ďťż

alexisend

W trakcie poszukiwań mojej suczki Maszy trafił do mojego domu dorosły pies husky ok 3 do 5 lat (błąkał się, wciąż szukam właściciela-patrz temat adopcje...) Próbuję zabierać go na rower i mam kłopoty, bo:
1) pies nagle gwałtownie zatrzymuje się/skręca, by obsikać krzak (dziś kolano obite na maxa;)
2) jak zaczynamy gna jak szalony, ale dość szybko się męczy, po ok 4-5 km zaczyna wręcz zostawać za rowerem
3) nie reaguje na żadne komendy
4) jak zobaczy psa, to muszę zejść z roweru, żeby się nie przewrócić
do tej pory jeździłam tylko z moją suczką, z którą się świetnie rozumiałam, nie trenuję sportów zaprzęgowych i nie mam wielkiego pojęcia

Może ktoś udzieli mi rad jak postępować z takim psem, a może ktoś trenuje w parku w Młocinach (tym koło mcdonaldsa)

kontakt ze mną 501134587 gg 2414191

dziękuję

a to FELEK:)

[ Dodano: 2008-11-15, 14:45 ]



1) pies nagle gwałtownie zatrzymuje się/skręca, by obsikać krzak (dziś kolano obite na maxa;)
2) jak zaczynamy gna jak szalony, ale dość szybko się męczy, po ok 4-5 km zaczyna wręcz zostawać za rowerem
3) nie reaguje na żadne komendy
4) jak zobaczy psa, to muszę zejść z roweru, żeby się nie przewrócić


Witamy w świecie mushingu z psami rasowymi północy Generalnie niewiele więcej się możesz po nim spodziewać poza tym, że z biegiem czasu i z ilością przebiegniętych kilometrów będzie miał lepszą kondycję i lepiej nauczy się rozkładać siły. Ale pozostałe punkty zawsze pozostaną te same. Właśnie dlatego na treningi jeździmy w dwie osoby - nie chcę mieć więcej ofiar w postaci przypadkowo spotkanych psów i zwierząt leśnych
Ten pies poprostu nie wie o co kaman:)co do sikania jeżeli poważnie myślisz o jeździe z nim to temp to od początku żebyś nie miała takich problemów jak ja z liderem każdy krzaczek który sie mu spodoba musi być jego eh:(może na początku nie powinnaś pozwolić mu na to by na pierwszych km dał z siebie wszystko a potem padał bo to nie o to chodzi.Do zimy jeszcze chwilka wiec możesz śmiało jeżdzić na rowerze a to jest w tym lepsze że masz kierownicę i możesz go sobie w zakret albo na jakąś komende skręcić a on będzie się pomału uczył Powodzenia życzę i pozdrawiam
Komendy lepiej ćwiczyć na pieszych wycieczkach - bezpieczniej i pies jest bardziej skoncentrowany, a ty możesz go odpowiednio często nagradzać :-) Dobrze, gdyby znał i respektował komendy "prawo", "lewo", "prosto" i "stój". Komenda "fe" (zostaw, chodź itp.) powinna sprawdzć się w chwilach nadmiernego zainteresowania krzaczkami czy pieskami.


bede probowac:) chociaz niezly z niego harpagan
obawiam sie tez, ze psiak mogl byc bity, bo gdy chce sie z nim bawic, potarmosic go troche itp, to sie kuli na widok latajacych nad nim rak:/ mam nadzieje, ze cierpliwosc poplaci

dziekuje za odpowiedzi

[ Dodano: 2008-11-18, 10:31 ]
[quote=kasia laskowska]obawiam sie tez, ze psiak mogl byc bity, bo gdy chce sie z nim bawic, potarmosic go troche itp, to sie kuli na widok latajacych nad nim rak:/ mam nadzieje, ze cierpliwosc poplaci[/quote]
Mój Baltuch też musiał być bity (są świadkowie, że rzeczywiście był, i to czasem ostro..) – na początku bał się też każdego gwałtownego ruchu, ale po jakimś czasie mu przeszło (: Staraliśmy się nie robić niczego z zaskoczenia przy nim (: No i dawaliśmy mu do zrozumienia, że tutaj nie będzie dostawać.. Ale cały czas ma jednak zachowania „typowe” dla bitego psa, czasem nawet w bardzo nieoczekiwanych sytuacjach
Życzę cieprliwości i powodzenia (:
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • degrassi.opx.pl