ďťż

alexisend

Shila dostala antybiotyk na nastepne 7 dni. Jest on w postaci tabletek. Slyszalam o kilku roznych sposobach podania psu tablety, ale w stosunku do mojego dziala tylko jeden. Otoz musze rozpuscic tablety w niewielkiej ilosci wody i potem strzykawka wlac jej to do pyska.Zdaje sobie sprawe, ze to jest pewnie gorzkie i niedobre, ale inaczej sie nie da. Troche sie boje, ze podraznie jej przy tym sluzowke czy cos w tym rodzaju, ale nie mam innego pomyslu.
Sposob "normalny", czyli po prostu wlozenie tablety do pyska i zamkniecie go nie dziala zupelnie - i tak wypluje. Kiedys zrobila to tak sprytnie, ze ja mialam wrazenie, ze juz po wszystkim, w pysku tez nic nie zauwazylam, a potem po jakims czasie znalazlam tabletke za poslaniem
Podobnie nie dziala sposob "na kielbase". Wlozenie tabletki do kawalka kielbasy nic nie daje, bo ona i tak nie zjada. Oczywiscie nie dziwiloby mnie to, gdyby byla to angielska smierdzac kielbasa. Ale to byla "nasza". Moj facet poswiecil sie i odstapil troche na ten szczytny cel, bo ja jestem wege.
Sposob podania rozkruszonej tabletki do zarcia, tez nie wchodzi w gre, bo Shila raz zjada cala micha, a raz nie i nie ma na to reguly.
Moze ktos ma jeszcze inne sposoby? A moze sposob "na strzykawke" jest OK? Tylko troche mi jej zal, bo ma straszna mine wtedy i potem mnie nie lubi przez jakis czas.


Leash, ja zawsze podaje tabletkę w plasterku parówki.na początek daję kilka"pustych",np.w 4 kawałku kawałek tabletki i potem znów puste i znów tabletka i znów puste.optymalnie gdy rzucasz to psu aby chapnął w powietrzu to od razu zjada bo dając z ręki jest czas na niuchanie
prosty sposób weterynaryjny... otworzyć paszczę i palcem wskazującym i kciukiem umieśćcić tabletkę głęboko w gardle , najlepiej pojednej albo po drubiej stronie języka ( aż za zębami) jeśli jest dostatecznie głęboko to pies ma odruch i automatycznie przełyka...to bezstresowy sposób i szybki...
Dokładnie tak samo jak Amator, głęboko na nasadę języka. Nie masz szans, żeby wypluł



Dokładnie tak samo jak Amator, głęboko na nasadę języka. Nie masz szans, żeby wypluł
Potwierdzam. A jak jeszcze jedną ręką trzymając pysk- drugą pogłaszczę po gardle , łyka od razu.
Sposób Amator, i u mnie się sprawdza
Coz, dzis ostatni dzien antybiotykowej kuracji. Przyznam, ze zostalam przy strzykawce. Shila wycwanila sie po tych kilku dniach i potrafi tak ulozyc jezyk, ze plyn zamiast do pyska, wyplywa z niego. Poza tym robi niezly szczekoscisk. Na szczescie jakos mi sie udaje jej to wszytsko zapodac. Dobrze, ze sie nie wyrywa i nie robi innych unikow.
Z wlozeniem tabletki do gardla probowalam, ale jestem niekonsekwentna. Nie potrafie jej tak sila czegos.
Dzieki za porady Jak zawsze, dobrze jest poczytac sugestie innych.
Dawanie tabletek ćwiczyłam przez ostatnie 2 miesięce życia mojego Aztusia kilka razy dziennie. Wkladalam mu do "kieszonki" (policzka?) i trzymałam pyszczek głaszcząc po głowie. Najlepiejmi się udwało gdy robiłam to z zaskoczenia i szybko. Niestety, gdy wypluł, to drugi raz pod rząd bylo ciężko.
W sytuacji, gdy nie diałało, dostawał w pasztetowej, szyneczce lub pokruszoną z gotowanym kurczakiem.. ale to była ostatczność...
Dzieki bardzo. Sprobuje nastepnym razem. Choc wolalabym nie musiec juz wiecej podawac jej tabletek. Niestety bede musiala. 30-go pazdziernika Shila bedzie miala sterylke i potem na pewno bede musiala dawac jej przeciwbolowe.

A widze, ze Twoje drugie szczescie mlode jeszcze:) Mam nadzieje, ze dobrze sie chowa.
Oj młodziutkie i psotne strasznie -taki mały dziurkacz Miewa się dobrze ale cóż... tabletki są mi już chyba przeznaczone:( jakąś infekcję bakteryjną załapał i biegunka przez kilka dni go męczyła /3x dziennie ćwiartka nifurokazyd, dziś 2gi dzień i przeszło:)/ . Na szczęście poza tym zdrowiutki.
No to zycze zdrowia!! Moja Shila tez miewala rewelacje zoladkowe. Na szczescie ostatnia terapia antybiotykowa chyba dala efekt. Nie ma problemow juz od paru miesiecy. Odpukac w niemalowane...
Teraz czeka nas sterylka i ja strasznie sie boje. Jak jej sie cos stanie, to nie wiem co zrobie ze soba
Dla najbardziej upartych psów (i wszystkich kotów ) najlepiej jest pokruszyc tabletkę, zmieszać ją z masłem i przykleic psu do podniebienia. Mozna przytrzymac pysk psu do góry, aby na pewno połknął.

Dla najbardziej upartych psów (i wszystkich kotów ) najlepiej jest pokruszyc tabletkę, zmieszać ją z masłem i przykleic psu do podniebienia. Mozna przytrzymac pysk psu do góry, aby na pewno połknął.

Ale sprobuje jak bede miala problemy:)
W sumie to ma sens chyba
Dlaczego takie zdziwienie? Przecież to nic niehumanitarnego
metros,

Wiem, ale sama bym nie wpadla na taki prosty i dobry pomysl:)
Sprzedał mi go weterynarz starej daty Niestety mój kot już rozgryzł ten sposób i tak pięknie wypluwa masło, że tabletka jest wszędzie tylko nie w żołądku.. U psów 100% skuteczność. Empirycznie potwierdzone
ale kombinujecie
Ja tam sprobuje przy nastepnej okazji
ja tam nie mam problemu z podaniem.tableta do kawałeczka parówki albo kiełbaski i łyka jak indor
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • degrassi.opx.pl