alexisend
Kto wg. was był największym wojownikiem w historii Ardy?
Ja uważam, że Meadhros - przecież pokonał Morgotha!
Kolejny to Glorfindel bo to przecież tylko on umiał tak dobrze walczyć ze sługami Cienia i było napisane, że tylko on ma szansę z nimi wygrać.
PS Proszę o uzasadnienie!
Mogę się zgodzić, co do Meadhrosa, gdyż jak wiemy był on wielkim wojownikiem. Nawet jest podane, że po tym jak stracił prawą dłoń był jeszcze groźniejszy walcząc lewą. Także jest to wielki wojownik. Jednak wydaje mi się, że nie miałby tak wielkiej siły, gydby nie jego ojciec. Jakkolwiek nie mówić o Feanorze, to był on chyba największym wojownikiem pośród wszystkich Eldarów. Choć znacznie więcej poświęcał się kunsztowi tworzenia pięknych dzieł.
Co do Glorfindela, to nie znam go za dobrze, bo jakoś unikałem go nieświadomie.
Thoron-thalion, co to jest Cenie ??
Może wielu z was nie poprze mojego głosu, ale dla mnie na szczególną pamięć zasłużył Turin, Neithan, Gorthol, Agarwaen , Turambar Zawsze kiedy czytam jego historię próbuje sobie wyobrazić jak bardzo musiał cierpieć z powodu klątwy Morgotha. Mimo to został wielkim wojownikiem, miał w sobie wielką siłę, porywczość która często nie była spożytkowana dobrze, lecz się nie poddawał. Wszystkie swoje błędy i niefortunne decyzje "zawdzięczał klątwie" i jak na to i tak wykazał się wielką odwagą. Walczył z Belegiem na pograniczach Doriathu, razem z Belegiem zabił mnóstwo orków , a później zapomniany i przeszyty bólem ( ponieważ nie mógł znaleźć matki ani siostry) bronił przeprawy na Teiglinie. Uwieńczeniem jego zmagań z wrogiem, a przede wszystkim z samym sobą była walka z Glaurungiem.
Pomimo wielu niechlubnych czynów jakich się dopuścił dla mnie zawsze będzie wielkim wojownikiem, człowiekiem który walczył zarówno ze złem, jak i z przeciwnościami losu. To czyni go godnym pamięci.
Maryen zwróciła moją uwagę na jedną ważną rzecz. Wielczy wojownicy mogli też pojawić się po stronie zła. W końcu wojownikiem i to wielkim można być niezależnie od strony barykady. Czy macie może przykłąd jakiegoś wielkiego wojownika, po stronie Sił Ciemności.
Jednak wydaje mi się, że nie miałby tak wielkiej siły, gydby nie jego ojciec. Jakkolwiek nie mówić o Feanorze, to był on chyba największym wojownikiem pośród wszystkich Eldarów. Choć znacznie więcej poświęcał się kunsztowi tworzenia pięknych dzieł.
Chodź do mnie, niech Cię wyścikam!
Jeśli chodzi o wojowników, to moim zdaniem(kogo to zaskoczy? ) największy jest Feanor. Jako pierwszy odważył się rzucić wyzwanie Melkorowi i potrafił poświęcić wszystko co znał, żeby go dopaść.
I tu kolejna kwestia. W końcu bycie wielkim wojownikiem nie tylko odznacza się w dobrym władaniu bronią ale... no i tu już zrobię osobny temat
Czy macie może przykłąd jakiegoś wielkiego wojownika, po stronie Sił Ciemności.
Wiesz siły ciemności mnie się jakoś nie podobają... Wolę dobro Taka już moja natura
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pldegrassi.opx.pl