ďťż

alexisend

jak w temacie.


Na szybko - notka z Dorocznego Zwyczajnego Krajowego Zjazdu Delegatów Polskiego Związku Sportu Psich Zaprzęgów - http://www.maszer.com.pl/...jowy-zjazd.html
chyba wiekszosc została tam ujęta...
frekwencja.....25/59
A o czym może to świadczyć?

Przeczytałem na szybko to streszczenie... ale jako że nie planuje więcej się w PZSPZ angażować to nie wypada również komentować


Z tych 59 połowa to martwe dusze(kluby) takie jak Twój ZaHoryzontem które nie chcą płacić składek a mandat i tak mają, ale już do czasu. .Specjalnie ciebie wywołuję do tablicy bo jesteście jednym z klubów które od początku powstania Związku nie zapłacili ani jednej składki więc rzeczywiście nie wypada ci tego komentować
Masz całkowitą racje - tylko może warto spytać samych siebie czemu tak jest? czemu powołany przez ciebie klub, a także połowa pozostałych nadal są w związku? Albo jeszcze 'głębiej' - jaka była przyczyna powstawania klubów, można by powiedzieć, na masową skalę... i wreszcie pytanie kluczowe - czemu te dwadzieścia czy więcej osób, które jeszcze niedawno zadało sobie nieco trudu żeby zarejestrować klub (no bo przecież w Polsce to było rejestrowane, więc na pewno nikt tego nie zrobił przez internet z własnej kanapy), potem żeby go przyjęto do PZSPZ itd.. czemu teraz mają to gdzieś i nie widzą celu skorzystania ze swego mandatu...

Tytułem wyjaśnienia mojej nieobecności - jak większości wiadomo mam trochę daleko, natomiast klub jako taki 'istnieje; tylko dlatego, że były osoby chętne do przejęcia go - ponieważ najwyraźniej nic z tego nie wyjdzie przy najbliższej mojej wizycie w kraju dopełnie formalności likwidacyjnych.

A jak zapewne dobrze pamiętasz, ku oburzeniu wielu osób bywałem na wszystkich zjazdach i spotkaniach
Od początku było wiadomo że im więcej klubów założycieli tym lepiej tylko nam się to teraz jakoś czkawką odbija . Na twoje kluczowe pytanie odpowiem że te dwadzieścia parę osób istnieje tylko na papierze i dawno nie zajmuje się już problematyką całości Związku bo gówno ich ten Związek interesuje. Bo po co mają płacić jak i tak nic z tego nie mają bo nie korzystają ,albo nie płacą i korzystają i liczą że gówno im zrobią władze Związku. Jestem za wyczyszczeniem takich klubów do spodu. Wolę żeby było 6 konkretnych klubów które solidarnie pracują na rzecz Związku niż trzydzieści które oprócz istnienia na papierze nie robią zupełnie nic.

Jestem za wyczyszczeniem takich klubów do spodu. Wolę żeby było 6 konkretnych klubów które solidarnie pracują na rzecz Związku niż trzydzieści które oprócz istnienia na papierze nie robią zupełnie nic.

I jak się okazało na walnym - Twój (Wasz) punkt widzenia znalazł poparcie większości. Ale przed Tobą, Mariuszem i Agnieszką trochę pracy. Aż jestem ciekaw min niektórych zawodników na zawodach, gdy się okaże, że nie mogą wystartować gdyż oni lub ich klub nie uregulował OBOWIĄZKOWYCH opłat.
I z tego należy się cieszyć - jeszcze bardziej ucieszy mnie informacja czemu dwa i trzy lata temu nie było możliwości na taka akcję? Sam próbowałem żeby coś zrobić z klubami które nie tylko że nie płacą, ale i istnieją chyba tylko fikcyjnie - nie było woli narodu... wręcz przeciwnie - wtedy była konieczność żeby takie kluby istniały, bo mogły dać poparcie komu trzeba, a na pewno ładnie wyglądały w statystykach dla Ministerstwa...

6 konkretnych klubów powiadasz? A co to znaczy? Może faktycznie ostatnio się wiele zmieniło, więc spytam chyba kolejny raz czy obecne kluby są bardziej klubami sportowymi, czy bardziej towarzyskimi?

Mała ankieta:

Czy Twój klub sportowy kiedykolwiek:

1 - użyczył Ci na zawody/trening sprzętu lub psów będących własnością klubu? (KLUBU - nie innego członka klubu)

2 - zapewnił Tobie lub twoim psom transport na zawody lub trening środkami transportu będącymi własnością klubu lub przez klub wynajętymi (i znów, nie chodzi o umówienie się z koleżanką z klubu że jedziecie jednym autem) lub pokrył koszty dojazdu?

3 - zapewnił nieodpłatnie wymagane prawem badania lekarskie dla zawodników lub pokrył koszty takiego badania?

4 - zapewnił Ci pokrycie kosztów noclegu, wyżywienia oraz/lub opłaty startowej na zawodach?

5 - pokrył koszty dojazdu i uczestnictwa w KZD, szkoleniach, kursach lub spotkaniach organizowanych przez PZSPZ?

Czym się różni klub sportowy od stowarzyszenia miłośników sportów i psów zaprzęgowych?
Liczba sześć powstała przypadkowo, może być 10 ,11 ale konkretnych.


1 - użyczył Ci na zawody/trening sprzętu lub psów będących własnością klubu? (KLUBU - nie innego członka klubu)

2 - zapewnił Tobie lub twoim psom transport na zawody lub trening środkami transportu będącymi własnością klubu lub przez klub wynajętymi (i znów, nie chodzi o umówienie się z koleżanką z klubu że jedziecie jednym autem) lub pokrył koszty dojazdu?

3 - zapewnił nieodpłatnie wymagane prawem badania lekarskie dla zawodników lub pokrył koszty takiego badania?

4 - zapewnił Ci pokrycie kosztów noclegu, wyżywienia oraz/lub opłaty startowej na zawodach?

5 - pokrył koszty dojazdu i uczestnictwa w KZD, szkoleniach, kursach lub spotkaniach organizowanych przez PZSPZ?



Żaden z tych punktów nie definiuje aktywności klubu sportowego, więc co to za różnica jaka jest na nie odpowiedź?

Na to pytanie znasz odpowiedź więc po co się pytasz?

Bo może odpowiedzi na te pytania mają jakiś związek z tym co się dzieje w PZSPZ?

A jeśli na pytania w ankiecie odpowiadasz NIE, to po co Ci klub? Cele towarzyskie? To skąd pomysł na klub sportowy?

chyba żaden klub w PZSPZ nie jest klubem sportowym(poza sekcją LKS Odrzanka "Czemi")

Coś chyba przesadziłeś. W KRSie widnieje sporo klubów sportowych psich zaprzęgów. Statut określa aktywność takowych. Nie muszą być klubami lekkoatletycznymi, narciarskimi czy innymi jeszcze... Psie zaprzęgi są zarejestrowaną dyscypliną sportu w tym kraju - dla tych co jeszcze nie zauważyli.

Żaden z tych punktów nie definiuje aktywności klubu sportowego, więc co to za różnica jaka jest na nie odpowiedź?

No wreszcie, rzec by można po latach widzę światełko w tunelu - czyżby ktoś wreszcie potrafił/chciał napisać jaka jest (powinna być) rola klubu sportu psich zaprzęgów?

Całkiem serio i poważnie czekam aż zdefiniujesz 'aktywność klubu sportowego'.
Podstawową aktywnością klubu jest zrzeszanie, szkolenie i przygotowanie treningowe zawodników do rywalizacji sportowej - to chyba jest w miarę oczywiste? I wbrew pozorom samo 'zrzeszanie' przyczynia się do poprawy wyników, jeśli do tego dochodzą zorganizowane treningi i szkolenia to już jest ok. A jeśli klub ma jeszcze tyle inwencji że jest w stanie zdobyć środki na te różne aktywności które wymieniłeś, to jest super. Ale pieniądze to nie wszystko.


A jeśli na pytania w ankiecie odpowiadasz NIE, to po co Ci klub?

Idąc twoim tokiem rozumowania można zapytać po co nam Związek?
Ano po to żeby w końcu było normalnie, tylko czy w tym kraju będzie kiedyś normalnie tego nie wiem

[ Dodano: 2009-09-22, 12:19 ]

Ano po to żeby w końcu było normalnie, tylko czy w tym kraju będzie kiedyś normalnie tego nie wiem

He he he.. Normalnie... weź przestań... Zapewniam Cię że może być normalnie bez takiej szopki jak w Polsce

Po co związek? Pewnie po to, że w spuściźnie po socjalizmie została kupa nie wiadomo czego co trzeba ciągnąć, więc całą resztę równać pod już istniejące struktury...

_aga_ - rozwijaj, rozwijaj... jakieś konkrety, a nie teoretyczne definicje z minionej epoki..
Nasz Związek akurat powstał w XXI wieku więc o komunie nie może być mowy chyba że mówisz o PZPN. Jak chcesz to załóż Polski Związek Emigrantów Jeżdżących Rekreacyjnie dla idei na Obczyźnie, zobaczymy co ci wyjdzie
dobrze dobrze napisałeś Waldek...z tą emigracją..
jeden miły człowiek pomógł nam w Kanadzie - w styczniu w związaku z Daaquam - i powiedział - "NIE reprezentuję żadnego stowarzyszenia, żadnego klubu, żadnej grupy ludzi - Polaków na "Obczyżnie.. - to moja prywatna sprawa" - dlaczego ...? bo my Polacy - generalnie...to anarchiści jesteśmy....- łatwiej burzymy niż budujemy - a jeszcze w ramach jakiś struktur..to już utopia.. - tak więc..jak Horyzont coś tam zrobi ..zorganizuje dla więcej niż 5 osób ( nie licząc imprezy urodzinowo-imieninowej "- to ..."skrzynkę ..flaszek postawię"/....
Horyzont - wbrew pozorom - z daleka nie zawsze lepiej widać..Aga...widzi lepiej..
pozdr
cezary
www.docpoland.com
www.kajetanjasiczak.blog.pl
To co że powstał w XXI wieku, skoro powstał w strukturach dokładnie tych samych co PZPN o którym piszesz, w tych samych co odmówiły kiedyś rejestracji Polskiego Związku Piłki Ręcznej Nawet jeśli zmienia się kolejny minister, to tak jak w innych resortach - cały sztab ludzi zostaje praktycznie bez zmian...

Co do zakładania na obczyźnie - po co? właśnie cały urok polega na tym, że nie trzeba tych wszystkich struktur jakie w Polsce są konieczne, bez których się nie da itd... W większości przypadków żeby coś zrobić wystarczy grupa ludzi którym po drodze, ale my w Polsce od dawna byliśmy przyzwyczajani że wszystko trzeba legalizować, ujmować w struktury, nadawać statuty itp...

Co do ostrości widzenia - _aga_ jest chyba pierwszą osobom która zaczyna coś pisać na temat roli klubu - stąd moje zainteresowanie, nic więcej - ale same definicje podręcznikowe jakby mnie nie zadowalają, chciałbym żeby napisała coś więcej, właśnie dlatego, że może lepiej to widzi...


Horyzont - wbrew pozorom - z daleka nie zawsze lepiej widać..Aga...widzi lepiej..

Sam się prosiłeś z bliska widzi lepiej, ale tylko kawałek, trzeba popatrzeć z oddali żeby zobaczyć całość To tak tylko żeby się podroczyć, bez związku z tematem...
jeżeli chodzi o droczenie..zawsze możesz na mnie liczyć..
a co do struktur..bez nich..parę osób z naszego środowiska,...nie otrzymywało by stypediów..bo jakiejś tam grupce ludzi..MS by ich nie przyznało- więc...potrzebne struktury, statusy itp . - jak sie ścigasz...to musi być - jak "przeganiasz psy po lesie" - nie jest to konieczne..

pozdr c
No przyznać muszę że struktury PZSPZ są potrzebne o tyle, że są one potrzebne w całym kraju - pytanie tylko czy konieczne, czy są bo 'od zawsze były'?
Czy mało jest urzędników w MSport którzy i tak te stypendia przyznają, że bez PZSPZ nie poradzą sobie?

Co do ostrości widzenia - _aga_ jest chyba pierwszą osobom która zaczyna coś pisać na temat roli klubu - stąd moje zainteresowanie, nic więcej - ale same definicje podręcznikowe jakby mnie nie zadowalają, chciałbym żeby napisała coś więcej, właśnie dlatego, że może lepiej to widzi...

Wiesz Horyzont, jakoś mam inne zajęcia niż wdawanie się w kolejną akademicką dyskusję z Tobą. Jak np. sprawdzanie zaległości finansowych klubów... Przykro mi, ale 'struktury' mnie wessały i tyle.
Kurcze, zastanawia mnie sytuacja, w której jakakolwiek krytyka działalności związku bądź jego struktur spotyka się z tak gwałtowną reakcją ze strony... samych zainteresowanych. Przecież nie powiecie mi, że ten związek od kilku lat działalności cokolwiek zmienił w sporcie psich zaprzęgów. Owszem, wiele się zmieniło, ale wpływa na to mają takie czynniki, jak choćby:
1) ogólna poprawa jakości życia (15 lat temu mało kto sobie mógł pozwolić na profesjonaln sprzęt, nie wspominając o możliwości dalszych wyjazdów)
2) otwarcie granic (kto tego nie widzi, niech się wybierze z psami na Wschód, polecam Białoruś)
3) Stały wzrost doświadczenia maszerów (uczymy się od coraz lepszych a Ci, którzy przecierali szlaki już się w większości nie ścigają)
4) Coraz lepsze psy (tu też inicjatywa zawodników, którzy z uporem godnym naśladowania szukają ciekawych skojarzeń, kupują psy za granicą itd.)
itd. itd...
Poziom zawodów to też nie jest zasługa związku.

A teraz pytanie, które zadaję z czystej ciekawości: czy gdzieś można uzyskać wgląd do finansów związku? Czy można zobaczyć, jakimi sumami dysponuje i jak nimi gospodaruje? Ile przeznacza na promocje, ile na organizację zawodów, ile na stypendia i ile na potrzeby własnej działalności?

A teraz pytanie, które zadaję z czystej ciekawości: czy gdzieś można uzyskać wgląd do finansów związku? Czy można zobaczyć, jakimi sumami dysponuje i jak nimi gospodaruje? Ile przeznacza na promocje, ile na organizację zawodów, ile na stypendia i ile na potrzeby własnej działalności?
Na zjeździe były przedstawiane finanse Związku przez Zarząd i Komisję Rewizyjną. Wszystko w niedługim czasie powinno pojawić się w BIPie tzn. tak mi się wydaje


A teraz pytanie, które zadaję z czystej ciekawości: czy gdzieś można uzyskać wgląd do finansów związku? Czy można zobaczyć, jakimi sumami dysponuje i jak nimi gospodaruje? Ile przeznacza na promocje, ile na organizację zawodów, ile na stypendia i ile na potrzeby własnej działalności?

Od x lat te dane są publikowane w bipie.


przy najbliższej mojej wizycie w kraju dopełnie formalności likwidacyjnych

Nie zapomnij przy dopełnianiu formalności likwidacyjnych zlikwidować dług Twojego Klubu w Związku

[ Dodano: 2009-09-24, 21:26 ]
składki naszego klubu zostału uregulowane ponad 2 miesiace temu. zweryfikuj swojego informatora.
Ciekawe, czy to było po tym poście:


składki naszego klubu zostału uregulowane ponad 2 miesiace temu. zweryfikuj swojego informatora. Za jaki okres?
Aga - jak nigdy ( ) UFFF....! Szacunek, że ubrałaś to wszystko tak ładnie w słowa, i chciałem się podpisać "obiema ręcami". A dokumenty finansowe od zawsze na Zjazdach, i od zawsze na Wspólnej dla członków Związku - jak można o tym nie wiedzieć...? Choć może rzeczywiście - na następnym Zjeździe, kiedy znowu zamiast dyskutować o oczekiwaniach na przyszły rok finansowy czy uchwalać kierunkowe wytyczne dla Zarządu ( kompetencje Zjazdu ) zajmiemy się przecinkami w regulaminach ( kompetencje Zarządu ) trzebaby pchnąć wniosek o dojeżdżaniu członków władz z dokumentacją do zainteresowanych.... Aga - już się bój !
Radek
Wszyscy wiedza lepiej kiedy nasz klub zaplacił składki i za jaki okres niż ja- prezes klubu, chociaż to ja robiłam przelew i nie miało to nic wspolnego z zebraniem klubów......składki zapłaciliśmy dokładnie w dniu, w którym przyszło pismo droga pocztową"poleconym" z aktualnymi opłatami, w tym czasie tylko 4 kluby miały zapłacone składki!!! I nie prawda jest, że zapłacilismy wszystkie składki od poczatku istnienia tylko mielismy dopłatę za zeszły rok i opłaty za obecny. Wszystko można sprawdzić ale po co, lepiej sobie popier.....
Na zebraniu klubów na początku lipca, na ktorym was nie było, zostalismy wszsycy poinformowani, że od początku istnienia klubu nie wnieśliście żadnej opłaty, ani za licencje klubową, ani za swoich zawodników ani ich opłat członkowskich. Oczywiście, że nie wy jedni. Spis mogę przedstawić z protokołu, który mam.

Dziwi mnie, że jako prezes klubu zapłaciłaś (podobnie jak większość innych klubów) dopiero po nocie obciążającej, wysłanej wlaśnie na żadanie klubów obecnych na zebraniu do wszelkich dłużników, skoro zarówno w ub. roku, jak i w tym - w marcu wszystkie kluby dostały spis wszelkich informacji o wymagalnych płatnościach w specjalnych plikach Excela.
O ile pamiętam, informacja o terminach wisi jeszcze na stronie związku, składki za każdy rok trzeba było zapłacić do końca maja danego roku. Wszsystkie kluby dostały to w marcu, w lipcu dostaliście ponaglenie.
Nie wiem napewno ale wydaje mi się, że forum to nie miejsce do takich negocjacji.

Zakładając ten wątek miałem inne intencje.
Podoba mi się ta robota, którą odwaliła Ewaka, ale wywlekanie brudów jest niesmaczne, po co ma się wywlec wszystko.
Wiemy na czym stoimy- kto nie będzie miał zapłacone nie będzie się ścigał ("na związkowych zawodach") i o to chyba chodziło w tej kwestii.

A to które kluby już zapłaciły a które jeszcze nie to już nie ważne. Zasady znają wszyscy....

[ Dodano: 2009-09-25, 11:16 ]

Zakładając ten wątek miałem inne intencje.
Jakie to życie jest pokrętne.
Ja też w innym temacie wypowiedziałem się nt. błędów w podanych informacjach (nota bene z uwagi na szybkośc relacji usprawiedliwionych), a ktoś skierował temat na inne tory, też niezgodne z moimi intencjami.
Nie wiem kto wprowadzil was w błąd, ale mam stosowne pokwitania tzw. kp, wystawione przez związek, ponieważ opłaty których dokonywaliśmy w zeszłym roku były wpłacane gotówką, a nie przelewem. Były to opłaty związane z wpisem naszego klubu do PZPZ, jak i opłaty licencyjne, faktem jest, że nie zapłaciliśmy wszystkiego i to jest właśnie ta dopłata za zeszły rok. Widać ktoś ma interes w tym żeby opowiadać takie bzdury albo niezły bajzel w papierach. I szczerze wali mnie co się komu wydaje, jak ktoś nie ma nic lepszego do roboty to niech będzie bardziej dociekliwy i sprawdzi jak jest.....

na następnym Zjeździe, (...) trzebaby pchnąć wniosek o dojeżdżaniu członków władz z dokumentacją do zainteresowanych.... Aga - już się bój !
Radek


Następny jest wyborczy... Może koledzy co tu tyle szumu robią, będą tymi co się bać mają
A tak sobie wróciłam do wątku, bo niedawno dowiedziałam sie, że niektórzy uparcie uważają, że przewodniczę "komisji weryfikacyjnej" i w związku z tym mają do mnie jakieś "wąty" i ślą pod moim adresem garść neiwybrednych słów. Otóż, uprzedzając kolejne bzdurne plotki przenoszące się piorunem - nie przewodniczę, ani nawet do niej nie należę i nie będąc na walnym, nawet takiej możliwości nie miałam

Przewodniczącą tej komisji na walnym wybrano _agę_ (skarbnik PZSPZ), a w komisji zasiadają z nią costtello i sosei - tak wybrano i tak jest. Pisano chyba nawet tez na forum.

Natomiast co do składek na zebraniu lipcowym - sprawę, jak wszystkie inne finansowe kwestie referował skarbnik związku, więc jeżeli ktoś ma wątpliwości co do wniesionych płatności, to pewnie jest to najwłaściwsza osoba do sprawdzenia co do związku wpłynęło. To tyle gwoli ścisłości.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • degrassi.opx.pl