alexisend
Witajcie, długo mnie nie było... Sytuacja w domu się zmieniła i duzo czasu musiałam poświęcać dzieciom (jedno całkiem małe) i psom (okazało się że moja Arina wcale nie jest taka potulna).
W lutym tego roku zaadoptowałam z Bezdomych Szpiców 9 letnia suczkę. Początki były trudne w panice pisałam na forum szukjac pomocy. Mineło juz 9 miesiecy. Po bardzo trudnych poczatkach (zastanawiałm sie czy sobie poradze z agresją mojej suki) wypłynelismy na spokojne wody. Baby razem się bawia, choć na spacerach Becia trzyma się bliżej mnie i łypie spod oka na Arinę. ta jak leci to jak torpeda na nia i Becia troszkę si boi. jest teraz juz ok. Na zmiane z nimi biegam ( z dwoma jeszcze sie nie odwazyłam) i mam nadzieję w tym tygodniu że poraz pierwszy smigne z nimi na rowerze (rzecz jasna osobno).
To Becia na łące
Arina na łące
Nareszcie się moje baby dogadały
obie sliczne.....fajnie ze sie babeczki sie dogaduja
super że juz wszystko ok - oby tak dalej. A Becia to SH czy AM??
becia to SH
Hej
Super, że już Twoje suczki się świetnie dogadują. Pamiętam jak się martwiłaś, czy wszystko się uda. No i pamiętam Arinę.. z warszawskiej wystawy z przed roku Oby tak dalej.. niech będzie już tylko lepiej I więcej fotek poprosimy.
ufff to dobrze Dużo zdrówka.
agnieszka2401, podobnie miałem z AM brata, ale może wspólne bieganie jeszcze je zbliży, tylko nie jedź sama na 1 trening
u mnie dosc szybko sie przyzwyczaiły psiaki do siebie, ale pierwsze minuty, godziny i dni były straszne. Sara była poprostu zazdrosna. W moim przypadku pomogło dzielenie miłosci, jedzenia, smakołuków po rowno. Ale kazdy zwierzak jest inny i inne metody skutkują. Pozdrawiam
Altair na trening nigdy sama nie biore ich razem. Jezeli biore obie to tylko po to aby pobiegały po łace - to nie ma problemu. Dodam że ciągnę (ja nie one) ze soba jeszcze dziecko wózku. Na bieganie biorę Becię a Arinę bierze mj kolega (też ma SH-brata Ariny) on z dwoma daję radę.
na prawdę przepiękne są ;]
Kawał baby z tej Beci
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pldegrassi.opx.pl