alexisend
Dużo osób zna historie tej panienki, jak do nas trafiła i jakie pomysły miała
A że panienka u nas zostaje to wypada się trochę pochwalić
Panna Innoko coraz lepiej się zachowuje i znalazła sobie nowe hobby (na szczęście ) teraz jest to nasz samochód, stwierdziła że ona chce mieć kojec w naszym maluszku
Jak się ostatnio do niego wpakowała tak spała w nim jakieś 4 godz i musieliśmy ją przekupstwem z niego wyciągać, bo jak się zaparła to inaczej się nie dało
Zastanawiamy się czy jej do budy nie wstawić tylnych siedzeń od malucha Może się jej spodoba
kojca jak narazie nie zdemolowała i mamy nadzieje że tak pozostanie Smile
Dostała nową bude pod schodami do domu a tam siedzenie tylne od malucha Zniosła już swoją ulubioną piłkę (a raczej to co z niej pozostało ) i wielką kość wołową i zadowolona tam siedzi.
Ostatnio znowu nam się oberwało, okrzyczała nas na całego Rozłożyliśmy jej starą budę w kojcu i wykopaliśmy dołek żeby wylać cementem. Biedna musiała przez nas pracować i w szybkim tempie odszukiwać wszystkie zapasy ze spiżarni. Był zakaz kopania zanim wszystkiego nie odnajdzie
A panienka się rozwija z dnia na dzień. Stała się ostatnio psem zaczepno obronnym Remontujemy płot wokół podwórka i majster zdejmuje przęsło po prześle żeby zrobić baranek. Innoko pozwoliła na prace, ale jak przyszło do zdejmowania przęsła w okolicy wejścia do domu (wiec jej ulubionego miejsca) to paniusia nie pozwoliła. Podobno warczała na nich a jak oni nie odpuszczali to siadła przy murku, zastawiła go swym ciałkiem (nie małym )i broniła do upadłego Musiała moja mama ingerować i ją ściągać siłą by była możliwość kontynuowania prac
A to najnowsze zdjęcia mojej panienki
Zdjęcia z serii zostawcie moje przęsło w spokoju
Będę go bronić swoim ciałem
Zdjęcia z serii mamut i jego samochód
A to zdjęcia z serii moja nowa buda i siedzenie
Co się gapicie to moje
Ewentualnie wam pokaże
A na koniec zdjęcie z serii ja mam kość a ty nie ;P
Jesteśmy w trakcie budowy drugiej budy w kojcu. Wczoraj wylaliśmy cement na podest, oczywiście dziś musi już padać
Innoko za dobre zachowanie (jak na nią ) dostała od nas konga, by nie nudziła się w kojcu. Kiedyś znalazłam stronę z różnymi przepisami jak go wypchać by psu trochę zajęło jego opróżnianie, ale nie mogę już jej znaleźć
Ma ktoś z was może takie przepisy lub pomysły ??
Pozdrawiamy
Kaliope i całe stado
hmmm
a ja po Innoko i po ogrodzeniu poznaje ze my jestesmy sasiadki z tej samej ulicy
no i przyznam sie ze jakies 1,5 czy 2 tygodnie temu Innoko i Maniek sie calowali przez to ogrodzenie wlasnie
Eeee no to super
Ciesze się że mamy tak blisko miłośniczkę szpiców.
Jakby co to udostępnię grubą do miziania bo ja narazie nie mogę a jej wiecznie mało
psssst tylko nikomu nie wydaj, to Cię może kiedyś wykorzystam jako szpiega, to byś mi doniosła jak tam idzie budowa nowego mieszkania dla grubej Ale ani mru mru o tym
Kaliope zapodaj no jakies nowe foteczki pieknej Innoko...
Nie ma obijania sie
pisz jak sie sprawuje
Panna Innoko to prawdziwy skarbuś (pomijając że dalej nie lubią się z moimi psami)
Dostała od nas konga i codziennie rano przed zamknięciem ją w kojcu ma wypychanego pysznościami. Nie wiem czy to ta mieszanka metod jaką wykonaliśmy na niej żeby nie wyła, czy to ten kong czy może wszystko razem, ale panna Innoko (odpukać) już nie płakujka. Skończyły się dochodzące do 7 godzin śpiewy.
Zrobiła się pieszczoch i pieszczot nigdy jej nie za dużo. Drogę z kojca do domu zazwyczaj przechodziło się w około 30 sekund, teraz trwa to 5 minut, bo co chwilka taranuje drogę swoim (nie małym) ciałkiem i nie ma, trzeba miziać. I nie ma wyjątków, każdy członek rodziny musi swoje odpykać
Piękna kocha swoje siedzonko od maluszka, szkoda że nie mamy drugiego które byśmy mogli wstawić do nowej budy, bo oszalała na jego punkcie. To jej ulubione miejsce spania
Straciła trochę kilo, figurkę paniusia ma i kondycja już niezła. Jest to pies który biega radośnie po podwórku, a nie jak kiedyś smutnie powłóczę nogami. Chętna do zabawy i biegania za piłką i szarpania się kijem
Każdy się w niej zakochał, chociaż na początku robili wojnę że ją przywieźliśmy
Uwielbia szybką jazdę samochodem. W momencie kiedy wjeżdżamy na polne drogi i prędkość spada, krzyczy na nas co to ma być W momencie przyspieszania siada znowu spokojnie i patrzy na otaczający ją świat.
[ Dodano: 2007-11-06, 00:23 ]
No,ale sliczniutka
Fajnie ze znalazla taki kochajacy dom
A oto zdjęcia z serii mamut i jego samochód
A ja jadę na spacerek
http://picasaweb.google.c...659192501741890Kierowca i jego dumny pilot
http://picasaweb.google.c...659042177886482Skręć tam był kotek
http://picasaweb.google.c...659145257101618[ Dodano: 2008-04-02, 22:45 ]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pldegrassi.opx.pl