ďťż

alexisend

Chyba jeszcze nie było takiego tematu...

Na początek okazja dla budujących/remontujących kenele...
http://www.allegro.pl/ite..._demontazu.html


Ciekawy temat dla mne za rok, no może 6 miesiecy... hehehe kenel dwuhaszczakowy
Taniej i lżej chyba wyjdzie z paneli.
http://www.metpol-ogrodze...index.php?id=23
Te panele oglądałam przt niektórych domkach u mnie na osiedlu..od razu skojarzyły mi się z budową kenelu. Może kiedyś będę miała okazję coś takiego budować...


Oto mój kenel w trakcie budowy.
http://www.sklepmonika.ne...ojec/index.html
Co o tym myślicie?
Nie podkopią pod murkiem? Chyba nic nie wkopałeś w ziemie? Fajny pomysł z kamieniami pod ogrodzeniem
Narazie to murek jest nawet nad ziemią ale do środka nawiozę jeszcze piachu i kamyków rzecznych takich malutkich okrągłych, a przy murku od środka położę na płask płyty betonowe 50cm szerokości i się nie podkopią. Z przodu będę nawoził ziemią na trawę więc się teren również podniesie o jakieś 12-20 cm. Ale to dopiero na początku maja jak mi fachowcy kostkę brukową położą na podwórku
fajne masz miejsce
No to ciąg dalszy
Kojec prawie ukończony. Jeszcze tylko zabezpieczenie nad budą (chyba zrobię z siatki), żwir na podłoże, pomalować furtkę i pare podestów z desek do "leżakowania" i przy budzie
Poza tym wszelkie sugestie mile widziane
W marketach pojawiła sie "siatka leśna" - na ogrodzenie to w sumie tylko dla psów takich jak moje ale dobra jeśli ktoś potrzebuje siatkę od góry dać - lekka i tania, 150 cm, 50 mb około 120 zł
ZH, a jakie ona ma oczka i czy normalnie pleciona jest czy jaka. Bo na górę to raczej też mocna powinna być. Jak wlezą na dach to mogą pieczołowicie rozplątywać.
jacok, może pomyśl nad jakimś zadaszeniem, żeby psiakom tak słońce nie świeciło?
Jacok, nie widziałeś nigdy w lesie 'gniazd' ogrodzonych siatką? to właśnie taka...
Eth, myslałem. Zadaszenia to chyba nie będe robił, ale od strony podwórka postawię taki wysoki parkan z drewna i będzie duzo cienia dawał a w lecie to drzewko ma bardzo bujną "czuprynę", tak, że połowa kojca będzie zacieniona.
możesz też z zewnątrz posadzić kawałek żywopłotu, lub innego iglaka- będzie dawać dużo cienia
jacok, na upalne, letnie dni możesz naciągnąć cieniówke ogrodniczą lub wojskową siatkę maskującą. To pierwsze to z doświadczenie wiem, że miły cień daje, jest lekkie i przewiewne. Wiatr tego nie zerwie, deszcz bez problemu przeleci. Trzeba jedynie uważać by psy nie dociągły, bo zniszczą.
Jacok, a czemu wiadro z wodą wieszasz im na drzewie?
Taki mam zamysł Ale najpierw parkan a na jego tle jakieś rosliny wyrośnięte kupię i posadzę.

jakieś rosliny wyrośnięte kupię i posadzę
Czyli jakie?
..baobaby? ..sekwoje?
e, az tak wyrośnięte to może nie myslałem raczej o jakichś Żywotnikach takich już z 2 metry.
A jak podloże sie sprawuje psy nie zółkną??
Jak piach jest suchy to nie, jak mokry to żólkną lecz tylko na chwilę ale to nie jest docelowe podłoże. Projekt jest rozwojowy
Z cyklu porad Wujka Huskyteama: do budowy kojców i wybiegów nalezy użyć materiałów o najwyższej wytrzymałości, stosowanych w budownictwie mostów, wieżowców i infrastruktury kolejowo-lotniczej. Zalecany więc jest beton wytrzymałośc minimum B20 (B5-B15 SH jest w stanie wydrapać). W szczególnie newralgicznych miejscach (narożniki, front, okolice furtki) beton nalezy przezbroić stalowymi prętami o karbowanej strukturzre o średnicy minimum fi=10 mm. Na położe zaleca się zastosowanie trawy (po środku wybiegu, tam też nalezy ustawic budę aby uniemożliwć skok z rozpędu przez 3-metrowe ogrodzenie) i tłucznia o granulacie 10-14 mm (znakomicie wpływa na utwardzenie poduszek w łapach i zapobiega kontuzjom).

Jeżeli ktoś jest zainteresowany pełną wersją poradnika, to służe pomysłami. Dodam, że wszystkie przechodzą fazę intensywnych testów w moim ośrodku rozwojowo-badawczym.

Zalecany więc jest beton

A w wersji full wypas należy zrobić po prostu lastriko...

Bardzo ładny ten kojec dla psów, tylko że moje psy byłyby w środku ze 3 minuty, zaraz by "zajarzyły", że można sobie wskoczyć na budę i przeskoczyć przez płot. Poza tym na pewno szybko zrobiłyby podkop. Ale Twoje psy to chyba dosyć spokojne i zadowolone tam są. W sumie niewiele im się zmieniło, mają swoje miejsce, są blisko człowieka. Ja długo myślałam jakie kojce zbudować, ale jednak zdecydowałam się kupić gotowe przenośne skręcane kojce, takie psie rezydencje, są porządne i trwałe, zadaszone i z podłogą. Z siatki z marketu, o której pisze Horyzont zbuduję wokół wybieg około 200 m. kw.
Czy ktoś z Was wie gdzie można kupić gotowe fundamenty prefabrykowane pod słupki? Nie chcę się bawić w murowanie, chcę od razu kupić gotowe podmurówki do wbijania w ziemię, będzie prościej i szybciej.
Co do wiaderka z wodą zawieszanego na drzewie - świetny pomysł, bo psy nie wywrócą wiadra i woda się nigdy nie wyleje. Ja mam wiaderka zawieszane w kojcu na wysięgnikach w tym samym celu.
Moje już też na to wpadły, że po budzie mozna "elegancko" wyskoczyć, ale już jest zabezpieczona od góry siatką. Dwa dni płakały, żę już sie nie da. Co do podkopu to owszem próbują, lecz żeby się podkopać musiały by kopać najpierw w dół a potem poziomo i w górę a na to jeszcze nie wpadły i narazie kopią tylko w dół, no może trochę pod kątem . Takimi płytami miałem zabezpieczony stary kojec i również nie udało im sie podkopać więc myslę, że będzie dobrze. Niestety nie mogę wykombinować nic bardziej trwałego ponieważ akurat w tym miejscu jest planowana droga osiedlowa i pewnie będę za niedługo musiał wszystko przenosić i inne miejsce a to z kolei wiążę się z ogólnym zagospodarowniem działki. Mogłem odrazu zrobić w docelowym miejscu lecz w naszym kraju "niedługo" może oznaczać z 10lat jeśli chodzi o budowę dróg
To wiadro to zostało jakieś stare, którego nie zdjąłem a na wodę też mają, ale metalowe i umocowane do słupka Najgorzej jest z podłogą bo nic trwałego nie mogę zrobić i narazie jest piach i pospółka.

Czy ktoś z Was wie gdzie można kupić gotowe fundamenty prefabrykowane pod słupki?

Ja wiem, ja wiem, ja wiem

http://www.ogrodzenia.betonowe.pl

W Rawie Mazowieckiej - więc w miarę masz blisko, nawet dowiozą na miejsce za jedyne 2.20 PLN za kilometr... Mają takie panele, stopa betonowa + płyta podmurówki, daje to razem rozstaw 2.5 metra, czyli po wstawieniu słupków (nie są w zestawie) masz możliwość zamontowania standardowych paneli metalowych, można też rozciągnąć siatkę...



Jacok - a co myślisz o takim 'patencie', żeby wewnątrz, wzdłuż ogrodzenia dać coś jakby chodnik, tyle ze z desek, tak jak na "Dzikim Zachodzie" robili chodniki - na tyle szeroki żeby pies mógł po tym chodzić, czy się nawet położyć, do tego dość nisko nad ziemią, żeby nie wlazł pod spód... U siebie zrobiłem pewną prowizorkę która sprawdza się już ze cztery lata - mam kawałek siatki już bardzo słabej, w dodatku służby miejskie jak poprawiały rowy to mi zawadzili koparką i popsuli kawałek siatki... niby psy mi nie przejawiają chęci ucieczki, ale lepiej zabezpieczyć - nie mogłem się jakoś zebrać żeby to wymienić, więc "tymczasowo" kupiłem po 7 PLN za sztukę takie kratki używane do wzmacniania betonu i po prostu oparłem to pod kątem o siatkę i o ziemię - skutek jest taki, że psy nie mogą podejść do samej siatki, a ta skośna trzyma je na tyle daleko że nie próbują żadnych sztuczek... zresztą one są ogólnie spokojne i nie kombinują z ucieczkami
Fajny pomysł z tym chodnikiem
Ja narazie połozyłem dwa takie"chodniki" przy wejściach do budy. Miałem zrobione kiedys do sklepu. Napoje na tym stały na podłodze. Zresztą były kiedyś takie podobne podesty drewniane wykorzystywane w sklepach PSS Społem, co by ekspedientkom w stopy nie było zimno. A co do "chodniczka" to może zrobię . Desek sporo mi zostało tylko obrobić trzeba tyle, że na to to bardziej liściaste by sie przydały a ja niestety mam sosnowe.
Z tego co zdążyłem zaobserwować, psy jak chcą sie wydostać to zazwyczaj kopią w miescu gdzie łączy się podłoże z murkiem więc chyba wszystko co zabezpiecza to miejsce przed psami jest dobre więc i ta kratka którą masz spełnia to zadanie, tyle, że pewnie trochę przestrzeni ubyło. A jak Ci juz słuzy tyle lat to jeszcze pewnie trochę posłuży Prowizorki są najtrwalsze

[ Dodano: 2007-04-25, 06:33 ]

Jacok - a co myślisz o takim 'patencie', żeby wewnątrz, wzdłuż ogrodzenia dać coś jakby chodnik, tyle ze z desek, tak jak na "Dzikim Zachodzie" robili chodniki - na tyle szeroki żeby pies mógł po tym chodzić, czy się nawet położyć, do tego dość nisko nad ziemią, żeby nie wlazł pod spód...

Jacok nie jestem Ale mam pytanko - a co MYŚLICIE ( ) o całej "podłodze " drewnianej ? I z jednej strony siatki dać wyższy stopień co by Tworzyłoo "przewiewną bude " I wysokie coś a SH lubia na takich rzeczach leżeć... kojec byłby zadaszony .. pytanie tylko czy cały czy ile ? ... mam blache tzn blachy które zostały bo zaduzo nakupili na zadaszenie domu I czy muszę mieć scianke cienia ? Ja mam takie wysokie iglaste wąskie drzewka ( nie pamietam nazwy) co daja duzo cienia odgradzaja także widok sąsiadowi

Będę wdzięczna za wszelkie podpowiedzi
Pilarka podłoga drewniana to db pomysł ja tak mam. pies sie nie podkopie

tylko ze ja mam takie 2 duze płyty drewniane połozone w kojcu i bardzo fajnie sie je czysci.
jak ktos chce zdjecia to zrobie

jak ktos chce zdjecia to zrobie

Juz masz chętnego

A ile kosztuja ;> Bo ja mam belki ... jakby było całe zadaszone,to by belki były ok alejak pada to takie troche to nietrwałe
Dlatego belki kładziesz na czymś betonowym, trelinka czy jakieś płyty, dla psa może być spokojnie 5x10 cm (na sztorc) co 80 (a nawet 100) cm.. na to deski calówki, przecheblowane (mniej chłoną wodę) i od spodu zabezpieczone... idealnie jeśli cała płaszczyzna będzie miała lekki spadek na tył kojca, dla desek powinno co być w granicach 3%, wzdłuż deski. Jeśli jednak podłoga w jakiś sposób 'siądzie' i zobaczysz że w jakimś miejscu zbiera sie kałuża, to po prostu wiercisz tam otwór jakieś 20 - 25 mm, wiertło pożyczy Ci MiK, albo kupisz sobie za 12 zł, piórowe.... W skrajnym przypadku, jeśli pod deskami zbiera się dużo wody (ale wtedy nie powinien stać tam kojec), to przed zrobieniem podłogi musisz tam wkopac rurę melioracyjną (taka perforowana) - sposób układania tej rury to już odrębna sprawa, musi mieć spadek, no i ujście zbieranej wody..
To możejeszcze mi ktoś powie jak sie wykłada cement ?
ale chodzi Ci o wykłady dla gimnazjum, czy politechniki?
ZH wiesz o co mi chodzi
Jak chcesz robić podłogę z desek i chcesz, żeby to było w miarę trwałe, to zrób z desech olchowych.
Ojej ... ile kosztuja ? Maszerka powiedziała,żebym zrobiła to z płyt pilśniowych Tylko gdzie takie dostane ?
W każdym tartaku maja pewnie inną cenę, a "u chłopa" jeszcze inną. Płyta jest mało - a w zasadzie wcale nie jest - odporna na wilgoć.
Ehh Ale mniejwięcej jak to cenowo wygląda ?
weź sobie w google wpisz "deski olchowe" i sie dowiesz

Maszerka powiedziała,żebym zrobiła to z płyt pilśniowych

Jeśli chcesz to wymieniać co dwa-trzy miesiące.... czy nawet po każdym deszczyku...

Sosnowe deski kosztują koło mnie 500 za m3.. Olchowe nie wiem, ale czy niezabezpieczone będą trwałe? Pamiętaj że drewno inaczej się zachowa jeśli jest w pionie, np. jako płot, a inaczej poziomo.. w pionie łatwiej spływa i lepiej wiaterek osusza... Może MiK jkąś konsultacje specjalistyczną przeprowadzi?
a co ja moge... ja za jakies 2 miechy bede sie nad kojcem zastanawiac to wtedy moge z wami pogadac - na ten moment sie nie zastanawialem jeszcze nad technologia...
napewno calego z desek bym nie robil... SH lubi wykopac dolek i sie w nim polozyc a tego nie chcialbym im zabierac, jesli drewno to napewno impregnowane (tyle ze trzeba by szukac cos co nie ma nic trujacego dla zwierzakow w sobie), napewno zadne plyty pilsniowe , wiorowe ani chyba nawt OSB bo szkoda roboty to sie i tak rozleci na deszczu o sniegu nie wspominajac
na dzis tyle mi do glowy przychodzi
Drewno olchowe ma to do siebie, że najtrwalsze jest w własnie wodzie, w środowisku wilgotnym, a na podłogę w kenelu od góry działaja pieski i deszcz/śnieg a od spodu parowanie.
Deski sosnowe są mniej odporne na wilgoć nawet zabezpieczone różnymi specyfikami (najlepsze jest chyba impregnowanie ciśnieniowe, tylko nie wiem czy dość łatwo dostępne) a czasem dodatkowo wydostaję się żywica nawet przez kilka lat z suchych desek (skąd jej sie tle bierze?) co pewnie kiepsko by sie odbiło na sierci psiaków.

ani chyba nawt OSB

Jeśli chodzi o OSB to całkiem przypadkiem wyszedł mi niezły test - jełsi płyta jet w pionie, to nawet jak na nią pada i spływa to jest OK, ale jeśli leży poziomo i na nią deszczyk napada, to franca chłonie wodę i robią jej się brzuchy....
sie pogubiłam ... a czy drewno tylko spolerowane i polakierowane może byc w miejscygdzie jest zadaszone ... ? Obojetnie jakie bo na tyle to mi starczy ...a reszta piasek ?
Pilar, czy Ty sama będziesz budowała ten kojec?. Tato Ci nie pomoże?
Pilarka.. pisz jaśniej i jakoś zrozumiale - bo nie mogę jakoś Twoich pytań zrozumieć...
siem pogubiłam Ja mam jakieś belki tzw "surowe" i sie pytam czy gdy je papierem ściernym zrobie i polakieruje (tu znowu nasuwa sie pytanie czy lakier też musi byc jakis mniej chemiczny dla psów ? ) to czy te belki przetrwają w zadaszonej części kojca ? W niezadaszonym miejscy byłby piasek

no niewiem To ja Ci powodzenia życzę z tym papierem ściernym

To ja Ci powodzenia życzę z tym papierem ściernym

Mówiłam,ze jestem całkiem zielona w tym :d to jak to sie robi
Wydaje mi się, że szkoda technikami obróbki drewna forum molestować
tym bardziej że masz pod ręką fachowca.. tylko musisz sensowne i krótkie pytania zadawać..... może szlag go nie trafi...
Dajemy rade tylko brak realnych pomocników
deski i bale papierem ściernym.. cóż.. dość oryginalny sposób na spędzenie wakacji
No bo ee tak sie ściany robiło jak były takim cyzms białym zrobione ale nie pomalowane
ręcznie papierem ściernym to se możesz listewkę na latawiec wyczyścić, a nie deski czy bale

A co myślicie o podłodze z płyt ażurowych betonowych, wypełnionych piaskiem, lub żwirem. Jest mozliwość zakopania czegoś (oczywiście niewielkiego) a podkopać się nie podkopią?
moim zdaniem Pilarka zadnych lakierow bo moze sie jakies zatrucie przyplatac to tak jak z impregnatem albo i gorzej
papier scierny wez jakies 2000 wodny i zasuwaj - dasz rade

papier scierny wez jakies 2000 wodny i zasuwaj - dasz rade

Tez w nią wierzę...

Ale czy 2000 to aby nie za gruby?
W takich momentach cieszę się,że mam dwóch chłopa w domu...
Ale no eeee ... No to ja sie poddaje ;(
Koniecznie musi byc wodny.
Co do gradacji to 2000 chyba może być. Ewentualne ryski mozna zaszpachlować i poprawić jakimś drobniejszym, ale przecież to w końcu tylko kojec.

kup szlifiarkę do drewna czy cuś takiego W zeszłym roku z tatą chcieliśmy potraktować papierem ściernym bale na altankę - przez jeden dzień we dwwoje zrobiliśmy 1 bal... potem oddaliśmy te bale do stolarni i tam je elegancko wygładzili
Ta szlifiarka to ma takie okrągłe cos co sie kręci jak sie guzik naciśnie ? bo jak tak to dziadek ma w graciarni swojej (czyt garażu) od najmniejszych do najwiekszych(oczywiście nie wie ,że wogóle to ma ) i chyba my coś mamy .. jeśli to to
tak, tak, tylko "tego czegoś okrągłego" nie wsadzaj sobie do paszczy bo bedziesz miała uśmiech od ucha do ucha...

[ Dodano: 2007-04-27, 18:09 ]
http://www.allegro.pl/ite...zja_tanio_.html taką szlifierkę musisz mieć.
Buuuuu.. ni ma
Pilarka, chyba nie pójdziesz na łatwiznę i żadnej mechanizacji w to nie wmieszasz? To ma być czysta, precyzyjna, ekologiczna ręczna robota...
Pilar, nie daj się.
Ręcznie będziesz szlifować papierem ściernym do przyszłych wakacji......
Może ktoś ze znajomych ma to urządzenie, które pokazał Eth?
Ja tym zrobiłam parędziesiąt słupków (3-3,5 metrowych) w jeden dzień (z przerwami na rozmowy z sąsiadami, napoje itd...)

Ja mam takie urządzenie - tyle że to raczej do hobbystycznych zastosowań jest, przy cięższych pracach szkoda kasy niestety, za 70 zł nie kupi się dobrej pilarki, tfu, znaczy szlifierki... a trzy taśmy to ponad 15 zł... to już lepiej kupić tarcze do wiertarki i sporą liczbę krążków ściernych...

A przy okazji - ma ktoś na zbyciu grubościówkę? może być niewielkich rozmiarów, szerokość nawet 100 mm mnie zadowoli, byle miał posuw....
Właśnie sie dowiedziałam,że miejsce ,w którym miał stać mój kojec tzn psów jest zajęt przez ... OWOCOWE DRZEWKA TATY

Ale do budy na deski sie przydzadza te rady Dziękuje wszystkim :*

A macie jakieś pomysły na obniżenie temperatury? jakieś zacieniacze? zraszacze? marmury?
Jedyne, co wiem, to że trzeba ustawic kojce "plecami" do południa i od zachodu zacienic.
ZH, cieniówka ogrodnicza - sprawdzone
Drzewa?
A co to jest cieniówka ogrodnicza?

A co to jest cieniówka ogrodnicza?

może coś takiego ??
http://infofirma.pl/sklep...ml?item_id=3020
Ja kupiłem siatkę maskującą gęstą oraz dodatkowo już mam naturalny cień z korony drzewa. A i żwir zastąpiłem kostką brukową tak, że w razie jak by kto pytał, to już nie żółknął psom tyłki Zostawiłem im tylko żwir w koło drzewa na pow. jakieś 1x2m to maja sobie gdzie kopać.

może coś takiego ??
http://infofirma.pl/sklep...ml?item_id=3020

Tak, właśnie o to mi chodziło. Są różne rodzaje, bo to zależy tez od przepuszczalności, ale chronią bardzo dobrze przed słońcem a byle wietrzyk tez ich nie uszkodzi.
Cieniówka OK.. Drzewa? jedno rośnie, oczywiście mogę dosadzić, tylko czy do lipca (na wczoraj) wyrosną? A jakieś inne 'patenty'? "Strumień" pod/przez kojec? "skała" zwilżana stale wodą? woda paruje, odbiera ciepło od otoczenia... mam jak raz stertę czerwonego piaskowca w sporych blokach... jakieś naturalne formy klimatyzacji?
Jak masz dużo tego piaskowaca to może im jaskinię wybuduj
Też o tym myślałem tylko jak? na konstrukcji stalowej. czy układać i na jakiś Atlas łączyć? A jak się zawali?

Ogólnie chodzi mi nie o sam cień, tylko jakieś inne sposoby, poza takimi jak lodówka, lada chłodnicza czy klimatyzator...
Ja chcem kawałek czerwonego piaskowca !
Można zrobic tzw. "płaczący kamień". To coś na zasadzie fontanny, są specjalne zestawiki do tego. Trzeba miec kamień przewiercony na wylot Tylko problem, bo tam woda jest w obiegu zamkniętym i psy nie powinny tego lizac... Taki "płaczący kamień" marzy mi się od kilku lat dla mnie osobiście, w ogrodzie...
Dobrze już dobrze... nie rycz, dostaniesz kawałek czerwonego piaskowca.... może jeszcze dziś, bo będę do JackaR. jechał wieczorem... Tylko jaki? bardziej czy mniej regularny?
ale pamiętaj, że to musi być kawałek czerownego piaskowca Z DZIURKĄ, inaczej lipa z płaczu.
Daj jej, daj a potem Olga ogłosi cud, że ma płaczący kamień i będzie kasiorę od pielgrzymów trzepała
ZH skoro tak sie to wykorzystac da to ja tez jeden poprosze
taaa.. i kurde rozdrapiecie wszystko a ja z pustym placem zostane?

Taki "płaczący kamień" marzy mi się od kilku lat dla mnie osobiście, w ogrodzie...
A ja już za kilka dni będę taki miała

U mnie teraz (narazie) jest tak Niestety nadal nie mam baobabów wokoło

Niestety nadal nie mam baobabów
Mogę Ci załatwić kilka sztuk starychbabów,właśnie pieją przy kapliczce. Dwie są w dobrym stanie.
jacok, a możesz dać zbliżenie na deskową część ogrodzenia? Sposób łączenia, zamocowania do słupków... BTW.. kupiłem właśnie ciekawy przyrząd, taki świder do wiercenia dziur w ziemi, robi śliczny otwór średnicy ok 15 cm, w par minut zrobiłem dobre pół metra... idealne do osadzania słupków...

BTW.. kupiłem właśnie ciekawy przyrząd, taki świder do wiercenia dziur w ziemi, robi śliczny otwór średnicy ok 15 cm, w par minut zrobiłem dobre pół metra... idealne do osadzania słupków...
a my taki znalezlismy przy sprzataniu podworka i starych komorek - ale ja i tak wole wykopac wiekszy dolek i chociaz troszke betonu wlac
A ja wolę wywiercić głębszy dołek, nawet metrowy, co powinno dać lepszą stabilność niż szersze a płytsze..
A ja wole,zeby mi ktos te dziury wykopal
...baa! też tak wolę, ale nie ma chętnych..
Napisałem post i go nie ma
Napiszę jeszcze raz.
Mogę zdjęcie dać tylko nie wiem czy dzisiaj mi się uda, bo syn wziął aparat i gdzieś wyszedł. Co do mocowania, to od słupka do słupka przyspawałem pasy z profila i deski przykręciłem na śruby. Tak samo zrobiłem z deskami na górze, tymi co są pod skosem.
A dołki pod słupki kopałem sztychówką. Próbowałem takim świdrem, ale jakoś mi nie szło
a kto ZH mowil ze plytsze ? nigdy mniej jak 80 cm w ziemie
a co do chetnych do kopania to grrr ale fundamenty juz sa wykopane pod komorke a do tego bedziemy przyklejac kojec pozniej - napisze kolo jesieni jak idzie
Ja mam takie betonowe stopy, z wpustem na płyty, więc nie chce kopać szerokich dołków pod słupek żeby mi stopa nie wpadła do środka.. stąd koncepcja wiercenia i wychodzą betonowe 'pale' stopa ma przez środek otwór więc po dolaniu betonu ślicznie łączy suę ze słupkiem i 'palem'
Ja swój kojec zrobiłem na planie kwadratu 3,5x3,5 m.
Boki sa zrobione z siatki stalowej.
Tylna ściana z siatki.
Budę dałem na zewnątrz z ejściem w ścianie kojca i dzięki temu nie mam problemu z wyskakiwaniem po niej.
Docelowo na podłodze będzie beton, ścianki z podmurówką i zabetonowanej w niej siatce.
Wysokość około 2,2m. Zadaszenie z desek pokrytych papą.
Kojec na podwórku jest tak umieszczony, że rano cień daje psu drzewo w południe drzewo i budynek a wieczorem ścianka tylna.
Pies i tak w nim prawie nie siedzi, ale jest.
Zamykam go tylko na czas pracy. Potem łazi ze mną wszędzie i generalnie jest wolny.
Śpi w moim pokoju i dobrze mu z tymjak na razie
Całe więc podwórko jest dla niego jednym wielkim kojcem z "pokojami" i pracuję usilnie nad wzmocnieniem ogrodzenia zewnętrznego

Docelowo na podłodze będzie beton,

A nie obawiasz sie że może być problem jeśli nasiąknie moczem?
Na pewno beton mniej nasiąknie moczem niż drewno.
Poza tym wykańczając powierzchnie odpowiednio można uzyskać niechłonąca powierzchnię.
Poza tym zawsze można położyć gres czy lastriko.
Beton ma kilka zalet moim zdaniem.
Jest chłodniejszy niż drewno, nie ulega z czasem niszczeniu i jest łatwiejszy w utrzymaniu czystości.
Co do płyt wszelakich wiórowych i pilśniowych.
Zdecydowanie nie.
Wszelkie płyty są łączone za pomocą różnych klejów, najczęściej jest to żywica fenolowa lub inne świństwo.
To wszystko paruje i powoduje że pies wdycha duże ilości toksyn.
Producenci unikają podawania takich informacji, ale to są związki, które działają źle na ludzi a co dopiero na zwierzęta.
Jestem zdecydowanym zwolennikiem litego drewna.
Budę ma zrobioną właśnie z desek i nieocieploną.
Wiem, że jak przyjdzie mróz to on sobie będzie spał na świeżym powietrzu zadowolony.
Buda służy mu tylko jako osłona od wiatru i deszczu, chociaż to co widziałem po ostatniej ulewie sprawiło, że załamałem się.
Mój pies tarzał się w błocie i bawił go deszcz.
Nie dało się go zaciągnąć do domu
Radowan, płyty drewnopochodne wiadomo że odpadają - drewno? Może miejscami, jako legowisko (patrz fotki Jacoka), ale jako główne podłoże to jakiś żwirek... przepuszczalny, więc normalne opady będą usuwać 'związki organiczne płynne', można okresowo wymieniać, istnieje też teoria wzmacniania psom poduszek łap...
Czy beton faktycznie jest chłodny? Jeśli złapie trochę słonka potrafi się przyzwoicie nagrzać..
Lastriko może być OK, ale koniecznie ze spadkiem, żeby woda nie stała, ale to chyba oczywiste..

Ja osobiście mam taką koncepcje - beton (np. płyty jomba lub takie ażurowe) przy podmurówce, coby udaremnić podkopy, drewniane platformy w roli legowiska, może nawet nieco podniesione nad podłoże, żeby psy mogły się wkopać pod to w czasie upałów. Zadaszenie nad całością raczej zbędne, ale może być częściowo zadaszone, częściowo zabezpieczone siatką 'leśną' żeby jakiś aparat nie wyskoczył. Do tego mogą być jakieś zacieniające ścianki wewnątrz, ale raczej nie zamocowane na trwałe, żeby łatwo dostosować ich położenie. Ciekawie sprawdzają się dwie palety oparte o siebie pod kątem, taki 'namiot' z przelotem... ustawiony odpowiednio do stron świata daje cień przez większość dnia, a dodatkowo psy sobie pod tym dołek wygrzebują Podłoże zasadnicze to jakiś żwir, dobrze przepuszczalny.. jeśli pod kojcem wkopać rurę melioracyjną i doprowadzić do studzienki, to nawet w czasie opadów jakie ostatnio nas nawiedziły wnętrze kojca może pozostać suche - w studzience na stałe pompa z pływakiem która odprowadzi wodę poza obręb kenelu.... się rozmarzyłem, ale powolutku następuje realizacja

[ Dodano: 2007-06-22, 14:43 ]
Czy uzywał/używa ktoś elektrycznego ogrodzenia lub innych podobnych wynalazków ograniczających psom dostęp do jakiejś części działki, ogrodu,itp?
Ja używam, od strony jednej sąsiadki gdzie biegają jakieś zidiociałe psy wzdłuż siatki... Napięcie co prawda wysokie, ale nateżenia, a więc i moc dość niskie.. Musiałem coś zrobić bo jak 6 psów zaczynało awanturę to siatka długo nie miała szansy pociągnąć. Planuje też rozszerzyć ogrodzenie od tyłu posesji, ale na zewnątrz, na izolatorach chce to dac 'po siatce', żeby obce psy mi nie próbowały włazić czy robić awantur..

Krzywdy to psom nie robi, a wystarczy jedno spotkanie i możesz prąd odłączyc, Azja była nawet na tyle mądra ze jak zobaczyła że chłopaków coś trzepło to juz sie tam nie pchała. Sajan tylko doskonale wyczuł strefę bezpieczeństwa i czasem podchodzi bardzo blisko, ale w sumie nie daje się zprowokować i szybko odchodzi.
Z ogrodzeniem mam na razie spokój.
Pies jak na razie jest typu kopiącego niż skaczącego.
Ogrodzenie planuję docelowo podnieść do 1,8-2,0m.
Ja mam to szczęście, że moi sąsiedzie nie mają zwierzaków i jest względny spokój.
Poza tym pies podchodzi do ogrodzenia rzadko.
A nawet jak podchodzi, to nie próbuje go rozerwać.
Co do odgradzania części ogrodu, to też nie mam problemu.
Moi się pogodzili z tym, że pies będzie demolował wszystko i nie ma problemu.
Trafiłem na psie eldorado
Jedyny warunek to kupy muszę zbierać
Myślałem co prawda na temat takiego ogrodzenia i zastanawiam się czy to bezpieczne, ale jak mój będzie uciekał to zamontuję...
Ogrodzenie jest bezpieczne - przetestowałem na własnej żonie, jak jeździła sobie kosiarką obok to pare razy ją 'trzepło' Sam nie musiałem już próbować, opisała to jako dość ostry i krótki ból. Nie zostają żadne ślady, oparzenia itp... Ogrodzenie nie jest cały czas pod napięciem, są tam tylko krótkie impulsy/wyładowania co koło sekundę...

Ogólnie gdyby nie te dzikusy obok to nie robiłbym tego, od frontu mam siatkę dość kiepską ale psy nie robią żadnych prób ucieczki, podkopów itp...
ZH powieś na płocie kartkę: Testowane na żonie.
To powinno odstraszać wszystko
Moi sąsiedzi mają takie zabezpieczenie z prądem, wydzielające miejsce na uprawę warzywek i owoców. Wygląda schludnie (coś w rodzaju "elektrycznego pastucha", tylko wersja exclusive ). Ich sunia ON-ka respektuje to urządzenie, bo podobno poprztykało ją parę razy po nosku. Nasza Tamcia, jak wybrała się na kurki dwie posesje dalej, pokonywała to zabezpieczenie, czołgając się pod nim...wiem, bo sama widziałam, jak wraca... A wspomnianą sunię sasiadów uciszyła i zjednała sobie, dając jej w prezencie jedną ze swoich ofiar...musiała ją przenieśc (lub przerzucic ) przez płot z siatki o wys. 1,70 m. I żeby nie było, że się chwalę - ja tylko ostrzegam, że te nasze psiaki są niezwykle inteligentne i kreatywne
Ja mam elektronicznego pastucha na jednej ze ścian szkółki, gdzie jest najsłabsze (stare) ogrodzenie. Pokonanie go przez Ceika zajmowało mu całe 2 sekundy. Po tym jak załatwił 19 kur w 10 minut założyłam prąd .. i mam święty spokój. Tylko raz go gwizdnęło i teraz nawet łapą nie dotknie siatki. Katia nie podchodzi nawet a Luna .. no cóż, ona zauważyła, że coś ją łaskocze po kilku sekundach opierania łap na drucie

Basiu, proponuje powtórzyć teścik na boso
Widzę, że sporo osób ma ten wynalazek i się sprawdza to i ja dzisiaj kupiłem. Mam nadzieję, że zanim rozpracują sposób na jego pokonanie to sie trawa zdąży dobrze ukorzenić

Basiu, proponuje powtórzyć teścik na boso
No, dziękuję Ci bardzo Kiedyś dotknęłam mokrą ręką ... cóż, wspomniane mrowienie zmieniło nieco siłę
jacok, psy szybko się uczą, że jak coś robi "ała" to należy sie tego trzymać z daleka. Mówiąc o psach nie mam na myśli jamnków, które wyjąc, piszcząc i skamląc usiłują przeczołgać się pod drutem, przegryść go lub spalić moczem
ZH, nie wiem czy o to CI chodziło...?
Noo.. coś nawet widać

A przy okazji... jak ustawić w terenie słupki pod kątem prostym, inaczej mówiąc, jak wytyczyć prostokąt o wymiarach 2,5 x 5 metrów z 6 słupków, odstępy co 2,5 metra, oczywiście żeby wyszedł prostokątny prostokąt, a nie trapez..

Nie bardzo uśmiecha mi się kupować laser krzyżowy, bo to minimum dwie stówki...
Metoda 3-4-5 może i byłaby dobra... ale czy precyzyjna?
Metoda 3-4-5 jest bardzo doskonała i dokładna.
To trójkąt Pitagorejski i jako taki posiada kąt prosty...
Musisz wkopac pierwszy słupek, o 2,5 m od niego drugi słupek - i już masz krótszy bok. Następnie bierzesz sznurek, odmierzasz z niego 1 x 2,5 m i 1 x 3, 54 m. Od pierwszego słupka układasz krótszy sznurek mniej więcej prostopadle do linii wyznaczonej przez słupki. Od drugiego słupka układasz dłuższy sznurek w kierunku końca krótszego sznurka. tam, gdzie się spotkają - wkopujesz trzeci słupek... Z dłuższego sznurka odmierzasz 2,5 m, jeden sznurek układasz od drugiego słupka mniej więcej prostopadle do linii wyznaczonej przez pierwszy i drugi słupek, a drugi - od trzeciego słupka w kierunku końca pierwszego słupka. Tam, gdzie się spotkają - wkopujesz czwarty słupek i już masz kwadrat o boku 2,5 m ! Potem przerwa na napój regeneracyjny...
Olga, wiem jak wyznaczyć to trygonometrycznie.. problem w dokładności... odstępy między słupkami są około 254 cm - sam słupek ma 35x35 mm, słupek jest w dziurze którą wierce świdrem fi 120, ale czasem się obsypuje i jest więcej, czasem kamień sprawi że świder idzie pod kątem... dokładność wykonani elementów betonowych jest jaka jest... obawiam się że metoda sznurkowa biorąc wszystko powyższe do kupy może być obarczona zbyt dużym błędem.. do tego dodaj "łatwość" manewrowania elementami betonowymi, czyli 2 stopu po jakieś 20 kg i płyta 70 kg... dlatego szukam czegoś bardziej eleganckiego...

Sznurkiem kąt prosty wyznacza się trzema odcinkami odpowiednio 3; 4 i 5 metrów - kąt między sznurkiem 3 a 4 metry jest kątem prostym myślałem żeby po osadzeniu pierwszego słupka ustawić taką sznurkową ekierkę na prętach pomocniczych i do tego równać kolejne słupki... tylko że sznurek łatwo naciągnąć, przekrzywić itp...

[ Dodano: 2007-07-04, 23:44 ]
No to bez znajomego geodety się nie obejdzie... U nas teraz praktykanci mierzą ulicę jak co roku, jak chcesz, to ci paru podeślę
Słuchajcie, idać tropem dowcipu "przebił głową mur i... znalazł się w drugiej celi" postanowiliśmy nie demontować starego ogrodzenia, ale wybudować wybiegu po wewnętrznej stronie posesji. Na razie - opukać, działa. Polecam jeżeli ktoś ma taką możliwość.
he he he.. sam kenel też stać ma wewnątrz obecnego ogrodzenia, między starą siatką a nowym kenelem zostawiam 'tunel techniczny' szerokości coś koło metra a w nim pole minowe, druty z wysokim napięciem, zestawy barier laserowych dużej mocy, a w przyszłości płyty jomba, tyle że wkopane na sztorc, jedna przy drugiej
ZH, poczekaj ze dwa sezony a zarosną ci to pięknie pokrzywy
No, przynajmniej moja mam będzie miała stałe źródło pozyskiwania liści pokrzywy w maju
ZH, posadź tam miętę...Pleni się lepiej niż pokrzywa, przy tym redukuje nieco "zapaszki", a psy (moje przynajmniej) uwielbiają ją żuc.

[ Dodano: 2007-07-06, 11:49 ]
Olga, kiedy tam rosną fajne grzybki w dodatku w ilościach niemal przemysłowych
no i mięta odstrasza komary
To pewno jest czernidlak gromadny Corpinus disseminatus... niejadalny niestety ale, jak napisał pan Aurel Dermek - "zwracający uwagę swoim subtelnym pięknem"... W każdym razie psom nie zaszkodzi (pod warunkiem, że nie będą piły alkoholu...)
A tak z innej beczki... Czy macie jakiś pomysł jak rozwiązać śluzę do kenelu, z takim założeniem, że nie otworzy się jednych drzwi jeśli drugie nie są zamknięte.. nie problem zrobić to na zamkach elektromagnetycznych, ale mnie chodzi o rozwiązanie mechaniczne, żeby zadziałało bez prądu... no i jako zadanie dodatkowe żeby to miało system awaryjnego otwierania, czyli żeby ciągnąc za czerwoną wajchę ograniczenie się wyłączyło
System zapadek polecam.
Wymaga trochę pracy i kombinowania.
Kiedyś taki system montowany był na pomostach prowadzących do przyczep przewożących bydło i trzodę.
Może uda Ci się zaadaptować.
Jak nie pokombinuję i wyślę Tobie moje szkice
Tak jak kiedyś jak byłem łebkiem robiliśmy kawały sąsiadom w bloku
Sznurek od klamki do klamki z lekkim luzem, tak, że otwierając jedne drzwi sznurek pociągał drugie (sąsiadowe), że się zamykały. Pukanie do obydwu sąsiadów na raz i radocha nieziemska
Tak Jacok, ale ten system ma taką wadę, że możesz uchylić do połowy oboje drzwi... i już myk, myk, myk... żółwie pouciekają...

[ Dodano: 2007-07-13, 16:00 ]
a ja mam do was pytanie otoz planujemy (i zrobimy) kenel chodzi mi o patent z betonem,murem w sensie zeby do ziemi wkopac mur (a zeby psy sie nie podkopywaly) a pozniej normalnie siatka.... chodzi mi o jakies zdjecia takich keneli i ile cenowo kosztuje taki "mur" czy betonowe cus ?

[ Dodano: 2007-07-30, 12:31 ]
Wawie Mazowieckiej cena płyty ok 18 zł, do tego stopa betonowa która trzyma płytę ok 16 zł..
wielkie dzieki a cena slupkow ? i jeszcze o zdjecia bym prosila im wiecej tym lepiej podejrzec i sciagnac od kogos
Admin ma udziały w tych betonach, jak sądzę.. a cena słupków to zależy od przekroju i kształtu - czy rura, czy profil zamknięty typu kwadrat, czy na furtkę od razu 'łóżkowy'... ale to już na składzie ze stalą

[ Dodano: 2007-07-30, 19:14 ]

A zdjęca już wstawiałem na drugiej stronie tego tematu, trzeci post od dołu..
tak to widzialam tylko chodzilo mi raczej jak to u was wyglada tak "w praktyce"
a to wieczorem albo jutro
ok z góry dziękuje
Milenka, jak chcesz to ja Ci pokażę z czego ja robiłam kojce, bo wiesz pewnie, że mam psy blisko Ciebie. Ja już kojce budowałam 2 razy wiec mam doswiadczenie. Daj znać jesli chcesz zobaczyc.
juz napisalam pw do ciebie

powstal jeszcze pomysl/mysl zeby zamiast tych betnowych plyt zrobic to z cegiel ... co wy na to ? bo mamy mnostwo cegiel ktore leza na ogrodzie nie uzywane i tak pomyslelismy zeby moze z tego zrobic ?


[ Dodano: 2007-09-09, 16:59 ]
ZH, to górne zdjęcie to Twój kennel?? Ekstra ..
Muszę odświeżyć temat, bo u mnie jest bardzo na czasie.
Kojce powinny się robić już, a ja zaczęłam się gubić (bo nie tylko kojce są "na tapecie").
Udało mi się dziś wytłumaczyć "mojej" ekipie budowlanej o co mi chodzi z kojcami (w tym różne pomysły naszych psów); po dzisiejszych ustaleniach stanęło na tym, że najlepiej bedzie wylać jedną betonową płytę pod wszystkie kojce (sztuk 4).

Przydałyby się jakieś fotki kojców - po awarii serwera żadna się nie ostała w tym wątku
Moglibyście puścić parę fotek ponownie? Od razu pięknie dziękuję

Po odświeżeniu lektury tego tematu zaczęłam się zastanawiać, czy faktycznie nie wylać samych murków, a wnętrza nie uzupełnić płytami betonowymi (drewno chyba jednak odpada)? Z drugiej strony, jak wówczas z utrzymaniem czystości?

bton w boxach? A nie lepiej piaseczek i tylko podwurówka betonowa? Nie mam za dużo praktykie, ale beton jest zimny i psy potem mogą chorować- przynajmniej tak mi się wydaje.

przynajmniej tak mi się wydaje. Masz racje na betonie psy mogą dostać krzywizny łap i nie tylko beton jest fałszywy albo piasek albo sama ziemia tylko z boku tak zabezpieczone żeby psy sie nie podkopały dła mnie najlepsze rozwiązanie to deski:)Tylko mają jedną wadę wszystko wsiąka do nich i można powiedzieć że nie zbyt pachnie jak sie nie sprząta często
Czyli dobrze mi się wydaje

Masz racje na betonie psy mogą dostać krzywizny łap i nie tylko beton jest fałszywy albo piasek albo sama ziemia tylko z boku tak zabezpieczone żeby psy sie nie podkopały dła mnie najlepsze rozwiązanie to deski:)
Moje psy mają w kojcach betonowe podłoże wykonane z płytek chodnikowych.
Co to takiego "krzywizna łap"?
Co to znaczy, że beton jest fałszywy?
Piasek jest zbyt miękki jako podłoże, co może źle wpływać na staw skokowy, opuszki, pazury czyli w zasadzie całe łapy.
Deski zbyt nasiąkają moczem, kałem, brudem. Niemiły zapach to nic innego jak efekt pracy bakterii, które jak wiadomo mogą również być niebezpieczne dla zwierzaka.

Nie ma złotego środka na idealny kojec ale każdy będzie dobry jeżeli pies nie będzie w nim musiał spędzać 24h na dobe przez całe swoje życie

Nie ma złotego środka na idealny kojec ale każdy będzie dobry jeżeli pies nie będzie w nim musiał spędzać 24h na dobe przez całe swoje życie
Święte słowa brawo brawo.
Ja dzisiaj porozmawiałem z moimi psami na temat betonu i powiedziały mi ze chcą mieć płytki mrozoodporne, takie jak mam ja w łazience i klimatyzację w lato bo jest gorąco Sam nie wiem co o tym myśleć
U mnie ostatecznie stanęło na płytach chodnikowych
My też planujemy płyty chodnikowe, a pośrodku kojca zostawienie kwadrata lub prostokąta z piachem, na siusiu ;-) bo nasze damy nie lubią się załatwiać na twardym... No i oczywiście buda z dachem o niewielkim spadku, pokryta gontówką bitumiczną, gdzie chętnie się wylegują, a dla Lupiego, który nie lubi wysokości - deskowa werandka :-)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • degrassi.opx.pl