ďťż

alexisend

Mam nieodparte wrażenie ze gdzieś to już taki temat zakładałam ..........

Myslę, że dobrze by było, żeby istniał topic na którym dzielimy sie też dobrymi informacjami ( jako równowaga do wrrrrrr...),

typu : nareszcie mogę isc do szkoły , albo dostałam celujacy ; albo rodzice wyjechali wreszcie spokój........

albo: mam nowego psa !!! (Tylko jak to powiedzieć mężowi?)

co Wy na to?



hurrrra - moja żona mowe odzyskała!

a moze powinienem to napisać na wrrrr?
DOBRZE SIĘ ZASTANÓW CO PISZESZ.....................

a wracając zrób jakies zakupy
hurra, mam nowe linki , wor karmy smierdziuchy dla pieskow, umyty i odkurzony samochod, oraz opony zimowki za malusienka kase - ale sie nazbieralo


zima idzie, zdecydowanie chyba


albo: mam nowego psa !!! (Tylko jak to powiedzieć mężowi?)8-)

Mike na twoim miejscu bardziej ten fragment by mnie zastanowił
Hurra!!! Lupi "oddał" patyk od Big Milka, który zżarł był niechcący przedwczoraj!!!

[ Dodano: 2006-09-14, 09:18 ]

Dostałem zestaw fotokomórek do pomiaru czasu

:happy2:
Dostałem zestaw fotokomórek do pomiaru czasu

Zh mam nadzieję, ze nie z łódzkiego AZSu

[ Dodano: 2006-09-14, 18:44 ]
A ja mam huraaaa..., bo mam już z głowy odpowiedź z chemii i geografii, więc nie muszę się stresować przez najbliższe kilka miesięcy
A ja mam huraaaa... , bo mój kochany Tomek zajął 12 miejsce w generalnej klasyfikacji bikemaratonu

Gratki też dla Grzesia, który w swojej klasie jest 8

[ Dodano: 2006-09-16, 19:49 ]
To jest męczący weekend. Ale baaardzo pozytywny. Udało mi się oddać nasz szczep harcerski w dobre ręce
A ja mam hurra,bo jutro jedziemy z Pampuszkiem w terenik Kocham tego konia
Ja, ja... ja też mam BIG HUUURRRRRAAA!!!!
Są "szorki" dla Tajguski, ludziska jesteście przecudowni, kochani!!!
Zaraz wychodzimy, a potem się spotykamy ze sworą 3miejskich Haszczaków i Malamutów, heh będzie się działo!!! "Lech" przy tym to mały pikuś (znaczy się browarek )
Wszystkim miłego dzionka!
Żółw ... z lasu
A ja mam hura,bo terenik byl super Dzisiaj troszke dalismy wycisk konikom i trase,ktora zwykle robimy w 3h,zrobilismy w 2 a moze nawet w 1h 45min. To sobie koniki nozki wyprostowaly porzadnie Najlepsi byli ludzie,ktorzy uciekali z drogi,chociaz my przy ludziach zwalniamy
agacia, to ty galopem jechałaś? A nie boisz się, że koń poniesie?
No ba,pewnie,ze galopem Zawsze jezdzimy galopem,ale nie az tyle i nie tak szybko,ale w tej ekipie jaka dzisiaj byla mozna bylo poszalec troszke Mialam przy tym male wrr,bo dzisiaj mialam Kastora,a nie Gracje,ale Kastek o dziwo malo sie potykal,wiec bylo super No bo co to za galop jak sie konia wstrzymuje i tyle,ze daje nogi jak w galopie,ale predkosc mala ;)Basia,jak juz dorobie sie wlasnych koni to sprobujesz

A co do ponoszenia to jakos nauczylam sie to wysiedziec i nie glebnac,ale nasze konie rzadko ponosza,wiec nawet szybkie galopy sa kontrolowane.Najgorzej jak ktos nie potrafi przytrzymac konia tak zeby nie wyprzedzal innych,bo wtedy scigac sie zaczynaja i jest kiepsko,ale czasem tez lubimy sie poscigac troszke jak jakas laka jest szeroka
agacia, pewno że spróbuje
Koleżanki koleżanka zginęła jak koń poniósł i wpadli pod pociąg
my jezdzimy nad rzeka na lakach,wiec pociagow tam nie ma,tylko czasem jakies samochody wedkarzy na brzegu. Ale jak na rajdzie bylam to mielismy niezle przezycie jak jechalismy wzdloz nasypu kolejowego i akurat pociag jechal,dlugi,towarowy i to nie bylo na nerwy Gracji i gdzies przy 5 wagonie poniosla mnie,ale na jakas laczke w strone przeciwna niz pociag.Dobrze,ze pociag sie skonczyl jak i laczka sie skonczyla i zaczely sie drzewa,bo sie Gracyjka zatrzymala.Ale wtedy to juz w myslach widzialam siebie cala polamana jak co drugie foulee to byl wysoki skok Ale jakims cudem udalo mi sie utrzymac Oj chyba mocno musialam sie trzymac nogami,ze nie spadlam,bo wygladalo to dramatycznie. Oczywiscie wtedy za Gracja wszystkie konie poniosly
I tego się właśnie obawiam najbardziej..
W koncu konie to tylko zwierzeta i to w dodatku z natury plochliwe,ale jakie cudowne
Jestem tego świadoma, ale nie lubię myśleć o zwierzętach jako o tylko zwierzętach
Ja tez nie lubie myslec,ze to tylko zwierzeta,ale chodzilo mi o to,ze nie mozna w 100% przewidziec ich reakcji i trzeba sie z tym liczyc i brac pod uwage mozliwosci takich wypadkow jak chociazby poniesienie czy nagle odskoczenie w bok,bo bazancik nagle wyfrunal z traw
... ale wydaje mi się, że konie nie należą raczej do zwierząt zbyt płochliwych, co?
Mówiłam ci, że koło mnie jeździła konno dziewczyna a psy dostawały małpiego rozumu i Luna darła się jak szalona - koń nic
Jak to jest jak koń poniesie? Nie słucha się, chce zrzucić jeźdźca?
Basia,konie to z natury zwierzeta plochliwe sa,dlatego ze ucieczka to dla dzikich koni glowna forma obrony. Nasze konie tez psow sie nie boja,bo w stajni ciagle maja kontakt z psami i zwyczajnie sie przyzwyczaily,a sa w stanie przestraszyc sie jak wiatr mocniej zawieje. Ale jak czesto beda mialy stycznosc ze "strasznymi" rzeczami to sie przyzwyczaja i przestana sie bac. Czasem kon okaze swoj strach tym,ze odskoczy w bok,czasem nie chce przejsc obok czegos "strasznego",a jak cos jest baaardzo straszne to ponosi i probuje uciec jak najdalej. A poniesienie to nic innego jak wlasnie taka ucieczka,kon wpada w panike i ucieka niemal na oslep ile sil w nogach i nie reaguje na dzialania jezdzca.Niektore konie lubia sobie bryknac przy tym. No i najczesciej "straszne" jest to co nieznane lub niepewne.
Drogie Panie

Proszę nie rozmydlac, tego tematu powaznymi postami

pozdrawiam

Mike,ale to wszystko mozna podciagnac pod hurrrraaaaa,bo konie sa cudowne
A ja mam HURAAAAAAAAAAA bo wnuk Lupaka (a siostrzeniec Anubisa) zdobyl BIS szczeniakow w Łodzi
Gratulacje!!!

A Ty Mike nie kombinuj tyle
No właśnie, od nas też congratulations!!!
A Mike, on tak ma, więc ktoś musi kombinować...
Dziekujemy
No i zwyciestwo dostal od zagranicznych sędziów (Deutsher i na BISie Blatoniowa )
nasi górą!!!
to i ja dołączę:

GRATULACJE!!
Huraaaaaaaaa!!! Pomijając fakt, że musze wstać w środę o 5, to bardzo się cieszę, bo jedziemy z klasą na wycieczkę
Właśnie wróciłam z akupunktury i czuję, że mój kręgosłup jednak nie ekstoduje, huuuraaaa....
hurrrrrrrra wróciłam z zawodów i mam weekend (rany ja chyba już nie pamiętam co to jest wolny weekend) a jutro będzie jeszcze jedno wielkie hura

hurrrrrrrra wróciłam z zawodów i mam weekend (rany ja chyba już nie pamiętam co to jest wolny weekend) a jutro będzie jeszcze jedno wielkie hura

pewnie jak to "wielkie hura " przyjedzie to nie zagladniesz na forum, co? ....i zapomnisz o nas wszystkich ...... a niech tam.......
ucałuj go równiez od nas
no nie wiem kiedy zajrze na forum
ale was i tak nie bedzie więc...
bawcie się dobrze
Hej, Runa a gdzie niedzielne huraaaaaaa ?

A ja znowu mam hura za sprawa malamuciego wnuka. BIS szczeniat we Wroclawiu. Huraaaaaaaaaaa
Zeby mu tak zostalo na starsze lata tez
ja dopiero teraz mam czas na Huuuuuuuurrrrrrraaaaaa
A ja mam hura, bo opowiedź z większości przedmiotów mam już zaliczoną, i to na 5
Ja tez mam HRAAAA...
bo nie bylam dzisiaj w szkole,
i bylam tez w lesie na treningu!
Nie wiem czy się cieszyć z tego, ale nie mam zakwasów po jesiennym wędrowaniu! Było świetnie, a szczególnie zejście (zbiegnięcie) z Błatniej do Wapienicy w 55 min (przewidywany czas 1,45 h )
A ja mam hura, bo dostalam od Runy 5 paczek zdjec z Dziergowic
Pieknie dziekuje
a powinnaś 7 ale masz przepełnioną skrzynkę

a powinnaś 7 ale masz przepełnioną skrzynkę

a nie, bo posprzatana a przed porzadkami mialam 1% zajete, bo mam duza. Ale i tak dziekuje
jakich czesci nie dostałaś? wyśle jeszcze raz
6 i 7
Zdalam i nie mam 3 psa ani kota zadnego
No to Agacia ZDRÓWKO!!

Opijemy za tydzien
agacia ... ale o co chodzi z tym psem czy kotem 3, bo nie kapuję
Bo nasza prof. dawala zaliczenie bez niczego jak ktos wzial psa z adopcji,ale jakiegos ktorego ona dala(chyba bawi sie w jakies adopcje),a dzisiaj tez i koty rozdawala. Kolezance powiedziala,ze ja jeszcze raz zapyta jak znajdzie dom dla kota A niektorych,ktorzy sie decydowali na psa wogole nie pytala nawet
To ona tak ma codziennie czy tylko w święto edykacji??
Niestety codziennie Myslalam na poczatku,ze to pojedyncza historia jak byl do oddania pies jej sasiada,ktory zmarl i nie mial kto sie psiakiem zajac. Ale pozniej okazalo sie,ze wystarczy zglosic jej chec wziecia psa i albo zaliczala egzamin bez niczego albo pozwolila wybrac sobie pytanie. Dzisiaj jednej dziewczynie co niezbyt umiala,powiedziala ze bedzie ja jeszcze pytac w piatek pod warunkiem,ze wezmie kota A mi sie upieklo i zdalam bez adoptowania zwierzaka
Agacia!
A mnie sie wydaje, że mozna tej pani "Profesor" nie złą świnie podłożyć i raz na zwsze przestanie sie bawić w rozdawanie nie winnych zwierząt, z których jestem o tym przekonany większość w krótkim czasie wyląduje s powrotem na ulicy... a przecież to jest dopiero stres i ból dla tych kotów i psów...
Jakby Cię interesowało dalej to Ci na Priva dam cynka co i ja!
pzdr Zolw...z lasu
Ale ja sama w pojedynke nic nie zdzialam,a jedyna osoba,ktora chciala dzialac w tej sprawie wymiekla i tez chciala brac psa w razie czego. Na szczescie nie musiala

[ Dodano: 2006-11-18, 11:27 ]
Trochę ten temat ucichł, więc chętnie tu coś skrobnę...
PRZESZŁAM DO DRUGIEGO ETAPU OLIMPIADY Z BIOLOGII!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!
GRATULACJE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Tez gratuluje
GRATULACJE!!!!
GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dzięki

Wygralismy mecz z Japonia
.. w puszczaniu czajników po lodzie?
ZH,co Ty z tymi czajnikami Wejdz sobie np. na wp to zobaczysz co za mistrzostwa sie teraz odbywaja

A dla wszystkich innych niezorientowanych napisze,ze o siatkowke chodzi
No czy chodzi o to?www.wp.pl/mistrzostwa/news.php
widzę, że się świetnie dogadujecie
Hurra,dostalam prace przy koniach tyle razy w tygodniu ile mi bedzie pasowalo I wcale nie jest to wywozenie gnoju Niedosc,ze cos co lubie to jeszcze sobie pojezdze
Agacia super - to wazne robić to co sie kocha i to w takim wymiarze godzin jak ci pasuje. GRATULUJE Ja też taką mam tzn nie przy koniach, (choć umiem jeździć) ale robię to co lubię i w takim wymiarze jak mogę
wiesz,nie wiem w sumie czy nazywac to praca,bo nie bede miala z tego pieniedzy,ale jazdy Ale mi to bez roznicy,bo i tak pieniadze poszlyby na konie A,ze mam w tym semestrze troche czasu to chetnie bede popludnia w stajni spedzac Bo szczerze powiem,ze w wakacje codziennie cale dnie bylam w stajni,a od polowy wrzesnia ani razu i juz zaczynalo mi tego bardzo brakowac,zwlaszcza ze "moje" koniki wyniosly sie daleko za Wroclaw na zime i nie wiem czy wroca. Zaczynam we wtorek,ale co najwazniejsze to stajnia jest dosc blisko mnie
W technikum ogrodniczym "zaraziłam" koleżankę jazda i wogóle tym wszystkim co związane z końmi. Razem przez rok pracowałyśmy w stajnii wzamian za pracę jeździłyśmy. Potem ona związała swoje życie z końmi - opiekuję się razem z koleżankami do spólki dwójką koników zabranych spod noża a pracuje jako policjantka konna a ja poszłam w zupełnie innym kierunku.
Ja chcialabym kiedys przeprowadzic sie na wies,miec psy i kilka koni Moze sie wyspecjalizuje w duzych zwierzetach w zwiazku z moimi planami,zwlaszcza,ze na takich wetow jest duze zapotrzebowanie
Ja choc mieszkam w mieście to moja mama zawsze powtarzała że chyba mnie w szpitalu podmienili bo w mieście nie umiem żyć. Jak nasz drugi synek podrośnie i bedzie mógł iść do przedszkola to planujemy sprzedać mieszkania i wyprowadzić się na wieś. Mnie marzy się agroturytyka...., a że jestem uparta to wierze że i to marzenie się spełni. Tylko pomalutku do przodu. Stawiam sobie po drodze mniejsze cele, które konsekwentnie prowadzą do moje MARZENIA - mieszkania i pracy na wsi
To witaj w klubie
A ja dziś mam ogromne HURAAAAAAAA
w sobotę "wyrwałam się" i na ostatnich zajęciach z ekonometrii pisałam egzamin w terminie zerowym właśnie poznałam wynik 4,5!!
i w ten oto sposób zostały mi jeszcze tylko 3 egzaminy do obrony

radość moja jest tym większa, bo w ubiegłym roku na 150 osób w pierwszym terminie ten egzamin zdało tylko 5 osób...

HURAAAAA!!!!!!!
Serdeczne gratulacje - czekam za dalszymi tak radosnymi wiadomościami
jeszcze coś - nie wiem czy tu, czy "wrr..."
w przyszłym tygodniu będą mi "naprawiać" kolano - cieszę się, że będzie naprawione, ale... przez jakiś czas bedzie chyba ciężko....
Gratuluje wyniku
A za kolano trzymam kciuki

A ja dziś mam ogromne HURAAAAAAAA
w sobotę "wyrwałam się" i na ostatnich zajęciach z ekonometrii pisałam egzamin w terminie zerowym właśnie poznałam wynik 4,5!!
i w ten oto sposób zostały mi jeszcze tylko 3 egzaminy do obrony

radość moja jest tym większa, bo w ubiegłym roku na 150 osób w pierwszym terminie ten egzamin zdało tylko 5 osób...

HURAAAAA!!!!!!!

Amelka gratuluje! No i ładnie prosze o skany notatek


Amelka gratuluje! No i ładnie prosze o skany notatek


na kiedy?

GRATULACJE AMelio
Gratulacje
Dziękuję pięknie

Amelka gratuluje! No i ładnie prosze o skany notatek
jeżeli chcesz to równiez mogę przesłać opracowania - pytania, skrypty z ekonometrii -
A ja dziś zakupiłam śliczną jodełkę na choinkę Strasznie 'daleko' musiałam po nią iść z tatą - całe 50m do naszego sąsiada, który sprzedaje sosenki jodełki i insze takie

*dokładniej, nie ja tylko tata, ale ja wybierałam
zazdroszcze żywej choinki one tak łądnie pachną

korzystając z okazji życzę wam wszystkim wesołych świąt jutro jade na mazury i będę odcięta od świata więc już teraz WESOŁYCH ŚWIĘTÓW mam nadzieje,że chociaż w Wigilię spadnie trochę śnieżku
tak czy inaczej:wszystkiego naj!wypocznijcie,poszalejcie trochę z piesiami,zróbcie bitwę rodzinną na śnieżki(z braku śniegu mogą być zapasy w błocie ) naładujcie akumulatory,ale może też chwila refleksji się tam gdzieś wkradnie jednym słowem-wesołych świąt życzy koza
Coś optymistycznego:
mnie się nie otweira ;/ my też chcieliśmy żywą .... ale niestety same małe były ... ;/ alena przyszły rok to chyba napewno

zazdroszcze żywej choinki one tak łądnie pachną
Mnie choinkami pachnie w obu samochodach, pachną nimi ubrania a nawet psy To taki dziwny okres, że nawet na samej szkółce jakoś mocniej pachnie lasem niż zazwyczaj
kupiłem samochód kombi nareszcie mam czym jechać na zawody
a ja zrobiłam wczporaj dobry uczynek
byłam w schronisku z małymi prezentami i przy okazji zrobiłam prezent moim teściom, wzięliśmy im psiaka. Od dawana namawiałam ich na jakiegoś dorosłego psiaka ze schroniska i ciągle odkładali to na później aż nadszedł ten czas
tylko jedno mi nie wyszło miła być dorosły (bo szczeniaka szybciej ktoś weźmie) a stanęło na 4-miesięcznym psiaku
fajny z niego rozrabiaka Shamuka obchodził raczej z daleka ( a ten go olewał zupełnie), natomiast Runa była strasznie zazdrosna i próbowała go ustawiać ale mały raczej się tym nie przejmował
oto fotki malucha
Runa, maluch cudny

Przyjechała w odwiedziny z Nowego Jorku, moja dawna przyjaciółka. Jutro mam się z nią spotkac a nie widziałam jej 5 lat Strasznie boję się tego spotkania...

Przyjechała w odwiedziny z Nowego Jorku, moja dawna przyjaciółka. Jutro mam się z nią spotkac a nie widziałam jej 5 lat Strasznie boję się tego spotkania... bedzie super - macie tyle do nadrobienia. W ubiegłym roku w czerwcu zroblismy spotkanie osób z podstawówki z którymi nie widzielismy sie ponad 15 lat. Gadaliśmy do rana i jeszcze było nam mało
ojeny !! jak taki szczeniak wziął sie w schronisku on jest cudny
agnieszka, pewnie masz rację ale ja strasznie sentymentalna jestem. Przywykłam jakoś do myśli, że jej już nie ma, że jest daleko. A tu nagle się zjawia, dzwoni i proponuje spotkanie ... a wyjechała bez słowa, zadzwoniła dopiero z NY i opowiedziała gdzie jest i dlaczego. Długo miałam żal, że ukryła swoja decyzję przede mną..
szczeniaka prawdopodobnie przyniósł ktoś komu sunia się oszczeniła i tak sobie został.
Teściowie są zachwyceni ciągle o nim mówią, ze taki mądry i posłuszny przyzwyczajają go do kur a teraz szukają kotka żeby się razem wychowywały
agnieszka2401, miałaś rację co do spotkania - było cudownie!
super bardzo się cieszę może teraz kontakt się nie urwie
No, może.. Bardzo bym chciała
Hehe, a ja się strasznie cieszę bo śnieżyk zaczął padać basiu, zazdroszczę Ci że masz się z kim tak spotkać
wajola, dostałam nawet zaproszenie do NY na Manhatan, ale wątpie, że skorzystam - boje się latać
Nie martw się -> ważne że dostałaś bo lęki można a nawet trzeba pokonać masz szanse na nowe, ciekawe doświadczenie...
Wiesz, ja się cieszę, że koleżankę (bo przyjaciółkę to chyba jednak nie do końca) odzyskałam. Mimo, że ona znów wraca do USA obiecała podać mi nr GG i może pogadamy czasem sobie przez skypa (czy jak to się tam pisze). Znałyśmy się ponad 15 lat... Nie mogę uwierzyć, że znów to powraca
No to nic tylko gratulować i zazdrościć jak dobrze że jest ten internet..
Ja mam hurraaaaa:
od tygodnia w domku
dziś pierwszy raz w sieci od dwóch tygodni (to nic, że system usunął 960 postów...) - króciutko, bo siedzenie nie jest dla mnie najlepszą pozycją

Dziękuję Wszystkim za trzymanie kciuków

Amelka, rozumiem, że kciuki pomogły??
Pomogły!!

jeszcze potrzebne trochę... za moją cierpliwość, bo leżenie zaczyna być dość monotonne...

Ważne, że wycięte co było do wycięcia, trochę poszlifowane co było do szlifowania i za tydzień może już się da myśleć trochę o rehabilitacji.

A tak chciałam w tym sezonie uskutecznić biegówki... ... a tu nie ma śniegu!
Dla Ciebie wszystko - nawet śniegu nie ma, żeby Cię nie kusiło
hurraaa... na półrocze mam średnią 5.6
znacie serial telewizyjny "swięta wojna"? to ten gdzie gra ślązak BERCIK. proponuje ogladac styczniowe odcinki bo w jednym z nich Bercik bedzie smigał zaprzegiem i wogole hasiory w rolach głównych maja byc. nie znam tylko dokladnej daty ale ma to byc w styczniu. wtorki i soboty chyba to lata na antenie.
A czyje to będą psiaki wiadomo?
dokladnie nie wiem czy od paru osób czy tylko od jednej ale HUSKY FAN ogolnie i chyba K.Janeckiego najwiecej
a ja spotkałam dziś w lesie pewnego Pana już po raz drugi zresztą jak biega z malamutką (o imieniu Wera ) Byłam w tym czasie na treningu z Neronem... A ja myślałam że w moich okolicach to ino ja, smao-jedna z moim samojedem Jak to drobne rzeczy potrafią ucieszyć
A przystojny chociaż?
a my byliśmy dziś w Stobnicy (wizyta ZH nas zainspirowała ) fajne miejsce
ale nie pozwolono nam wejść do woliery bo nie było szefa a nie wydał wcześniej pozwolenia
no cóż będziemy musieli pojechać jeszcze raz

A przystojny chociaż?

nie zwróciłam uwagi

z malamutką (o imieniu Wera )
a moja "imienniczka" ładna??
bardzo ciemno-szara z białą maską... wzięta ze schroniska Pan bardzo się dziwił, że takie cuda są oddawane, więc jak mu powiedziałam, że mój też "adoptowany" to miał nad czym rozmyślać
A pochwale się, co mi tam..
Luna - Olomouc 2007 - CAC, BOB, Narodni Vitez (Zwycięzca Kraju)

P.S. Kupiłam sobie srebrny wisiorek z wizerunkiem haszczaka
pochwal się wisorkiem
gratulacje dla Lunki
Gratulacje dla Lunki! Wygłaskaj ja odemnie!
Runa, ciężko będzie bo nie mam jak zdjęcia zrobić.

Dzięki za gratki. Najlepsze, bo Luna chyba wyczuła, że wygrała bo taka zadowolona z siebie potem była, że aż jej nie poznawałam
to ciesz się razem z nią baba coś udowadnia
Oj cieszę się, cieszę

GRATULACJE!!

Gratulujemy Ja też mam srebrny ale breloczek z wizerunkiem Haszczaka
Wielkie Gratulacje dla Lunki oby więcej takich sukcesów w 2007-mym
Ojej.. dziękuję. Nie wiedziałam, że Luna wzbudza takie zainteresowanie na forum

Ojej.. dziękuję. Nie wiedziałam, że Luna wzbudza takie zainteresowanie na forum
Basia, bo przyjaciele naszych przyjació są naszymi przyjaciółmi
Wielkie mizianko dla białej księżniczki
Huraaa mam I miejsce z ortografii w gminie a drugie huraa bo przeszłyśmy do półfinałów powiatowych z ręcznej .
A duża ta gmina?
A tak serio, to gratuluję serdecznie! Znajomośc ortografii jakby zanika wśród młodzieży teraz...
Add,gupolu Pilka reczna,pilka

a ja tez sie ciesze i mam wielkie hurra,bo nadeszlo cos na co czekalam przez ostatnie dni

mam wielkie hurra,bo nadeszlo cos na co czekalam przez ostatnie dni
Oj agacia, agacia...

Ja tez gratuluję znajomości tych wszystkich "ż", "rz", "ó", "u", "h", "ch" .. Nigdy w tym mocna nie byłam A reżcnej nie lubie ale tez gratuluję
Ad ma dzisiaj wiele niewinnych skojarzeń....
Dzięki
KasiK to wy już macie rozgrywki w ręczną? u nas dopiero w marcu ale może to lepiej

a ja mam hurrrrrra bo teściowie sobie poszli wreszcie
No mamy, ale po dzisiejszym treningu to nam chyba na tych półfinałach zostanie tylko zjedzenie tradycyjnych zawodowych drożdżóweczek
Ja mam straszne HURAAAAAAAAAA
Pięć dni rehabilitacji i już zginam nogę!!
Co prawda jeszcze nie mogę jej obciążać i w dalszym ciągu chodzę na "czterech nogach", ale mogę już normalnie siedzieć
Jeszcze troszkę pracy i na Kucoby będzie OK!!

tfu tfu tfu, żeby nie zapeszyć...
Amelka, to super Ćwicz i rób postępy. Wiem, że czasami boli ale ból mija Niech te Kucoby będą motywacją, a wszystko będzie dobrze
Trzymamy kciuki. Szybka rehabilitacja, to jedyna szansa, żeby Was zobaczyć

[ Dodano: 2007-01-20, 12:53 ]

[ Dodano: 2007-01-20, 12:53 ]

ale z miejscami leżącymi (przynajmniej jednym)...


Miejsce leżące, nawet dla 3 osób, spokojnie urządzimy na psiej przyczepie
Ja mam HURAAAA.... bo właśnie odebrałam przesyłkę pocztową z czterema cudnymi kalendarzami. Nie o wygląd ich jednak chodzi a o charakter. Pieniądze z wszystkich przekazane będą na ratowanie niechcianych psiaków
siedze sobie w domu na zwolnieniu i wreszcie będe mogła nadrobić pewne zaległości
u nas sypie i ciesze się z tego powodu ale autkiem to się źle jeździ
Zaraz idę pierwszy raz śmigać na biegówkach
ja tez mam wielkie Huraaaa... ale nie moge zdradzic dlaczego
taka to ja niejestem bo w sobote ktoś wraca do Konina z Warszawy ... a nie to co Ty stwierdziłeś
nie zdenerwowalam się ale zachciało mi sie śmiać i troche zblokowałam sie
Ty adderus to uważaj, bo tatusiem też dośc łatwo zostac...
OR,juz ja dbam o to,zeby nie zostal zbyt predko
A ile jest z Pnia doWwia? Nie zawsze się takiego upilnuje...
No tak masz racje A pociagiem jest 2h20min a tanimi liniami 2h A w km to jakies 160

OR,juz ja dbam o to,zeby nie zostal zbyt predko
Agacia, dbanie dbaniem a życie życiem. Coś o tym wiem
Co bedzie to bedzie,poki co wszystko jest po mojej mysli
gdzie to o mnie plotkowaliscie?
hehe... nie umiem znalezc

ja hurra wracam w marcu do polskiiiiii
tesknieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

ponoc w polsce snieg

w turcji cieplo .... 20 stopni w dzien

cmoki dla wszystkich

aga
poszła wiadomość szukaj
ale coś chyba za gorąco tam skoro nie łapiesz w jakim temacie mogliśmy o tobie plotować

huuuurrrrrraaaa Tajraga wraca
Czesc Tajraga,wracaj predko do nas
jestem!
plotkaryyyyyyyyyyyyyyyyyy
calusyyyy
A długo już jesteś w tej Turcji? Zawsze mnie jakaś soczysta plota ominie...
Ja mam wielkie huuuuuuuuuurrrrrrrrrraaaaaaaaaa. Jutro jadę odebrać Betę, którą adoptowałam. Z jednej strony hura a z drugiej lęk.
Mów nam tu zaraz, co i jak...Sunia ze schronu, tak? Też husky czy cosik innego? Trzymam kciuki, będzie dobrze. Do nas też doszła dorosła Tamcia, jak Pola miała 10 m-cy i bardzo się zżyły.
sunia z BS jest SH, już jesteśmy w domu.Podróż przebiegła bez problemu. Arina z Betą jak na razie ostrożnie, obwąchują się, trochę na siebie powarczą, ale nic więcej. Jutro idę z Betą, Ariną i dołączy do nas jeszcze kolega z Amonem na długi spacer.
Szczęściara z niej
Nie zniechęcajcie się, bo czasem po takim wstępnie dobry zapoznaniu stosunki się pogarszają i kilka tygodni może być przeciętnie (ale nie musi) a potem wszystko się ułozy Z suczkami to zawsze najgorzej, zwłaszcza jeśli są konfliktowe..

A długo już jesteś w tej Turcji? Zawsze mnie jakaś soczysta plota ominie...
miesiac
i jeszcze miesiac przede mna..
a dzis siedze chora w domu i sie nudzeeee

sunia z BS jest SH, już jesteśmy w domu.Podróż przebiegła bez problemu. Arina z Betą jak na razie ostrożnie, obwąchują się, trochę na siebie powarczą, ale nic więcej. Jutro idę z Betą, Ariną i dołączy do nas jeszcze kolega z Amonem na długi spacer. A może wybierzecie się do Ząbek na trening?
Pożyczę sprzęt.
bardzo chętnie - tylko jesteśmy zupełnie zieloni

[ Dodano: 2007-02-07, 17:37 ]
Mam OGROMNE HURAAAAAA.............!!!!!!!!!!!!

Odstawiłam dziś jedną kulę i pracuję ostro nad odstawieniem drugiej
W sumie chyba czas najwyższy - 7 tygodni minęło

Na Wysoką nie zdążę, ale na Kucoby już powinnam może nawet jakiś rowerek w plenerze uskuteczniać?
No no GRATULACJE I życzenia szybkiego powrotu do PEŁNI zdrowia
AMelka HURAAAAAA.............!!!!!!!!!!!!
tak trzymać.
Amelka gratuluje! Oby tak dalej!


Odstawiłam dziś jedną kulę i pracuję ostro nad odstawieniem drugiej
W sumie chyba czas najwyższy - 7 tygodni minęło


zdjęcia poprosze

trzymam kciuki za szybkie opdstawienie drugiej kuli
A ja mam hurrrrrrrrra, bo każdego dnia się budze i żyję! A przecież życie jest takie fajne
Kristof, niestety nie podzielam Twojego optymizmu. Sorry, przecież to temat "huraaa"..

[ Dodano: 2007-02-12, 21:46 ]
chciałam się pochwalić troszke mam nową stronke jest na niej już Misia Bela
Asia40 to podaj namiar na stronkę - poogladamy
Agnieszka, kliknij na ikonkę "www" pod Asi postem
a ja mam hurra bo pobiłam mój rekord w jedzeniu nalesników 10
naleśniki górą dziś tata smazył
Hehe
hurrrraaaaaaaa wreszcie weekend, jutro jade do kina a w niedziele na śniegowy trening
Huraaa!! a ja w niedzielę mam jechac na giełdę po hulajnogę
ajakby co to kup mi też:D:D:D: hehe
a ja mam mega HURAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! bo ukończyłam pozytywnie kurs drużynowych harcerskich i jednocześnie kurs liderów młodzieżowych grup NGO w ramach ZAS

niestety będę mogła korzystać z tego papierka dopiero po ukończeniu 16 roku życia, bo byłam na tym szkoleniu w pewnym sensie nie legalnie
Ogromne HURAAAAA!!!!!!!
Ostatni egzamin zdany i koniec!!!
I mogę śmiało powiedziec, że mam ABSOLUTORIUM!!!!!

no to biorę się ostro do pisania pracy

Gratulacje!
Jaki temat pracy?
A jaki temat może mnie interesować?
"Informacja publiczna i jawność administracji..."

Gratulacje!

A to piwko Madziu jeszcze wypijemy, wypijemy

Gratuluje amelka!
Gratulacje

A też mam powód do radości..:
po 1. KUPUJEMY 3 -KOŁOWY WÓZEK!!

po 2. Byłam npierwszy raz na treningach klubowych - spodobało mi się tam bardzo..wniosek? Będę jeździć dalej i może przyłaczę sieę do klubu :D
ja mam wielkie huuuuuuuuuuuurrrrrrrrrrrrrrrrraaaaaaaaaaaaaa
niektórzy pamiętają jak miałam problem z podwójnym biletem lotniczym, przeżywałam masakre, próbowałam sprzedać ten drugi bilet gdzie się dało i nic a tymczasem dzwoni dziś pani tych nilii lotniczych i pyta czy lecą dwie takie osoby (tzn. o tym samym nazwisku) zaczynają się tłumaczenia i pani proponuje, ze usunie jedną rezerwacje za opłatą administracyjną 42zł
i niech mi ktoś powie, ze cuda się nie zdażają
To jednak nie zadzwoniłaś do nich...

Super, że się problem rozwiązał!!
Znaczy: linie godne polecenia

Ja mam też dzisiaj HUUURRRAAAA:
1) skończyłam pracę dobre parę dni temu
2) dziś złożyłam ostatecznie pracę
3) znam termin obrony - niestety dwa dni po Kucobach, co oznacza, że na wieczorze maszera nie będę jeszcze oblewać zakończenia mojego pewnego etapu naukowego, ale tam będziemy oblewać okoliczność naszego spotkania
4) już mam praaaawie wakacje

[ Dodano: 2007-03-29, 19:14 ]
hehe a ciekwe jak one miałyby wyglądąc
Nie wiem - no jak narto-rolki

ale na nartach to bym soibie pojeździła
hurraaa. jest lepiej jak gorzej, treningi idą w dobrą stronę i kasa na sprzęt sie znajduje
Amelka, dzwoniłam ale słyszałam " nie ma takiego numeru" i po jakimś czasie zwyczajnie soie darowałam, a szczególnie kiedy metros znalazła na stronie to czego ja nie chciałam znaleźć " bilet nie podlega zwrotowi"
No to ja Ci się już nie dziwię Runa i.... cieszę sie ogromnie z Tobą, że linie zadzwoniły!!

A ja mam duze huraa bo Aśka niedopuszcza Rity xD NAstraszyłam ja troche sie zniechęciły
i jescze zaproponuj sterylke
Proponowałam już dawno i się pytałam to powiedziały,że przemyślą
to zawsze tak jest mówią że przemyślą, żebyś dąła im spokój nie no nie robie offa
Sprzedałam dziś samochód ... i powinnam się cieszyć ale tak mi jakoś smutno Miałam go 10 długich lat. To było moje pierwsze, własne auto. Przywiozłam w nim Ceika i malutką Lunę ... jechałam na pierwsze zawody, pierwszą wystawę i ... tak mi przykro
Czy ktoś jeszcze przywiązuje się do przedmiotów, do samochodów czy tylko ja jestem taka głupia? Niedługo będę miała nowy samochód i cieszę się na myśl o nim, lecz z drugiej strony czuję sią tak jakbym zdradziła przyjaciela .. Na domiar złego sprzedałam go handlarzowi
Basiu,
Każde pierwsze auto ma DUSZĘ - rozumiem Twój smutek.
Na pocieszenie:
drugie auto też będzie mieć to samo co pierwsze, tylko troszkę się z nim 'zaprzyjaźnisz',
z trzecim (i każdym kolejnym) chyba jest tak samo.

Ja swoje pierwsze autko odwiozłam za złomowisko... było strasznie smutno
Basiu,
Każde pierwsze auto ma DUSZĘ - rozumiem Twój smutek.
Na pocieszenie:
drugie auto też będzie mieć to samo co pierwsze, tylko troszkę się z nim 'zaprzyjaźnisz',
z trzecim (i każdym kolejnym) chyba jest tak samo.

Ja swoje pierwsze autko odwiozłam za złomowisko... było strasznie smutno
Amelka Moje duszę miało napewno a ja go tak bezdusznie oddałam jakiemuś handlarzowi. Nawet nie mogłam go prosic by o niego dbał, bo przeciez nie będzie długo jego właścicielem
Ale jeszcze będzie komuś służył!!
Bo mój najwyżej w częściach...

[ Dodano: 2007-06-09, 22:07 ]
No to w poniedzialek wystrzelalam sobie dobre odpowiedzi naaaaaaaaa.....................................................................................................

4
GRATULACJE!!!
No to masz prawdziwe wakacje
Chyba powinnam zagrac w totka jutro jak mi strzelanie tak dobrze idzie
A ja wczoraj odebrałam moją szczurzą łobuzicę od weta.
Ma nowotwór, miała ogromnego guza. Wet powiedział, że są małe szanse, że przeżyje operację bo niedawno miała wycinanego innego guza.
Przedwczoraj była operowana a ja cały dzień snułam się z kąta w kąt i czekałam na telefon. Miał być popołudniu a tu godzina 19 i głucho dopiero o 20 dostałam tel, że operacja się udała i Kropka wybudziłe się z narkozy

To jest twarda sztuka, w domu się wszyscy śmieją, że ten szczur jeszcze nas wszystkich przeżyje

W dodatku nic nie płaciłam za operację wet powiedział, że przy okazji mam mu przynieść trochę cukierków "michaszków".
No to zycze zdrowia szczurci A ja sie ciesze dodatkowo,bo dieta pt "tuczymy szczura" dziala i Saszka nabral troszke cialka juz,chociaz i tak jest chudy A kiedys 0.5kg wazyl. Widac,ze sie chlopak starzeje,ale powoli wraca do formy po odejsciu Jingsia. Gerberki,ser zolty i roznego typu kaszki i ciasteczka gora
Na tuczenie są też dobre naleśniki bez cukru
Runa nie ma neta na razie i kazała Wam przekazać pozdrowienia Więc pozdrawiam Was od Runy
A ja się cieszę bo wypróbowałam ostatnio nowy wózek i narazie jest najlepszym na jakim dotychczas jechałam.. pewnie dlatego że jest... mój własny a nie klubowy
A ja jestem przeszczęśliwa bo Aldanek ma HDA
Super! Gratulacje i usciski dla Aldana

A ja jestem przeszczęśliwa bo Aldanek ma HDA

Szczęściara
Gratulacje!!

Jura , a ktory to wet?
Kępa tam koło Intermarche na waryńskiego - tam zawsze chodzę ze szczurami bo z psami jeździmy na Grabowską.

Szczęściara

Ja się cieszę, ale myślę, że to Aldan ma szczęście Dziękujemy za gratulacje i życzymy, by wszystkie psiaki miały takie wyniki!
I ja rowniez gratuluje
a ja chcę się pochwalić moim nowym domownikiem:)
od kilku dni mam szczurzyce!!!
rodzice jeszcze sie nie zgodzili żeby ją do domu wprowadzić, więc mieszka u mnie w sklepie.mysza ma tylko jedno oko, ponieważ ktoś(rodzeństwo) przez przypadek wydrapał jej oczko:(, więc kupiłam ją żeby nie poszła na karmę dla węża, warana czy innego gada. jak bedę mogła to prześlę foty mojej nowej kumpeli
A ja mam ogromne hurraaa! (:właściwie ja i jacok je mamy:) , bo nasze stadko się powiększyło!!Mamy już trzy psiury!
Znaleziona w lesie przez Jacoka Xenna jest uroczą syberianką .
Ma około roku, nigdy nie biegała . Dzięki weterynarzowi znaleźliśmy jej poprzednich "właścicieli" ...
Okazało się, że im 'uciekła' a spowrotem jej nie chcą!
Ma chore uszka, jest zapchlona, lecz wierzę, że u nas dojdzie do siebie i nauczy się porządnie ciągnąć!
(Ze szczęścia aż nie mogę usiedzieć na miejscu )
Ale mam huraaaaaaaaaaa
Lupak dziś nad ranem został ojcem
dwa rude pieski + ruda suczka,
dwie wilczaste suczki + wilczasty pies,
czarna suczka
to siodemka dzis urodzonych szczeniakow Lupka. Jolka nie chciala zdradzic gdzie sie zamawia kolor, ilość i rozłożenie płci.
Miot wyrownany, szczeniaki duze (oby nie wyrosly jak wujek Anubis )
Lupak jest eksterierowy, ale sprawdzony w zaprzęgu (sama Jolanda nim powoziła i była z niego zadowolona ) mamuśka - wiadomo,więc mam nadzieję, że wyrosną z nich prawdziwe pędziwiatry i malamuty nie znikną całkiem z zaprzęgowych tras.
GRATULACJE!!!!!!

Pięknie, pięknie
Rozumiem, że dałaś Lupakowi cygaro wypalić?
Gratuluję!!
W imieniu Lupka dziękuje za gratulacje.
Basia i szklaneczkę (bez wody za to z lodem) do drugiej łapy. Zasłużył.

Basia i szklaneczkę (bez wody za to z lodem) do drugiej łapy.
Koniecznie zrób zdjęcie
No to niech już szykuje pokoiki dla maluchów
I wyprawki
i niech uważa na drukarki stojące na ziemi 8)

i niech uważa na drukarki stojące na ziemi 8)
nie rozumiem
Pokoiki, nie wszystkie, ale są. Wyprawki znajdą się
Bo Huska pisze tak, jakby wszyscy czytali w jej myślach więc nie przejmuj się

Chodzi o to że znajomy hodowca SH miał teraz miot i któryś z 3 - tygodniowych maluchów załatwił swoją dłuższą potrzebę fizjologiczną na drukarce
Do dziś nikt nie umie wyjaśnić, jak to się stało
Ale delikwenta już znaleźli ekhm, delikwentkę
Lupakowa gratulacje

rude malamuciaki
noo Lupakowa szczere gratulacje ode mnie i mojej wielkiej watachy rude mamuty mmm pieknosci jak beda jakies zdjecia to koniecznie musisz zamiescic i jeszcze raz gratulacje
Lupakowa gratuluje! Z niecierpliwością czekam na fotki
Tak wygładały jak miały 19 dni


Przeurocze
a ja mam wielki powód do Huraaa
otoz moj Dracus nie ma zadnego zapalenia, ani troszeczke. Jego oczka wygladaja jak u kazdego zdrowego niebieskookiego SH tak jest juz od tygodnia .. mowie dopiero teraz bo nie chcialam zapeszac
jak widac wszystko idzie ku moim modlitwom... oby tak dalej ...

[ Dodano: 2007-08-08, 14:21 ]
mizianko dla Dracusia
dzieki Lupakowa mizianko napewno bedzie od ciebie ;D
jak tam wasze male szczurki ?
Gratulacje Drakus trzymaj tak dalej
W całym zamieszaniu dotarła do mnie spóźniona nowina i teraz muszę się pochwalić:
Lupak i Sherwood mają nowych siostrzeńców!! (w tym trzy białe)
Są przecudne!!
foty
Musze podać linka - to nie jest reklama!!

maleństwa

Białych "świnek morskich" jeszcze nie widziałam
Jakie różowe brzuszki

Białych "świnek morskich" jeszcze nie widziałam
Są, są
Gratulacje! Piękne kluski. Skąd się te "nowe" umaszczenia biorą ..
Że są, to wiem
ale nie widziałam "na żywo"
Gratuluję To Lupak i Sherwood są rodziną?
bracia przyrodni

bracia przyrodni

Aaa....
Mam huraaa... bo pierwszy raz w życiu byłam wczoraj na grzybach!!!!
Było cudownie! Nazbierałyśmy z koleżanką (ona się zna ) jakieś 3/4 koszyka podgrzybków, prawdziwków, sinioli czy jakoś i jeszcze innych. Zabrałam z sobą Katię i pierwsze grzyby jakie zebrałyśmy znalazła właśnie Katia Były to dwa, zdrowe borowiki Razem z Katią poczułyśmy się jak w bajce, bo w pewnym momencie weszłyśmy na polankę pełna cudnych, kropkowanych muchomorów. Zaglądałyśmy nawet pod ich kapelusze w poszukiwaniu krasnali Niestety wszystkie się przed nami pochowały, ale muchomory na prawdę były przepiękne.

Tylko pozazdrościć...
Też kiedyś chciałabym iśc na grzyby.....ale nie znam nikogo kto by się na nich znał
U mnie w domu tylko tata się zna i dziś stale biegałam do niego z każdym grzybem, którego miałam zamiar pokroić do suszenia aby wyjasnił mi co to za grzyb i jak go rozpoznać. Miałam frajdę jak małe dziecko

Od rana w domu tylko grzyby - na śniadania jajecznica z grzybami, na objad potrawka z grzybami, a na kolację będą 'grzyby z patelni po gospodarsku'
Szkoda że u mnie tylko ja tak lubię grzyby a mój dziadek woli się autem wozić niż po lesie pochodzić
wajola, szkoda, że Piekary Ślaskie są dość daleko, bo mogłybyśmy się wybrać do lasu .. może nie na grzyby .. ale tak w ogóle
Piekary są daleko ale może na jakichś zawodach się spotkamy Mam nadzieję i zamiar wystartować w Lubieszowie.. Może i tam jakieś grzybki znajdziemy
kiedyś z tata nazbieraliśmy troche fioletowych grzybów - ją jadalne i smaczne! Ale mama powiedziała, że ona ich gotować nie będzie (z innymi grzybami) i ze mamy je wyrzucić

PS Basia, jak będziesz kiedyś się wybierac niedaleko stolicy zapraszam na spacer Czuje sie osamotniona... wszyscy forumowicze mieszkaja tak daleko
Bardzo chętnie aylin, dziękuję za zaproszenie
A gdzie jest dokładnie Słomczyn?
jakieś 20 km na południe od Warszawy. To ten Słomczyn za Konstancinem bez giełdy
Aaaaaacha.. Niestety to i tak straasznie daleko

Czuje sie osamotniona...

Widzę że nie tylko ja cierpię na brak towarzystwa na dłuższe spacery
Basia, gratuluję pięknych początków pasji (chociaż niektórzy nazywają grzybobranie atawizmem...) !!! I witaj w klubie ! Ja na szczęście mam rodziców "z klanu grzybiarzy", męża - pasjonata z bogatą praktyką i przeszkolenie mykologiczne z "pewnej uczelni" (wystarczy, żeby czytac przewodniki ze zrozumieniem ). Wczoraj nasze menu wyglądało następująco: szósta rano - kanapki z żółtym serem, dwunasta - jabłka i woda mineralna, szesnasta - powrót z lasu i sos maślakowo-opieńkowy, potem upojne godziny obierania i krojenia, a o dwudziestej - kolacja, do wyboru sznycelki z kani lub ... purchaweczki na masełku ( ja wybrałam to drugie, pycha ! )
W ZYCIU NIE JADŁAM PURCHAWEK !!!!! wiem ze nie tujace ale .......
a tak wogóle to cowy sie tak umawiace przyjechac do spały to ludzi do spacerków bedzie dosyc a i grzyby juz tez powinny byc w zeszłym roku było pięknie, pospacerowalismy bandą po lesie a i grzybów na sosik wspólny było ze hoho a to tylko te co przy traktach rosły bo specjalnie nie zbieraliśmy.
A bedzie aby ktoś tam kto się zna na grzybach?
Ja tam chcę przybyć

PS Basia, jak będziesz kiedyś się wybierac niedaleko stolicy zapraszam na spacer Czuje sie osamotniona... wszyscy forumowicze mieszkaja tak daleko

ech.. a ja 20km od Warszawy.... - ale na północ :p

Basia, gratuluję pięknych początków pasji (chociaż niektórzy nazywają grzybobranie atawizmem...) !!! I witaj w klubie ! Ja na szczęście mam rodziców "z klanu grzybiarzy", męża - pasjonata z bogatą praktyką i przeszkolenie mykologiczne z "pewnej uczelni" (wystarczy, żeby czytac przewodniki ze zrozumieniem ).
Pozazdrościć męża Ja jakoś tym wszystkim przewodnikom niedowierzam, bo na zdjęciach wszystkie grzyby wyglądają tak samo Do siebie zaufania dłuuugo nie nabiorę, bo zdaje sobie sprawe jak łatwo się pomylić.

Ja najlepszy przewodnik do oznaczania grzybów mam... w ogóle bez zdjęc, są tylko rysunki zarodni, zarodników itp. znaków rozpoznawczych. Na podstawie porządnego opisu można się więcej dowiedziec, niż na podstawie marnego zdjęcia.

[ Dodano: 2007-10-01, 18:51 ]
olga, to są kanie??
A na ostatnim zdjęciu to Ty?
Na pierwszym - żółciak siarkowy, na drugim - purchawka kolczasta, a na trzecim - koźlarze no i prawie ja... tzn. połowa genotypu moja (ta lepsza )
jak zrozumiałm to one są jadalne??
A ja dziś zupełnie niechcący nazbierałam pełną doniczkę żółtych maślaków Rosły sobie jakby nigdy nic pod modrzewiem na szkółce
W sobotę jestem znów umówiona z koleżanką i wyruszamy już przed 7 rano
A ja trochę nie w "grzybowym" temacie, ale pochwalić się muszę
Aldan eyes clear
Bravo i gratulacje - fajnie macie dr Garncarz na miejscu
Gratulacje Kida!!

Dzięki
No mamy blisko, chociaż prawie godzinę się jedzie przez 3/4 Warszawy trzeba było przejeżdżać.. a biorąc pod uwagę, że nie ja kieruję, bo jeszcze nie mogę- pewnie byśmy do dr Garncarza nie zawitali, gdyby nie to, że ma gabinet w Wawie
Ale cieszę się ogromnie Chłopak zdrów jak ryba. I bioderka i oczka


Aldan eyes clear

Cieszę się z tobą. Super.
A ja mam wielkie, wielkie huuuuuuuuuuuuuuuuuurrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrraaaaaaaaaaaaaa
moje podopieczne zdobyły dzisaj Mistrzostwo Województwa w Sztafetowych Biegach Przełajowych.

To mój najwększy sukces jako nauczyciela, jestem przeszczęsliwa
Choć troche mnie to kosztowało bo wczesniej obiecalam im, ze zabiore je na pizze jeśli wygrają, no i to je chyba zmobilizowało
gratulacje
gratulki
Gratulacje Runa!!
Myśle, że więcej Cię kosztowało przygotowanie dziewczyn.
BRAWO!!!!

A Tobie ktoś postawił pizzę??

[ Dodano: 2007-10-25, 21:35 ]
dzięki
najgorszy był stres i ból gardła po wszystkim

pizzy mi nikt nie postawił ale za twoją radą Amelka teraz odreagowuje
to ja z Wami-
gratuluje Runa

Dziś ja mam HURA!!!!!
Wyniki badań Sherwooda wreszcie OK!!!!

A co mu było ?
pilarka błagam

Amelka, ciesze się bardzo wymiziaj Sherwooda
hurra- sorry ale muszę się pochwalić - wygrałem wybory do młodzieżowej rady miasta !!
Brawo !!!
dzięki
Gratulacje
Gratulacje, i dla młodego radnego i dla Scherwooda i dla Amelki, że tak szybko postawiła futro na nogi.
To w niedzielę po treningu świętujemy (na przyjaznym parkingu ????? )
Ja już sama nie wiem, czy się cieszyć.....

nie zaszkodzi...

[ Dodano: 2007-10-26, 22:49 ]
HURRRAAAAA, dowiozłem sanki do domu i są całe ( jeszcze)
może jakies zdjecia pokaz co? pochwal sie
http://www.fotosik.pl/pok...83d193de57.html
to zdjęcie dostałem od byłego właściciela ja nie robiłem zdjęć jeszcze, komplecik nabyłem za 950zł
-sanki
-zapasowe slizi rowerlandowskie
-brone
-kotwice
-line na 4 psy
-worek

a więc gratuluje nabytku oby się opłacało i oby w tym sezonie było sporo śniegu
to ja sobie napisze swoje wlasne male HURAAAAA....

juz 4 tygodnie bez papierosa

HURAAAAA !!!!!
Gratuluje!
4 tyg. bez papierosa, jak to mozliwe?! GRATULACJE
I ja tez gratuluje
mi sie kiedys udalo rzucic na 10 lat nie wiem tylko, czy "udalo" to dobre slowo, skoro znowu pale

to ja sobie napisze swoje wlasne male HURAAAAA....

juz 4 tygodnie bez papierosa

Moje gratulację. Cieszę się że bierzesz przykład z najlepszych. Wrodzona skromność nie pozwala mi na pisanie iż tym niedoścignionym wzorem jestem JA.
G R A T U L A C J E

to ja sobie napisze swoje wlasne male HURAAAAA....

juz 4 tygodnie bez papierosa

HURAAAAA !!!!!

Tak trzymaj.
Jak Ci mówiłem, imprezę bez papierosa też da się przeżyć i to nie koniecznie o suchym pysku.
Tylko wbij sobie do głowy, że tak można, a dasz radę.
Grześ wtedy jeszcze bylo duże ryzyko ale teraz już przetestowalem i wiem, że się da
a teraz moje huraaaaaaaa
dzis Maniek mial pierwszy trening odkad go mam!! czasem biegl przy rowerze ale jednak bardziej przed i ciagnal. Rika go lekko "przegonila". aha bylismy na 2 osoby, czyli psiaki nie byly podpiete razem, ale bylo siuuuuper jupi
a czy jest mozliwe nauczenie biegania przy np. rowerku, wozku suni 4 letniej i 2 letniego pieska?
Ja nie paliłam 4 dni, ale tylko dlatego, ze nie mogłam, wczoraj wieczorkiem jak mi smakował. Dzisiaj jeszcze na głodzie. hiiii

a czy jest mozliwe nauczenie biegania przy np. rowerku, wozku suni 4 letniej i 2 letniego pieska?


jasne ze tak
Z przyczyn ode mnie niezależnych dwa tygodnie nie trenowaliśmy.... Dzisiaj zrobiłam trening całej czwórce, trasa prawie 6km- leśne dukty, górki, piaski. Dziki też ''zaliczone'', jak zwykle Fajnie było
właśnie doszły do mnie kalendarze z SH
Super psiaki wyszły, m. in. Aldan, Journey i Jura

właśnie doszły do mnie kalendarze z SH
Super psiaki wyszły, m. in. Aldan, Journey i Jura


Ja muszę się zaopatrzyć w ten kalendarz (jak dotąd tylko oglądałam ), a Journey na tym zdjęciu miał trochę ponad roczek
O jakim kalendarzu mowa?
http://malysklepik.pl/pro...&products_id=65
A ja też go widziałam i uważam, że jest całkiem fajny, tylko trochę te zdjęcia są naćkane tzn. dużo ich na jednej stronie ale ogólnie pomysł i wykonanie godne pochwały
nie, wydaje ci się, on jest na tyle duży, że nawet najmniejsze zdjęcie widac z daleka
Jest też na allegro
huska...

aha
ale czasem dobrze, bo jak jest jedno to po miesiącu się już zdąży znudzić (przynjamniej mi )
Moje małe huraaaa: nowa ''sesja'' zdjęciowa psiaków
Huraaaaaaaa!!!
Mikołaj zrobił mi dziś straszną niespodziankę - przyniósł mi buty do biegówek!!!!

Ale będzie jazda

I to nic, że trochę kolano na sam widok zaczęło się buntować...
Gratulujemy pięknego prezentu!

Ja też mam dzisiaj swoje huraaa... bo... dostałam 5 z WF-u z aktywności! Już druga w ciągu ostatnich dwóch tygodni. .. ludzie, ja kiedyś nienawidziłam WF-u a tu .... i to tylko dlatego, że jak inne dziewczyny grały w pingla, to ja se poszłam pobiegać po korytarzu... jak nie mam czasu poza szkołą na poprawianie kondychy, to pomyślałam se ... "skoro już tu jestem"...

i to tylko dlatego, że jak inne dziewczyny grały w pingla, to ja se poszłam pobiegać po korytarzu... jak nie mam czasu poza szkołą na poprawianie kondychy, to pomyślałam se ... "skoro już tu jestem"...
aaa no to sie wycfaniłas
Moje małe huraaa...wlasnie mam heinekena przed sobą mama mi kupila (jestem po 11h pracy..wiec piwo smakuje jak.....nie do opisania )
Moje duze hurra.....wczoraj wróciłam ze sklepu Divers,gdzie byla super promocja i cała wyplate tam przewalilam
Nastepne hurra napisze jak wróce z gór....
KUPIŁEM WÓZEk xD taki normalny za 500zł wreszcie jak człowiek potrenuje

KUPIŁEM WÓZEk xD taki normalny za 500zł wreszcie jak człowiek potrenuje
to czlowieku chwal sie w wklej foty!
załacznik mi nie pozwala ,ale jeszcze 3 dni bedzie tu jego zdjęcie http://allegro.pl/item308...wy_okazja_.html
:):):)

[ Dodano: 2008-02-07, 22:26 ]
enooo fajowe
psom sie podobaja? teraz to ino smiagac i przygotowywac sie do zawodow
przypomina trochę te wózki z PP. fajny wózeczek. oby się dobrze sprawował
oby sie nie przydał na zawody na zawodach to ja chce na czeskich wyczesach smigać;) wózek mam nadzieje tylko do treningów

No ja na początku myślałam że to Rowerland -

życzę żeby się dobrze sprawował!
A ja sobie wlasnie slkonczylem malowac prototyp malej 3 kolki rozkladanej tak ze powinna wejsc do bagaznika :-))))))
Ma tylko 1 ale...
Niema hebli :-/ bedzie ostra jazda:-D

[ Dodano: 2008-02-09, 13:49 ]

No ja na początku myślałam że to Rowerland -
za bardezo by chyba bolało dać 1500zł za wózek;) wolałbym przyczepe a sprawuje sie nawet nawet
mam urlop(wywalczony) w drugim tygodniu ferii i jade w bieszczady ale jestem szczesliwa.Dawno tam nie byłam a treaz wreszcie jade i musiałam sie pochwalic

Jeszcze tydzien
A my testujemy wozek z dwoma haszczakami

[ Dodano: 2008-02-13, 19:11 ]
ale te rudzielce slodziuchne!!!!
nie za małe troszke to kułka??
W sam raz! to takie jakies 20-30cm srednicy i jakies 6-8 szer bezdentkowe nacisk dopuszczalny na jedno 225kg

A ciekawostka wozek jest bez hebli tylko mu wedlug mnie amora brakuje bo stasznie sie telepie.
ale to chyba na bardzo równe trasy, mi koła od BMX'a czasem przycierają jak jade
A ja mam dziś, w Walentynki, powód do radości Nawet dwa O tym niedługo na mojej stronce
Narazie nieodczulem zeby mi gdzies chaczyly.
Tylko strasznie na wertepach telepie bez tego amora.

A kolka takie male bo to ma sie w bagazniku zmiescic...
Od ramy odkreca sie cala glowke z widelcem i kielnia.
A wersja docelowe bedzie jeszcze sie rozxkrecala na lewa i prawa strone

[ Dodano: 2008-02-14, 08:57 ]
Ja mam taki rozkręcany wózek, z tym , że na normalnych kołach (tył 21, przód 24 cale)
Ale to chyba jedyny taki w europie :-)

[ Dodano: 2008-02-14, 12:58 ]
Wiec hurrrrrrrrrraaaaa
Nowa sesja wozka i troche piesow i mnie :-D




a ja se jutro jade na 3 dni w gory z psem
w beskidy...odpoczac od tego syfu na slasku,od pracy i uczelni
ja też
na 3 dni, w góry, w Beskidy i też odpocząć

ale my nie jedziemy razem...
A nam sie wlasnie konczy urlop :-(

a ja se jutro jade na 3 dni w gory z psem
w beskidy...odpoczac od tego syfu na slasku,od pracy i uczelni

Też, tylko że w Tatry. Ale też będzie fajnie i piesy w śniegu się wypiorą
A ja za chwilę jadę na egzamin
Ale rano przynajmniej trochę nam spadło śniegu i Sherwood się pokładał, gdzie mógł - wrócił biały bałwanek
A ja mam bardzo wielki powód do radości ! Byłam dziś ze Schnappim (z synem śp. Draca) na badaniach oczu a wynik - żadnych chorób dziedzicznych, oczy prawidłowe, zdrowe
to fajnie A ile on już ma ?
8kwietnia będzie miał 14miesięcy (urodzony 8lutego 07')
14 miesięcy, czekaj, czekaj, muszę pomyśleć ... aha ponad 1 rok
No to duży facet już
Ja również się ciesze- że Aferka jest zdrowa Nasza mała sunia miała podejrzenie zaburzeń tarczycy, a po badaniach, które zostały przeprowadzone kilka dni temu, pani doktor powiedziała że sunia jest zdrowa
Mam hurra
Kupiłam wreszcie samochód dla moich psów zeby sie nie gniotły w golfie Prawka jeszcze brak,(ale to z czasem) na razie TZ prowadzi to "malenstwo" I jestem taka szczesliwa ze o rany, super mi sie go prowadziło psy maja miejsce w bagazniku a siedzi sie w nim jak w busie i nie ma osoby,zeby sie nie obejzeła,
Na zdjeciu jest brudny,bo go wstawiłam na warsztat od razu zeby wszystko zrobic i postawili go pod drzewem
Opel Monterey wersja long silnik 3.2

no to sie cieszymy razem ztobą
i pozazdrościmy wygód bo moje dalej w golfie się cisną
a moje w polówce...do jesieni pewnie
Nie zeszłam tak całkiem na psy... Od października mieszka z nami adoptowana urocza kotecka Ciri. A od ok. połowy lutego poszukuję dla niej towarzystwa tylko, że nie byle jakiego... (oczywiście panna jest wykastrowana, żeby nie było ) Za zabój zakochałam się w kotach bengalskich (ta dzikość...) i pare miesięcy trwało ocenianie hodowli, rozmowy, oglądanie kotków z ich miotów, czekanie na tego wymarzonego.
I wreszcie jest !!! Urodził się ten właśnie dla mnie. Wiedziałam to od momentu, jak zobaczyłam jego zdjęcia w sobotę(zabrzmiało romantycznie, co ? ). Z wszystkich kocurków tego miotu (4 są) oraz z dwóch kocurków miotu wcześniejszego - ten i żaden inny, serce samo wybrało :-) Najlepsze jest to, że myślałam, że on będzie klasycznie ubarwiony czyli brązowy, w cętki i rozetki, tymczasem serduszko wybrało inaczej: śnieżny, cętkowany i w rozetki, niebieskooki (i to nie oczy zadecydowały, nie, nie... ).

http://www.kotybengalskie.../200805/141.jpg
http://www.kotybengalskie.../200805/143.jpg
http://www.kotybengalskie.../200805/145.jpg
http://www.kotybengalskie.../200805/142.jpg
http://www.kotybengalskie.../200805/144.jpg
http://www.kotybengalskie.../200805/146.jpg
http://www.kotybengalskie.../200805/147.jpg
http://www.kotybengalskie.../200805/148.jpg
http://www.kotybengalskie.../200805/149.jpg

Czyż nie jest piękny ?... Nawet Waldek delikatnie "zwariował" na jego punkcie Imię mu już sam wybrał i prowadzi mi w domu kampanię wyborczą na rzecz tego imienia, jeszcze chwila, a transparenty wywiesi
gratulujemy
a co to za imię wybrał Walduś?
Walduś wybrał Jedi (gwiezdne wojny)czytane jako dżedaj , a Manu chce dżedi. Chyba będzie
Manu śliczny kociak Znając Ciebie, to pod względem teori już wiesz o tych kotach co tylko można sie było dowiedzieć, napisz więc jakie pod względem charakteru są te kociaki?

Walduś wybrał Jedi (gwiezdne wojny)czytane jako dżedaj , a Manu chce dżedi. Chyba będzie No tak, mogę zapomnieć o transparentach, będzie ostro...

Co do rasy, to zgadza się, obłędnie poszukiwałam informacji o rasie. I rzeczywiście, chyba sporo wiem, zarówno o zachowaniu jak i eksterierze. Napiszę później, z domu - jak mi latający nad głową miecz pozwoli

[ Dodano: 2008-05-21, 21:28 ]
A ja wreszcie doczekałam się wymarzonego rowerka.... :jupi: Co prawda przyszedł 2 tyg. temu w poniedziałek, ale wcześniej jakoś nie wyszło....

Od razu SPD-ki poszły w ruch 3 gleby i.... już chyba się do nich przyzwyczaiłam... Teraz nie chcę żadnych innych
jaki rowerek?
ps. ile za spd dałas?
Monika, śliczny kociak
My zakochaliśmy się w kotach odkąd moja siostra kupiła czarnego persa ponad rok temu- jest fantastyczny! Nawet wszystkie psy się w nim zakochały i pozwalają mu na wszystko Od niedawna mamy też syjamkę, uroczą i -tak jak Twoj- niebieskooką

Ja jestem very happy, bo mi i Paulinie udało się zrobić sesję czterech szczeniaków- Fiesta, Felicita, Eros i Enigma, a potem miło zaskoczył mnie Firek i Toffik- bardzo ładnie razem prezentują się na ringówce, a za miesiąc wystawa

Yeah

jaki rowerek?

Kross Level A4


Kross Level A4 Uważaj na ten rower (; Ja mam Kross Level A2 (poprzedni model) i masę problemów... Niedługo po zakupie dwa razy gwarancja, ciągłe regulacje itd. A i teraz mnie czasem denerwuje (; Jak kupowałem, bardzo zachwalali, że najlepsze podzespoły itd. itp... Cena w sumie na to wskazywała, a tu... niespodzianka (;

A czemu zdecydowałaś się na pedały SPD?
Cooba , póki co rowerek jest dokładnie czyszczony po każdej jeździe i nie mam narazie na co narzekać Prócz tego, że zajmuje mi pół pokoju

A dlaczego zdecydowałam się na SPD-ki?
1) mamy tu w okolicy takie tereny do jeżdżenia na rowerze (bez psa), że nawet na zwykłym, ciężkim, supermarketowym szajsie wyrzucało mnie z pedałów

2) bałam siię sprawdzić co by było na lżejszym bajku i platformowych pedałach

3) na trasie w Lubieszowie z moim psem (który na zawodach nie pobiegnie z prędkością większą niż 30km/h a średnia to coś ok. 14 też wyrzucało mnie z pedałów tylko dlatego że trasa była trochę zarośnięta trawką

Najpierw myślałam, że po prostu nie umiem jeździć.... a teraz mam SPD-ki i jazda po wybojach teraz już nie jest problemem

W każdym bądź razie... chciałam zacząć regularnie i bardziej "na poważnie" jeździć na rowerze, i prócz dobrego rowera, uważałam profesjonalny strój kolarski i pedały zatrzaskowe za dobry początek
etherlord, najpierw się okazało, że miałem wadliwą oponę, która mi szarpała dętki, powyginało i połamało się siodełko, mimo ciągłego czyszczenia i smarowania co chwilę mam problemy z przerzutkami i łańcuchem (; nom ale teraz po czasie jest mniej więcej nieawaryjnie (; tylko ten łańcuch i przerzutki co czas jakiś się dziwnie zachowują...

wajola, pytałem, bo pedały spd są dość niebezpieczne.. każda kraksa to ryzyko powykręcania nóg itd. (; A tłumaczyłem parę dni temu instrukcję obsługi takich pedałów i tam masa ostrzeżeń na temat była, dlatego też w sumie pytam
Jest niebezpieczne, ale do opanowania...

Ja mam ustawione pedały na najsłabszy zacisk, a odpinanie się to już odruch (tzn nie zastanawiam się juz co zrobić). Kwestia przyzwyczajenia Zresztą JA chciałam SPD-ki, byłam pewna tego, że chcę i nie bałam się. Jak ktoś kupuje sobie na hamca to się nie dziwie że wykręca se potem nogi...

Podobnież jazda samochodem jest niebezpieczna... tyle rąbniętych kierowców jeździ wokół nas... ale to nie sprawia, że nie mamy jeździć

etherlord, najpierw się okazało, że miałem wadliwą oponę, która mi szarpała dętki, powyginało i połamało się siodełko, mimo ciągłego czyszczenia i smarowania co chwilę mam problemy z przerzutkami i łańcuchem (; nom ale teraz po czasie jest mniej więcej nieawaryjnie (; tylko ten łańcuch i przerzutki co czas jakiś się dziwnie zachowują...


No to faktycznie miałeś pecha, bo masa ludzi jeździ na tych Krossach, i nie narzeka

Wajola, ja po roku jazdy na zwykłych platformówkach, tak samo mam dość. Dlatego kilka dni temu zamówiłem na allegro 540-tki, wreszcie będę mógł pocinać na wyboistych zjazdach ponad 50 km/h bez obaw że zostanę bezpłodny

Jakie buty do SPD'ów kupiłaś?
Ja też mam M540-tki a buty... Shimano SH-WM60 oczywiście damskie...

http://www.twomark.pl/ind...=1446&id_typu=1
a ja od tygodnia katuje sie z 520-tkami i butami shimano SH MT31 ;P

czasami bywa zabawnie ale jezdzi sie duuuzo lepiej niz normalnie

wajola, pytałem, bo pedały spd są dość niebezpieczne.. każda kraksa to ryzyko powykręcania nóg itd. (; A tłumaczyłem parę dni temu instrukcję obsługi takich pedałów i tam masa ostrzeżeń na temat była, dlatego też w sumie pytam
Zastanów się nad tym co napisałeś. Gdyby były niebezpieczne, to czy byłyby tak powszechne w użyciu? Wszędzie tam gdzie trzeba się ścigać kręcąc korbą (a nie tylko zjeżdżać i skakać) używa się pedałów zatrzaskowych. Czy o wiązaniach narciarskich też napiszesz, że są niebezpieczne? Przecież działają na takiej samej zasadzie.
Wiele razy skakałem lub fruwałem przez kierownicę i nie zdarzyło mi się, by pedały się nie wypięły (od tego jest regulacja).
Dzięki pedałom zatrzaskowym noga nie spadnie ci z pedału na wertepach, masz o wiele lepszą kontrolę nad rowerem, noga pracuje również robiąc ruch do góry.
Więc napiszę jak kiedyś (z czym sie nie umiałeś zgodzić ) - jeśli chcesz się ścigać, to pedały zatrzaskowe są koniecznością.

PS.
Rower Kross Level A2 nie jest wcale poprzednim modelem Levela A4.
Również radzę przeczytać, co napisałeś (:
Grzesiu, to, że Tobie się nie zdarzyło, żeby pedały się nie wypięły, nie oznacza od razu, że coś jest regułą (: Jeżeli nawet producent takich pedałów pisze, że wiąże się z nimi takie i takie niebezpieczeństwo, to chyba się wiąże, prawda? Zresztą sam zobacz, co piszesz - ja dokładnie zaznaczyłem, że każda kraksa to ryzyko, a nie, że jak się przewrócisz, to sobie nogi połamiesz (:
A co do tych wiązań, to można napisać, że każdy sprzęt niesie ze sobą pewne zagrożenia (:
Ja od lat jeżdżę na rowerach bez pedałów zatrzaskowych, teraz z psami też jeżdżę bez pedałów zatrzaskowych, po wertepach, po górkach, po dziurach, korzeniach itd. i nogi mi nie spadają (: I proszę, wskaż mi post, w którym się nie zgodziłem z tym stwierdzeniem. Bo prześledziłem wątek o zaleceniach sprzętowych i jakoś nic takiego tam nie znalazłem (: Chyba za dużo rozumów już pozjadałeś i mylisz, z czym na kogo naskakujesz (:

O rowerze powiedzieli mi w sklepie, jak kupowałem, że A4 jest następnym modelem, trochę ulepszonym - nie wnikałem w to, bo mnie to w ogóle nie interesowało i teraz też nie obchodzi (: Jeśli masz rację, okay [:
Znowu "rozbieranie zdań na czynniki pierwsze".


czyli na to jak poradzić sobie z tym problemem. Czyli też uważasz, że jednak problem i ryzyko jest (:

Bardzo proszę o precyzyjne cytowanie moich zdań w całości, a nie wyrywanie kawałka zdania z kontekstu (w czym jesteś specjalistą).


Jeśli nigdy się nie spotkałeś z ostrzeżeniami w instrukcjach, to zapraszam tutaj i tutaj - jak sobie życzyłeś, angielskojęzyczne instrukcje pedałów SPD oraz butów - po lewej stronie są ostrzeżenia... Jeśli nie będziesz mógł znaleźć, napisz, to Ci wskażę dokładnie...

na każdych tabletkach w "instrukcji" sa ostrzeżenia, co nie oznacza, że ludzie nie maja ich stosować. Co więcej, powinni, a nawet często ratują im życie.
Odnoszę wrażenie że cooba jest wszechwiedzący i wogóle wychodzi że z niego super specjalista w każdej dziedzinie... Wszędzie go pełno, wszędzie mnóstwo piszę najczęściej same głupoty... Może cooba warto czasem nie pisać w jakimś temacie? poprostu sobie darować? ja nie wiem co Ty robisz całymi dniami że ciągle piszesz i odpisujesz. Zazdroszczę Ci że masz tyle czasu wolnego. Bo ja spędzam z psami jak najwięcej czasu, wychodze na spacery, uczę je - obecnie zwłaszcza Krafta. Masz jednego psa od niedawna , pracuj nad nim i z nim jak najwięcej a nie spędzasz ten czas przed kompem stukając w klawiaturę... Nie szkoda Ci tego czasu? .... no chyba że kłótnie, pisanie to twoja życiowa pasja...

A może poprostu jakby wszyscy z forum przestali odpisywać na posty cooby, nie komentowali ich to by się jemu odechciało?
Zmienię temat, mogę ?...

U nas w temacie "Hurraaaa...." --> w weekend Waldek odebrał od Jacka z Rowerlandu nowiutką czterokółkę Jaka jest piękna ! ...czarna, ...lśniąca
uu nowy sprzęcik może zdjęcie tego czarnego cuda?

Jaki znowu przełajowy? Przepraszam, pomyliłem pojęcia.

A JA TAM NAPRZYKŁAD, JEŚLI BĘDĘ MIAŁ JAKIEKOLWIEK WĄTPLIWOŚCI LUB PROBLEMY ZWIĄZANE Z ROWERAMI PEDAŁAMI SZPRYCHAMI NO I Z CZASEM ZAWSZE BĘDĘ PUKAŁ DO GRZESIA A CO MI TAM
Tylko zapytałeś? Haha. Nie, od razu dodałeś, że są niebezpieczne.
Teraz traktujesz nawet wlasne wypowiedzi wybiórczo.

Więc o co ci chodzi - pytałeś, to ludzie, którzy jeżdżą na rowerach i przygotowują się do wyścigów, mówią ci, że nie są niebezpieczne.
A ty w koło macieju.
Życie jest niebezpieczne, każdy sport (poza szachami czy brydżem) jest niebezpieczny, praca jest niebezpieczna, a jak się je - to się zachlysnać można i umrzeć.

w weekend Waldek odebrał od Jacka z Rowerlandu nowiutką czterokółkę Jaka jest piękna ! ...czarna, ...lśniąca

domyślamy się, że jest piękna,, a aparacik sie popsuł?

Manu dawaj zdjęciaaaa

Tylko zapytałeś? Haha. Nie, od razu dodałeś, że są niebezpieczne.
Hahaha, jeśli tak mamy trzymać się szczegółów, to nie od razu dodałem, że są niebezpieczne. Dopiero, jak wajola odpisała (:

domyślamy się, że jest piękna,, a aparacik sie popsuł?
Aparacik się nie popsuł tylko moje kochanie wenę twórczą do robienia zdjęć straciło . Może jak będzie ten nowy "tygrys" u nas to może odzyska chęci hihi...

a ja mam nieodparte wrażenie, że ktoś tu spadł, ale nie z krzesła, tylko z drzewa.
na głowę... ?
No wyobraźcie sobie, że kiedyś spadłem... I to właśnie na głowę (:
Mogę wrócić do tematu...?

Nasz najnowszy "hurra" nabytek:
Cacuszko!

PIĘKNIUSI !
super wózeczek, a ile waży??

A i ja się pochwalę, bo jest czym.
Oto świeżo sprowadzone szeleczki szyte na miarę...






Na Hasiory?

W czym te szelki są lepsze od X-backów?

super wózeczek, a ile waży??
45 kg (plus/minus 2kg)

W czym te szelki są lepsze od X-backów?

Lepsze, nie lepsze, ale jak się zaprzęg prezentuje
Niedługo powstaną ocieplane szelki dla wyżłopodobnych

Fakt, psy w tych szelkach wyglądają ciekawie.
Manu super pojazd a czy nie zaletki na twoje psiaki?????Czy to jest z rowelandy????naprawde super sprzed Ile taki??????//

Niedługo powstaną ocieplane szelki dla wyżłopodobnych Zazwyczaj w naszych szerokościach geograficznych większym problemem jest schłodzenie psów przed startem a nie ogrzanie. Nawet w zimę.
Bono, żartowałam Ale kubraczki po coś w końcu zostały stworzone.

Ale kubraczki po coś w końcu zostały stworzone Tak, do wygrywania

Manu super pojazd a czy nie zaletki na twoje psiaki?????Czy to jest z rowelandy????naprawde super sprzed Ile taki??????// A tam za lekki, nasze gronki w nadchodzącym sezonie jeszcze nie będą miały robionego pełnego treningu siłowego i w końcu jest ich dwójka - waga jest idealna. A potem się dociąży
Tak, są z Rowerlandu, pisałam wcześniej Wersja podstawowa 2300zł (o ile dobrze pamiętam), nasze mają wzmocnione tylne koła - 2700zł.

Tak, są z Rowerlandu, pisałam wcześniej Wersja podstawowa 2300zł (o ile dobrze pamiętam), nasze mają wzmocnione tylne koła - 2700zł. Wózek śliczny ale cena też

W czym te szelki są lepsze od X-backów?

jakie są to będę wiedział po sezonie. Ale na pewno są szyte na miarę, na pewno sprawdzają się u kundlowatych i na pewno PIĘKNIE się prezentują, więc doszedłem do wniosku, że czas przetestować je na husiorach.
Mamy taki sam wózek tylko o 10cm dłuższy i ma oparcie na nogi dla ewentualnego pasażera a koła to już będą tylko takie w sprzedaży bo maja skuteczniejsze hamulce i też jest czarny a druga czterokółka to piękna srebrna strzała o wadze ok 65 kg produkcji Chlana Frantiska ale ten kosztuje ok.1100euro aha i ma hamulce bębnowe na wszystkie cztery koła.A co jak się chwalić to się chwalić

A co jak się chwalić to się chwalić

A pewnie że tak, lepiej niż skakać sobie do gardeł

na pewno są szyte na miarę, na pewno sprawdzają się u kundlowatych i na pewno PIĘKNIE się prezentują

Piękne są to prawda, ale z tego co widziałem w Jaku warto by było przyjrzeć się ułożeniu chomąta na barkach i dalej bo to chyba najbardziej newralgiczne miejsce uprzęży ( jego niedopasowanie najbardziej daje się we znaki psom na starość) i chyba słabo jeszcze dopracowane. Chociaż może mi się wydawać albo te uprzęże co widziałem były słabo dopasowane do psów.
Ja narazie jeżdzę na też 4 kołowym tylko że samoróbce spisuje sie bardzo dobrze trzyma sie ziemi jak żaba nie stać mnie powiem szczerze na sprzęt na jakim wy trenujecie ale to co mam narazie mi wystarczy i moim psiakom też
Tutaj tak poglądowo kto jeszcze używa szelek z ZeroDC:


To, że Radant ich używa to wiadomo nie od dziś

Ale jak wiemy nie zawsze jakość wyników osiąganych na ME i MŚ idą łeb w łeb z jakością dbania o zdrowotną przyszłość tych psów (bo jak wiadomo starszych egzemplarzy, takich słabiej biegających u nich raczej nie ma, więc nie "trują" sobie głowy tym czy pies którego sprzeda w wieku 8 czy 10 lat okuleje bo ładnie wyglądające szelki przechodziły w złym miejscu lub 5 cm za wysoko)

Tylko żeby nie było, że się czepiam, tak mi się tylko wydaje.:)

Chociaż może mi się wydawać albo te uprzęże co widziałem były słabo dopasowane do psów.

Z tego co ja wiem to te szelki ( konkretnie moje) są ciut inne, choćby z racji tego, że są dla husiorów. Te które mam dla rony są ciut inne.
A tak poza tym to komuś trzeba zaufać i ja zaufałem Daszy......
A jak już pisałem wcześniej dokładnie określić się będę mógł po sezonie

[ Dodano: 2008-06-25, 15:49 ]

A tak poza tym to komuś trzeba zaufać i ja zaufałem Daszy......
Pewnie, że tak bo w końcu leżą na psach ładnie i ich dużą zaletą jest to, że nie opadają na boki- to jest w nich świetne to zapobiega obtarciom itd (chociaż są inne sposoby na uniknięcie tego), szkoda, że nie mają wycięcia na mostek bo w przypadku mixów ta kość mocno wystaje i jej częsty ucisk może mieć przykre następstwa po pewnym czasie. Głównie po to robi się szelki takie jak manmatowskie "houndy". U hasiorów nie ma takiego problemu.
Niestety po jednym sezonie używania nie da się stwierdzić czy takie czy inne szelki nie spowodują problemów na starość, problemów na które niezwykle narażone są psy zaprzęgowe (w sensie intensywnie pracujące ).
Jeżeli chodzi o te szelki na zdjęciu Radanta to paski idące poziomo od chomąta jak na moje oko idą trochę za bardzo po łopatkach przez co siła uciągu rozkłada się bardzo na barkach i łopatkach. A to szkodzi głównie przy dużych szarpnięciach. Chociaż możemi się tylko wydawać...

A jeżeli chodzi o x-backi to często nie pasują rozmiarami więc najlepiej robić na zamówienie (chociaż u mnie jest mało takich niewymiarowych psów), albo spróbować H-becków np. od Taigi- to rozwiązanie jest polecane dla psów dużo biegających- szczególnie mida - bo zupełnie inaczej rozkłada się siła nacisku na paskach i łatwiej uniknąć otarć.
Jeśli chodzi o wygląd to mnie się jednak X-backi bardziej podobają Ale to kwestia gustu.

A próbowałeś szelki od wiosny? Też szyje (szyła) na miarę... ja nawet mam L-ki nieużywane mogę odstąpić

Tak, są z Rowerlandu, pisałam wcześniej Wersja podstawowa 2300zł (o ile dobrze pamiętam), nasze mają wzmocnione tylne koła - 2700zł.
Mój Boże .. A gdzie czasy kiedy wózek robiło się z suszarki na pranie ...
Gdzie czasy, kiedy delikatna konstrukcja nam wystarczała ?... Przy gronkach o nasz srebrny wózek trzęsiemy się, jakby był z suszarki Dlatego solidniejszą trójkołówkę dla nich też kupiliśmy
Manu najważniejsza jest bezpieczność o cztery kółka ją ci więcej zapewniają niz trzy Więc moim zdaniem zrobiłaś świetny zakup a powiedz mi czy na tych wózkach jezdzi też Surówka??ja też do moich wariatów zrobiłem 4 kołowy tylko mój jest większy i potężniejszy ale twój jest śliczny
To swoją drogą, ale na zawody trójkołówka nam potrzebna.
Czy Surówka taka czterokołówką jeździ ? - szczerze mówiąc nie pamiętam, niech się wypowie ktoś, kto wie :-)
Z tego co pamiętam to Mateusz ma cztero kółkę i 2 trójkółki. I wiem że miał któryś wózek zarekwirowany przez leśniczego z jego okolic ale chyba mu go już oddali.
i quada też ma. to najlepszy wózek jaki można znaleźć

i quada też ma. to najlepszy wózek jaki można znaleźć Maciek, zlituj się... Już i tak za dużo jak dla mnie Waldek o quadzie napomyka...

a czemu? co w nim takiego złego?

Mój Boże .. A gdzie czasy kiedy wózek robiło się z suszarki na pranie ...

Są jeszcze Basiu te czasy







A już niebawem powstanie ulepszona wersja, która pojedzie pod samą stolicę
Komuna niezły potforek robiłeś go na wzór wózka Górowskiego???ile psiaków do niego podpinasz???ile ona wazy??????
To był wózek Górewskiego, ale lata temu i trzy kołowy...

Teraz ma cztery koła pełną amortyzację i hamulce hydrauliczne..
Waga bliżej nie określona, na moje oko jakieś 120 kg (mogę się mylić)
Podpinam od 4 do 6 psów - zależy od rodzaju treningu i pogody
8 psów bałbym się podpiąć, ale to tylko ze względu na ukształtowanie terenu w mojej okolicy. Bo o ile nie problem wjechać na górkę to ze zjazdem czasem bywają problemy.
Kto był u mnie ten wie co mam na myśli

[ Dodano: 2008-06-26, 19:06 ]

a czemu? co w nim takiego złego? Cena
Zresztą mamy za mało czynnych psów.

[ Dodano: 2008-06-26, 19:35 ]
I chyba ciężka

Moje Huraaaaaaaaaa.....

Właśnie dowiedziałam się, że dostałam się do technikum hodowli koni. Ciężko było, dużo chętnych, dlatego się ciesze
Gratuluje. Moje wyniki dopiero i aż jutro
a gdzie ta szkoła się znajduję?
(ps. trochę dziwne że masz już wyniki, w Warszawie i okolicy dopiero jutro..)

Cena

za tę samą cenę jak dobrze poszukasz to kupisz quada nawet na allegro i zapewniam, że będzie się spisywał na treningach o wiele lepiej niż jakikolwiek wózek czterokołowy- tym bardziej za takie pieniądze. a jeżeli chodzi o wagę to można znaleźć takie po 70 - 90 kg więc nadają się nawet do 4-6 psów.
a no i free runningu sie z wózkiem zrobić nie da...
Ale ja nie chce wydać tyle pieniędzy na sprzęt, który będzie czekał na większa ilość gronków Podpinanie dwa pod quada to sorry, ale nie wchodzi w grę - pisałam przecież, że to wózek dla nich (z suniami husky ich nie trenujemy w jednym zaprzęgu, bo te nie dają z nimi rady).
Po drugie w takiej cenie na Allegro widzieliśmy quady, ale dziecinne lub inne badziewne...
No w sumie tak, ale jak o wydawaniu na sprzęt mowa to wogóle chyba dla dwóch psów 4 kołowiec to przesada - nawet dla gronków..
Ale co kto lubi

Ah no i nie da się nie zauważyć, że nawet takie badziewie ma koła, hamulce, amortyzację i jeszcze kilka innych rzeczy o wiele mniej zawodnych i o wiele bardziej wytrzymałych niż wózki - szczególnie rowerlandowe..
Każdy ma swoje zdanie - i niech tak pozostanie...

i o wiele bardziej wytrzymałych niż wózki - szczególnie rowerlandowe.. Chciał bym sie tu wypowiedzieć swoim zdaniem tylko nie chce żeby forumowicze a szczególnie ty Maćku wziął to jakoś żę ja niby chce Ci coś tłuc do głowy bo tak nie jest jak bym śmiał tylko jak bym mógł chciał bym sie też wypowiedzieć na temat wuzków widziałem rama z rowerandu i powiem szczerze może są one ładne itp ale dla psów które ciągną po takim terenie jak np u mnie to dla mnie to jest szajs wiem że by nie wytrzymał u mnie ja mam koła od motoru i już zdążyłem pokrzywić wiem że ludzie jeżdzą na nich ale dla mnie to jest za śłabe wózki osobiście jestem za własnoręcznymi konstrukcjami A quat co tu dużo mówić kogo stać to stać ale jest to wygoda i nie tylko wiem jak u nas Górowski podpinał do niego swoje kłapouchy ale mógł sobie powiedzieć że sobie jezdził

to dla mnie to jest szajs wiem że by nie wytrzymał u mnie
No ja też tak uważam. Dłatego tak napisałem. Przez jakiś rok trenowałem psy przy zwykłym motorze i też koła poprostu się połamały i popękały - dlatego warto szczególnie w trudnym terenie zainwestować w coś na czym będziemy bezpieczni my a co za tym idzie nasze psy. W coś dzięki czemu będziemy mieli pełną kontrolę nad zaprzęgiem i nie będziemy się bali, że na ostrym zjeździe odpadną nam koła, kierownica czy zawiodą hamulce...

Gratuluje. Moje wyniki dopiero i aż jutro
a gdzie ta szkoła się znajduję?
(ps. trochę dziwne że masz już wyniki, w Warszawie i okolicy dopiero jutro)


Lookniej na miasto z jakiego pochodze. Czy widzisz tam kobyłkę?
Nie złożyłam dokumentów do Warszawy (no poza prywatnym technikum weterynaryny, ale tam przymują każdego kto ma kasę)

Szkołę rozpoczynam w Gdańsku
Huraaaaaaaa bo dostałam się do wymarzonej klasy w wymarzonym liceum
Uff jak się cieszę
Ja tak samo, jestem bardzo zadowolony
do jakich szkół kto się podostawał?
ja do liceum - mat, inf, ang
druga na liście.
Mam nadzieję że będzie dobrze w tej szkole

ja do liceum - mat, inf, ang Fajny profil Ja kiedyś wybrałam taki sam i do tej pory nie mogę sobie tego wybaczyć... Ale życzę powodzenia
ooo a to czemu?
ja do klasy z rozszerz. pol-hist-ang-hiszp w LO Jejku, ale sie ciesze
a jak sie liceum nazywa, bo profil brzmi znajomo?
A DO MNIE ZACZĘLI DZISIAJ ROBIĆ DROGĘ , wreszcie będzie można dojechać

A DO MNIE ZACZĘLI DZISIAJ ROBIĆ DROGĘ , wreszcie będzie można dojechać
Ależ Ci fajnie Ja 20 lat juz czekam i czekam i czekam ....
Ale dlaczego w Sobotę ?

a jak sie liceum nazywa, bo profil brzmi znajomo?

Jeżeli to do mnie- Lelewel

ooo a to czemu?
A to niestety temu że za późno uświadomiłam sobie że profil liceum ma ogromne znaczenie w wyborze przedmiotów maturalnych a następnie studiów. Niestety studiowanie matematyki ani informatyki nie wchodziło w grę... I miałam problem z napisaniem matury z przedmiotów które były w mojej specjalizacji traktowany pobieżnie (historia i wos), bo uczyli mnie głównie maty, infy i fizy A do mojego kierunku studiów te nie były mi potrzebne... Jeśli masz w planach politechnikę albo jakieś studia matematyczne to spoko dokonałaś dobrego wyboru Pozdrawiam
żadne inne profile mi nie pasowały.
A matematyka i informatyka to jest to co lubię i jeżeli da radę to czemu nie - dalej w tym kierunku będę szła.

A matematyka i informatyka to jest to co lubię
Oj w liceum przestaniesz lubić, ale pamiętaj to tylko 3 lata powodzenia
dam radę. Nie mam wyjścia :p ale dzięki
matematykę i tak mam na maturze obowiązkową
Wreszcie walnąłem pierwszą setkę.
W tym sezonie.


Wreszcie walnąłem pierwszą setkę.
W tym sezonie.

setkę - 100km na rowerku czy może setkę na rozgrzanie jak teraz zimno, siedzi się w domu i można troszkę wypić?

Ależ Ci fajnie Ja 20 lat juz czekam i czekam i czekam ....
Ale dlaczego w Sobotę ?


Tylko, że mi nie robią asfaltu, tylko drogę do domu
Asfalt to może za 100 lat...

A że w sobotę to mnie też strasznie zdziwiło ale cóż my już są w uni

Tylko, że mi nie robią asfaltu, tylko drogę do domu
Asfalt to może za 100 lat...
z której strony? tam gdzie będzie ten hotel?

teraz zimno
Może na północy, na południu ciągle grzeje. Dobrze, że chociaż wiało.
Jutro druga.
Jutro druga?
ojeju i jak Ty chcesz tak do najbliższych zawodów dać radę? tak codziennie?

A DO MNIE ZACZĘLI DZISIAJ ROBIĆ DROGĘ , wreszcie będzie można dojechać Bo wcześniej to dolatywałeś...

A skąd wiesz?
Ja tam do tej pory lubię matematykę.

Przed wszystkim dlatego że po zmianach programowych teraz w 2,5 roku robi się tyle co kiedyś w 4 lata i dlatego że nauczyciele nie do końca wiedzą co mają z tym robić. Niestety teraz matematyka w liceum na profilu matematycznym (i innych tez ale mniej) to straszna katorga...

z której strony? tam gdzie będzie ten hotel?

Nie od tego wyciagu co tak chętnie wbiegają psy centralnie do dołu

Sobota to dlatego, że zaraz mi się przypomniało jak u nas remontowali jedna drogę. Rozkopali dzień przed długim weekendem, doszła sobota i niedziela drogę zagrodzili pachołkami i poszli świętować na cały tydzień I też juz była unia.

Może na północy, na południu ciągle grzeje. Dobrze, że chociaż wiało.
Jutro druga
No i jak udało się? My sobie strzeliliśmy sześćdziesiątkę.

Wydaje mi się, że mierzysz wszystkich swoimi kategoriami. Jeszcze raz powtórzę. A skąd wiesz, że np. Milence będzie przeszkadzało robić program z dziesięciu lat w dwa? A może Ona to lubi. Tacy ludzie też są, choć nie jest ich dużo. Przecież nic na ten temat nie pisała.
Po prostu wiem że wszyscy mają z tym problem nawet nauczyciele. A Ty mam wrażenie masz wielką potrzebę się poczepiać. Dobra Milenka na pewno nie będzie miała z tym problemu jako wyjątek potwierdzający regułę!
Ebonique, wszyscy wiedza kto jest największym pieniaczem tego forum
Udało.
Dzisiaj Zamek Lipowiec i taplanie się w Sole w Bielanach (między Kętami i Brzeszczami).
Łącznie wczoraj i dzisiaj 2,5 setki i niecałe 10 godzin w siodle.

[ Dodano: 2008-06-29, 22:43 ]

Czyli tam, gdzie mam 3 sierpnia podjeżdżać? Ciekawe, czy skończą do tego czasu.

Nie, nie Ty będziesz jechał tą trasą, którą jak ktoś ma zjechać to trzy razy dzwoni się upewnić i tą którą berlingo Bona z przyczepą bez pomocy nie wyjechało

Grześ, a ty przestań wyżywać swoje frustracje na forum czepiasz sie każdego bóg wie o co .A do słownika sam zajrzyj widzę że masz jakiś kompleks na tym punkcie czyżby sroga pani profesor od polskiego w szkole podstawowej ??
Grześ, Nie przedstawiałem sie chyba jeszcze Daniel Gamoń miło mi a co do słownika to chyba jednak nie pierwszy raz przez tą twoja nadmierną precyzje popadniesz w jakąś paranoje a czepianie sie każdego słowa to chyba oznaka jakieś mani ?
No, ale swoje osiągnąłem.
Wreszcie użyłeś słowa chyba.
Idę spać i życzę dobrej nocy.
Pozdrawiam.
No i hiszpanie mistrzami europy
Chciałabym się dożyć świętowania z powodu zdobycia tego tytułu przez naszych ..

wszyscy wiedza kto jest największym pieniaczem tego forum

ja nie wiem. Ty?
ewaka, ja sie nie czepiam kogo popadnie pozdrawiam

Chciałabym się dożyć świętowania z powodu zdobycia tego tytułu przez naszych Prawie się udało, nasi doszli do finału, a przynajmniej dwóch.
Tak z związku z tym:
http://www.smog.pl/wideo/..._podolskim_hit/
zdałem maturę na ile to nie będę pisać bo nie czym się chwalić.

zdałem maturę na ile to nie będę pisać bo nie czym się chwalić.

ja też, ja też
A ja zaliczyłam drugą sesję i chyba nawet załapię się na stypendium będzie na piwo po zajęciach , ale najważniejsze jest to że mam 3 miesiące wolnego od studiów

Prawie się udało, nasi doszli do finału, a przynajmniej dwóch.
No wiesz, 'prawie' robi różnicę Chociaż .. dwóch w finale lepszych niż cała jedenastka raczej nie napawa optymizmem
Chyba "Hurra", ale jeszcze nie całkiem - został mi w najbliższą sobotę ostatni egzamin tej sesji... a potem wielkie HURRRRAAAAAAA!!!! - o tym wielkim HURRRRAAA napiszę później, żeby nie zapeszyć )
AMelka trzymam kciuki i daje kopa na szczęście
HURA ! nareszcie kupilam hulajnoge no i tez przyjeli mnie do super szkoły
No i w koncu wakacje
Amelka trzymaj mocno

Chyba "Hurra", ale jeszcze nie całkiem - został mi w najbliższą sobotę ostatni egzamin tej sesji... a potem wielkie HURRRRAAAAAAA!!!! - o tym wielkim HURRRRAAA napiszę później, żeby nie zapeszyć )
Ja też trzymam kciuki.
Do niedzieli.


(... )
Do niedzieli.


I do tego HURRAAA dochodzi jeszcze ta niedziela!!
Nawet mi przeszkadza, że będę kierowcą
A ja mam dzisiaj swoje wielkie huraaa!! Udało się dzisiaj skończyć budowę mojego nowego kennelu i jutro przeprowadzam psiaki, a w przyszłym tygodniu zaczynam przeprowadzkę do swojego nowego, pierwszego, własnego DOMU! Nareszcie!! Jestem cała happy musiałam się pochwalić

Udało się dzisiaj skończyć budowę mojego nowego kennelu

A z wrażenia zapomniałaś o zdjęciach My też się chcemy pocieszyć razem z tobą
No tak zapomniałam Zrobię jutro! Chociaż w sumie można go sobie łatwo wyobrazić - jak w obozie koncentracyjnym Dwu metrowy betonowy płot, przed płotem wyłożone 30 kg płytami chodnikowymi tak coby nie podkopały. No jak z tamtąd uciekną to dam im Nobla...
Poczekamy tydzień i możemy pisać podanie o przyznanie nagrody
Ta ja też tak sobie wmawiałem setki razy, a Igor i tak zawsze coś wymyśli
No i koniec mojego wielkiego hurra... To powinno być w temacie wrrr, ale do tego miałam bliżej.
Jedna wielka lipa. Moi nowi <niecenzuralne słowo> sąsiedzi z naprzeciwka, chcą złożyć jakąś petycje do urzędu miasta, że nie pasują im w sąsiedztwie moje psy!! Dowiedziałam się tego od kumpeli która też mieszka obok. Co to ma w ogóle być? Co niby chcą mi zabronić posiadania psów? Każą mi je oddać do schroniska? Nie rozumiem tego w ogóle...
Spotkał się ktoś z czymś takim?
Na innym forum gość kiedyś napisał, że przyszła do niego straż miejska z papierem, że nie może on posiadać dwóch psów (jeden trzymany w domu, drugi w ogrodzie, nie hałasujące jakoś strasznie). Ale gość ich odprawił „z kwitkiem”, potem poszukał informacji i jak przyszli kiedyś drugi raz, to pokazał wydrukowane jakieś uchwały rady miasta i maila z urzędu miasta z odpowiedzią, że nie ma takiego prawa, które reguluje, ile psów można trzymać na terenie swojej posiadłości (:
Także na moje nie masz się czego obawiać... Jeśli psy mają szczepienia, są trzymane w sposób uniemożliwiający ucieczkę i stworzenie zagrożenia dla sąsiadów, warunki są humanitarne itd., to nikt nie może Ci nic zrobić. Villas miała u siebie całe schronisko wygłodniałych psów, które lały i srały pod siebie i nikt nie mógł wtedy przecież nic zrobić (;

EDIT:
A w necie znalazłem np. takie coś:
http://miasta.gazeta.pl/o...25084.html#more
Dzięki cooba trochę mnie podniosłeś na duchu...
Oczywiście musisz jeszcze sprawdzić czy Twoja gmina nie nałożyła podatku od posiadanych psów, niektóre go znoszą jak moja
Ale podatek od posiadania psa nie ma żadnego związku z dopuszczalną ilością psów na gospodarstwo domowe (; Jedynie to, że więcej się płaci
a jak się bedą za dużo stawiać to napiszemy petycję, ze ty nie chcesz takich czepialskich sąsiadów
w razie czego zbierzemy odpowiednią ilość podpisów

ps. a tak wogóle to co im przeszkadza?
No właśnie nie wiadomo, chyba psy ogólnie. Bo psy jeszcze tam nawet nie mieszkają do końca, siedzą tam tylko w ciągu dnia jak ja jestem na budowie.
Ogólnie ludzie ci są nie będ3e się wyrażać... Mi nie mówili nic. Raz tylko jak doberman kilka domów dalej zaczął wyć i moje sie dołączyły to sąsiad podszedł zaczął krzyczeć ze nie będzie słuchał ich wycia. A to był w sumie pierwszy raz.
Ogólnie muszą się doczepić, bo już jak mój ojciec zaczął budowę to sie z nim kłócili o nie wiadomo co... debile:/

Ale podatek od posiadania psa nie ma żadnego związku z dopuszczalną ilością psów na gospodarstwo domowe (; Jedynie to, że więcej się płaci

to jest oczywiste chodziło mi o to, że gdyby "życzliwi" sąsiedzi nasłali na Ebonique straż lub policję, a nie miałaby opłaconego ewentualnego podatku, mogłaby... No nie wiem, mandat?

Raz tylko jak doberman kilka domów dalej zaczął wyć i moje sie dołączyły to sąsiad podszedł zaczął krzyczeć ze nie będzie słuchał ich wycia. A to był w sumie pierwszy raz.

E ponosi tu kogoś
psy mogą wyć ile im się tylko podoba, byle nie w godz. 22.00-6.00

pozdrawiam komuna
Sąsiedzi pewnie dla zasady - też mamy jednego takiego w bloku (; oczywiście tylko moje psy sikają i kupkają na trawniku, on to widzi zawsze (mimo że nie pozwalam im się załatwiać w okolicy bloku... same nawet tu nie brudzą), całymi dniami wyją i hałasują (; od sąsiadki się dowiedziałem, że raz chciały go nawet zaatakować...

A co do szczekania i wycia - nawet jeśli przyjedzie policja z mandatem, to nie brać, tylko prosić o sąd grodzki (: A 95% sędziów powie, że to przecież są psy, a psom się przecież nie powie "zamknij się" i on będzie siedzieć cicho... Jeszcze jak kontrola weterynaryjna będzie pomyślna - naprawdę nie ma się czego bać (:
Dzięki wszystkim za wsparcie
Mnie zastanawia tylko ta petycja, bo to niby jakaś urzędniczka w urzędzie miejskim im powiedziała, że jak zbiorą dużo podpisów to... no właśnie nie wiem co? Nie kapuje
ale co mogą zrobić? Zabronią ci mieć psy, przecież to nonsens
Zresztą, czy wkoło masz samych sąsiadów idiotów, którzy to podpiszą?
Nie w sumie inni są w miarę fajni, ale czy podpiszą to nie wiem... ludzie są rożni...
A najśmieszniejsze jest to że każdy tam w sąsiedztwie ma psa...
kurde ludzie to są naprawde powaleni najlepiej nie reagować w ogóle na nich. Albo znaleźć na nich haka
Ebonique, nie masz się czym stresować.
Jak by nie było mamy konstytucyjną ochronę własności, a taką jest nieruchomość i psiury.
Ograniczyć ilości posiadanych psów nie mogą - brak podstaw prawnych.

Byle tylko nie było zagrożenia porządku publicznego i bezpieczeństwa (w tym momencie sąsiadów) i oczywiście humanitarne traktowaniepsów.

Dopóki psy nie będą biegac luzem po okolicy (czyli zagrażać bezpieczeństwu sąsiadów), będziesz dbać o względny porządek (chyba normalne) i zapewnisz normalne warunki psom - mogą Ci skoczyć.
Byle spełnić elementarne obowiązki.
A petycje i inne badziewia mogą sobie też pisać - mają prawo głosu, ale każdy z nas ma pewne prawa i wolności...
Ja miałem taką akcję kiedyś, jak jeszcze miałem kojce na tyłach Apteki praktycznie w centrum dużej wiochy, że zwiały mi trzy psy i igor zadusił 40 kur no i była policja i cała zadyma. I dzięki temu, że policjant był z tamtej wiochy i strasznie się mądrował to nie przyjąłem mandatu i była sprawa w sądzi grodzkim.
Finał taki, że wina po obu stronach, bo kury tak jak i psy to zwierzęta domowe i w myśl ustawy powinny być trzymane pod dozorem właściciela.
A że kury nie były za szczelnym ogrodzeniem i w kurniku, a psy nie były w kojcach Sędzia nie miał podstaw nikgo ukarać
Ja natomiast mając ubezpieczenie i nie szukając wojen załatwiłem to po tygodniu z sąsiadem i od tej pory to najmilsi ludzie w okolicy.
No to HURAAAAAA!
Stake działa!!
no nareszcie
jupi
NARESZCIE!!!!!!!!!!!!!!!
no nareszcie jakoś tak brakowało czegoś za każdym wejściem na komputer
super
no długo to trwało XD
no mnie sie dopiero teraz udalo wejsc ... ale na szczescie udalo uffff
hura
Hurrra!!!!!!!! xD
TOFFI NA WCZORAJSZEJ MIĘDZYNARODOWEJ WYSTAWIE W SOPOCIE ROZPOCZĘŁA DOROSŁY CHAMPIONAT POLSKI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
G R A T U L A C J E !!!!
Dziękuję
fajnie ze stronka działa

Gratulacje Journey

A ja sie pochwale że moja psina pierwszy raz na wakacjach była tylko przy grillu opanowała sępienie do perfekcji hihi
Ha!! ja też się pochwalę
Wczoraj urodziły się nam cztery grenlandzkie dziewczynki!! To nie reklama, bo wszystkie zostają u nas
Manu, zasypię Cię zdjęciami, bo to po Magnusie
TAAAAK... poproszę !

Tylko takimi nieco mniejszymi, bo siedzę w domu na zwolnieniu i jestem zdana tylko na swój wolny net.
Nie ma sprawy, ale jutro. Urodziły sie wczoraj i chcę dać dziś Jorice odetchnąć... Wprawdzie pozwala nam bez problemu ogladać maluchy, ale może niech sama sie nimi nacieszy zanim będzie miała ich dość
Pewnie ! Zresztą to takie glizdeczki małe na razie, niewiele widać
a tam, niewiele... już widać, że najpiękniejsze na świecie!!!
Kuna gratulacje
Dzięki Gutka , zdjęcia w "Zdjęciach naszych psiaków..."
Mam wielkie HURA

2-a dni temu sie zareczyłam

Mam wielkie HURA

2-a dni temu sie zareczyłam


G R A T U L A C J E !!!!!!!!!
WOW, no naprawdę, ogromne gratulacje się należą !
a ja też mam swoje HURRRRRAAAAA

Ekipa wczoraj rozpoczeła działania.... no i zaczynamy stawiać nowy dom!!!!!!
...no i zaczęły się schody
Gratulacje dla Uski i dla Ewaki!

oba wyzwania są poważne i w każdym można znaleźć "schody"
ja również gratuluję Wam dziewczyny >>USTKA i EWAKA<<
a ja mam takie huraaa.....ze wałśnie po jutrze, chociaż to już jutro wychodzę za mąż (nooo poślubie się okaże czy to naprawdę huraaa hahahaha) więc Ustko jak chcesz porady nie ma problemu z wszystkim na bieżąco
no poszalały te dziewczyny
Dziekujemy z góry (bo teraz to juz my)
Monika mi sie ze slubem nie spieszy ale bede wiedziec gdzie sie zgłosic

Ewaka gratuluje domu
Ewaka, to już ? No to ....duuużo hartu ducha i wytrzymałości psychicznej życzę !

Ha to ja sie pochwale ze dzisaj mijaja 3 lata jak jestem z moja droga polowka :-)

Moze by sie tak wkoncu zareczyc albo co...
Słoń!! Już lecisz po pierścionek!! Kopa na szczęście!
Ewa, staneło na drewniaku? My ciągle formalności w gminie załatwiamy
Wysterylizowałam Sarcie bidulka dochodzi do siebie po narkozie... teraz trzymać kciuki, żeby wszystko dobrze się goiło.
HURAAAAAAAAA.........!!!!!!!! WRÓCIŁAM DO POLSKI, DO MOJEJ KOCHANEJ GDYNI, DO MOJEGO KOCHANEGO MĘŻCZYZNY, NO I DO MOJEGO KOCHANEGO PSA
HURAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
dzisiaj rowno 11 m-cy bez "dymka" za miesiac to dopiero bedzie HURAAAAA
Brawo, brawo
W Wawie APACZ Z KLANU WYDRY lokata 1, CWC, NPwR, BOB !!!!!!!!!!!!!!!
SKYA, HAPPY oraz moja husky TOFFI - lokaty 1 i CWC
Gratulacje
Bardzo żałuję,że nie mogłam przybyć

Gratulacje
Bardzo żałuję,że nie mogłam przybyć


Nie ma czego żałować Wystawa była wyjątkowo nieprzyjemna- strasznie zimno i większość ludzi nie była sympatyczna - nawet ci, którzy powinni dawać przykład !

Ps. Dziękuję Loczkom za bardzo miłe towarzystwo do końca finałów
No i obiecane huuuurrrraaaa





Podziekowania dla Grzesia za przywiezienie maleństwa

No i obiecane huuuurrrraaaa

Obrazek


Komuna, to mnie się podoba Opowiadaj więcej
komuna, ależ piękne, długie, smukłe nogi. Miodzio
szwy Sary śliczniutko się zagoiły
jeszcze jedno huraaaaaaaaaaaaaaaa po 4 latach doczekałam się pierścioneczka na Wawelu a następnego dnia mój narzeczony skręcił sobie kostke. Czyżby jakaś przestroga?? hehe
marzata, gratulacje
Gratulację fajnie tak na Wawelu....ja dostałam w ruinach zamku w Radzyniu Chełmińskim -> tym co "Pan Samochodzik" kręcony
dzis mija rok bez papierocha... - dzieki tym, ktorzy wierzyli i pomogli sie zdopingowac
My też mamy swoje hurra - w sobotę obejrzeliśmy wzorcowe, śliczniuchne stawy biodrowe czarnuchów
A my mamy hurraa podwójne (:

Balto przebiegł po złoto, a Balu po srebro (BJM) (:
Fakt, że to tylko Młociny, ale psy bardzo dobrze przeszły sprawdzian! Balto niedawno miał problemy z poduchami i jadąc z nim nie oczekiwałem nie wiadomo czego, a tu takie zaskoczenie (: Drugiego dnia na całej trasie miał ok. 30 km/h (:

No i Balu... Do pewnego momentu bardziej kanapowy hasiorek teraz jest świetnym sprinterem (: na starcie prędkości 39-42 km/h !! Czad, tylko szkoda, że przerwał to w pewnym momencie przystankiem na kupę Tylko mógłby być bardziej wytrzymały, po ok. 2 km zawsze zwalnia do ok. 25 km/h, może trochę mniej, ale ważne, że tak do końca ciągnie (:

Pierwsze w życiu starty takie udane
Chwalipieta :-P
A ja przejechalem trase drugiego dnia z popekanymi zebrami nawet po tym jak mnie kochany dbajacy o moje zdrowie kolega cooba roweru pozbawil o 2 w nocy jak spalem :-P (zolza) :-D
Haaa i kto jest lepszy :-P

A ja przejechalem trase drugiego dnia z popekanymi zebrami
Uznanie dla hartu ducha
nie popękane Słoniu ale zbite - tej wersji bedę sie trzymać
Jasne tak pan doktor napisal ciekawe kto go prosil o to :-P
W schroniku w Gdańsku nie ma ani jedengo husky, ani malamuta....

A ja chyba wrócę do sportu z nowym-starym psem
RADOCHA...
u nas bielusieńko
Nio Psy (szczególnie gronki) roznosi
A Blackie łapała w pysk płatki w locie
Dla Aluka śnieg to nowość więc jak poszalał ponad godzinę po śniegu to tak teraz mam spokój na 12 godzin

Zabawa

Gdzie jest Aluk
Costtello u Ciebie ładnie nawaliło śniegu.w Warszawie to padało koło godziny ale jest aktualnie +3 i tylko na trawie jest w miarę biało
Co do zdjęcia gdyby nie czerwone oczy Aluka to rzeczywiście by go nie było widać he he jaka poza na baczność
Aluś wygląda jak figurka z gipsu na tym skalniaku
O jejku, nareszcie moja kochna Greystherka Julcia przebiegła całą trasę galopem.
Wprawdzie to nie jest jakieś tam hurraaa... , ale ok. godziny temu przybyły nam dwa młode kociaki w domu Oczywiście nie na stałe - lubię bardzo koty, ale bez przesady - tylko na przechowanie.

Szykuje nam się ciekawe 10 dni...

A na razie mamy spokój w domu jak nigdy

- lubię bardzo koty, ale bez przesady
i bardzo dobrze bo koty tuczą
Nie wszystkie są takie kaloryczne...
Moje małe hurra- "sławny" owczarek Joy robi duże postępy szkoleniowo-wychowawcze !
małe hura ... zdana próbna matura z czego rozszerzony WOS na 98%
gratulacje
hurrrrrrrrrrraaaaa.... po półrocznym poślizgu wreszcie obroniłam licencjat... hurrrrraaaa!!!!!
ZIMA!!!!

Pada śnieg, od 15-ej napadało już dobre 15 cm, tubylasy nie wychodzą z domu, moja żona nie poszła do pracy, bo odwołali due to snow a było nawet nie 5 cm... jak odbierałem córkę ze szkoły to max prędkość pojazdów nie przekraczała 20 km/h... jutro pewnie szkoły będą nieczynne
ło matko, weź jakiegoś patyka i pobełtaj wodę to może ten Golfstrom jakoś zawrócisz i będzie normalnie ;-) a i u nas może cos się polepszy bo zaczyna topnieć
Właśnie byłem u znajomych po drugiej stronie miasta - po drodze kilkadziesiąt 'porzuconych' samochodów, troche śniegu i sobie nie radzą.

Ale trzeba przyznać, że pługi zaczęły jeździć w 10 minut po tym jak zaczął śnieg padać... a piaskarki jeżdżą jak tylko zapowiadają że będzie przymrozek

No ale co kraj to inne dziwactwo
heeh takich to zima w środku zimy nie zaskoczy jak u nas .... w Grudziądzu rano zima zaskoczyła drogowców....
Hura, wreszcie mam czas, żeby tu wejść!
Aż mi wstyd, że tak dawno tu nie zaglądałam.. (no i oczywiście od takiego nieambitnego tematu zaczynam. cóż. )
Zdalem prawko!!!!
gratulacje :-)
Graty!
gratulejszyn
Och, gratulacje!! Zdanie prawa jazdy to wydarzenia w życiu każdego Mam nadzieję, że nie będziesz młodym, szalonym kierowcą

Mam nadzieję, że nie będziesz młodym, szalonym kierowcą

Niee
będzie starym szalonym kierowcą
Moja dziewczynka Toffi HD:A

Zdalem prawko!!!! Gratuluję. Prawko przydatna rzecz

Moja dziewczynka Toffi HD:A
Super!!

Zdalem prawko!!!!

Wkońcu sobie odpoczne od kierowania

Wkońcu sobie odpoczne od kierowania
O nie... A do Lubieszowa i z powrotem to co robiłaś?? Normalnie foch...

Normalnie foch...

Jaki foch. Nie chodzi mi o jednorazowy wyjazd, tylko o cały sezon.
Wy tak nie fochujcie
Felicita z Klanu Wydry zadebiutowała na wystawie wygrywając klasę młodzieży ! Firek na ringu głównym 2 lokata w MP w gr. starszej


Nasz nowy członek rodziny, jest z nami od soboty.Pogryzła juz krzesło i stól a koty nie wychodza z łazienki pełen terror

Sheyna:
Prześliczna sunia ...
puszek okruszek
śliczna a jaka zawadiacka poza
alleeee miiissssiiiiooooo :-)
Ustko więcej fotek !!! jest śliczna ale to już Ci pisałam na Nk
dziekowac to tak jeszcze kilka zeby nie było
Muszę się pochwalić:
praca napisana i oddana,
wczoraj zdałam ostatni egzamin sesyjny (już w ramach sesji letniej),
teraz tylko czekać do końca czerwca i "tylko" pojawić się na obronie

A póki co - ZDRÓWKO!
gratulacje

Ja dzisiaj miałam zakonczenie roku w koncu skonczyłam szkołe średnią, teraz " tylko " pojawić sie na maturze
Amelka czekamy na piwko po obronie

Amelka czekamy na piwko po obronie

Runa, najpierw Twoje zdrówko!!!!!
dzięki, przyda się
To ja tak z opoznieniem Hurrrrra :-P
-Zdalem prawko
-kupilem samochod
-skasowalem samochod
-wyklepalem samochod :-)
Czego chceic wiecej
no dobra jeszcze 6 punktow i 300zyli mandatu
HURRRRRRAAAAAA

po długich treningach,poszarpanych nerwach,ogromnych kłótniach i takich tam innych Ziomek zostaje sam w domu na dłuższą metę.bez kagańca,bez zamykania wszystkich drzwi,bez demolek,wycia i szczekania.jesteśmy z siebie bardzo dumni.trwało to tyle czasu że straciliśmy nadzieję że będzie dobrze ale udało się.Ziomek wytrzymuje bez żadnego problemu nawet 9 godzin sam.z relacji sąsiadów wiem że śpi na balkonie lub ogląda świat z niego.często też bawi się piłką piszczałką,gryzie kostki.jeden warunek to zero jedzenia przez cały dzień a jedzonko dostaje tuż przed wyjściem na balkonie.potem po cichutku się ulatniamy tak aby nie słyszał i nie widział.i jest ok.
utarłam nosa wszystkim tym którzy we mnie nie wierzyli

utarłam nosa wszystkim tym którzy we mnie nie wierzyli
Przede wszystkim sobie, ponieważ sama w siebie nie wierzyłaś, twierdząc, że się nie da.
nie chce mi się szukać postów ale byli ludzie którzy twierdzili abym oddała psa bo z niego już nic się nie da zrobić
W końcu jest z nami !
Nasze słoneczko - pierwsza w Polsce malamutka importowana z wybitnej czeskiej hodowli Inditarod - SUNNY
Fantastyczna suczka, ma wspaniały charakter, jest bardzo łagodna, niedługo zacznie karierę wystawową, a od września czekają ją treningi z resztą malamuciego stadka :-) :-) :-)


Gratulacje nowego członka rodziny
Moja mloda szczurzyca ukonczyla dzisiaj hodowlanke
gratulacje:))

Moja mloda szczurzyca ukonczyla dzisiaj hodowlanke Brzmi bosko !
Co wiecej musze powiedziec, ze na zadnej z wystaw moja sucz nie byla wytykana palcami i nikt nie pytal mnie czy to rzeczywiscie husky. Opisy tez calkiem sympatyczne dostala, ale fakt ze klubowke zrobila na slowacji.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • degrassi.opx.pl