alexisend
Ech a ja wlasnie zamowilam łuk i czekam i zbieram kase szyjemy też z Meoi płaszcze....No i oczywiście pochłania się wszelkie dzieła związane z działalnością i twórczością Tolkiena, pisze wiersze opowiadania, udzuela na forum, denerwuje elfy....
Gandalf, mógłbyś podać namiary na kogoś robiącego łuki? I może orientujesz się ile u tego kogoś kosztuje jeden łuk?
Ja zamawiam łuk ze stronki , angieslki kosztuje koło 200 zł i słyszałam że są naprawde dobre....
Łuki Kani
Luki powiadacie. No dwa przydatne adresy:
Sklep ze sprzetem luczniczym sportowym i tradycyjnem, rowniez luki w sprzedazy:
http://www.goldenarrow.com.pl/main.htmlDarek Mykietyszyn - wytwarza luki drewniane, jak rowniez z materialow sztucznych. Dosc niskie ceny na rynku.
http://www.mykietyszyn.ceron.pl/Cenami lukow sie nie przestraszcie. Sa one niestey drogie, nie mowiac juz o strzalach.
Na poczatek polecam Wam kupno taniego luku od Mykietyszyna za 150 zl. Tego nie zniszczycie i nie polamiecie. Drewniany kupujcie jak juz nauczycie sie strzelac. Strzal drogich tez nie bierzcie, bo zareczam ze poczatki sa tragiczne. Wiele polamanych i pogubionych strzal. Z wlasnego doswiadczenia. Jesli chodzi o naciag to polecam na poczatek nie wiecej jak 18 kg. Dla kruchych kobiet to do 16 nawet bym powiedzial. Jesli kupicie zbyt "ciezki" luk to nie bedziecie skupiac sie na strzelaniu tylko na naciaganiu luku. I nie ma w tym przyjemnosci.
No, ale co ja Wam bede gledzil. Jak nie zobaczycie sami to sie nie przekonacie.
Podoba mi się pierwszy zestaw u Mykietyszyna - ten z łukiem prostym, kołczanem i trzema strzałami, a całość za 200 zł. Na Kani.prv kiedyś chciałam zamówić łuk, ale jak wysłałam tam maila pół roku temu, tak do dziś nie mam odpowiedzi...
Gandalfie, wiesz może, czy Mykietyszyn wysyła swoje łuki pocztą?
Oczywiscie. Ostatnio przyslal nam 2 luki i 100 strzal. Od momentu zamowienia do odebrania minal niecaly miesiac. Ale to bylo duze zamowienie. Przy mniejszej ilosci na pewno krocej to trwa. Wiec nie ma najmniejszego problemu.
3 strzaly to troche malo. Bo sie wiecej nachodzisz niz nastrzelasz.
Hmmm spoko, a ja kupiłem łuk w sklepie ale był sprowadzany z Łukbis jestem z niego zadowolony jak na razie i nie narzekam a co do strzał to będę miał też na razie ze 3
Cześć
Wszyscy tak mówimy o łukach ale jaki problem jest w tym by samemu go zrobić??
Wystarczy kupić pare listw cisowych, orz klej kostny.
I połączyć, oczywiście wiąże się ta robota na jakieś 2 miesiące bo odrazu się nie da, trzeba potem jeszcze wygiąć ( on chyba że ktoś woli prosty).
I już.
Jak zrobić miecze nie bardzo mam wiedze, natomiast jak zrobić piec dymny owszem ( wiec żaden problem się nie nauczyć )
Wiesz Jerezon, ja tam wolę zapłacić te 200-300 zł i mieć pewność, że łuk będzie sprawny, nie rozwali się po pierwszym naciągnięciu i trochę mi jeszcze posłuży
Ale spróbować by w sume nie zaszkodziło gdyby jeszcze się miało rękę do takich rzeczy....
Ive>> Pisząc o łuku pisze się jaki to jest łuk(prosty/prosty z refleksem/refleksyjny aka krym-tatar)i naciag tego łuku... A nie że jest robiony w Łukbisie
Widze ze ktos ma jakies pojecie o lukach. Ale skad pochodzi luk to tez wazna sprawa. Co innego luki od Mykietyszyna czy Zlotej Strzaly co innego Jankowskiego czy Bisoka, badz strzaly Jackowskiego. Roznica jest bardzo duza. Nie mowiac juz o cenie.
Ehhh no bo pytanie było kto mi zrobił go więc łuk prosty z lekkim refleksem, naciąg 15 kg ... nie trzeba od razu rzucać się
Ja przepraszam, ostatni post o łukach... Ive? A czy Ty przymierzaleś sie do łuku czy zamówiłeś po prostu łuk bez przymiarki do naciagu, ze kupileś dzieciecy? 15 to troszkę mało według mnie... Moja koleżanka kupiła pierwszy łuk w życiu i ma naciag 19-20 a nie jest jakaś Herod babą Naciag jaki spotykam najczęściej nie schodzi ponizej 19 kg Nawet dziewczyny maja łuki od 18 w górę Wiem ze pierwszy łuk itd itp, ale do wyższej wagi się wycwiczysz, a niższa będzie wkurzać po pewnym czasie...
Heh.. naiwny jesteś moja 15 wystarczy mi aż za nadto.. dziewczyny używają "8" anie "18" jeśli o konkrety chodzi... wiem, bo napinałem ten łuk w sklepie i gadałem ze sprzedawczynią co strzela już od lat....
Nie jestem naiwny :] Rozmawiałeś ze sprzedawczynią no prosze... ja też i nawet z producentem 8 kg to waga piórkowa - przedszkolna A skoro masz łuk od Bisoka to może przepiszesz oznaczenia z łuku? Hm?
proszę ciebie bardzo 66"33# 15 i 28 w kółeczku w sumie miałem zamiar tak to napisać, ale czekałem na jakiś post, żeby nie pisać dwóch pod sobą
15 jest wystarczajaca dla poczatkujacych. Chyba ze ktos jest lekko przypakowany to moze kupic mocniejszy. Co do kobiet uzywajacych wiekszych naciagow to tez jest prawda. Sam spotykam dziewczyny z roznych bractw z 18 i wiekszymi (chodzi o naciagi ) Dlaczego ich uzywaja? Roznie bywa, bo ma sily w rekach tyle co chlop, chce sie przypodobac swojemu chlopakowi, kupila taki duzy przypadkiem, nie wiedziala ze jest az tak ciezki, dostala w prezencie, itp. Powodow moze byc duzo. Wazne aby nie uczyc sie bledow od samego poczatku, bo potem wyniki moga byc malo zadowalajace.
Ive, wydziel posty o lukach i stworz z nich nowy temat.
Krym-tatar, Bisok,56"46#21 27(w kółku) - mój drugi(aktualny)łuk a zaczynałem od niemal takiego samego tylko zamiast 21 miał 19 kg(pękł niestety)... A nie byłem wtedy jakiś przypakowany... Wszystkie dziewczyny jakie znam(poza jedną która zaczynała od 16 a teraz ma coś koło 20-21)nie zaczynały od łuków poniżej 18!! A mimo to strzelają dobrze/bardzo dobrze i nie maja problemów z napięciem łuku, a tym bardziej nie są jakieś posturne! Żadne z nich Szwarcenegery! A na dodatek, żadna z nich nie kupowała łuku w ciemno, nie dostała go tylko poprzymieżały się i albo kupowaly na miejscu albo na zamówieni Poza tym wychodze z załozenie ze lepiej kupić na początek łuk nie schodzący poniżej 18-19 bo do ciezszego sie wyćwiczysz, a słabszy zacznie Ciebie wkurzać po pewnym czasie i co? sprzedasz i kupisz nowy? Powodzenia!!
Ja dalej będe utrzymywał że naciag 15 jest albo dla dzieci albo dla słabeuszy albo dla życiowych lesserów...
A co jest złego w zaczynaniu od małych naciągów? Ja niedługo kupuję sobie łuk - nie wprawdzie od Bisoka, a od Mykietyszyna, ale też nie chcę zbyt dużego naciągu. Nie wiem ile czasu będę miała na strzelanie, a jak nie będę tego robić regularnie, to lepszy dla mnie jest mniejszy naciąg.
Przede wszystkim jest mniej celny, a po pewnym czasie strzelanie z tak słabego łuku po prostu drażni i i tak będzeisz chciała łuk mocniejszy. I co wtedy zrobisz? Kupisz drugi?
Fan, nie zmuszam nikogo do kupowania od razu łuków o naciagu 40 na dzieńdobry! Tylko radzę jako łucznik z ponad trzyletnim doswiadczeniem żeby kupić sobie jako pierwszy łuk cieższy(nie jakiś kosmiczny ale ta kz 18-19). NAwet jak będziesz mieć pewne trudnosci z napieciem łuku przy pierwszym strzelaniu to nie jest problem, wystarczy sobie codziennie łuk kilka razy naciagnąć a szybko się do neigo dopasujesz bez zyskiwania barów niczym Pudzian!
Sam troszkewiem na ten temat i widziałem ludzi którzy zaczynali strzelać i może dlatego łuki poniżej 18 wydają mi się śmieszne i dzieciece...
Poza tym radzę wam kupić od razu wiecej strzał niż 3, tak z 10 na dzieńdobry to dobra liczba. Nie dosc, że sie zalatacie jak jasna cholera, to jeszcze strzały maja tendencję(czasem)do zostawiania grotów w celu
O rany! Byłbym zapomniał! Jak juznapniecie łuk BEZ STRZAŁY to NIE puszczajcie cieciwy!!! Łuk może wam wtedy powiedzeić i zrobić "papa" i będziecie mieli w ręku 2 łuki.. niekoniecznie zdatne do strzelania... #-o
To ostatnie to wiem od dawna trochę już strzelałem a co do naciągów to prawda, że moiżna się przystosować, ale jednak wolę 15 na razie, bo chcę móc strzelać po 2 godziny ale faktycznie dla mnie minimum to jednak by było 17 ale to nic... już kupiłem to nie zmienię
Ive, mi nie przeszkadza naciag 21 w strzelaniu po 2-3 godzinki w lesie :] Mówię - kwestia treningu, i to nie jakiegoś forsownego! Radziłbym Tobie 19 kg minimum na początek!! Czyba że nie utrzymasz? Zawsze mozesz zobaczyć po ile na allegro chodzą nówki, albo wymienić w sklepie. Dogadaj się!
Jaka miałeś wiedzę o łukach i strzelaniu jak kupowałeś łuk?
Hm, chyba jednak będę miała naciąg 18... Bo w zestawach są tylko łuki o naciągu 18-20. Ale na więcej strzał niż 3 obecnie mnie nie stać, więc poćwiczę kondychę i będę latać co chwila po nie...
Zalezy dla kogo jaki naciag. Nie podciagajcie wszystkich pod jedna kreske. Moja Pani np strzelajac z mojej 18 miala duze problemy z naciagnieciem luku do polowy nie mowiac juz o calym. W tym nie ma przyjemnosci strzelania. Teraz przerzucila sie na mniejszy. Tak na oko 15-16 bo wlasnej roboty jest. I teraz idzie jej lepiej. Co do celnosci lukow to nie ma na to wplyw naciag. Jedynie przy duzych odleglosciach moze miec to pewne znaczenie gdyz musisz strzelac lobem i trudniej jest celowac, ale nie ma to nic wspolnego z sama celnoscia luku. To zalezy od jego wykonania.
Co do nakladania cieciwy na luk. Mam na dzieje ze nie stawiacie leczyska na ziemi o potem go dociskacie i nakladacie cieciwe. Bron Boze! Ostatnio widzialem jak jakis koles tak zrobil i coz. Kupil sobie nowy. Musicie nakladac cieciwe "zza plecow". Gryf kladaziemy na stopie, a leczysko powinno isc na tylek, plecy, a potem naciagamy majac za puknt oporu tylek na majdanie. Ciezko to wyjanic. Chodzi o to aby sily byly rozlozone rownomiernie na obu ramionach luku. Feathiliashtath, pewnie wie o co chodzi, moze Ty to wytlumaczysz lepiej. Najlepiej to fotke tu wstawic obrazujaca to.
Gandalfie! Sądzę, że pani ze sklepu, skoro juz dobrała odpowiedni naciag dla Ivego, wyjaśniła jak się powinno nakładać cięciwę na łuk Ale jeśli ktoś miałby jeszcze jakieś problemy, to mogę napisać małuy poradnik z kilkoma sposobami nakladania cięciwy i naciagania łuku, tak żeby przy strzale cięciwa nie pizgała w rękę(auć!)
Fan! Gratuluję!
Nie uczyła mnie pani bo wyjechała do Irlandii jak kupowałem a pan co ją zastąpił nie musiał bo już umiem tylko jakoś na tyłek mi nie dochodzi ten łuk ;P ale potrafię naciągnąć... a właściwie to mam pytanie: Różnica między naciągnięciem a napięciem jaka jest? znaczy co jest co bo jedno to do strzalania drugie do chyba zakładania cięciwy nie?
jak już o łukach tio czy ktoś wytłumaczy czym się różnią te rodzaje łuków? jaki to ma wpływ na samo strzelanie
wiecie ja to narazie ni mam łuku a chciałabym się trochu o tym dowiedzieć (konkretne info by mi sprzedawca kitu ni na gadał ;P)
czym się różnią te rodzaje łuków?
Te to znaczy ktore?
nio na przykład jakies refleksyjne, dłuugia itp...><
Długie to są łuki takie proste... czyli zrobione tak, że wygina je się w jedną stronę i odpowiednio robi, takie hmmm giętkie
A refleksyjne to sa łuki odginane w drugą stronę dodatkowo, żeby coś tam polepszyć (ja tylko po wyglądzie ci mogę powiedzieć)
To jest co prawda tatarski łuk, ale właśnie tak mniej więcej wyglądają refleksyjne
O ile się nie mylę, jest jeszcze jeden podział: na łuki kompozytowe (złożone z kilku części) i takie "jednoczęściowe"
LUDZIE!! (a szczególnie Ty Ive!) Nie piszecie o czymś o czym nie macie zielonego pojecia! #-o
A refleksyjne to sa łuki odginane w drugą stronę dodatkowo, żeby coś tam polepszyć (ja tylko po wyglądzie ci mogę powiedzieć) Jak nei wiesz to nie gadaj Poza tym po wyglądzie.. ehhh.. jak wiesz jak łuk działa i w jakim celu został stworzony to będziesz wiedział jak TA PIEKIELNA MACHINA DZIAŁA I CO PO CO TAM JEST!
Macie dzieci.. poczytajcie sobie:
Medieval weapon, Man - PoznańTak trudno na google wpisać "łuk", nie Ive? Dowiedziec sie czegoś? Lepiej gadać o czymś o czym sienei ma bladego pojecia i cwaniaczyć, udawać że sie wie. ](*,)
PS: Przeczytałeś już NO, Noldoron Hera??
Ehh.. dobijasz mnie swoim nieodpowiednim ustosunkowaniem do mojej wypowiedzi... napisałem tylko, że na tyle na ile się orientuję... nie powiedziałem, że WIEM... jak nie wiesz co to znaczy WIEM, a co ORIENTUJĘ to proszę się odnieść do słowniczka języka polskiego, a wtedy możemy dyskutować na BARDZIEJ poważne rozmowy których będziesz ze mną godny
Taaa, Feathiliashtath, znacznie lepiej jest komentować każdy mały szczegół czyjejkolwiek wypowiedzi niż po prostu normalnie (NORMALNIE) powiedzieć, że to nie tak, tylko inaczej...
Ale wróćmy do łuków.
Ive! Nie ma słowa w tej wypoiwedzi o tym czy sie orientujesz czy nie! Starasz sie zabłysnąć jako wszechwiedzący :]
A różnica jest taka:
Łuk prosty angielki robiony metodą kompozytową za "dopalacz" do wystrzału miał na grzbiecie drewno miękkie i lekkie, lub coś w tym stylu, a na brzuścu sproszkowany róg. Róg, mniej sprężysty "utrudniał" napięcie łuku i powodował że wieksza siła była przykładana do strzały w momencie zwolnienia cieciwy.
Łuki refleksyjne robione też metodą kompozytową, ale krótsze osiągały podobne osiagi do łuków anglielskich przez to, że "refleksy"(te odgiecia gryfów w drugą stronę)w końcowym etapie schodzenia strzały z majdanu, dociagały cieciwę dając jej swego rodzaju "kopa". Łuki przewidziane z myslą o strzelaniu z łuku z konia.
Jakieś jeszcze pytnia? Zachecam do szukania na necie Jest tam tego od groma!
PS.: Ive>> widzę że jeszcze nie jestem godny do dyskusji z Tobą ale zarazem już nie jestem głupi w Twoim mniemaniu? Reprymenda poskutkowała?
PPS.: I kto tu nie jest godny do dyskusji na poważne tematy Noldoron Hera?
PPPS.: I jeszcze jedno Carze... do prowadzenia dyskusji na jakis temat nie decyduje magalomania jednego z rozmowcy ale wiedza na ów temat.. Radzę zapamiętać, że kwestia godnosci moze miec znaczenie przy zajmowaniu pozycji przy stole a w dyskusji wazna jest wiedza
heh fajnie że założyliście zbrojownie :] Kocham łuki heh jeszcze nie mam żadnego ale jakieś 1000zl pewno wydam na jakiś łuk zawsze sam sobie robiłem i były dobre przez miesiąc:/ teraz kupie coś super:] Ja uwielbiam profilowane kompozytowe albo refleksyjne!!!! kiedyś na turnieju strzelałem yumi i z kyudo ale to nie to samo !!!!!!! za to jestem bardzo dobrym szermierzem !!!! ćwicze tyle lat aikido i sztuke walki kataną (kenjutsu i sam się uczę iaijutsu) i bylem w gildii wikingów jako berserker Ale po wszystkich przeżyciach dalej uważam ze łuki są doskonałą bronią sieczną ps : dzięki za linki na początku teraz juz idę coś zamówić
Ja też może niedługo sobie coś skombinuję, przed wakacjami już nie dałam rady finansowo... Niedaleko mam zamek, może tam coś będzie
Ja na łukach się niestety nie znam, sam w życiu tylko kika razy strzelałem. Jednak mimo to interesuję się japońskim łucznistwem Kyudo i jeśli pozwolicie odpowiem wam trochę o nim ^^
Mistrzowie Kyudo praktykują łucznictwo jako sztukę, która ma prowadzić do rozwoju duchowego. Łucznik powinien łączyć się z celem, strzałą, lukiem... Strzelanie strzałą do celu jest dla łucznika jakby strzelaniem sobą w siebie (jakkolwiek dziwnie to brzmi ^~), a trafienie do celu jest zadaniem duchowym. Dlatego mistrzowie Kyudo unikają wszelkich konkursów, pojedynków, gdyż nie chodzi o jak najlepsze trafianie z cel, ale o kształtowanie swojej duszy, a tego nie da się porównywać w zawodach.
Japońskie Kyudo mnie fascynuje, dużo bardziej od 'zwykłego', europejskiego strzelania dla trafiania w cel i pokazywania, że się jest najlepszym... Dla mnie - na japońską modłę - łucznictwo jest doznaniem duchowym ^^
Sayonara!
Przecytałem wasze posty, poszedłem na działkę i zrobiłem sobie łuk prosty z leszczyny. Jak się postaram to może kiedyś zrobię i refleksyjny
Jeszcze kilka strzał i będzie dziczyzna na obiad
No proszę Tak szybko?? Gratulacje
Prawda, nieco mnie poniosło... Był gotowy w sensie- mogłem już z niego strzelać. Dzisiaj go dopieściłem: wypolerowałem i zrobiłem lepszą cięciwę. To nie jest mój pierwszy łuk więc mogę chyba powiedzieć że mam pewną wprawę (ostatnio robiłem łuk z resoru, ale ostatecznie był za twardy i jedynie mój szwagier umiał go napiąć).
Jednak nie ma się co oszukiwać. To jest tylko prymitywny łuk prosty i ma niewątpliwie gorsze osiągi od tych ze sklepu.
Ale własne bardziej cieszy.
[ Dodano: 2005-11-03, 18:07 ]
Wszystko o łukach (czy to kupnych czy o robieniu) i łucznictwie na forum historycznym Freha
Polecam, ogrom materiału
http://freha.pl/viewforum.php?f=4
A ja się pochwalę, mam już swój własny piękny długi angielski łuk
Tylko ze strzelaniem coś marnie..przydał by się nauczyciel oj przydał...te strzelanie do jablek nie daje cudownych rezultatów...
Isril, ale przynajmniej masz własny łuk U mnie się zapowiadało że będę mieć w lecie, a tu zonk... Może wyrobię na przyszłe lato...
Hmmm no wiesz Isril trzeba ćwiczyć ... jak się wyuczysz i wyczujesz łuk to będziesz dobrze z niego strzelała... na razie popróbuj większych celów niż łabłko [może dynia ?? ]
A może czyjaś głowa kurczę chyba będę musiała poszukać jakichś orków w puszczy biebrzańskiej...
Trzymam kciuki Fan, żebyś wreszcie miała łuk
Uuu, zawsze marzyłam, żeby nauczyc się dobrze strzelać ... Walić strzałami na prawo i lewo, z szybkością błyskawicy ... Ale w moim wypadku to chyba niemożliwe. Wada wzroku, zez i okulary raczej nie sprzyjają łucznictwu Gdybym wzięła do ręki łuk, radziłabym wszystkim naokoło uciekać. Chyba, że chcą szybko zakończyć swój żywot i na dodatek ze strzałą w głowie . Chociaż... kto wie, może kiedyś, mając okazję spróbuję powiczyć. Nie wróżę sobie wielkiego sukcesu, ale jeszcze zobaczę. Teraz mam zamiar zapisać się na szermierkę, i zajmę się raczej fechtunkiem.
Dzięki Isril
Milva, na pewno nie jest tak źle jak piszesz . A szermierka też jest całkiem niezła, chociaż ja wolałabym wywijanie tradycyjnym mieczem...
Łuki to fajna sprawa. Mam łuk tata skądś przywiuzł. I tak sobie próbowałam strzelać i jak wystrzeliłam tam gdzie chciałam to sobie naciągnełam scięgna w palcu wskazującym. I łuk czeka do wiosny.
przywiuzł przywiózł
I tak sobie próbowałam strzelać i jak wystrzeliłam tam gdzie chciałam to sobie naciągnełam scięgna w palcu wskazującym. Czy mogłabyć, z łaski swojej, pisać nieco bardziej składnie? Niektórzy by chcieli wiedzieć, o czym ty właściwie mówisz
Postaram się.
Ja tez kiedyś miałam łuk (własnej roboty ) niestety mój genialny brat mi go połamal ale strzelało się całkiem fajnie. Oczywiście początki były tragiczne. Połowa moich strzał lądowała w pyskach psów moich sąsiadów także musiałam często jeździć do lasu i robić sobie nowe.
No ale warto było. Strzelanie z łuku to naprawde świetna zabawa
Ja jestem taka zdolna, że sobie kiedyś sama zrobiłam łuk... (pomijając to, że cały czas się psuł, ponieważ to był zwykły patyk związany za dwa końce sznurkiem ). Ale był.. i strzały, to też takie nowoczesne - patyki . Później tak nim strzeliłam, że strzała poleciała razem z łukiem ( ) na drzewo i już go potem nie odzyskałam .
ja też kiedyś miałam taką manię robienia łuków i faktycznie parę ich zrobiłam. Niestety były to jednorazówki
Ale już tak powaznie to jakiś łuk posiadam i to całkiem niezły, muszę się tylko zaopatrzyc w strzały, mznaleźć odpowiednie miejsce i się trochę "pobawić"
Hehe, niezła historia, Yennefer, to musiało wyglądać
A u mnie z łuku znowu nici Wolałam uszyć sobie kolejną tolkienowską kreację na zlot Swoją drogą łuki na tym zlocie już nie są wymagane dla Eldarów więc to może poczekać
Ale ja i tak zabiorę swój łuk żeby nie było jak mam to biorę, bo szkoda nie brać jak sie ma tylko muszę zdobyc strzały ktoś ma tanie dojście??
to znowu ja : Dziki. mam nadzieję, że nie zaczyna to być dla Was nudne . O łuku nie myślałem. Na razie mam dobre dwa kije bukowe i toporek - co prawda na razie i oby tak zostało służy do rąbania ( marzą mi się orki ) drzewa do kominka. Natomiast kije są w ciągłym ruchu : przydają się do podpierania w czasie wędrówek, można używać tez kijków alpinist. ( przyp autora postu ), a dwa razy mało nie przegarbowałem skóry nocnym przybyszom przybyłym z niezapowiedzianą nocną wizytą, ale wszystko dobrze się skończyło. Łuk... czemu nie, chociaz mnie frapuje kupno miecza lecz ta abstrakcyjna cena..... ( patrz min.
www.goods.pl > dział z WP ). Muszę zastanowić się nad łukiem. Może w przyszłości jakieś małe zawody ?
Dziki tutaj rozmawiamy o łukach a nie ogólnie o broni... to że 2 razy wystąpiło u ciebie słowo "łuk" jeszcze nic nie znaczy.... nic nowego nie wniosłeś do tematu specalnie
Masz może jakieś pytania o łuki?
Ja ostatnio trafiłem na ofertę na allegro, gdzie są sprzedawane strzały po 9 zł opłaca się biorąc pod uwagę, że u mnie najtańsze w sklepie są po 15 zł.... a jak się kupuje 10 strzał to już jest znacząca różnica...
Dzięki! Zgadza się, trochę połynąłem.Ale muszę jeszcze raz przyznać, że o łuku w ogóle nie myślałem. A teraz.....mam małą propozycję: może Ci co mają jakieś doświadczenie w strzelaniu udzielili by na forum kilka porad co do samego strzelania pozostałym? Ale nie w książkowy sposób tylko tak z w bardziej przystępny po Elficku
Ja nawt dostałem płytke jak sobie samemy łuk wykonać, strzały, kusze, bełty, cieciwe... tylko, że wydaje mi sie, że sam to nic specjalnego nie zrobie. W sklepach to te łuki kosztują tyle że sie przeżegnać można a nie kupic. Ale chyba kiedyś wreszcie bede musial naskładac troche grosza i kupic bo to wstyd żeby Elf nie miał łuku!
Liadon
Wiem, że jesionek i niezbyt to jest dobra pora na strzelanie z łuku ! Ale moze ktoś strzelał w tym sezonie i może pochwaliłby się tym co nieco? Sam jestem ciekaw i szczerze powoli dojrzewa u mnie kupno łuku! Ale jakieś własne doświadczenia ze strzelania do biednych "brzózek"?
Cytat: Łuk... czemu nie, chociaz mnie frapuje kupno miecza lecz ta abstrakcyjna cena..... Jak chcecie kupować miecze, to proooszę tylko nie katanę bo nie dość, że wszyscy teraz katany i katany to jeszcze broń starsznie egzotyczna i niepraktyczna...
Co kupna łuku: jeśli macie zamiar zająć się łucznictwem na poważnie, to nie wydawajcie fortuny na swój pierwszy łuk, np: od Grosera za osiem stów i więcej, bo po kilku miesiącach ćwiczeń wyćwiczycie sobie rękę i łuk będzie dla was trochę za słaby - zapragniecie mocniejszego...
Cytat: Ale jakieś własne doświadczenia ze strzelania do biednych "brzózek"? Doświadczenie pierwsze: strzała z mocnego łuku przechodzi przez moją tarczę
Doświadczenie drugie: strzały się łamią na kamieniach
Doświadczenie trzecie: strzała wbita w tarczę dla ładnego efektu przy zdjęciach też się łamie
Doświadczenie czwarte: strzały ciężko się wyciąga - najlepiej łapać tuż przy grocie.
Doświadczenie piąte: strzały mają tendencję do łamania się przy wyciąganiu
szóste: toporami/siekierami się fajnie rzuca i nie jest to trudne jak się wie jak
siódme: żeby zabić człowieka rzuconym toporem absolutnie nie jest konieczne trafienie go ostrzem
ósme: rzucony oszczep nie przechodzi przez moja tarczę
dziewiąte: rzucony topór pięknie roztrzaskuje deski ale nie roztrzaskuje sklejki
Kurcze pieczone....Razek!!!!!! Rewelka!!!!!! Dobre!!! Tak, miecz kuty to w przyszłości ( mam miłą atrapkę pana Conana zdobytą dzięki........ i ...... ) ale łuk..... myślę,że parę nie linkowych porad, a z własnego doświadczenia tu by się przydało!!!!
A zdjęcie pozowane... I żeby nie było, to nie mój łuk.
Zasadnieczo moje doświadczenia z łukiem są ubogie, ale jak szukasz miecza...
http://www.nawia.x12.pl/kram.php tu mają tylko noże bojowe...
http://www.platnerz.com/ ceny większości towarów odstaszające, ale można fajne rzeczy poczytać
http://www.dlarycerzy.livenet.pl/ polecam tego pana, biorę od niego topory i włócznie, niestety nie wiem po ile robi miecze
http://www.freha.pl/index.php?showtopic=2895 dyskusja warta uwagi, ale osoba niezainteresowana odtwórstwem histerycznym będzie musiała przedzierać się przez szalone dyskusje o "historyczności" zanim znajdzie link do producenta
http://www.bagrit.pl/rzem...lnicy.php?lg=pl - spis większości rzemieślników klepiących miecze - robota ręczna, więc zwykle drożej niż taśmowo prosdukowane katany i conany. Niemniej polecam miecze od ARMA
A coby nie było, że spamuję o pozałukowych tematach, to dodam lin z paroma rzemieślnikami "łukowymi"
http://www.bagrit.pl/rzem...lnicy.php?lg=plOgólnie jak ktoś szuka czegoś w klimatach fantasy lub średniowiecznych/nowo-lub staro- żytnych to polecam zacząć poszukiwania od spisu rzemieślników w "bagritonie")
Strzelanie z łuku, brzmi interesująco...tylko gdzie można mieć z czymś takim do czynienia...? jak zdobyć łuk? i strzały? Bo w sumie obudziła się we mnie rządza strzelania... tylko niestety nie wiem jak, gdzie, kiedy, z kim itd....a naprawde bym chciała...
A ja znowu mam problem niedaleko mojego domu jest strzelnica ale nie ma trenera.A czy ktos zna jakąś stronę z gdzie znajdę instrukcje jak zrobic łuk, bo strzały to mniejszy problem.Albo zamieśćcie w gazetce w nowym numerku cos o łukach bo ostatnio było o mieczach.
W trzecim numerze PHN Liadon ma napisa właśnie o łukach, więc może posłucha też twojej prośby i napisze jak zrobic łuk własny...
ooooo!!!!! to by było dobre! przyłączam się do prośby... naprawde niezły pomysł... mieć taki łuk własnej produkcji
Słuchajta, że się wtracę! Ale też mnie ten temacik podjarał! Na allegro są wystawiane łuki chińskiej produkcji, strzelajace ponoć do 100 metrów z ...między 18- 20 strzał w komplecie!!! i co sadzą o tym Ci co już strzelają? Atrapka do postawienia w "przedpokoju" , czy może dla poczatkowego strzelca mogłoby być!? No cena i wygląd... nie powiem, ale sam jestem "zielony" i..... może ktosik cosik poradzi?
Ps. zrobienie samemu łuku to ponoć nie taka łatwa sprawa! To jak samemu wystrugać fajkę.... i co z tego, gdy się ją wystruga jak nie chce się palić!
Dziki ma rację... ja w każdym razie informuję, że ogólny temat łuków w PHN #3 będzie, a czy będzie o tym jak je robić, zależy już od Liadona
dziki, może jaki link do tych łuków, bo przeryzać się przez allegro w poszukiwaniu jakiegoś chińskiego to nie dam rady.
To jest militaria - rycerstwo - pozostałe - 3 stronka u dołu " Łuk woja" (nieźle brzmi jak np. "siekiera młota", albo "cep chłopa"!!!! Ale one są wszystkie takie same!!!!!
inny łuk nr 142615208
Ps. fajnie, że ktoś się odezwał i to konkretnie na ten temat!!! Razio mam nadzieję, że te dane wystarczą???????
Dla mnie zieloniaka Łukowego te łuki wygladają na wystarczające na poczatek,ale......... nie chciałbym zakupić czegoś co potem znajdzie miejsce w piwnicy! ( a mam już tego ....ho, ho I myślę, że kilka osób na forumku też czeka na jakieś doradztwo!
Sam szukałem fajki ...wodnej na tyle długo, by zakupić pożądną i za bardzo dobrą cenę..tyle, że w tym przypadku wiedziałem o co chodzi z doświadczenia!
http://www.allegro.pl/ite..._komplecie.html o ten chodziło? Mam nadzieję, że dobrze znalazłem.
Po raz kolejny zaznacze, że specjalistą od łuków nie jestem.
Parę cytatów z aukcji
Cytat: Posiada ogromną moc wypuszczania strzał przy jednoczesnym małym wysiłku fizycznym Coś mi tu nie gra. Łuk ma taką moc jaką w niego włożysz. Nie strzeli mocniej niż go napniesz. Jak lekko sie go napina to i lekko strzela. Sama fizyka i konstrukcja nie ma tu nic do rzeczy.
Cytat: [precyzyjność łuku określam jako bardzo dobrą Ja tam się ie znam, ale nie wydaje mi się, żeby można było mówić o celności broni, która zasadniczo nie ma żanych przżadów celowniczych...
Szkod też, że sprzedawca nie podał siły naciągu łuku w kilogramach. Wtedy każdy mógłby sobie ocenić czy to lda niego nie za dużo lub za mało. Ogólnie jednak, sądząc po cenie to jest to raczej zabawka. Nie mówię, że się zaraz zepsuje ale nie jest to zpewne coś, co można polecać. Prawie na pewno ma słaby naciąg. Podejrzwam, że dla kogoś w Twoim wieku będzie za słaby, ale to (jak mówiłem) zależy od tego, co chcesz znim robić - strzelać do celu czy wypuścić parę strzał w lesie dla zabawy.
No i trzeba wziąśc poprawkę, że to jest Allegro, gdzie żadko cena jest wymiernym wyznacznikiem realnej wartości.
Dzięki!!!!! Też tak się domyślałem! Jak to okresliłeś: "wypuścić parę strzał dla zabawy w lesie!!!! " dobre!!!! Tak faktycznie to może być jednak "piwnica".... i może lepiej kupić indiański w zabawkowym.....jeszcze tańszy, a może na Sylwestra się jeszcze przydać! Będę szukał, ale faktycznie może nie na allegro!
ps. a z tym wiekiem to...też dobre!!!!! No facet ( prawie już dziadzio ) biegajacy po lesie z kolorowym łukiem!
Z wiekiem chodziło mi o siłę. Tak napradę przybywa jej dopiero po dwudziestce a jest jedną z ostanich rzeczy, jakie traci się z wiekiem. Np: mój czterzeistoośmioletni ojciec zaczyna już narzekać, że nie jest taki szybki jak kiedyś i kondycja kuleje itd ale nadal bez problemu kładzie mnie na rękę i dalej rzuca kamieniem lub oszczepem, nie wspominając o siekierze.
Dyskusji o łukach radzę poszukać na
www.freha.pl , bo ja już chyba dużo mądrego w tym temacie nie podam.
Może tylko tyle: należy zadać sobie pytanie, na ile powaznie chce siępodchodzić do strzelania z łuku, jak często i jak intensywnie chce się w to bawić i do tego dostosować cenę łkuku na jaki się zapatruje.(i do swoich możliwości finansowych oczywiście)
Ktoś wtrącił(chyba Razek) że strzały sie niszczą cały czas.... kurcze! swieta prawda jakby ktos nie wiezyl to i ja mowie ze strzaly maja dziwne tendencje do psucia sie!!!
Co do łuku zrobionego samemu to chetnie napisze teoretycznie jak to we właśnym zakresie można wykonać, ale powiem wak że zanim sobie łuk kupiłem to zrobiłem kilka. NIe jest to taka łatwa sprawa.........ale to w PHN
No to ja podziwiam Przecież żeby wykonać coś takiego jak łuk trzeba PRACOWNI... No, ale ja nie próbowałam, więc się nie wypowiadam Co do strzał, to sama je sobie robię, szkoda mi pieniędzy. Najgorzej jest z grotami, bo właściwie ich nie ma a jak są to kiepskie albo drogie. A rurek, z których można porządny grot wyklepać już nie produkują Ehh...
A tak na marginesie, ja mam łuk 17 świetnie mi służy Kupiłam w Galerii Rycerskiej w Krk za 200 zł. Prosty łuk długfi.
Co do tej pożądności grotów wklepanych z rurki...... to powiem Ci że nie ważne jaka by była ta rurka wspaniała, to i tak toczony grot jest lepszy ponieważ sie nie rozwarstwia przy wielu strzałach.(nie są tak strasznie drogie takie groty okoła 2zł.) Jeśli sama robisz strzały to naprawde musisz być wspaniała, jak z kwadratowej listewki wycinasz równy promień. Czy może kupujesz promienie gotowe........ dla mnie w robieniu strzał najgorsze są lotki. Z piór znalezionych w lesie lub znalezionych indyczych to lotki nie są trwałe, a żeby kupić pierzaste(bo o lotkach z twożywa sztucznego to nie ma mowy..... są fe!)to trzeba mieć troche kasy...... lotka pożądnej długości jedna kosztuje 2zeta w przeliczeniu na 10 strzał...... dużo
Mam takie pytanie Tellineat, w co strzelasz, chodzi mi o to w jaką tarcze?
Cytat: Jeśli sama robisz strzały to naprawde musisz być wspaniała, jak z kwadratowej listewki wycinasz równy promień
Metrowe pręciki z sosny i buczyny o okrągłym przekroju dostaniesz w każdej Castoramie i Łerłarłęrłę. W kilku rozmiarach. Sosnwe gładkie i bez sęków, bukowe niestety wzdłużnie karbowane.
Cytat: Mam takie pytanie Tellineat, w co strzelasz, chodzi mi o to w jaką tarcze
W moją oczywiście Nikt inny nie chciał poświęcać swoich, jak zobaczyli, że to czasem na wylot przechodzi.
Grr właśnie skasował mi się post Więc od nowa. Namiary na groty za 2zł chętnie wezmę, bo jeszcze takiej okazji nie widziałam Co do lotek - idę na ul.Szpitlaną w Krk do Galerii Rycerskiej i tam po złotówce albo po pół zł (nie pamiętam:P) kożna kupić piękne pióra, podajże gęsie albo kacze. Wycinam lotki, robię rowki w strzale - i jest Jednak wolę kupować plastikowe, bo w lesie piróka bardzo się psują, szkoda mi tyle czasu nad tym ślęczeć Co do tego do czego strzelam - odp w pierwszej chwili wydaje się niehumanitarna, ale zaraz się z niej wytłumaczę Strzelam w lesie, do drzew. ALe albo do marwych pni, albo takich, których baaardzo gruba kora nie pozwala mi zrobić im jakiejkolwiek krzywdy.
W moją oczywiście Nikt inny nie chciał poświęcać swoich, jak zobaczyli, że to czasem na wylot przechodzi.
Yyy... a jakim cudem Tellineath strzela do twojej tarczy chyba że chodzi ci o avatar, to co innego
Ja osobiście strzelam do tarczy słomianej 90 cm średnicy, na razie wytrzymuje Co do piór w Krk to są i taki i takie (0,50 - 1 zł), z Gęsi , mieli mieć groty, ale ostatnio Szefowa coś narzekała, że co jedzie do kowala, to są złe i nie przyjmuje ich (czyli jak już będą to pewnie porządne ) ... Do drzew (martwych żeby nie było ) jeszcze nie strzelałem, ale może kiedyś....
Btw. Tellineath, gdzie trenujesz?? :)Ja w tym momencie jżdżę jak mam czas, do kumpla za miasto, bo ma trochę ziemi obok domu, to się można rozłożyć
Metrowe pręciki z sosny i buczyny o okrągłym przekroju dostaniesz w każdej Castoramie i Łerłarłęrłę. W kilku rozmiarach. Sosnwe gładkie i bez sęków, bukowe niestety wzdłużnie karbowane.
Przykro mi! Byłem w Castoramie i... każdy, ale to naprawde kazdy promień był krzywy w 3/4 długości
Do drzew... w taki sposób trenowali angielscy łucznicy, poprostu chodzili po lesie i wybierali sobie różne cele. W moim pytaniu wcale nie chodziło o zwierzeta zauwazyłem jednak ze takie wedrówki łucznicze nie sa dobre dla strzał, dlatego niedawno zrobiłem sobie słomianke, ale jest troche mniejsza niz ta Ivego
Pióra za zeta?! super! szkoda że u nas w łodzi nie ma takich miejsc gdzie mozna nabyć takie rzeczy. A groty z 2 to na allegro
http://www.allegro.pl/sea...13497&country=1[ Dodano: 2006-11-26, 16:55 ]
Ale to są toczone groty a ich wygląd jest mało klasyczny, jesli chodzi o kute groty to one sa baaaaaaardzo drogie (około 9 zeta za sztukę)
Yyy... a jakim cudem Tellineath strzela do twojej tarczy chyba że chodzi ci o avatar, to co innego Nie, Telineat nie strzela do mojej tarczy. To miał być żart, że ja strzelam do swojej - to nazywa się tarcza i to tarcza. A nie o avatar chodziło. Na Avatrze mam tarczę kolegi, której to właśnie nie chciał dać na cel. Bezwstydnie z nią pozowałem bo i sam ją robiłem. Za cel robiła jedna z moich tarcz... zresztą ona zawsze robi za cel:
Do Ivelliosa: Trenuję BARDZO żadko - ale jak już to po prostu jadę 102 do końca (Zakamycze) i strzelam sobie w Lasku Wolskim, chodząc po nim tu i tam (oczywiście na przełaj - znam tam wsztyystko na pamięć i znam różne fajne miejsca jak z Lothorien wzięte )
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pldegrassi.opx.pl