alexisend
Hi hey hello.
Mam pytanko do znawców/dawców jednośladów. Chce sobie kupić honde nsr 125 i mam do was zapytanie czy taka jest dobra?
http://allegro.pl/item103...super_stan.html
Troche przejechane, ale cóż, tym się jeździ, a nie pieści. Sam kiedyś chciałem sobie NSRke kupić, fajny sprzęt.
Zapytaj jakiegoś znajomego mechaniora z okolicy. O takie rzeczy na forum się nie pytaj.
Życzę powodzenia na jednośladach.
Pytam na forum tu bo np Casti sie tym interesuje
Tak się składa że ja mam nsrke... z aukcji niczego się nie dowiesz, najlepiej jedź oglądać, weź ze sobą jakiegoś mechanika lub osobę która się na tym zna i niech powie Ci, czy wszystko z nią w porządku.
Musisz ją zarejestrować i ubezpieczyć jeszcze. Stryju dobrze gada, najlepszy jakiś znajomy mechanik, bo z doświadczenia wiem jak się kupuję bez takich osób (Kawasaki kmx 200)
Mechanik samochodowy może być ?
Hymnn jeśli zna sie bardzo dobrze to może a jeśli jakiś taki no mechanik aka Zdzisiek z pod żubra to opada.
Hymnn jeśli zna Wlasnie, przede wszystkim musi znac HYMN ! dopiero mozesz go wziac !
Torpeda chodzi o to czy Ty, albo ktoś z Twoich znajomych zna się na dwusuwach i ogólnie na hondach, silnikach. Bo kupić łatwo, ale pojeździsz chwilę i: "o to trzeba wymienić", "to się urwało", wiadome, że kupujesz używkę i nie spodziewaj się cudów z salonu. Nie znam się na tego rodzaju motorach, więc nie wiem czy wart swojej ceny. Zresztą tak się z samochodami też robi jak się nie zna, np. konkretnej marki.
Nie lepiej poczekać rok dłużej i sobie kupić coś "większego" ?
Ty lepiej prawo jazdy wpierw zrób.
No prawko robie w lipcu ;>
A egzamin będziesz zdawał za rok?
Nie kupuje sie nigdy motorów ze zmienionym malowaniem. Nie wiadomo co sie pod tym kryje. poza tym słowo nie katowany jest kłamstwem - znam osobe.
generalnie nie polecam to raz ,a dwa wpierw kup se 50 naucz sie jezdzic a potem cos wiekszego.
A ty co masz teraz Casti ?
Torpeda coś ty odjebał z tym tematem : D: D: D: D: Planujesz planujesz patrzysz jarasz się a prawka nie masz
Ale chuj nawet z prawkiem. Mieszkam na takim zadupiu, że psy przejeżdzają raz w tygodniu i tyle wiec nie ma sie o co martwic
Teraz nie mam nic, ale w przyszłym tygodniu mam zamiar sprowadzić motor.
Wożę się teraz furką
A tak na początek ze 125 to co polecasz ?
na początek to TZR'ka 50 a potem nsr'ka. Najlepszy start.
TZR'ka to Yamaha ? I czy to jest lepsze od Aprilli RS 50 np ?
yep
Lipa troche bo ta TZR'ka kosztuje praktycznie tyle co NSR'ka 125
No jasne, przerost ambicji. Kup od razu 600, bo za tyle co nsr'ka można kupić gixe. Człowieku, nie życzę Ci źle, ale krótka może być twoja droga motocyklowa.
A NSR'ka 50 na początek dobra czy nie ?
Nie ma nsr'ek 50, chyba że jakieś staruchy 93 rok. 50 to tylko tzr'ka, lub jej starszy model
http://allegro.pl/item102...lat_gratis.htmlPolecam.
Skoro mieszkasz na zadupiu to zaczynaj od WSK 3-biegowej albo MZ ETZ 150. To są sprzęty!
słowo nie katowany jest kłamstwem - znam osobe. A co do tego to również się z tobą zgodzę. Kumpel sprzedawał skuter, aukcja fest odpierdolona i było napisane "nigdy nie katowany, stan idealny". Tak na prawdę bez palenia gumy pod szkołą i tym podobnych wyczynów się nie obyło.
Człowieku, nie życzę Ci źle, ale krótka może być twoja droga motocyklowa.- Ja np. z motorynki przesiadłem się od razy na Yamahe 535 i żadnego wypadku nie miałem Casti . Jeżeli będzie używał mózgu, to nic mu się nie stanie. Ja Torpeda na Twoim miejscu bym poczekał sobie ten rok i kupił prawdziwy motor, ale jeżeli nie chcesz, to polecam WSK'ę, lub MZ'tkę
W sumie od mózgu też dużo zależy. Jak to kiedyś ktoś mądrze powiedział:
"Motocykle nie są dla młodych, ani dla dorosłych. Motocykle są dla dojrzałych."
Znam typa co przesiadł się z MZ ETZ 150 na Suzuki GSX-R 1000 i jeździ bezkolizyjnie bo mądrze także...
A innego co z MZ przesiadł się na R1 i rozpierdolił się parę razy (nie mocno ofc. bo już by go z nami nie było)
Wszystko fajnie silus, ale mówisz to samo co pisałem wcześniej. Miał motorynke(choć gówno, nauczył się podstaw).
Jak się lubisz paprać w silnikach bardzo kupuj WSK'ę, a jak mniej i dasz trochę więcej kasy MZ'tkę. MZ 150 jest o wiele lepsza, nie ma co porównywać do czołgu. Casti piszę bardzo mądrze.
Bo nie ważne co masz między jajami. Ważne co masz w głowie.
A już widzę torpeda, że ciebie korcą bardziej cyferki niż rozważna jazda.
Znając podstawy jazdy na motorze, a nawet nauczyć się ich tajników, to JA bez żadnych problemów, śmignąłbym szybciej od NSRki Stryja na TZR'ce
Chwytaj NSRke, kocie oczka. Tylko ładna, zadbaną, oczywiście masz A1?
TZRki te nowe są fajne, ale niestety tylko 50ccm, więc Yamaha może nas cmoknąć co najwyżej.
Głupi jesteś madri i tyle.
Ty zajebiście mądry.
Dlatego jezdzisz autem a nie motorem
Spokój bo będę warnował Czemu tak bardzo kochacie motorki ja to se wsiadam do auta (prawko bd robił pod koniec miesiąca) zapierdalam głośniki z subwofferkiem no i jadymy na blachary oczywiście z nich jest tylko pizda bo syfa nie potrzebuje
No to widzę, że chamy się bawią.
No Madri mam zamiar robić w lipcu A1 a po wakacjach kupić sobie własnie chyba NSR'ke
to pozdro.
Ja zapierdalam na rowerze do downhillu i mam wyjebane na przepisy, juz jeden facet mi wyjechal to mu sie w drzwi wpierdolilem i mu sie wgniotlo hhahhahhaha frajeros kompanieros.
zal.pl blache sciska, szkoda ze facet nie mial jakiegos czolgu z lat 50, bys se leb rozpierdolil i darowal nam swojej obecnosci
i co torpeda kupiłeś ?
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pldegrassi.opx.pl