ďťż

alexisend

Międzynarodowe Mistrzostwa Polski Seniorów i Juniorów na śniegu 2010
Zarząd PZSPZ informuje, że Międzynarodowe Mistrzostwa Polski
na śniegu 2010 odbędą się w miejscowości Tri Studne /Czechy
w terminie 6-7.03.2010 roku.

Wiceprezes ds. Sportu Tomasz Radłowski informuje, iż eliminacje do Międzynarodowych Mistrzostw Polski 2010 w Tri Studne /Czechy odbywać się będą wg Regulaminu eliminacji do Mistrzostw Polski na śniegu z dnia 05.01.2009 r., ( Regulamin dostępny na stronie internetowej PZSPZ) Wiceprezes ds. sportu nie wprowadza limitów zgłoszeń w żadnej z klas Międzynarodowych Mistrzostw Polski. Do zawodów mogą zgłosić się wszyscy chętni zawodnicy spełniający kryteria zawarte w powyżej cytowanym regulaminie.
Uwaga!
W MMP 2010 mogą wystartować wszyscy licencjonowani juniorzy posiadający licencję sportową PZSPZ
w dyscyplinie wyścigi psich zaprzęgów oraz skijoring i pulka.

Zgłoszenia poprzez formularz na stronie PZSPZ www.mushing.pl (kalendarz imprez) , informacje: awodzinska@mushing.pl
Do startu dopuszczeni są obcokrajowcy nie będący członkami polskich klubów ale zrzeszeni poprzez kluby i federacje krajowe w organizacjach międzynarodowych: ESDRA, WSA, IFSS, ECF.

Klasy i dystanse
D - 5-6 km
C - 8,9km
B - 12km
A - 13km
Skj- 13km

Data potwierdzająca rozegranie zawodów: 02.03.2010

Wpisowe: 850 CZK (32 eur)
Wpisowe nie zawiera opłaty za wieczór maszera.
Musher meeting przewidziany- każdy płaci za to, co zamówi.

Sędziowie:
Race Marshall : Helena Levickova
Sędzia Wyścigu: Martin Levicek
Sędzia Wyścigu: Anna Wodzińska
2010-02-24 Zarząd PZSPZ


Jednak Unia to Unia, nastepne MMP Dryland 2010 proponuje sie Francja lub Włochy, a później cału swiat jest nasz i MMP na sniegu 2011 - Alaska
Sorki za ironię ale tak mnie poniosło
wiesz jak Twój klub chce zorganizować, to ja z chęcią:)
Zapytam sie Igora i Agnieszki ale jakby każdy klub zrobił w roku jedne zawody byłoby rewelacyjnie w Polsce - prawda??


Zarząd PZSPZ informuje, że Międzynarodowe Mistrzostwa Polski na śniegu 2010 odbędą się w miejscowości Tri Studne /Czechy w terminie 6-7.03.2010 roku. ...
2010-02-24 Zarząd PZSPZ

To raczej Międzynarodowe Mistrzostwa Czech???

Tak to wygląda. Brak tu patriotyzmu. Bo Polska ma gdzie organizować takie zawody. Ale pewno Związek bogaty skoro może organizować tak daleko zawody.

Polska ma gdzie organizować takie zawody
Poproszę o przykłady takich miejsc.
Wiem, że nie ten temat ale jak Mistrzostwa to Mistrzostwa
Jakimi kryteriami kieruje sie redakcja portalu sleddogsport.info przy zamieszczaniu informacji o zawodach?
Pytam bo nie ma żadnej wzmiani o zawodach w Lutowiskach a bądż co bądź były to MP MID i to na śniegu!!!
Również na stronie związku nie ma info albo ja nie umiem znaleźć ?


Zarząd PZSPZ informuje, że Międzynarodowe Mistrzostwa Polski na śniegu 2010 odbędą się w miejscowości Tri Studne /Czechy w terminie 6-7.03.2010 roku. ...
2010-02-24 Zarząd PZSPZ

To raczej Międzynarodowe Mistrzostwa Czech???

Tak to wygląda. Brak tu patriotyzmu. Bo Polska ma gdzie organizować takie zawody. Ale pewno Związek bogaty skoro może organizować tak daleko zawody.

Chyba właśnie cały paradoks w tym, że taniej:)

Zarząd PZSPZ informuje, że Międzynarodowe Mistrzostwa Polski na śniegu 2010 odbędą się w miejscowości Tri Studne /Czechy w terminie 6-7.03.2010 roku. ...
2010-02-24 Zarząd PZSPZ

To raczej Międzynarodowe Mistrzostwa Czech???

Tak to wygląda. Brak tu patriotyzmu. Bo Polska ma gdzie organizować takie zawody. Ale pewno Związek bogaty skoro może organizować tak daleko zawody.


Zawody organizuje nie "Związek" a ludzie. Samo się nie zrobi. Chętnych nie ma, to co się dziwić. Kto organizował, ten wie jaka to ciężka robota i jakim kosztem w pracy/domu i kasy się odbywa. A ekipy z południa w tym roku już się i tak nieźle napracowały choćby przy ME, że wcale się nie dziwię, że im sie po prostu nie chce. Chętnie też pojechalibyśmy bliżej, ale nikt nie chciał podjął się trudu, to trzeba jechać tam, gdzie jakakolwiek możliwość będzie.

A ekipy z południa w tym roku już się i tak nieźle napracowały, że wcale się nie dziwię, że im sie po prostu nie chce.

a kto powiedział że MP albo inne zawody na śniegu muszą robić ekipy z południa ?
Praktyka
Nikt. Podaję przykład, bo wiem, że niektóre chłopaki z "południa" robić wstępnie chcieli, ale już nie chcą. Czy to coś zmienia w temacie? Nikt z nas nie chce robić MP w Polsce, to po prostu nie ma co narzekać. A jak ktoś narzeka, to niech zrobi MP. Wszyscy sie ucieszą.

Nikt. Podaję przykład, bo wiem, że niektóre chłopaki z "południa" robić wstępnie chcieli, ale już nie chcą. Czy to coś zmienia w temacie? Nikt z nas nie chce robić MP w Polsce, to po prostu nie ma co narzekać. A jak ktoś narzeka, to niech zrobi MP. Wszyscy sie ucieszą.
howgh
Co do miejsc organizacji zawodów, myśle że są takie. Tylko nie umiemy ich wykorzystać. Sami organizujemy ME na Kubalonce a Mistrzostwa Polski Robimy u Czechów.

Dziwne to trochę.

To tak jakby Euro 2012 pod flagą Polski i Ukrainy odbywały się na Niemieckich stationach. Przecież mają dobre.

Dla mnie to przygnębiające. Nie znam Związku sportowego np. Kajakowego który mistrzostwa Polski organizował by np. na Węgrzech.

MP należą do działa PZSPZ a nie do klubów. A na stronie PZSPZ zakładka WŁADZE jest długa lista władz. Więc żeby nie powiedzieć powinni działać to jest ich właśnie pole do pokazania jak potrafią działać.

[ Dodano: 2010-02-26, 09:50 ]
he, he , drogi Hubercie, juz niedługo mozesz kandydowac nawet na prezesa i robic MP gdzie serce woła! Bedziesz byc moze jedynym kandydatem, z wizja i o odpowiednim poziomem patriotyzmu
Obecny zarzad ustepuje z ulga.

Chlopaki z poludnia sie napracowali po łokcie... a mysle ze frajda i satysfakcja wieksza z EC niz z MP.. Nie maja przeciez jakiegos obowiazku tyrac przy MP z powodu dogodnej lokalizacji geograficznej

A na nizinach cos kiepsko z ratrakami... w gorach za to trasy kosztuja niemało, od 5 do 35 tys... Kto da???

Trzeba wiec sie cieszyc ze Czesi nas przyjma! Do rychlego

Ab



Trzeba wiec sie cieszyc ze Czesi nas przyjma! Do rychlego



skoro Trzeba się cieszyć to się cieszmy ...

Trudno się jednak nie zgodzić z Hubertem: kiepsko wyglądamy przed każdym zwykłym laikiem, przed członkiem jakiegokolwiek związku sportowego - dajemy zrobić z nie lada rozmachem Mistrzostwa Europy, a o organizacje Mistrzostw Polski idziemy prosić za granicę ...

Puchar poza krajem, Mistrzostwa poza krajem - trochę to śmieszne

Przypominam że rok temu już MP w skijoringu odbyly sie za granica, w tym roku kompletne MP tez poza Polską... obawiam się że przy tak sprzyjających warunkach nie roziwniemy się organizacyjnie.

W tym roku u nas w kraju odbyło się 5 imprez na śniegu, jestem jednym z nielicznych który był na wszystkich - we 4 wystartowałem i szczerze mówiąc ciezko którąś wyróżnić a którąś zganić za organizację, a szczebel i poziom zaawansowania był różny. BTW: na trzech z nich nawet na oczy nie widziano ratraka. Lubieszów pokazał że jak są chęci i ma się jaja to można. Wielu potencjalnych organizatorów zasłania się warunkami pogodowymi, że nie wiadomo co bedzie - nigdy nie wiadomo co bedzie, bo jakbysmy wiedzieli to zrobilibysmy MP w Jaku w pazdzierniku - śniegu bylo w brud, trasy puste, a Gozdowski na urlopie

A na nizinach cos kiepsko z ratrakami...
A bez ratraka to musherzy już nie jeżdżą?

he, he , drogi Hubercie, juz niedługo mozesz kandydowac nawet na prezesa i robic MP gdzie serce woła! Bedziesz byc moze jedynym kandydatem, z wizja i o odpowiednim poziomem patriotyzmu
Obecny zarzad ustepuje z ulga.

Chlopaki z poludnia sie napracowali po łokcie... a mysle ze frajda i satysfakcja wieksza z EC niz z MP.. Nie maja przeciez jakiegos obowiazku tyrac przy MP z powodu dogodnej lokalizacji geograficznej

A na nizinach cos kiepsko z ratrakami... w gorach za to trasy kosztuja niemało, od 5 do 35 tys... Kto da???

Trzeba wiec sie cieszyc ze Czesi nas przyjma! Do rychlego

Ab


Aniu masz rację może jako Prezes, pozyskał bym sponsora dla związku i i pozyskiwał środki z Ministrestwa bo jak na razie zobacz sama.

Może umiemy wydawać duże pieniądze jak na ME a już MP nie ma kasy może to jest powodem patrz niżej.

http://dms.msport.gov.pl/...pdf?field=file1
Może wtedy gdy sponsor pomógł w MP, znalazły by się pieniądze na ratraki a Jozimki i Zbazimki łopatami nie musieliby ratrakować tras.

Jak widać Związek dostał o 30 tyś więcej niz rok temu.

http://dms.msport.gov.pl/...pdf?field=file1

Zapraszam wszystkich do odwidzenia strony Ministerstwa Sportu i przejrzenia wyników konkursu ofert.

Ciekawa lektura.

Może wtedy gdy sponsor pomógł w MP, znalazły by się pieniądze na ratraki a Jozimki i Zbazimki łopatami nie musieliby ratrakować tras.
Porozmawiaj z tymi, którzy już zawody organizowali. Trochę cię oświecą.


Ale tak chyba nie ma.

miejmy nadzieję że nie będzie ... (patrz. lista startowa PP w Słowacji)
masz rację Agnieszko

na rok 2009 była umowa 180.000zł + 44.360=224.360zł

Teraz się zgadzamy prawda?????
To w końcu więcej, mniej?

Gdybyś kiedyś się zainteresował tym, co się dzieje w związku, czy choćby poczytał co tam się np na walnych zjazdach dzieje, to byś zrozumiał o co w tym wszystkim biega. A tak, no cóż. Poczekaj do następnego walnego, może będziesz miał swoje 5 minut.
Ruszam dupe jak robimy zawody. Nie widze żadnych problemów. Uwierz mi, ze dyskutujesz z człowiekiem który wie ile to pracy w organizacji zawodów. Chodzi mi tylko o fakt gdzie organizowanw są MMP. To nie wina klubów ale tylko i wyłącznie władz PZSPZ. One sa od tego jak d.... od srania

Pamiętam jak śmiałam się z niemieckich zawodników którzy wyjechali z Arłamowa na ME w 2000 roku, bo śniegu było im za dużo.
Jeżeli mnie pamięc nie myli to Włosi wyjechali a trasa była ratrakowana . Inni nie mieli problemów .
Niedługo się okaże że bedą tak szybko jedziły zaprzęgi, że nie będzie mogło byc zakrętów na trasie, tylko prosty odcinek

To nie wina klubów ale tylko i wyłącznie władz PZSPZ. One sa od tego jak d.... od srania To musisz gadać z Igorem:)

To w końcu więcej, mniej?

Gdybyś kiedyś się zainteresował tym, co się dzieje w związku, czy choćby poczytał co tam się np na walnych zjazdach dzieje, to byś zrozumiał o co w tym wszystkim biega. A tak, no cóż. Poczekaj do następnego walnego, może będziesz miał swoje 5 minut.


Dziękuję za sugestie.

Masz rację warto się tym zainteresować. Szkoda że nie ma na stronie Związku Ogłoszenia Zarządu aktulanych spraw wrzucanych. Ostatni protokół z 16.09.2009r. troszkę nie świeże.

[ Dodano: 2010-02-26, 14:38 ]
1. W sprawie tras - bez urazy, na MP maja byc trasy, ktore pozwola wygrac najszybszemu zaprzegowi czy skijoringowcowi, a nie temu który ma najtwardszy łeb/ tyłek czy 'bezpieczny'/ wolny zaprzęg
Sorki, Lubieszów odpada, jak i inne wynalazki bezratrakowe..

2. w sprawie złotego deszczu z ministerstwa sportu- ostatni Wierzący to chyba Hubert
Rozliczenia wydatków związku są sprawdzane rok w rok przez urzedników ministerstwa i Komisje Rewizyjna... wiec po co kolejne dymy??? Każda złotówka ma swój cel w preliminarzu i na to musi byc wydana..
Z tego co wiem, to w czasie EC niektórzy członkowie zarzadu opłacali pewne koszta z prywatnych kart kredytowych, bo na koncie związkowym jeszcze nie bylo kasy urzedowej !
Szykuj się Hubi, wyrabiaj kredytówki!

pozdr
Ab

1. W sprawie tras - bez urazy, na MP maja byc trasy, ktore pozwola wygrac najszybszemu zaprzegowi czy skijoringowcowi,
Zaprzęg składa się nie tylko z psów ale i mushera który potrafi nad zaprzegiem panować .Zawody to nie próby szybkości ale umiejętności szybkiej jazdy na różnorodnym terenie i rowniez umiejetnośc zwolnienia prędkosci gdy trasa tego wymaga, a także posiadania liderów nie tylko z nazwy, bo biegną z przodu .Inaczej na prostej trasie mozemy na saniach położyc worek z ziemniakami i jak będzie równa trasa i łagodne zakręty to może wygrać. Mistrz to szybki zaprzęg ale i wyszkolony (lider) i doskonaly musher - a to można sprawdzić właśnie na trasach trudnych
i tak oto dowiedziałem się między innymi dlaczego nigdzie nie ma wzmianki o MP MID

Co do miejsc organizacji zawodów, myśle że są takie. Tylko nie umiemy ich wykorzystać. Sami organizujemy ME na Kubalonce a Mistrzostwa Polski Robimy u Czechów.
O ile dobrze się orientuję był pomysł zrobienia MP na Kubalonce. Cóż jednak z tego, skoro Kubalonka w ostatnich dniach spłynęła i śniegu to tam chyba nawet na lekarstwo nie ma. Gdyby przygotowania do MP na tej trasie były już mocno zaawansowane i z powodów warunków atmosferycznych zawody zostałyby odwołane też byście marudzili

Jedne z ostatnich zawodów pokazały, że Mistrz na wyratrakowanych trasach to już nie ten sam Mistrz w trudniejszych warunkach. \

Trasa wyratrakowana też może być trudna, to nie ma nic do rzeczy.

[ Dodano: 2010-02-26, 17:49 ]

Trasa wyratrakowana też może być trudna, to nie ma nic do rzeczy.
jasne ma zakręty
Mam prosbe. Bez zadnych wycieczek osobistych.
Czy jest ktos chetny by przedstawic pozytywne efekty powstania i działannia PZSPZ ?

Agnieszko rozumiem, że gdybym chciał przyjść do siedziby związku i poczytać prokotoły i zapoznać się z wszelkiego rodzaju dokumentacją miedzy inny księgową - (w tym się czuję pewniej) to będzie ona w biurze czy w domu pani Prezes.

Cała dokumentacja jest w biurze, ale bieżące dokumenty mogą być w trakcie księgowania, rozliczania itp, więc możesz ich tam nie zobaczyć. Najlepiej zadzwoń, powiedz o które ci chodzi, to dowiesz się kiedy możesz przyjść je przejrzeć.

[ Dodano: 2010-02-26, 20:47 ]

Jakiś czas temu była już o tym rozmowa na forum (chyba w temacie o walnym), poszukaj, bo mnie się już nie chce drugi raz rozpisywać.
Aga dobrze trafilem?
http://www.forum.stake-ou...er=asc&start=15
Jesli tak to dziekuje, musialem przegapic swojego czasu ten watek.
Tak, to ten wątek.


Tak samo - co ma ubicie podłoża do trudności? Trudność to zjazdy/podjazdy i zakręty. Kopny śnieg, czy pozornie ubity (tylko z wierzchu) to niebezpieczeństwo dla psów. Pogadajcie z Bartkiem, który musiał słuchać jak jego pies wyje z bólu bo rozpędzony wpadł w dziurę na trasie. Przy wolnym zaprzęgu takie rzeczy się zdarzają rzadko, przy szybkim - nawet nie zdążysz się zająknąć a już masz psa z głowy na cały sezon.


Agnieszko, jedno pytanie:

trenujesz z psami na śniegu ?
ała dokumentacja jest w biurze, ale bieżące dokumenty mogą być w trakcie księgowania, rozliczania itp, więc możesz ich tam nie zobaczyć. Najlepiej zadzwoń, powiedz o które ci chodzi, to dowiesz się kiedy możesz przyjść je przejrzeć.

Bardzo się cieszę i i dziękuję CI Agnieszko. Wykorzystam twoje rady i nie omieszka tak robić.


Agnieszko, jedno pytanie:

trenujesz z psami na śniegu ?


No w tym roku to nawet ze dwa tygodnie udało się wykroić

Trasa wyratrakowana też może być trudna, to nie ma nic do rzeczy.

No ja bym tutaj walczyła Różnica między trasą na Kubalonce, a trasą w Lutowiskach była kosmiczna. Co widziałam to widziałam, i nic tego nie zmieni



No w tym roku to nawet ze dwa tygodnie udało się wykroić


i w garażu masz pewnie ratrak ... fajnie

... nie dopuściłby trasy w Lutowiskach do ścigania się - przynajmniej sądząc z opisów.

ciekawe z czyjego opisu korzystasz wypisujac i wyglaszajac takie herezje ...

http://forum.stake-out.or...p?t=885&start=0




Nic osobistego, ale z tych osób, które wymieniłeś - jakieś sukcesy międzynarodowe na midach? W tym roku z szybszych (bo niekoniecznie szybkich) zaprzęgów tylko Adam Ludwik ma miejsce na podium. To zastanawia...


Nie Adaś tylko Maciek tak dla scislosci ...

hmmm... chyba boli to ze ktos kto odniosł sukces na ME nie odniosł go na MP ...

powiem Ci jedno z wlasnego naocznego doswiadczenia - sam sie chlopak wykonczyl.

BTW1: skoro w Lutowiskach nie bylo zawodów sportowych tylko "towarzyskie spotkanie paru maszerów" to między innymi Ty jesteś odpowiedzialna za nadanie tej "kumpelskiej imprezie" rangi Mistrzostw Polski

BTW2: Na kubalnce podczas jednego dnia widzialem wiecej wypadkow i krwi niz przelało sie podczas calej historii WKW.

Może przyjedz za rok w Bieszczady, obejrzyj, przejedz sie trasą - jak boisz sie o psy to przewioze Cie skutrem (chyba ze kluczyk polamie) to pogadamy, bo na razie próbujesz przekonac mnie pomysłami i opiniami zaciagnietymi z forum - czyjejs gadki.

- jakieś sukcesy
Sukcesy midowców - ubiegloroczne MP w sprincie na Kubalonce . B-0 1.Maciek T 2.Adam L. Więc chyba szybcy, co potwierdzają każdego roku w Lutowiskach .Poprostu musherzy.

Więc chyba szybcy, co potwierdzają każdego roku w Lutowiskach .Poprostu musherzy. Ciekawe dla czego Burza się wycofał, to nie maszer? Słyszałem taki cytat: "Masz za szybkie psy na tą trasę". Kto to mógł powiedzieć?

Ciekawe dla czego Burza się wycofał, to nie maszer? Słyszałem taki cytat: "Masz za szybkie psy na tą trasę". Kto to mógł powiedzieć?
Bzdura na resorach
A wracając do tematu mistrzostw - czy ktoś ma przecieki co do warunków na Horniku? U nas tak jakoś mało optymistycznie z tym śniegiem, ciekawe co tam u sąsiadów...

Znalazłam jakąś kamerkę, nie wygląda najgorzej...
http://www.halva.org/tristudne/pocasi.php

Ciekawe dla czego Burza się wycofał, to nie maszer? Słyszałem taki cytat: "Masz za szybkie psy na tą trasę". Kto to mógł powiedzieć?
Adam Ludwik miał chyba szybsze, bo miał lepszy czas od Burzy o ok 6 min więc chyba nie problem z szybkością psów .
1. piekna opowiesc o liderach... ale MP maja byc takze dla skijoringowcow..

2. o trasie w Lutowiskach byl watek 2 lata temu... jak bylo ostatnio, nie wiem, nie wypowiadam sie.
Dla mnie trasa, na ktorej jest duza szansa żeby sobie połamac sprzet czy raczki i uszkodzic psy, bo jak niegdys bywalo- sa ostre zjazdy po lodzie i mozna łatwo w psy wjechac, albo slalom miedzy drzewami grozi urwaniem psom głowy, to nie PRZYGODA ale POMYLKA!
Bo:
-sanki drogie i szybko sobie nowych nie kupie
- kto bedzie moje psy karmil jak ja sobie rączki połamię?
- a pieski uszkodzone w czasie PRZYGODY to na hot dogi czy do schronu??? Pieski trzba szanowac... bo to nie prawda ze cztero- czy pieciolatki juz sie do sportu nie nadaja.. Beda sie nadawac, jak muszerowi starczy wyobrazni!

Za PRZYGODY tego typu z góry dziekuje, postoje
Zadko wypowiadam się na forum ale uznałem że warto coś napisać jest Niedziela ze śniegiem kiepsko więc i nuda trochę powiało

Nazywam się Mariusz Krupa i trochę na moje nieszczęście jestem organizatorem wyścigu
W Krainie Wilka

Ten cytat "Masz za szybkie psy " to chyba chodzi o moje słowa skierowane do Grześka więc wydało mnie się za stosowne wypowiedzieć się w tym temacie

Dokładnie moje słowa brzmiały tak "Może masz za szybkie psy" i oczywiście były wypowiedziane z lekką ironią były odpowiedzią na słowa "Za bardzo kocham swoje psy" (moim zdanie hipokryzja ) są wypowiadane przez człowieka który miesiąc wcześniej chciał sprzedać swoje dwa najsłabsze psy mojemu koledze klubowemu, którego tak naprawdę nie zna.
Żeby była jasność to nie mam nic do sprzedawania słabszych psów i kupowaniu lepszych to jest sprawa każdego maszera. Ja tak nie robię ale każdy ma prawo robić inaczej. Tylko po co to jakże górnolotne stwierdzenie. A już rzucanie wulgaryzmów pod adresem chłopaków z punktów kontrolnych, którzy za przysłowiową miskę zupy włożyli ogrom pracy w te zawody jest niedopuszczalne.

Teraz coś o szybkości:
Z moich wyliczeń wynika, że na pierwszym etapie Husqvarna Tour Grzesiek miał średnią około 21,5 a Adam 19,5 czy to taka wielka róznica w prędkości ? Na pierwszym etapie WKW Adam miał średnią około 22 km/h więc nie chodzi tu chyba o prędkość.
Nie jestem wielkim znawcą zaprzęgów ale moim skromnym zdaniem jest różnica między młodymi psami lecącymi na łeb na szyję bez względu na ukształtowanie terenu a psami doświadczonymi rozkładającymi trochę inaczej swoje siły. Zawsze na kolejne etapy można wypiąć dwa psy i jechać na czwórce dalej ale to potrafią tylko mistrzowie- umieją przegrywać.
Czech Richard Kastner na pytanie czy trasa była trudna odpowiedział ze zdziwieniem "normalna" a jeżdzi on już na różnego rodzaju zawody kilkanaście lat.

Jeśli zaś chodzi o trasy z 2007 to były one bardzo niebezpieczne ponieważ dzień przed zawodami spadł deszcz i można było albo odwołać zawody kiedy niektórzy już wyjechali z domów albo.... być może decyzja była zła. Trasy tegoroczne w porównaniu do tamtych to jak jazda po stole.

Tak jescze żeby wyczerpać temat
To nie ja chciałem organizować Mistrzostwa Polski tym bardziej, że wiedziałem, iż pomocy Związkowej i tak próżno oczekiwać. A i dla naszych sponsorów urzędu marszałkowskiego i gminy Lutowiska nie ma ta ranga większego znaczenia. Oni po prostu wspierają wyścig psich zaprzęgów W Krainie Wilka.

Za rok zapraszamy na zawody o randze "Slalom z wolnymi ale ładnymi pieskami między drzewkami W Krainie Wilka" oczywiście tylko dla początkujących pociesznych maszerów a prawdziwych sportowców zapraszamy na trasy w austriackich francuskich Alpach, hiszpańsko-francuskich Pirenejach i oczywiście na trasach w Skandynawii. Nasi drodzy reprezentanci my maszerzy z brodami i na słabym sprzęcie liczymy na Was im marzymy, ze kiedyś będziemy tacy jak Wy.
broń Boże nie posumowując tej świetlanej - jak większość - dyskusji : Mariusz, piwko przy okazji . radek

Mariusz, piwko przy okazji

podpisuję się !
Podobało mi się Filozofia bliska mojej. Piwko przy okazji.
my tu gadu, gadu, a snieg topnieje!!!!
W wawie juz wiosna, po sniegu mało co zostalo.. jakies brudne kupki przy parkingach !

my tu gadu, gadu, a snieg topnieje!!!!

Trnka rikal ze to bude, snehu je dost.

czyli z najświeższych informacji od przyjaciół z południa wynika że nie ma się o co martwić, Benka nie jęcz tylko się zbieraj i dawaj na hornik
dzieki za optymistyczne info, Łukasz-Mistrzu!
Ja juz wariuję w domu, bo od dwóch tygodni nie ma jak potrenowac!!! Chyba mi bardziej nawet niz psom brakuje hasania po lesie
one maja chociaz piłeczkę i marcujące zające za płotem!

Na kamerce biało, ale temp +4"C. Trzymajmy kciuki!

Ja juz wariuję w domu, bo od dwóch tygodni nie ma jak potrenowac!!!

jak w środę jechaliśmy do niemiec do było ponad pół metra śniegu, a dziś już tylko trawka i błotko

ale skoro śniegu dość na horniku to trza będzie pojechać
szkoda tylko, że nie było wcześniej informacji o możliwej zmianie terminu... to że nie wiadomo gdzie, to ok rozumiem, ale zmiana terminu mnie wyklucza, a miałem taką fajna niespodziankę... no i w D0 chciałem powalczyć...
ech...
a co z Pucharem Polski na śniegu?? nigdzie nie mogę znaleźć wyników

[ Dodano: 2010-03-01, 15:03 ]
Może ktoś wstawić wstępną listę zgłoszeń
Benka w razie czego zabierz na dach wózek. Może się przyda. Obawiam się że do końca tygodnia to pięknie spłynie.

Proponuje przenieść za rok MMP na północ (Skandynawia), tam większa pewność śniegu. Podobne problemy były Vancouver ale tak inne pieniądze wchodzą w grę i trasy są.

Dobrze że na stronie związku pojawiła się kwestia noclegów.
Lista:
http://samota.mushing.cz/...ik2010-MMP.html
no costtello poszalał, teraz będzie startował nawet w skijoringu kobiet
zeby tylko D2 sie skompletowało bo trochu lipa bedzie
Nie martw się, wiem że chłopaki z Czemi jadą. Klasę będziesz miał.

no costtello poszalał, teraz będzie startował nawet w skijoringu kobiet

Ja tam się nie pchałem To pewnie Agnieszki uknuły spisek żeby mieć pełną klasę, mogły chociaż poprawny numer licencji wpisać

Jeśli chodzi o śnieg to ogólnie w górach jest. W Jakuszycach to nawet wczoraj po treningu śnieżyca mnie złapała i trzeba było odśnieżać auto

Kuba dawaj do D1
Fajna lista startowa. Na pierwszy rzut oka widać że więcej startuje Czechów niż Polaków. I te zawody to MP. Kupa śmiechu jak dla mnie.

Jedyny plus jaki widzę w tych zawodach to popularyzacja psich zaprzęgów w Europie ON snow.
Skoro startuje 13 zawodników z Polski i organizować dla nich MP gdzie w poszczególnych klasach nie mieli by nawet 3 osób w klasie. To jest sens łączyć się z kolegami za miedzy.

Skoro startuje 13 zawodników z Polski i organizować dla nich MP gdzie w poszczególnych klasach nie mieli by nawet 3 osób w klasie
Nie masz Hubert racji. Jak na zapisywanie się, jest tydzień czasu a większość z ON snow była w tym czasie na MŚ to o co ci chodzi.

[ Dodano: 2010-03-02, 11:25 ]
nic sie Hubi nie martw, jeszcze sie nasz naród zgłosi - bo ambitny, tylko nierychliwy
_aga_ jestes pewna, że chcesz podjeżdżać pod tą WILEKĄ górę na nartach???

_aga_ jestes pewna, że chcesz podjeżdżać pod tą WILEKĄ górę na nartach???
Chyba nie jest gorzej niż w Ruzbachach?
Dobra, dobra, widziałam Agnieszka jak wyglądałaś po tym podjeździe

Dobra, dobra, widziałam Agnieszka jak wyglądałaś po tym podjeździe

To dobrze, że nie widziałaś jak wyglądałam po podjeździe w Vysnych Musieliśmy wbiec na sam szczyt po tym stoku narciarskim :



No, Aga będzie tam walczyć, my z Anią to raczej rekreacyjnie Jakoś przeżyjemy, mam tylko nadzieję, że dojadę na swój start w C.
A w Vysnych był horror. Jak już się stanęło, nie dało się ruszyć, bo człowiek do tyłu odpadał Ludzie na wyciągu wytykali nas palcami, bo co za frajer zasuwa pod górę kiedy można podjechać wyciągiem...
zawody w LOM odwołane, prawdopodobnie część słowaków wpadnie do studni

Wiem, że nie ten temat ale jak Mistrzostwa to Mistrzostwa
Jakimi kryteriami kieruje sie redakcja portalu sleddogsport.info przy zamieszczaniu informacji o zawodach?
Pytam bo nie ma żadnej wzmiani o zawodach w Lutowiskach a bądż co bądź były to MP MID i to na śniegu!!!
Również na stronie związku nie ma info albo ja nie umiem znaleźć ?


Redakcja portalu Sleddogsport.info stara się zamieszczać info o WSZYSTKICH zawodach na śniegu w jakich startowali Polacy. Jednak nie na wszystkich zawodach możemy być osobiście. Dlatego z tych zawodów, gdzie nie mozemy być, zamieszczamy relację osób, które były. Po powrocie z Oberwiesenthal już kilka razy sprawdzałem skrzynkę i nie widziałem aby ktoś wysłał relację z Lutowisk. Pewnie będziemy musieli zamieścić tylko link do wyników, bo co mamy napisać jak nikt z nas tam nie był a z tych co byli nikomu się nie chce nic napisać

No, Aga będzie tam walczyć, my z Anią to raczej rekreacyjnie Jakoś przeżyjemy, mam tylko nadzieję, że dojadę na swój start w C.
A w Vysnych był horror. Jak już się stanęło, nie dało się ruszyć, bo człowiek do tyłu odpadał Ludzie na wyciągu wytykali nas palcami, bo co za frajer zasuwa pod górę kiedy można podjechać wyciągiem...


Agnieszko przypominam, że to MMP i skoro członek zarządu mówi-pisze, że udział w nich to "rekreacja". To jak inny zawodnicy mają to odebrać i odnieść się do tego.
To tak jak nasi politycy dają zły przykład i łamią prawo to co my narów nie możemy robić jak oni. Udział i start w Mistrzostwach Polski powinien być wyróżnieniem i zaszczytem. I powinno się wypaść jak najlepiej.
Ale nie wszycy PZSPZ odbierają jako sport. Myślę, że dla niektórych nie mniej ważne w zawodach jest udział w wieczorze maszera, gdzie można się najeść i spożyć alkohol ( Browary). A to chyba nie powinno mieć miejsca. Gzie tu pojęcie sport w trzeźwości.
A to pytanie do komisji rewizyjnej czy alkohol może i powinien być podawany podczas zawodów. I czy to nie koliduje z dobrym wizerunkiem Związku. Nikt na to nie zwrócił uwagi. Przecież jak piwo podają to przecież trzeba się cieszyć a nie narzekać.

Agnieszko!!!!
Wydaje mi się że na tej imprezie takie słowo nie powinno paść. Wiem że to ostatnie zawody w Polsce sezonu zimowego i mowytacji brak ale na podstawie tych zawodów będzie wybierana kadra na przyszły rok.

Wszystkim zawodnikom z Polski Życzę udanych startów i bezpiecznego śniegów w MMP.

Ale nie wszycy PZSPZ odbierają jako sport
Ja odbieram Związek jako Związek a nie sport. Co do piwa, jak chcesz zmieniać obyczaje maszerskie proszę bardzo, wspomnij jeszcze tylko o papierosach. i ich szkodliwości na wizerunek PZSPZ.
Ideologicznie masz rację ale praktycznie to będziesz jak Don Kichote, walczył z wiatrakami
zawody psich zaprzęgów w Polsce to nie tylko nacisk na wynik, ale także spotkanie ludzi, przyjaciół z ta samą pasją.

Redakcja portalu Sleddogsport.info stara się zamieszczać info o WSZYSTKICH zawodach na śniegu w jakich startowali Polacy. Jednak nie na wszystkich zawodach możemy być osobiście. Dlatego z tych zawodów, gdzie nie mozemy być, zamieszczamy relację osób, które były. Po powrocie z Oberwiesenthal już kilka razy sprawdzałem skrzynkę i nie widziałem aby ktoś wysłał relację z Lutowisk. Pewnie będziemy musieli zamieścić tylko link do wyników, bo co mamy napisać jak nikt z nas tam nie był a z tych co byli nikomu się nie chce nic napisać
Odpowiedź naprawdę interesująca ale nie będziemy więcej polemizowac na ten temat.

W naszym sportcie tak jeszcze nie ma
I nigdy nie będzie, bo nie będziemy nigdy sportem olimpijskim

Co do piwa, jak chcesz zmieniać obyczaje maszerskie proszę bardzo, wspomnij jeszcze tylko o papierosach. i ich szkodliwości na wizerunek PZSPZ.
Dokładnie !
Dodatkowo: wielu ludziom papierosy przeszkadzają fizycznie, a nie ideologicznie ! Ktoś pijący obok piwo pije je na własny rachunek, a ktoś palący papierosa truje wszystkich wokół.

Wyeliminujcie może najpierw papierosy Ha, sama dobrze wiem, jakie to wszystko nierealne A jestem przeciwnikiem palenia od zawsze. Będą palący papierosy i będą pijący browar i tyle. Więc dajmy już temu spokój

Trzeba rozróżnic pasję i hobby od profesjonalismu i wyczynostwa. Jak będziemy profesjonalistami i wyczynowcami to się zgodzę. Jak nie będziemy musieli wyrywać każdej złotówki ministerstwu na stypendia, to się zgodzę. Jak będziemy dostawać za medal czy to ME czy MŚ podobne pieniądze co Majewski ,Małysz to się zgodzę. A dopóki jest jak jest, to traktuje ten sport jako pasję. Bo to jest moja i nie tylko moja pasja
Coś pomiędzy
MKOL nie życzy sobie zwierząt na olimpiadzie. Ma decydować czynnik ludzki a nie zwierzęcy, dlatego stwierdzam że nasz sport, nigdy nie będzie na olimpiadzie.

MKOL nie życzy sobie zwierząt na olimpiadzie. Ma decydować czynnik ludzki a nie zwierzęcy, dlatego stwierdzam że nasz sport, nigdy nie będzie na olimpiadzie.

Przecież jeździectwo jest dyscypliną olimpijską, a czynnik ludzki w psich zaprzęgach jest taki sam.
Tylko nasz sport jest postrzegany jako męczenie zwierząt, a koniki sobie tylko skaczą przez przeszkody.
I fajnie by było bo agility są pokazywane na EUROSPORT a psie zaprzęgi jeszcze nie.

I fajnie by było bo agility są pokazywane na EUROSPORT a psie zaprzęgi jeszcze nie.

na niemieckich kanałach co chwile są relacje z zawodów ale nie wiem na jakich

Dla nich zaprzegi to najmniejsza i najmniej popularna dyscyplina sportu z psami.
Bo kluby agility czy tanca z psem na całym świecie zrzeszają o wiele więcej "zawodników".

Wszystko schodzi do tego aby wyścigi psich zaprzęgów to były wyścigi : 1 kolarz +pies , 1 narciarz+pies, 1 canikrosowiec+pies.
To wg IFSS i MKOL ma być wyścigami psich zaprzęgów.
W tych dyscyplinach olimpic model bez problemów, na dochodzenie i masstart no problem A reszta niech się buja.
Takie jest moje odczucie.


Redakcja portalu Sleddogsport.info stara się zamieszczać info o WSZYSTKICH zawodach na śniegu w jakich startowali Polacy. Jednak nie na wszystkich zawodach możemy być osobiście. Dlatego z tych zawodów, gdzie nie mozemy być, zamieszczamy relację osób, które były. Po powrocie z Oberwiesenthal już kilka razy sprawdzałem skrzynkę i nie widziałem aby ktoś wysłał relację z Lutowisk. Pewnie będziemy musieli zamieścić tylko link do wyników, bo co mamy napisać jak nikt z nas tam nie był a z tych co byli nikomu się nie chce nic napisać
Odpowiedź naprawdę interesująca ale nie będziemy więcej polemizowac na ten temat.
Jacok widząc, że nadal sobie kpisz tylko nie wiadomo z czego lub z kogo, nie czekając na relację organizatora napisałem newsa o MP Mid w Lutowiskach chociaż nie było to łatwe oprzeć info na stronie organizatora MISTRZOSTW POLSKI. Ale sprawdź czy wszystko jest OK. http://sleddogsport.info/...0/cat/SECH.html


Agnieszko przypominam, że to MMP i skoro członek zarządu mówi-pisze, że udział w nich to "rekreacja". To jak inny zawodnicy mają to odebrać i odnieść się do tego.
To tak jak nasi politycy dają zły przykład i łamią prawo to co my narów nie możemy robić jak oni. Udział i start w Mistrzostwach Polski powinien być wyróżnieniem i zaszczytem. I powinno się wypaść jak najlepiej.
Ale nie wszycy PZSPZ odbierają jako sport. Myślę, że dla niektórych nie mniej ważne w zawodach jest udział w wieczorze maszera, gdzie można się najeść i spożyć alkohol ( Browary). A to chyba nie powinno mieć miejsca. Gzie tu pojęcie sport w trzeźwości.
A to pytanie do komisji rewizyjnej czy alkohol może i powinien być podawany podczas zawodów. I czy to nie koliduje z dobrym wizerunkiem Związku. Nikt na to nie zwrócił uwagi. Przecież jak piwo podają to przecież trzeba się cieszyć a nie narzekać.

Agnieszko!!!!
Wydaje mi się że na tej imprezie takie słowo nie powinno paść. Wiem że to ostatnie zawody w Polsce sezonu zimowego i mowytacji brak ale na podstawie tych zawodów będzie wybierana kadra na przyszły rok.


Hubert, wyluzuj. Jak masz jakiś problem to pogadamy w realu. Niby mam nawet dyplom psychologa, kto wie, może ci pomogę.
I nie traktuj tak poważnie wszystkiego co przeczytasz w internecie, bo szkoda zdrowia.

Tak na marginesie - nasz skijoring jeszcze długo pozostanie rekreacją. A ja znam swoje miejsce w nim. Tylko, że jeśli ja nie wystartuję, czy Ania, to klasa będzie wiecznie nie obsadzona, martwa i nikt nowy, lepszy do niej nie napłynie. Nie bój się, do kadry się nie załapiemy

Jacok widząc, że nadal sobie kpisz tylko nie wiadomo z czego lub z kogo, nie czekając na relację organizatora napisałem newsa o MP Mid w Lutowiskach chociaż nie było to łatwe oprzeć info na stronie organizatora MISTRZOSTW POLSKI. Ale sprawdź czy wszystko jest OK.
Nie nie jest OK i dobrze o tym wiesz. Brakuje jeszcze info o zapisach na te zawody.. no ale juz po ptokach.
Poza tym nie wiem cos sie tak czepił jakiejs relacji? Ja nigdzie o nia nie prosiłem, nie pytałem... Pisałem o informacji a to dość różne pojęcia są.
Skoro ma to byc portal "profesjonalny", rzetelny to niech tak będzie. Ot tyle.
Z info o zapisach na zawody jest identycznie jak z relacją z zawodów. Zainteresowani powinni przysłać coś do zamieszczenia tak jak to zrobił Radek z Boerder i byłoby OK. Na przyszły sezon nie zapomnij wysłać. A ja chętnie zamieszczę.
ojej, co tak Huberta wzieło na górne C? Czyżby jednak KAMPANIA WYBORCZA?!
Aż boje sie przyznac że start w MP w klasie D traktuję rekreacyjnie -żeby wybiegac swoje zwierzaki..
Drogi Hubi, posiedz w tym sporcie jeszcze pare lat , popracuj społecznie w zarządzie lub okolicach (np. organizacja zawodów) i sie dopiero powypowiadaj... bo na razie masz model rodzinny: rodzinka + jedna psinka, to może nie krytykuj tych co maja 10-20 a nawet 30 psów ( w tym paru emerytów) do opieki, treningu i wożenia po kraju i świecie
To mocno inna skala "pasji' czy 'rekreacji "

Zgadzam sie w pełni z Ewaką że przy psach model wyczynowy mi przeszkadza, nie popieram wymiany na nowy lepszy model naszych 'przyjaciół'...
Choc na pewno się na tym traci.. mój najmłodszy pies w zaprzegu ma 3 lata; sporo jest 6 latków i jeden 9 cio latek.. I tak spróbujemy powalczyć z Mistrzami Europy, hodującymi psy od dwudziestu paru lat
Dokładnie zgadzam się z Benką i Ewaką... Taki startujący na pełen pro. który nic więcej poza psami nie robi to w Polsce jest może jeden chociaż tego to nawet Matka Boska nie jest do końca pewna. W naszym sporcie w zasięgu Europy nie ma miejsca na profesjonalistów którzy tylko tym się zajmują. Z bardzo prostej przyczyny... Na utrzymanie powiedzmy 10 psów w formie dostatecznej do startu w zawodach musisz rocznie wydać sporo ponad 10tys złotych. Przy czym mówimy tylko i wyłącznie o wyżywieniu , opiece i podstawowym zestawie suplementów. Nie wliczam tu zawodów , dojazdów na treningi i rozwijania swojego stada bo to spokojnie drugie tyle jeśli nie więcej. Nie wliczamy też sprzętu który najpierw trzeba kupić a później regularnie odnawiać. No i nie wliczamy najważniejszego. Każdej godziny która poświęcasz na zajmowanie się psami którą mógłbyś przełożyć na zarabianie pieniędzy. Bardzo prosty rachunek który nie wymaga sumowania pokazuje że aby uprawiać ten sport na poziomie profesjonalnym trzeba włożyć bardzo dużo pieniędzy , bez jakichkolwiek szans na to że się zwrócą. Dlatego w Polsce nie ma(przynajmniej ja takich nie znam) i nie będzie ludzi którzy zajmują się w swoim życiu tylko sportem zaprzęgowym i swoją pracą zawodową porzucają na rzecz jeżdżenia z psami. Jeśli chcesz jeździć na psach i niczym innym się nie zajmować to musisz sobie znaleźć kogoś kto będzie na Ciebie łożył grubą kasę.
Benka patrząc po liście zgłoszeń to w B0 nie będziesz się nudzić Chyba pierwszy raz od wielu miesięcy
Oj, będzie troszkę bolało..
ale
hej ho na kanapie żaden Trnka nas nie złapie!
Teraz ci się nie przyczepią do trójkółki
z innej beczki - wszyscy prawie na forum deklaruja prawdziwe uczucia do swoich piesków.... a z mozliwości darmowych badań krwi i kału na pasozyty mało kto skorzystał

No chyba że juz wszyscy wydali po te 300 zł na psa na molekularną diagnostyke chorób odkleszczowych i pierwotniaków jelitówych w Poznaniu lub lab w Niemczech- to zwracam honor!
W każdym razie chciałam przekazac, ze MP na Horniku to ostateczny termin przyjmowania próbek i ankiet przeze mnie, bo zamykam etap zbierania próbek. jesli ktos potrzebuje fachowca do pobrania krwi, prosze o kontakt z Ania Rodo, bedzie na MP. Ja moge zaoferowac pojemniczki na kal z zasobów mojego labu.
pozdr
Benka, może nie śledzę dokładnie wszystkiego na forum, ale nie wiedziałam, że to nadal aktualne Myślałam, że tylko na Kubalonce była taka możliwość. W takim razie my chętnie skorzystamy
niby tak, ale ja nie mialam do tego głowy i w koncu przedłuzyłam terminy..
ok, do zob w sobote
Dla zainteresowanych noclegami:

Wolne jest łożko w pokoju dwuosobowym w Horniku
Zainteresowanych zapraszam na pw.
Nie chciałbym być złośliwy ale czy jakieś wyniki pojawią się.

Po sobocie nic teraz też nic.
Czesi tak szybko wyników nie publikują.
Najwcześniej to chyba będzie, jak ktoś ze startujących Polaków, udzielających się tu na forum dojedzie do domu.
Waldek mi podał wyniki naszych przez telefon. Miejsce jest w klasyfikacji ogólnej.

SJK
2. Jarecka
3. Rodo

SJM
3. Łacek

A
4. Tomaszewski
8. Janecki
9. Juszczyk Darek

B
3. Wodziński
4. Bajer
5. Świerżewski

B1
2. Surówka
4. Włodarczyk
5. Suwalska
6. Wysocki

B2
1. Rolewska
2. Siewiorek
3. Szlachetko
4. Patrzałek

C
6. Rychwalska
7. Wodzińska
9. Świderski
10. Subiel
12. Michalski Adrian
13. Michalski Łukasz

C1
1. Surówka
2. Włodarczyk
3. Paczyński

C2
1. Stawowczyk
2. Błach
3. Sołek

D
1. Hachoł
3. Paczyński
6. Błach Marlena
7. Bajer

D1
2. Juszczyk Mateusz
4. Kubiczek
5. Kostrzewa

D2
1. Słowik
3. Waśkowski Mikołaj
4. Radłowski
6. Waśkowski Mirosław
7. Ćmiel

Jeśli chcesz jeździć na psach i niczym innym się nie zajmować to musisz sobie znaleźć kogoś kto będzie na Ciebie łożył grubą kasę.
Spoko, są wyjścia!
1) Można na przykład założyć Związek i brać dotacje od Państwa. To dobre rozwiązanie, bo na Twoje starty zrzucają się wszyscy obywatele Polski, w dodatku nie mają wyboru, bo nikt ich nie pyta, czy chcą mieć reprezentację w soku o tyczce, biegach przełajowych, saneczkarstwie czy wyścigach psich zaprzęgów
A że zrzuca się jakieś 38 milionów osób, to nawet nie czują tego obciążenia. No, chyba, że reprezentacja liczna i o mocno rozbudowanej strukturze.
2) Skrzyknij się z kumplami i załóż organizację non-profit, nazwij to jakoś "Fundacja pomocy dzieciom przez terapię psem" lub "Alaska - pomóżmy biednym" i ciągnij kasę od Państwa, kombinuj z podatkami i odpisami. Organizuj lewe imprezy, pokazy i happeningi. Namawiaj podatników, żeby przekazywali 1% podatku na fundację - ten 1% może uratować komuś życie! (może, ale nie musi, może stanowić dodatkowy zastrzyk kasy).

Grunt to dobry pomysł!
A Ty co, tak z Tobą źle, że musisz się podbudowywać opluwaniem innych ? Dał byś już spokój, bo chyba nie zdajesz sobie sprawy, jak zaczynasz wyglądać w oczach innych...
Przyjaciele prowadzą fundację o nazwie "Alaska... Ale pewnie napisało Ci się tak na szybko, bezmyślnie, bez podtekstów. Prawda ?
A w temacie - gratulacje dla Tych, co Na Saniach !!! Nawet w Czechach !! Albo szczególnie, bo w Czechach ! Radek

Skrzyknij się z kumplami i załóż organizację non-profit, nazwij to jakoś "Fundacja pomocy dzieciom przez terapię psem" lub "Alaska - pomóżmy biednym" i ciągnij kasę od Państwa, kombinuj z podatkami i odpisami. Organizuj lewe imprezy, pokazy i happeningi. Namawiaj podatników, żeby przekazywali 1% podatku na fundację - ten 1% może uratować komuś życie! (może, ale nie musi, może stanowić dodatkowy zastrzyk kasy).
bez komentarza ...

A w temacie - gratulacje dla Tych, co Na Saniach !!! Nawet w Czechach !! Albo szczególnie, bo w Czechach ! Radek

My już po.

Świetnie przygotowane trasy, bardzo szybkie. Wszystko w jednym miejscu, pełen profesjonalizm. I co dziwne Czesi byli bardzo zadowoleni, że zrobiliśmy u nich mistrzostwa. Odebrali to bardzo na serio. Docenili też to, że w tych klasach w których wygrali otrzymali międzynarodowe tytuły..

Mi osobiście brakowało tylko głosu Radka- jakoś tak już przywykłem.
Łukasz - daj odpocząć swoim uszom Ale dzięki
komuna, nagraj sobie Radka na dyktafon i zabieraj go ze sobą

My już po. Fajnie masz, my dopiero teraz. Odczucia mam podobne jak Komuna, a forumowym malkontentom dedykuję: "potrafisz lepiej, nie pier dol, zrób"
Zawody super zresztą jak zwykle w Tri Studne. Odkąd pojechałem tam pierwszy raz w drylandzie dwa lata temu, gdzie Bono nas wyciągnął zawsze będę polecał to miejsce, czy do treningu, czy do zawodów. Dla mnie sezon 2010 został zakończony. 8 startów pod rząd daje o sobie znać. Czas na odpoczynek bardziej mój niż psów, bo one jeszcze trochę pobiegają dopóki temperatury są jeszcze styczniowe
Podpisuje się pod przedmówcami, miejsce extra. Już mi się marzą ferie w przyszłym roku na Horniku.

mażą marzą.
Wszystkim startującym w Pucharze Polski za granicą i w Mistrzostwach Polski za granicą bardzo serdecznie dziękuję za wyrozumiałość. To był wspaniały sezon zimowy.

HAHA, jeszcze nie wstałem:) Jednak urlop?
śpię w pracy
Nie tylko Ty mi oczy się same zamykają, nawet trzecia kawa nie pomaga
no ja wstałem, było git, tylko teraz musze sie dowiedzieć czy jeszcze jestem studentem.
Armia już ci nie grozi, to jeden rok dłużej na studiach cię nie zbawi

[ Dodano: 2010-03-08, 11:57 ]
taki nie fart, że tydzien mam praktycznie wolny a piatek mam zajęcia od 8 do 17 ;] i troche lipa:] ale dam rade
trasa super, miejsce i atmosfera super, udane MP i MMP
mam jedynie uwagi do pomiaru czasu - na wynikach które dostalismy przy rozdaniu jest jeden błąd.. no i mam jeszcze troche watpliwosci ... Ktos wie, jaki był system pomiarowy???
Wyluzujcie pośladki, chyba nie powinniście traktować wszystkiego, co przeczytacie z tak śmiertelną powagą. Chyba, że ktoś z Was poczuł się osobiście dotknięty moim postem, w takim razie przepraszam. Tak na marginesie - jakby mnie interesowało, jak "wyglądam w oczach innych" to pewnie miałbym więcej znajomych.
Wyniki:
http://www.mushing.pl/wyniki/mmp2010.pdf


Jeśli chcesz jeździć na psach i niczym innym się nie zajmować to musisz sobie znaleźć kogoś kto będzie na Ciebie łożył grubą kasę.
Spoko, są wyjścia!
2) Skrzyknij się z kumplami i załóż organizację non-profit, nazwij to jakoś "Fundacja pomocy dzieciom przez terapię psem" lub "Alaska - pomóżmy biednym" i ciągnij kasę od Państwa, kombinuj z podatkami i odpisami. Organizuj lewe imprezy, pokazy i happeningi. Namawiaj podatników, żeby przekazywali 1% podatku na fundację - ten 1% może uratować komuś życie! (może, ale nie musi, może stanowić dodatkowy zastrzyk kasy).

Grunt to dobry pomysł! i dalej:
"Wyluzujcie pośladki, chyba nie powinniście traktować wszystkiego, co przeczytacie z tak śmiertelną powagą. Chyba, że ktoś z Was poczuł się osobiście dotknięty moim postem, w takim razie przepraszam. Tak na marginesie - jakby mnie interesowało, jak "wyglądam w oczach innych" to pewnie miałbym więcej znajomych"

Człowieku! co post to pieprzenie. To się nawet nie nadaje do komentarza!!! Zawsze najpierw piszesz bzdury a potem myslisz ? (chociaż nie na pewno).
Możesz sobie prowadzić osobista ignorancję i dyletantctwo wszelkich norm (bo Ty masz je w głębokim poważaniu) ale nie wolno Ci obrażać ludzi, którzy nie są pro-profit jak Ty i nie uważaja takiej postawy za slabość. Żalosny jesteś, koleś!

trasa super, miejsce i atmosfera super, udane MP i MMP
mam jedynie uwagi do pomiaru czasu - na wynikach które dostalismy przy rozdaniu jest jeden błąd.. no i mam jeszcze troche watpliwosci ... Ktos wie, jaki był system pomiarowy???


Aniu jak na Hills Cup startowałem w Czechach, to pomiar był na stoper ręczny. Ale to były impreza z innej bajki. Więc ok
Ale może teraz tez tak było.
To najtańsza opcja pomiaru czasu. W dobie kryzysu nie ma kasy na foto finish.

To pytanie powinnaś zadać nie na forum tylko do sędziego Anny Wodzińskiej. Z całym szacunkiem do obu Pań.
na pierwszym horniku w tym sezonie na mecie stała sobie pani z zeszytem i spisywała czasy ołówkiem ale nikomu to nie przeszkadzało

na pierwszym horniku w tym sezonie na mecie stała sobie pani z zeszytem i spisywała czasy ołówkiem ale nikomu to nie przeszkadzało
Ale te czasy były mierzone stoperem, a nie ołówkiem.
Ewa Surówka mierzyła czas Mateuszowi a Jola Mikołajowi i czasy się zgadzały z tymi oficjalnymi +- 1 sek
Na Horniku zawsze był stoper i nigdy nikt nie robił z tego problemu. My jako Polacy mamy chyba jakiś kompleks na tym punkcie. Najlepiej aby na każdych zawodach gdzie są Polacy była Data.sport albo fotokomórka najlepiej z telebimem

Ewa Surówka mierzyła czas Mateuszowi a Jola Mikołajowi i czasy się zgadzały z tymi oficjalnymi +- 1 sek I wszystko na ten temat. Ja po pewnych zawodach i moich wątpliwościach (przy powiedzmy profesjonalnym pomiarze czasu), zawsze sam mierze sobie czas.

Na Horniku zawsze był stoper i nigdy nikt nie robił z tego problemu. My jako Polacy mamy chyba jakiś kompleks na tym punkcie. Najlepiej aby na każdych zawodach gdzie są Polacy była Data.sport albo fotokomórka najlepiej z telebimem

Tu raczej chodzi o co innego. Jak byś podszedł gdyby dwóch zawodników w padli na metę w tym samym czasem. Dotyczyło by to 1 miejsce.

Stoperem to między czasy mierze na stadionie. A na zawodach to powinien być już dobry pomiar czasu. I raczej tego się oczekuję. Nie chodzi o tablice i firmę datasport. Chodzi dokładny pomiar czasu. W Niemczech na ME ESDRA 2008 roku, mierzyli stoperem czasy i podawali do 0,001. Grześ może to potwierdzić. Jest dobry co do czasów i wyliczania różnic. Takie czasy to podają tylko na F1. Takie sytuacje mnie śmieszą. I właśnie pokazują że jak psie zaprzęgi nie staną się dyscyplina olimpijska to będzie tak to wyglądać.

Stoperem to między czasy mierze na stadionie. A na zawodach to powinien być już dobry pomiar czasu. I raczej tego się oczekuję. Nie chodzi o tablice i firmę datasport. Chodzi dokładny pomiar czasu. W Niemczech na ME ESDRA 2008 roku, mierzyli stoperem czasy i podawali do 0,001. Grześ może to potwierdzić. Jest dobry co do czasów i wyliczania różnic. Takie czasy to podają tylko na F1. Takie sytuacje mnie śmieszą. I właśnie pokazują że jak psie zaprzęgi nie staną się dyscyplina olimpijska to będzie tak to wyglądać. Mam wrażenie, że się przypierdalasz, do wszystkiego można się przypiedolić, więc dlaczego nagle w tym momencie odczułeś potrzebę misji? Żadne zawody nie są idealne, a te akurat były całkiem w porządku. Chętnie wrócę do dyskusji po powrocie z organizowanych przez Ciebie zawodów.
Fotki made by Waśkowski Team:

http://picasaweb.google.com/mirekwaskowski/Mp

Stoperem to między czasy mierze na stadionie. A na zawodach to powinien być już dobry pomiar czasu.


Skoro piszesz że był zły pomiar czasu to znaczy, że twierdzisz, że coś nie było dobrze zrobione. Gdzie tu logika? I jak to jest, że na ME pomiar stoperem jest ok a na MP nie? Czy dokładność do 0,01 już nie wystarcza? Kręcisz tak że aż zęby bolą jak się to czyta. Zdecyduj się o co właściwie ci chodzi.

_aga_ Nie miałem na myśli zły, tylko profesjonalny. Właśnie chodzi mi o to że pomiar stoperem powinien być 0,1 ciężko aby był dokładny do 0,01. Mój stper omegi nie ma podziału do 0,001. Większość stoperów ma do 0,01. A pomiar jaki był w Niemczech czyli 0,001 mierzony na stoperze to jakaś abstrakcja. Zwróciłaś na to uwagę w ogóle.


A tak btw, to czas reakcji motorycznej na bodziec wzrokowy (naciśnięcie guzika na stoperze w momencie przekroczenia przez zawodnika mety) raczej nie spada poniżej 300ms (i to przy pełnej koncentracji i braku dystraktorów) więc dokładność do 0.001 to jakieś mrzonki. Najlepsze co można w ten sposób uzyskać to może 0.1-0.2

masz rację i tu się zgadzam. Data-sport robiąc pomiar czasów za pomocą pola magnetycznego też nie jest dokładny. Jak wiesz chłopaki na mecie rozstawiają 3 bramki z antenami (odbiornikami). Twój numer startowy może być odczytany na 1, 2 lub 3 bramce.
a to od 0,2 a nawet do 1 sek. To pomiar dobry co najwyżej do biegów masowych gdzie bardziej się liczy kolejność niż dokładny pomiar na Rekord Świata 100M Bolta.

Wiesz co mogę ci podać adres http://www.domtel-sport.pl/
Jestem pewien, że ten człowiek może dużo ciekawych rzeczy Ci powiedzieć na temat pomiaru czasu i foto finishu. Jeżeli to cię ciekawi. Chyba że masz wyczerpująca wiedzę na ten temat. Jeżeli pomyślisz że to z mojej strony uszczypliwość to błąd. Może warto posłuchać na czy polega profesjonalny pomiar czasu.

[ Dodano: 2010-03-10, 09:12 ]
Hubert, spoko spoko..co Cię tak na wiosnę,...nosi...nie biegałeś..?
z Twoją treścią średnio się zgadzam..ale formę zachowujesz kulturalną..i dobrze
piszę...ten post bo naszło mnie oleśnienie...że nie tylko czyta nas młodzież nieletnia..ale również przedstawiciele mediów...popatrzcie kto się ostatnio zarejestrowała na formu....
e-pies.com..
i pewnie teraz sobie czyta..i czyta...
jak BONO...znany z telewizyjnych wywiadów... wypowiedzi "o pieskach", "treningach".."zawodach" i miłosci do psów...ma drugą twarz...twarz..WULGARNĄ..a toż to przecież dyrektor...wkrótce instruktor kolarstwa..opłacony przez PZSPZ...
WULGARNOŚCI na forum mówię nie ...i nie tylko tyczy to Bono..ale Costello..i pewnie paru osób..na szczęście..niewielu..- a gdzież jest Admin !!!??? czy żyje..?
i tyle...

pozdr c

jak BONO...znany z telewizyjnych wywiadów... wypowiedzi "o pieskach", "treningach".."zawodach" i miłosci do psów...ma drugą twarz...twarz..WULGARNĄ

A Ciebie Cezajro co tak najszło? Zabolało, że Świder w telewizorni występuje? Bo nie bardzo rozumiem.
Tu na forum nie ma dyrektorów, zarządu itp. Jak ktoś ma chęć to sobie pojedzie i tyle.
A to duże chłopaki i jak mają problem to pewnie w taki czy inny sposób sobie poradzą.

pozdrawiam Komuna
tak się składa Komuna,..że Bono ( i nie tylko on ) mógł się lansować w TVN...dzięki mojemu wysiłkowi...organizacyjnemu..niezbyt dużemu..ale jednak...i to bezinteresownie..ale czuję zobowiązanie...że ludzie którzy swoją twarz pokazali ..i mnie obciachu nie zrobią...
zapewniam Cię..nic mnie nie boli...i tyle..
co do dualizmu..dla mnie na forum i na stejku..będziesz tym samym gościem..
i dotyczy to innych osób..juz tu kiedyś był taki..co miał rozdwojenie jaźni..w realu mówił co innego ..na forum pisał co innego...teraz pewnie się ;leczy...może już zdrów..

pozdr
po u nas..słońce piękne...
Dalej nie rozumiem
Znaczy, że jak nie wyklinał w telewizji to i na forum nie może?


... i pewnie teraz sobie czyta..i czyta...
jak BONO...znany z telewizyjnych wywiadów... wypowiedzi "o pieskach", "treningach".."zawodach" i miłosci do psów...ma drugą twarz...twarz..WULGARNĄ..a toż to przecież dyrektor...wkrótce instruktor kolarstwa..opłacony przez PZSPZ...
WULGARNOŚCI na forum mówię nie ...i nie tylko tyczy to Bono..ale Costello..i pewnie paru osób..na szczęście..niewielu..- a gdzież jest Admin !!!??? czy żyje..?
i tyle...

pozdr c


Szkoda, że dopiero teraz te "nie" mówisz.
Jak drzewiej bywało, że inna znana osobistość, tudzież dyrektor, wulgarną twarz na tym forum niejednokrotnie pokazywała, to Twojego "nie" dla wulgarności nie było.
Musi masz jakieś uprzedzenia do takiego Bona i Costtella, bo zawsze jakieś uszczypliwości w ich kierunku ślesz.
Również słonecznie pozdrawiam.
Cezary, widzę, że na wiosne trzymasz poziom... żenująco niski jak zwykle. Pozwolisz, że nie skomentuje Twoich sensancji rodem z "Faktu" chyba.
Ps. Proszę Admina, żeby dodał ikonkę Costtella do emotikonów na stałe, bo muszę ją za każdym razem szukać.
Bono..to co ty nazywasz "Faktem" nazywa się ..BIP..cytat poniżej..i ty chcesz być instruktorem kolarstwa..??? za pieniądze PZSPZ ???/ kpina...jakoś młodzież nie garnie się na twoje zajęcia i obozy...
Janusz to autorytet i Osobowość...a ty jak zwykle...lubisz się podpiąć..pod duże postacie...??
jak hulajki się sprzedają ? bo banerek na stronie związku..sprytnie sobie załatwiłeś...też...Uchwałą Zarządu...

pozdr słonecznie...

Uchwała nr 3
Zarządu Polskiego Związku Sportu Psich Zaprzęgów
z dnia 17.02.2010 r.
w sprawie wniosku o dofinansowanie udziału Janusza Królokowskiego oraz Michała Świderskiego w kursie instruktora kolarstwa
organizowanego przez Wyższą Szkołę Kultury Fizycznej i Turystyki
im. Haliny Konopackiej przy udziale Polskiego Związku Kolarskiego.

§1.
Zarząd PZSPZ podjął uchwałę o dofinansowaniu udziału Janusza Królikowskiego oraz Michała Świderskiego w kursie instruktora kolarstwa
organizowanym przez Wyższą Szkołę Kultury Fizycznej i Turystyki
im. Haliny Konopackiej przy udziale Polskiego Związku Kolarskiego.
Wysokość dofinansowania zostanie ustalone przez Zarząd PZSPZ do dnia 28 lutego 2010.
§2.
Uchwała wchodzi w życie z dniem publikacji w BIP.
Cezary...prosze Cie...
Jak zobacze jakąś złotówkę na koncie to dam cynk
skryta miłość:)
http://www.flickr.com/pho...57623630824998/

skryta miłość:)
http://www.flickr.com/pho...57623630824998/
Wiesz, że szantaż podpada pod KK i jest ścigany z urzędu.

skryta miłość:)
http://www.flickr.com/pho...57623630824998/


No i wydało się!

skryta miłość:)
http://www.flickr.com/pho...57623630824998/


Ja o tej miłości wiedziałem już rok temu. Pisałem o tym na forum jak nakryłem Bono z hasiorami Snelów podczas obozu sylwestrowego.
Cały czas czekam aż Borkowski wymyśli dryland na WSA, żeby startować z haszczakiem w BJ.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • degrassi.opx.pl