ďťż

alexisend

http://www.sklep.veteryna...upominek-gratis! ciekawe jak to się sprawdza bo środek nie inwazyjny a niektorym znacznie ułatwiło by to życie z nadpobudliwymi osobnikami )))


Coś takiego używała moja koleżanka jak miewała psy na tymczasie, które źle się aklimatyzowały. Sprawdzało się to bardzo dobrze, jednak uważam, że nie można podchodzić do tego jak do złotego środka na wszelkie psie problemy a obawiam się, że wielu tak właśnie może to potraktować. Nic nie zastąpi dobrego wychowania i czasu spędzonego z psem. A czy nieinwazyjne to się pewno okaże po latach stosowania ... albo i nie
Ja jedno takie opakowanie, tylko w analogicznej wersji dla kotów, użyłam przy adopcji bardzo dzikiego półtorarocznego kota - pierwszy etap adaptacji poszedł nam rewelacyjnie (teraz w drugim się docieramy ) i myślę, że ten specyfik miał na to spory wpływ...
miałam propozycję od mojej wetki aby dać Ziomkowi na naszą pierwszą podróż nad morze takie cuś.ale stwierdziła że może zadziałać a może nie.skończyło się na tabletce uspokajającej.teraz już jeździmy bez problemów.czy ja wiem czy to działa?zależy jak pies na to zareaguje.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • degrassi.opx.pl