alexisend
Fabrizio Filoni i Olivia Piacentini wpadli na pomysł aby w 2011 w Campo Felice odbyły się Mistrzostwa Świata WSA i FISTC . Gdyby ich pomysł znalazł uznanie wśród maszerów z całej Europy być może po tych Mistrzostwach (a być może jeszcze przed) dojdzie do formalnego połączenia tych od 11 lat skłóconych ze sobą organizacji skupiających zawodników ścigajacych się na psach rasowych. Piękny cel i możliwy do realizacji. Kto jest za, zachęcam do właczenia się do akcji
Więcej na
http://sleddogsport.info/...167/cat/KO.html
Mi to w sumie wisi.
a czy za rok nie wypadają ME ? to nie leci na przemian, ME MŚ ?
Leci na przemian. I to będzie ich pierwszy organizacyjny problem mam nadzieję, ze tylko techniczny. Bo FISTC ma w 2011 MŚ a WSA ME. Jak zwał tak zwał byle się połaczyli. A i tak
ME od MŚ rózni tylko start zawodników z RPA a w FISTC to nawet RPA nie ma
a ja już wysłałem maila z poparciem
Mi to w sumie wisi.A nie powinno Ci wisieć. Bo myśląc kategoriami Dyrektora ds Sprintu Dryland powinieneś wiedzieć, że FISTC robi mistrzostwa w drylandzie a WSA nie. Jakby się połaczyli to pewnie maszerzy WSA by ustąpili ztym drylandem. A wtedy polscy drylandowcy którzy startują w NB i trochę z musu jeżdzą na ESDRA i IFSS gdzie mają problmy z otrzymywaniem tytułów mistrzowskich w NB (nie mówiąc o tym co mają zrobić właściciele malamutów, samojedów i grenlandów) jeżdziliby na własne mistrzostwa. A na szczęściu własnych zawodników powinno ci zalezeć. Taka jest niewdzięczna rola dyrektora wszystkich maszerów.
Jacek - nie raz na tym forum dochodziło do rozdwojenia jaźni...ktoś kto występuję jako Bono..nie występuję tu jako dyr ds sprint/dryland..i odwrotnie... Pan dyr już nie raz pokazał co mu nie wisi...- on sam sobie nie wisi...- a reszta wisi..- Zarząd PZSPZ od 8 miesięcy próbuje ocenić jego prace w kontekście popełnianych błędów., zaniechań czy wręcz nadaktywności w tematach które JEMU są "szczególnie " bliskie..
ale jak widać..pewnie jeszcze potrzebują ze 2 lata..taki jest dorobek Pana..,który ma nowy nick "kopiuj - wklej.."
c
A nie powinno Ci wisieć. Bo myśląc kategoriami Dyrektora ds Sprintu Dryland powinieneś wiedzieć, że FISTC robi mistrzostwa w drylandzie a WSA nie. Jakby się połaczyli to pewnie maszerzy WSA by ustąpili ztym drylandem. A wtedy polscy drylandowcy którzy startują w NB i trochę z musu jeżdzą na ESDRA i IFSS gdzie mają problmy z otrzymywaniem tytułów mistrzowskich w NB (nie mówiąc o tym co mają zrobić właściciele malamutów, samojedów i grenlandów) jeżdziliby na własne mistrzostwa. A na szczęściu własnych zawodników powinno ci zalezeć. Taka jest niewdzięczna rola dyrektora wszystkich maszerów. Jacku, droga dojścia do drylandu w WSA którą przedstawiłeś jest długa i wątpliwa. Myślę, że o wiele szybciej byłoby gdyby wprowadzenie drylandu w WSA poparł dyrektor techniczy. Za każdym razem jak go spotykam gorąco go na to namawiam. Ale jeżeli obiecujesz, że po połączeniu WSA i FISTC będziesz za drylandem to mogę wysłać nawet 10 maili poparcia, ba nawet rodzinę namówię, żeby też głosowała.
[ Dodano: 2009-06-04, 09:53 ]
fakt Bono - masz wiele wspólnego z Costello....
c
Bono. Masz rację. jako Dyr. Tech nic nie zrobiłem aby w WSA był dryland. Ale to nie znaczy, że nie reprezentuję woli zawodników zrzeszonych w WSA. Dyrektor TEch Sprint w WSA nie może od tak sobie wprowadzić lub zablokować dryland. To może zrobić tylko Walny Zjazd. Kilka lat temu (nie chce mi się szukać w archiwum) Związek Maszerów Belgijskich wprowadził pod głosowanie wniosek o wprowadzeniu drylandu do kalendarza imprez WSA włacznie z rozgrywaniem mistrzostw. Niestety wniosek upadł wszystkimi głosami poza głosami belgijskiego związku. Także delegacja polska głosowała przeciw.
Dlatego jako Dyr Tech Sprint WSA reprezentuję wolę jego członków.Argumantem wszystkich głosujących przeciw był pogląd, że psie zaprzęgi to dyscyplina zimowa a nie letnia. Dlatego pomimo wielu wad lubię WSA i dlatego zdecydowalem się po raz drugi zostać dyr tech.
Ale wiem z rozmów, że WSA (w przeciwieństwie do FISTC) bardzo by chciała aby nie było podziału na WSA i FISTC. Dlatego napisałem, ze jakby FISTC postawił warunek albo dryland albo nie ma połaczenia to by pewnie WSA z bólem ale ustąpiło.
A jak dojdzie do połaczenia i kosztem tego bedzie dryland to po prostu nie będę już kandydował do Zarządu bo mam negatywny stosunek do drylandu i taki już pozostanę i byłbym wtedy złym dyrektorem (chyba, że b edzie tak jak u nas inny dyr od śniegu a inny od bez śniegu). Ale będę się cieszył, że się połaczyli. To tyle na temat tego co może i co chce Dyr Tech WSA
No, widzisz Jacku i teraz wiadomo co możemy na tym zyskać, bo sam fakt połączenia WSA z egzotycznym dla większości FIST-kiem nie wiele nam zmienia, poza tym, że na Mistrzostwach byłby większy tłok na stake-oucie. Trzeba było tak od razu.
jest dorobek Pana..,który ma nowy nick "kopiuj - wklej.." Hmmm. nie bardzo rozumiem
Raczej większego tłoku na stejku by nie było tylko większa konkurencja. FISTC w każdej klasie ma bardzo dobrych zawodników, którzy mogą ostro rywalizować z zawodnikami WSA. Najlepiej gdyby doszło do połaczenia ESDRA, WSA i FISTC i robić jedne ME z podziałem na klasy. Gdyby utrzymać limit startujących np. 130 to trzeba by było wprowadzić eliminacje w niektórych krajach. A nie tak jak teraz jedzie kto chce.
mail poszedł, zawsze to 1 więcej i nawet podziękowania odesłali. Jakby FISTIC i WSA jechali bez eliminacji i tak po 100 zawodników z każdej federacji to C by jechało po 13 a D po 18
Tylko wtedy klasy są lepiej obstawione, a szczególnie w klasach "2" gdzie frekwencja nie jest oszałamiająca. Powinno sie zrobić tłoczniej i nie trzeba szukać ludzi żeby była pełna 12tka która daje możliwość walki o stypendium
Najlepiej gdyby doszło do połaczenia ESDRA, WSA i FISTC i robić jedne ME z podziałem na klasy. Ano. Od razu inaczej by wyglądał tytuł ME, gdyby był tylko jeden... Jak WSA przełoży terminy MŚ i ME to będzie już krok do przodu, bo ESDRA też ma ME wtedy gdy WSA ma MŚ. No i wbrew pozorom mam wrażenie że połączenie ESDRY i WSA moze być prostsze niż WSA i FISTC, bo w sumie mniej sobie wchodzą w drogę...
Szpiedzy donoszą, ze coraz więcej zawodników FISTC ma już dosyć tego sztucznego podziału. Ale Prezes FISTC to tak silna osobowość, że oni jacyś tacy spętani są. Dlatego fajny jest pomysł Włochów aby pojechać na uczuciach. Coś jak początki Iditarod
Wyższe cele, trzęsienie ziemi, ludzkie tragedie itp. A jak już raz wystartują razem to później poleci.
mój mail poparcia - poszedł.
FISTC odwołał swoje Mistrzostwa Europy w Taxenbach w 2010.
http://sleddogsport.info/...1/cat/TAMT.htmlJak szybko nie znajdą nic alternatywnego to do połączenia może dojść już w Oberwiesenthal na MŚ WSA 2010
A jak WSA odwoła MŚ z przyczyn kryzysu to wszyscy spotkamy się na jedynych zawodach ESDRY na ME 2010 w Kubalonce i wszyscy połączymy się w jedną światową organizację bo
w Polsce oczywiście kryzysu nie ma i nie będzie. Rudy łeb i jego minister do spraw sportu przypną sobie ordery za połączenie naszego sportu w jeden monolit i wszyscy będą zadowoleni bo stanie się cud i by żyło się lepiej
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pldegrassi.opx.pl