ďťż

alexisend

Mam takie pytanko ile tak orientacyjnie osób w Bractwie posiada łuki tradycyjne i potrafi się nimi posługiwać?


Z tego co mi wiadomo, łuki posiada (i zarazem posługuje się nimi) sześć osób.
to rzeczywiście sporo osób:)
Wcale reprezentatywna grupa Ale rozsiana po kraju


No tak , z jakich łuków strzelacie ? ,bojowych czy refleksyjnych, no i oczywiście jakie strzały? ,liściaste czy sportowe?
Ja mam długi łuk angielski z refleksem 70" około 20 kg naciągu i strzelam ze sosnowych dziewięćdziesiątek ale ostatnio zrobiłem sobie 12 pacynek dębowych (strzał zaślepionych). Fajne to bo można pobawić się nieźle w terenie. Ostra strzała jak wbije się w drzewo to ciężko ją wyciągnąć a taka pacynka po prostu się odbije i upadnie obok. Tak samo lepiej zachowuje się na łące przy strzelaniu na niewielkie odległości bo nie wsunie się w murawę wiec nadaje się do gier terenowych.

Mam jeszcze drugi łuk tradycyjny "Diana" 12 kg naciągu bardzo fajny i dość celny dla początkujących strzelców. Kupiłem go mojej drugiej połówce którą udało mi się zarazić łucznictwem.
Ale Ci dobrze ja nie mam łuku tylko miecz póltoraręczny w dodatku drewniany można postrzelać na AWF na torach łuczniczych
Niedaleko AWF ja pracuje i obecnie mieszkam, jeśli chodzicie tam czasem to możemy się kiedyś umówić wezmę swój sprzęt i postrzelamy.

Gdzie te tory łucznicze są i z kim trzeba gadać żeby tam można było wejść?
Nie wiem, IVE , chodzi gdzieś do kumpla strzelać ,ja ze swoim ,,starym " bractwem, tam chodziłam. zwykle przeskakiwaliśmy bramkę ,ochroniarz nic nie mówił.
Co do łuków ja wolę diany ,ale angielskie wymiatają chociaż kusze są nie złe
Diany mają to do siebie że przy dużych odległościach trzeba stosować sporą poprawkę natomiast w łuku o większej sile naciągu, wydłuża się zasięg strzału skutecznego i na cele znacznie oddalone około 50 kroków łatwiej nim trafić.
LadyDrgon... chaos Twoich wypowiedzi powala. Na ale nie ważne, może taki tu obowiązuje styl. Do rzeczy więc:
Cytat: Co do łuków ja wolę diany ,ale angielskie wymiatają chociaż kusze są nie złe
Wiesz... każda broń "nie jest zła" jeśli tylko jest dobrze wykonana i znajdzie się we właściwym miejscu we właściwym czasie. Z kuszami jest też problem ich wątpliwej legalności a właściwie dziur w ustawie.
Dwa: powiedzcie mi, co to jest właściwie łuk angielski?

Cytat: bojowych czy refleksyjnych, no i oczywiście jakie strzały? ,liściaste czy sportowe? Zaraz zaraz... to łuki refleksyjne nie są bojowe? Gdyby to było pewne inne forum to byś dostała z siedem różowych słoni. Niestety słoni nie ma w emotach, więc przyznaję pięć kamulców

Tak. To było pięć kamulców. Nie jesteśmy tu zbyt dobrzy z matematyki.
LadyDrgon... chaos Twoich wypowiedzi powala. Na ale nie ważne, może taki tu obowiązuje styl. Do rzeczy więc:
Cytat: Co do łuków ja wolę diany ,ale angielskie wymiatają chociaż kusze są nie złe
Wiesz... każda broń "nie jest zła" jeśli tylko jest dobrze wykonana i znajdzie się we właściwym miejscu we właściwym czasie. Z kuszami jest też problem ich wątpliwej legalności a właściwie dziur w ustawie.
Dwa: powiedzcie mi, co to jest właściwie łuk angielski?

Cytat: bojowych czy refleksyjnych, no i oczywiście jakie strzały? ,liściaste czy sportowe? Zaraz zaraz... to łuki refleksyjne nie są bojowe? Gdyby to było pewne inne forum to byś dostała z siedem różowych słoni. Niestety słoni nie ma w emotach, więc przyznaję pięć kamulców

Tak. To było pięć kamulców. Nie jesteśmy tu zbyt dobrzy z matematyki.

Może nie jestem specem, bo też sądzę, że istnieje coś takiego jak łuk angielski, ale w sumie to raczej chodzi o długie łuki stosowane przez anglików long time ago Aczkolwiek przyznam, że w kontekście zdania LD, wygląda to jakby "angielskie" były typem firmowym jak "Diana".

Co do postów LD zgadzam się w całej rozciągłości! Czym się różnią łuki refleksyjne od bojowych? Te ogry to są zasłużone w zupełności. Może nie jesteśmy jakimiś maniakami historii, średniowiecza, odtwarzania, ale mimo wszystko pisz z sensem, bo po prostu twoje zdania nie wnoszą za sobą nic logicznego.

Nie widzę sensu dyskusji na linii kusza <-> łuk. W ogóle co ma to do ogólne do łuków Diana czy angielskich? Kusze mają zalety, bo mają większą siłę przebicia się, za to dłużej trzeba je przeładować (no chyba że jakieś ciekawe wynalazki korbkowe ).

Osobiście używam dianki o naciągu 15, rozmiar 66 z łagodnym refleksem i nie narzekam, choć ma już swoje 5 lat jak nie więcej I strzelam u kumpla, bo ma ogródek w sam raz na moje potrzeby, a jakiś dziwnych wypadów na AWF nigdy nie uskuteczniałem i nie zamierzam.

@Ivelion - w Krakowie będzie nas z łukami z Bractwa 2 osoby (ja i Maryen) + jak znalazłaby czas to także Elen, ale w to wątpię
Tytułem wyjaśnienia "Długi łuk angielski" czy "Diana" chodziło tu o wyroby firmy "Łukbis" (jednego z czołowych producentów łuków tradycyjnych). Ten pierwszy wzór ma swoje odzwierciedlenie w historii jednak nim nie jest, gdyż warstwy drewna są jednak wzmacniane laminatem co znacznie poprawia osiągi i trwałość łuków. Diana też jest zrobiona tą samą technologią.

Zgodzę się jednak z przedmówcą, sprzęt sprzętem ale też ważniejsze chyba w czyich rękach.
Cytat: za to dłużej trzeba je przeładować (no chyba że jakieś ciekawe wynalazki korbkowe ).
Generalnie uważam, że garść porównań możliwości nie zaszkodzi ale o tym "co lepsze" to jest tak jak mówisz - nie ma co strzępić klawiatur, bo w takich dyskusjach napisano już wiele niepotrzebnych postów i niewiele odkrywczego powiedziano.
Szybkość przeładowywania kuszy zależy (oprócz oczywiście jak zwykle wprawy strzelca) od systemu naciągania i samego naciągu wahającego się od porównywalnego z mocniejszymi łukami po setki kilogramów (kusze wałowe). Najprostszy to oczywiście naciąganie ręką, stosowano też hak uwieszony u pasa - zaczepiano go o cięciwę a stopę wkładano w strzemię kuszy. Napinano ją po prostu prostując nogę. Z czasem pojawiły się kozie nóżki (patrz załącznik) i różne systemy korbek: tzw: winda angielska i winda niemiecka. Do czego zmierzam - obejrzyj [URL=http://www.youtube.com/watch#!playnext=1&playnext_from=TL&videos=6lLDoj2rEMg&v=VsZnTCQptWc]ten ciekawy eksperyment[/URL] pokazujący możliwą szybkostrzelność kuszy (napinanej hakiem) w porównaniu z łukiem.

Coś dziwnego dziej sie z linkiem, czego nie potrafię wytłumaczyć:
http://www.youtube.com/watch#!playnext=1&playnext_from=TL&videos=cHgADWHJPJc&v=7g-0-RK3cjk
Dzieli się na pół, złapanie w tagi url nie działa a skopiowany do okna adresowego pokazuje czasem film z tej serii pt "shield tests" zamiast "Shooting speed of Lonbow and Crossbow"

Jeśli Wam tez nie działa polecam wklepać powyższe hasło w jutubową wyszukiwarkę bo warto to obejrzeć. Nie obala wprawdzie żadnych stwierdzeń co do większej szybkostrzelności łuku, niemniej daje do myślenia. Mnie też film nieco zszokował, dlatego radzę go obejrzeć. Zaznaczam jednak, że pierwsze 10 sekund to kompletne bzdury wszędzie poza Anglią ale to nie temat na ich roztrząsanie.

Co zaś się tyczy łuków angielskich to właśnie jest z nimi pewien problem: ludzie wypowiadają się o nich jakby były czymś charakterystycznym a jeszcze nikt nie potrafił mi powiedzieć czym takim miałyby się wyróżniać. Dlatego pytam w nadziei, że jakiś wielbiciel łucznictwa potrafi naswietlić mi problem. "Łuk angielski" wydaje mi się być po prostu utartym frazesem pozwalającym lepiej sprzedać to i owo lub podniecić się artefaktem własnym. W końcu sami Anglicy, mówią jedynie, że swoje wiekopomne zwycięstwa odniesione dzięki łucznikom odnieśli żołnierze dzierzący "longbow" czy "welsh longbow" czyli łuk...walijski a nie angielski. Lub po prostu "długi łuk".


Ja mam refleksyjny Grozera, włókno szklane obłożone skórą na ramionach i drewnem na gryfach.
16 kg, cięciwa 45", strzały 70 - 75 cm, ostatnio komplet miałem z indyczymi lotkami i tulejowymi grotami.

Co do tego filmu Razowca, też byłem mocno zdziwiony, ale widziałem go już kilka miesięcy temu.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • degrassi.opx.pl