ďťż

alexisend

Witam, mam pytanie
O potrzebie badań oczu i stawów u husky, które mają być rozmnażane, słyszy się (czyta) coraz więcej i dobrze, rozumiem powody. Zastanawia mnie tylko, dlaczego na ogół jest to tylko w kontekście właśnie husky... A co z malamutami czy grenlandami (no i samojedami) ? Czy one są mniej narażone na dziedziczenie chorób oczu czy dysplazji i w związku z tym nie kładzie się takiego nacisku na robienie u nich badań ?
W przypadku grenlandów pewnie temat jest bardziej marginalny ze względu na małą ilość miotów, ale czy u malamutów temat jest równie cichy ?
Dodam, że akurat najbardziej interesuje mnie ta kwestia właśnie u grenlandów, ponieważ nie wykluczam w przyszości takiego miotu u mnie.
Z góry dziękuję za rzetelne informacje


Manu badania są profilaktyczne i obrazowe.
Z tego co ja wiem nie ma takiego obowiązku,JEDNAK zrobienie jakichkolwiek badań daje obraz możliwości wystąpienia danej choroby u potomstwa.

Więc niezależnie od rasy, koloru, i częstotliwości występowania danej choroby każde badania warto jest zrobić, bo im więcej tych badań to i obraz naszego potomka lepszy.

Ale to tylko moje zdanie, może zaraz ktoś na mnie naskoczy
Ależ ja wiem, że nie są obowiązkowe Usiłuję się zorientować:
- czy grenlandy i reszta zaprzęgowych jest równie narażona na te choroby, co husky oraz
- czy świadomość potrzeby takich badań jest u hodowców powyższych na takim samym poziomie (bo chyba nie wyższa...) co u hodowców husky

Jaśniej już nie umiem się wyrazić
O grenlandach nie wiem. U malamutów jest potrzeba, powoli, coraz więcej jest przebadanych.


W Malamutach chyba całkiem nie najgorzej im idzie z badaniami Zwłaszcza bioder. Oczu chyba mniej chętnie?

http://www.offa.org/hipstatbreed.html
Szukałam tutaj grenlandów, ale chyba nie ma.

Generalnie choroby sie mogą pojawić wszędzie, nawet wśród ras w małym stopniu na nie narażonych (a sądze, że z grenlandami tak jest, bo w większości są hodowane pod kątem zaprzęgu a musherzy w przeciwieństwie do wystawców nie rozmnażają dalej słabszych (chorych) psów, więc nie w takim stopniu geny idą dalej.. ) , więc zawsze warto przebadać choćby pod to, aby zacząć tworzyć jakąś tabele badanych czy coś.. Ale grenlandy to chyba zdrowa rasa.
A mnie zastanawia dlaczego tylko kilku wetów w Polsce ma prawo wpisywać badania do rodowodów?

Wiem, ze jest tylko kilku specjalistów od oczu, ale RTG w kietrunku dysplazji? robi przeciez wielu wetów z powodzeniem i dobrze?

no i pytanie, czy - skoro badania dla psow zaprzegowych na razie nie są obowiązkowe (tzn. nie musze ich wpisywac do rodowodu) - to mogę zrobić np. RTG stawów u innego weta?
Teoretycznie Ci weci z listy ZK są specjalistami w swojej dziedzinie.. Nie wątpie, że jest ich obecnie w Polsce więcej a obecna lista (której jakoś nie chcą rozszerzać) daje tyle, że Ci na niej mają.. no nie kryjmy, spore zainteresowanie.

Tyle, że brakuje tego kryterium który weterynarz odczytuje i jego ocena jest fachowa a którego już nie.. bo na pewno nie każdy może zrobić i odczytać zdjęcie i będzie to tyle warte co odczyt radiologa z listy ZK.


no i pytanie, czy - skoro badania dla psow zaprzegowych na razie nie są obowiązkowe (tzn. nie musze ich wpisywac do rodowodu) - to mogę zrobić np. RTG stawów u innego weta?

Możesz, ale niestety potomkowie twojego psa nie będą mieli informacji o badaniu bioder w rodowodzie..
hmm
no własnie, bo spojrzałam na tę listę, i trochę zbladłam, ze po RTG muszę się wybierać specjalnie gdzies np. az do Wawki czy Wrocka. A wiem, ze przeciez w Łodzi tez takie badania robią - co z kilkoma znajomymi psami - z powodzeniem - jezeli chodzi o samo wykonanie, a niepowodzeniem - bo dysplazja została okreslona i jej stopień też - było robione.

na wiosnę planowałam badania dwóch psiaków, ale widzę, ze bez wyjazdu się nie obejdzie, bo do wpisu rodowodu jednego jestem zobligowana umową.
Chyba, że zrobisz zdjęcie w Łodzi a wyślesz do Wro czy Wawy na opis. Wydaje mi się, że tak można..

Z oczami będzie gorzej chyba..

Chyba, że zrobisz zdjęcie w Łodzi a wyślesz do Wro czy Wawy na opis. Wydaje mi się, że tak można..

Z oczami będzie gorzej chyba..

Można. np Kraków i okolice robi zdjęcia u B i dr wysyła do Wrocławia (albo właściel- jakoś tak) zdjęcie i rodowód.Zwrot z wpisem do rodowodu.O szczegóły najlepiej zapytać w lecznicy, która robi zdjęcia. Na pewno jest możliwość.
Ewaka, przyjedź do Prochala na zawody to zbadasz oczy psiakom.
A badania - oczy, stawy, serce robione są w róznych miastach - organizują je dziewczyny z Klubu Malamuta. Niestety w Łodzi chyba były niedawno.
z oczami, to mniej wiecej wiem, bo sledzę, i na to mam jeszcze trochę czasu...
a ze stawami to po prostu myslałam, ze lista jest o wiele większa...

a do Prochala nie przyjadę , bo będę niańczyć w tym czasie maluchy (mam nadzieję )

Chyba, że zrobisz zdjęcie w Łodzi a wyślesz do Wro czy Wawy na opis. Wydaje mi się, że tak można..
Można, ja tak zrobiłam. Tylko weterynarz musi mieć umowę z tym uprawnionym, by mu zdjęcie wysłać do opisu. Tak przynajmniej było u mnie.
dziekuję wam bardzo i biorę się za obdzwanianie wetów
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • degrassi.opx.pl