alexisend
Chciałam zapytać, kiedy wasze psy tracą sierść. Podobno zbliża się zima mróz, a moja sunia nagle postanowiła garściami tracić siersć. One chyba robią mi nazłość. Niedawno przestał tracić sierść Borys to sunia zaczęła. Czy ja nigdy nie bede miała pożądku w domu A tak na serio to to normalne jest, czy moze spowodowane tym że pogodzie coś się pokręciło i stokrotki nam kwitną ???
mas zw domu SH - więc porządku nigdy nie bedzie!! Pyzwyczajaj się do tego
a tak ja chciałam się zapytać.. w którym wieku pies pierwszy raz zmienia sierść i kiedy zaczyna tak na poważnie tracić sierść
Myślę, że ciebie "to" czeka dopiero jesienią...szczęściara...
Mam mieszanke, SH z ON ale myślałam ze teraz to one powinny nabierać sierść a nie ją tak tracic. A już liczyłam że chociaż w zime się uchowam
Moje też linieją, tzn. tak dziwnie, bo tylko husky. Luna nie ma tak obfitej sierści jak powinna mieć zimą ale narazie też nie linieje
Mój pies - a jest to mieszaniec ON (może z jakimś tam ułamkiem szpica, bo ma nieprawdopodobnie obfity podszerstek i zamiłowanie do sypiania w śniegu nawet przy 20 stopniach mrozu;)), też niedawno zaczął linienie. Takie obfite, wyraźnie wiosenne. Nigdy wcześniej nie zdarzało mu się to o tej porze, więc wnioskuję, że to efekt wariującej pogody.
Luśka linieje od początku listopada - i "końca nie widać, nie widać, nie widać..."
Sherwood praktycznie początkiem grudnia pozbył się zimowej szaty, w listopadzie było koszmarnie - zrzucał garściami...
No to widze że moja sunia nie odbiega od innych. Ale ja jej sierści to chyba się nie pozbędę. Ciągle zamiatam, czesze ją i dywan a ciągle mi jakieś koty latają Jak wy sobie z tym radzicie ??
Na wszystkich łóżkach są kocyki, bo to ich królestwo (dopuki nie posłane, bo wtedy to wara) wiec i na ciuszkach tego pełno. Moja pralka chyba tego nie przeżyje. Będę jej reanimacje robić, albo strajk mi ogłosi
Ale co tu powiedzieć, i tak kocham moją sunie
Dywany pościągać trzeba
Kaliope, można się przyzwyczaic Pijesz rano kawkę i paluchem wyciągasz włos długości 15 cm (bo moja Tamirka taka "kanadyjska" bardzo). Albo z zupki. One (kłaki) w jakiś magiczny sposób wbrew prawu ciążenia utrzymują się w powietrzu, na ubraniach, wciskają się w najmniejsze szczeliny. No i co wielkiego? Czy ludzie, którzy mają zawsze porządek w domu, są dzięki temu szczęśliwi?
Jeszcze dywan to mały pikuś, tam chociaż w niego wejdzie i nie lata A kupiłam dla psów szczotke i okazała się dla nich do niczego, ale dywan to 10 minut i nie ma śladu po psach
To że znajduje ich kłaczki w różnych daniach też się przyzwyczaiłam Ale nie znosie tego, ja się poce, zamiatam całe mieszkanie ( nie za często, bo uznaje że to i tak syzyfowa praca) , odkurzacz, a tu zamykam jakieś drzwi ( za którymi zamiatałam) a tu kołtun wielkości piłki od tenisa nie wiadomo z kąd
Na święta u rodziców jak byłam tylko z jednym z mojej małej bandy, to codziennie musiałam z odkurzaczem latać
My nawet przy myciu LODÓWI znajdujemy sierśc a naprawdę nie trzymamy tam psów
Piotrze, przecież lodówka lepiej chłodzi przy izolacji sierściowej...
Mnie czasami (ale już tylko czasami) zastanawia pewien browar:
otwieram puszkę, a z niej od razu wyskakuje sherwoodowy włos...
A tak na serio: trzeba się z tym oswoić, albo co 60 minut robić generalne porządki.
Osobiście wolę spędzać miło czas z psem, niż z odkurzaczem
Kolega znalazł kiedyś włos, swego nieżyjącego już około 2 lat dalmatyńczyka, w wodoszczelnym zegarku
ja nie trzymam swojej miszki w domu a i tak znajduje włosy w wszystkich tych miejscach.:)
mój ma cały czas "letnia" sierc i do zmiany sie nie szykuje.
A kołtuny sa wszedzie nawet w wannie po dokładnym jej umyciu i na moim reczniku... uwielbiam to kiedy wycieram sie i wygladam jak bym miała zarost
Odświeżam temat, bo .. Katia zaczęła ostro linieć!!
Reszta ładnie trzyma się kupy a ona sypie na całego. Nawet jak były mrozy do -15 się sypała, chociaż wtedy jakby ciutke mniej.
Teraz ma na ciele pełno łat wychodzącego futra, wiecie takie kłaki.
Czy Wasze psy już też zaczęły się sypać czy tylko ta moja jedna suka
Moje się trzymają.
Kiara wyliniała na początku lata i od tamtej pory nic, przybrała tylko futra na zimę.
A Kaya liniała jesienią i niedawno przestała.
Ale to pewnie wina tych słabych zim bo w zeszłym roku Kiara też liniała jakoś na początku lutego pierwszy raz, a potem w lipcu coś się poprzestawiało...
u mnie Putin okropnie (czyt. normalnie ) linieje. Reszta nie.
A mnie pies linieje tylko raz w roku - latem, w wakacje ale Viva zaś traci sierści tak się składa że to ja trzymam jej szorki w domu i zawsze mam kupę czarnych włosów w pokoju z jej szelek
Z mojego Drako zaczęło się sypać jakieś dwa tygodnie temu. Nie jest to jeszcze tak bardzo obfite, ale zaczyna się...
A już myślałem, że z moją Jurą jest coś nie tak (niedożywiona... ). Sypie się z niej jakby był maj a nie początek stycznia. Dziwne to troche. Nie mam wielkiego doświadczenia ale w zeszłym roku w styczniu nie liniała.
Moja tez linieje, ze mozna z niej klaki garsciami wyciagac ....
i to juz od jakiegos miesiaca
a ja na szczęscie mam to za sobą, ale jeszcze 2 tyg. temu co dzien wyczesywałam tyle, ze mozna by poduche zrobić Posciagane chodniki dywany... odkurzanie 3 razy dziennie i tak wszędzie pełno, ale najmilej widziane w moim śniadaniu
Mój Tukto zaczyna lenić się...
Dzisiaj jak go oklepałem rano to wszędzie pełno kłaków latało.
Nie wychodzi mu to płatami, ale już można się napracować...
Aluq mniej ale też troszkę.
Postanowiłem tą całą sierść zbierać i coś na koniec z niej zrobić
Chyba już po zimie w tym roku
Radowan a to u Ciebie była juz zima w tym roku?
u nas też już futro leci
Moj SH tez leni sie okropnie, mozna caly puch w niektorych miejscach wyciagac rekami, a o kocach nie wspomne ;d
Hee mój maniek jak narazie zero (a ma przecież co zrzucać:P )
no ale pewnie to przez to, że siedzi na dworze (a noce są dość chłodne)
noo u mnie się też zaczęło u jednego i drugiego futrzaka...biały puszek heh tylko qrcze szkoda,że tak uciekają przed czesaniem...
U mnie też sie już zapowiada... Jedna już z ud zrzucać zaczyna ... ehh ,a druga dostała wiosenną cieczkę... no cóż przeżyjemy jak zwykle
nic dodać nic ująć.
To z psa czy depilowałaś nogi?
U mnie też juz liniejexDNawięcej tego puchu własnie z ud sie "zbiera".Chętnie dołaczyłabym fotke tego puchu z jakiś 2 czesań(i to takich sobie bo przecie ta bestia wcale nie jest nastawiona na tak jesli chodzi o czesanie )ale brak bateri do aparatu .
Co tu dużo mówić wszędzie pełno kłaczków.
To z psa czy depilowałaś nogi?Chciałbyś wiedzieć
A tak szczerze goliłam skarpetki.
pewnie musiało być ci w nich ciepło
Moja mona tak linieje ze juz mało z niej zostało i się zastanawiam kiedy zacznie nabierać znowu nowego podszerstka
a i jeszcze ostatnio weterynarz kazał mi podawać jej witamkinki bo to niby nie jest normalne zeby [ies tak gubił sierść... no i podaje ale też zaciekawiło mnie to iż stwierdził ze jasna pręga na nosku to brak jakiejś witaminy i kazał znowu ją szpikować tabletkami... nawet ich nie wykupiłam bo czytałam ze to normalne ze na zime sie robi biała pręga i teraz nie wiem czy mam jednak zacząc podawac czy nie
Pręga się robi na zimę...
Jeżeli przeszkadza Ci ona to nie żadne witaminy, tylko cynk w tabletkach dawaj albo algi morskie.
Ja dawałem swojemu cynk na wypigmentowanie...
A moje nawet kłaczka nie straciły. Aż sie martwie
Moje na szczęście też jeszcze nie zaczęły
Może dlatego, że noce jeszcze zimne, a psy na podwórku.
A może jeszcze zima będzie........
Mój już gubi wełne , raczej zimy już nie będzie.
a moja już powoli przestaje.. POWOLI bo daje jej tran normalnie coraz gęstsza ta sierść sie robi
A moj zwierz caly czas sie sypie :-/
I zaczęło się. Podwórko zaczyna wyglądać jak pokryte "wełną", dobrze że są ptaki , które na wyścigi wszystko zbierają do gniazd.
U mnie nie zbierają- pies dostatecznie je spłoszył ;/
Zastanawia mnie pewna kwestia związana z linieniem. Otóż czy pies podczas wypadania sierści może odczuwać dość intensywne swędzenie? Chodzi mi o to, że moja suka jest w trakcie linienia, a właściwie podszerstek już prawie cały wyszedł, teraz zaczęła wychodzić okrywówka, no i od jakiegoś tygodnia dość intensywnie się drapie (głównie kark, boki i grzbiet oraz pod szyją). Bardzo dokładnie obejrzałam jej skórę i nie widzę żadnych zmian, łupieżu czy czegoś innego co mogłoby być przyczyną swędzenia. Pcheł też nie ma. Nie wiem jak to było u niej podczas poprzedniego linienia, bo byłam w szpitalu, więc niestety nie mogłam jej obserwować. Może jestem przewrażliwiona, ale wychodzę z założenia, że jak psu coś przeszkadza, to chciałabym poznać tego przyczynę i w miarę możliwości to wyeliminować. No więc czy Wasze psy też się drapią jak zmieniają futro?
A może zmieniłaś suni legowisko (wyprałaś albo coś). Albo zdarza jej się leżeć na jakiś tworzywach sztucznych? Raczej nie pamiętam by u mnie linienie powodowało jakieś nadmierne swędzenie.
a mój Ziomek nie linieje.i co ja mam na ten temat myśleć?podczas czesania wypada mu tyle sierści co zawsze.jego kolega-ma teraz 10 miesięcy-linieje jak opętany,garściami mu wyrywamy kłaki.
czy coś jest nie tak?a może dopiero zacznie?
czy coś jest nie tak?a może dopiero zacznie? spokojnie:P pewnie Cie jeszcze zaskoczy:P Moje też jeszcze całkiem nie linieją na razie lekkie odkłaczanie
pewnie Cie jeszcze zaskoczy:P no tak.on mnie cały czas zaskakuje różnymi rzeczami to w sumie nie powinnam się zdziwić dzieki
czy coś jest nie tak?a może dopiero zacznie? spokojnie:P pewnie Cie jeszcze zaskoczy:P Moje też jeszcze całkiem nie linieją na razie lekkie odkłaczanie
szczęściary
A może zmieniłaś suni legowisko (wyprałaś albo coś). Albo zdarza jej się leżeć na jakiś tworzywach sztucznych?O ja gapa! Zgubiłam ostatnio nasz grzebień metalowy, a ponieważ ciężko było jej nie czesać, skoro kłaki wyłaziły same garściami, wyczesałam ją w akcie desperacji zwykłym "ludzkim" grzebieniem plastikowym Teraz sobie myślę, że od tego czasu się drapie, więc może to przez kontakt skóry z tym grzebieniem??
może i grzebień
Bazyl nic,
Tajga nic
Luna gubi sierść w styczniu
Anika gubi "pełną piersią!"
A Ajaniejuz niewiele do gubienia zostało :-)
Arya od trzech tygodni zostawia za sobą smugę sierści...zostało jej troszkę zimówki , na karku i wygląda jak lew dywany poszły na urlop do piwnicy, a cała czwórka dzieci skubie...sukę ! Ghana, gubi dyskretniej...może to ma związek z wiekiem? jest młodsza
Te Arye o tak mają Moja też już zasuwa całymi kłębami
a u mnie nadal bardzo skromnie-rękami jak skubię wypada po parę włosków,jak czeszę szczotką małe kłębki sierści ale jest ich mało i nie wiele.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pldegrassi.opx.pl