alexisend
Moje dwie suczki SH strasznie sie gryza rzucając sie na siebie o byle co dzisiaj np. o too że przyszedłem do kojca podeszły żeby sie przywitać i zaczęły gryźć i to tak na serio były całe w krwi a jak próbowałem je rozdzielić to i mi sie oberwało rozwaliły mi noge:/ suczki maja po 7 miesięcy sa wychowywane razem od małego. nie wiem co mam zrobić słyszałem ze pies by je uspokoił ale przed podjęciem decyzji o adopcji psa chciałem sie poradzić kogoś bardziej doświadczonego z SH
No to masz problema Nie wiem czy nie wynika to z tego że zbliża się im chyba cieczka. Jeżeli tak to po cieczkach powinno wrócić wszystko do normy ,a na razie proponuję je kontrolować i nie dopuszczać do ścięć. Przy cieczkach jest to normalne.
[ Dodano: 2008-10-17, 12:59 ]
Fredziu, a miały już cieczkę? Jeśli nie, to pewnie zbliża się ten moment ;-) Moje dziewczyny też przed cieczką chodzą koło siebie na sztywnych nogach... Jeśli są bez rodowodów, doradzałabym sterylkę, to chociaż ten punkt zapalny wyeliminujesz. "Na pocieszenie" z moich obserwacji wynika, że suki są bardziej skłonne do walk między sobą, niż psy, o wszystko - kąsek, miskę, pieszczotę... Musisz nauczyć się czytać ich zachowanie - i odpowiednio ingerować swoim autorytetem. To, że przychaczyły też twoją nogę, było na pewno tylko przypadkowe, w tzw. "pomroczności", a nie spowodowane agresją przeciwko tobie. Wprowadzenie psa wcale nie musi poprawić tej sytuacji, a przeciwnie - mogą być zazdrosne o jego względy. "Bo z dziewczynami nigdy nie wie, oj nie wie się, czy dobrze jest, czy może jest już źle..."
A i jeszcze jedna dobra rada NIGDY nie wchodź z rękoma między psy, jak się decydujesz na wejście to ze stanowczym głosem, jak to nie pomoże to niestety... tylko buty pozostają i włączony mózg żeby nie przesadzić z agresją
no wlasnie cieczke juz miały i nie było najgorzej teraz zrobiło sie naprawde zle ;(
To że mi sie dostało to iwem ze nie ich wina bo nie parzyły gidze gryza i nie potrzebnie pcham sie tam gdzei nei powinienem.
a jesli by im wprowadzić psa o silnym charakterze ?? dominującego bo tak mi radzili ale wole sie upewnic
[ Dodano: 2008-10-17, 13:09 ]
Pomyśl lepiej o sterylce ,tak jak pisze olga pies tylko może zaognić sytuację. Sterylka jednej też może nie załatwić problemu,ale bądźmy dobrej myśli. Olga dobrze też pisze musisz nauczyć się czytać mowę ciała psów
No to masz problema Nie wiem czy nie wynika to z tego że zbliża się im chyba cieczka. Jeżeli tak to po cieczkach powinno wrócić wszystko do normy ,a na razie proponuję je kontrolować i nie dopuszczać do ścięć. Przy cieczkach jest to normalne.
[ Dodano: 2008-10-17, 12:59 ]
U nas dwie kochające się siostry na czas cieczek stawały się dwiema wojowniczkami na śmierć i życie , a po cieczkach powrót do miłości.Ja zawsze wiedziałam, że z moimi sukami jest coś nie tak, w czasie cieczek zamiast walk towarzystwo bzyka się nawzajem... ehh
Woda nic nie daje (wiem, niestety, z doświadczenia). Można próbować złapać tę bardziej agresywną sukę za tylne nogi i odciągnąć, ale wymaga to wprawy i wielkiej zręczności ;-). Znajomy, który hodował rottki, miał taki pistolecik na kapiszony chyba, i jak mu się zaczynały gryźć, to robił dużo huku parę metrów od nich, co przerywało rozgrywki. Nie wiem, czy tę metodę polecać, bo psiaki mogą nabawić się jakiejś schizy, ale doraźnie, jeśli nie ma innej rady?
myślę o sterylce juz od dłuższej pory i chyba sie zdecydujetylko musze iść do weta. i dowiedzieć sie wszystkiego co i jak.
Woda nic nie daje (wiem, niestety, z doświadczenia)U nas daje, choć na spęcia w naszym stadzie nie możemy narzekać- psy czasem na siebie warkną, ale nie gryzą się. Są w takich parach/grupach, w których tolerują swoje towarzystwo, aby zminimalizować możliwość bójek.
fredziu, ciężko jest cokolwiek doradzić nie widząc sytuacji, w jakich dochodzi do bijatyk między Twoimi sukami. Polecam sterylizację (obu - nasze malamutki Nooka i Tashunga po sterylkach zaczęły dażyć się wielką miłością ) i odradzam rozdzielanie suk, bo to może tylko zaszkodzić: bądź, co bądź będąc razem w kojcu muszą żyć w miarę zgodnie. Jeśli dobrze rozumiem to gryzą się, gdy przychodzisz do nich? To mi wygląda na chęć przypodobania się właścicielowi i walkę o jego względy (czyli wyższa hierarchia w stadzie psim: ''mnie bardziej lubi, ja jestem ważniejsza'').
dzieki wam za wszystkie rady na sterylke chyba sie zdecyduje jak pisałem wczesniej długo o tym mysle dzieki wam jeszcze raz
[ Dodano: 2008-10-17, 17:09 ]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pldegrassi.opx.pl