ďťż

alexisend

Zauważyłem nieprzyjemny gest u mojego psa mianowicie gdy jest na smyczy nie chce dać sie pogłaskać nawet obcym, jeśli ktoś wejdzie na podwórko OK niech głaska, ale np. dziś miałem odebrać na uczelni zeszyt to sobie myślę pójdę z młodym na sapcer, czekałem pod uczelnią z 10 minut młody sie niecierpliwił bo chciał chodzić potem znajoma mi przyniosła zeszyt i chciała go pogłaskać to był głośny twardy mruk ( prawie jak wark) i gwałtowne zerwanie głowy jakby chciał złapać, i tak 2 osoby, zdarzyło mi sie to też na lotnisku ale wtedy były tam tłumy wiec myślałem ze sie rozdrażnił ludźmi i nie chciał być głaskany, osobiście mi to nie przeszkadza ze sie nie łasi do obcych tylko problem może być podczas odprawy weterynaryjnej jakby taki numer odwinął, nie łapie mocno ale "daje do zrozumienia nie dotykaj mnie"


zła lub brak socjalizacji? czy jakbyl szczeniakiem wychodziles z nim na spacery na smyczy i glaskali go ludzie bez problemu ? moze boi sie zbyt gwaltownych ruchow (jak sie do niego ktos nieznajomy zbliza i nagle glaszcze) ?

boi sie zbyt gwaltownych ruchow nie boi,

a czy zachowuje sie tak tylko przy Tobie? znaczy sie np. jak by twoja mama z nim wyszła to czy tez tak reaguje?


tylko ja z nim wychodzę, i tylko na smyczy tak reaguje

[ Dodano: 2007-10-22, 15:12 ]
to jakktoś obcy będzie chciał poglaskać twojego psa to spróbuj tak zrobić - poluzować smycz (ale nie zabardzo) jak będą pomruki to powiedz mu stanowczym głosem fe, potem jak ktoś go zcznie głaskać to ty mów do niego psokojnym tonem (chwal go)
powinno pomóc oduczyć, choć nie daję 100% pewności pozdro

wiec raczej sie nie boi,
podałam tylko kilka przykładów ;-)

A moze ludzie,ktorzy do niego podchodza zachowuja sie nieodpowiednio?

A moze ludzie,ktorzy do niego podchodza zachowuja sie nieodpowiednio?

a wiesz że coś w tym jest, jakby nie było 65 w kłębie + dużo sierści robi z niego kawał pustaka, każdy omija łukiem i niepewnie pyta czy może go pogłaskać, a mój kolega bez problemu idzie do niego jak do swojego i na spacerach bez problemu mogę mu go dać, ale jeszcze to sprawdzę wezmę znajomych z 2-3 i sie zobaczy
Jak do mojego psa ludzie podchodzą ze strachem to on też sztywny jest i w ogóle czasami nawet zawarczy, ale jeżeli ktoś jest pewny siebie to nie ma problemu. Widocznie tak to jest, że psy wyczuwają to i chcą wykorzystać.
Mój pies nigdy nie zachowuje się agresywnie poza momentami które wyżej wymieniłam..
Na zawodach podeszłam do jednego psa.. bardzo mi się podobał ale byłam ostrożna. No i warczał, a ja (nie dotykając go) przeszłam tylko bokiem, ani na chwilę nie tracąc rezonu. Pies się uspokoił zanim odeszłam.
Potem usłyszałam że rzuca się czasem na ludzi...
Jak bedziesz testowal psa na znajomych to tez dobrze by bylo,zeby mu dali reke do powachania
Dużo psów nie lubi, jak ktoś głaszcze je po głowie, bo dla nich to przejaw chęci dominacji. Powinno się do takiego najpierw wyciągnąc rękę do powąchania, potem go delikatnie pomiziac po boku lub klacie, nigdy z góry. Nie patrzec w oczy. Najlepiej kucnąc, odwrócic głowę w bok i wyciągnąc rękę, ale nie za blisko. Ja twojego psa nawet rozumiem - ktoś obcy podchodzi i od razu chce nim rządzic (on tak rozumie dotykanie głowy). Może spróbuj na początek namówic jakiegoś znajomego na takie łagodniejsze zapoznanie.
to jest bardzo dobra rada, dzięki wielkie.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • degrassi.opx.pl