ďťż

alexisend

Witam.
Czy ktos ma doswiadczenia z psia alergia?? Czytalam, ze trudno z tym walczyc, niektorzy twierdza, ze nawet do konca sie nie da, ale pomyslalam, ze kazda rada czy opinia mi sie przyda. Shila ma alergoe, o czym juz dawno wiedzialam. Ostatnie linienie trwalo bardzo dlugo. Zwykle trwa dlugo, ale tym razem byly to chyba 3 miesiace. Bylam na urlopie, a po prowocie zobaczylam, ze nic nie ustalo. Wlosy wylazily jej na potege, nie tylko podszerstek, ale i te dluzsze sztywniejsze z ktorych ilosci moglabym chyba zrobic pedzle do malowania. Poza tym zauwazylam, ze Shila drapie sie nosem o dywan i meble. No i poszlam do lekarza. Nie ma zadnych plackow lysych, ani pchel czy innych zmian skornych. Wet powiedzial, ze to alergia, dal jej zastrzyk i tyle.
Teraz po kilku tygodniach juz jest lepiej. Siersci gubi znacznie mniej. Podawalam jej taki preparat jak kiedys, firmy Vetzyme i moze to pomoglo. Nie wiem. Natomiast nochal drapie nadal. Nie mocno, ani nie rozdrapuje soe do krwi, ale zauwazam, ze drapie. Probuje obserwowac czy nie nasila sie to po jakims rodzaju jedzenia jakie zjada, ale po zadnym nie ma roznicy.
Czytalam, ze moze byc uczulona na doslownie wszystko - tak jak czlowiek.
A jeszcze cos o siersci. Gdy ociera sie o np.moje czarne spodnie, pozostawia cos w rodzaju talku. Czy wasze hasiory tez tak maja? Nie przypominam sobie bym o tym slyszala badz czytala, wiec pytam. Moze to swego rodzaju "impregnat" siersci?
Napiszcie o swoich doswiadczeniach z psia alergia.
Dzieki!


Moja Moysy to alergiczka.

Tylko, że ona ma normalne objawy alergiczne- podpuchnięte oczy, katar.

W okresie Maj- lipiec i jakoś jesienią, jak rano wstaje to musi pokichać, poprychać by wywalić wydzielinę z nosa. A w dzień trochę kicha i trochę jakby "charka"

Podajemy jej w okresie nasilenia "flonidan", " zyrtec" "Allertec" i widać znaczną ulgę.
Shila tez miewa katar, ale taki wodnisty. Nieraz wisi jej kropelka "gluta" z nosa. No i jak zacznie kichanie, to tak do 10 razy spokojnie dochodzi.
Tyle, ze nochal jej wczewsniej nie swedzial.
Zapytam weta jak bede i niego o cos na odczulanie. Ja sama zazywam Zyrtec, to moze bedzie nas dwie:)
mój Ziomek jak wpadnie na łąkę w wysoką trawę i trochę sobie powdycha swojskich zapachów kicha jak opętany.czasami słyszę jak wciąga glutki gdy już nie ma siły kichać.w związku z tym że mam go od października a wtedy nic nie pyli(sama jestem alergiczką)teraz bacznie go obserwuję.zobaczymy.być może ma uczulenie na pyłki traw


Jak kiedyś nie miałem słomy i wyścieliłem boxy sianem to myślałem, że Moysy się przekręci
Mój też alergik, Najgorszy stan to: krosty na pysku, wyskubana sierść na klacie, podrapane uszy w wyniku czego wdała się infekcja. Dawałam allertec lub amertil i cynk. Poza tym latem robię psom "kurację pokarmową"- przez 2-3 m-ce jedzą tylko Intestinal i surowe kości no a przy gotowanym trzeba mieć odżywkę z cynkiem bo skutki niedoboru są fatalne i długotrwałe w leczeniu.
Na razie zrobilo sie lepiej, bo siersc przestala wypadac. I mniej sie drapie. Ale za to jak zacznie kichac,to idzie naprawde dluga seria. Ale dzieki wam za wszystkie posty, bo dobrze znac doswiadczenia innych. Jak widze, problem alergii nie jest wcale taki rzadki. Calkiem jak u ludzi. Pod naszym dachem jest nas wiec dwie:) Za pare tygodni idziemy do weta w sprawie sterylki (czekamy na cieczke), to przy okazji spytam go czy i co moge jej podawac. Sama zarzywam odpowiednik Zyrtecu (Cetirizinum Hydrohloridum), wiec najwyzej bede sie dzielic z Nuna:)
Cieszę się, że moje psy nie są alergikami ;-) Wystarczy, że ja jestem
Leash, a czym karmisz? Czy ostatnio były jakieś zmiany w pokarmie?
cooba, Zadnych zmian w karmieniu, zadnych zmian po odstawianiu po kolei roznych rodzajow miecha jakie jada. Ale moze to angielskie miecho tak nafaszerwoane jest syfem, ze po tym jej sie tak robi. Choc tego drapania nochala nie zauwazylam nigdy wczesniej. Nie wiem, moze jakies pylki czy co. Teraz jakby mniej sie drapie. Coz moze jest tak jak z ludzmi: alergia pojawia sie z wiekiem na jakas rzecz. Nuna zawsze byla uczulona na jad owadow. Jak zlapala pszczole, ta ja ukasila, puchl jej pysk jak nie wiem. Gdy byla mlodsza, nawet 2-3 razy w tygodniu ladawalismy u weta bo miala bliskie spotkania z osa/pszczola. Teraz chyba pojawilo sie uczulenie na jeszcze cos...
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • degrassi.opx.pl