ďťż

alexisend

Padł pomysł, żeby w trakcie dwóch ostatnich dni Vetamixa rozegrać "pedalski mid" czyli czwórki na trasie Open (około 17 km). Potrzeba do tego przynajmniej czterech chętnych zawodników, jest już połowa: Bajerka i ja, szukamy jeszcze co najmniej dwóch chętnych.


Jeżeli dacie mi Fory to ja pojade z moją8
Bono,

Zachęcam wahających się i tych, którzy mają "prawie" czwórkę - warto sobie przejechać nieco dłuższą od sprinterskiej trasę, trochę się umęczyć i przekonać się, że psy są zdolne do ostrego wysiłku na takim dystansie. Trzymam kciuki za powodzenie akcji!
Pzdr
Jacek, ty puszczaj kciuki i sam sie zglaszaj


Ja wiem ze psiaki dadzą rade ale nie wiem czy moje serce o tym wie
jeżeli nie uda się poskładać auta na wyjazd w alpy, to będę, bo nic lepszego nie wymyślę w tydzień. Na razie to Ty trzymaj za to, żebym wymyślił jakiś środek transportu na przejazd 4000 km z przyczepą psów i całym szpejem...

[ Dodano: 2008-01-03, 22:06 ]
Bono jakby wam brakowało to mogę dla relaksu polecieć.
W Jaku jestem i tak prawie co dziennie więc mi to bez różnicy.

A tak nawiasem w zeszłym roku z Anią Pasierb biegliśmy tam dwójkami
I tak straciłem 10 kilo ale to o kolejne 30 za mało a sprawa wygląda tak ze bylem dzisiaj u weta dokarmiac psiaki bo 3 nie chciał mi jeść od jaki pochudły po 3 i 4 kilo więc krótko masakra
Drabster, kiedy je odrobaczałeś ?, może to jest powodem tego o czym piszesz, chociaż powodów może być więcej, ale ten jest najbliższy.
W trakcie sezonu takie coś, to rzeczywiście problem. Najważniejsze, to mieć odpowiedniego weta, a z tym u północników /które są specyficzne/, jest trudno.
Np. Szmurło niby taka znawczyni, a jak jest podbramkowo, to i tak udaje się do innej lecznicy. Do jakiej nie napiszę, aby nie posądzono mnie o reklamę, ale jak chcesz, to napisz na priw.
Odrobaczam równo co 60 dni
oj, nie wiem czy wypali ten wyjazd- w koncu i moje kundelki poddały sie jelitowej zarazie z Jaku...zobacze, czy wydobrzeja na czas, na razie nie jest jeszcze tragicznie.. pozdr
sytuacja jak co roku, kilka osób deklaruje chęć startu na midzie a jak jest możliwość sprawdzenia się na najlepiej przygotowanych trasach to miękną,

jakby co to tez jestesmy chetni, moze jakies szczegóły ?\

to jeszcze możesz wystartować na zawodach Wetamix zaczynają się w czwartek obecność do środy godz.20 obowiązkowa
Krzychu, Vetamix w Jaku to 3 dni po 35 km + 1 dzień po 17 km. Teraz zauważ, że tam jest TYLKO JEDNA trasa, zatem trzeba będzie ją jechac w sumie... 7 razy! Staję na głowie, żeby jednak zreanimowac złomy na dalsza trasę. Jezzcze się w tym roku w Jaku zobaczymy, bo do Pucharu Polski są 2 czy 3 zawody w tym miejscu, też pewnie na tej samej, jednej trasie.

Krzychu, Vetamix w Jaku to 3 dni po 35 km + 1 dzień po 17 km. Teraz zauważ, że tam jest TYLKO JEDNA trasa, zatem trzeba będzie ją jechac w sumie... 7 razy! Staję na głowie, żeby jednak zreanimowac złomy na dalsza trasę. Jezzcze się w tym roku w Jaku zobaczymy, bo do Pucharu Polski są 2 czy 3 zawody w tym miejscu, też pewnie na tej samej, jednej trasie.

nie ma znaczenia czy pojedziesz trasę 7 czy 12 razy, lepiej przejechać co jest do przejechania i uśmiechnąć się na mecie niż kisić w domu. Życzę ci udanego wyjazdu i powodzenia na zawodach 4000 km stąd, ale jeśli nie uda ci się wyjechać to będziesz miał alternatywę, pojeździć "w kółko" w Jaku i o to chodziło
Masz 100% racji, mnie tylko trochę zdziwiło, że aż 3 razy zawody midowe będą organizowane w Jakuszycach, skoro wszystko się będzie odbywac na jednej trasie. Kurcze, a najbardziej szkoda, że Cisnej się nie udało w tym roku puścic...

Nic tam, zobaczymy - mnie w każdym razie bardzo cieszy, że coś się dzieje w kierunku usystematyzowania całego cyklu i że dodatkowo dochodzą inicjatywy "pedalskich midów", które przecież stanowią doskonały pomost między sprintami, a midami, jednocześnie dając szansę spróbowania nieco większego dystansu osobom, które nie mają 30 psów w kenelu

W każdym razie alternatywa jest i tylko szkoda, że jeżeli ostatecznie wyjdzie "Opcja Vetamix", to że nie siedzę dziś w Straznem, bo już bym śmigał na sankach, a nie przed monitorkiem

Masz 100% racji, mnie tylko trochę zdziwiło, że aż 3 razy zawody midowe będą organizowane w Jakuszycach, skoro wszystko się będzie odbywac na jednej trasie.

mnie też nie zachwyca jechać trzy razy w ciągu dwóch miesięcy na tej samej trasie, ale wole to niż nie startować wogóle,
ja sądzę że na razie nie będzie żadnego rozwoju MID (w sensie popularyzacji) gdyż starty na dłuższym dystansie najczęściej wymagają posiadania wielopsiego kenelu (a to są koszty) a w w naszym Związku w praktyce to nawet A klasa nie istnieje więc kto ma się na te midy przesiadać?? Nastąpi zapewne swoiste wyspecjalizowanie się na MID klilku (może dwóch może trzech osób) które będzie próbowało coś ambitniej uskuteczniać a to nie gwarantuję popularyzacji dyscypliny.

[ Dodano: 2008-01-06, 13:30 ]
to moze chociaz o której planujecie start ?
Ela, ja za Krzycha odpowiem: jako, że on jedzie Vetamix, to zgodnie z rozkładem jazdy tej imprezy, czyli startuje w czwartek. Natomiast "pedalski mid" startuje ponoc w sobotę rano, drugi etap w niedzielę.

Swoją drogą zachęcam kogoś do ufundowania pucharka dla zwycięzcy tej imprezki - pomyślcie, jak doskonale by się prezentował puchar z nazwą tej imprezy wśród innych
dzięki Jacku, no to bedziemy
Panowie spokojnie Cisna Non stop - jest jeszcze szansa i to duża
Zgłoszenia na p. mid proszę kierować na mojego maila: michal@bikejoring.pl

Panowie spokojnie Cisna Non stop
I Ty mi mówisz, że mam siedzieć spokojnie jak widzę taką informację?! Jaką datę mam przekazać psom, żeby się nastawiły na "nieco dłuższy bieg"?
To nie są jeszcze gwarancje :-(
Jeśli tak to w piątek rano. Trasa odwrotnie niż w tamtym roku .Przedłużona o 12 km na pętli x 3 - dzięki uprzejmości kolejki , która odkrzaczyła cały nasyp kolejki wąskotorowej - co daje nam łączną długość ????????

kto wie jaką ?
Koło setki ? Rewelka. Tylko pytanie: kiedy miałoby się to odbyc? W który piątek? To znaczy w piątek zawody, czy w piątek gwarancja zawodów? Jeżeli opcja druga, to w który dzień gwarancja śniegu?

Dobra, pisz co i kiedy planowo, jak wyjdzie, to będziemy świętowac, jak nie, to urządzamy na Ciebie polowanie
a czy ktoś z Polaków zgłosił się i rozpoczął zmagania 5 stycznia na Vetamiksie?
Na wynikach widziałam Maćka Tomaszewskiego, Grzesia Podbielkowskiego i Mirona Binduge
twardziele

a Miron w skj czy na pożyczonych psach w zaprzęgach?

ps. gdzie widziałaś wyniki? podziel się, nie badź żyła
http://www.mushing.cz/www...dky-strazne.pdf

[ Dodano: 2008-01-11, 19:55 ]
Witam wszystkich chciałem tylko powiedzieć że w Jakuszycach jeszce pęta się sraczkowa zaraza i jest dosyć ciepło -jakby był mróz to być może by wygineła właśnie kończę leczyć nasze 15 chorych z 18 psów jakie posiadamy.Z informacji nieoficjalnych w Niemczech jest aktualnie tego typu epidemia i to właśnie oni niestety przywieżli to cudo.
Pozdrawiam z Jakucji.
Nie wiem co się dzieje, ale połowa moich psiaków ma ten problem od Oravskiego - obecnie podczas jazdy w Jakuszycach odechciewa mi się walczyć, bo psy ewidentnie nie mają powera i zbytniej chęci do zycia.
Po powrocie do domu konkretne leczenie, i pozostaje tylko pogratulować tym, którzy trzymają po 50 psów w zasyfionych kenelach i rozwożą to po zawodach.
HT nie wyciągaj pohopnych wniosków...
To wcale nie musiało się roznieść z wielkiej hodowli.
Równie dobrze mógł ktoś przyjść z jednym psem, który na spacerze w okół bloku podłapał wirusa...

Nie musiało, ale mogło...
Pytanie tylko czy wiadomo co to za syf, jakie objawy i jak go leczyć?
jeżeli mają ten problem od Oravskiego, a do dzisiaj nie podjąłeś leczenia , i w dodatku pojechałeś z chorymi psami na zawody, to pogratulować myślenia. W takim razie sam rozwozisz syfa.

Widac czy ma się 8 psów czy 50 - nie przesądza o zdroworozsądkowym mysleniu. Można mieć 1 czy 8 psów i zasyfiony kenel i 50 psów w dobrych warunkach.
Jacek, twoje tezy mnie rozwalają.

Ale za to zawsze jest na co zwalić winę, że psy nie mają powera.

Z informacji nieoficjalnych w Niemczech jest aktualnie tego typu epidemia i to właśnie oni niestety przywieżli to cudo
Jak widać nie Niemcy skoro na Oravskim Longu już to było.
nasze psy miały to tydzien przed świętami jak jeszcze nie było słychac o żadnej epidemi. W jakuszucach nie bylismy wiec niczego nie posialiśmy . Tyle ze u naszych to było takie 3 dniowe i po antybiotyku przeszło.
Witam
Oto kilku śmiałków z pedalskiego mid,a

http://www.fotosik.pl/pok...fea436b550.html

[ Dodano: 2008-01-14, 16:44 ]
na www.dystanse.w.pl
ok. 50 fotek z imprezy. Zapraszam
fajne fotki, ale psiaki sie splataly jak ogladaly fotografa..:)
to dorzuce pare fotek

[ Dodano: 2008-01-15, 15:46 ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • degrassi.opx.pl