alexisend
http://wiadomosci.gazeta....00,3775167.html
Fatalnie.. Powinno wreszcie się ochłodzić i spaść śnieg. Ten świat wariuje na dobre
WEŹCIE! MÓJ KUBA MA DOSYĆ PROBLEMÓW ZDROWOTNYCH... JAK NARAZIE U ANS NIC TAKIEGO NIE SŁYCHAĆ... MAM NADZIEJE ŻE JUZ TAK ZOSTANIE CHOCIARZ TU
Dobrze,ze we Wrocku nie spotkalam sie jeszcze z babeszjoza
A słyszałam, że w mazowieckiem dużo wczesniej były problemy z kleszczami. Żaneta opowiadała jakieś 2 lata temu, że przez kleszcza(nie wiem czym był zarażony) mało by nie straciła Cometa, podobno wyglądało to strasznie, na szczęście udało się go odratować. Najgorsze jest to, że strasznie szybko trzeba reagować A swoją drogą łodzkie jest w sąsiedztwie, a tu nie słyszałam o takich przypadkach
Ja słyszałam od weta, że to przez bliskośc Puszczy, która ma połączenie z rozległymi lasami na wschodzie, bo tam były już dużo wcześniej takie problemy, tylko nie zdiagnozowane jako babeszjoza. Ponoc najgorzej na Mazurach, w Lubelskiem i właśnie w Warszawie...
Straszne!!!
Nie cierpię kleszczy sam ich nie miałem ale mój Ice w swoim 8 miesięcznym życiu miał ich kilka, najpierw jeździłem do weta który je wyjmował i kropelkował mi psinę przeciwko nim a potem sam zakupiłem kleszczyki do tego i sam mu pare sztuk wyjołem. Teraz się zaniepokoiłem bo myślałem że już tego cholerstwa nie ma. Muszę dokładnie dziś przejrzeć Ice-a.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pldegrassi.opx.pl