ďťż

alexisend

Chciała bym zakupić w możliwie rozsądnej cenie jakieś przyzwoitej jakości narty biegowe. Problem w tym, że absolutnie nie mam pojęcia jakie firmy robią dobre i wogole. Więc jakby ktoś mógł coś doradzić to była bym wdzięczna


Ja polecę jedynie serwis internetowy www.biegowki.pl
O nartach to pewnie Vorevol się wypowie
dzięki
wychodzi, że to wcale nie takie proste z tą długością sztywnością itd...
To ja kontrowersyjnie doradze tak...

Kup na giełdzie narty za 30 PLN + buty za 25 PLN, posmigaj z miesiąc to zorientujesz się czego właściwie Ci potrzeba... Ostatecznie na Allegro na stówke z kawałkiem też można trafić komplecik...


To ja powiem tak,kupilam sobie narty,kupilam sobie buty jakies 2 a moze nawet 3 lata temu i z nart korzystalam moze ze 3 razy. Zeby jezdzic na przygotowane trasy to ja nie mam czasu,a we Wroclawiu albo sniegu nie bylo albo droga zla,bo troche dziurawa i z koleinami,a ze ja sama na tych nartach to niezbyt umiem sie poruszac to co mi sie o cos zaczepila narta czy troche krzywo bylo to lezalam,a podniesc sie na biegowkach wcale nie jest tak latwo Chyba tak jak ZH na poczatek proponuje sprzecik jakikolwiek,a pozniej ewentualnie zainwestowac w jakis lepszy sprzecik
my też kupiliśmy narty za grosze na giełdzie plus wiązania, a buty w sklepie (bo buty po kimś ).I tak z żoną jeździmy na zmianę bo ktos musi byc w butach żeby łapac psy wrazie czego, lub pomóc pozbierac sie po bałwanku-wywrotce
I tez byliśmy zaledwie kilka razy.Na początek nie ma co inwestowac wiem że dobte narty to z łuską pod spodem bo się nie cofają
to tyle mojej mądrości na temat skyoringu

wiem że dobte narty to z łuską pod spodem bo się nie cofają
Haha... ale takie to tylko do klasyka Łyżwą to sobie nie pojeździsz takimi
Zapomniałam, że jeszcze agnieszka mogłaby dużo o nartach powiedzieć.
No dobra... melduje sie z Washingtonu. Wiec jesli chodzi o narty to musisz najpierw odpowiedziec sobie na kilka pytan, zanim zaczniemy dla Ciebie szukac sprzetu.
Po pierwsze.... trasy przygotowane czy "dziewicze?
Po drugie klasyk czy lyzwa?
Po trzecie tylko rekreacja czy z czasem jakas forma wspolzawodnictwa?
Przemysl to sobie a ja postaram sie doradzic Ci jak najlepiej. Rada nr 1.... Buty... jak juz zdecydujesz jak chesz biegac... to pierwszym zakupem beda buty (doradze Ci jakie jak odpowiesz na pytania zadane przeze mnie). I to nowe buty.... jak dobierzemy buty to potem do tego wiazania i cala raszta (bo w biegowkach nie jest tak ze kazdy but do kazdego wiazania pasuje). Wiec przemysl sprawe i czekam ....
Vorevol, a właśnie - jakie zapięcia do łyżwy są najlepsze? My mamy NNN, ale one to chyba bardziej do klasyka są
Basiu, to zalezy od tego ile chcecie pieniedzy wydac...
Salomon SNS Pilot -najwyzsza polka
Ciut nizsza - Salomon SNS Profil Skate (twarde odbojniki), Rotefella (Rossignol) NNN Skate...
Czyli nie jest zle... musice tylko sparawdzic twardosc odbojnikow. W NNN Skate sa podwojne. Z obu stron tego "haczyka" ktory chwyta but. Jeden z odbojnikow (przedni) umozliwia normalna prace wiazania (do skate powinien byc twardy). Drugi (tylny - tylko w wiazaniu skate) spelnia podobna role jak drugi haczyk w Pilocie, tzn utrzymuje narte rownolegle do podloza w czasie slizgu na 1 narcie (90 % czasu).
Hmmm...
Cos nie tak napisalem?.... Moze zbyt ogolnie, lub zbyt szczegolowo.... pytajcie.
Wiesz co... a napisz tak przekrojowo... moja żona chciałaby a boi się, jazda wyłącznie rekreacyjna, w wiekszości trasy absolutnie nieprzygotowane, chyba klasyka.... sporadycznie na lince za zaprzęgiem

No i niskonakładowo...
Vorevol, ja tylko myślę
OK.. teraz ide zwiedzac muzea w Washington DC... wieczorem (mojego czasu) cos napisze.... wiec czekajcie cierpliwie.
Też przymierzam się do zakupu sprzętu biegoweo w tym sezonie.
W ubiegłym czytałam jedynie trochę rad na forum: biegowki.

Na początek oczywiście wybiore jakiś sprzet uzywany,najlepiej z łuską, do biegania-człapania klasycznego.

Ale czy możecie mi doradzić?
Są takie wiązania biegowe: SALOMON "SNS Profil Auto" i w katalogu jest napisane, że pasuja do butów typu BACKCOUNTRY.

W sklepie mają być natomiast "w zestawie" z butami typu X-COUNRTY, ale innej firmy nie Samolona.
Czy możecie mi napisać jakie są różnice w tych typach butów? Proszę!
Czy to oznacza, że te powyższe wiązania pasują zarówno do butów: backcountry i x-country? Na razie czekam jak dotrą do sklepu te buty, żeby posprawdzać.

Ile kosztują nowe buty do biegówek? Czy buty do biegówek również mają różne twardości tak jak buty narciarskie i snowbordowe?

I jeszcze jedno: te wspomniane wiązani mają mieć flex: 155?
To raczej sporo?
Czy nadawac się będą do nart i butów dla amatora, czyli raczej miękkich, czy w biegówkach nie ma to takiego znaczenia jak w zjazdowych?
To ja poprosze żeby ktoś przetłumaczył na polski to co Gosia napisała...
a ja odpowiadam na pytania Vorevola
nie potrafie wogóle jeździć, chce biegać rekreacyjnie a mozę wystartuje na zawodach (jak już się naucze ) na trasach nieprzygotowanych no a później już na "profesjonalnych", nie wiem jakim krokiem.
To co mi doradzisz?
A moze cos wszechstronnego? Istnieje cos takiego?

A moze cos wszechstronnego? Istnieje cos takiego?

Fotel przed TV...
Fotel nie jest wszechstronny
jak to nie, ponoć niektóry nawet się pocą ogladając zawody a jak będziesz oglądac narciarstwo biegowe to moze nawet zmarzniesz
Runa, pod warunkiem, że masz TV na balkonie
Co do wszechstronności. Ja mam narty, które dostałam od agnieszki - to tzw. narty z duszą Generalnie są do stylu klasycznego, ale nie mają łuski tylko trzeba je pod stopą smarować "klajstrem", żeby się noga nie cofała i się dało np. pod górkę wybiec. Ja na tych nartach uczę się (nieustajaco ) też łyżwy. Niby się da, ale po zmienie na takie typowe dla tego stylu czuje się różnicę. Te narty do klasyka nie mają w ogóle kantów a do łyżwy mają i dzięki temu łatwiej się odbijać, dlatego trudniej jeździć łyżwą na nartach do klasyka ... Nieżle zamotałam co? Wiecie coś z tego?
No zobaczymy czy w tym roku uda mi sie pojezdzic. Tereny ladne sa,ale obawiam sie,ze sniegu nie bedzie
Prognozy długoterminowe nie są zbyt łaskawe jeśłi o zime chodzi...
Jak dla mnie to w miescie moze nie byc sniegu wogole to i blota przynamniej nie bedzie,no ale w lasku to juz obowiazkowo musi byc
No dobra... jestem... Zaczne od odpowiedzi na pytania zadane wprost, a potem przejde do rad ogolnych.

wow, odwaliłeś kawał dobrej roboty
to teraz jeszcze powiedz od czego zależy jakim stylem będe biegać - od mojego "wygodniej, łatwiej mi" ?

czyli buty i wiązania moge kupić a narty wypożyczyć i do zobaczenia w Jaku
Czy "łyżwa" jest wogóle możliwa (stosowana) na trasach kompletnie nieprzygotowanych, leśnych drogach, otwartych łąkach itp?

czyli buty i wiązania moge kupić a narty wypożyczyć i do zobaczenia w Jaku

kup tylko buty... w Jaku beda mieli narty z wiazaniami odpowiednimi do butow ktore kupilas ( jesli beda to buty jednego z 2 opisany przeze mnie systemow, bo jest ich wiecej ale te 2 sa wiodace).


Czy "łyżwa" jest wogóle możliwa (stosowana) na trasach kompletnie nieprzygotowanych, leśnych drogach, otwartych łąkach itp?
_________________


Niestety nie.

Cytat:
Czy "łyżwa" jest wogóle możliwa (stosowana) na trasach kompletnie nieprzygotowanych, leśnych drogach, otwartych łąkach itp?
_________________

Niestety nie.


Nie wiem czemu "niestety", ale rozwiązuje to w zasadzie problem podstawowy "łyżwa czy klasyk" - przynajmniej dla założenia że wiekszośc w terenie nieprzygotowanym...

Nie wiem czemu "niestety",

To "niestety" jest bardzo subiektywne, ja po prostu wole lyzwe...
A co do klasyka... goraco polecam do nauki, ruch jest naturalny, podobny do "zwyklego" biegania.

[ Dodano: 2006-10-31, 15:06 ]
To ja dodam jeszcze jedną rzecz z perspektywy nie-zaprzegowca (jeszcze), ale biegówkarza:
Jeśli nie jesteś z Podhala (albo Skandynawii), nie kupuj zbyt dobrych i drogich nart!
Dlaczego? U nas na Mazowszu, jeśli nawet śnieg leży, to rzadko taki, jak ostatniej zimy. Zazwyczaj spod płytkiego śniegu wystaje cały przegląd podłoża: patyki, kretowiny, na leśnych drogach błoto wybite z kolein kołami samochodów. A na drogach wiejskich popiół, którym posypano, żeby się ciocia Gienia nie poślizgnęła.
Jeśli kupisz dechy za 1200, to będą one sobie leżeć na pawlaczu w oczekiwaniu na te dobre warunki śniegowe, których może będzie 3 dni w roku... Albo będziesz jeździź z bolącym sercem, starać się omijać zmrożony piach (a o ile biegając samotnie, można, to z psem nie bardzo), i mieć popsuta zabawę, czując, jak ci żużel pod ślizgami zgrzyta...

Ze swej strony radziłabym:
- narty używane, za 100 złotych na Allegro można kupić całkiem niezle, a za 200 nawet "poszaleć"
- buty nowe i dobre, tu nie ma co kupować "na odległość"
- kijki na początek aluminiowe wystarczą

Jak trochę się wprawisz i zasmakujesz w biegówkach, możesz sobie dokupić lepsze narty, które będą na dobre śniegi, wyjazdy, a może i zawody.

A jeszcze co do nart, to jeśli nie masz w perspektywie dostępu do przygotowanych tras, polecam tzw. śladówki. Szersze, zwykle krótsze (z mojego doswiadczenia początkującemu łatwiej manewrować na krótszych nartach). Tylko nieokrawędziowane!
*narty okrawędziowane, czyli mające na krawędzi slizgu metal, lepiej się sprawdzają na pochyłościach, ale jeśli taką metalową krawędzią najedziesz psu na łapę... Chyba nie trzeba opisywać. Zwykłe biegówki raczej nie bywają okrawedziowane, natomiast niektóre modele śladówek - tak.
Kochani... na "biegowkach" znalazlem wlasnie post dotyczacy oferty MAKRO... Jesli ktos chce kupic sprzet "funkel nowka - nie smigany" to, to co wklejam to bardzo przyzwoita jakosciowo propozycja.

"Podobnie jak w zeszłym roku od 7 listopada mozna będzie kupić sprzęt biegowy. W ofercie są dwa zestawy raczej turystyczne ( z łuską) : narty Madshus związaniami NNN T3 i butami Alpina TR 15 w cenie ok 510 zł kpl z kijkami oraz Fischer XC Summit Crown z wiązaniami Auto i butami XC Sport w cenie ok. 530 zł kpl z kijkami w pełnej rozmiarówce. Szczegóły w katalogu lub na www ale dopiero za tydzień. Wg mnie zestawy raczej na początek i to na przygotowane trasy dla tych których cena nie odstracza, ale cały komlet w jednym miejscu.
Pozdrawiam Marek."

[ Dodano: 2006-11-01, 02:51 ]
wszystko to bardzo skomplikowane, ja na razie zostane przy butach a po jakuszycach zobaczymy

No dobra... melduje sie z Washingtonu. Wiec jesli chodzi o narty to musisz najpierw odpowiedziec sobie na kilka pytan, zanim zaczniemy dla Ciebie szukac sprzetu.
Po pierwsze.... trasy przygotowane czy "dziewicze?
Po drugie klasyk czy lyzwa?
Po trzecie tylko rekreacja czy z czasem jakas forma wspolzawodnictwa?
Przemysl to sobie a ja postaram sie doradzic Ci jak najlepiej. Rada nr 1.... Buty... jak juz zdecydujesz jak chesz biegac... to pierwszym zakupem beda buty (doradze Ci jakie jak odpowiesz na pytania zadane przeze mnie). I to nowe buty.... jak dobierzemy buty to potem do tego wiazania i cala raszta (bo w biegowkach nie jest tak ze kazdy but do kazdego wiazania pasuje). Wiec przemysl sprawe i czekam ....


Więc tak, nie mam internetu jak mam nadzieje chwilowo, dlatego nie odpowiadałam.

Narty na trasy nieprzygotowane, "dziewicze"
eee... a jaka jest różnica między klasykiem a lyżwą?
Tylko rekreacja. Zawody... może kiedyś ale to i tak nie na nartach ale na rowerze
OK... to co napisalas, wiele pomoglo...
Niestety idziesz w kierunku na ktorym ja znam sie najmniej. Ale na poczatek kilka podstawowych rad moge Ci udzielic.
Zacznijmy od tego, ze powinnas czytac takze forum www.biegowki.pl
Jak juz pewnie sie zorientowalas po moich wypowiedziach i cytatach pochodzacych z tamtego forum, to kopalnia wiedzy na wszelkie tematy zwiazane z narciarstwem biegowym. Odpowiedzi na wiele nurtujacych Cie pytan znajdziesz tam w dzialach "POZA SZLAKIEM" i "SPRZET".
A teraz kilka konkterow.
Zaczne od roznicy miedzy lyzwa a klasykiem, tylko teoretycznie, bo jesli wybralas "dziewicze" trasy to lyzwa z zalozenia odpada.
Tak wiec krok klasyczny (w uproszczeniu oczywiscie, bo nie bardzo potrafie opisac pewne ruchy, niuanse itp) jest w zasadzie podobny do "zwyklego" biegania. Narty pozostaja caly czas rownolegle do siebie, praca rak w 85% jest naturalna tak jak przy zwyklym bieganiu, czyli naprzmienna (prawa reka, lewa noga i odwrotnie....).Do tego kroku potrzebujesz nart "z luska" aby w czasie odbicia narta nie slizgala sie do tylu( podobna role w bardziej sportowych modelach nart do klasyka spelniaja smary "na trzymanie" ( w uproszczeniu - na pewnym odcinku narty nie slizga sie ona po sniegu ale klei do niego). ale jak juz powiedzalem... Na poczatek luska... spelnia dokladnie ta sama role a jest o wiele latwiejsza w utrzymaniu i uzytkowaniu (na upartego nie wymaga zadnej obslugi).
W kroku lyzwowym zawodnik w zasadzie caly cas posuwa sie "skosnie" . Nie bardzo wiem jak to opisac..Odbicie nastepuje z nogi ustawionej skosnie do tulowia. Slizg takze jest po pewnym katem do kierunku jazdy.... slady zawodnika tworza jakby ogromne litery V o dlugosciach ramion po kilka metrow. Kurcze, nie wiedzialem ze opisanie mojej ulubionej techniki biegu jest takie trudne...(Ale jesli widzialas jakakolwiek relacje z biathlonu... to oni tam wlasnie lyzwa biegaja, w narciarstwie biegowym osobno odbywaja sie zawody w stylu klasyczym, osobno w lyzwie). Zupelnie inna jest praca rak. W wiekszosci przypadkow odbicie nastepuje z obu kijkow jednoczsnie (bez wdawania sie w szczegoly). To tyle opisu.... Lyzwa Cie nie bedzie interesowac, bo wymaga dobrze przygotowanych, ubitych tras, wiec o "dziewiczeniu" tym stylem nie ma mowy.
Przechodzimy wiec do sprzetu... W tym typie narciarstwa biegowego, ktory chcesz uprawiac w zasadzie wszystko zostalo juz dawno wymyslone... Zaleta sprzetu do narciarstwa "turystycznego" sa niskie ceny sprzetu i jego powszechna dostepnosc.
Zacznijmy wiec od butow. Buty przystosowane do wiazan w systemie N75, mozna je dostac na Allegro (podobie jak narty), ale polecam zakup nowych ( na Allegro mozna kupic takze i nowe buty - bardzo przyzwoite buty do tego systemu robi firma BOTAS.

Sorry musze przerwac, wroce do tematu za kilka godzin
a ja mam pytanie co do butów, mają być rozmiarowo dobre czy może lekko za duże a moze powinny być ciut ciasne?

OK... to co napisalas, wiele pomoglo...
Niestety idziesz w kierunku na ktorym ja znam sie najmniej. Ale na poczatek kilka podstawowych rad moge Ci udzielic.
Zacznijmy od tego, ze powinnas czytac takze forum www.biegowki.pl
Jak juz pewnie sie zorientowalas po moich wypowiedziach i cytatach pochodzacych z tamtego forum, to kopalnia wiedzy na wszelkie tematy zwiazane z narciarstwem biegowym. Odpowiedzi na wiele nurtujacych Cie pytan znajdziesz tam w dzialach "POZA SZLAKIEM" i "SPRZET".
A teraz kilka konkterow.
Zaczne od roznicy miedzy lyzwa a klasykiem, tylko teoretycznie, bo jesli wybralas "dziewicze" trasy to lyzwa z zalozenia odpada.
Tak wiec krok klasyczny (w uproszczeniu oczywiscie, bo nie bardzo potrafie opisac pewne ruchy, niuanse itp) jest w zasadzie podobny do "zwyklego" biegania. Narty pozostaja caly czas rownolegle do siebie, praca rak w 85% jest naturalna tak jak przy zwyklym bieganiu, czyli naprzmienna (prawa reka, lewa noga i odwrotnie....).Do tego kroku potrzebujesz nart "z luska" aby w czasie odbicia narta nie slizgala sie do tylu( podobna role w bardziej sportowych modelach nart do klasyka spelniaja smary "na trzymanie" ( w uproszczeniu - na pewnym odcinku narty nie slizga sie ona po sniegu ale klei do niego). ale jak juz powiedzalem... Na poczatek luska... spelnia dokladnie ta sama role a jest o wiele latwiejsza w utrzymaniu i uzytkowaniu (na upartego nie wymaga zadej obslugi).
W kroku lyzwowym zawodnik w zasadzie caly cas posuwa sie "skosnie" . Nie bardzo wiem jak to opisac..Odbicie nastepuje z nogi ustawionej skosnie do tulowia. Slizg takze jest po pewnym katem do kierunku jazdy.... slady zawodnika tworza jakby ogromne litery V o dlugosciach ramion po kilka metrow. Kurcze, nie wiedzialem ze opisanie mojej ulubionej techniki biegu jest takie trudne...(Ale jesli widzialas jakakolwiek relacje z biathlonu... to oni tam wlasnie lyzwa biegaja, w narciarstwie biegowym osobno odbywaja sie zawody w stylu klasyczym, osobno w lyzwie). Zupelnie inna jest praca rak. W wiekszosci przypadkow odbicie nastetuje z obu kijkow jednoczsnie (bez wdawania sie w szczegoly). To tyle opisu.... Lyzwa Cie nie bedzie interesowac, bo wymaga dobrze przygotowanych, ubitych tras, wiec o "dziewiczeniu" tym stylem nie ma mowy.
Przechodzimy wiec do sprzetu... W tym typie narciarstwa biegowego, ktory chcesz uprawiac w zasadzie wszystko zostalo juz dawno wymyslone... Zaleta sprzetu do narciarstwa "turystycznego" sa niskie ceny sprzetu i jego powszechna dostepnosc.
Zacznijmy wiec od butow. Buty przystosowane do wiazan w systemie N75, mozna je dostac na Allegro (podobie jak narty), ale polecam zakup nowych ( na Allegro mozna kupic takze i nowe buty - bardzo przyzwoite buty do tego systemu robi firma BOTAS.

Sorry musze przerwac, wroce do tematu za kilka godzin


kurczę, dzięki! Powinnam Cię chyba na rękach nosić I jeśli bym chciała na takich klasycznych nartach z psem jeździć (rekreacyjnie) to też się da?

[ Dodano: 2006-11-02, 17:29 ]
aylin, jak jeździłaś na rolkach albo łyżwach to powinnaś wiedzieć jaki to styl na biegówkach
A z butami to jeszcze zaczekaj - sezon dopiero się zaczyna. Czasami warto poszukać po Makro i innych takich. Ja kupowałam w komisie, no ale u mnie ich pełno
OK wracam....
.
Aylin.... jest fajna oferta...

http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=137707262

ale musisz sie spieszyc, bo aukcja sie konczy.

Teraz narty.... Sladowki, szerokosci 5cm co najmniej. Poszukam Ci czegos na Allegro.
Oczywiscie z luska. Tylko musisz mi powiedziec ile masz wzrostu i ile wazysz ( moze byc na PW ). Choc w przypadku sprzetu turystycznego tolerancja jest wieksza niz w sportowych...
Oczywiecie mozesz w takim sprzecie rekreacyjnie pobiegac z psem, szybkosci wielkich nie uzyskasz, ale bawic na pewno bedziecie sie swietnie.

[ Dodano: 2006-11-02, 22:28 ]
Te buty troszkę przy małe... raczej powinny być 39 Wzrost - 172 cm waga 54 kg.

Poszukam więc w Sklepie podroznika Tak właśnie sobie pomyślałam, że na spacer na pieszo w zimę z sniegiem po kolana to będę tylko denerwować psy, bo one by chciały jak najszybciej do przodu a ja bym najprędzej utkneła w jakiejś zaspie Najfajniejsze jest to, że na nartach będę mogła też śmigać po własciwie wszystkich ulicach oprocz "głównej" którą odsnieżają

[ Dodano: 2006-11-03, 17:32 ]
jutro tj. w niedzielę w Łodzi jest giełda narciarska w Hali Sportowej w godz. 10.00-14.00
Pozwolę sobie wkleić link do dealera sprzetu "Botas".

http://www.botas.pl/sklep/produkty.php?cid=11

(Chyba nie zostanę skrzyczana za reklamę? )
Dealera sama nie sprawdzałam, ale producenta mogę z czystym sumieniem polecić.

Co do typu butów/wiązań:
Jeśli ktoś nie wie, jakich potrzebuje, to znaczy, ze potrzebuje NN75
Tanie, funkcjonalne, wszechstronne.
Co prawda niektórzy krzywią się, że przestarzałe, ale moim zdaniem własnie to, że ten typ jest tak długo w użyciu, mówi samo za siebie!

Ja też do biegówek używam butów o numer większych, niż mój "normalny" rozmiar. Potwierdzam, dodatkowa para skarpet nie wadzi.

jutro tj. w niedzielę w Łodzi jest giełda narciarska w Hali Sportowej w godz. 10.00-14.00

Piotr - to tak jednorazowo, czy częściej będzie? Dopiero teraz przeczytałem.
niestety jedno razowo . Sam zauważyłem afisze w sobotę wieczorem. A i tak dzisiaj nie mogłem pójśc
Byłam dzisiaj w InterSporcie i też pojawiły się u nich już biegówki. Ceny różnorakie a na markach się specjalnie nie znam, ale zawsze można zobaczyć
Vorevol, a może połączysz swoje posty i wkleisz to do działu z artykułami?
Jeszcze troche musialbym dopisac....
To dopisuj, jak będziesz gotowy to wstawimy w dziale artykułów

Byłam dzisiaj w InterSporcie i też pojawiły się u nich już biegówki. Ceny różnorakie a na markach się specjalnie nie znam, ale zawsze można zobaczyć

W tym sezonie w Intersporcie mają być w dość dobrej cenie ZESTAWY:
1)narty Tecno Pro ( kilka rodzajów, od 199,00)
2)+ buty Tecno Pro typu x-country (damskie lub męskie)
3)+ wiązania Salomona typ - SNS.
Tecno Pro to marka własna Intersportu.
A ceny powyższych zestawów: 469,00 lub 559,00 (w zależności jakie narty).

Można też oddzielnie kupić ,innych firm też są.
A w Łodzi na razie same narty biegowe są, bez wiązań.
Sorry, ale z artykulu na razie nic nie bedzie.... po prostu, ze wzgledu na zajecia nie mam czasu tego wszystkiego poukladac.
Co nie znaczy, ze nie bede odpowiadal na pytania, tak jak dotychczas to czynilem.
W miare obszernie.
Sie nie przejmuj, w tak wanej "wolnej chwili" posklejsz to co napisałeś i wyjdzie nieły art
Kochani, wklejam linka na oferte Makro o ktorej pisalem kilka postow temu.
To na prawde dobra propozycja, dla chcacych kupic caly sprzet od razu w jednym miejscu i nowy... Polecam. Szczegolnie zestaw Fischera....

http://bleon.republika.pl/images/makro_oferta.jpg
ciekawe czy uda mi sie ozywic ten watek. bo byla mowa o sprzecie biegowym ale tak jakby bez brania pod uwage tego ze jednak chodzi o bieganie za psami i to bedac przypietym do pasa. czy to ze narciaza ciagnie piesek nie wplywa np. na dlugosc nart? na dlugosc kijkow?
a moze jest tu gdieś wątek mowiący o samym bieganiu na nartach za psami a nie o sprzecie?
a tak przy okazji mam 190 cm wzrostu i waże jakieś 90kg ciągną mnie będzie jeden piesek. narty klasyczne bo biega będziemy po dziewiczym terenie. jakich długości nart mam szukac? jezdilem na nartach x lat temu zanim przesiadlem sie na snowboard ale cos tam na pewno mi sie przypomni jesli chodzi o technike...
Drogi Kolego!
Udalo Ci sie wyrwac mnie z pewnego letargu.
A wiec odpowiedz na Twoje pytanie brzmi...i tak i nie. Generalnie, na wiekszosci tras, wiekszosc zawodnikow jadac z psem, posluguje sie sprzetem o takich samych, lub bardzo zblizonych parametrach do sprzetu jakiego uzwaliby jadac bez psa.
Ale jak od kazdej reguly, tak i od tej sa wyjatki. (W tym momencie zaznaczam, ze zaczynam mowic o wlasnych preferencjach sprzetowych, ktore od teorii moga odbiegac, jesli wiec gdzies w jakiejs madrej ksiazce przeczytacie cos innego to nie moja wina Otoz ja uwazam ze narty skijoringowe powinny byc o jakies 5cm krotsze niz narty dla tego samego zawodnika bez psa. (kolejna uwaga- o ile wyraznie nie napisze, ze chodzi mi o styl klasyczny to wszystko inne odnosi sie do "lyzwy"). Za to powinne byc o jedna grupe "twardsze". Czyli tam gdzie moglyby byc uzyte "softy" ja wzialbym "medium" a zamiast "medium" - "stiff". To troche po to aby zrekompensowac ten niedobor na dlugosci.
Odwrotnie postepuje z kijkami, moje kije sa o 2,5 cm dluzsze niz katalogowo do mojego wzrostu ( ja posluguje sie pomiarem "wzglednym" tzn nie cm tylko dl w stos do wzrostu). I tak, na ogol przyjmuje sie ze kije do lyzwy powinny siegac podbrodka zawodnika. Moje siegaja mi do nosa.
Jaki mam w tym cel... Otoz dzieki temu ze kiedys dlugie lata na silowni siedzialem pozostalo mi silne odbicie "z rak" i czesto to wykorzystuje. Z drugiej jednak strony, pies nadaje nam juz jakas predkosc (wcale nie mala) wiec poslugujac sie kijami o normalnej dlugosci zaczynamy jakby "drobic", odepchniecia nie maja tej samej dlugosci. Dluzsze kije niejako "wymuszaja" na mnie prace tym samym rytmie jak bysmy jechali bez psa. Ujmijmy to inaczej. W kroku lyzwowym (w klasyku takze) odepchniecie kijami nastepuje w scisle okreslonym momencie fazy "slizgu" na narcie.
Jadac z psem nasze "slizgi" sa dluzsze niz normalnie (bo pomaga nam pies). Tak wiec poslugujac sie kijami o standadowej dl. nasze rece przez jakis czas "wioza" sie bezproduktywnie "czekajac" na ten wlasciwy moment do odepchniecia. Przy dluzszych kijach zakres przy ktorym kij "pracuje" jest dluzszy i poniekad "rekompensuje" to ten dluzszy slizg.
Mam nadzieje, ze nie zamieszalem bardzo... Specjalisci - biegacze jesli to czytacie... nie lapcie sie za glowy.... Ja nie mam zadnej podbudowy teoretycznej, opisuje jedynie to, co DLA MNIE jest wygodne.
Jesli zas mowa o terenie dziewiczym to proponuje po raz kolejny udac sie na forum www.biegowki.pl
Tam jest facet o nicku "Dracono" (juz go tu cytowalem). To posiadacz SH i zapalony turysta - narciarz. Na temat sprzetu i techniki poruszania sie z psem "na przelaj" na pewno wie zdecydowanie wiecej ode mnie. Ja jestem od "tras ubitych"


Tam jest facet o nicku "Dracono" (juz go tu cytowalem). To posiadacz SH i zapalony turysta - narciarz. Na temat sprzetu i techniki poruszania sie z psem "na przelaj" na pewno wie zdecydowanie wiecej ode mnie. Ja jestem od "tras ubitych"


Witam wszystkich

No i jestem, hehe. Zapalony turysta. Turysta - hedonista .



... to się z haskiem troszku polansowaliśmy . A teraz do rzeczy...

Przejrzałem wątek i mam wrażenie, że wszystko zostało już powiedziane lub ewentualnie powklejane .

Garść różnych uwag:
- narta Fisher Summit Crown z biegówek to całkiem dobry wybór na łatwiejszy teren, jakby nie to że w komplecie sprzedają ją z trochę zbyt lekkim wiązaniem - SNS Profil
- padła gdzieś dosyć słuszna uwaga, że np. na Mazowsze ze względu na conajwyżej średnie warunki śniegowe, lepiej kupić narty używane na allegro, nie będzie tak serce boleć jak się porysuje o wystające spod śniegu cosie - i to prawda
- przy jeździe rekreacyjno-turystycznej niuanse typu +-5cm tu i tam by skompensować uciąg pochodzący od psa nie jest aż tak ważny, ważniejsze jest to by narta się nie zapadała (5-6.5cm szer. na teren nizinno pagórkowy) oraz by wiązanie i połączenie z nimi buta było w miarę odporne na nieprzewidziane przeciążenia (sportowcy to na ogół bardzo dobrzy narciarze, a teren i warunki w dużej mierze kontrolują; rekreacyjni narciarze i turyści, jeżeli by pominąć umiejętności zmagają się z losem w bardziej nieprzywidywalnym terenie a dodając jeszcze do tego psa, który raz ciągnie, raz wącha kwiatki itp. to już kolejny level)

Warto przejrzeć takie wątki na biegowki.pl:
http://www.biegowki.pl/forum/viewtopic.php?t=1042
http://www.biegowki.pl/forum/viewtopic.php?t=484
http://www.biegowki.pl/forum/viewtopic.php?t=1012
Cześć!
Na trzecim zdjęciu gdzie pies Cię ciągnie, zauważyłam, że linkę masz dość długą. Czy możesz określić, chociaż tak mniej-więcej, jakiej jest ona długości?

Cześć!
Na trzecim zdjęciu gdzie pies Cię ciągnie, zauważyłam, że linkę masz dość długą. Czy możesz określić, chociaż tak mniej-więcej, jakiej jest ona długości?

Używam zazwyczaj dwóch linek. Ta akurat jest dłuższa i stosujemy ją raczej do spacerów niż zaprzęgów. Jednak długość jednej i drugiej będę w stanie podać dopiero jutro, bo zazwyczaj w łikendy odwiedzam nasze haskowo.

Długość dobraliśmy raczej na zasadzie prób i błędów. Krótsza linka oznacza szybsze reakcje na to co robi pies. Zbyt krótka być nie może, bo można łatwo na psa najechać jak ten się zatrzyma by np. wąchać kwiatek (nasz pies to też turysta-hedonista . Z drugiej strony zbyt długa powoduje, że pies może zaplątywać się pomiędzy drzewami i krzakami. Chociaż nasz już się wycwanił i wie, że musi biec tam gdzie narciarz jedzie.

Kiedyś nawet taka przy długa linka uratowała sytuację. Zjazd był z lekkiej górki w gęstym lesie. Lekka, ale dodać uciąg psa to już się robiło jak na niezłej górze . Pies wziął drzewo z lewa ja z prawa . Zahamować na śladówkach w głębszym śniegu nie tak prosto. Haskowi się mina wydłużyła jak się zorietnował co jest grane - że go wyprzedzam nie potej stronie drzewa. Momentalnie zawrócił, obiegł drzewo i tylko śmignął obok wybiegając na czoło .
Witaj Pawle, dzieki za natychmiastowy odzew.....

hehe... a co ? pochwale sie.... Pozwolilem sobie "osobiscie" zaprosic tu Dacono abysmy mogli sie uzupelniac.... . On od tras dziewiczych, ja od sportu... No to teraz temat jest... "nasz".
dracono, pytam z ciekawości o tą linkę. Wiesz, tu na forum to mamy takich speców od linek co by pewnie już doktorat mogli pisać

Vorevol, czyli już można się zacząć bać ...

dracono, pytam z ciekawości o tą linkę. Wiesz, tu na forum to mamy takich speców od linek co by pewnie już doktorat mogli pisać
E tam, ja tam strzelać z tego nie będę .

Na linkach jako takich nieco znam się z takiej racji, że jestem żeglarzem. Aczkolwiek
ten doktorat pewnie by dotyczył raczej innego punktu patrzania na linki niż żeglarski...
a i u mnie samo wykorzystanie tej wiedzy w haskowaniu ogranicza się do zawiązania
kilku węzełków .
Żeglarzy w naszym gronie też nie brakuje

Żeglarzy w naszym gronie też nie brakuje
A spróbuj tego:
http://fotoblog.karensyst...?k=200606_Wisla

To mój flagowy projekt żeglarski ...

Vorevol, czyli już można się zacząć bać ...

Wcale nie musze . Z Dracono znamy sie z forum "biegowki" i doskonale wiemy o tym ze nasza wiedza jest zupelnie inna, nie sprzeciwiamy sie sobie a raczej uzupelniamy. To co ja pisalem o linkach, dotyczy stricte sportu, (przytaczalem nawet punkty regulaminu.... ) a na rekreacji sie nie zanam.... zostawiam tu pelne pole do popisu Dracono, skoro sie pojawil....
Nie.... w topicu "3rd Pole" dyskutowalismy o reszcie sprzetu do SJ, w tym o pasie i jego sposobie polaczenia z linka . Ja cytowalem (i bronilem slusznosci ) nowe przepisy PZSPZ dotyczace tego aspektu. Duza czesc forumowiczow ( w tym Basia) sie ze mna nie zgadzala... stad Jej zart... (dyskusja byla dosc "ostra"... )

i bronilem slusznosci
Ach, zaraz tam słuszności
A pas dla narciarza? Hmm... mogło by być cosik takiego? http://www.husky.org.pl/sklep_akcesoria/?id=9

Jak nie to krzyczcie! Nie wiecie czy 3rd pole już produkuje takie wynalazki?

[ Dodano: 2006-11-17, 16:58 ]

A pas dla narciarza? Hmm... mogło by być cosik takiego? http://www.husky.org.pl/sklep_akcesoria/?id=9

Bardzo dobry pas do rekreacji. Do startu w zawodach wymaga drobnej przerobki (o ktorej pisalem wlasnie w topicu "3rd pole".... tzn dostosowania do nowego regulaminu.
Wklejam link to bedziesz wiedziala o co chodzi
http://forum.stake-out.or...26c1011c5e28881

Pytanie drugie... w nartach rekreacyjnych nie opreuje sie twardoscia wiec tym sie nie przejmuj. Proponuje jakies klasyki z luska, dl 195-200cm, szer 5cm, bez taliowania.
Chyba ze chcesz kupowac nowy sprzet, nowej generacji to polecam Fischer Nordic Cruiser... Dobiera sie je do wagi i sa rozmiary S,M, L i XL... jak ciuchy
dla przyklady wklejam link do aukcji
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=140342641

tu dlugosci sa nieco inne ale to po prostu wynika z nowszej konstrukcji narty.

Nie wiecie czy 3rd pole już produkuje takie wynalazki?

Produkuje. Ja ostatnio sobie kupiłem (tylko z modułem do CC) i sobie chwalę
Napiszcie mi jeszcze jaki wpływ na jazdę ma obecność podwójnej lub pojedynczej
"bruzdy"/ rowka wzdłuż ślizgu? Czy ma to wpływ na prędkość?

Czy pojedyncze są na nartach typowych do klasyka, a podówjne na nartach do łyżwy?
Ilosc "bruzd" zalezy od producenta, tak jak i ich "paramerty".
Bruzda wplywa na "stabilnosc" narty , jej prowadzenie sie...
http://www.3rd-pole.com/f...&products_id=50

A ten? Jakoś tak więcej zaufania mam do wiosny i jej firmy, bo korzystam i z szelek i smyczy z amortyzatorm 3rd-pole i wiem, ze są w porządku.

A ten?
No własnie ten, tylko jak jak chcesz do SJ to musisz zamówić odpowiedni moduł, bo pas jest tak skonstruowany, że może być i do SJ, CC. Róznica polega właśnie w modułach
Ten jest rewelka!!!!

Wiosenka.... jestem z Ciebie dumny!!! O to chodzilo.....!!!
Ale właściwie rekreacyjnie to chyba nie ma różnicy który moduł się wybierze, prawda? Poprawcie mnie jakby co bo na razie kupiłam linkę z pętlą na końcu i tak gdzieś na gwiazdkę będziemy kupować pas, to chyba wezmę tą część z panic snapem... rozumiem że tam jakoś zaczepia się pętlę...?
Dokladnie tak... ta petle wpina sie w panic snapa... w razie zagrozenia mozna sie szybko wypiac ... O zaletach takiego rozwiazania pisal juz nie bede, ta dyskusja juz byla.... .....

Ilosc "bruzd" zalezy od producenta, tak jak i ich "paramerty".
Bruzda wplywa na "stabilnosc" narty , jej prowadzenie sie...


Dwubruzdowa jest bardziej stabilna?
Czy powinnam brać pod uwagę ich ilość przy zakupie nart do klasyka-rekreacyjnego?


Czy powinnam brać pod uwagę ich ilość przy zakupie nart do klasyka-rekreacyjnego?


Raczej nie. Nie będziesz z tego strzelać . Wystarczy, że po prostu jest jakaś.
I tak zazwyczaj nalepszą rzeczę stabilizującą jazdę na wprost jest
świerzy ślad założony przez samego siebie.

Dodano później:
Nieco gorzej z tym śladem będzie przy szerokich nartach mocno profilowanych, które już zaczynają myszkować i sam ślad może być za mało. Jednak tu już wchodzimy w sprzęt BC i telemarkowy, który nam raczej nie grozi przy psich zaprzęgach.
Od jakiegoś czasu próbuje ogarnąć wpływ struktury na prowadzenie sań - czy w związku z tym możesz rozwinąć temat bruzd?

P.S.
Kąty krawędzi juz mam rozpracowane

Od jakiegoś czasu próbuje ogarnąć wpływ struktury na prowadzenie sań - czy w związku z tym możesz rozwinąć temat bruzd?

Mam nadzieję, że to nie do mnie pytanie. bo nic z niego nie rozumiem .

My powyżej (chyba) rozmawiamy o rowku biegnącym wzdluż ślizgu narty śladowej.

??
Niestety do Ciebie - chodzi mi o to co dają rowki wzdłuż slizgu, które bywają w nartach, a są pomijane w ślizgach - jeśli pominięcie jest celowe, to chciałbym wiedzieć czemu, jeśli przypadkowe, to chciałbym wiedzieć co się traci

Niestety do Ciebie

Hehe .

W sprzecie typowo sportowym jest takze.... Szczegolnie w sprzecie do "lyzwy". Przy czym taki np Rossi w swoich nartach daje 2 bruzdy.
ZH - bruzda a struktura to 2 rozne sprawy.... Zasade dzialania bruzdy wyjasnil Dracono. Struktura zas to takie waziutkie rowki rownolegle do osi narty. Ich zadaniem jest odprowadzanie wody powstalej przy tarciu (slizgu)... Generalnie w nartach wyczynowych mamy narty "cold" i "wet" a roznia sie one wlasnie struktura...Cold-y maja drobniutenkie roweczki i prezanaczone sa na"suche" zmrozone sniegi, Wet-y maja rowki struktury szersze... aby latwiej odprowadzac wode z wilgotnego sniegu.
OK - rozumiem

Pod pojęciem "struktury" zawarłem wszyustko co jest na spodzie slizgu/narty - czyli i bruzdy i rowki. Uprościłem nieco

To teraz niech ktoś wytłumaczy czemu w saniach jest to pomijane
Rozumiem że zrobienie struktury może być problemem, ale rowek/rowki?
Chyba żaden problem....?
Strukturę można dorobić lub z mienić w serwisie narciarskim... aby zmienić strukturę - najpierw wyrównują pow. ślizgu metalową cykliną, a później "zakładają strukturę" na jakiś walcach kamiennych...
Z rowkami gorzej.. nie słyszałam, żeby je robili w serwisach.
No widzisz - to Ty mi "założysz strukturę", a ja w zamian moge Ci (za przeproszeniem) "zrobić rowek" - tylko nadal nie wiem jak to się ma do sań i slizgów
Spoko, myślę, że "u nas" strukturę da radę zrobić, ale najpierw niech chłopaki podszkolą się na nartach...dajmy im czas do grudnia..
Odświeżam temat.
Byłam dziś w Czechach a dokładniej w Czeskim Cieszynie. Bardzo duży wybór nart biegowych od dziecięcych, przez amatorskie po profesjonalne. Podobny wybór zapięć i butów. Nie jestem może tak obeznana jak niektórzy ale w Polsce jeszcze z takim wyborem w zwykłym sklepie sportowym się nie spotkałam. Ceny też konkurencyjne, a pamiętajcie, że to Cieszyn - miasto graniczne - gdzie wszystko jest droższe. Im dalej od granicy tym ceny niższe ale może też i wybór mniejszy. Tak czy siak warto się wybrać i porównać jak ktoś ma okazję
Basienko.... a nartorolki maja? Bo w tym sezonie narty chyba nie beda potrzebne.
Zwykłe rolki widziałam... Kurcze, że też nie popatrzyłam za nartorolkami

Vorevol, nie dobijaj .. Ja namawiałam TZ na zawody na Słowacji, ale nie ma jak trenować, więc nie wiem jak będzie
nom właśnie... chyba lepiej zainwestuje w lepszy rower a z nartami puki co sobie odpuszcze...
Na nartorolkach trenują dzieciaki w szkole mistrzostwa sportów zimowych w Istebnej. Mają takie biegówki w wersji letniej

Może trzeba się zainteresować, skąd ten sprzęt biorą.
Ja tam mam.... . O innych tylko mysle....
Dziś były moje I kroki na pożyczonych nartach biegowych. Trochę są dla mnie za długie (200 cm), ale i tak było super.
Towarzyszył mi pies, ale trzymany na smyczy przez mojego tatę, ktory zabawiał się w instruktora, choć nigdy nart na nogach nie miał.
Jego wskazówki były jednak pomocne!

Napiszcie coś o swoich początkach. No i coś o dobrej technice stylu klasycznego.
Najważniejsze rady, które Wam przychodzą do głowy.
Np. co do sylwetki, ugięcia kolan, długości kroku itp.
Witaj w klubie też poraz pierwszy w ten weekend zaczynałwm na biegówkach. Ale jest świetnie musisz przyznać - pies ja i las - bajka

Trochę są dla mnie za długie (200 cm), ale i tak było super.

Zrób test kartki papieru. Podłóż pod narty na wysokości wiązań czystą kartkę i stań równomiernie w nartach (w butach i stroju do jazdy, bo to dodatkowe pare kg). Osoba z zewnątrz powinna móc swobodnie wyciągnąć kartkę. Potem przenieś ciężar tylko na jedną nartę i teraz ta kartka powinna wychodzić dosyć opornie. Jak tak się dzieje to narta powinna być OK.

Długość nart dobiera się do wagi, nie do wzrostu. Ta Twoja biegówka 200cm, jeżeli ma 5cm szer. to jest na osobę o wadze około 60kg.

Czy narta jest dobrze dobrana czuć na trasie, że masz możliwość w kroku klasycznym odbijać się z tylnej nogi. Znaczy jesteś w stanie docisnąć łuskę do podłoża. Przy zbyt długiej/sztywnej narcie, potrzeba bardzo dynamicznego kroku - robota dla sportowców.


A tak od siebie. Trzeba swoje wyjeździć, powyracać się, poobijać itp. Aczkolwiek podstawy nie są trudne. Można je złapać już na pierwszym wyjściu po 2-3 godzinach. Chodzi o poczucie rytmu i o jazdę w ślizgu. Na początku każdy szura nieporadnie, a potem nagle co któryś ruch zauważa, że narta zaczyna mu jechać. Uczucie bardzo fajne i w tym cała radość. Pamiętam reakcje jednej osoby, którą uczyłem jeździć. Na początku było "e tam, takie szuranie, człapanie, co w tym takiego". Po pewnym czasie już zaczynały jej narty wchodzić w ślizg. Zdumiona była strasznie, a jak poczuła o co chodzi to zaczęła na cały las krzyczeć "ale to super, ja jadę" . No później jak się wyczuje rytm to narty będą jechać już w permamentym ślizgu.

Oj tak, tak...ja pamiętam jak nieporadne "przestępowanie" z nogi na nogę w "łyżwie" powoli zaczęło przechodzić w odbicie i ślizg....Też mi się chciało na całe gardło krzyczeć... A następny raz kiedy nauczyłem się "jednokroku" , bo wczesniej wypchnęcie z kijów, na KAZDY kick, wydawało sie dla mnie czarną magią i ekwilibrystyką....
Dla mnie czarną magią są skręty. Potrafie jako tako jechać ale w linie prostej, nie potrafie załapać tej cholernej przekładanki...

Dla mnie czarną magią są skręty. Potrafie jako tako jechać ale w linie prostej, nie potrafie załapać tej cholernej przekładanki...
Bo tu są potrzebne pewne elementy z techniki łyżwowej: np. jednoczesne odepchnięcie dwoma kijkami. Ale to przyjdzie z czasem. Dobrze trenować poszczególne elementy oddzielnie. Np. odłożyć kijki i próbować na pewnym prostym odcinku samymi nogami pracować. Krok klasyczny potem próba lekkiego przełożenia nart tak by zmienić kierunek.

Wszystko przyjdzie z czasem.. trzeba swoje wyjeździć.
Dla mnie najjtrudniejszy był zjazd... no bo ani nie da się jechać na skos, ani pługiem, w efekcie szurałam butami po śniegu... Za to podchodzenie, szczególnie w porównaniu do zjazdówek - supcio zero męczenia się i "jodłowania"
tak ja do tej pory jeździłem tylko na zjazdówkach i jak zjeżdżałem z góry pierwszy raz w życiu na biegówkach to chciałem sobie tak fajnie poszusować ale wyglądało to tak- moje ciałko skręciło a narty nie efekt był taki, że leżałem jak długi a wszyscy za mną zamiast podbiec i pomóc koledze to mieli dobry ubaw, jedynie moja Daisy liznęła mnie w czółko z wyrazem w oczach - "oj staruszku odbiło Ci?" - ale to są początki jazdy na biegówkach i świetna dla mnie zabawa
Niestety w Toruniu znów śnieg to tylko marzenie i nauka jazdy przerwana

:D tak ja do tej pory jeździłem tylko na zjazdówkach i jak zjeżdżałem z góry pierwszy raz w życiu na biegówkach to chciałem sobie tak fajnie poszusować ale wyglądało to tak- moje ciałko skręciło a narty nie efekt był taki, że leżałem jak długi a wszyscy za mną zamiast podbiec i pomóc koledze to mieli dobry ubaw
Hehe, "alpejczycy" tracą całą swoją godność jeżeli nie po kilku pierwszych krokach na biegówkach to na pewno już podczas zjazdu .

A tak na poważnie. Możecie zapomnieć o skręcaniu przy zjeździe na biegówkach. Przynajmniej na początku, załóżcie sobie, że się "nie da", tak jak w podstawówce dzieci dowiadują się, że od 2 się nie da 3 odjąć. Pozwoli to oszczędzić wiele frustracji.

Na biegówkach zjeżdża się zazwyczaj prosto na krechę, aż do samoistnego zatrzymania na przeciw stoku lub płaskim. Można się jeszcze zatrzymać za pomocą kontrolowanej wywrotki. Przy mniejszej prędkości skręcać można za pomocą przekładańca. Dodatkowo można się wspomóc oraniem razem złożonymi kijkami (albo okrakiem jak na miotle, albo po jednej stronie). Tylko trzeba uważać by talerzyków nie zgubić . Ale to już takie mocno terenowe techniki, notabene często przez Słowaków używane... może nie stać ich na droższy sprzęt BC lub telemarkowy i dlatego też robią wszystko na biegówkach.

Natomiast po jakimś czasie można nauczyć się skręcać przy wykorzystywaniu pewnych elementów wziętych z technik alpejskich tj. pług, oporowanie (pół pług) oraz elementów technik telemarkowych (nordyckich) [1]. Te ostatnie są dużo bardziej odpowiednie na biegówkach w związku z luźną piętą, jednak brak profilu na narcie biegowej (śladówki i telemarki mają profil dodatni) powoduje, że skręt trzeba inicjować półpługiem.

[1] http://www.skimag.pl/archiwum.php?art=432

Jednak to i tak da się wykonać tylko jak warunki na to pozwolą (za słabe buty i wiązanie). Nic na siłę, trzeba czuć czy dane podłoże pozwala nam wykonać daną technikę. Jeżeli nie (np. szreń, słabo związane podłoże, ciężki śnieg itp) to lepiej sobie darować bo można sobie krzywdę zrobić. Tak czy inaczej napewno będzie to dalekie od eleganckich alpejskich krystianii czy finezyjnych telemarkowych wężów.
dracono, moja eghm... frustracja nieumiejętnością skręcania, wynika też z tego, że jak jestem na Kubalonce to są tam dzieciaki może 10-letnie, które tak dają na tych biegówkach, że .. Do tego dochodzą ich trenerzy, którzy z nieukrywanym politowaniem patrzą na takich jak ja
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • degrassi.opx.pl