alexisend
znajoma chce szczeniaka samoyeda..
ma dwójke dzieciakow w wieku 2 lata i 5.. i męza dominującego .. suka musi byc silna psychicznie i przedewszytskim niespaczona: ) emocjonalnie ) ... czy macie jakies propozycje, zeby nie trafic na pseudohodowlę ? ??
Przede wszystkim nie kupować na giełdzie albo z pierwszego lepszego ogłoszenia.
Przyjrzeć się wcześniej hodowcy i hodowli, warunkom w jakich odchowują się szczeniaki, kompetencjom hodowcy, jego stosunkowi do swoich psów i potencjalnego właściciela.
Nie warto oszczędzać, szczeniak w dobrej hodowli kosztuje ok 1000zł (nie wiem jak dokładnie wygląda to w Samoyedach), ale takie są koszty prawidłowego odchowania szczeniaka . Czyli takie są koszty odchowania zdrowego i dobrego psychicznie Samoyeda.
Co oznacza, ze maz jest dominujacy? To zagrażające psu?
Warto zwrócić też uwagę na badania pod kątem dziedzicznych chorób oczu czy dysplazji stawów. Takie badania są wykonywane u specjalistów i hodowca , jeśli je zrobił, musi miec certyfikaty w domu. Dobrze jest też spisać umowę kupna-sprzedazy.
A jeśli chodzi o wybór dobrej hodowli , to pytanie brzmi , czy ma to byc suczka do kochania czy z myslą o hodowli, rozmnażaniu, wystawach itd? Jesli pierwszy wariant to można pytać sie hodowców o suczki z lekkimi wadami jak np wada zgryzu itd . Takie psy są normalne pod każdym wzgledem, tyle, ze ze wzgledu na wade zgryzu (czesto niewidoczna) nie mogą byc rozmnażane.. Ale to chyba nie problem? A takie szczenięta są tańsze..
Na pewno najlepsze hodowle to te domowe, w samej Warszawie, jak sądze, ceny szczeniaków będą lekko zawyżone Ale na wschód od Warszawy na pewno są jakieś małe, domowe hodowle, gdzie szczenieta sa zadbane , po badanych przodkach a jednocześnie za cenę nie powalającą zwykłego zjadacza chleba.
W każdym razie pies jest swego rodzaju inwestycją. Wymaga opieki , wymaga ponoszenia kosztów, miesięcznie ok 100-200zł. Jeśli wydanie 1000zł na szczeniaka wydaje się byc abstrakcją, być może nas nie stać na utrzymanie psa? A jeśli stać na utrzymanie psa to dlaczego zamiast odkładać pół roku po 200zł miesięcznie, aby kupic rodowodowe szczenie z dobrej hodowli, lepiej jest dokładać do lewych interesów na giełdach, gdzie niedouczeni cwaniacy zarabiają na niewiedzy nabywców i krzywdzie zwierzakow? Ku przemysleniu..
Pozdrowienia
ja mam samoyeda z adopcji właśnie od ludzi, którzy mieli dzieci mniej - więcej w tym wieku. Jak go brałam, to nic złego nie mówili na temat jego stosunków do dzieci. Dopiero w kwietniu dowiedziałam się, że je podgryzał, zdominował i ustawiał po kątach...
no i oczywiście jak najwięcej czytać o samoyedach - potem, jeśli jakiś ,,chodowca'' będzie mówił, że samoyedy o gęstej sierści będą słabe genetycznie to wiesz czego się po nim spodziewać
Zajrzyj na
www.pies.pl i zamów sobie numery Przyjaciela Psa, w których piszą o samoyedach - możesz tam natrafić na dobrą hodowlę Pozdrawiam
dzięki za odp: )
Wiesz,rozne rzeczy sie zdazaja i czasem miot moze pasc z przyczyn niezaleznych.Ale jak juz radzili ci ludzie na dgm,najlepiej dowiedziec sie u zrodla co bylo przyczyna.
psa niestety musieli oddac, gdyż absolutnie nie poradził sobie psychicznie ze swoim panem.. mial wszytskie objawy zastraszenia ..To radziłbym poważnie zastanowić się czy w tym domu powinien być w ogóle pies...
Zapewnienei psu warunków, to również zapewnienie mu warunków psychicznego rozwoju... a nie zastraszanai i ciągłej dominacji...
dzięki za odp: )
Dominujący ojciec znaczy tylko/az tyle, ze wczesniej w tej samej rodzinie był Labrador.. Ojciec jest bardzo stanowiczym i konsekwentnym Panem i bardzo silnym charakterze oraz.. glosie.. psa niestety musieli oddac, gdyż absolutnie nie poradził sobie psychicznie ze swoim panem.. mial wszytskie objawy zastraszenia ... a był wlasnie wziety z jakiejs niby bardzo dobrej hodowli.. a okazało sie, ze mial mega problemy z psychiką no i jeszcze dodatkowo potężny głos Pana powodował, ze chował sie wciaz i sikał pod siebie... Dowiedz sie z jakiej hodowli był pies, to popytam ludzi od labków, może to nie była wcale dobra hodowla i pies poprostu był źle zsocjalizowany z ludzmi. Moi znajomi ostatnio kupili laba, niestety z pseudohodowli i sunia też się boi ludzi No i ważne jest też to, czy pan domu aby nie "przesladuje psa", chcac go oduczyc i nauczyc wszystkiego na raz Ja miałam psa ze schroniska, facet mojej mamy też miał bardzo doniosły głos, ale pies się nie bał jego głosu....
...
ludzie polecali hodowlę... Chatangę... z Panią Anią na czele.. wielu było co polecało...a wlansie moja kumpela wyczytała gdzieś w necie, ze tej wlaśnie Pani padł ostatnio jakoś cały miot !!!!... Kobietko, zastanów się, za co dostałaś bana na dogomanii. I powiedz mi, dlaczego uważasz wszystkich, którzy Ci radzą, za idiotów.
Poleciłem Ci Chatangę, bo prowadzi ją jedna z najbardziej doświadczonych osób i kynologów w Polsce. Ma najlepsze Samoyedy w naszym kraju.
Jeżeli skądś masz informacje, że "padł caly miot", to proponuję się zainteresować we własnym zakresie o co chodziło, zamiast piiiii**ć na każdym forum zasłyszane gdzieś opowiesci.
a w ogóle, to może ONI by tutaj na ofurm przyszli, bo już nie raz źle to się kończyło przy pośerdnikach ...
pies po jakiejś naganie <tu akurat odkad osiagnął znaczne gabaryty z szarpania za kark przeszłam do gryżienia w ucho i siedzenia mu na klacie >czyżybyś za duzo naoglądała sie "śnieznych psów"??? Po co gryziesz psa w ucho??? No i za co np. każesz go w taki sposób???
Jak ktosa chce psa wpatrzonego we wlasciciela jak w swiety obrazek moge polecic ONka. I obyloby sie bez tych drastycznych metod
Jak ktosa chce psa wpatrzonego we wlasciciela jak w swiety obrazek moge polecic ONka. I obyloby sie bez tych drastycznych metodmoim zdaniem przy takich metodach, to onek bardzo szybko by zwariował...
Dzisiejsze ONki nie są tak stabilne emocjonalnie i silne psychicznie jak te "dawniejsze". Przy prześladowaniu każdy pies może ogłupieć... nawet Husky
..juz mi przeszło. :)sama sobie daje bana skoro na to zasługuje
Te ONki,ktore ja znam byly od zawsze wpatrzone w swoich wlascicieli,dlatego napisalam,ze obyloby sie bez takich drastycznych metod przy ich wychowywaniu,bo one poprostu tak mialy i nie trzeba bylo ich do tego w zaden sposob zmuszac. A z tym autyzmem to zapewne chodzilo o niezaleznosc mamutkow i wogole zaprzegowcow. Tez czasem mysle,ze Azja ma swoj wlasny swiat Tylko tak to niestety jest jak sie psa kupuje dla szpanu,bo fajnie wyglada,a nic sie nie wie na temat jego charakteru i potrzeb.
No dokładne ja się cieszę że mój pies ma "własny świat". I w przeciwieństwie do ONków jak mu powiem że ma wskoczyć dfo ognia, to 5 razy się zastanowi by w końcu stwierdzić, że nie bo się spali...a ONek bez przeszkód wykona komendę. To tylko jakie luźne porównanie, bez obrazy dla ONków... ja po prostu jestem dumna z tego że huskacze to takie mądre psy, nawet jeśli nie sprawdzają się w szkoleniu. Tzn powinnam napisać TYM BARDZIEJ są mądrzejsze.
Tez zawsze tak mowie,ze husky sa madre,bo sie nie chca za bardzo podporzadkowac czlowiekowi A w szkoleniu chyba chodzi o to,zeby nawiazac z psem kontakt i jesli bedzie wykonywal polecenia to dlatego,ze tego chce,a nie dlatego,ze sie nas boi.
z tego co wiem, to samoyedy mają wrażliwą psychikę, nie są to psy, na które można krzyczeć, nie dla nich ciągle zakazy i nakazy. W ten sposób łatwo możemy sobie wychować psa ZNERWICOWANEGO. One muszą mieć swoją prywatność, to wrazliwe psy rodzinne. Ciagła dominacja potrafi sprawić, że staną się złośliwe, mogą stać się agresywne (choć bardzo ciężko je do agresji zmusić) a przede wszystkim nieszczęśliwe!
No i wszystko na temat. A może yellonek powinna sobie konia kupić? Też są inteligentne, ale tak uparte... a zdarzają się osobniki których nie znerwicujesz za chiny nie no to był bardzo głupi żart..
Koleżanka szuka domu dla ślimaków amerykańskich. Podobno super stworzonka Może nawet potrafią godzinami wpatrywać się w właściciela ... jak się odpowiednio ustawi
i też można wyścigi robić
No i wszystko na temat. A może yellonek powinna sobie konia kupić? Też są inteligentne, ale tak uparte... a zdarzają się osobniki których nie znerwicujesz za chiny nie no to był bardzo głupi żart..Konie mają delikatną psychikę, urazy pamietają całe życie... Konia duzo łatwiej "zepsuc" złym traktowaniem, niż psa więc nie polecam...
Dlatego napisałam że do był głupi żart
może się skuszę na ślimaczka - albo raczje dwa jednego dla Vivy a jednego dla siebie
huska, mogę podać namiary na koleżankę
a proszę na PW ;]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pldegrassi.opx.pl