alexisend
Mam możliwość nabycia kick-sledów, niestety, pozostały juz tylko rozmiary dla dzieci.
Saneczki, do których mozna dopiąć jednego pieska, oczywiscie rekreacyjne, żadne tam na prawdziwe wyścigi, ew. na dziecięce zawody, tj. jak np. na Kubalonce - "offowe".
Jezeli ktos byłby zaintersowany, to prosze o szybki kontakt. Jutro czesc będzie odbierana.
A po wiela?
Ja mam zwykłe z ,,reala '' inaazie się sprawdzają na 2 psy ... a mją być na 5 sorry za offtop ...
Ja mam zwykłe z ,,reala '' inaazie się sprawdzają na 2 psy ... a mją być na 5 sorry za offtop ...Nie prościej się pohamować przed pisaniem głupot, niż potem przepraszać.
Huska to powodzenia z 5 psami na czyms takim Moze odwiedze Cie w szpitalu jak mi bedzie po drodze
trzeba mieć fantazję...
czy ktos bedzie jeszcze sprowadzal tego typu saneczki albo ma do sprzedania moga byc i uzywane ale sprawne albo do malego poprawienia za wszelki odzew dziekuje
[ Dodano: 2007-07-17, 15:38 ]
Ewaka, za ile te saneczki? Masz jakieś zdjecie? Jak to wygląda?
jakby tak czasami na daty postow popatrzec ...
.MiK to do mnie ??
Hej,
Odpiszę za Ewakę, bo miałem okazję obejrzeć, złożyć kick-sledy i się do nich przymierzyć - generalnie niby zabawka, ale sprytnie wykonana. Na dwa (ewentualnie 3-4 niewytrenowane) psy wydaje się idealna. Najlepsze są płozy, wykonane z dwóch płaskowników stojących na sztorc względem podłoża. Jeżeli ktoś z Was ma 1-3 psy i nie planuje rozbudowy kennelu, polecam na zimę, jest to rozwiązanie zdecydowanie lepsze od ciężkich sanek pełnowymiarowych.
Jako alternatywę proponuję jeszcze lekkie, tanie sanki drewniane robione przez Słowaków - są naprawdę lekkie i pełnowymiarowe, tak więc można na nich szaleć równie dobrze na 3, jak i na 6 psach (sprawdzone empirycznie).
Pzdr
wlasnie szukalam czegos takiego na jednego psa bo na zwyklych sanka to sie zabic mozna
ale chyba teraz bedzie siezko cos takiego dostac minal juz na to szal ale moze wlasnei ma ktos do sprzedania uzwane albo lekko rozwalone do naprawy a ja nie to moze jakies szkice i doradzic materialy to sie wyprosi tatuska
Z tego co pamiętam, to w Wawie było przedstawicielstwo jakiejś skandynawskeij firmy robiącej kicksledy - może google cos pomoże?
z tego co sie dowiedzialam na DGM to juz duzo osob dzwonielo dp tego z wawy i juz ich sie sprowadza a sprowadzanie teraz na wlasna reke by sie nie oplacalo bo cena bylaby starsznie duza (800) ale moze zachwonie potem i sie upewnie
wyglądaja tak:
http://www.esla.fi/eng/pkmain.htmlSanki są sankami rekreacyjnymi, góra dla dwóch psów. Mamy dwie pary takich w klubie. Jedna jeszcze na starych "płaski" blaszko-płozach z doczepianymi kókami. Jedne nowsze - maja same płozy. Generalnie - sanki na jednego czy dwa psy - ok.
One są strasznie lekkie, więc dosyć wywrotne, i przy większej ilości trudno zachować na nich stabilność, a jak ktoś ma psy wiedzące juz "o co chodzi bieganiu i ciągnięciu", to po prostu przy starcie stają dęba, a na zakrętach lata sie jak chorągiewka.
Poza tym sanki nie mają żadnego mocowania do liny ani hamulca, wiec przy wiekszej ilości psów nie ma żadnego panowania nad psami, a z kolei mocniejesze szarpiniecia liny przez silne psy moga sanki zdewastować - wyginać zlamać czy cuś. W wersji kupnej, trzeba hamować samodzielnie "butami".
Znam takich co jeździli na nich we dwójkę z 4 psami, ale przyznaję, ze to dosyć niebezpieczne. Co prawda jedne z tych sanek mamy z hamulcem własnoręcznie zrobionym, ale przy szybkiej jeździe wciśnięcie go moze powodować, ze lecisz trzy metry przed sanki
No i nie mozna na nic startować na zawodach, ale do jazdy z jednym czy dwoma psami - są w porzadku ;] Raczej już ich nie kupisz, chyba że ktoś sprzeda ci używane.
Jukka od dawna już ich nie sprowadza. Ja w ubiegłym roku, odkupiłam od niego to co miał na stanie. Chcielismy je sprowadzać ale po pierwsze transport by się opłacał przy ilości kilkudziesieciu sztuk, a ay takie yaintersowania nie ma, po drugie chcą je najczęsciej sprzedawać z "rolkami", ktore sa droższe niż same sanki. Ja odkupiłam hurtem to, co Jucce zostalo z dawnego handlowania, bo juz jakis czas temu to porzucił. Więc nie kupicie juz tego od niego. Moze jakies pojedyncze dziecięce (chyba dwie pary mu wtedy zostały), bo na te chętnych za tę cenę nie było.
Żeby się opłacało je sprowadzac w tej chwili i coś jeszcze na tym zarabiać trzeba by je sprzedawać po jakies 600-700 zł, a za jakies 1100 zł za sanki z rolkami...
A to moim zdaniem zdecydowanie za dużo jak na te sanki.... Ja osobiscie uwazam, ze wiecej jak 450 zł bym za nie nie dala. Wołabym dołozyc i zbierac na normalne jakies sanki, chocby drewniaki. Za troche wieksze pieniadze mozna juz upolowac czasem uzywane sanki, a te nie sa przeciez specjalnie do psów, ani nie spełniaja zandych norm "wyscigowych" i nie maja zadnego osprzetu.
Sprowadzanie ich z Finlandii samodzielnie nie ma sensu, bo ich transport przewyższa ich wartość, chyba ze ktoś "przy okazji" by ci je przywiózł.
Obecnie mozna je kupic np. w Niemczech.
http://www.tretroller.de (w menu link schneeroller)
cena tych dla doroslych to tak jak przypuszczałam - njakies 750 zł! (195 Euro) do tego 38,50 Euro za slizgi sniegowe i prawie 40 euro za wysylke.
pozdrawiam
to wychodzi troche za drogo jak na moja kieszen trudno trzeba bedzie poszukac moze si etafi i ktos akurat bedzie sprzedawal
No to polecam Huskolot - kto widział filmik ten wie, że to działa. Sposób wykonania:
- Do kiluszczeblowej drewnianej drabinki przybijamy gwoździami dwie stare narty biegowe.
- Bierzemy kawał rury (potocznie zwany lagą) i profilujemy z tego pałąk
- Bierzemy rurkę od zużytego namiotu wystawowego i profilujemy brush-bow
- Mocujemy pałąk do sań na śruby
- werska "deluxe" posiada hamulec (drewniana deska z nabitymi kątownikami, zamocowana do sanek na dwóch zawiasach i podczepiona gumowym espandorem do pałąka) - działa.
Możliwe jest wykonanie powyższego pojazdu w wersji aluminiowej, w tym celu udajemy się po odpowiednią drabinkę "alu" do bajermarketu budowlanego.
Mimo, że powyższe porady mogą się wydać kpiną, ja na takich sankach zrobiłem kilka ładnych kilometrów. Dziewnie to się prowadzi, bo nie można kantować, ale ogólnie jest zabawa i bezpiecznie, bo lepiej na takim wynalazku się pobawić niż jeździć wózkiem/rowerem po śniegu/lodzie.
Pzdr
a masz moze jakies zdjecia tego wynalazku bo z tego opisu to nie za bardzo moge sobie wyobrazic jak to bedzie wygladac
Jutro Ci podeślę, w domu są. To konstrukcja przypominająca pierwsze sanie wykonywane przez Eskimosów. Prosta, niezawodna i wymagająca minimum materiałów. A dla psów to żadna różnica, no może ciężar jeżeli chcesz jednego czy dwa podpinać.
A nie, są tu:
Ale wiesz co... ten topic podusnął mi pewien pomysł. Otóż trening codzienny na aluminiowych sankach typu rowerland przy ilości psów > 6 zakrawa na se-puku. Od dawna kombinowałem wykonanie sań treningowych - ciężkich, dużych, do których bez problemu można by podpiąć 8-10 psów i bezstresowo pojeździć w terenach, na których może się jednak zdrarzyć spuszczony bez smyczy pies itd.
Jakbym coś takiego robił, to podeślę tu info, może kogoś zainteresuje temat i podzieli się wiadomościacmi (których tu i tak ju sporo w tematach ślizgi itd). Sklecilibyśmy wspólnie coś adekwatnego do potrzeb w myśl zasady - proste i tanie jest dobre, bo jest niezawodne.
Ty lepiej daj przepis na śnieg w Centralnej Polsce...
zawsze mozna zalatwic kilka armatek snieznych
Jako alternatywę proponuję jeszcze lekkie, tanie sanki drewniane robione przez Słowaków - są naprawdę lekkie i pełnowymiarowe,a cena tego mniej wiecej ??
jakoś kasa mi sie na wakacjach nie klei do kieszeni na sanki :-/ jak nie dostane stypendium na studiach to bede na poczatek składał sam sanki na czesciachz tinook'a, ale wolałbym gotowe
Jacek, ale chyba uzywane Bo za nowe to się cenią lepiej niż za niektore alusy
http://www.sled.cz/
Danler ma fajne sanki dla 1-2 psy
http://www.danler-hundesc...itten_buggy.htm
no te sanki sa fajne i 500 zl to chyba mozna wydac ale czy beda odpowiednie dla jednego haszczaka bo dla 2 to moze i tak
500 zł ? Fajnie masz bo mi pokazało cene w Euro
aha faktycznie myslalam ze polska strona i polskie nominaly no to 500 e to za duzo
Bo z tego co wiem to polskie strony są po polsku ,no chyba że w Wietnamie dla Aborygenów to wtedy może być po Grecku
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pldegrassi.opx.pl