ďťż

alexisend

Co myślicie o palikowaniu husky lub malamuta? Zamierzam nabyć takiego psa ale nie mam jeszcze ogrodzonego placu. Czy ktoś tego próbował?



Zamierzam nabyć takiego psa
Po co ?

palikowaniu
o co chodzi z tym palikowaniem ?
co to jest palikowanie??? wiązanie do pala??



żadnych podtekstów seksualnych hymmmm, jeśli nie o sex, to nie wiem o co chodzi
Żartuje, i tak serio nie mam dalej pojęcia, a rozumieć można kilku znacznie.

[ Dodano: 2010-03-10, 19:46 ]
A mnie się wydaje że palikowanie to palik + łańcuch Dopóki Pan Dundlak nie wybuduje normalnego ogrodzenia.

[ Dodano: 2010-03-10, 19:59 ]

Co myślicie o palikowaniu husky lub malamuta? Zamierzam nabyć takiego psa ale nie mam jeszcze ogrodzonego placu. Czy ktoś tego próbował? Moim skromnym zdniem to się już pogubiłem z tym wiązaniem niby przypatrzeć się na keenele zagraniczne tam wiążą psy ale jakoś mnie się to nie podoba,i psiakowi chyba też.Ale psiakowi jeżeli ma przebywać na tym 24 na dobe to chyba żadne rozwiązanie nie jest dobre i można sobie odpuścić zakup psa bez ogrodzenia.
A mnie się wydaje że palikowanie to palik + łańcuch Dopóki Pan Dundlak nie wybuduje normalnego ogrodzenia.

[ Dodano: 2010-03-10, 19:59 ]
Dla mnie linka czy łańcuch to to samo ale nie o to chodzi. Widziałem jak to wygląda na żywo, pies ma linkę jest teoretycznie luzem tylko nie wiem czu u hasiorów albo malamutów się spełni. Po prostu linkę stalową nawet grubości 6mm moje hasiorki czy gronki czy malamuty przegryzą w kilkanaście minut. To są niestety psy których zew wolonści jest bardo duży. Proponuję bardzo szczegółowo zapoznać się z każdą z tych ras i dopiero potem podejmować decyzję o ewentualnym zakupie. To dla dobra ogółu.
to lepiej zrobić kojec na czas gdy nie ma ogrodzenia, a w dzień zapewnić psom ruch który i tak jest niezbędny.
Lub po prostu psa trzymac w domu do czasu gdy nie wybudujesz ogrodzenia....przecież szczeniaka tam nie uwiążesz prawda?
Ciekawe czy wywołam burzę czy nie

Art 6. Ustawy o ochronie zwierząt
pkt 2. Przez znęcanie się nad zwierzętami należy rozumieć zadawanie albo świadome dopuszczania do zadawania bólu lub cierpień a w szczególności:
....
14) trzymanie zwierząt na uwięzi, która powoduje u nich uszkodzenie ciała lub cierpienie oraz nie zapewnia możliwości niezbędnego ruchu

W krajach UE zabronione jest trzymanie psa na łańcuchu, więc niektórzy trzymają własnie na linkach. W Polsce nie ma takowego zakazu ale podobno są prowadzone prace by to zmienić. Tak czy owak organizacje prozwierzęce organizują akcje m.in. "Zerwijmy łańcuchy" ( http://www.zerwijmylancuchy.pl/ ). Generalnie chodzi o psy wiejskie, które całe życie spędzają na krótkim łańcuchu, no ale ...
Przytaczam przepisy byś miał rozeznanie jak to mniej więcej wygląda w tym świetle.
wszystko już widziałam ale psa potraktowanego jak krowę to jeszcze mi się nie zdarzyło
zasugerowałabym siatkę i zrobienie w miarę wysokiego i dużego kojca jak pies nie może być w domu tylko wysokość powyżej 2 m a od ziemi najlepiej fundament bo przekopie albo górą wylezie
A ja się zastanawiam jaka różnica z punktu widzenia psa jest między kojcem a palikiem . Tyle samo ruchu, ograniczenie przestrzeni podobne, na jedno wychodzi. Chyba tu chodzi o nasze skojarzenia z łańcuchem czy Mucką. No może poza tym, że z kojca trudniej nawiac ( chociaż moim tyle samo czasu zajmuje przegryzienie linki co rozprucie siatki )

jaka różnica z punktu widzenia psa jest między kojcem a palikiem różnica jest taka, że jak pies kręci się w kółko palika to łańcuch/sznur się owija wokół niego i robi się co raz krótszy, a kojec raczej się nie zmieni.

różnica jest taka, że jak pies kręci się w kółko palika
jak sie ma zakręcić do czegoś co wystaje 5 cm nad ziemie . jeżeli dobrze cie rozumiem to chcesz przyczepić linke od punktu A do B i między nimi ma biegać pies na łańcuchu, ja mam tak ale na noc i tak psy wędrują do kojca. Co do trzymania psa na łańcuchu nie mam nic na przeciwko.

[ Dodano: 2010-03-11, 07:45 ]

Co do trzymania psa na łańcuchu nie mam nic na przeciwko.
Nie wierzę
zaraz sie okaże ze trzmanie psów na lince do stake out to zbrodnia

nie mam nic na przeciwko.
ja na przeciwko mam aktualnie telewizor

Rozwiązanie, które proponuje autor wątku jest pewnym pomysłem, lecz jedynie na chwilę, jako środek zastępczy! I nie może być raczej przygotowaniem do wzięcia psa... Są wprawdzie pewne pozytywne założenia — można użyć długiej linki z wytrzymałego materiału, ew. lekkiego (zaznaczam — LEKKIEGO) łańcucha. Wiadomo jednak, wystarczy kilka(naście) prób i psina na 100% sobie poradzi z oswobodzeniem.
Palikowanie jest częściej stosowane w przypadku kotów (wiadomo z racji jakiej przyczyny (; ), przy psach jest to raczej przypinanie do łańcucha, które jest nota bene pewnym naruszeniem postanowień Ustawy o ochronie praw zwierząt.
Przyjadę później do takiego miejsca na wakacje i będę musiał się borykać z takimi obowiązkami... (;
Wprawdzie na wielu zdjęciach i filmach pokazujących innostrannych (amerykańskich przeważnie) musherów i ich psy - są takie "palikowe" rozwiązania, ale u nas (chyba?) nikt tak nie ma. Tzn. na stałe, bo doraźnie pewnie się zdarza... Np. nam zdarzyła się sunia o wyjątkowym talencie ucieczkowym i musieliśmy jej zafundować łańcuch na czas modernizacji kojca.
Zarówno w kojcu, na lince jak i luźno biegający pies może być nieszczęśliwy i zaniedbany, jeśli poświęca mu się zbyt mało czasu.

Co do trzymania psa na łańcuchu nie mam nic na przeciwko.

Nie wierzę
jeżeli sie przebywa dużo z psem, jest wybiegany, ma czysto i dość długi łąńcuch to czemu nie, nic sie mu nie dzieje.

jeżeli sie przebywa dużo z psem, jest wybiegany, ma czysto i dość długi łąńcuch to czemu nie, nic sie mu nie dzieje.
tak jak napisałem wcześniej, lepiej zrobić kojec na czas gdy nie ma ogrodzenia, a w dzień zapewnić psom ruch który i tak jest niezbędny.
Natomiast łańcuchy mozna stosować w zimę jak wybieramy się w góry
Nawet porządne gospodarstwa pasą krowy na pastwiskach ogrodzonych, łańcuch kiedyś był "modny" nawet jak się widzi potężny, gruby i złoty na szyi człowieka to ujrzymy dresika i obok amstaff, albo buraka ze wsi co sprzedał działki
no ta tylko kojec wyjdzie conajmniej kilka stówek a łańcuch na jednego psa 20-30zl max więc na czas rozbudowania "kenelu" może być łańcuch
to jak kogos nie stac na kojec dla psa to niech sobie odpusci posiadanie psa

no ta tylko kojec wyjdzie conajmniej kilka stówek a łańcuch na jednego psa 20-30zl max więc na czas rozbudowania "kenelu" może być łańcuch
Niby tak, ale jak kolega dundalk , inwestuje w ogrodzenie, inwestuje i przekształca gospodarstwo na bazę gdzie turyści będą mogli zacumować z psiakami, to zapewne takie kojce i tak się przydadzą, to nie zginie a parę stówek w porównaniu z inwestycją bazy i ogrodzenia to chyba nie wiele.
a powiedz mi czym sie różni kojec 3m na 1,5m od łańcucha 3m osoba trzymająca psa na łańcuchu to nie recydywista może być super właściciele dla psów dbać o nie i spędzać z nimi mnóstwo czasu. kojec 3 na 1,5 na allegro kosztuje 2,000 za to można mieć część ogrodzenia podworka na którym pies bedzie sobei biegał cały dzień a na noc na łańcuch

[ Dodano: 2010-03-11, 15:32 ]

ŁKM napisał/a:
inwestuje w ogrodzenie, inwestuje i przekształca gospodarstwo na bazę gdzie turyści będą mogli zacumować z psiakami
no o tym nie wiedziałem to pewnie nie jeden kojec bedzie potrzebny

Nie rozpędzajmy się aż tak — póki co wcale nie zostało napisane, że będzie kojców jak w prywatnym schronisku. Temat rozchodzi się o JEDNEGO psa, jakiego chce sobie sprawić właściciel... A w tym przypadku palikowanie wcale nie jest złym pomysłem. Byle tylko nie obciążać w żaden sposób psa.
tylko ciekawe na ile godzin dziennie będzie musiał być palikowany
ja zostawiłabym temat do czasu aż będzie solidne ogrodzenie bo jak ktoś skupi się na takich inwestycjach to nie będzie miał czasu dla psa
ale raczej ekipa będzie działać a nie właściciel przynajmniej ja bym kogoś wynajoł a nie robił sam
Fredziu nie zrozumiałeś pytania a co jak cały dzień tak będzie sobie sam siedział
to raczej odpadakrótsza linka będzie bardziej wytrzymała (tak miało być)

[ Dodano: 2010-03-11, 16:14 ]
Z drugiej strony to tak jak napisał sosei, lepiej zadbać o ogrodzenie a potem pomyśleć o psie.
Życie potrafi być podłe, nie jeden się przeliczył w budowlance, niech nie daj Bóg się noga podwinie, zabraknie czasu, pieniędzy, I co?
To ma być na chwilę, a w życiu bywa różnie.
Ile ludzi nabrało kredytów z myślą a jakoś to będzie i miało plany... a co się teraz dzieje.
Firmy windykacyjne rosną jak grzyby po deszczu, i kto pomyślał aby Kruk się reklamował
Inwestorze zacznij od rzeczy które nie będą w razie czego cierpieć.
ŁKM, i się z Tobą zgadzam.
najpierw wszystko a potem na końcu nagroda-pies.

ŁKM, i się z Tobą zgadzam.
najpierw wszystko a potem na końcu nagroda-pies.


Dzięki za wszystkie opinie, dałem sie przekonać i zbudowałem już część ogrodzenia z desek przymocowanych do drzew rosnących wokół mojego placu. Mam pytanie:Czy wysokość 2.5m wystarczy? I czy zdarza sie żeby AM albo SH podkopał sie pod ogrodzeniem?
Zainteresowanym wyślę fotki powstającego ogrodzenia i inne z mojego gospodarstwa, które chcę udostępnić właścicielom psów zaprzęgowych jako bazę i miejsce do treningów, zlotów, imprez itd.

Czy wysokość 2.5m wystarczy? I czy zdarza sie żeby AM albo SH podkopał sie pod ogrodzeniem?
Jeżeli pies nie będzie mieć powodów do podejmowania usilnych prób przeskoczenia / wdrapywania, to powinna wystarczyć (:
A co do kopania — można rzec, że w wielu przypadkach jest to nawet rzecz normalna (;

Czy wysokość 2.5m wystarczy? tak jak napisał cooba,

I czy zdarza sie żeby AM albo SH podkopał sie pod ogrodzeniem?
Na 100% się podkopie

czy zdarza sie żeby AM albo SH podkopał sie pod ogrodzeniem?

Podkop to nie problem jeszcze trochę i braknie mi ziemi na zakopywanie dziur pod płotem, suczka u sąsiada ma cieczkę i mój tam cały czas siedzi jak nie pod płotem to nad ale płot ma ok 135 cm...


ostatnie dzielo mojej 10 letniej staruszki


ostatnie dzielo mojej 10 letniej staruszki

hi hi, skąd ja to znam
tylko ze ta ozdoba zostala zrobiona ''w gosciach'' a nie u mnie Lavia wie ze jakby takie cos u siebie zrobila to ta druga Pani ( czyt. moja mama) moglaby tego nie przezyc
Ale powiem wam, że u mnie nie ma takich widoków czy mój pies jest chory ?

Ale powiem wam, że u mnie nie ma takich widoków czy mój pies jest chory ?
Śmiem twierdzic, że cos mu dolega. Takie zachowanie nie jest normalne!
to mój też chory cholera a wet mówił że zdrów jak ryba.
Ale chyba na wiosnę wyzdrowieją , jak ziemia zmarznięta puści
ja to na zmianę z sąsiadką zakopywałam dziury pod siatką, nie mamy na tym odcinku fundamentu i tak się przyjęło że jak naszego psa nie było można znaleźć to jest u sąsiadów a jak ich suczka wsiąkła to była u nas
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • degrassi.opx.pl