alexisend
Pamiętacie Arniego z pod lubelskiego schronu, z uszkodzoną łapką? Od dwóch miesięcy ma domek u nas, z łapką coraz lepiej a i maluch rośnie, jak na drożdżach.
Piękna psina I powodzenia
super ze psiak ma się lepiej :-) trzymamy kciuki za zupełny powrót do zdrowia :-)
niestety zupełnego powrotu do zdrowia nie będzie, ale to nie szkodzi ważne by był szczęśliwy
cuda sie zdarzają :-) nie wolno tylko tracić nadzieji :-)
szczęsliwy jest napewno, myślę nawet że lepiej nie mógł trafić :-)
dzięki wierzę w cuda, Arni jest takim cudem-cudakiem
a co z tą operacją?
Operacja będzie dziś wysłałam następne zdjęcia RTG, czekamy aż zakończy się kostnienie na stawie, czy jakoś tak u normalnie rozwijającego się psiaka kończy się w wieku 4-5 miesięcy. Arni był niedożywiony i miał całkowity zanik kostny, więc będzie obsuwa może o jakieś 2 miesiące. Dziś już jest dożywiony przez dwa miesiące 10 kg więcej, już jest kawał psa a największe są uszy
Gratuluję i życze powodzenia
dzięki
a największe są uszy haha moja Rika w jego wieku też taki "gacuś" była
fajny chłopak z niego rośnie
fajny, tylko że straszny łobuz
Super psisko. Tylko pogratulować Pozdrawiam
kaśka jak tam Arni??
jakieś foteczki nowe??
Arni nadal łobuzuje nie słucha się, ciągle szczeka i wyje, jedzenie pochłania w całości, zęby służą mu tylko do podgryzania kostek (ludzkich) i drzewek.Łapka rośnie, choć jest krótsza to radzi sobie świetnie, zdjęcia RTG w październiku i dalsza konsultacja, być może obejdzie się bez operacji. Muszę zrobić nowe zdjęcia, bo Arni rośnie jak na drożdżach. Mam tylko takie dziwne wrażenie, że jest chyba za niski jak na swój wiek ( 6-7 miesięcy) ale jak wstawię zdjęcia to sami ocenicie.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pldegrassi.opx.pl