alexisend
Dostałam takiego maila i zgodnie z zawartą w nim prośbą, przekazuje komu mogę
"APEL ze Szczecina - pomóżcie :
POTRZEBNA POMOC SZCZECIŃSKIM KOTOM STOCZNIOWYM
Okazuje się, że problemy stoczni dotknęły nie tylko ludzi, ale
również zwierzęta. Sytuacja jest na tyle dramatyczna, że w tej
chwili potrzebna jest każda pomoc.
Przeczytajcie zresztą kawałek apelu i jeżeli możecie to pomóżcie. To
są w końcu żywe istoty, które czują, a które w sumie są zdane na
naszą łaskę.
APEL
Już w marcu na łamach „Kuriera Szczecińskiego” Zwierzęcy Telefon
Zaufania sygnalizował, że po odejściu ludzi ze Stoczni pozostaną
koty, od pokoleń pracujące w Stoczni na dobro zakładu.
Jednak zostały opuszczone - głodne, chore, okaleczone, ścigane przez
dzikie zwierzęta (lisy, jenoty, kuny), które w opustoszałej Stoczni
znalazły tereny łowieckie. Koty koncentrują się w pobliżu
ogrodzenia, gdzie nieliczna grupa ludzi donosi im pożywienie.
Po artykułach w „Kurierze Szczecińskim” osoby, które zgłosiły się
do nas zgadzają się wejść do Komitetu pomocy kotom pracującym w
stoczni i wraz z naszą organizacją oraz mając telefoniczny kontakt z
wszystkimi członkami grupy wsparcia podjąć konkretne działania.
Będzie to liczenie kotów w głębi zakładu, pomoże w tym pani
wiceprzewodnicząca OPZZ oraz trzy inne osoby, którym prezes udzieli
zezwolenia pisemnego do wejścia na teren stoczni. Będą to byli
pracownicy, wcześniej opiekujący się kotami. Długofalowe działania
pomogą wyłapać chore osobniki oraz poddać zabiegom sterylizacji, w
jedzeniu podamy środki odrobaczające, a koty rokujące, zupełnie
oswojone mogą znaleźć dom.
Byli stoczniowcy oraz inne osoby skupione przy Zwierzęcym Telefonie
Zaufania pomimo determinacji i woli działania nie udźwigną skali
problemy bez wsparcia mieszkańców naszego miasta.
Zwracamy się z prośba do aktorów, lekarzy, przedsiębiorców -
wspierajcie nas w tych staraniach. Macie dużo kontaktów,
wykorzystajcie je w ratowaniu tych nieszczęśliwych zwierząt,
zadziwionych ciszą, pustką, brakiem ludzi, którzy karmili je -
często wędliną ze swoich kanapek. One nie dostały wypowiedzenia, one
czekają, czekają, czekają,…..
bo one ciągle mają nadzieję, że ich ludzie wrócą. Wszyscy mamy taką
nadzieję.
Nasze konto:
Stowarzyszenie Zwierzęcy Telefon Zaufania:
859396 0007 0017 0934
2000 0001. z dopiskiem: Stocznia
Możecie też sami zakupić karmę i przekazać TZ
Apel z Kuriera Szczecińskiego "
Jak zwykle czlowiek odszedł a zwierzęta pozostały ...
Przekleiłam na "miau"
Dzięki
wczoraj na tvn w Faktach był reportaż-ich jest tam tysiąc albo i więcej!
Podobno razem w stoczni szczecińskiej i gdyńskiej jest ich 1.000.
Basiu - czy jest jakiś kontakt o osobami pomagającymi kotom ? Pytają na "miau".
Niestety ja nie mam żadnego kontaktu. Chyba najlepiej i najpewniej będzie kontaktować się ze podanym tu stowarzyszeniem.
Na necie znalazłam takie ich dane:
Stowarzyszenie Zwierzęcy Telefon Zaufania
Adres: Ojca Beyzyma 5 lok. 2
70-391 Szczecin
Gmina: Szczecin
Powiat: Szczecin
Województwo: zachodniopomorskie
Kraj: Polska
Telefon: (0-91) 422 30 88
Faks: (0-91)
ZARZĄD:
PIĄTKIEWICZ TERESA − PREZES ZARZĄDU
SIELCZAK BEATA − CZŁONEK ZARZĄDU
MARCZEWSKA KRYSTYNA − CZŁONEK ZARZĄDU
SOŁTYCZ IWONA − CZŁONEK ZARZĄDU
Basieńko - wielkie dzięki !!!
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pldegrassi.opx.pl