alexisend
Będac na spacerze w lesie zauwazylam ogromne zainteresowanie grzybami. Anton podchwycil to, ze ja zbieram te dziwne dla niego twory (raz uprzedzil mnie i zwinął mi sprzed nosa maślaka!). Serce zamieralo mi gdy ten poświst wykazywal zainteresowanie grzybami trujacymi . Co prawda nigdy takowego nie porwal, ani nie ugryzl, wrecz podchodzil do niego z rezerwa. Stad moje pytanie, czy maly psiak moze wyczuwac, ze ten grzyb moze mu zaszkodzic? Co jezeli takowego zje? Nawet nie chce myslec Grzyby rosna nie tylko w lesie, takze na polach i łakach... Jak Wy to widzicie... pozdrawiam.
Aha i na ogrodku znalazlam kilka
Jest wiele trujących roślin lub mających trujące owoce a psy ich nie zjadają. Myślę, że nie pora na panikę. Oczywiście miej oczy naokoło głowy jeśli chodzisz z psem na grzyby, bo niektóre psy lubią naśladować swoich właścicieli
Jest wiele trujących roślin lub mających trujące owoce a psy ich nie zjadają. Myślę, że nie pora na panikę. Oczywiście miej oczy naokoło głowy jeśli chodzisz z psem na grzyby, bo niektóre psy lubią naśladować swoich właścicieli No to jezeli Anton mnie nasladuje to nie bedzie zrywal trujakow No bo ja takich nie zrywam hehe
Jeśłi zje to nie masz się co martwić. Raczej nie przeżyje. Martwica wątroby postępuje w takich przypadkach tak szybko że szkoda gadać. Lepiej mimo wszystko strzec psiaka niż polegac na jego instynkcie.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pldegrassi.opx.pl