ďťż

alexisend

Cóż, temat dość szeroki, gdyż podchodzą pod niego rzeczy od Enyi do Gorgoroth. Bezpośrednim bodźcem do jego założenia było to, że ostatnio z niemałym zaskoczeniem zauważyłem, iż znany blues-rockowy zespół Led Zeppelin w wielu swoich utworach wplatał treści zainspirowane twórczością Tolkiena. Oczywiście, zauważyłem to dopiero teraz, po sześciu latach zaznajamiania się z dyskografią tejże kapeli Wstyd. Może Wy rówineż mieliście do czynienia z takimi przypadkami?

A tak w ogóle, jakie rodzaje muzyki najbardziej kojarzą Wam się ze Śródziemiem? Czy macie jakieś ulubione utwory, albumy, wykonawców zorientowane na świat Tolkiena? Czy lubicie słuchać czegoś konkretnego czytając po raz kolejny "Władcę Pierścieni" lub "Silmarillion" albo po prostu rozmyślając sobie wieczorami o Śródziemiu i Eldarach?


Nio ja czytając po raz któryś i któryś książeczki to lubiem słuchać sountrack do III częśći WP lub "Dies irae" Devil dolla

Ja sie spotkałem z 'The Bard's Song - The Hobbit' Blind Guardian (nazwa mówi sama za siebie o czym to jest ), która nie się btw bardzo podoba
Jaka muzyka sie kojarzy ze Śródziemiem? To zależy od krainy i rasy Z orkami jakieś będbny, coś jak afrykańskie tam-tamy. Z elfami kojarzy mi się cichy spokojny smutno-wesoły śpiew - np. Enya? Z hobbotami nie wiem czemu kojarzy mi się country
A dzieła Tolkiena wolę słuchać po prostu w ciszy (albo przy moim ukochanym Maanamie )
Z tym country, to chyba nic dziwnego:) Hobbici byli tacy...hmm...swojscy , więc pasuje do nich taka wiejska muzyka
A co do piosenek, jakich słucham, gdy czytam książki Tolkiena (i nie tylko ), to raczej jest to muzyka, napewno nie polska, bo nie mogłabym się skupić na książce;] Wolałabym raczej coś zagranicznego i spokojniejszego...Np. Within Temptation, Nightwish, albo choćby starsze (dużo starsze) płyty Evanescence:) Kawałki, moim zdanem, idealne, do czytania Tolkiena


nio ja znalazłam w polskiej muzyce jeden kawałek związany z WP, a mianowicie Artrosis - "Nazgul"

Skoro już wspomniałem o Blind Guardian, to jeszcze oni mają płytę 'Nightfall in Middle-Earth' całą bodajrze poświęconą Ardzie (Muszę ją btw chyba nabyć :])
Mnie z Blind Guardianów podoba się również Bard's song, z Nightwisha - Swanheart i Walking in the air. Poza tym lubię słuchać do czytania Evanescence, Enyi (ten klimat...), ogólnie muzyki celtyckiej i filmowej (szczególnie filmy Braveheart, Zaklinacz koni, Equilibrium).
Tak przy okazji, zna ktoś polski zespół Boreash? Grają muzykę celtycką, a ja chciałabym posłuchać ich płyty - może ktoś ma?
Słyszałem Boreash, znajoma fanka wszystkiego co celtyckie bardzo mi polecała. Nie znam się na takiej muzyce, ale nawet mi się podobało (troszkę chyba bardziej nastrojowe niż inne celtyckie rzeczy które znam). Kilka ich kawałków można złapać z eMule, niestety z żadną ich płytą nie spotkałem się jeszcze.
Celtycka muzyka, folk, kojarzą mi się z Shire, również odrobinę z Rohanem. Do elfów najbardziej pasuje mi lekka spokojna muzyczka elektroniczna stylizowana na klasykę - ambient, dark ambient lub darkwave Może ktoś zna jakieś ciekawe rzeczy z tego nurtu?
Może ja tu odejdę zbytnio od utartych przez was schematów, ale uwielbiam czytać ksiazki mistrza sluchając pieknego, niskiego głosu Edith Piaf oraz jej piosenek w wykonaniu In-Grid. Nie pytajcie czemu, po prostu dobrze mi sie czyta przy tej muzyce
Ja chyba mam płytę Boreash. Musiałabym sprawdzić w domciu. Co do muzyki - Enya to dla mnie numer 1!!! Uwielbiam jej piosenki, są takie nastrojowe, no i sama Enya ma piękny głos. Btw wiedzieliście, że ona naprawdę ma na imię Eithne? Zupełnie jak pani Brokilonu u Sapkowskiego! Poza tym chętnie słucham muzyki filmowej - najczęściej z WP albo z Braveheart. Z Tolkienem kojarzy mi się także muzyka celtycka - mrrr... Uwielbiam... <-- liczcie moje posty, w których nie pojawi się ta emotka Uwielbiam ją
nio ja jeszcze czasem słycham Nightwisha

Tego najczęściej przy Silmarilionie

Idril, jeśli masz tą ich płytę w domu, polecam się na przyszłość
Mnie celtycka muzyka (taka nastrojowa) kojarzy się z Rohanem, a irlandzkie skoczne rytmy - z Hobbitami. U Elfów rządzi Enya (ten jej głos...), a orkowie kojarzą mi się z muzyką zespołów, których nie znoszę - jak np. System of a Down
Racja Fan, idealnie do hobbitów pasuje takie 'Whisky in the Jar'
A dla orków może być punk :] Idealnie moge sobie wyobrazić przygłupiego orczka śpiewającego 'szewc zabija szewca bum-ta-ra-ra bum-ta-ra-ra. szewc zabija szwewca bum-ta-ra-ra bum-ta-ra-ra' Znów masz rację Fan Dla orków to, czego się nie lubi
A czy rozróżniacie muzykę dla elfów na szczepy?
Hm, dobre pytanie. Wydaje mi się, że są takie utwory... takie "morskie" - nastrojowy flet i wrażenie przestrzeni, szumu fal. Tak jak "Skellig" L. McKennitt. Idealne dla Telerich. Dla Noldorów coś władczego i silnego, jak niektóre utwory Evanescence, a dla Vanyarów ballady, w szczególności Enyi. Sindarowie kojarzą mi się z nieco żywszą muzyką...
A mi się bardzo podobaja utwory zespołu Anois Można ich posłuchać tutaj: http://www.anois.info/lord_of_the_rings_music.htm Mam też gdzieś na składzie dwie inne ich pieśni. Uważam, że muzyka tworzona przez Anois świetnie oddaje Śródziemie i jego klimaty
Skoro już jesteśmy przy muzyce, to jak wam się podoba soundtrack do filmu Howarda Shore'a?
Mnie się podoba. Właściwie tak stopniowo - ten pierwszy najmniej, bo dla mnie jest najmniej melodyjny. Drugi znacznie lepszy, a trzeci... cudo
U mnie muzyka Shore'a do WP układa sie tak

1. Powrót Króla

2. Drużyna Pierścienia

3. Dwie Wieże

Muzyka do WP jest po prostu cudna! Howard Shore stworzył arcydzieło. Muzyka jest piękna, nastrojowa, oddaje klimat Śródziemia. Nie mam całego soundtracku, który by mi się podobał, to raczej poszczególne utwory. A więc po kolei (trochę tego jest ):
Lothlorien
Samwise the Brave
The Breaking of the Fellowship
The Breath of Life
The Bridge of Khazad-Dum
The Council of Elrond
The End of All Things
The Evenstar
The Grey Havens
The Return of the King
The Ring Goes South
The Steward of Gondor (piosenka Pippina - cudo...)
No, to tylko te najbardziej ulubione.
Fan majac na mysli nastrojowe flety chodzi ci moze o Irlandzkie ulleann pipes??
Nie mam pojęcia, Haldir, to możliwe Dla mnie ważne że super brzmi, a nie jak się nazywa...
Ja uważam, ze Shore stworzył arcydzieło I choć znam muzyke tylko z filmu i tej dodatkowej płyty z ROTK EE zakochałem się od pierwszego... słyszenia Ta muzyka świetnie oddaje klimat Śródziemia... Tytułów wam tu nie podam, bo ich nie znam ale pamietam, że bardzo mi siępodobały te bębny w Morii
Idril mnie się też strasznie podobała ta piosenka Pippina, normalnie cudo

Dobrego człowieka sobie P.J. dobrał, bo muzyka naprawdę wzbogaca film

Od razu wchodzi się w klimat Śródziemia

Włączasz sobie tą muzyczkę zamykasz oczki i widzisz dajmy na to Rohan, albo Rivendell

Tak, facet jest genialny 11 godzin wspaniełej muzyczkie nie każdy jest w stanie skomponować
A fajnie się ogląda ten dodatek do ROTK EE, jest pokazane jak orkiestra gra Ale niestety tylko fragmenciki w sumie około godziny
Ale pokazują też rysunki Alana Lee... Po prostu boskie, oglądasz śliczne rysunki przy akompaniamencie pięknej muzyki
A najbardziej mi się podobają wszelkie chóry, śpiewające (podobno ) w językach elfów
alez oczywiscie ze w jezykach elfow, ale dopiero jak masz tekst przed nosem mozesz to wywnioskowac Niestety tak juz jest ze dla uzyskania dobrego efektu spiewa sie praktycznie tylko dzwiekami miast slowami Jak to mowi nasza pani dyrygent ;P
Hihi, dlatego piszę 'podobno' Jak się słucha to i tak trudno wysłuchać czy śpiewają słowa czy tylko mruczą pod nosem :]
Ale bardzo pobry pomyśł Shore miał, żeby kazać chórzystom po elfiemu śpiewać - to jeszcze lepiej oddaje klimat Śródziemia
chóry są wspaniałe (sama śpiewam to wiem )

no jednym słowem facet poprostu czuł ten klimat
nieda sie tego inaczej powiedzieć

czy myślicie że ktoś kto nie jest choć trochę zafascynowany Tolkienem mógłby wymyślić coś takiego?
jakoś mi sie nie wydaje

Wszyscy, którzy tworzyli ten film, musieli być maniakami. Kto inny zgodziłby się harować tyle godzin bez odpoczynku i przez tyle czasu? Ale za to efekty przerastają wszelkie oczekiwania
No więc ze względu na to, że jestem dziecko dopiero edukujące się muzycznie i szukające "swoich" typów, to niewiele tu mam do powiedzenia
W każdym razie na pewno Enya. Jest jeszcze jedna Pewna Osoba, która tworzy muzykę podobną, ale... paaaamięć szwankuje...
Też (strasznie jestem oryginalna) muzyka celtycka, irlandzka i inne
Co do piosenkarzy, którzy motywują się książkami Tolkiena, to wiele Wam nie powiem. Po prostu nie znam
Eovina, może Loreena McKennitt? Ona też ma bardzo podobne utwory
Ha, wiedziałam, że to coś z dwoma E tak, to ta pani tytułów oczywista nie znam, z tytułami od zawsze mam na pieńku, ale i tak są cudne
Mnie od Loreeny podobają się najbardziej Skellig, The mummer's dance, Night ride across the Caucasus, Mystic's dream i La serenissima. Jeśli ktoś kojarzy te utwory, to pewnie wie, czemu je ubóstwiam
Jest taki niemiecki zespół Anois grajacy fajnie teksty Tolkiena :)Na przykąłd Gil Galad
Hmm... Fan, Boreasha, jak podejrzewałam, mam w domu. Tytuł płyty: "Celtica Show". Btw chciałam zadać takie pytanie odnośnie muzyki, o jakiej mówimy. Czy ktoś kiedyś powiedział wam, że to, czego słuchacie (odnośnie Tolkiena) to badziewie? Ja niestety miałam taką rozmowę na gg. I to dzisiaj. Cóż, potraktowałam gościa moją strategią: na inteligentną
Cóż, każdy słucha swojego Ale niech przy tym nie obraża innych mówiąc, że to czego oni słuchają to kit, badziewie itp... Idril, zgłoszę się na PW
a co powiecie o wielkim hicie "Obudź się czarny Alibabo"? Gdy go słucham, od razu widzę te mroczne połacie Haradu... Majka Jezowska też miała kilka fajnych albumów o tematyce tolkienowskiej, nie ma co...
Alibabo? Emmm... Zwariowałeś?? Sorry, ale mojąkultową(bez kitu!!!)piosenką są: "Kolorowe Kredki"! A okołotolkienowa? Led Zeppelini mieli coś o mordorze Ale najlepsza i tak ejst czołówka smerfów
Cześć

Wróce tak troszkę do muzyki związanej z Tolkienem
Przypadki które słyszałem to Artrosis - Nazgul oczym była mowa.
Początku tekst leci
Dziewięciu jeźdzów pierścienia....
Co do czytania książki
Płyta Ery - Ameno (kojarzycie )
i Gregorian płyta Master of chants II

NO i troszkę Nightwish
Feathiliashtath i Azagthosutomheb: czy piszecie takie głupoty w każdym temacie? Nie dziwcie się potem, że 90% waszych postów jest kasowanych... Ci, którzy uważają to za niesprawiedliwe, próbkę możliwości tych dwóch mają w temacie Smerfy, ich zresztą autorstwa...
Ależ droga Fanuilos! Jako Opiekunka(tzn adminka dobrze czaję?)powinnaś wysłać nam po privie, skasować posty i loozik A nie rozgrzebywac nasz temat w temacie zwiazanym z muzyką robiac offtopa, którego jak zauważyłem robić nie można!

Regulamin:
5. Wszelkie off-topy będą nagradzane ostrzeżeniem, ale tylko gdy staną się nazbyt wyraźne. Pojedyńcze zdanie odchodzące od tematu niczym nie grozi(...).

Ja wiem admini adminami ale takie rzeczy załatwia sie inaczej niż robiac nagonkę na nas dwóch w temacie o muzyce

Zresztą mogłaś edytować nasze wypowiedzi co jest normalnym sposobem zwracania uwagi użytkownikom na różnych forach, na przykład na niebiesko dopisać: nie offtopujcie! albo coś takiego... Zresztą co ja zwykły początkujący user będe uczył taką doświadczoną adminkę

Koniec offtopa!

A muzyka tolkienowa to jak najbardziej Blind Guardian(wydali kilka albumów pośięconych jak nei w całosci to po części twórczosci tolkiena)o którym mowa była na początku tematu, Summoning który niesamowicie wprowadza w klimat(teksty w czarnej mowie! woow!) i kilka innych Lorenna ma klimat ale nie wiem na ile w tekstach nawiązuje do tolkiena, o ile w ogóle nawiazuje, bo sienigdy w nie nie zagłębiałem... aha! i jeszcze Cruachan! Maja kilka bardzo fajnych kawałków o tematyce tolkienowskiej

HAIL TO FANUILOS I INNI ADMINI!!
Mamy również Burzum, Morgul, Enthroned, Morgoth, Khelek Ringmir oraz Gorgoroth, black metalowe hordy, które niszcząc swoje drogie instrumenty i tworząc swą słodką niby-muzyczkę w formie leśnych gitarowych riffów w jakis tam sposób propagują twórczość Tolkiena.

Z klasyki hard rocka wszystkim fanom Tolkiena powinno być znane nazwisko Ronniego James'a Dio. Swego czasu śpiewał w Black Sabbath, Deep Purple oraz Rainbow, ale tak naprawdę gość ma bzika na punkcie fantasy. Jego pierwszy zespół nosił nazwę "Elf" i to tam na początku lat 70-tych znalazł go słynny gitarzysta Deep Purple, Ritchie Blackmore. Wszystkie solowe albumy Dio i wiele utworów Rainbow są przesiąknięte tematyką fantasy, a stricte tolkienowski wymiar posiada album "Magica" z 2000 roku wydany nakładem Warner (w Polsce Metal Mind Productions). "Someone said, you lied up the universe..."

HAIL TO DIO!!
(to wcale nie była nagonka, ale jakbyście musieli kasować tyle postów też byście się nieco zdenerwowali... ale jestem mile zaskoczona waszymi postami powyżej - moglibyście pisać tak cały czas? )
Loreena ma klimat, ale w ogóle nie nawiązuje do Tolkiena. Do fantastyki zresztą też nie - jak już, to śpiewa jakieś legendy, ale zwykle po prostu własne "przyrodnicze" teksty.
Fanuilos>> Eeee... tyle postów? Ledwo 7 moich! To nie jest dużo!

Co do pisania w ten sposób cały czas to i owszem, mogę udzielać rad administratorom Z tym ne bedzie problemu

A co do muzyki.. Szanowny Bracie Inkwizytorze! nie sądzisz że prezentujemy tu troszke "ciężkawe" gatunki? Burzum, Summoning, Gorgoroth, jak sam wspomniałeś "black metalowe hordy"? Ale to dooobrze Nawet w Rivendell takie nuty mogą zabrzmieć !!

A znacie jakies polskie zespoły grajace muzę okołotolkienową?

HAIL TO HAIL!!
Ech Jerezonie, Nightwish.................., jak słyszę Wishmatera to stoję wyobraźnią przed Mroczną Puszczą...... kocham ten kawałek.....
Ech ale wy dwaj to macie niezłe imiona...nieumiem ich napisac
Och mój Eru... nie... błagam... tylko nie Najtłisz [-X :pray: ](*,) Już naprawdę wolę "Obudź się czarny Alibabo", przynajmniej nie ma tam tylu wścibskich przesłodzonych klawiszy i pseudo-ostrych gitar Artrosis to przy nich naprawdę ambitny zespół, klimatyczny, dobry technicznie... A najlepsza jest ta cała najtłiszomania u naszych zachodnich sąsiadów. Obelix mawiał "Ale głupi ci Rzymianie". Nasuwająca się parafraza jest oczywista.
Ja stanę w obronie Nightwisha. Bardzo lubie ten zespół,a piosenka Wishmaster, faktycznie nasuwa na myśl świat fantasy. Najbardziej jednak lubie piosnekę Over the hills and far away, jest poprostu piękna. Cóż są gusta i guściki, a o gustach się nie dyskutuje i jest taka dobra zasada, że nie komentuje się i nie obraża upodobań innych ( widocznie Inkwizytorów tego nie uczą ). Artrosis masz coś do tego zespołu, osobiście bardzo ich lubię i również nie pozwolę obrażać.
Nightwish nie jest wcale głupi. Mnie nie przypada do gustu każda ich piosenka (tylko 2 lubię), ale mimo to nie uważam ich za badziew i beznadzieję...
Co do Nightwisha, łatwo się nim zachłysnąc i zakochać, ale miłość ta z czasem przechodzi, i pozostaje już tylko sentyment, rzeczywiscie, klawisze ktore z poczatku wydaja sie swietna wstawka po czasie zaczynaja draznic. "Over the hills..." nie jest piosenka autorska Nigtwisha, jest to utowr z lat 60'tych, niestety nie pamietam wykonawcy. Ale zgodze sie ze kilka piosenek przywodzi na myśl Śródziemie, a już zwlaszcza inspirowany "hobbit'em", "The elven path", czy zakrecony w treści wspomniany "wishmaster"
A widzieliści teledysk do Wishmastera? Ja zawsze wypbrażałam sobie sceny ze Śródziemia...a tu manga....
Och mój Eru... nie... błagam... tylko nie Najtłisz [-X :pray: ](*,) Już naprawdę wolę "Obudź się czarny Alibabo", przynajmniej nie ma tam tylu wścibskich przesłodzonych klawiszy i pseudo-ostrych gitar Artrosis to przy nich naprawdę ambitny zespół, klimatyczny, dobry technicznie... A najlepsza jest ta cała najtłiszomania u naszych zachodnich sąsiadów. Obelix mawiał "Ale głupi ci Rzymianie". Nasuwająca się parafraza jest oczywista.

Ja tam lubię Nightwish...A pianino jest gites...O muzyce tego zespołu nie można powiedzieć, że nie ma klimatu, bo to akurat posiada...Przynajmniej mają jakąś melodię, a nie wrzaski typu Gorgoroth...Każdy słucha, czego chce, więc nie obrażaj ludzi, którzy słuchają innej muzyki, niż Twoja...A z tego, co widzę, to właśnie nazwałeś ludzi, którzy słuchają Nightwisha głupimi... Nikt nie obraża Twojej muzyki, więc i Ty nie obrażaj innej... To tyle...Więcej nie mam do powiedzenia...
(...)nie komentuje się i nie obraża upodobań innych ( widocznie Inkwizytorów tego nie uczą ). Artrosis masz coś do tego zespołu, osobiście bardzo ich lubię i również nie pozwolę obrażać. Nie chciałbym tu cytować Brata Inkwizytora ale poczytaj co on napisał. Wyraził swoje zdanie na temat Nightwisha. A apropos Artrosis napisał że ta muzyka jest ambitna. Więc? Gdzie jest tu obrażanie upodobań innych?

A mój komentarz co do Najtłisza>> Muzyka dla mrrrocznych, ale tak naprawde MRROCZNYCH 14-16tek Dzieciaków z gimnazjum co starają się zrobić na dark'ów... WRAUR!! Muza która nontoper leci na vivie obok 50centa i Nellyego jest naprawde mroczna... i jeszcze evanescens! Nie zapomnijcie o tym jakże klasycznym GOTHIC METALU(buahahahaha!!!) jakim jest evanescens!! Popkultura zżera właśnie to co fajnego było w Najtłiszu i Within Temptation. Przykro mi ale muzyka ta nie niesie ze sobą juz nic(lub prawie nic w wypadku Within)orginalnego...

Ja tam lubię Nightwish...A pianino jest gites...O muzyce tego zespołu nie można powiedzieć, że nie ma klimatu, bo to akurat posiada...Przynajmniej mają jakąś melodię, a nie wrzaski typu Gorgoroth...Każdy słucha, czego chce, więc nie obrażaj ludzi, którzy słuchają innej muzyki, niż Twoja...A z tego, co widzę, to właśnie nazwałeś ludzi, którzy słuchają Nightwisha głupimi... Nikt nie obraża Twojej muzyki, więc i Ty nie obrażaj innej...(...) A co do Gorgoroth i reszty... Gorgorotha nie słyszałem w życiu... Ale znam Burzum i Summoning... Summoninga zaliczam do jednych z lepszych zespołów, a czy słyszałaś kiedyś jakieś kawałki tego zespołu żeby tak odważnie je krytykować? Część oczywiscie to są jak to mówisz wrzaski(przynajmniej dla zdrowego ucha fanki najtłisza)ale to nie wszystko :] Większość jest tak klimatyczna i sugestywna że i bez wokalu w stylu majka jerzowska i pianinka w stylu fasolki i gotarek w stylu ich troje(tak tak, to była sugestia do najtłisza )daje sie bardzo łatwo uruchomić wodze fantazji. Polecam album Minas Morgul Summoninga. Grey Havens i Passing of the Grey Companion to śwetne utwory. I Elwathi... nikt nie napisał że ludzie słuchajacy najtłisza są głupi Nauczcie sie czytać bo póki co nie wychodzi wam czytanie na dobre... Doszukujecie się docinek tam gdzie ich nie ma, a konkretniej, interpretujecie to co napisał Brat Azagthosutomheb w taki sposób, żeby wam docinało. Macie jakieś kompleksy czy co, że każdą uwagę bierzecie do siebie?

HAIL TO SUMMONING!! I TO MAJKA JERZOWSKA TEŻ HAIL!!
Niemamy kompleksów ale stajemy w obranie swoich gustów i przekonań, 14-16 latki mogą słuchać czego im się rzewnie podoba tak jak i reszta ludzi , poprostu Nightwish nie ma ram czasowych i to raczej dobrze o nim świadczy...aa instrumenty, cudo...
Muszę stwierdzić że gdy czytam silmarilion łatwiej mi jest się skupić przy Vivalidm, Grigiem a także Mendelson.
Sami zobaczcie jak to się pięknie komponuje z książką.

Feathiliashtath, czy ja kiedykolwiek obrażałam Summoninga?? Ty widać również powinieneś się nauczyć czytać...Nie krytykuję ich...Nawet nie słyszałam...Co do zespołów, które wymieniłeś (Evanescence, Within Temptation), to lubię je...Właściwie, to wlaśnie głównie ich piosenki śpiewam na festiwalach, ale nieważne...Również nie obrażaj ich...Jest to muza dobra, gdy ma się chwilowe fazy na smęty (szczególnie poprzednie płytki Evanescence, do których oni sami się, nie wiem czemu, nie przyznają ) Chociaż nigdy nie stwierdziłam, że jest to gothic metal <hahaha> Tego o nich powiedzieć akurat nie można:) No ale szczegół... Co do metalu, to ogólnie nic do niego nie mam, bo sama takiej muzy słucham...;] Czyli mówisz, że Summoning dobrze grają...(hmm...chyba sobie ściągnę ) hihi... wracając do tematu...sądzę, że klawisze (których widzę, że nie lubisz), smyczki itp. dodają taki niepowtarzalny klimat...co w połączeniu z gitarą elektryczną i perkusją daje niesamowity efekt...ale każdy ma swoje zdanie...:) dobra, trochę się rozpisałam:)
Czy przychodzą wam na myśl jeszcze jakieś zespoły lub kompozytorzy, którzy kojarzą wam się ze Śródziemiem?
No, nie można zapomnieć o ścieżkach dźwiękowych wieeelu filmów Toż to prawdziwe Śródziemie. Często bez słów, same dźwięki, smyyyczki
Jeżeli chodzi o kompozytorów to już nie za to ja sam coś tworze na styl tego klimatu jak przesłać komuś to nie ma problemu:)
Oo To ja poproszę o próbkę Z kompozytorów najbardziej podobają mi się utwory Hansa Zimmera i Jamesa Hornera, są rewelacyjni
Kiedy pojawiło się u mnie zainteresowanie fantasy, pojawiła się muzyka do fantasy nawiązująca. Oczywiście był to metal, od gothicu oo epic, melodic, power itp. Pozostałem przy 2 grupach: Blind Guardian i Nightwish. To było coś, wieczory, noce ze słuchawkami na uszach. Teraz ta muzyka zaczyna mi przeszkadzać. Zrobiła się taka jakaś hałaśliwa, zagłuszająca spokój. Mam prośbę. Czy znacie jakieś zespoły, grające spokojną muzę o tematyce fantastycznej?
Jak chcesz znaleźć coś melodyjnego to przedewszystkim polecałabym celtyckich wokalistów lub zespoły grające Celtic. :] "Enya" np.,
no może nie znam zbyt wielu autorów, ale mam kilka ciekawych melodii i piosenek to można się do mnie na gg zgłaszać (8679409):] wogóle piosenki irlandzkiego folkloru też by pasowały ale nie wiem co lubisz
Ja osobiście bardzo polecam Enyę i Loreenę Mckennitt. Co prawda tematyka fantastyczna nie występuje u nich tak często, ale faktem jest, że muzyka jest u nich ważniejsza niż słowa i w tym leży magia
I obydwie te wokalistki mają bardzo spokojne, melodyjne utwory, więc nie występuje ryzyko, że muzyka będzie zbyt głośna. Dodatkowo dodałabym ci zespół Adiemus, i, jeśli lubisz muzykę filmową, to ścieżkę z filmu np Joe Black, Braveheart czyBeautiful Mind... oprócz Władcy oczywiście
hm..ja sama mam pociąg do szant [pomiajając rock-co oczywiste;]]...może coś w tym jest,ale sam dźwięk gitarki budzi we mnie bardzo pozytywne emocje,zwłaszcza na obozach,gdzie zasypiam przy dzwiękach typowo-gitarowych;]ta cała atmosfera towarzysząca szantom-szum fal [niekoniecznie morskich], jachty,musztra -co niekoniecznie miłe,ale zawsze w dobrym nastroju:),poranna zaprawa-zwłaszcza kiedy jeszcze nie potrafię dotknąć wskazującym placem własnego nosa [efekt nocnych wygłupów,śmiesznych kawałów ]
Niektóre szanty są bardzo fajne (jak np. Morskie opowieści), ale mnie szczególnie podobają się te bardziej spokojne, jak Mewy czy Wysoki brzeg Dundee. Moja rodzina jest bardzo prożeglarska, stąd znam trochę tytułów
Bardzo lubię szanty,mam z nimi miłe wspomnienia i często sięgam po mój obozwy śpiwenik-oglądam wpisy przyjaciół,przypominam sobie szanty,śpiewam..Szanty?To mój klimat...eh...Z każdą szantą wiążą się moje przemyślenia,wspomnienia.Tym bardziej,że jeżdżę na obozy z funfacją-"Hobbit" I dzięki temu spora część obozów,wspólnych wyjazdów to spotkania Tolkienomaniaków
jeśli chodzi o szanty to ja sie wzruszam przy "Requiem dla nieznajomych przyjaciół z Bieszczad"
ale ogólnie szanty kojarzą się w mojej głowie z podróżami więc do WP jak znalazł
hehe hmmm powiem tak do czytania i pisania trenowania albo nawet prowadzenia sesji słucham rocka i Metalu szczególnie kiedy w grze np. jest cos dynamicznego (jakaś walka) Lecz uważam iż Enya 1,2,3 część (OST) LOTRA ,Breaveheart , LAst Samurai , Gladiator Riverdance, CelticDreams, Celtic Requiem,Orealis, White Water , Wolf Stone, hymny szkockie , Sword dances , Dudy w marszach pogrzebowych albo marszach berserkerow i Jomsborgow w czasie Boju ... To się nazywa muzyka która Pozytywnie Buduje człowieka Aha co do szant to nieznam ich tak świetnie ale ogólnie są super:)
Ja tam uwielbiam muzykę celtycką - ona pasuje do każdego elementu WP. szanty..... kojarzę coś co się zwie the bonny ship the diamond i tylko to, więc ja też nie mam o tej muzyce pojęcia ale na pierwszy rzut oka sympatyczne no a co do Elfów to znimi mi się kojarzy dworska muza bretońska no i harfa celtycka... jaki to jest piękny instrument ostatnio słucham właśnie Myrdhina - takiego typka co na harfie brzdąka - bardzo przyjemna, delikatna muzyka - w sam raz jak do Rivendell albo Lothlorien.
Norniel, a masz go może w empetrójkach? jeśli tak, gdybyś mogła mi go podesłać, przynajmniej kilka utworów...
jasne Fan, mam całą płytkę i z chęcią Ci to podrzucę
Ja uwielbiam Enye:D Szanty tez dobre. To jest muzyka mojego regionu:) Co chwila mamy koncerty szantowe. A z odleglych skojarzen-to piosenka "Widzialam orla cien" kojarzy mi sie z tolkienowskimi orlami. Moze nie trafiam w sedno, ale ciekawe byloby, jakby muzyke tolkienowska sprobowaly nagrac nasze zespoly Golce i Brathanki(nie komentujcie, jesli chcecie mnie opiorkac)-dlaczego?- bo chcialabym posluchac czegos o Tolkienie w polskiej atmosferze i humorze:) Na razie z polkich piosnek spiewam wersje tolkienowska "Cztery razy po dwa razy"
Ja bym powiedziała że Golce i Brathanki nadają się tylko, o ile w ogóle , do muzyki hobbickiej. Jednak żaden zespół polski nie kojarzy mi się z muzyką Eldarów...
polskie zespoły.... hmmm mnie jak narazie przychodzi do głowy Open folk, ale to znów muza celtycka oni mają parę kawałków na "bretonstone" takich pod klimat telerich.
no a z innych to na elfią śpiewaczkę mi podchodzi Anna Szałapak (kojarzycie? ) i Ania Maria Jopek.
Głos Anny Marii Jopek może być, ale kompletnie nie podchodzą mi jej piosenki... Jakoś tak lubię ją, a piosenek nie
też uważam, że ładnie śpiewa, ale jej piosenki są nie zabardzo w moim stylu.... takie troche jazzowe bym powiedziała. i wszystkie podobne do siebie. Ale głos ma niczym Luthien
Ja uwielbiam muzykę ze wszystkich części Władcy Pierścieni, ale najbardziej z części II i III, z I trochę mniej. Mimo to wszystkie uważam za przepiękne, idealne
Jeśli chodzi o inną muzykę, to chyba najbardziej niektóre rodzaje muzyki klasycznej mi się kojażą ze Śródziemiem. Nie przepadam jednak za muzyką klasyczną, mało jej słucham, więc nie umiem podać konkretnego przykładu.
Z książek Tolkiena najbardziej lubię czytać Władcę Pierścieni. Nie umiem podać, do jakich fragmentów najczęściej powracam. Ale lubię np. fragment, w którym Sam, Pippin i Merry mówią Frodowi o swoim spisku, o tym, że pójdą z nim itd. Jest to taki fragment o wielkiej przyjaźni. Ale nie mój ulubiony. Nie wiem, który jest moim ulubionym. Z Silmarilliona bardzo lubię czytać o Luthien Tinuviel.
Ja uwielbiam muzykę komponowaną przez Howarda Shora (Władca Pierścieni i nie tylko). Ostatnio udało mi się zdobyć album pod tytułem „Music Inspired By Middle Earth” autorstwa Davida Arkensena.
Polecam wszystkim radio www.radiorivendell.com. Jest to jedyne radio w swoim rodzaju polecam.
Fajne to radio Rivendell - ciekawe kiedy nasze ruszy
Z muzy Howarda S. podoba mi się jeszcze ta do "milczenia owiec" - ciekawa bardzo...
No a tak wogóle to jeszcze ostatnio mam płytkę - "Tolkien Ensemble:A night in Rivendell" hymn do Elbereth bardzo ładnie wykonany.
A mnie to radio nie działa, a chciałabym go sobie posłuchać. No ale teraz wyszła kompletna muzyka do Drużyny Pierścienia, więc jej non-stop sobie słucham
kompletna muzyka do Drużyny? Możesz napisać co tam jest dodane/odjęte/przerobione? Czym się różni od tej płytki, która była do tej pory dostępna? (bo zakładam, że chodzi o nowe wydanie ścieżki dźwiękowej do WP1)
Ta ścieżka się składa z 3 płyt CD i to jest (takie mam wrażenia po odsłuchaniu) po prostu film minuta po minucie, z niektórymi fragmentami rozwiniętymi (np Lament Elfów idących do Szarych Przystani). Dokładniejsze info i lista utworów na www.lordoftherings-soundtrack.com
ooo dzięki za info Fan - coś czuję, że trzeba będzie to sobie załatwić
A ja mam taką prośbę czy ktoś nie wie jaki ma tytuł piosenka z Władcy Pierścieni Powrót Króla która leci w tle po bitwie pod Pelennorem (chodzi tu o scenę z Eowyn). Ta piosenka jest śpiewana przez jakąś wykonawczynię a na płycie ze ścieżką dźwiękową z filmu wcale jej nie ma. Jeśli by ktoś znał tytuł i wykonawcę tej piosenki to bym był bardzo wdzięczny. A tekst tej piosenki w przetłumaczeniu na polski brzmi następująco:
„Z westchnięciem odwracasz się z sercem pełnym bólu... Brak słów by to wyrazić. Odkryjesz, że świat się zmienił na zawsze... Zielone liście mienią się już złotem, słońce już zachodzi, chciałbym cię zatrzymać przy sobie.”
Tą piosenkę śpiewa Liv Tyler (Arwen), ale nie wiem jaki ma tytuł. Piękna jest i żałuję, że nie ma jej na płycie Co do tytułu, to poszukam.
Wielkie dzięki za podanie mi wykonawcy. Może teraz uda mi się znaleźć tą piosenkę. Jeszcze jak by ktoś znał tytuł tej piosenki to bym był bardzo wdzięczny.
Tytuł to chyba "Houses of Healing".
Jeśli znajdziesz ją gdzieś w necie, to mógłbyś podać linka?
To ja też poproszę o danie znać, jak ktoś to znajdzie... Z góry dziękuję.
Oto link do stronki z której można ściągnąć tą piosenkę (1:35 min):
ftp://ftp.herr-der-ringe-.../arwenssong.mp3
A nawet nie wiedziałam, że Liv śpiewała jakąś piosenkę...Dobrze, że napisałeś Erukolindo Wszystko przez to, że nie mam wersji reżyserskiej... Ale faktycznie piękna piosenka
Właśnie wersja reżyserska!
Ostatnio byłem w kinie na całonocnym seansie wersji reżyserskich WP (niestety przespałem wątek Sheloby).
I właśnie tam widziałem jak okrojony jest film dla pospólstwa.
Dużo więcej poezji (lecz w porównaniu z książką i tak zbyt mało). Nawet Aragorn śpiewał o Lótien i Brego podczas noclegu na jakichś bagnach.
Bardzo podobała mi się pieśń żałobna nad grobem Theodreda. Śpiewała ją Eowyn.
Naprawę dziękujmy za wersje reżyserskie (choć i tam nie było Toma Bombadila )
Pozdrawiam Elfy
Oj, proszę o posty na temat! Wracajmy do muzyki, może jeszcze ktoś opowie nam czego słucha
Ja jeszcze dodam, że czekam z niecierpliwością na podobne trzypłytowe ścieżki do Dwóch Wież i do Powrotu Króla
Czego słucham ?
Oczywiscie Enyi i muzyki z Władcy Pierścieni (wszystkie części).
Według mnie dobrze została dobrana muzyka do filmu. Oddaje piękno trylogii.
Nie mam co do niej zastrzeżeń
Pozdrawiam !
( a co do pieśni śpiewanej przez Arwenę to tylko jedno słowo: PIĘKNA)
Co pasuje do "klimatu" Śródziemia? Naturalnie poza płytkami typu Enya, czy muzyka z filmu, bo to chyba oczywiste. Według mnie Nightwish... Wystarczy wziąc do ręki choćby płytkę The Angels fall first i włączyć Elvenpath .
Nie mówiąc już o teledysku do Over the Hills and far away, gdzie jest postać w 100% przypominająca Nazgula i uciekających przed nim hobbitów (?) oraz coś przypominającego zwierciadło Galadrieli. (a jeśli być przesadnie wnikliwym, to pod koniec Tarja spogląda na Zachód, gdzie zachodzące słońce chowa się w połyskującej tafli jeziora/morza)
W ogóle stawiałabym na fiński metal, który dość często wzoruje się na Kalevali.

Nie oznacza to naturalnie, że słucham tylko fińskiego metalu . Szczerze mówiąc, to kocham jedynie Nightwish, a lubię Amorphis, Moonsorrow i Apocalypticę (wiem, że dla niektórych to nie jest metal, ale mniejsza z tym).
Natomiast reszta zespołów, które uwielbiam/lubię/cenię/szanuję raczej wiele z Tolkienem nie ma wspólnego. Chyba, ze ktoś znajdzie jakieś podobieństwo (poza narodowością) z Sex Pistols albo Nirvaną. Ale nie mam zamiaru dłuzej Was zanudzać listą długą i szeroką więc milknę. [/b]
Moim numer jeden obecnie jest oczywiście oryginalna ścieżka dźwiękowa. Miałem dość wczesną okazję zaznajomić się z Drużyną Pierścienia jeszcze lub w dniu amerykańskiej premiery i szczerze bałem się zarówno filmu tym bardziej ścieżki , bo którz to był PAN PETER, czy jakiś HOWARD SHORE? Dla mnie WP to prawie biblia! Znając poprzednią wersję Ralpha Bakshiego, którego jestem fanem z wcześniejszych filmów min. "Ogień i lód" jego wersja niedosyć, że niedokończona - z powodów finansowych- to brakowało w niej tego czegoś........... aczkolwiek z braku laku miło się to oglądało.I cóż......zapuściłem płytkę i o dziwo bez przeczytania tytułów wiele wątków pokrywało się z moją wizją i aż ciary zaczęły mnie przechodzić ( chyba znacie muzyczny stan odlatywania!!!!!???? To co będzie na filmie!!! I stało się! Po polskiej premierze przez długi czas błąkałem się jak we śnie :strach:To był grom z jasnego nieba i niestety wściekłość za razem, że na kolejną część trzeba czekać rok!!!! Ale wracając do tematu moim przewodnikiem muzycznym przez wiele wiele lat była płytka którą poszukiwałem jak Indy zaginioną Arkę czyli "SAGAN OM RINGEN" Bo Hansona. Udało mi się dorwać starą zniszczoną analogową (wtedy nie było jeszcze CD! ) z ciekawą okładką samego Pana Tolkiena, który jako jedyną w natłoku różnych tandetnych, wręcz płytkich kompozycji innych wykonawców uznał- zresztą jak i fanowie ( a wiecie jacy są wymagający, nie wspominając o Elfach! ) za wspaniałą ilustrację do powieści. Obecnie (myślę,że nie odkrywam niczego nowego! ) płytka jest do dostania już pod angielskim tytułem na CD. Enya to moja Bogini muzyczna - pozostawiam bez komentarza, Clannad, Elizabeth Freazer..... na Cocteau Twins, Dead Can Dance, Tangerine Dream ( i wiele tu wymieniać!! ) wychowywałem się marząc, tworząc. Jeśli chodzi o klimaty Tolkienowskie to polecam This Mortal Coil i 2 płytkę. Zresztą uważam, że odbiór muzyki jest uzależniony od indywidualności każdego człowieka z osobna i właściwie nie ważne tak do końca jest to jaka muzyka ale jak działa na naszą wyobraźnie Wiem zanudzam. Ale tylko jeszcze jedno. Trochę mi żal,że Peter nie zatrudnił Pani Lisy Gerrard, no ale cóż jej ostanie trzy płytki solowe to rekompensują i też polecam jako tło. Jesli chodzi o muzyczne upodobania to może kiedyś na muzycznym forum bo nie chce przeginać ze swoim pisanym gadulstwem. Ps z pewnością wiecie: na Dwóch wieżach- specjalnym wydaniu jest jeden ekstra Elficki kawałek, a na Powrocie... ciekawa płytka DVD. To do usłyszenia!
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • degrassi.opx.pl