ďťż

alexisend

Ostatnio ktos mi zwrócił uwagę że mój pies jest juz tak duży (5 m-cy) że musi nosić kaganiec. Wprowadzili niedawno taki nakaz w Szczecinie u nas podobo też. Lecz mój pies w kagańcu by się udusił a jest za mały na kantarek.

Niedawno też szłam ulicą i kilka pań biegło na autobus a że moja Mona skacze (by się bawić) do ludzi, którzy biegną, skoczyła i baba zaczeła się drzeć że mam mu kaganiec włożyć. Zresztą to nie pierwszy raz już. Jeden facet myslał że ide na spacer z prawdziwym wilkiem i tak się przestraszył że jest bez kagańca ze chciał straż miejską wołac Co ja mam na to poradzić? kupić ten kaganiec? ale ona się zamęczy... próbowałam jej włożyć kaganiec malego owczarka niemieckiego ale myslałam że się zasapie bo nawet pyska otworzyc nie mogła


psy do 6 miesiaca zycia nie musza nosci kaganca w AUTOBUSIE CZY POCIAGU a co dopiero po ulicy..... nie przejmuj sie .... sa dwie mozliwosci : smycz dla twojego psiaka ze tylko na smyczy bedziesz go trzymac a nakaz na kaganiec i smycz maja psy ras wielkich , obronnych i agresywnych
Znajdź uchwałę Rady Miejskiej/Gminy i tam będzie dokładnie napisane jakie psy i w jakich okolicznościach muszą nosić kagańce.. jeśli nie ma uchwały, to nie muszą, chyba że stanowią zagrożenie swoim zachowaniem... I tu właśnie jest problem - jeśli Straż Miejska uzna że należy ię mandat, to abo go bierzesz, albo nie, a wtedy przed Sądem Grodzkim trzeba wykazać... no właśnie - teoretycznie to SM powinna wykazać że pies zachowywał się agresywnie, w praktyce często bywa tak, że to właściciel psa musi udowodnić że bez kagańca nie ma żadnego zagrożenia...


psy do 6 miesiaca zycia nie musza nosci kaganca w AUTOBUSIE CZY POCIAGU a co dopiero po ulicy

ano własnie u nas podobno od 4 miesiąca.. ale dla mnie to jakies nieporozumienie



Jakby się do wszystkiego stosować, to można by było zamknąć psa w kojcu. Ze spokojem, ja mam zawsze kaganiec "pod ręką", ale rzadko go zakładam, prawie wcale
u nas pojawił sie ten sam problem suka 10 miesiecy i pytanie (krzyk, rozkaz) od kobiety, ze bez kagańca chodzi i ze taki obowiązek! ZH gdzie szukac tej uchwały rady miasta? Jest tego na stronie BIP dużo i nie wiem czego szukać
Powinna byc uchwała o utrzymanie porządku i ładu na terenie gminy (albo cos koło tego)

[ Dodano: 2007-05-12, 19:46 ]
Ale Wydział Spraw Obywatelskich UM powinien udzielić pełnej informacji, łącznie z treścią uchwały RM... powołaj się na ustawę o dostępie do informacji publicznej, czy jakoś tak...
u nas chyba nie ma takiego obowiązku zeby pies miał kaganiec , ale Pako chodzi czasami w kantarku dla kogoś kto nie ma pojęcia o psich akcesoriach to to samo jest a ze psina bez problemu moze otwierac paszczę tego nikt nie widzi najważniejsze ze ma na mordce paseczek, nawet wizualnie sprawia wrażenie groźnego
April chodzi w czarnym kantarku i tubylcy są przekonani, ze to kaganiec. Ale Misia Bela to bardzo delikatna dziuńka i kantarek jej (albo mnie) nie jest potrzebny. Nie dam sie teroryzoawć jakimś babiszonom w beretach ( nie żebym miala coś przeciwko nakryciom głowy)
Własciwie to moze ją oskarże o molestowanie nieletnich, bo wszystkie krytyczne uwagi wygłasza do mojej córki I to mnie denerwuje najbardziej

I tu właśnie jest problem - jeśli Straż Miejska uzna że należy ię mandat, to abo go bierzesz, albo nie, a wtedy przed Sądem Grodzkim trzeba wykazać... no właśnie - teoretycznie to SM powinna wykazać że pies zachowywał się agresywnie, w praktyce często bywa tak, że to właściciel psa musi udowodnić że bez kagańca nie ma żadnego zagrożenia...
W praktyce to chyba jest tak, że sąd w takich przypadkach wydaje wyrok zaocznie na posiedzeniu i nawet nie wzywaja osoby zainteresowanej a dopiero od tego wyroku mozna sie odwoływać i udowadniać swoją niewinność
W Elblągu jest fajnie, bo pies musi mieć albo kaganiec, albo smycz (pomijam komunikacje miejską). Niedługo przeprowadzam się do Grudziądza i tragedia tam wszystkie psy (oprócz 4 małych ras ) muszą nosić kaganiec i smycz (znalazłam dziś w BIP )
Na szczęście będę mieszkać na obrzeżach miasta i psy raczej latać będą po podwórku a jak będziemy wychodzić to założę kanarek i tyle.
Uważam że prawo jakie jest w Elblągu wystarcza. Nie słyszałam o żadnych pogryzieniach, nic się nie dzieje a jednak dla psa to większy komfort jak może bez kagańca chodzić. A jakbym miała psa którego podejrzewałabym o jakieś niepewne zachowanie w stosunku do obcych ludzi to nie zależnie od prawa nosiłby kaganiec.
Musisz wybaczyć Adderusowi.. ma stresującą pracę
nie tłumaczy to nieodpowiedniego zachowania... ;P
Ale najlepsze z tymi kagańcami w Sz-nie jes to,że jakis czas temu-nie wiem czy przed czy po wyborach nagle zaszła zmiana-psiaki mogły łazić nawet bez smyczy(w miejscach wyznaczonych) w kagańcach,chyba tylko psy raz groźnych-no nie powiem dokładnie jak to było,ale napewno na chwilę przepisy zostały złagodzone minęło troche czasu i znowu rygor i wszystkie psy się do jednego worka wrzuca...

Yuki,jeśli się na kaganiec zdecydujesz,to ja ci proponuje plastikowy,bo w takim pies moze paszcze roździawiać jak chce i przy okazji jak walnie takim kagańcem w kogoś to raczej nic strasznego się nie stanie( w przeciwieństwie do kagańców metalowych-są takie jedne wielkie,fajne bo wygodniejsze od tych "normalnych" ale wydaje mi się,że energiczny pies takim kagańcem moze zrobić krzywdę). Tekila metalowego,takiego dopasowanego nosić nie chciała,a w plastikowym nie dramatyzuje i może szczekać,pić,ziajać,nawet jakby się uprzeć to sobie ziewnąć-ale nie "pełną gębą" )
o dzięki nawet nie wiedziałam ze sa plastikowe. Mój wcześniejszy pies nie nosiłżadnego bo nie było takiego prawa.

bez sensu to jest no ale niestety... ja jeszcze huskiego z kagancem nie widziałam więc się zdziwiłam... ale ok poszukam takich

jeszcze raz dzięki
są tylko trzeba troche poszukać i przy wyborze zdac się na własny osąd,bo w zoologicznym babka chciała mi wcisnąć mniejszy rozmiar,ale ja znając jej podejście do metalowego w 'odpowiednim' rozmiarze,wybrałam ten,ktory dawał jej swobodę pyszczola i bardzo dobrze na tym wyszłyśmy obie




nasz kaganiec ma rozmiar 5(chociaz pewnie rozmiar rozmiarowi nierówny...) pewnie ten mniejszy tez by był dobry,ale znając tekile była by niezadowolona z takiego ograniczenia,więc jest 5 i wilk syty i owca cała
dzieki a powiedz mi ile Cię on kosztował? bo nie wiem czy poczekac az jej psyk troche urośnie i wtedy kupić czy teraz kupić mniejszy a potem większy
nie pamiętam,chyba cos koło 20-iluśtam zł...

(ale musiałam kupić 2 razy,bo....raz siostrze ją zostawiłam bo musiałam wyjechać,siostra mieszkała u babci,potem się wyprowadziła,kaganiec został,a babcia...go wyrzuciła )
napewno sunia się jeszcze rozrosnie,jeśli kupisz teraz,to pewnie bedzie trzeba po jakimś czasie powtórzyć zakup. Ja tylko żałuję,że nie mogłam nigdzie znaleźć takieg bardziej zaokrąglonego,bo ten taki tępo zakonczony jest i jka mnie nim czasem uderzy w nogę z rozbiegu to jest "auć",ale i tak straty mniejsze niż były w metalowym
jak byłem z orionem za górkisch zawodach balonowych wchodząc na lotnisko 2ch strażników coś sapneło do siebie zeby mnie upomnieć o kaganiec, zasmialismy sie głośno i nikt juz wiecej nie podszedł ani nic O_o
hm ciekawe u nas niestety goną za bardzo

chyba postanowię jednak kupić ale za miesiąc albo za 2 ponieważ eszcze straż miejska mnie nie upomniała osobiście a mój pies i tak wygląda na szczeniaka... najwyzej nie będe z nią w autobusie jechać.
Ja moim psiakom kaganca nie ubieram,chociaz mam i dla Azji i dla Lucy.Nie mam pojecia jakie sa przepisy we Wrocku,ale jeszcze nikt sie mnie nigdy nie czepial o brak kaganca oprocz jakichs babć. Ale jak ide z psami do centrum to zawsze biore im kagance do plecaka (ostatnio nawet kupilam im nylonowe,zeby mi sie je dobrze nosilo Czesto tez jezdze z psami autobusami ia tam bardzo sie kierowcy czepiaja,no chyba,ze sie wezmie psa na kolana to moze jechac bez i pkp tez jezdze i nigdy nikt sie mnie nie czepia.

A i jeszcze w kagancu pies musi miec mozliwosc otworzenia pyska,wiec nie kupuj swojej suni takiego kaganca,w ktorym nie moze tego zrobic. Ale do noszenia w plecaku polecam najbardziej nylonowe,lekkie sa i zajmuja malo miejsca
A ja nylonowych za chiny nie polecam, bo za bardzo grzeją psa, nie mogą nawet pyska otworzyć (wyciągnąc języka, dyszeć - chłodzić organizmu), a po drugie na pysku wyciera im się sierśc ...
Po ściągnięciu takiego kagańcu mojemu psu wydawało mi się jakby się dusił teraz nosi halti ale jakbym miała jakiś jexzcze polecać to plastykowy,ale halter najlepszy..moim zdaniem.
Napisalam ze nylonowe polecam do noszenia w plecaku Ja nie mam potrzeby zakladac psu kaganca na pysk i mi sie taki kaganiec sprawdza,bo ajmuje malo miejsca Pozatym ja dla swoich mam nylonowy z taka siatka,ktory jest powiedzmy bardziej przewiewny. A kantarek moze i dobry,ale moze byc zonk jak czepialska SM bedzie zorientowana

[ Dodano: 2007-05-13, 23:35 ]
Ale ja nie piję do Ciebie Agaciu, tylko rozpisałam się negatywnie o kagańcu nylonowym Ciebie rozumiem. Ja też miałam regulowany, ale to nic nie dało jak się czepiali że pies ma pysk otwarty hah, ja tam wolę kantarek nawet jak mają do niego wonty
I tak najbardziej lubie jak Azja ma kaganiec na szyi zawieszony.Wszyscy sie zastanawiaja czy moze jednak ten pies gryzie
Na spacerkach mamy w zanadrzu kantarek,
ale jakiekolwiek dalsze wycieczki - kaganiec w plecaku, a raczej przypięty do plecaka, na zewnątrz...

pożyjemy, zobaczymy... trzeba być dobrej myśli

no skoro chce ją wysterylizować? zresztą uwiez ja sama mam 2 pokojowe mieszkanie niedługo będe mieszkać sama z psem i myślisz że ja będe miała czas na szczeniaki? niektore sytuacje zmieniają nastawienie

[ Dodano: 2007-05-14, 08:35 ]

a to pół roku temu było?

nie całe pół chodziło mi o pokazanie że było to bynajmniej dawno


Niedługo przeprowadzam się do Grudziądza i tragedia tam wszystkie psy (oprócz 4 małych ras ) muszą nosić kaganiec i smycz (znalazłam dziś w BIP )

niby wszystkie ale widziałem ludzi z psami bez kaganca i straż miejska nic nie mówiła, no ale to małe kundelki były, ale baba z amstafem też bez chodziła, ale ona moze miała za dużo piniędzy

tak właśnie uważam, sądzisz że jest inaczej? to podaj mi choć jeden przykład... potwierdź to że nie wszyscy pseudohodowcy są źli

to wyobraź sobie że ja nie znam wszystkich pseudohodowców. Pomyśl sobie że gdybym ja chciała rozmnozyć swojego pieska, wierz albo i nie zrobiłabym takie badania... wystarczy Ci? może za bardzo ufam ludziom i myslę że nie wszyscy są źli...

wyroku mozna sie odwoływać i udowadniać swoją niewinność

Chyba nie.. pewien nie jestem, ale nie możesz zostać prawomocnie skazany nic o tym nie wiedząc, no, chyba że nie odbierasz poleconych, ale zakładamy że obie strony dziąłają OK.. Nie wiem czy mozna zaocznie - bo nie jest to proces o zapłatę mandatu, tylko sprawa w której mandatu nie ma, bo go nie przyjąłeś... Moja lekarka miała taką sytuacje, na wizycie domowej stwierdziła prawdopodobieństwo wczesnego zawału, wsadziła pacjenta w auto i przywiozła na EKG, stanęła na zakazie pod poradnią i SM się napatoczyła... odmówiła przyjęcia mandatu na podstawie że "nie popełnia przestępstwa/wykroczenia ten, kto działa la ratowania życia lub zdrowia ludzkiego" (czy jakoś tak).. była normalnie wezwana na sprawę, żadnego zaocznego wyroku nie było...
ja własnie spróbowałam przymierzyć mojej suczce kagadniec... myślałam ze rozwali zały sklep ale każdy kaganiec nawet dobry na nią zdejmie z siebie tzn plastikowy. Postanowiłam kupić jej troche później jak dorośnie ale cięzko będzie z tego co widze
Ja mam dla Azji jeden metalowy kaganiec,ktory jest tak dobrany,ze nie jest w stanie go zsunac sobie lapami z pyska,no i pies ma mozliwosc otworzenia w nim pyska co jest wazne przy dobieraniu kaganca.
ja mam halter miałam kaganiec ale z niego zrezygnowałam i nie będę nosić ani ja ani mój pies
Chciałam kupić kantarek ale mi powiedzieli że mój pies jest za młody na niego i mam nie kupować. To nie kupiłam
kto ci powiedział - ?? pies nie jest za młody na kantarek napenwo
kto? Ci co od nich miałam kupić no ale cóz.. skoro sprzedac mi nie chcą to ich strata
Kurdę jeśli o kantarku mowa, to jestem ciekawa dlaczego wywołuje on u ludzi takie sprzeczne odczucia Ja zakładam Antonowi tylko jak jestem z nim w mieście, bo inaczej chodzenie chodnikiem, wśród ludzi jest dla mnie udręką. Jedyna "krzywda" jaka się dzieje Antonowi to, to że musi iść przy nodze. Nie raz już słyszałam "niech pani mu ściągnie to" albo "co taki agresywny?", albo "żal mi tego psa...", nie rozumiem
Tak to jest jak ktos sie uwaza za znawce tematu o ktorym nie ma pojecia
ja ostatnio zauwazyłam że mój pies za bardzo zaczyna ciągnąć. Owszem czasami i ja ją pociągne ale to zaczyna być męczące bo ostatnio prawie mi palca złamała jak zobaczyła psa na mieście... tak pociagneła ze rączka od smyczy mi sie urwała no ale cóz.. mój pies jest za młody na kantarek w sumie zastanawiam się czy bylby rozmiar na mojego szczeniaka
Adder żeby zaraz nie było, że trenujesz szczeniaki (żart)

yuki, a ile suńka ma miesięcy? Bo kantarek jest regulowany, polecam ze sklepu wiosny!
Nie szukaj w zoologicznych, bo przepłacisz (w poznańskim KingKross kantarek kosztował 100 zł!!!! ) Anton kantarek miał od 7 miesięcy, a im wcześniej się zacznie przyzwyczajać, tym mniej będzie wariować i szybciej się nauczy
Ja uważam, że kantarek to, to co na prawdę może pomóc w układaniu psiaka, bo i posłuszeństwo wzrasta , no a o wygodzie przejścia przez zatłoczone miasto nie wspomnę.

spoko juz obmyslam plan treningow i czas w jakim wyrobie u niej dysplazję

Widze, że niektórzy niektórych rzeczy przeżyć nie mogą

Widze, że niektórzy niektórych rzeczy przeżyć nie mogą
Bywa no ale zawsze warto pamiętać...
..ta, oglądać się za siebie, wprowadzać niezdrową atmosferę przez urażoną ambicje itd itd..

..ta, oglądać się za siebie, wprowadzać niezdrową atmosferę przez urażoną ambicje itd itd..
Nic nie wprowadzam, skierowałam to do Addera, a ten odpowiedział i na tym by się temat zakończył, gdyby nie to, że teraz odpowiadam Tobie. Z moją ambicją jest w porządku, o czym nie można powiedzieć z "nie w porządkowością" tamtych zarzutów. No ale już chyba nie ma co rozgrzebywać dalej. Pozdr

nic dziwnego, w końcu to pies zaprzęgowy, jak nie zapewnisz mu innej formy wyładowania energii to będzie ciągnął...

Alez ona do wykończenia potrafi się wybiegać z korą, tzn obydwie na 7m smyczach bo o puszczeniu ich nie ma mowy. Ona ledwo chodzi a i tak ciągnie, przyjdzie do domu to nawet do pokoju nie dojdzie tylko od razu się kładzie i nie ma psa. Dlatego chce by chociaż przez miasto zanim do Kory dojdziemy nie ciagneła

http://www.3rd-pole.com/f...php?cPath=24_28 tu masz wszystko
6 miesięcy to jest dobry wiek na przyzwyczajanie, zastanów się
dzieki ale niestety te rozmairy sa wszystkie za duże mój piesek jest bardzo drobniutki jeszcze i no niestety kagańce zdejmuje, halti za duże a już nie moge z nią wsiąść do autobusu niestety dzisiaj mnie z niego wygonili nie wiem co ja mam robić
U nas w autobusach jak sie psa trzyma na rekach czy na kolanach to nie trzeba za niego placic i chyba nie musi miec kaganca.Kiedys widzialam jak facet ONka trzymal A moze pomoglby kaganiec z takim paskiem miedzy oczami,ktory idzie od kaganca do tego paska za uszami?

dzieki ale niestety te rozmairy sa wszystkie za małe
chyba za duże są regulowane, a zamówić i tak nie zaszkodzi, cena jest przystępna (ba nawet bardzo ) Zawsze będziesz miała na przyszłość, a ja dam sobie rękę uciąć, że po regulacji będzie pasować. Mój Ant też jest drobniacha jak na psa.

chyba za duże

poprawiłam

ok zamówię ale rozmiar S bo na M troche będzie musiała poczekać

Trzeba koniecznie urządzić Pardę Równości!!! To jest normalnie dyskryminacja mniejszości!!!
A wrazie czego Wszechpolaków psami poszczuć
ja też mam M-kę, ale nawet przydałaby się S-ka, ale ja robię to tak, że jak psu jest za duża, to reguluję tak, jak się da, a odstające fragmenty przyszywam - zawsze można odpruć i zmienić rozmiar
u nas gość jeździ z Sh albo z 2ma i nigdy nie miał kagańców ani nic w autobusie ludzie nawet nie pisneli, ale może dlatego ze w podmiejskich wioskach ludzie sie znają i sie do siebie tak nie czepiają
możliwe sie sie boją gościa bo on żyje jak pustelnik sam pod lasem z kozami i psami za pasem zawsze ma siekierę:) ale wporządku koleś był , ja sam spróbuje pojechac autobusem ze swoim zobaczę czy będą do mnie szczekać
siekierę i zapałki zawsze warto mieć, a wprawiony pustelnik i z siekierką da radę, bez zapałek
Zazdroszczę mu tego pustelnikowania

on żyje jak pustelnik sam pod lasem z kozami

a co do ustaw to wszystkie ustawy na temat zwierząt znajdziecie na
www.toz.pl
pozdrawiam
Ja właśnie dostałam kantarek bardzo szybko muszę pochwalić. Ale mój pies szaleje... jestem ciekawa ile jej zajmie przyzwyczajenie się do niego

Altair napisał/a:
on żyje jak pustelnik sam pod lasem z kozami


????

Ja właśnie dostałam kantarek bardzo szybko muszę pochwalić. Ale mój pies szaleje... jestem ciekawa ile jej zajmie przyzwyczajenie się do niego
Myślę, że chwyci szybko.
narazie nie wróże jej tego wyrywa się jak ryba w sieci
ale to normalne ważne - żeby miała tak dopasowany, żeby niewiem co nie mogła go ściągnąć

ale to normalne ważne - żeby miała tak dopasowany, żeby niewiem co nie mogła go ściągnąć
a no to fakt! na to trzeba uważać. Zanim się Ant nauczył grzecznego chodzenia, to robiłam to sposobem, bo skubaniec się nauczył wyrywać z kantarka. Miał szelki i kantarek. Smycz z jednej strony podpięta była do kantarka, a z drugiej do szelek. Nawet jak się uwolnił to mi nie uciekał.
myśmy robily to tak - zapinałyśmy obroże i kantarek jednym karabinkiem - bo smycz miała ,,duże'' ucho
Viva ma tak ciasno - że choćby i neiwiem co by robiła nie zdejmie , a z zamknięciem tez czasmai był rpoblem - ale nie bójcie się nie uciska :p
Mona sie wyrwac z niego nie może (chociaż i tak jestem z tego powodu zaskoczona) i powoli się uczy, jak jej zdjełam na chwile to normalnie ledwo szlo wytrzymać tak ciągneła ale powróciłam do kantarka i jednak taka mała rzecz a cieszy tylko problem ma bo nie może sie bawić z innymi psami
myśmy zawsze kantarek stosowały za karę - i wtedy nawet jak Chester zaczepiał to viva nie mogła tej zabawy kontynuować bo miaął,,karę'' oczywiście parominutówke
hehe u mnie karą jest takie westchnięcie jakby ze zdziwienia ona sie tego tak boi bo myśli że coś zrobiła i od razu się chowa i pies grzeczny... i bez przemocy w rodzinie
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • degrassi.opx.pl