alexisend
Nie wiem czy taki temat juz istnieje i nie bardzo wiem gdzie o to popytac więc pisze tutaj.
Doradzcie prosze gdzie mozna wybrać sie na wakacje z całym zaprzegiem?Interesuja mnie zwłaszcza Mazury lub jakaś dziura nad morzem.Wszedzie gdzie dzwonie sa zdziwieni że chce przyjechac z czworka psów a potem grzecznie odmawiaja Znacie jakiś ośrodek albo wiecie gdzie mozna wynająć domek na "rodzinne "wakacje?Moze ktoś z Was zna fajne miejsce gdzie bezpiecznie mozna przebywac z psami?
Czasu zostało niewiele,PROSZĘ o pomoc!!!!
gdyby to dotyczylo gor to moglabym ci doradzic jakie schorniska... a moze skoro takie ladne wakacje to moze jakis wypad na pole kampingowe pod golym niebem w namiociuku a psiaki na stake-oucie ?
też o tym myslałam ale nie wiem czy to dobry pomysł rozlozyc stake-out pomiedzy namiotami Za duzo ludzi,biegajace dzieci,inne psy itp.
Ja to proponuje moze w jakichs domkach campingowych niz w pokojach. Niestety ciezko mi poradzic gdzie mozna z 4 psow,bo ja z 2 jezdze.
Spytaj się u Eulali, w jej pensjonacie Duliduli w pobliżu Mrągowa chyba można przyjechać z psami.
My byliśmy w zeszłe wakacje w Dargocicach nad jeziorem,20km. od Kołobrzegu
Ośrodek campingowy, całkiem fajny, różne standardy domków,a przede wszystkim nie drogo. Byliśmy tam z dwoma psiakami,i właściciele nie mieli nic przeciwko temu nawet pytano czemu nie damy się psiakom wybiegać na terenie ośrodka bo one takie biedne tylko na tych smyczkach chodzą
Ogólnie byliśmy zadowoleni,i może jeszcze kiedyś tam pojedziemy
Nie wiem czy mogę ale podaję (w końcu to dla nich reklama)
http://www.terstef.republika.pl/
jest takie miejsce na helu, gdzie mozna spotkac ludzi od haszczakow - wlascicieli pola campingowo-namiotowego..
Ja byłem w zeszłe lato w Borach Tucholskich - co prawda bez psów, ale taki camping koło Wdzydze spokojnie przyjmie Cię z psami... jak znajdę telefon to zapodam...
POlarna - jezeli chcesz jechac nad morze z psami - to jedź do Marty na Hel na ich pole
husky@hel.org.pl
serdeczne dzieki za rady,posprawdzam wszystkie propozycje.A ma ktos tel.do Eulalii?Jesli tak to poprosze na priv.
A tak swoja droga to psiarzowi cięzko znaleść miejsce na wakacje,mam nadzieje ze to sie wkrótce zmieni bo inaczej pozostanie nam spedzamie lata na własnych podwórkach
serdeczne dzieki za rady,posprawdzam wszystkie propozycje.A ma ktos tel.do Eulalii?Jesli tak to poprosze na priv.
A tak swoja droga to psiarzowi cięzko znaleść miejsce na wakacje,mam nadzieje ze to sie wkrótce zmieni bo inaczej pozostanie nam spedzamie lata na własnych podwórkach Myślę że nie jest tak żle, tylko trzeba dobrze szukać
Ja miałam sytuację w górach że pan (właściciel obiektu) był zdolny na czas naszego pobytu z psami, swoje wywieść gdzieś do rodziny.
Tylko niestety, bardzo się też cenił
www.eulalia.pl
ja tez moge plecic wyjazd na Hel do Marty - my bylismy z dwoma i dalo sie je nawet pogodzic w psiarni z jej psami, na polu jak nie beda wyly cala noc to masz je za free a i polazic jest gdzie z psiakami
jest takie miejsce na helu, gdzie mozna spotkac ludzi od haszczakow - wlascicieli pola campingowo-namiotowego.. Może zapodasz trochę więcej szczegółów...?
A Marty nie ma tu na forum? Byłam pewna, że jest przylazła za nami - zawsze była, ale moze to DGM i DGL juz mi się plącze:
tu masz stronę Marty Tomka i psiaków
http://www.husky.hel.org.pl/a tu ośrodka
http://www.helkamp.com
Marta jest tu na forum ale raczej rzadko... Mickey jak zawsze to jej nick i tutaj
a nie prawda, że jak zawsze Na DGM miała chyba SunkaWakan? czy coś popieprzyłam?
ja wiecej szczegolow nie mam co podawac - mi rowniez chodzilo o Marte (Mickey)
Jak sie szuka to sie w końcu znajdzie Podzwoniłam troche wczoraj i chyba coś mam.Domek w lesie na Mazurach,do jeziora jakieś 20m,duzo cienia.Jedziemy na wakacje!!!
Na DGM miała chyba SunkaWakan? SunkaWakan to na 100% nie ona... bo sunkawakan to agnieszka staszak ta od samojedow i dogoterapi.....
Na dgm Marta tez jest Mickey
Jak sie szuka to sie w końcu znajdzie Podzwoniłam troche wczoraj i chyba coś mam.Domek w lesie na Mazurach,do jeziora jakieś 20m,duzo cienia.Jedziemy na wakacje!!!Też tak mówię!
My w te wakacje wybieramy się do nowego miejsca nad jezioro.
Jedzie grupa ok.15-18 osób i ...........10 psów
Właściciele ośrodka zgodzili się bez problemu,choć padło pytanie że przy tej ilości psów : jak to będzie
Ale mamy zapewnione jakieś campingi z boczku ośrodka
Jak miejsce będzie fajne to wam przekaże namiary narazie w lipcu jedziemy wytestować no i może trochę powakacjować z naszymi "mordami"
Ja polecam pole namiotowo/kampingowe zaraz naprzeciwko latarni morskiej w Niechorzu Tam goścmi od lat są moje psy, 2 dogi niemiecki, 4 yorki i jeszcze kilkanascie psiaków Zawsze tak samo mile witani jesteśmy i cena też jest stała
No i wiem ,że brygady z dgm jeździły na zloty do Morska:
http://www.morsko.pl/ z całą wataha psów i też było ok
My też szukamy czegoś z psami i znalazłam taką stronkę :
http://zwierzakbezpiecznywpodrozy.pl/hotele.php
Taaa,ale zadzwon do któregokolwiek hotelu z tej listy a dowiesz sie jak "chetnie" przyjmuja psy.Z jednym na pewno nie byłoby problemu a co innego jak masz ich kilka i w dodatku nie są przyzwyczajone do mieszkania w domu.Wtedy w gre wchodzi tylko domek campingowy i to najlepiej stojacy na ogrodzonej działce.Jakoś nie wyobrazam sobie psow przypietych na stake-oucie na polu namiotowym,wśrod biegajaych samopas psów,ciekawskich dzieci i rozstawionych dookoła namiotow.
A nie zastanawiałas sie nad zatrudnieniem kogoś znajomego, kto by się w czasie Twojego urlopu zajął psami?? Albo nad oddaniem psów na czas urlopu do dobrego hotelu???
Albo nad oddaniem psów na czas urlopu do dobrego hotelu???
znasz moze jakis dobry hotel? ja szukam i narazie nie wiem co wybrac.
A nie zastanawiałas sie nad zatrudnieniem kogoś znajomego, kto by się w czasie Twojego urlopu zajął psami?? Albo nad oddaniem psów na czas urlopu do dobrego hotelu??? Żadnemu z moich znajomych nie powierzyłabym psów na całe dwa tygodnie(no może na dzień lub dwa góra)i wcale nie dlatego że są złymi ludzmi ale dlatego że kompletnie nie mają pojęcia o psach.Ja jako psiara jestem niestety w moim towarzystwie wyjatkiem pod tym względem A DOBREGO hotelu w mojej okolicy po prostu nie ma!
ta Łódź (czy raczej to jest gdzies koło Łodzi) to chyba najbardziej konkretna prozpozycja jaką znalezlismy w necie (nie chyba a napewno). żona znalazła juz ten hotel dwa tygodnie temu ale kazała mi sie jeszcze porozglądac i tez padło na Watahe. pomimo ze nie najblizej to przynajmniej psy bedą w dobrych rekach.
Ja niestety nie mogę nigdzie wyjechać latem, dlatego chciałam zapytać o jakieś fajne i przyjazne psom miejsca zimą (ewentualnie jesienią). Oczywiście mile widziane takie gdzie da się pobiegać ale i np. jakieś nad morzem, by jedynie pospacerować i nałykać się jodu. Moje wymagania to ogrzewane miejsce do spania
Mnie to zawsze denerwuja przewrazliwione mamuski,ktore maja wielkie pretensje,ze pies wchodzi do wody i moze nasikac,a ich dzieci golusienkie chodza i po plazy i w wodzie Pozatym jakos nie sadze,zeby pies nasikal w wodzie podczas plywania
Mnie to zawsze denerwuja przewrazliwione mamuski,ktore maja wielkie pretensje,ze pies wchodzi do wody i moze nasikac,a ich dzieci golusienkie chodza i po plazy i w wodzie Pozatym jakos nie sadze,zeby pies nasikal w wodzie podczas plywania W przeciwienstwie do dzieciarni
No niestety
Mnie to zawsze denerwuja przewrazliwione mamuski,ktore maja wielkie pretensje,ze pies wchodzi do wody i moze nasikac,a ich dzieci golusienkie chodza i po plazy i w wodzie Pozatym jakos nie sadze,zeby pies nasikal w wodzie podczas plywania no podczas pływania to raczej nie sikaja, ale mój Boston lubiał sobie rano wleciec do jeziora i w wodzie zrobic kupkę śmieliśmy się, że odrazu sobie tyłek myje tylko wyławianie tego nie było juz takie zabawne
Wyobraźcie sobie plażę nad jeziorem... plaża pełna ludzi, na brzegu leżą deski, przy brzegu rowerki, kajaki itp.
W pewnym momencie na horyzoncie pojawia się idące drogą stado krów (z pastwiska)...
Jak myslicie, gdzie CAŁE stado zboczyło ze stałej trasy?
30 krów weszło do jeziora... krówki popiły, posikały i coś jeszcze... (nikt tego nie łowił) i poszły dalej po 15 minutach
Jeśli nawet ktoś by miał zastrzeżenia do psów - po krowach nie powiedział nikt słowa
Ja przed wejsciem z Azja na plaze chodzilam po lesie poki nie zrobila co trzeba
Ja przed wejsciem z Azja na plaze chodzilam po lesie poki nie zrobila co trzeba No my bylismy na biwaku i jak rano jeszcze nikogo nie było, to psy latały sobie luzem Niestety Boston po 3 takich numerach, rano najpierw szedł na spacer, a dopiero później latał luzem
Ja przed wejsciem z Azja na plaze chodzilam po lesie poki nie zrobila co trzeba z Herka mogla bys chodzic do wieczora czasami - na szczescie ona nie lubi kapieli
Najlepsza jest Lucy Ledwie wyjdzie z domu to od razu siku,kupa i moze sie bawic
Moja Tamcia zawsze sika do wody jak już w niej jest. Ale morza boi się bardzo i nie wchodzi, tylko do rzeki czy jeziorka. Polecam Dębki - chętnie przyjmują z psami, jest spory kawał dzikiej plaży (tzn. bez ratowników), plaża niezbyt szeroka i dużo cienia można znaleźc. Podczas 2 tygodni pobytu nie spotkaliśmy się z ani jednym przejawem niechęci czy dezaprobaty. Piękne trasy wzdłuż linii brzegowej, lasem, pod rowerek czy długi spacer.
Moja Tamcia zawsze sika do wody jak już w niej jest. Ale morza boi się bardzo i nie wchodzi, tylko do rzeki czy jeziorka. Polecam Dębki - chętnie przyjmują z psami, jest spory kawał dzikiej plaży (tzn. bez ratowników), plaża niezbyt szeroka i dużo cienia można znaleźc. Podczas 2 tygodni pobytu nie spotkaliśmy się z ani jednym przejawem niechęci czy dezaprobaty. Piękne trasy wzdłuż linii brzegowej, lasem, pod rowerek czy długi spacer.Poprosze jakieś namiary na te Debki.Moze przyda sie na przyszły rok
my też poprosimy może się przydadzą
Wiem ze po czasie i juz Wrzesien ale u Eulali to drogo ale za Eulalią jeden dom jest Agroturystyka my tam kiedys z 14 psami trzy dni na obozie koczowaliśmy i nie było problemów i nawet bardzo tanio policzyli. U Eualli to drogo Niemcy i wogóle
Sorki za niewstawienie kontaktu do Dębek, ale mi umknęło...
A w tym roku byliśmy na Mierzei Wiślanej i znów dużo szczęścia: fantastyczne, leśne tereny pod rowery, dużo dzikich plaż bez zakazu wchodzenia z psami, piękne miejsca do zwiedzania, sklepy rybne z bogatym asortymentem świeżych rybek... Mieszkaliśmy w Junoszynie między Stegną a Jantarem, rowerkiem dojechaliśmy nawet w okolice Kątów Rybackich. Wycieczki do Gdańska, Gdyni i Fromborka jako urozmaicenie I znowu nie spotkaliśmy się z przejawami nietolerancji, wręcz przeciwnie- większośc ludzi traktowała nas z sympatią. Nie wiem, jak to jest z przepisami, ale w Gdańsku podczas Jarmarku Dominikańskiego spotkaliśmy kilka "dwójek" strażników miejskich, a nasze psy były bez kagańców i nie wywołało to reakcji tych panów, podobnie było w Gdyni. Oczywiście kagańce były u mnie w torbie, także dwulitrowa butla z wodą i miska... Najbardziej mnie rozczulił chłopiec koło 7 lat, który podszedł i nieśmiało zapytał, ile kosztuje zdjęcie z Lupim
Że za oknami w zasadzie wiosna, to wznowię temat, choć bez wielkich oczekiwań.
Pierwsze lato z psami (2007) spędziliśmy w domu. I ogród wcale nie mały i do lasu blisko, jednak to nie był prawdziwy urlop. Ale chociaż dla psów było dużo czasu. Wcześniej przez kilka lat jeździliśmy do gospodarstwa agroturystycznego na Kaszuby. Uwielbiamy to miejsce, ale z psami się tam nie wybierzemy. Xara i Roger mieszkają na dworze i trudno poświęcać urlop na uczenie ich zycia w zamknięciu. Dla nich byłby to kłopot i dla nas.
Chcielibyśmy wynająć na ok. 2 tygodnie nieduży dom (leśniczówkę!), do którego można dojechać samochodami osobowymi, z wygodną kuchnią, w której można się swobodnie ruszać i z przyzwoitą łazienką. To minimum dla nas.
Minimum dla psiaków to ogrodzenie, którego nie przeskoczą i pod którym się nie podkopią. I brak pięknie zagospodarowanego ogródka, bo mógłby nie przetrzymać.
Minimum dla wszystkich to wieś, a nawet odludzie i tereny do spacerów, kąpieli i biegania (gdy lato zimne). Nie wyobrażam sobie wypoczynku na campingu gdy co drugi namiot słucha Lata z radiem, nawet jeżeli słucha w miarę cicho, a wieczorem baluje. Nasz pomysł na wakacje to maksymalnie się wychodzić, wypływać, wybiegać w ciągu dnia, wieczorem chwilę odpocząć przy ognisku o 22-giej buzi na dobranoc! I żeby cisza była taka nie miastowa, żeby było ją słychać! Żeby aż dzwoniła w uszach!
Nigdy nie byłem w Bieszczadach, kocham Kaszuby, mogłyby być północno-wschodnie Mazury, Roztocze, ale piszę, pytam, rozsyłam mail'e... Odpowiedzi otrzymuję dwojakiego rodzaju. Albo, że nie ma takich miejsc, albo propozycje pensjonatów na 40, 50 czy więcej miejsc, co się nazywają gospodarstwami agroturystycznymi. Może jest jeszcze jakaś nadzieja?
http://www.huskyfarm.pl/ spróbuj tutaj osobiscie nie byłem ale słyszałem wiele dobrych opinii może akurat się nada. Ja myślę nad spędzeniem tam urlopu
Myślę, że w całej Polsce nie znajdziesz nic lepszego na wakacje z psami od Huskyfarm i Biesiska w Cisnej. Byliśmy tam (huskyfarm) pierwszy raz w grudniu i mam nadzieję, że nie ostatni. A Cisną prawie każdy zna i ceni.
My też byliśmy na wakacjach u Tomka tego stycznia - było super
Co to w ogóle za pomysł jechać na wakacje latem...?
Co to w ogóle za pomysł jechać na wakacje latem...? Bo wakacje są właśnie latem, a zimą to są ferie!
Jak się ma dzieci w wieku szkolnym to jest się nieco ograniczonym terminami ustawowymi. A lato nie koniecznie musi być ciepłe.
Dziękuję za wskazówki.
popieram całym sercem co napisali poprzednicy
ale w sezonie, to na Huskyfarm czy w Biesisku raczej nie bedziecie sami i samodzielni. Tam lepiej sobie pojechać poza szczytem, zeby moc się podelektować spokojem okolicą i fajnym miejscem
jeżeli chcecie domek samodzielny na odludziu, to moze zajrzyjcie do Czarkowskich?
www.coyoacan.pl - Strona się z profesjonalnej trochę zamatorszczyła pod wzgl. graficznym ale ważna jest treść - mają tam odrestaurowaną wiejską chatę - z wygodami, ktorą mozecie sobie sami wynając i sami w niej mieszkać, gotować i spedzac czas. Blisko na Jurę, na skałki, woda się znajdzie
Haszczaków swoich tez mają pod dostatkiem, wiec na pewni psy tam przeszkadzac nie będą.
Bardzo dziękuję za wszystkie sugestie.
Do Czarkowskich przed chwilą wysłałem zapytanie, a Hyskyfarm i Biesisku poczytam.
Maciek W
Potwierdzam , że masz mimo wszystko dość wygórowane oczekiwania jak na biesisko latem
Ogrodzenie to w Bieszczadach duży problem - wiesz wolność i swoboda tu wszystko gromadzkie nawet drzewo u sąsiada
Jeśli chodzi o Bieszczady to polecam wyszukiwarkę pod hasłem :chata , zagroda , domek w Bieszczadach i ........ telefon i coś sie znajdzie . A do Biesiska zapraszam zima
A do Biesiska zapraszam zima Dziękuję za zaproszenie. Skorzystam z przyjemnością tylko proszę o podpowiedź czy da się, aby psy mieszkały na zewnątrz.
A jak z dojazdem zimowym? Łańcuchy?
Jako, że byłam, to mogę chyba udzielić za Tomka odpowiedzi...? Ewentualnie Tomku, skoryguj.
Psy jak na zawodach: przyczepa i stejk w miejscu wskazanym przez Tomka (i faktycznie tylko zimą).
Łańcuchy się przydadzą, szczególnie przy wyjeździe z terenu koło tego stejka na ulicę No i standardowo, niektórzy mogą potrzebować łańcuchów na dojazd z ulicy głównej pod górkę na stokówkę czy ten teren, podczas których na zawodach jest stejk.
A czy ktos cos zaproponuje w gorach najlepiej na Slowacji...
Najlepiej z uwzglednieniem transportu w postaci pociagu i jednego sh...
A co Cię konkretnie interesuje?
Ja po Słowacji z psem poruszałam sie swobodnie w Beskidach, Małej i Dużej Fatrze, a 4 lata temu byłam z psem nawet w Zachodnich Tatrach i problemu nie było. Aczkolwiek nie wiem jak z Tatrami na dzień dzisiejszy. Z noclegami też raczej nie powinno być większego problemu - po prostu wcześniej zadzwoń i zapytaj czy można nocować z psem
Generalnie zarówno Słowacy jak i Czesi są chyba lepiej nastawieni do psów niż Polacy-przynajmniej takie odniosłam wrażenie
Dobra iwec zmiana planow transport tam i spowrotem samochodem a namiejscu komunikacja miejscowa
kierunek zdiar i 2 huszczaki + 1 homik terenowy
Miejsca mamy juz zaklepane za 250 koron od lebka + 50 za psa
Wiec czekam na propozycje szlakow i wogole ciekawych miejsc w okolicy.
I przy okazji pytanie czy do chodzenia po gorach nabyc psa butki zeby sobie lap nie pociely?
A gzie mniej więcej masz ten nocleg?
Jak będzie na Słowacji pod koniec czerwca, to może spróbujesz w Oravskym Dogtrekkingu?
Poniżej w skrócie moje "wolne"tłumaczenie:
Termin: 27.06. – 29.06. 2008
Miejsce startu i mety: Oravská Lesná, Chata Kohútik
Odprawa: Long - 26.06. 2008 (czwartek), od 19:00 – 22:00
Mid – 27.06.2008 (piątek) od 18:00
na odprawie każdy otrzyma pisemne info z przebiegiem trasy
Start: Long – w piątek o 8:00
Mid w sobote o 8:00
Ogłoszenie wyników: 29.06.2008 w niedzielę o 9:00 hod.
Opłata startowa: Long – 350,-skk,
Mid – 200,-skk,
Kategorie: Long: DTM 1 - mężczyźni do 40r DTW 1 – kobiety do 35r
DTM 2 – mężczyźni pow 40r DTW 2 - kobiety pow 35r.
Mid: bez kategorii
Zgłoszenia: do 10.06.2008
Długość trasy: Long ok. 90 km, Mid ok. 35km
Obowiązkowy biwak: long- 1 km od przełęczy Glinne na Słowacji w stronę Oravskiej Polhory
mid - bez obowiązkowego biwaku
Weterynaria:: szczepienia nie starsze niz 1rok, nie krótsze niż 3 tygodnie. Minimalny wiek psa 1rok. Zakaz startu dla psów z kopiowanymi uszami
Noclegi: Na chacie Kohútik, we własnych namiotach, pod gołym niebem
Jedzenie: Chata kohútik,można zrobic ognisko
V sobotu Vás čaká zábava a pečené prasiatko.
Obowiązkowe wyposażenie-long: karimata, śpiwór, czołówka, woda, jedzenie dla człowieka i psa na dwa dni ,miska dla psa,apteczka, dwa buty dla psa, mapy
mid: woda, jedzenie dla człowieka i psa,miska dla psa ,apteczka, dwa buty dla psa, mapy
Kontakt: Peter Vrábeľ, Oravská Lesná Briąovka 1137, 029 57 ,
email: dogtrekking@azet.sk,
tel: 0915 037 383
Trasa przebiega głównie szlakami turystycznymi Beskid Orawski i Beskid Żywiecki
ale to z buta :-(
ja nielubie tak...
wole normalne chodzenie po gorach
A gdzie bedziesz na Słowacji?
Mnie bardzo podoba sie rejon Małej Fatry. Super jest Dolina Vratnej. Pozatym piękna panorama z Wielkiego Krywania, i fajny szlak wierzchołakmi gór. W Terechowej trzeba zrobic sobie zdjęcie pod pomnikiem Janosika [bo tam podobno się urodził]. Na Wlk. Krywań można wjechać kolejką, lub wejść - jednak szlak od strony kolejki jest wykańczający-czały czasy stromo jak do dachu....
Z drugiej strony zamek w Strecznie, bardzo ciekawy, jak przedostaniesz się na drugą stronę rzeki, to trochę niżej są ruiny kolejnego zamku...
A na gorące źródła rzut kamieniem do Rajeckich Teplic
A bede w miejsceowosci Zdiar blisko granicy okolice lomnicy
Tam nie byłam Siostra była w Starym Smokowcu, czyli w okolicach - i twierdzi że trzeba obejrzeć okoliczne jaskinie z Jaskinią Bielską na czele
Liczymy na sprawozdanie, jak z psami w Tatrach
Ok
[ Dodano: 2008-06-30, 19:02 ]
Nad możem w Rowach jest taki jeden cemping gdzie spokojnie przyjmą Cię z psiakami;)) Byliśmy tam niedawno;)) Ten ośrodek o ile się nie myle nazywał się Delfin czy jakoś tak;))
No my z Kuba mielismy teraz do helcampu jechac
ale ze wzgledu na niestabilna pogode w tamtych okolicah i pokaz sobotni zrezygnowalismy
No tak;P Pogoda jest nieciekawa;)
No ale może się poprawi... ja z moją lusią jadę na wieś ...
niech sobie pogoni krówki xPP
My z Difenkiem 3tyg temu Byliśmy w Skorzęcinie było super... Difcio normalnie sobie pływał i leżał na plaży... zero problemów...
[ Dodano: 2008-07-09, 14:22 ]
Wiec melduje wszem i wobec ze na Slowacji w okolicy Zdiaru i Tatrzanskiej Lomnicy niema problemow z wejsciem w gory z psami:-D!! Czyli nic się nie zmieniło Miejmy nadzieję że nie wybiorą się tam jakieś debile z psami luzem, bo Słowacy też wprowadzą zakazy.............podobno już trochę krzywią się na najazdy Polaków, bo co niektórzy niestety nie potrafią zachować się w TPN i uszanować ten skrawek wyjątkowej przyrody
Foty wspaniałe Dawaj więcej
Zloty Bazant czy Snadny Mnich unas prawie niedostepne tam jest pospolite i lane z kija w bajer knajpie kosztuje jakies 2.5 zl a w sklepie jakies 1.3-1.6zl !!!!!!!!!!!!!!
cholera....jade
A tak serio...jak zobaczylam to ostatnie zdiecie......to MUSZE tam jechac.....serce mi rozmieklo totalnie!
Areska jedziedz ze mna? bo mi kompan do gory pojechal sobie do Indonezji....
gdzie moge mapy dostac? Bo mam tylko polskie.....
gdzie moge mapy dostac? Bo mam tylko polskie.....Kobito, już gdzieś na klubowym forum pisałam że tu:
http://www.inter-map.cc.p...dostawca_id=122albo na miejscu .
Areska jedziedz ze mna?Z miłą chęcią, ale póki co muszę sobie urlop załatwić Na razie mi pozostają tylko weekendowe wypady
A Ty z Lilą 18-tego na DT do Czech
Znacie jakieś miejsce nad morzem, gdzie psy nie byłyby problemem? Ośrodek, domek, kemping?... Najlepiej niedaleko od ''dzikiej plaży'', na której nie ma zakazu przebywania ze zwierzętami. Hm...?
W okolicy Wisły i Ustronia polecam schronisko/pensjonat Światowid położony na przełęczy Beskidek. Przyjmują z psami po wcześniejszym uzgodnieniu.
http://swiatowid.info/ind...ntpage&Itemid=1A oto widok z okna nad ranem :
www.zorlina.turist.pl tp ośrodek w Żegiestowie bez problemu można przyjechać z psami wiem ze sa jeszcze miejsca na turnus świateczny i ferie na sylwestra już nie ma jak by ktoś nie miał z kim spedzić świat albo ma ale nie chce sie mu gotować to zadzwońcie sobie.
W żegiestowie jest dużo tras do biegania spacerowania i zaprzęgów z psami
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pldegrassi.opx.pl