ďťż

alexisend

mam pytanie jak biegac z 3 miesiecznym pieskiem aby wyrobil w sobie nawyk ze to on ma prowadzic, tzn byc na czole a nie jego pan... do tej pory biegamy czesto a hazo, albo biegnie obok mnie albo z tylu za mna... przodowac rzadko mu sie zdarza... co robic?? czy poprostu czekac??


myślę, że poczekać jeszcze ok. 3 - 4 miesięcy... a potem dopiero trenować pod tym kątem (:

mam pytanie jak biegac z 3 miesiecznym pieskiem Daj psiakowi pobyć jeszcze dzieckiem i po wylegiwać się w domq, za mały jest jeszcze... poczekaj aż skończy chociaż pół roczku wtedy sam zacznie biegać z przodu, bo puki co to mu się pewnie jeszcze łapki gubią i mylą Trenuj na razie siebie żebyś potem mógł za nim nadążyć
Twój psiak to jeszcze dziecko moje w tym wieku nie wiedzą co to obroża chodzą za mną jak anioł stróż troszkę zbyt szybko jak na tego typu treningi ze tak powiem.Pół roku to taki minimalny wiek ale nie jest powiedziane że każdy psiak w tym wieku juz bedzie liderował:P


Ebonique, ja bym mu z checia pozwalal wylegiwac sie w domu, ale jak za dnia pobiegamy, nasza trasa to okolo 5 km, po lesie i jeziorach to pies calkiem inaczej zyje... cala miske jedzonka zje, i pozniej calutka noc sobie odpoczywa... a jak mamy dzien bez biegania, to cala noc sciaga ze mnie koldre, gryzie po nogach, po glowie... i w srodku nocy musze wychodzic na dwor zeby sobie z 5 minutek poganial... no ale zobaczymy:)) dzieki za odpowiedzi.
debskim, przecież to jeszcze szczeniak, nie powinieneś go ganiać w żaden sposób, daj mu wolną rękę, a że gryzie to normalne, że w nocy to też się zdarza ;]

ja bym mu z checia pozwalal wylegiwac sie w domu, ale jak za dnia pobiegamy, nasza trasa to okolo 5 km, po lesie i jeziorach to pies calkiem inaczej zyje... cala miske jedzonka zje, i pozniej calutka noc sobie odpoczywa...

Nie dziwię się, że 3miesięczny szczeniak po 5-cio kilometrowym biegu całą noc śpi ! Człowieku, kto Ci wmówił, że psie dziecko ma robić TAKIE trasy?! Twój pies to maleństwo, skup się na uczeniu go podstawowych komend- przede wszystkim przychodzenia na zawołanie, a bieganie po lesie sobie daruj, bo możesz malucha tylko skrzywdzić ! Przecież to za duży wysiłek dla szczenięcia !!!!!!!!
Journey, wiesz co nie zgodze sie z toba, uwazam ze majac 3 miesiace piesek powinien biegac ile musie chce...po takim biegu hazo idzie jeszcze sobie poganiac z labradorem sasiadow, i bawioa sie ponad godzine.... pozniej labi siada bo nie daje rady, a moj dalej wariuje... na moj glos reaguje, i przychodzi jak go wolam....(narazie) tak wiec nie bede mu ograniczal biegania jesli chce...

Journey, wiesz co nie zgodze sie z toba, uwazam ze majac 3 miesiace piesek powinien biegac ile musie chce...po takim biegu hazo idzie jeszcze sobie poganiac z labradorem sasiadow, i bawioa sie ponad godzine.... pozniej labi siada bo nie daje rady, a moj dalej wariuje... na moj glos reaguje, i przychodzi jak go wolam....(narazie) tak wiec nie bede mu ograniczal biegania jesli chce...

Szczenię w tym wieku nie potrafi oszczędzać sił ! To właściciel powinien czuwać, aby maluch nie przemęczał się ! Zbyt duży wysiłek fizyczny dla szczeniaka jest bardzo niebezpieczny ! A pięć km biegu po lesie plus późniejsze zabawy z innym psem to zdecydowanie za duże obciążenie dla tak młodego pieska ! To Twój pies i Ty o tym decydujesz, ale zrozum, że ryzykujesz zdrowie swojego pupila: on ciągle rośnie, rozwija się, w ten sposób możesz zaszkodzić jego stawom !

[ Dodano: 2008-10-18, 20:43 ]
ja tylko tak po prostu dla przypomnienia napisze że dawniej eskimosi puszczali już 2 miesięczne szczenięta za wędrującym plemieniem i szczeniaki musiały zdążyć. Nie nosili ich na rękach i pieścili cały dzień. ... no, ale teraz inne czasy i inne psy
Wiesz co, Altair, Spartanie wynosili maleńkich chłopców w góry Który przeżył, to zuch
Ale na Grenlandii taki pies był czynny ok. 6 lat, potem mu stawy i może ogólnie zdrowie nie pozwalały ciągnąć ...i jak myślicie, co się potem z nim działo ???

[ Dodano: 2008-10-18, 22:27 ]
no macie racje, mój błąd ale, nie to żebym to stosował ale tak przypomniałem, raz mi sie zdarzyło że po treningu "dorosłych" wziąłem młodego na łąki jechałem sobie a on szalał w około w sumie 5 minut.

młodziaki są cholernie ambitne i naprawdę, uwierzcie, są w stanie zrobić sobie krzywdę. One tylko poczują zmęczenie i może ból stawów, ale skąd mają wiedzieć, że w przyszłości gorzko zapłacą za regularne ich obciążanie ? Że ich efektywna kariera sportowa potrwa może góra 4 lata ?

Ciągle o tym piszę, ale autor wątku wie lepiej....
może i gówno wiem bo psy mam krócej niż wiele obecnych tu osób ale ...

z mojej obecnej biegającej siódemki 5 sztuk jest z jednego miotu, w tym 4 suki u mnie od momentu narodzin, a pies po przejsciach od czerwca. W chwili obecnej razem z moimi dwiema "starymi" sukami biegają i to jak na moje oko calkiem niezle (oceniam oczywiscie checi i zaangazowanie).

No i z tych moich mlodziaków te 4 suki po raz pierwszy widzialy szelki na oczy jak mialy jakies 7,5 miesiaca. Wczesniej jezdzily ovczywiscie na treningi, zawody - zawsze w roli widza i dobrego kibica (drą paszcze tak ze szok) :-).

Do autora tematu: odpusc chlopie bo na rachunki za weta nie zarobisz ! generalnie odpowiesz ze Twoj pies i Twoj problem, ale zeby po raz kolejny ktos nie musial powiedziec: "a nie mowilem". Chyba naczytales sie i nasluchales tekstow ze husky to musi przebiec 20 km dziennie to wtedy jest spokojny i zadowlony :-)

z życia codziennego jestem przyzwyczjony do rzucania grochem w sciane wiec wewnetrznie widze malo szans na powodzenie przekonan pewnych osob :-)
Journey, hehe nie to ze wie lepiej, ale ja ze swoim pieskiem nie zamierzam startowac w jakis zawodach i nie mowie nic ze moj pies ma miec kariere sportowa... ja jestem nauczycielem wf, i poprostu potrzebowalem kompana do biegania moju piesek bedzie prowadzil spokojny tryb zycia, nie bedzie ciagnal nie wiadomo czego... a wy tu mowicie jakby mial byc jakims czempionem w przyszlosci..., pies spedza caly dzien na dworze na ogrodzie, nurkuje w oczkiu za rybkami, lub plywa po rzece za kaczkami... sadze ze taki tryb zycia nie jest obciazający dla pieska nawet 3 miesiecznego, ani dla jego stawow... pozdrawiam

a co do watku mialem na mysli to aby wszyscy przedstawili swoj sposob trenowania pieska, a nie wytykania bledow wychowawczych mojej haziulki:)
debskim-a Ty wiesz co to odpowiedzialnośc za psa?Ludzie wypowiadający się na forum nie maja chęci TOBIE dokopać.Poprostu zdają sobie sprawe z konsekwencjii TWOJEGO działania.Jesli trenujesz z tak młodym psem 5 km trase to zapeniam Cię,że nie TY fizycznie tylko PIES poczuje ten BÓL.Widziałes kiedys łzy psa? Czasem warto pomyslec .....i tego Ci zyczę-bez urazy.Basia
---U---, to nie tak ludzie poprostu blednie odczytali moja wiadomosc... ja biegajac nie podczepiam psa do niczego ani nic... sam tez nie biegam zawodowo tylko dla przyjemnosci i zrzucenia zbednych kilogramow, moj bieg to nie jest sprint, tylko raz sie truchta raz spaceruje... a wiele osob pomyslalo niewiadomo co ze moj pies 5 km i sobie wszystkie stawy ponadwyreza... jakies paranoje... przyznam ze czasem zdarza mi sie isc z dziewczyna na rolki, ale wtedy jezdzimy powoli i nie dlugie trasy... na rower pieska nie wyciagam bo takowego nie posiadam:))

[ Dodano: 2008-10-19, 13:26 ]
debskim czytam to co piszesz.nie będę się wypowiadał na Twój temat bo mogło by być to nawet nie miłe a po co nam to wszystko Powiem tylko tyle to co piszesz to jest chore chyba że już nie wiesz co napisać to piszesz jakieś pierdoły.

Szczenie zabierane na rolki i jeszcze po asfalcie hm hm hm ja bym nigdy nie zrobił tego co Ty robisz.
debskim-relaksuje się ile wlezie ale sam.Nie możesz zapominac o tym,że to TY jesteś dorosłym właścicielem psa i jeśli pozwalasz szczeniakowi na zbyt duża dawkę ruchu to zrozumiałe,że On bedzie to wykorzystywał.Na róznych stronach osób posiadających psy rasy husky i z wieloletnim doswiadczeniem znajdziesz informacje nie tylko o charakterze tej rasy ale równiez wskazówki dotyczace zagrożeń,złych metod wychowawczych itp.Nadmieniam,że kazdy popełnia błędy...ale uważam,że świadomośc powinna iśc w parze z rozsądkiem.Możesz zrzucać nadwagę biegając z psem-ale zrób to w odpowiednim dla szczeniaka wieku.
Biernat, jakie szczenie... hazo ma juz ponad 3 miesiace... jejku musze chyba zakonczyc ten watek bo mam wrazenie ze rozmawiam z ludzmi co traktuja swoje psy nad wyraz opiekunczo... ciekawy jestem czy wasze dzieci w wieku 1 roku zaczynaja chodzic czy moze nadal nosicie je na rekach co by sobie nie nadwerezylo miesni...

masakra co sie tu dzieje, to jest pies to ma w krwi chec ruchu... to nie jest bombka choinkowa... taka trase co ja biegam z psem, syn mojej kuzynki pokonuje idac w 80 minut...( niecale 4 lata), ja biegnac z psem potrzebuje od 1 do poltora godziny, zeby mogl wszedzie zajrzec obwachac krzaki... czytajac wasze wypowiedzi mozna dojsc do wniosku- mlody pies ma siedziec w domu i czekac az urosnie....

tylko to wlasnie ruch wplywa rozwijajaco na wszystkie czeci ciala...

Biernat, jakie szczenie... hazo ma juz ponad 3 miesiace... jejku musze chyba zakonczyc ten watek bo mam wrazenie ze rozmawiam z ludzmi co traktuja swoje psy nad wyraz opiekunczo... ciekawy jestem czy wasze dzieci w wieku 1 roku zaczynaja chodzic czy moze nadal nosicie je na rekach co by sobie nie nadwerezylo miesni...

masakra co sie tu dzieje, to jest pies to ma w krwi chec ruchu... to nie jest bombka choinkowa... taka trase co ja biegam z psem, syn mojej kuzynki pokonuje idac w 80 minut...( niecale 4 lata), ja biegnac z psem potrzebuje od 1 do poltora godziny, zeby mogl wszedzie zajrzec obwachac krzaki... czytajac wasze wypowiedzi mozna dojsc do wniosku- mlody pies ma siedziec w domu i czekac az urosnie....

tylko to wlasnie ruch wplywa rozwijajaco na wszystkie czeci ciala...


Piszesz: jakie szczenię on ma 3 miesiące?! TO JEST szczeniak (radzę uzupełnić wiedze o psach) Tu nie chodzi o to, że ktoś traktuje swoje psy nad wyraz opiekuńczo ale po prostu nie chce potem patrzeć jak jego pies cierpi.
Nie wiem czy kiedyś o tym czytałeś ale dzieci też nie mogą uprawiać intensywnie sportu do iluś tam lat- ale sądząc po wypowiedziach o tym nie wiesz.
To ty jesteś za psa odpowiedzialny i tu nie ma znaczenia czy pies ma chęć ruchu we krwi bo niektórzy muszą swoje dorosłe husky doplinować bo zdarzaja się takie które zatyrały by się na śmierć a co dopiero szczenię.
Tutaj tylko radzą ci doświadczeni ludzie a co ty z tym zrobisz to twoja sprawa, ale pomyśl kto tutaj ma rację ty czy oni
Inarugowa, co do dzieci to mam na pewno szersz wiedze bo pracuje w szkole, prowadze treningi z dziecmi i musze posiadac taka wiedze... ale WY caly czas mowicie o zawansowanym sporcie, nikt nie moze dostrzec jednej podstawowej sprawy!!! ze TU NIE CHODZI O ZAWODOSTWO, I O INTENSYWNE CWICZENIA!!! sa to normalne spacery polaczone z elementami biegowymi i skocznosciowymi, moj poprzedni pies byl tak samo chowany i przezyl szczesliwie 14 lat... potem oslepl i weterynarz go uspil.. wy posiadacie psy zeby zdobywac medale i inne piiiii, to Wy mozecie w swoich wypowiedziach miec na mysli ZAAWANSOWANY TRENING< LUB SPECJALISTYCZNY jak to bardziej do was dotrze... ja posiadam pieska zeby dzieci sie z nim bawily i abym ja mial z kim wyjsc na spacer...
3 miesiące ? to jak najbardziej szczeniak. Piszesz, że szaleje po ogródku i chwili nie usiedzi. Prawda, ale jest to ruch niewymuszony. Ma siły-szaleje, potem zastyga na sekundy i się regeneruje. (Piszesz, że wiesz jak to jest u dzieci - wystarczy im chwila. ) Na spacerze, czy w towarzystwie psów dorosłych ruch zaczyna byc wymuszony. Szczeniak stara się dotrzymac kroku i przestaje naturalnie regulowac sobie dawki ruchu. To taka luźna uwaga po tym jak "zmarnowaliśmy" polrocznego szczeniaka na długiej wycieczce po głębokim mokrym śniegu. Dawał radę.... tylko że eskapada skończyła się zapaleniem stawu łokciowego i musiał pół roku spędzic przy kanapie na 1/3 dawki karmy. Wyobrażasz sobie ograniczanie ruchu do minum szczeniorowi, którego rozsadza energia i widzi jak inni biegają ??
Nie wiem, dlaczego nie chcesz przyjąć do wiadomości, co Ci tu wszyscy piszemy...

Psa z grupy pierwotnych psów północy (niektórych innych też) można wręcz uznawać za szczeniaka do roku, a za młodzież do 3 lat.
ok przyjmuje do wiadomosci...

teraz prosze o rozwiniecei watku o ktory mi chodzilo i zakonczenie tego tematu ktory niewiem dlaczego wysunl sie na czolo...

ale WY caly czas mowicie o zawansowanym sporcie, nikt nie moze dostrzec jednej podstawowej sprawy!!! ze TU NIE CHODZI O ZAWODOSTWO, I O INTENSYWNE CWICZENIA!!! sa to normalne spacery polaczone z elementami biegowymi i skocznosciowymi, moj poprzedni pies byl tak samo chowany i przezyl szczesliwie 14 lat...
Nikt tu nie mówi o zaawansowanym sporcie!! Zaawansowany sport to już w ogóle znacznie później!! Takie bieganie w wieku 3 miesięcy to jest dla takiego malucha za DUŻO. Niech sobie biega po podwórku i szaleje, ale Ty puki co powinieneś ograniczyć się z nim tylko do spacerków. Na bieganie przyjdzie czas, na razie maleństwo trzeba oszczędzać, żeby zdrowo rosło...

[ Dodano: 2008-10-19, 16:13 ]
debskim, na początku pisałeś o treningu. Teraz kiedy ludzie zwrócili ci ostro uwagę wykręcasz się, że to nie trening a spacer i zabawa.
Może napisz pierwszy post jeszcze raz aby nikt nie miał wątpliwości co do ilości i jakości ruchu psiaka oraz Twoich intencji.
My tutaj na prawde nie chcemy źle .. chociaż czasami może to tak wyglądać
OK ja rozwinę wątek. Moja Nesti - suka mix 5-6 miesięcy biega przy rowerze do 2 km bez obciążenia i żyłowania tempa ok 3-4 razy w tygodniu. Tak jest od ok 2 tyg. Dla wyjaśnienia biega w szelkach aczkolwiek jadę z taką prędkością żeby linka nie była napięta. Jak troszkę podrośnie pomyślimy o wydłużeniu dystansu.
Więc wracam do tematu, bo widzę, że inni pisali to, co ja miałam ochotę napisać...

Mój najmłodszy husky Fire pierwszy raz biegł w zaprzęgu we wrześniu - w wieku 11 miesięcy. Wcześniej tylko spacery, pływanie w pobliskim stawie i wypady do miasta na zajęcia z dogoterapii.
My z suczkami husky zaczęliśmy w wieku 9 miesięcy,potem była przerwa na lato i dopiero w wieku 15 miesiecy biegały w zaprzęgu, gronki miały swój debiut też w wieku 9 miesięcy tyle że zawsze jechałem ja albo Monia z nimi w warunkach zawodów trasą dla D, i zawsze im pomagalismy na maksa
a ja do rowerku pierwszy raz podczepiłam w wieku 8 miesięcy, przejechała 1-2km a reszte luzem biegła, po drodze odpoczynki i chwila na wode i zabawe w miejscu
U mnie też pierwsze bieganie 8-9 miesięcy, i to też jeszcze nie treningi tylko pierwsze próby. A Pepcia to będę zapinał chyba w wieku 20stu miesięcy bo z nim to jak z koniem trzeba postępować
a Kryska (lekki mix pointera) zrobiła sobie pierwszy trening za zaprzęgiem jak skonczyla 4 miesiace...uciekla z samochodu i pobiegła za szóstką miksów chwile po naszym starcie..w domku staję, a tu Kryska sie pojawia galopem- zadowolona, niezmęczona, nie ziaje..za 30 sek. przyjechało auto ktore ją goniło przez całą drogę (2 km) bez szans na złapanie!
No to zaczęla biegac po kilka km przy zaprzegu. W Myślecinku miała debiut jako liderka- że to jej debiut to mi się przypomniało w niedzielę bo zachowywała sie jak doświadczona liderka- i na starcie, i na mecie i w trasie!
Wszystkie moje mixy zaczynały w wieku 5-6 miesiecy a bawie sie w to od 11 lat; wszystkie nadal biegają, trenują, startują a czasem nawet wygrywają (8.5 letni Fanek w sztafecie w Decinie, 9.5 letnia Muszka w MYslęcinku), zero problemów ze stawami, kręgosłupem..
Trudno też oczekiwać od psa który nic nie robił do 12 , 18 miesiąca życia, że nagle będzie zdolny do pełnego trenigu siłowego i szybkościowego - to troche taki szok dla organizmu Też może zaszkodzić, jeśli takie wyrośniętego a zielonego roczniaka włożymy w wytrenowany zaprzęg..No i zawód- taki duży i silny, taki młody a tak odstaje od reszty!! :0
Polecam zawsze zdrowy rozsądek i właściwe żywienie- no i na wszystko trzeba powoli zapracowac..
pozdr

Polecam zawsze zdrowy rozsądek

Stąd też o ile mojego Kajtka mogłem zapinać jak miał 7 m-cy ( lecz on miał gdzieś bieganie) to Pepe jest jeszcze strasznie mało rozwinięty i nie zapowiada się na rychłą poprawę .

Śmiem twierdzić, że Pepe przypięty do zaprzęgu poplątął by siebie, mnie i wszystko do okoła, poczym by coś wypatrzył u udałby się tam z nami wszystkimi
Komuna, nakręć o tym film, jak się zdecydujesz :-)
byłoby co oglądać
Antek od zawsze robił to co jego haszczy charakterek mu podpowiadał.
Już jako 3m-c maluch śmigał w takich miniaturowych szelkach niewiadomego pochodzenia, kupionych za marne grosze w zoologicznym. Oczywiście nie trenował, tylko chadzał swoimi ścieżkami na spacerach. Debskim 5km to stanowczo za dużo, ale myślę, że już o tym wiesz. Rozumiem także co chcesz wszystkim przekazać pod pojęciem, że nie chcesz trenować psa zawodowo.
Zanim podepniesz psa do czegokolwiek po prostu daj mu być sobą. Gdy Antek miał 4,5 m-cy zaczynałam wychodzić z nim w teren na szelkach typu Guard podpinanych amorkiem do pasa biodrowego. Zaczynało się uczenie komend, a także nauka, że idąc na szelkach skupia się na chodzenia, a nie na wszystkim do wkoło. Szczeniakiem sobie mógł być we wszystkich innych wypadkach. od 6 do 8 m-cy zaczynaliśmy pierwsze biegi. Krótkie, bo sama łapałam zadyszkę szybciej jak Antek
Później zaczynały się pierwsze próby z rowerem. Ale zaczynaliśmy od truchtu i nauki nie reagowania na pobocze. I tak na prawdę dopiero od 1,5 roku życia Antka zaczynałam z nim sprinty i uciąg.

I również nie trenuje zawodowo.
Pozdrawiam serdecznie, proszę się nie zniechęcać.
A mój pies pierwszy raz był na treningu w wieku 14 miesięcy A wyglądało to tak:
Pierwsze sto metrów-dajemy dajemy pełna para a za chwilke "O! krzaczek" A ja przez kierę :)Następnie-krzaczek zaliczony więc dajemy.. i byl duuzy dół z boku trasy(wszystkie psy biegły obok dołu-górą)a co zrobił mój Kubusiek? Oczywiście zaliczył doła a ja co ? A ja z góry wpadłam w dół . Dobra,jedziemy dalej ..i jest sobie zakręt .. i droga prosto.. no i drzewo.. ja jade prosto tam gdzie inne psy a Kubus co? Kubus w lewo! I co dalej? Owineliśmy drzewo dwa razy No dobra ..pędzimy dalej ... JEdziemy jedziemy jedziemy.."O! tam coś sie ruszyło" i z drogi między drzewa .. he.. dobrze ze sie o drzewo zahaczyłam z rowerem xD No dobra.. w końcu znaleźliśmy sposób-MiKtra wzieła Kubuska,ja Hercię no i wtedy Kubuś leciał za mną Tak wyglądał nasz pierwszy trening ^^

Z Nadinką nie byo takich problemów Zaczęła trenować w wieku 4 latek (jeden czy dwa razy biegła) potem przerwe i teraz w parze z Kubusiem. To az dziwne,że pies który zaczął biegać w wieku 5 lat tak biega
dzieki za wszytstkie odpowiedzi... sorki ze mnie nie bylo tak dlugo ale ze wzgledu na zmiane adresu mailowego mialem dezaktywowane konto przez ponad tydzien.... wiadomo jak to z adminem jest... ale juz jestem i postaram sie nadrobic zaleglosci...
pozdro
tak btw:

http://www.youtube.com/watch?v=_pErEFHN_mo

6-7 miesięczne eurodogi ciągnące ATV.
smieszne młodziaki; jeszcze próbują omijać kałuże..!

A to właśnie zaprzęg z roczną Kryśką jako liderką (jej drugie wyścigi w życiu) osiągnął średnią ponad 32 km/ha na Horniku w ostani weekend.
RaDD, dzieki wielkie za linka nie szukalem nigdy na you tube takich filmikow a milo sie zaskoczylem, nie jezdze jeszcze na zadne zawody bo zawsze jak jakies sa to mam wyklady i siedze na uczelni... a tak to przynajmniej troche poogladam na necie, treningow i wyscigow.... pozdro

tak btw:

http://www.youtube.com/watch?v=_pErEFHN_mo

6-7 miesięczne eurodogi ciągnące ATV.


Więcej takich filmików na http://www.blogtown.se/blog.php?id=funracing
Jak zajrzycie na jej wcześniejsze posty (z początku roku) to można obejrzeć poprzednie mioty Hege. Zawsze dopina młodziaki w wieku ok 6miesięcy. Tylko że są to raczej lekkie i drobne psy, które szybko się rozwijają i nabierają koordynacji. A tak wczesne dopinanie ma też prozaiczna przyczynę - Hege sprzedaje psy które choćby trochę nie pasują do jej wizerunku idealnego psa zaprzęgowego. Np. teraz jest roczna suczka do sprzedania - która (!) trochę za bardzo szaleje na starcie... Przyjrzyjcie się jakie spokojne są te jej szczeniory....
Z SH można śmiało tak samo postępować (oczywiście zakładając że osoba, która to robi ma jakieś doświadczenie w treningach) - w wieku 6 miesięcy szczeniaki powinny być dobrze rozwinięte. Ale z greyami i wyżłami to zależnie od modelu że tak powiem...
_aga_, dzieki aga ze podalas linka, sprawdze poogladam na 100%, tymczasem ide konczyc ocieplenie budy dla mojego pieska.... styropian 10mm na boki i 12 na podloge chyba wystarczy co nie/????

styropian 10mm na boki i 12 na podloge chyba wystarczy co nie/???? To zależy
podobnie tak jak u Hege, treningi zaczynają psiaki u Egila Ellisa - w wieku 6 miesięcy, ze starszym liderem, już nie tak szybkim tak jak na filmiku (bodajże 6 letnia Euro) - ale ich psiaki są drobniejsze i z reguły są używane w większych klasach zaprzęgowych, tak jak napisała _aga_

debskim, poszukaj w tym temacie: http://forum.stake-out.or...r=asc&start=240

mojego postu, tam jest kilka bardzo ciekawych filmików m. in. Fun Racing kennel (Hege Ingebritsen), Egil Ellis i trening na dog walkerze, Iker Ozkoidi z Hiszpanii, Caroline Kisko z haszczakami
RaDD, dzieki wielkie, sprawdze na pewno!! ja narazie prowadze z moja edukacje komend... no i noclegowania w budzie:)).

pozdroiwonka
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • degrassi.opx.pl