ďťż

alexisend

Czy ktoś wie coś więcej o zawodach ME w Kcyni ponad to, co stoi na stronie?

Na Walnym mówiono, ze nie będzie tak jak w Lublińcu, że kazdy będzie mógł sobie wystartować w zawodach, bo to "normalne" ME, i jak ogłoszą kadrę to będzie wiadomo, kto moze a kto nie.
Miało tak być, ale z tego co słyszałam wczoraj, przypadkiem - to będzie jak zawsze - czyli jedzie ten kto zapłaci za DiDa, czyli na te ME jechać moze każdy.

To by się nawet pokrywało z tym, ze od półtora miesiaca "juz za chwilę juz za momencik" ma zawisnąć kadra, a jest bogu dzieki 25 września, są trzy dni na zgłoszenie się i wykupienie DiDa, a listy jak nie było tak nie ma.
Nie wiem co mowic ludziom w klubie - moga jechac niektorzy czy nie?

Poza tym w sumie jak się liczyło na 200 czy 300 zawodników, no to trzeba dopuszczac wszystkich, bo skad ich wziąć?

I tylko proszę, nie piszcie, zebym pisała w tej sprawie - do Zarzadu, bo to nie ma sensu, tylko strata czasu i poczucie takiego lekcewazenia członków związku, w jakiejs czesci przeciez utrzymujących m.in. ten cały burdel.
Nikt z Zarzadu nie odpisał do dziś na wazne pisma dotyczace tych i innych spraw, więc dlaczego mieliby odpisac teraz...(Na jedno z pism z kwietnia ani Komisja Rewizyjna ani klub do dziś nie dostał odpowiedzi, choć to kluczowa sprawa - również dla tych zawodów. Nie wiem tylko czy KR juz wnioskowała do MS o uzyskanie tej odpowiedzi czy nie? wiem, ze niektore kluby tez pisały w tej sprawie?)

wiec pytam czy ktoś z was juz się dopytywał i ma na pismie jakąś wiażącą odpowiedź w tej sprawie? Przez przypadek, moze

rece opadaja

[ Dodano: 2007-09-25, 12:55 ]



czyli jedzie ten kto zapłaci za DiDa, czyli na te ME jechać moze każdy. To trochę na odwrót każdy kto startuje musi mieć wykupionego DID-a.
ok, nie zmienia to głównego faktu, że dopuszczeni startów czy inaczej- "wykupienia DiD"ów są po porstu wszyscy licencjonowani zawodnicy PZSPZ
Ewa, napiszę Ci, jak ja to widzę.
Na stronie związku jest podana kadra na okres od 01.07 do 31.12 2007 r.
Z niej wynika, że z Watahy jest w niej tylko Paweł Szafranek.
Kwalifikacja do kadry następowała na podstawie przyznanych klas sportowych, o które to klub powinien wystąpić z wnioskiem do PZSPZ.
Kadrowicze chcący wystartować w Kcyni zgłaszają się bezpośrednio do dyrektorów poszczególnych dyscyplin i na tej podstawie są kwalifikowani do reprezentacji i prawdopodobnie ich start będzie finansowany (albo powinien być finansowany).
Natomiast zawodnicy nie należący do kadry, a chcący wystartować w Kcyni, zgłaszają się do biura związku i startują jako reprezentacja PZSPZ, sami sobie opłacając start.
Niezależnie od tego każdy uczestnik tych zawodów musi mieć wykupiony DID.


Dziękuję za informację. Nowego składu kadry nie widziałam. Link do nowej kadry, który jest na stronie funcjonouje z datą 15 stycznia 2007, wiec nie zaglądałam dalej.

O klasy wnioskowalismy jak trzeba było, i z tego co wynika z list - obu - nadal są aktualne.

Z tonu postu wnioskuję, że sądzisz "ze dymię" bo Dominika nie ma w kadrze. Trudno. przeżyjemy. Chociaz zgodnie z prawem nadal do 15 października ma klasę MK.

Ale dziękuję za informację, jestem bogatsza o kilka nowych informacji.
Trudno nie zapytać dlaczego córka członka zarzadu mając II klasę jest powołana do Kadry Narodowej. To takie normalne? Myślisz, ze nie było więcej juniorów w BJK, z o wiele lespzymi wynikami? ok.

Resztę co napisałeś rozumiem i nie musisz pisać tak wyraźnie. Masz cos do mnie osobiście, to to powiedz.

Mozesz się pochwalić za co masz klasę Mistrzowskę Mędzynarodową? (w obecnej kadrze jak widzę nie stosuje się juz zapisów na podstawie jakiego wyniku)

A sprawę Edsry i IFSS mnie bardzo intersuje, jak wiesz od ponad pół roku Zarząd PZSPZ nie jest w stanie wydobyć na piśmie od tych organizacji, chociaż do nich nalezy i buli spore składki - czy podział na klasy nordyckie - są przez nich oficjalnie uznawane za takie, w których przyznaje się tytułuy mistrzowskie. A wszyscy widzą, że klasy te nie pojawiaja się w oficjalnych wynikach, i nie ma ich w regulaminach.

Co więcej, na Walnym Ania Bajer, powiedziała, ze pytała o to na kongresie ESDRY i uzyskała odpowiedź, że sa to tylko medale i kalsy "honorowe", nie wynika z nich "mistrzostwo", które u nas przekłada się na klasy.

Doskonale wiesz, że dyr. ds. sportu, który miał odpowiedziec na to pytanie zignorował to zupełnie. Chociaż powienien wiedzieć jaka jest dalsza droga prawna, jezeli nie udzieli się w terminie KR.

Mam dosyć bycia ignorowaną. Wyjaśnienie oficjalne tej sprawy, wielu osobom ułatwiłoby podejmowanie decyzji gdzie startować.

pzdr

Na Walnym mówiono, ze nie będzie tak jak w Lublińcu, że kazdy będzie mógł sobie wystartować w zawodach, bo to "normalne" ME, i jak ogłoszą kadrę to będzie wiadomo, kto moze a kto nie. Startując w Lublińcu dostawało się I klasę co w tamtych czasach oznaczało automatyczne umieszczenie w kadrze. Teraz za ukończenie zawodów rangi ME jest klasa II. A nawet I klasą nie wchodzi się do kadry. Zawodnicy spoza kadry mogą startować za własne pieniądze tak jak na każdych innych Mistrzostwach.
Bono, ok, chociaż trochę w tym niekonsekwencji, skoro piszesz, ze "nawet I klasą nie wchodzi się do kadry", chociaż lista Kadry mówi, ze można nie tylko z I, ale z II klasą do niej wejść

i zeby nie bylo - byłam zgodnie za tym, żeby skład kadry mocno ograniczać, jezeli tknie to naszych - trudno. Ale żeby przynajmniej w tym co jest - bylo bez zarzutu i zasady były jasne, a na pisma udzielano wiazacych - odpowiedzi.. tyle...
Ewaka, to że 'nawet z I klasą nie wchodzi się do kadry', nie znaczy że nie można wejść z drugą - to sie 'dialektyka' nazywa i miałem z tego zajęcia na WUMLu to wiem ;P
Ewka, skąd taka agresja względem mnie?
Ja chciałem tylko pomóc, tak jak mnie członkowie innych klubów pomagają, jak mam jakieś pytania. I wcale nie odebrałem Ciebie, że dymisz, a już na pewno nie, że z powodu Dominika. Wybacz, ale nie śledzę tego, komu się należy jaka klasa i za co.
Nie wiem, dlaczego sądzisz, że ja doskonale się orientuję, co Zarząd powinien wydobyć od ESDR-y i IFSS-u, albo co powinien zrobić dyr. ds sportu. Jeśli na podstawie mojego członkostwa w klubie Cze-Mi, to niestety jesteś w błędzie. Logika podpowiadałaby, że skoro jestem w tym klubie, to powinienem mieć informacje z pierwszej ręki, ale tak nie jest. Informacje natomiast docierają do mnie od życzliwych członków różnych innych klubów, do których Waszą Watahę również zaliczałem.


Podaj przykład tych lepszych juniorów nie będących w kadrze, bo jakoś nie pamiętam.

Obecny...

Bono, ok, chociaż trochę w tym niekonsekwencji, skoro piszesz, ze "nawet I klasą nie wchodzi się do kadry", chociaż lista Kadry mówi, ze można nie tylko z I, ale z II klasą do niej wejść Martyna jest w kadrze ze wskazania dyrektora ds. bikejoringu. Szczerze mówiąc to za dużego tłoku w juniorach w BJ nie mamy, a kogo miałaś na myśli pisząc o juniorach z większymi sukcesami?
Grześ, nie ważne czy koś jest najlepszy, jeśli wymogiem jest określona klasa sportowa, to nie mając tej klasy nie powinna dana osoba znaleźć się w kadrze - a jeśłi się znalazła, jeśli można było wnioskować również dla tych którzy wymogów nie spełniają, to OK, ale uczciwie - tak żeby była pełna informacja o takiej możliwości, żeby każdy mógł w odpowiednim czasie taki wniosek na podstawie II klasy przygotować - inaczej jest to nieuczciwe i podchodzi pod prywatę, czyli wykorzystywanie zajmowanego stanowiska do osiągania własnych korzyści (nie koniecznie majątkowych)... Podobnie było z obozem dla KN juniorów - oficjalnie tylko kadrowicze mogli tam jechać, a już w trakcie się okazało że niektózy mieli info że można zgłosić każdego, nawet bez licencji, bo przecież to właśnie tam licencje paru juniorów zdobyło i się zakwalifikowało na MŚ - też w tajnych zawodach, któych wyników do dziś nie ma....
Cytuję wyjątki z Regulaminu powoływania do kadry narodowej PZSPZ:
2. Dyrektorzy poszczególnych dyscyplin składają wiceprezesowi ds. sportu listę wytypowanych przez siebie zawodników spełniających wymagania dotyczące klas sportowych oraz zawodników, którzy
tych wymagań nie spełniają a jednak w kadrze znaleźć się powinni,
uwzględniając podział na seniorów i juniorów.

5.0 Do kadry narodowej PZSPZ może być powołany zawodnik :

5.1 który osiągnął wybitne wyniki sportowe potwierdzone
przyznaniem klasy sportowej Mistrzowskiej Międzynarodowej (MM)
lub Mistrzowskiej Krajowej (MK).

5.2 który nie spełnia w/w kryteriów, na wniosek dyrektora dyscypliny uzasadniający
przydatność zawodnika w kadrze narodowej, zaakceptowany przez wiceprezesa ds.
sportu i przedstawiony Zarządowi PZSPZ

Powyższe dotyczy seniorów i juniorów.

6. Członek kadry narodowej , który mimo osiągnięcia wysokiego poziomu
sportowego i uzyskania odpowiedniej klasy sportowej nie wykazuje się
aktywnością sportową w danym sezonie może być usunięty z kadry
narodowej.

http://www.mushing.pl/ind...yswietlany=home
Przepraszam cię Grześ, ale ja odebrałam lekko odpychająo odpowiedź na moje dociekania w tym względzie, co mnie trochę (widać na zapas) zabolało

Do tej pory - masz rację wszystko bylo super miedzy nami. Ale ostatnio już się zaczynam zastanawiać nad roznymi faktami. Już słyszałam, że ktoś włozył mi w usta słowa nt. sprawy, której nigdy nie podejmowałam publicznie - i podał je jako rzekomo moje - nota bene naszemu wspólnemu dobremu znajomemu, który mam nadzieję - na szczescie przytomnie skierował się najpierw do mnie sprawdzić, czy wygadywałam cos podobnego.

Mówiąc szczerze - sadziłam, ze twoja odpowiedź jest odpowiedzią na moje dociekania, bo jesteś np. wściekły za nasz list do zarzadu ws. błędów w przyznawaniu klas. Po tym jak opublikowano po raz pierwszy nowe klasy, po nowemu liczone - przejrzelismy ja i wysłalismy wyłapane błędy, z resztą o to proszono. Wysłalismy listę, byłes na niej również i ty, bo przyznano ci wg. nowego regulaminu klasę MM za I w klasie BJK, gdzie miałeś 4 rywali, a nowy regulamin PZSPZ wymaga ich 5. Podobnie było z resztą z innymi.
Pomyslałam, ze się za to obraziłeś, a wiesz, ze życzyliwi którzy mogli pomysleś, ze zrobilismy to na złość - zawsze się znajdą.

Potem "komuś" się przytomnie się przypomniało, ze prawo nie moze działac wstecz, i raz przyznane klasy sa obowiązujące, i stąd teraz mamy dwie listy.

Fakt, gotuję się szybko, więc przepraszam za niepotrzebne i głupie uniesienie się, które nie powiem - wiele mnie kosztowało, i kamien mi z serca spadł...
Nie ma sprawy, postawisz flaszkę i razem wypijemy.

Fakt, w Rastede było nas 5 a nie 6, ale ... mogę jeszcze się powołać na wynik z Eurocanicrossu w Nancy, gdzie jednorazowo była klasyfikacja nordycka, a tam, jakby nie patrzeć, spełniam kryteria.
Grześ a w Kcyni startujesz.
A kto wogóle jedzie??

Grześ a w Kcyni startujesz.
Tak.
Tylko nie wiem, czy Natan będzie już w pełni formy. Trochę mało czasy zostało.
Mirek, Ty zajmujesz się trasą. Jakbyś mógł podać dokładny dystans BJ i opisać ją (konfiguracja terenu, nwierzchnia itp.).
Hej, oto oficjalna wypowiedz Dyr ds Sportu ESDRA na nasze pytanie w kwestii tytulów mistrzoswskich ESDRA dla zawodników z psami ras północnych ('pure breed'):

Hi Ania

Special awarding for registered Nordic breed teams are a special gesture to encourage pure breed teams to participate in EC. Not an official title, just winners among pure breed teams.

Good luck with the preparations

Best Regards

ESDRA
Nils H.Finsrud

Sport Director

Phone: + 47 957 65 996

sports@esdra.net
Dzieki Ania za starania w uzyskaniu oficjalnego stanowiska w tej kwestii. Wiedziałam, ze na ciebie mozna liczyc

To moim zdaniem, duzo i konkretnie wyjasnia te sprawę. Dla nas - rasowcow bardzo wazną. A dla niektorych wazną - co by szybko psy zmieniać
Dzieki.

Chociaż w sumie to nie z forum powinnismy się tego dowiedziec

To oczywiscie nie zarzut do Ciebie, po prostu mam nadzieje, ze ta odpowiedz równiez zostanie oficjalnie przedstawiona przez zarzad (zwłaszcza ze kierowane byly oficjalne zapytania w tej sprawie), i trafi jako odpowiedz do zaintersowanych klubow i w ogole wszystkich.

Dzieki raz jeszcze.

Ania, a tak przy okazji, slyszałam, i sprawdziłam na stronie WSA, bo nie dowierzałam, ze ESDRA zapisała się do WSA

moze to poczatek jakiejs szerszej kosolidacji?

[ Dodano: 2007-09-26, 15:42 ]

Ania, a tak przy okazji, slyszałam, i sprawdziłam na stronie WSA, bo nie dowierzałam, ze ESDRA zapisała się do WSA Biorąc pod uwagę, że ESDRA jest współzałożycielem WSA to rzeczywiście jest to skomplikowane. Pytałem Pepina na kursie sędziowskim o tą sprawe. Z jego wypowiedzi wynika, że ESDRA zapisała się do WSA ze względu na rasowych startujących na jej zawodach, żeby mogli być zrzeszeni w jakiejś organizacji światowej specjalizującej się w sporcie rasowym.
Mysle, ze jeszcze trzeba prosic zarzad o opinie w sprawie- nawet jesli ESDRA nie traktuje 'oficjalnie' zwyciezcow w klasach 'pure breed' to Zwiazek ma swoj regulamin- odnosnie podzialu na klasy (wg liczby i RAS) i uznawania tytułów czy zwyciezcow. I tu sie rodzi moje pytanie- czy jesli w klasie 4 dog rig wystaruje w Kcyni np 10 zaprzegow SH (nasza klasa C1) to czy nie powinnismy uznac oficjalnie zwyciezcow z miejsc I-III??? w koncu beda spelnione wewnetrzne warunki dla zdobywania klas sportowych i tytulow miedzynarodowych.
To nowy problem na skolatane glowy zarzadu )
pozdr

Mysle, ze jeszcze trzeba prosic zarzad o opinie w sprawie- nawet jesli ESDRA nie traktuje 'oficjalnie' zwyciezcow w klasach 'pure breed' to Zwiazek ma swoj regulamin- odnosnie podzialu na klasy (wg liczby i RAS) i uznawania tytułów czy zwyciezcow. I tu sie rodzi moje pytanie- czy jesli w klasie 4 dog rig wystaruje w Kcyni np 10 zaprzegow SH (nasza klasa C1) to czy nie powinnismy uznac oficjalnie zwyciezcow z miejsc I-III??? w koncu beda spelnione wewnetrzne warunki dla zdobywania klas sportowych i tytulow miedzynarodowych.
To nowy problem na skolatane glowy zarzadu )


Chyba nie znowu taki nowy Chyba kołacze to juz jego głowy od jakies czasu...
Ania, zarząd jest proszony o jednoznaczna opinię w tej sprawie co najmniej od kwietnia. Bez żadnej oficjalnej odpowiedzi...
Ostatnia prośba m.in. w tej sprawie skierowana była bodaj w połowie sierpnia.

Miło by było, gdyby własnie przed Kcynią taka opinia się pojawiła. To zapobiegłoby dalszym kontrowersjom. Ale boję się, ze Zarzad nie wyda takiej opinii, bo gdyby była ona zgodna z pismem który zacytowałas, mogłoby się to łączyć na zawodach z mniejszą ilością zawodników, a tego zwiazek na pewno nie chce, z oczywistych przyczyn.

Stąd sprawa będzie pewnie przeciągana jak dotychczas, a zarzad będziesz szukał usprawiedliwien w sposób jaki piszesz, dla juz przyznanych wczesniej w ten sposob klas, i przyznawania ich dalej, pomimo ze odcinają się od tego oficjalne organizacje org. mistrzostwa E.

Ja to widzę w prosty sposób, tak:
ME ESDRA to ME ESDRA, a nie ME PZSPZ i rozgrywane są według regulaminu ESDRA. Jeżeli ten związek nie przyznaje tym klasom tytułów mistrzowskich, to w jaki sposób PZSPZ nalezący m.in. do ESDRA może je przyznawać z nieswoich zawodów, i to ważnej mistrzowskiej rangi, od których wiele zależy? Kto w Polsce ma prawo podwyażyć podpisane przez sędziego oficalne wyniki?

Dla Ministerstwa Sportu podstawą jest regulamin i oficjalne wyniki europejskiej czy światowej organizacji - to jedyne dokumenty, na podstawie których moga zweryfikować przyznawanie klas, będących podstawą do m.in. kwalifikowania kadry. Oficjalne stanowisko ESDRA też jest jednoznaczne, i wewnętrze przepisy jednego z krajów członkowskich nie mogą "naddawać" tytułów klasom, których ta organizacja NIE UZNAJE.

MS nie ma prawa uznać tego, co lokalny związek sam sobie nadinterpertuje w kwestii wyników z ME ESDRA, które nawet w wynikach nie dzielą tych zawodników - kazdy prawnik widząc takie wyniki - bez problemu je podważy.

To tak jakby ktoś pojechał na olimpiadę, był tam 25 np. dwójkach kajakarskich, i wracjać do Polsce mówił, że zdobył olimpijskie trofea, bo był 1 wśród Polaków, 1 wśród kobiet, czy 1 wśród chłopców do 16 roku zycia - tylko dlatego, że wewnętrze przepisy Polski mu to zagwarantowały. Jęzeli nie bylo na olimpiadzie takiego podziały - sorry - był 25, a nie 1.
Jasne Polski Związek moze uhonorować zawodników w tych klasach np. nagrodami, dyplomami, ale nie klasami sportowymi?

Zgadzam się, że PZSPZ moze ustalić zasady we wlasnym kraju, robić tu rózne klasy, ale tylko dotyczące swoich związkowych zawodów - oczywiscie jezeli będa one przyjęte oficjalnie w regulaminie i wynikach.
Lokalny związek nie moze dowolnie manipulować wynikami organizacji światowej czy europejskiej. Polska nie moze sobie sama wymysleć, ze z tych albo tych ME cz MŚ to będziemy mieli dodatkowych mistrzów, skoro sama organizacja, która je organizuje tego nie uznaje. To podważanie jej reguł i wyników.

Co więcej - w momencie kiedy ESDRA zapisuje się do WSA, po to, żeby ich członkowie jeżdżący na psach rasowych mieli gdzie zdobywac oficjalne tytuły mistrzowskie, bo sami im dac nie mogą, to chyba jest to sygnał, ze własnie dlatego to robią.

A CC i BJK maja przecież Eurcanicross, który jest dosyć "szczegółową" i chyba kluczową imprezą dla tych dyscyplin.

pozdrawiam

Jeżeli ten związek nie przyznaje tym klasom tytułów mistrzowskich, to w jaki sposób PZSPZ nalezący m.in. do ESDRA może je przyznawać z nieswoich zawodów, i to mistrzowskiej rangi?


Ewa, bardzo prosto, wpisując w regulaminie przyznawania klas sportowych odpowiednie zapisy..

Co więcej - w momencie kiedy ESDRA zapisuje się do WSA, po to, żeby ich członkowie jeżdżący na psach rasowych mieli gdzie zdobywac oficjalne tytuły mistrzowskie, bo sami im dac nie mogą, to chyba jest to sygnał, ze własnie dlatego to robią. Jeżeli WSA zacznie robić dryland to tak a gdzie mają się ścigać drylandowcy startujący na NB?
Hej Bono,

WSA ma takie samo prawo do nieorganizowania zawodów w drylandzie, jak ESDRA do tego, żeby nie uznawać PB. To, że ESDRA nie uznaje PB i nie ma gdzie puszczać swoich rasowych zawodników, żeby dostawali oficjalne tytuły, w sumie nie jest problemem WSA, tylko ESDRY. ESDRA mogła się zapisać do FITSC - tam robią i dryland i śnieg, a mimo to wybrali WSA.

Na razie, jak widać to PZSPZ wbrew woli ESDRY nielegalnie przyznaje tytuły mistrzowskie, których ESDRA, jak widać za wszelką cenę uznać jednak nie chce. Co więcej, woli zapisać się do WSA, niż zmienić swój regulamin. W mojej opinii PZSPZ mocno to lekceważy.

Na Boga, jeżeli rasowi zawodnicy ESDRY chcą mieć w niej oficjalne tytuły to niech lobbują. Co stoi na przeszkodzie, żeby ESDRA oficjalnie je uznała? Ale nie chce to nie, ma prawo i się tego trzyma. Ale prawo to jakby nie było nagina polski związek.

Dziwi mnie jedno. Opór tych organizacji (IFSS,ESDRA) przeciwko oficjalnemu uznaniu PB - do ktorego mają prawo, bo takie mają priorytety - u nas dziwnym trafem - ma nagle odwrotne przełożenie, pomimo tego, w kręgach zarządu ESDRA jest chyba bardziej poważana niż WSA.

Wiem, ze WSA jest przez niektórych lekceważone i uważane za gównianą organizację, w dodatku tylko "rasowców", ale tam przynamniej nikt nie jedzie w zawodach z "niemymi" klasyfikacjami, które są uznawane za mistrzowskie tylko w jakimś innym kraju. Jedyną podklasyfikacją są juniorzy.

A tak sobie jeszcze myślę, ze zgodnie z tokiem myslenia typu "jak się uzbiera 10 zawodników na ME to my sami damy im tytuły mistrzowskie" (niezaleznie od regulaminu EDSRA) - to równie dobrze na każdych MP w Polsce mozna zrobić klasę np. "D z dwiema rudymi sukami w cieczce" - i jak się uzbiera 10 zawodnikow - dać im tytuły mistrzowskie, bo w koncu klasa się znajdzie, psy będą, zawodnicy z licencjami też. W sumie co będzie stało temu na przeszkodzie, skoro przykład idzie z góry?

Co do Eurcanicrossu, to Grześ pisał, ze była oficjalnie PB. Ja myślałam, że zawsze, ale teraz czytam, że jednorazowo.
Ok, niech również wprowadzą go na stałe do regulaminu. Powiedzcie mi dlaczego tego nie robią (ESDRA, ECF) ? Lekceważą taką siłę? Nie chcą?

Jak to zrobią to pierwsza zaklaszczę, a PZSPZ będzie mogło z czystym sercem czynić swoją powinność - dawać tytuły, klasy, czynić honory. Na razie niestety, jest to mocno naciągane...

jestem za tym żeby rasowców było jak najwięcej wszedzie - tylko niech to będzie klarownie i jasno powiedziane, gdzie są traktowane poważnie, a gdzie "na pół gwizdka"...
pozdr
to wszystko nie do konca tak wyglada- np. uznawanie tytulow z rozmaitych mistrzostw rozmaitych organizacji wiaze sie ze zobowiazaniami Zwiazku do fundowania stypendiow; i stad wewnetrzne reg. dotyczace uznawania tytulow w zaleznosci od liczby startujacych zawodnikow. Esdry czy WSA to nie obchodzi; tytuly moga przyznawac wg swoich regulaminow nawet dwom zawodnikom w klasie .
Zwiazek nasz ma z kolei swoj regulamin podzialu na klasy i ten reg zna i zaaprobowalo ministerstwo.. Nie widze sprzecznosci.
Jesli chodzi o wyodrebnienie klas dla pure breeds w organizacjach takich jak IFSS i ESDRA to mysle ze nic z tego nie bedzie, poniewaz kloci sie to z ich statutem. IFSS zaczal wyrozniac zwyciezcow pb tylko ze wzgledu na Europe, w ktorej jest duzo zaprzegow rasowych. ESDRA (ktora troche rywalizuje z IFSS ) poczula sie tez do tego zmuszona.. I to wszystko. Nie liczylabym na zmiane glownych zalozen (sport czy hodowla pb??). IFSS i ESDRA uwazaja ze pb maja swoje zawody mistrzowskie w dwoch (tez zreszta konkurujacych ze soba!) organizacjach- FISTc i WSA.
Z drugiej strony majac zaprzeg SH mozna starowac na zawodach wszystkich organizacji, a majac eurodogi- tylko w dwoch; rozne sa tylko szanse na wygrana
...
Kazdy niech robi to co lubi; masz cierpliwosc swieta i kochasz piekne futrzaki (ktorych urode docenia tez na wystawach) to SH sa dla ciebie; lubisz posluszne psiaki i wyscig na maxa niezaleznie od humoru zaprzegu- skladaj zaprzeg z eurodogow...
W koncu maszerstwo w naszym wykonaniu to, na szczescie, jeszcze nie komercja ale hobby dla prawdziwych milosnikow psow. Wyscigi to ulamek procenta czasu spedzanego z psmi (w moim przypadku mysle ze np. czas ktory zwierzaki spedzaja na moich kanapach jest znacznie dluuzszy ) Rasy czy nie-rasy musza wiec byc 'dobrane' do upodoban wlasciciela; no chyba ze dana osoba widzi siebie glownie jako mistrza ) Zwierzakow wtedy mi zal..
Ciekawe ze gdy chodzilam po Wawie z haska i greysterka to rozne osoby zachwycaly sie psiakami- ale nigdy nie obiema na raz! Wlasciciele wyzlow zawsze rzucali sie najpierw na greysterke; inni zauwazali najpierw huske...
A wiec róbmy swoje! I przede wszystkim nie zapominajmy o dobrej zabawie... Mam nadzieje, ze ci ktorzy przyjada na EC do Kcyni beda sie dobrze bawic w ciekawym miedzynarodowym towarzystwie.
pozdr
nie było mnie przez weekend wiec mam pewne zaległości.
Zarząd wydał w sobote oswiadczenie w tej kwestii.

ME ESDRA , klasyfikacja psów ras północnych
W związku ze zbliżającymi się Mistrzostwami Europy ESDRA
Off-Snow 2007 w Kcyni informujemy, iż jest przewidziana odrębna klasyfikacja dla zawodników z psami ras północnych w przypadku spełnienia dwóch warunków:
• Na starcie muszą być obecne przynajmniej 4 zaprzęgi ‘pure breed’ w danej klasie.
• Zwycięzcy klasyfikacji ‘pure breed’ (miejsca I-III) muszą zmieścić się w limicie 150% czasu najlepszego zawodnika z klasyfikacji generalnej w danej klasie.

Zwycięzcy klasyfikacji ‘pure breed’ zostaną wyróżnieni bez nadania oficjalnych tytułów mistrzowskich.

Zarząd PZSPZ wyjaśnia, iż uzyskane na zawodach mistrzowskich ESDRA wyróżnienia i medale w dodatkowej klasyfikacji psów ras północnych nie stanowią podstawy przyznania klas sportowych zawodnikom PZSPZ.
Klasy sportowe przyznawane są według "Regulaminu powoływania do kadry narodowej PZSPZ, przyznawania i czasu ważności klas sportowych".

Jednocześnie Zarząd zobowiązuje dyrektorów dyscyplin rozgrywanych na ME ESDRA Off-Snow, w których prowadzona jest dodatkowa klasyfikacja dla zawodników z psami ras północnych do wnikliwej analizy uzyskanych wyników.

2007-09-29 W imieniu Zarządu PZSPZ Anna Wodzińska

Dostalismy też odpowiedź na pismo z sierpnia. Myślę, ze nie będzie niezręcznością jeżeli fragment dotyczący tego tematu tu zamieszczę, bo traktuje temat nieco szerzej niz tylko ME w Kcyni i jest wyjasnieniem oficjalnych stanowisk w tej sprawie również innych organizacji

dot.: nordc breed- stanowisko IFSS, ESDRA, ECF

IFSS
Wiceprezesi IFSS (B. Pepin i T. White) potwierdzili, że w klasach Registered Breeds przyznawane były tytuły. Powołali się na obowiązujący od 2002 r ‘tymczasowy’ regulamin wyścigów drylandowych i jego zapis dopuszczający takie tytuły:
„Special recognition may be given in the form of listing, trophies, medals, or certificates for subdivisions of classes (categories) within age groups or other criteria. Restricted breed-specific (RNB) World Championship awards and titles may be given if there is sufficient participation.”

Potwierdzili również, że każdorazowo regulamin ten musiał byc przyjęty przez orgaznizatora, z ewentualnymi wprowadzonymi przez niego przepisami szczegółowymi.
Jak już informowaliśmy, oficjalny, nowy regulamin IFSS dryland został przyjęty i czekamy jego publikację, nie wiadomo więc dokładnie jak ta kwestia rozwiązana będzie na kolejnych mistrzostwach.

ECF
Sekretarz ECF potwierdziła, że w zeszłym roku, jednorazowo, na wniosek organizatora wprowadzono klasyfikację dla klas nordic. W tym samym roku,
na General Assembly ECF przegłosowano brak takiej klasyfikacji na kolejnych zawodach. Tam gdzie na zawodach ECC 06 sklasyfikowane było min 6 osób przyznane zostały klasy sportowe.

ESDRA
(j.w.)

calusy

e.
http://video.google.pl/vi...902259135453262
Będzie ostro...
Witam
Zainteresowanych tanim noclegiem na własnej karimacie i na własnym śpiworze w szkole w Rozstrzębowie około 2km od Startu (10zł od osoby) proszę o kontakt 602432214.
Pozdr Adam
Byłem, zobaczyłem i czekam na informacje od organizatora . Mnie miłośnika malamutów zasmuciło tylko jedno - jak na lekarstwo szpiców - eurodogi zawładneły Europą.
Czyżby naprawdę TYLKO czasy się liczyły? I nic więcej?
A na co liczyliście na zawodach ESDRA?
Ja już na nic nie liczę. Po prostu... żałuję.
No cóż, szpiców mało, bo coraz więcej cieniasów w tym sporcie i leniuchów.
Po co się męczyć z hasiorami, malamutami czy jeszcze gorzej z gronkami, zdobywać ich zaufanie i budować swój autorytet po to aby móc złożyć z nich wielopsi zaprzęg.
Lepiej i wygodniej jest poustawiać jakieś inne maszynki bez swojego charakteru, które
gdzue ich postawią tam stoją, a jak każą zapieprzać, to zapieprzają. Jest poprostu wygodniej i mniej problemowo i tak jest odpowiedż na ilość rasowych psów w tym sporcie. Nie mam osobiście nic do tego na czym to jeżdzi, przykrym tylko faktem jest to, że psy rasowe spycha się jakby na drugi plan tak samo jak i ich właścicieli. Od lat było to kością niezgody pomiędzy PFSZPRP a Otwartym. Chcieliśmy równouprawnienia, ale wyszło jak widać, ludzie chcieli inaczej a więc mają.
Powodzonka życzę natomiast wszystkim, bez różnicy na czym jeżdżą !!
http://www.wiadomosci24.p...akow_48605.html

http://miasta.gazeta.pl/b...90,4619699.html
Co tu więcej można napisać - GRATULACJE Igor wygrał dzięki wózkowi psy i on to tylko dodatek
Ale poważnie - to wiele godz cięzkiej pracy dało taki rewelacyjny rezultat. Nic, zamiast tu pisać muszę ruszyć pupę i wziąć się ostro do roboty Tym bardziej, że mam tylko mamuty - a gronki i erodogi to maszynki Ale za to mam szczytny cel
Jeszcze raz gratulacje i wielkie ukłony przed wszystkimi, którzy startowali i godnie reprezentowali nasze barwy.
No myślę, że wygrał głównie dzieki sobie, bo jego obecni konkurenci już od dawna popylali na zawodach na ultralekkich "alu i temu podobnych" wózkach, ktore pewnie i teraz mieli. Jak widać tym razem im nie pomogły
Wyniki
Przyłączam się do gratulacji !!! BRAWO !!!!!!
Gratuluje wyników i organizacji. Po czasach widze, że dużo pracy przede mną

Po czasach widze, że dużo pracy przede mną
Czasy naprawdę były "kosmiczne".
Gratulacje
Chciałbym tylko wiedzieć kto z pierwszej piątki startował z SH. Tak z ciekawości. A co do czasów hmm pracy baaardzo dużo ale zobaczymy Choć jak pomyślę że wychodzi ok 2.50 na km to ciężko będzie - kosmos.

Chciałbym tylko wiedzieć kto z pierwszej piątki startował z SH. Tak z ciekawości. A co do czasów hmm pracy baaardzo dużo ale zobaczymy Choć jak pomyślę że wychodzi ok 2.50 na km to ciężko będzie - kosmos.

Pierwszej piątki czego? Ale obawiam się, że chyba nigdzie nie znajdziesz w pierwszej piątce SH.
1 SH w BM (bikejoring mężczyzn)
3 SH w BW
1 SH w BMJ
kilka w canicrosie
srednie okolo 30 km we wszystkich klasach oprocz cc mowia same za siebie! chcesz wyodrebnic SH czy gronki , szukaj w wynikach srednich ponizej 25 km/h. Takie sa realia i mozliwosci fizyczne szpicow, ktore sa mniejsze i maja krotsze łapki niz np. wyżły (to nie ideologia tylko fizjologia . Ogolem byl napewno jeden zaprzeg gronkow w czworkach i trzy sh w Bw. Drugi junior w czworkach jechal zaprzegiem mieszanym- tuningowanych sh i alaskan huskich..
Imponujace sa zwlaszcza wyniki w scooterach- jeden lub 2 psy i srednia prawie jak w bike'u! Ludzie dawali z buta jak szatany a psy jak wicher Bylo na co popatrzec.

No i wlasnie- wszyscy w ESDRA niby jezdza na 'maszynkach' a i tak niektorzy sa lepsi, a inni gorsi... Bo nie wystarczy kupic sobie ' maszynke' ! (wyjasniam, ze to byla ironia tudziez sarkazm- pies to istota zywa, nie maszynka, potrzEbuje treningu, zywienia i motywacji, WSZYSTKO TO PRACA, PRACA, PRACA !)
pozdr
przy okazji- warto zauwazyc ze żeby mknać po wertepach 30 km/h na hulajnodze czy rowerku to naprawde trzeba miec JAJA ) przy 16-20 km/h jest duuzo łatwiej... Nie warto inwestowac w 'maszynki', jesli brakuje techniki jazdy na wozku, rowerze czy saniach...
Średnia prędkość na trasie czołowych zawodników w poszczególnych kategoriach bliska lub przewyższająca 30km/godz (np hulajnoga 2 psy - 6km - ponad 31 km/godz, BMJ - 6km -ponad 33 km/godz)
I to jest chyba odpowiedź na miejsca SH na takich zawodach.

Prześledźcie wyniki:
http://www.bit-w.com.pl/mpbiath/wyniki28102007.pdf

[ Dodano: 2007-10-30, 10:57 ]

Nie chciałem tego komentować ale jak można mówić o cieniasach i leniuchach kiedy IGOR na 6km trasie z czwórką psów na ostatnich 500m dawał jeszcze z buta (to widziałem) i miał średnią dużo ponad 31km/godz. Są tacy co zawsze wiedzą lepiej. Najbardziej leniwa to jest Lena B. już tyle lat leni się z grejsterami.
Ania napisała:
"warto zauwazyc ze żeby mknać po wertepach 30 km/h na hulajnodze czy rowerku"

ponad 30km to była średnia, na trasie pewnie ok 35km, a na zjazdach duuużo więcej
Taa, Igor na zjazdach dobijał do 52 km/h.
rowniez przylaczam sie do gratulacji
Igor Tracz:

http://www.kartonmobile.vizz.pl/611.JPG

Chciałbym tylko wiedzieć kto z pierwszej piątki startował z SH. Tak z ciekawości. A co do czasów hmm pracy baaardzo dużo ale zobaczymy Choć jak pomyślę że wychodzi ok 2.50 na km to ciężko będzie - kosmos.

Junior w BJ jechał średnio 1km w 1min 48 sek

http://www.wiadomosci24.p...cigu_48614.html

http://www.kcynia.pl/cont...r=cl&cms_id=317
1. nie ma co porównywać wytrenowania psów rasowych, w październiku, kundlami
2. dodatkowo dla rasowych było za ciepło na to żeby je gonić na maksa
3. końcowa częśc trasy pozwalała na pedałowanie, bo nawierzchnia była miętka, szczególnie jadąc na wózku
4. przed Igorem czapki z głów, zrobił kawał solidnej roboty i zapracowął na piękny wynik - jeszcze raz gratulacje, zreszta dla Olgi tak samo, sukces o podobnym wymiarze!
5. Lena B. przedewszystkim pokazała, że nie potrafi przegrywać, a celem jej działań sportowych jest wyciąganie kasy za sprzedaż psów i to smutne bo to przecież legenda drylandu (piszę drylandu bo ponoć ma już nie stratować na sankach...)
6. ciekaw jestem wyników rywalizacji pomiędzy Igorem a Mateuszem, ale na saniach... - to a propo tego że husky nie mają szans z kundlami...
7. piszę "kundle" ba tak nazywam także i te swoje i robię to z sympatią, więc proszę się nie obrażać i nie rzucać mięsem
sluchajcie, sam nie liczylem na ten wynik, potraktowalem te zawody jako trening silowy dla moich psow do bikejoringu, bo przygotowuje sie do MS we Wloszech w biku. Tydzien wczesniej moje psy przez tydzien mialy kaszel kennelowy i braly antybiotyki.
Ostatni trening na wozku (oprocz przejazdu treninowego w czwartek) mialy ze 3 tygodnie wczesniej.
Psy trenowaly tylko w biku i luzem.
Brakowalo mi 4 psa i pozyczylem go od Pawła Aftyki - za co ci serdecznie dziekuje Pawle, balem sie o Jabe aby wytrzymala bo to pies canicrossowca, nie przyzywczajony do takich predkosci, choc niesamowicie silny.
To nie jest tak ze to jest fart, wiedzialem ze kazdy z tych psow jest dobry , ale niespodziewalem sie tak dobrego wyniku. Dwa psy mialy 2 lata a dwa póltora roku, jeden greyster, i 3 esd z domieszka alaskan huskich.
Najwiecej zawdzieczam przygotowaniu treningowemu przez francuskiego trenera Chrisa Sandoza, ktory byl na zgrupowaniu w Harasiukach. To on diametralnie zmienil moje podejscie do treningow z psami.
Lekki wozek i moja pomoc psom, (prawie non stop pedaling) to napewno kilkadziesiat sekund lepszy czas.

ps. Lena Boysen bedzie stratowac na saniach, ale mowila ze teraz nastawia sie przede wszystkim na dryland.

kto ma fotki?:)
www.sforanakielska.bo.pl - kilka fotek z zawodów
dopadniesz ją też na saniach..., ona już ma strach w oczach -:)

www.sforanakielska.bo.pl - kilka fotek z zawodów
Więcej fotek, więcej fotek.

5. Lena B. przedewszystkim pokazała, że nie potrafi przegrywać, a celem jej działań sportowych jest wyciąganie kasy za sprzedaż psów (...)

A co takiego zrobiła, że wyciągnąłeś ten wniosek?...

Najwiecej zawdzieczam przygotowaniu treningowemu przez francuskiego trenera Chrisa Sandoza, ktory byl na zgrupowaniu w Harasiukach. To on diametralnie zmienil moje podejscie do treningow z psami.

podziel się tym co zmienił i wogóle może i "nam" jakoś się zmieni podejscie?

wszystkim serdecznie gratuluje zajetych miejsc!
szkoda ze patrząc na zdjecia widzialam tylko na jednym SH. reszta wszelakie surówki... a szkoda ze "pluszaczki" najwidoczniej nie maja czego szukac na zawodach wysokiej rangi.... - bo tak chyba już jest...

[ Dodano: 2007-10-30, 16:08 ]
To Finka z airdale terierem (nr 42, zreszta Finowie pierwszy raz na EC Off-snow) zajela trzynaste miejsce w BW przed Agą R., dobre tempo pies trzymal przez cale 8 km (28-30 km/h). Mnie nie udalo mi sie jej dogonic, choc juz widzialam ja na przedostatniej prostej )
Druga Finka biegla ze sznaucerem olbrzymem i tez niezle wypadla!
to gratuluje tym paniom przede wszystkim odwagi i wiary w swoje psy

www.sforanakielska.bo.pl - kilka fotek z zawodów

Mi na tej stronie żadne fotki sie nie ładują ..
Ja może małe sprostowanie. Moje pytanie i podany czas dotyczył CCM. Ja też serdecznie gratuluje wyników.
Kalista, świetne zdjęcia

Po czasach widze, że dużo pracy przede mną

Spokojnie z czasem dojdziesz do takich wyników tym bardziej że teraz nie trenując masz taką kondychę że hoho

Zgadza się że czasy bardzo dobre ale nie kosmiczne dla Ciebie bo 2:55min na km to całkiem przyzwoity wynik ale w Twoim zasięgu

Popatrzyłem na czasy i robisz duże postępy bo od wakacji poprawiłeś sie i to bardzo. Latem 3:50min/km na trasie 4800m a w Spale 3:30min/km na trasie 6800m. Czasy mówią same za siebie idziesz po medal MP w CC
Nie rozumiem za bardzo Grześ do czego pijesz Pisząc tego posta chciałem jedynie uzmysłowić Łukaszowi że długa droga przed nim ale wiem że go stać na sukces. Porównując go do biegaczy z łódzkiego widzę że z każdymi zawodami jest coraz lepiej mimo to że nie ma regularnych treningów a czasami w tygodniu się zdarza że wogóle nie biega.

Bono, ja z gruchy a ty z pietruchy. Nie kumasz tego co mam na myśli. Ni emyślę w żadnym wypadku umniejszać osiągnięć sportowych Igora czy innych zawodników, ponieważ wyobraż sobie, że wiem ile pracy to kosztuje. Dalej natomiast twierdzę, że większość zawodników ścigających się na tuningach, ściga się dla tego, że nie chce miec problemów z psami jeśli chodzi o ich charakter, jarzysz czy nie ?.
Ulóż /nie wytrenuj, to potem/ np. cztery czy więcej hasiorów a ułuż tyle samo tuningów. Przy hasiorach trwa to czasami rok lub dwa, zależy od ich charakterków, a jesli chodzi o tuningi, to byłem świadkiem dopinania na zawodach obcych psów do biegającdego ze sobą teamu. Cieniasy i leniuch, to ci co idą na łatwiznę i to miałem na myśli.
Kogo natomiast obraziłem, to serdecznie przepraszam, ale nie umiem dobierać wyimaginowanych słówek i piszę to co myślę, taki już jestem.
Jeszcze raz gratulacje dla wszystkich uczestników ME.

[ Dodano: 2007-10-31, 06:49 ]
he, szybkosc moze zabic, albo niezle poharatac przy upadku np. z roweru (nietrudno o przyklady- Sloweniec Edo Schumet z tej przyczyny nie dotarl na EC), a zimno na saniach najwyzej podokucza
zmagania z agresja psow to nie jest jednak dla mnie ISTOTA maszerstwa; zreszta greystery maja jej sporo, tylko alaskan husky maja w większości naprawde 'dobre' charaktery ) to zreszta najmadzrzejsza rasa w tym sporcie .
Pod Firefoxem też nic nie widać.
W operze wchodzą wszystkie.
a ja mam IE i wszystko widać :p
Benka, czytając twoją wypowiedż, to tyle samo wiesz o jeżdzie na saniach co ja o budowie rakiet. Przytoczę ci tylko słowa Igora, który swego razu powiedział /jak zaczynał/, że jazda na saniach to zupełnie cos innego i to nijak nie ma się do jazdy na wózku, a ja z własnego doświadczenia mogę tylko to potwierdzić.
Znasz powiedzenie "pażyjom-uwidim". Wszystko przed Tobą.
Odchodząc troszkę od sporów na temat wyższości jazdy na saniach od ściganie się na wózku czy rowerze chciałbym w imieniu SFORY NAKIELSKIEJ podziękować Agnieszce, Igorowi i Adamowi z AMBERDOGA oraz Michałowi z GREYA za bardzo duży wkład pracy w wytyczeniu i oznakowaniu strefy startu, mety i samej trasy.

Dziękuję i pozdrawiam
Mirek
Ja natomiast w imieniu zarządu stowarzyszenia Sfora Nakielska również chciałem podziękować wyżej wymienionym. Wszystkim zaangażowanym w organizacje zawodów na poziomie europejskim. Pracownikom biura wszystkim pracującym na trasie oraz staku. Tłumaczom i strażakom. Podziękowania kierujemy również w kierunku Ani Bajer Agnieszki Rychwalskiej oraz przede wszystkim Ani Wodzińskiej. Nisko kłaniamy się również wszystkim członkom Sfory Nakielskiej pracowali dzielnie i pilnie mimo iż większość nie startowała przyjechali i odwalili kawał dobrej roboty. Wszystkim tym pominiętym dziękujemy po dwu kroć dzięki ciężkiej pracy dziś dostajemy opinie które świadczą o niesamowitej atmosferze oraz zadowoleniu zawodników z Polski i Europy. Sukces ten zawdzięczamy władzą lokalnym jak i naszym sponsorom. Prywatnie dziękuje też kolegom z zarządu SN. Dzięki Jackowi sport na terenie województwa Kujawsko-Pomorskiego został rozreklamowany w sposób profesjonalny. Dwu godzinna relacja w TVP3 oraz wejściówki w ogólno polskiej TVP oraz współpraca z PAP dała nagłośnienie imprezy godne najbardziej popularnych sportów w Polsce. Jeszcze raz wszystkim. Dzięki i zapraszamy ponownie na nasze zawody.

Pod Firefoxem też nic nie widać.
Safari daje rade
Nie rozumiem za bardzo Grześ do czego pijesz Pisząc tego posta chciałem jedynie uzmysłowić Łukaszowi że długa droga przed nim ale wiem że go stać na sukces. Porównując go do biegaczy z łódzkiego widzę że z każdymi zawodami jest coraz lepiej mimo to że nie ma regularnych treningów a czasami w tygodniu się zdarza że wogóle nie biega.


Więc, całkowicie hipotetycznie rozważając, skoro Raku pobłądził pierwszego dnia dokładając dystansu, to również teoretycznie było możliwe, że drugiego dnia zbłądził (zupełnie nieświadomie) skracając trasę, co jak napisałem było na tej trasie możliwe (w dwóch miejscach).

ja odniosę się do tego co pisze Grześ i co przewija się już od kilku postów, owszem pierwszego dnia w Spale nie było funkcyjnych na trasie ale ponieważ nikt oprócz mnie i Horyzonta nie znał trasy więc nie mógł jej skrócić (oznakowana została na krótko przed startem pierwszych zawodników), jeśli chodzi o drugi dzień to przedstawiłem Horyzontowi problem jaki stanowi możliwość skrócenia trasy (oznakowanie zostało na noc) i sam osobiście stałem za ostatnim skrzyżowaniem na którym było można trasę skrócić i robiłem zdjęcia wszyskim zawodnikom, nie do albumu tylko właśnie po to aby była możliwość identyfikacji zawodników którzy dystans pokonali (nie zawsze widoczne nr startowe), to tak informacyjnie w wątku który nie ma nic wspólnego z startami w Kcyni, możecie o czasy kłócić się dalej, a ja osobiście przyznał bym rację Grzesiowi jeśli chodzi o cuda w progresji wyników, bo najczęsciej nie ma miejsca na cuda potrzebna jest ciężka praca
Ja tylko króciutko żeby skończyć tego off'a. Ciężko jest zabierać zdanie w kwestii która dotyczy mnie samego. Faktycznie nie trenuję do tej pory i nie trenowałem wcześniej. Bardzo sporadycznie biegałem z moją suką dzięki czemu wie co to są szelki i do czego służą. Rozruszanie psa opieram głównie na długich spacerach pieszych. Chciałbym regularnie trenować ale brak zapału i osób do wspólnego treningu skutkuje ich brakiem. Dodatkowo mam duże problemy zdrowotne (skręcenie nogi w stawie kolanowym czego skutkiem była operacja plastyki stau kolanowego) - zawody w Spale odczuwam do dzisiaj. Tym bardziej nie wiem jak to byłoby z regularnymi treningami. Jeśli chodzi o czasy to w Zabajce miałem dość kiepski czas 5200 czy 5300m z czasem ok 19 min (to ten lepszy dzień). W Spale lepszy. Nie obrażam się co do skracania trasy bo wiem, że tego nie zrobiłem. Żałuje natomiast, że pierwszego dnia zabłądziłem i tyle nadłożyłem drogi. Problemem jst utrzymanie formy na stałym poziomie zarówno u mnie jak i u mojej suki. Raz biegnie mi się dobrze a suka lekko pracuje nie myli drogi i czas jest dobry. Innym razem (Zabajka) boli mnie kolano dodatkowo dostaję koliki a suka skacze na wszystkie strony aby tylko nie biec właściwą drogą i czas jest słaby. O progresie można mówić gdy czasy zaczną utrzymywać się na stałym poziomie. Ja traktuje to jako zabawę i miłe spędzanie czasu więc jeśli będzie jeszcze progres to mały. A co do mojego pytania wyniknęło ona z tej prostej przyczyny, że chciałem wiedzieć choć w przybliżeniu jaki wpływ na uzyskane wniki miały psy w CC. Obserwując do tej pory starty widzę wielką różnicę w pracy miksów i huskich. W przypadku tych drugich ludzie zazwyczaj (podkreślam zazwyczaj) muszą więcej pracować na uzyskany wyniki. Tylko dlatego zadałem pytanie o psy. Costello dziękuję za wiare we mnie a wszystkich serdecznie pozdrawiam.

A co do mojego pytania wyniknęło ona z tej prostej przyczyny, że chciałem wiedzieć choć w przybliżeniu jaki wpływ na uzyskane wniki miały psy w CC. Obserwując do tej pory starty widzę wielką różnicę w pracy miksów i huskich. W przypadku tych drugich ludzie zazwyczaj (podkreślam zazwyczaj) muszą więcej pracować na uzyskany wyniki. Tylko dlatego zadałem pytanie o psy.

Raku, jeśli patrzysz bezwzglednie na czasy, to oczywiście nie ma porównania - na mixach są niebotycznie lepsze, bo psy pomagają. Z futrzakami często jest odwrotnie - zawodnik ma gorszy czas z psem niż mógłby mieć bez psa...
Ale jeśli mówisz o czasach z kcyni, to zauważ że wszyscy mieli mixy (przynajmniej w klasach seniorskich) Czyli praca człowieka znów zaczyna się liczyć. oczywiście psy sa lepsze lub gorsze, mogą mieć lepszy czy gorsszy dzień, ale ogólnie ich poziom jest bardzo wysoki, więc zaczyna ważyć poziom biegacza. Ci z czołówki regularnie bez psa wykręcają koło 3 z hakiem na km na długim dystansie. A z psem i poniżej 3 schodzą. Na tym poziomie to dopasowanie pies człowiek i wspólna praca decyduje o finalnej pozycji.
http://www.galeria.bydgos...strzostwa_esdra
Fotki z pierwszego
http://picasaweb.google.p...aESDRA2007DzieI
i drugiego
http://picasaweb.google.p...SDRA2007DzienII
dnia

http://pl.youtube.com/watch?v=haMlQ8l2V6E

miałem kamere na głowie w drugim dniu startów w kcyni.
A mi mówiłeś że sie nie nagrał????
kuciol jest slepy, i nawet nie wiedział gdzie to zapisał:))

http://pl.youtube.com/watch?v=haMlQ8l2V6E

miałem kamere na głowie w drugim dniu startów w kcyni.


Dla mnie bomba !

PS
Rzeczywiście trochę za długie proste - to do tego co tyczył trasy.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • degrassi.opx.pl