alexisend
Lena Hillestad Boysen zaprasza na nietypowy wyścig ˝Road to the Olympic˝, który odbędzie się 4-5 kwietnia 2008 roku 250 km na północ od Oslo.Wyścig przygotowany przez Lene Hillestad Boysen wraz z IFSS i ESDRA ma na celu promocje sportu zaprzęgowego i jego prezentacje dla władz MKOLu i mediów w formie w jakiej może być prezentowany na zimowych igrzyskach.Ponadto zawody są zaliczane do pucharu europy i pucharu świata.
Nowa formuła: tylko trzy kategorie, trzy okrążenia po 2,8 km, startują klasy combine (pulka i skijoring), 4dogclass i 8dogclass. Dzień pierwszy to start interwałowy co jednę minutę i walka o pole position, a dnia drugiego start masowy poszczególnych klas. A wygląda to imponująco, 30 zaprzegów na jednej linii startu!:)
Na razie jest po około 30 zawodników w każdej kategorii zgłoszonych z Norwegii, Szwecji, Rosji, Niemiec i Polski.
Organizatorzy przewidzieli wysokie nagrody pieniężne!
Brak klasyfikacji dla psów ras północy.
Warunki śnieżne.
Ja wypływam 1 kwietnia wraz z moją 4ką (tzn 3 bo 4 pies jest wynajęty od Agnieszki Biernackiej).
film z ubiegłego roku z pierwszej edycji:
http://www.tomter.no/?pageid=17strona zawodów:
www.holmenkollensportsclub.com
Powodzenia Igor i trzymam kciuki.
Powodzenia - też trzymam kciuki - a propos wyjazdu - załatwiła ta PANI co obiecała czy nie??
moze nie do konca, ale dała namiary na kogos z kim moge negocjowac i mam wersje na wypasie, rejs, kajuty i pełne wyzywienie.
[ Dodano: 2008-04-03, 17:08 ]
Wyniki z soboty:
http://www.holmenkollensp...odel/Lordag.PDFIgor 6/9. Nie jest źle... Tylko nie wiem dlaczego nie ma go na niedzielnej liście startowej...
[ Dodano: 2008-04-06, 21:10 ]
no to w skrocie;
nigdy w zyciu nie wypilem tyle alkoholu, ci co mnie znaja wiedza ze nie pije, wiec duzo nie bylo.Jak norwedzy przyssali sie do zubrowki to myslem ze padna.
obstawa zawodow kiepska
organizacja ok choc bez szalu, autokary, hotele, przemowienia oficjeli, tv, ale moj numer startowy zgubili.
w sobote pierwsza petle prowadzilem, ale pozniej Etna (od Agi Biernackiej) oslabla i wisiala 2 nastepne okrazenia na szyjnej i mysle ze datego, ze minalem start, a ona chciala juz na stakeout, nie mogla skumac ze tu sie 3 razy biegnie i do konca nie odpuszala i chiala zawracac.zreszta bylo widac kto trenowal na tej trasie.
ponadto jak wyprzedzalem jeden zaprzeg to lider tego zaprzegu pogryz mi moja liderke, nie dostala dsa, ja protestu ni episalem ale nie pozwolili tej osobie stratowac w niedziele.
niedziela:
Nils ten od ESDRY dal mi swojego wyzla zamiast etny
stalem w srodku startu wspolnego, centralnie, pierwsze 500 metrow zapierdalamy razem, jestem drugi za kims tam ze szwecji, zajezdzam po hamsku droge venke de lagne i musi ona schmowac ale dzieki temu wpadam ne lepszy snieg , mam za soba jakies 200 metrow i z 300 do zwezenia, nagle zaprzeg przede mna skreca nie spodziewanie w lewo _(do turystow z psem, paranoja bo nie bylo zadnej tasmy ani bandy), nagle jakis zaprzeg (terje flugeberge) wyprzedza mnie i tez skreca w lewo za turysta przejezdzajac saniami po lapach mojego lidera - barbie, wpadam na pobocze chwile stoje az psy sie rozplacza i juz jako prawie ostatni gonie czolowke (tamte dwa zaprzegi nadal stoja na poboczu i gonia turyste z labradorem), pierwszy kilometr wyprzedzam ze 4 osoby i na podjezdzie mam juz tylko z 200 metrow do leny boysen, ale widze ze na zbiegu moj lider jakos hujowo biegnie, a okazuje sie ze barbie zapierdala na 3 lapach, a tylna prawa trzyma w powietrzu, zjejdzam na pitstop i koncze wyscig po 1 okrazeniu, barbie ma skrecona lub zlamana lape- diagnoza weta, jutro rano przeswietlenie.
no to generalnie fajnie, sniegu w pip, temperatura do minus 10 , pelno ludzi, a na przyszlosc to by przydaloby sie im kupic treoche tasmy i wiecej funkcyjnych , chyba ze 3 osoby dzis nie ukonczyly wyscigu.
a teraz z venke szykujemy hulajnogi i rano z 2 psami idziemy na downhill w gory.bo tu kolo oslo to juz wiosna.
wiadomosc z dzisiaj!- babrbie ma tylko skrecona i stluczona lape, w pare dni powinna dojsc do siebie.
takie jazdy po psich łapach to zawsze ryzyko startu wspólnego- swego czasu liderka Bartka G. została uszkodzona na poważnie przy takiej okazji... Trzeba sie z tym liczyć niestety, ale mam nadzieje ze Barbie szybko wróci do zdrowia.
Czy wyscigi sob i ndz byly liczone oddzielnie??? kto wygrał?
Nowa formuła: tylko trzy kategorie, trzy okrążenia po 2,8 kmMam nadzieję, że zawody psich zaprzęgów na poziomie olimpijskim będą wzbudzały tyle samo emocji, co na przykład olimpijski boks albo skoki narciarskie - czyli zabawa kilku "wyczynowców" pod telewizyjną publiczkę kręcąca się wokół państwowych pieniążków.
wez ty sie odpi..... nie dla psa kielbasa
wez ty sie odpi..... nie dla psa kielbasa
fotki Raubacha z zawodów:
http://picasaweb.google.d...lympicModel2008
fajne fotki!
Benka, gratuluję występu w TVN.
Dzieki Grzesiu- o matko, to tyle osób to widziało?? A mnie przesladuja za głupoty wygadywane przez p Jagielskiego (szczepionka na borelioze, której NIE MA) i tego interniste (tez nieźle mącił o tym leczeniu boreliozy..
No i czy mogłam nazwac gnatosome kleszcza 'ryjkem' czy nie..
Dzieki Grzesiu- o matko, to tyle osób to widziało?? No i czy mogłam nazwac gnatosome kleszcza 'ryjkem' czy nie.. Widziało, widziało gratulacje.
No pewno, że ryjek
(kto nie widział - tu
http://dziendobrytvn.onet.pl/1480413,zdrowie.html można zobaczyć =
Pani Aniu - jesteś Wielka gratulacje i dzięki Tobie już ryjka urwanego od kleszcza sie nie boję
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pldegrassi.opx.pl