alexisend
Jestem tutaj od niedawna a już zasypuje was moimi pytaniami. Otóż mam suczkę huskiego. Z własnej obserwacji innych psów zauważyłem u wielu pewien „pęd” do biegania ciągnięcia, ogólnie wykazują dużą aktywność itp. U mojej sunii jest zupełnie inaczej jest ostoja spokoju. Potrafi cały dzień leżeć, nie domaga się sama za bardzo spacerów, biegania itp. Ma to jeden plus: mogę ja zostawić sama w domu a ona nic nie zmajstruje, po prostu śpi (a słyszałem, że jest to rzadkość u huskich). Gdy zabiorę ja na spacer to dopiero po jakiś 15 min zaczyna jak by się przebudzać. Na treningach jest tak samo. Czy może to mieć związek z tym, iż ma znikomy kontakt z innymi huskimi? Jak można przeciwdziałać takiemu lenistwu i „wyrabiać” zwiększoną aktywność?
A w jakim wieku była jak trafiła do Ciebie ??? I od kiedy zapewniasz jej dłuższe spacery lub treningi ??
Trafiła do mnie w wieku ok 2 msc. Trenuję z nią (głównie CC) od 6msc życia.
Ja też mam psa, który jest tzw. siłą spokoju Od szczeniaka taki był. Potrafi godzinami siedzieć i obserwować wróbnle w żywopłocie. Początkowo, kiedy biegał tylko zapinany do pasa albo roweru też nie wykazywał większego entuzjazmu - po prostu biegł. Dopiero po pierwszych zawodach, gdzie zakosztował smaku rywalizacji, na widok szelek odstawia śpiewy i wariacje.
Dlatego moja propozycja jest taka:
albo szukaj kompana do ścigania się z twoją sunią, albo wybierz się na zawody
Pierwsze zawody mam juz za sobą
Moim zdaniem sunia byłą zbyt szybko trenowana i zbyt wiele sie od niej wymaga w wieku 9 m-cy Wogóle regulamin zawodów dopuszcza 9 m-czne psy do udziału w zawodach?
4.4.2.2. Psy uczestniczące w wyścigu muszą mieć ukończone 12 miesięcy, zaś w przypadku klas pulka, skijoring oraz średniodystansowych i długodystansowych, co najmniej 18 miesięcy; minimalna waga psa zaprzęgowego wynosi 12 kg w kondycji sportowej.
Real... Za WCZESNIE!!!!
A tu pytanie do organizatora.... Kto sedziowal te zawody? Na jakiej podstawie ta suczka zostala dopuszczona do udzialu w zawodach wbrew regulaminowi??
PS... Nie atakuje organizatora.... aby bylo jasne...prosze tylko o podanie kto byl sedzia, ktory dopuscil 9 miesiaczna suczke do zawodow.... Bo wlasnie do TEJ osoby mam pretensje.
Nie mam zamiaru sypać tutaj nazwiskami.
Głównie trenujemy CC oraz rzadziej Bikejoring. Zaliczyliśmy już debiut w zawodach w klasie CC js, ale mojej sunii brakuje takiego „zacięcia”, „pędu” do biegu i ciągnięcia. Na zawodach, gdy miała przed sobą zawodnika, który miał przewagę 60 s to wtedy goniła jak szalona, ale na drugi dzień zawodnika przed nami został puszczony 5 min szybciej i wtedy goniła już jakby słabiej. Na treningach bez „motywatora” tez jest słabo. Jak u psa wyrobić taki zapał do ciągnięcia, biegania itp (w CC oraz Bikejoring)? Na razie mam jedna sunię, ale chce poprzez Bikejoring nauczyć ją dobrze ciągnąc i wtedy poszukać jej jakiegoś współtowarzysza (bądź współtowarzyszki) i wtedy można by pomyśleć o jakimś małym zaprzęgu.
real007, proponuję dłuższy odpoczynek dla suczki. Nie doczytałam wcześniej w jakim jest wieku ale moi poprzednicy mają rację - za wcześnie i może zbyt intensywnie. Zrób jej urlop. Zajmij jej czas czyms innym, np. nauką posłuszeństwa, zabawą, naucz ją aportować a na zawody zabieraj ale w formie kibica
Debiut debiutem, ale zlamaliscie regulamin, zarowno Ty zglaszajac ta suczke, jak i sedzia dopuszczajac ja do startu.
Real... nie uciekaj w zamiane tematow i postow.... Juz w poprzednim odpowiedzielismy Ci ze na powazne treningi to ona jeszcze na mloda jest. Owszem powinna biegac, ale luzem... bez obciazenia, na razie. A fakt ze zaczales w 6 mies zycia .... to tak jabys z 3-4 letnim dzieckiem treningi zaczal... (bo to mniej wiecej takie przelozenie jest). Natomiast tego startu w zawodach ze zbyt mlodym psem nie odpuszcze, regulamin jest po to aby go przestrzegac... To ,ze startowales pierwszy raz ,Cie nie usprawiedliwia... trzeba bylo najpierw poczytac... A juz sedzia, ktory ta sunie do startu dopuscil.... Brak slow....
nie chce usprawiedliwiać ale czy nie jest tak ze w LZ dopuszcza sie w canicrosie juniorów start mlodszych psow niz 12 miesiecy?
Nigdzie w regulaminie nie ma takiej wzmianki...
Czyli treningi z psem rozpoczynacie w wieku ok 12 msc? Jak takie pierwsze treningi wygladają?
real007, przed ukończeniem przez psa 12 miesiąca życia, możesz psa zaznajomić ze sprzętem (np. z rowerem), uczyć komend na spacerach, zabierać na treningi gdzie może obserwować inne psy i uczyć się od nich. To czego młody pies nie powinien robić to ciężko pracować, co w przypadku husky oznacza biegać z obciążeniem - ciągnąć.
Po ukończeniu 12 miesięcy można powoli wprowadzać obciążenie, można zapinać psa do zmęczonego zaprzęgu, czy roweru i pokonywać początkowo niewielkie dystanse. Niektórzy zaczynają od 1-2 km. Musisz bacznie psa obserwować. Niektóre psy lubią jak się stale do nich mówi, stale je popędza czy chwali, inne pracują same i nie lubią ciągłych krzyków opiekuna. Musisz też dobrać jej odpowiednie szelki - chodzi o ich rozmiar, aby nigdzie jej nie uwierały itp. Nie możesz przemęczać psa, bo łatwo może się zniechęcić. Jeżeli poważnie myślisz o sporcie to lepiej ograniczyć psu spacery i inne atrakcje gdzie może niepotrzebnie marnować energię. Nie chodzi o to by całkiem jej odmawiać spacerów ale np. w dni, w które planujesz trening ograniczyć je do minimum, a pozwolić całą energię wyładować na treningu.
Proszę mnie poprawić jeśli coś źle napisałam, maszerzy
P.S. Te 12 miesięcy jest takim "terminem" umownym. Niektórzy trenują z psami nawet już od 6 miesiąca życia nie wyrządzając im krzywdy, ale jest do tego potrzebna duuuża wiedza i bardzo duże doświadczenie
Real, nie musisz sypać nazwiskami, bo nazwisko sędziego jest powszechnie znane.
Ale wysyłając zgłoszenie zapewne kliknałeś ze znasz regulamin, chwaląc sie tym dowodzisz, ze nawet dzis go nie znasz. Trochę mnie to załamuje CO bedzie jak zdobedziesz licencje, i zaczniesz startować z tymi, dla ktorych kazdy twój błąd moze oznaczać poważne konsekwencje?
Brak doswiadczenia moze być wybaczalny na początku startowania, bo kazdy przez to przechodzi, ale brak elementarnych zasad na temat tego, w czym sie bierze udział - juz chyba nie bardzo.
Startując ze szczeniakiem robisz krzywdę tylko sobie i swojemu psu, a co by było gdybys przez brak znajomosci regulaminu stanowił zagrozenie tez dla innych zawodników?
a w ogóle jeśli chodzi ci (nawet u dorosłego SH) niechęć do biegu to możetak zmiwnić trasę ??? "U mnie do dzisiaj było tak samo - zmieniłam trasę i jak Viv szarpła to aż spadłam z roweru (hehe nie no aż tak to nie bez przeasdy ) Poprostu znudziła się jej ta trasa
ja trenowałam od 7-8 miesiąca życia ale baaaardzo stopniowo najpierw szła obok roweru ..... potem ja jechałam bardzo powoli ... a teraz to już ciągnie ile sił w ciele ;p właśnie jak basia powiedziała , psa do wysiłku fizycznego powinno się ,,zmuszać'' tzn. trenować od około roku jego życia ..
te 12 miesiecy to juz taki trening w miare konkretny moim zdaniem - drobne pojedyncze przebiezki stopniowo wydluzane my juz jezdzimy od 10 m-ca zycia psiaka, nie premeczamy go - biega jak chce swoim tempem i przyswaja komendy i takie tam... calkiem do 12-tego a wrecz 14-tego miesiaca czekalismy z sunia w sumie przez to ze piesek trafil sie troche mlodszy a zyc bez siebie nie moga i trudniej ja przyzwyczaic i zmobilizowac. napewno ma na to wplyw jej charakter (inny u kazdego) ale zaczyna sie rozkrecac. narazie jednak jest zapalona spacerowiczka i ciagniecie nie bardzo jej wychodzi... moze jakby wczesniej w formie zabawy (tak to traktujemy) to szlo by jej lepiej. ale od 6 miesiecy nigdy bym sie nie zdecydowal na trenowanie nawet w formie zabawy. jedynie to nauka komend i tylko dlugie spacery z ewentualnym puszczaniem luzem jesli jest taka mozliwosc - tak zeby sie tym dziecinstwem mogly nacieszyc
Ja tam uważam, że trenowanie psa po 12 mieiącu życia to bujda. Trening siłowy czy szybkościowy to tak, ale pod słowem "trening" kryje się duże więcej niż tylko ciężka praca w szelkach.
Real007 wyraźnie zaznaczył, że trenuje CC i rower. Niby jak tam pies pracuje? Przecież to człowiek pracuje, a pies biegnie z przodu albo z boku i tyle. Mądre bieganie z 10 miesięcznym psem to wyrabianie mu układu oddechowego, nawyków nauka komend. Po co z tym czekać do 12 miesiąca?
Ja swoje psy staram się podpinać od 7-8 miesiąca DLA FUNU i wyrobienia ciekawości biegania. Wcześniej, od małego oglądają jak starsze są podpinane i wyruszają na treningi.
A zapał? No cóż, typ zaprzęgowy huskiego to wg. mnie w 80% psychika, w 20% anatomia. Psy ciężkie i krótkonożne potrafią super biegać, jeżeli mają zapał. Kondycję, szybkość i siłę mozna wyrobić, najciężej jest zmusić lenia do pracy. Dlatego jeżeli Twój pies nie ma ochoty szarpać liny i ciągnąć od startu do mety, nie oczekuj cudów, z wiekiem będzie gorzej. Sytuację może diametralnie zmienić podpięcie 2 psów - możesz wtedy startować w D1.
Pzdr
nie chce usprawiedliwiać ale czy nie jest tak ze w LZ dopuszcza sie w canicrosie juniorów start mlodszych psow niz 12 miesiecy?z tego co pamietam jest mowa o tym tylko, ze w przypadku CC dzieci, dzieci mogą startować z psem, ktory juz startował w zawodach z dorosłym.
ps.2. Tu nie chodzi o treningi, tylko start w zawodach. Znając zycie i Polaków, to gdyby pozwolic im startować z 6 miesiecym psem, to za chwilę by przyszli i pytali czy mozna wystartować z takim co ma 4 miesiace.
Jakas granica musi być, i tyle. I nawet jak brakuje dnia, to nie powinno się pozwalać. Nie dlatego, ze ktoś trenuje czy nie, tylko dla rozsądku i porzadku ogólnego.
A co do treningów, i czasu rozpoczecia, to zalezy od psa, i od tego co się trenuje. Jasne, ze ciągnąć moze juz teraz lekkie "przeszkadzaje", kawałek maty, czy czeguś. Ale do BJK to z tym ciągnieciem i trenignami prawdziwymi to bym osobiscie nieco poczekała..
Moja niespełna półroczna pociecha teraz juz też "trenuje". Biega luzem za resztą psów ) I tak cwiczy formę, zanim sama zacznie ciągnąć na razie jest za głupiutka do nauki komend, ale za chwilę przyjdzie czas i na to.
Wiele zalezy od tego jak pies rośnie, jak z nim "trenujesz", niektóre psy dojrzewają psychicznie później, niektóre bardzo szybko załapują o co chodzi.
ps. Proszę ZH o scalenie tematów Lenistwo?" i Zapał do treningów, bo to ten sam wątek, tego samego uzytkownika i na ten sam temat.
Trening siłowy czy szybkościowy to tak, ale pod słowem "trening" kryje się duże więcej niż tylko ciężka praca w szelkach.
Święta prawda. Nie wiem dlaczego utarło się że trening = ciągnięcie. Na trening składa się bardzo wiele różnych rzeczy (przyzwyczajanie do pracy dla człowieka, rozwijanie bakcyla = motywacja; trening komend; rozwój apartu ruchu; trening zaufania, itp, itd - jest tego od groma), a ciągnięcie jest tylko fragmentem większej całości. Tak więc trening młodych psów jak najbardziej. Mój ostatni zaczął trening zaprzęgowy w wieku 12 tygodni. Biegał za mną po lesie wraz z braciszkiem i uczył się, że jeśli ze mną trenuje to nie ma czasu na zabawę, nie ma obwąchiwania kwiatków tylko trzeba się pilnować. Super ćwiczenie na ogólne posłuszeństwo, motywację i odróżnianie sytuacji pracy od zabawy (co mniej więcej 70-100 metrów były postoje na gryzienie słabszych i szaleństwa po krzakach). Szczerze polecam.
Natomiast to:
A canicross to NAJBARDZIEJ siłowy trening poza weight pullingiem. Jest to dyscyplina w której pies musi mieć największą motywację i musi najwięcej pracować i na dodatek (a może wlaśnie dlatego) najciężej go do niej przyuczyć. A, i każde 100m które twój pies przegalopuje dłużej niż psy rywali to kilka miejsc do przodu Swiete slowa..... Dodam do tego SJ... Moze w mniejszym stopniu, ale sprawa ma sie bardzo podobnie.
W biku 100 metrów, na których pies biegnie nie ciągnąc (o biegnięciu z boku nie wspomnę!) może oznaczać, na dobrze obsadzonych zawodach, 2-5 miejsc do tyłu. A canicross to NAJBARDZIEJ siłowy trening poza weight pullingiem. Jest to dyscyplina w której pies musi mieć największą motywację i musi najwięcej pracować i na dodatek (a może wlaśnie dlatego) najciężej go do niej przyuczyć. A, i każde 100m które twój pies przegalopuje dłużej niż psy rywali to kilka miejsc do przodu co więcej, to własnie w wypadku Bikejoringu - Esdra, ktora przeciez mocno promuje BJ wprowadziła świeżo co nowe zasady według których mozna startować na zawodach dopiero z psem, ktory ukonczył 18 miesięcy (podobnie jak na hulajnodze).
Czyli ktoś jednak siedzi i mysli nad tym, i przelicza ze roczny pies niekoniecznie moze być dobrze przygotowany do ciezkiej pracy w BJ czy ciągnąc w pojedynkę.
Święta prawda. Nie wiem dlaczego utarło się że trening = ciągnięcie.Yeah, po raz pierwszy w życiu kobieta ma to samo zdanie, co ja
Choć zapał ostygł szybko, bo:
Kolejna dziwna, acz powszechna opinia. Otóż jest to nieprawdaJa tam nie wchodzą Wam w zdanie, bo moja opinia bazuje na kilku widzianych zawodnikach, którzy na trasie kombinowali, jak zrobić, żeby nie przegonić psa Ale OK, jak ktos mnie na trasie widział to zapewne się zastanawiał, dlaczego biegnę za sankami zamiast na nich jechać
Choć zapał ostygł szybko, bo:
Kolejna dziwna, acz powszechna opinia. Otóż jest to nieprawdaJa tam nie wchodzą Wam w zdanie, bo moja opinia bazuje na kilku widzianych zawodnikach, którzy na trasie kombinowali, jak zrobić, żeby nie przegonić psa Ale OK, jak ktos mnie na trasie widział to zapewne się zastanawiał, dlaczego biegnę za sankami zamiast na nich jechać
Aga pisała o zawodach międzynarodowych i naprawdę szybkich psach (jakieś 32-34 km/h średnia ).
Witam
Żeby nie było nie jasności Marcin Kubuiś ze śnieżnych psów w zgłoszeniu nie podał daty urodzenia psa po pierwszym dniu Kalina Stawnicka wpisała go na listę na której byli zawodnicy którzy mieli uzupełnić dane. Lista trafiła do Race Marshala Marcina Kubika. Można przypuszczać że zawodnik celowo ukrywał datę urodzenia psa jednak widać nie dopatrzenia Sędziego Głównego.
Pozdrawiam
OK... jezeli wiadomo bylo, po pierwszy dniu ze cos jest nie tak... To czemu wystartowal drugiego dnia.... Albo uzupelnienie danych, albo dziekujemy za mile spedzony czas.... I w takim wypadku gosc swiadomie musi COS zrobic... o niewiedzy nie moze byc juz mowy. Ogolnie Race Marshal nie popisal sie....
A swoja droga..... Co to za zawodnik, ktory zaczyna od oszustwa... Czego mozna spodziewac sie dalej? Dopingu???
Jonny, dzieki za odpowiedz.... Mam nadzieje ze nie wzioles tego do siebie, (do organizatora pretensji nie mam.... )
Wiele zalezy od tego jak pies rośnie, jak z nim "trenujesz", niektóre psy dojrzewają psychicznie później, niektóre bardzo szybko załapują o co chodzi. No właśnie pozostaje jeszcze kwestia niedojrzałej psychiki...
Zaczynając trening za wcześnie można psu zafundować w przyszłości problemy zdrowotne - np. przerost mięśnia sercowego.
Ja rozpoczęłam 7-8 miesiąc (stopniowo) i szczerze tego żałuję....
Pies miał zbyt delikatną psychikę i mimo iż obciążenie fizyczne nie było zbyt duże to pies za bardzo emocjnował się możliwością biegania z większą liczbą psów, rywalizacją itp. To było dla niego zbyt silne przeżycie i myślę, iż właśnie w związku z rozpoczęciem treningów pies miał 4 ataki padaczki...
Po tych przejściach na pół roku dostał wolne i ataki już nigdy się nie powtórzyły...
Real 007, pomijając kwestie regulaminowe, a wracając do twojego pytania. Niektóre husky tak po prostu mają że nie chcą biegać. Mają wiele zalet np. można je spuszczać ze smyczy, nie niszczą domu, ale z bieganiem u nich marnie. Sama mam taką suczkę. Ma już 7 lat i przebiegła w życiu 1 wyścig. 1 i ostatni. Za to robi tor przeszkód, chodzi luzem i robi wiele różnych sztuczek. Tak jak nie każdy wyżeł będzie dobrze polował, nie każdy husky będzie chciał biegać. Wprawdzie to rzadkość ale takie jednostki się zdarzają. Spróbuj zaobserwować czy bieganie sprawia jej przyjemność, czy raczej czuje się zmuszana. Bo jeśli tak to proponuję inne rodzaje wysiłku np. bieganie luzem po ogrodzonym terenie, tor przeszkód , gonitwy z psami lub za piłką. Każdy powinien robić to do czego jest stworzony.
Aga pisała o zawodach międzynarodowych i naprawdę szybkich psach (jakieś 32-34 km/h średniaGrzechu, o Twoim przecinaku to krążą legendy, więc właśnie to mnie skłania do umiarkowanych wypowiedzi na temat bikejoringu Po prostu miałem pecha stać w nieodpowiednim miejscu na nieodpowiednich zawodach i tyle. A co do tego, że najciężej nauczyć psa do dyscyplin, w których startuje sam, to popieram rękami i nogami. Najlepsze do tego chyba są takie "schizo-szaleńce", które drą ziemię zanim się wskoczy na rower
Reasumując - trening przyszłego zaprzęgowca należy rozpocząć wcześnie, ale skoncentrować się na stronie psychicznej. Wszelkie treningi siłowe, szybkościowe dopiero po ukończeniu 12 miesiąca życia, a i to w zalezności od egzemplarza...
Reasumując - trening przyszłego zaprzęgowca należy rozpocząć wcześnie, ale skoncentrować się na stronie psychicznej. Wszelkie treningi siłowe, szybkościowe dopiero po ukończeniu 12 miesiąca życia, a i to w zalezności od egzemplarza...
_________________Bardzo dobre podsumowanie....
Reasumując - trening przyszłego zaprzęgowca należy rozpocząć wcześnie, ale skoncentrować się na stronie psychicznej. Wszelkie treningi siłowe, szybkościowe dopiero po ukończeniu 12 miesiąca życia, a i to w zalezności od egzemplarza...Kwint-esencja tematu
Spoko! Ja się nie pogniewałem! Tylko czemu ciebie nie było u nas na zawodach ? Co do Sędziego to ja tego komentować nie będę
Pozdrawiam Serdecznie
Jonny, od pol roku trabie, ze jestem na szkoleniu w USA... Ten temat przewinal sie juz kilka razy..... Wracam w polowie grudnia.
Popieram rady agatki. Skoro nie chce biegać, to może inny tryb sportu, np. agility? Jak jest u niej z posłuszeństwem? a może to "lenistwo" jest wynikiem podawania złej karmy, np jak w moim przypadku?
Na zawody mógłbyś wpaść
Pozdrawiam
Reasumując - trening przyszłego zaprzęgowca należy rozpocząć wcześnie, ale skoncentrować się na stronie psychicznej. Wszelkie treningi siłowe, szybkościowe dopiero po ukończeniu 12 miesiąca życia, a i to w zalezności od egzemplarza...
_________________Bardzo dobre podsumowanie....
Dokładnie.
PS
Mój przecinak tak szybko nie biega, to kłapouchy.
real007, przed ukończeniem przez psa 12 miesiąca życia, możesz psa zaznajomić ze sprzętem (np. z rowerem), uczyć komend na spacerach, zabierać na treningi gdzie może obserwować inne psy i uczyć się od nich. To czego młody pies nie powinien robić to ciężko pracować, co w przypadku husky oznacza biegać z obciążeniem - ciągnąć.
Po ukończeniu 12 miesięcy można powoli wprowadzać obciążenie, można zapinać psa do zmęczonego zaprzęgu, czy roweru i pokonywać początkowo niewielkie dystanse. Niektórzy zaczynają od 1-2 km. Musisz bacznie psa obserwować. Niektóre psy lubią jak się stale do nich mówi, stale je popędza czy chwali, inne pracują same i nie lubią ciągłych krzyków opiekuna. Musisz też dobrać jej odpowiednie szelki - chodzi o ich rozmiar, aby nigdzie jej nie uwierały itp. Nie możesz przemęczać psa, bo łatwo może się zniechęcić. Jeżeli poważnie myślisz o sporcie to lepiej ograniczyć psu spacery i inne atrakcje gdzie może niepotrzebnie marnować energię. Nie chodzi o to by całkiem jej odmawiać spacerów ale np. w dni, w które planujesz trening ograniczyć je do minimum, a pozwolić całą energię wyładować na treningu.
Proszę mnie poprawić jeśli coś źle napisałam, maszerzy Basiu - maszerzy powiedzą jedno, a część zrobi swoje - zobacz na zawodach jak biegna psy które dopiero co skończytły rok... widać, że wcześniej były regularnie i ostro trenowane, nie luzem, tylko do pracy w zaprzęgu... przypomne tez pewne zdziwienie kiedy Sajan w wieku rok i dwa tygodnie wystartował i odpoczywaliśmy na trasie...
Jak to właściwie jest? Jeśli roczny pies może startować w zawodach, w dowolnej klasie, czyli nawet na dystansie kilkunastu km, to ma to robić bez treningu, czy jednak treningi zaczęły się wcześniej?
[ Dodano: 2006-10-23, 17:45 ]
Jak dla mnie...nie.... Moj pies urodzil sie 22.04. 1997.... A pierwszy start mielismy w grudniu 1999r....
Moje psy 5 tka rodzeństwa rozpoczęły treningi w 8 miesiącu życia na trasie 2.5 km, z liderką wolniejszą od nich i na lekkim sprzęcie. Najlepsze dotychczasowe osiągi miały w wieku 18 miesięcy a mają 2 lata i 4 miesiące. Są regularnie badane a wet mówi że stawy i ścięgna mają chyba ze stali. No ale są na specyficznej diecie coś w stylu BARF. Biorąc pod uwagę że husky rozwija się fizycznie szybciej niż mix można zacząć trenować nawet wcześniej tylko w granicach zdrowego rozsądku np rowerek, żadnych dużych ciężarów, krótkie trasy pozostawiające u psa niedosyt. Ale to tylko moje zdanie.Regulamin to co innego wiadomo że regulamin dotyczy zawodów a tam idzie o czas więc nikt siebie ani psów nie oszczędza i dlatego to nie dla tak młodych psów.
No widzisz Agatka - przynajmniej szczerze i bez kitu - w ten sposób rocznego psa możesz wystawić w zawodach...
Chyba ten zapis o roku uwzględnia rozpoczęcie treningów w wieku 8 - 10 miesięcy...
No właśnie jezeli przeanalizujesz wiek psów w czołowych światowych zaprzęgach sprinterskich to najlepsze osiągi mają psy pomiędzy 1,5 roku a 3 lata. Jeśli zaczniesz startować w wieku 2 lat to tej sprinterskiej kariery już tym psom niewiele zostało. Owszem, starsze psy mogą biegać świetnie ale od równie dobrych ale młodszych psów będą dostawać .
[ Dodano: 2006-10-25, 13:17 ]
Zależy o jakich treningach mowa: mój pies od 4 miesięcy miał coraz więcej ruchu....ale jaki to było ruch? Dłuższy spacer (z pół godzinki w godzinkę), oczywiście stopniowo. Z miesiąca na miesiąc. Był też bardzo często spuszczany z drugim Huskym w tym samym wieku więc miały okazję do wybiegania się. Dziennie raz musiałam go minimalnie zmęczyć. Jak miał 8 miesięcy nie mogłam go zmęczyć ani 2 godzinnym spacerem ani godzinną bieganiną za patykiem - musiał chodzić ok. 3 godzin (i więcej) lub biegać z równiueśnikiem tej samej rasy (to byla zima więc inne psy nie dawały rady) żeby jakkolwiek odczuć zmęczenie. To był jego trening - bieganie luzem i chodzenie. Oprócz tego zajmowaliśmy się szkoleniem. Potem jak skończył rok i pierwszy raz podpinałam go do roweru to było troszkę roboty z przyzwyczajeniem. Ale poznał smak rywalizacji i pokonywał naprawdę ładnie długie trasy. Oczywiście - do niczego go nie zmuszałam - sam biegł Dopiero po lecie zgubił troszkę zapału.. Ale to nasza wina (tzn z doborem karmy). Z aniedługo zmiana więc mam nadzieję ze to się poprawi. Jeślibyśmy teraz startowali na zawodach bez problemu pokonają w trójkę 10 kilometrów z jakimś obciążeniem. Ale zawody planujemy potem... w przyszłym roku?
A fakt ze zaczales w 6 mies zycia .... to tak jabys z 3-4 letnim dzieckiem treningi zaczal... (bo to mniej wiecej takie przelozenie jest). Nie, Vorevol, to nie jest takie przeliczenie. Powszechnie krąży opinia, że 1 rok zycia psa to 7 lat życia człowieka. Ta "miara" jest przestarzała. Owszem, można liczyć tak wiek psa po 2-3 roku, jednak do 2-3 ta zasada nie obowiązuje. 3-4 "ludzkie" lata to u psa 2-3 miesiące. Wystarczy spojrzeć i porównac rozwój człowieka i psa.
6 miesięcy to ok 13-15 lat.
Spójrz także na rozwój fizyczny psa w tym wieku. Suczki czesto w wieku 6 mies. dostają pierwszą cieczkę, psy w tym wieku podniecają się obecnością suki w cieczce... Wyglądem przypominają bardziej dorosłego osobnika aniżeli szczeniaka.
Takie cechy nie charakteryzują ludzi w wieku 3-4lat...
W zasadzie racja..... ale, nie znaczy to ze mozna normalny trening zaczynac z psem.
Zabawa ruchowa, komendy... ok.
Choc jesli hodzi o haszczaki to chyba troche przesadzilas z tym przypominaniem doroslego psa.... To takie "niedopsy" jeszcze.
No tak, ale na pewno bliżej im do dorosłego niż do szczeniaczka.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pldegrassi.opx.pl