ďťż

alexisend

Witam.
Tak jak w temacie, mam dwie sprawy do wypytania.

Pierwsza to suka+cieczka+zawody. Czy taką sztukę należy zostawić w domu czy można spokojnie wziąć. Pytam z punktu siedzienia zawodników/uczestników jak i widzów.

Druga to rozgrzewka. Psiaki często przewozi się czy to w aucie czy w przyczepie. Od razu są przypięte i w trasę? Czy a jeśli tak to w jaki sposób rozgrzewacie psy? Pytam o każdą formę sportu.

Dzięki za odp



Pierwsza to suka+cieczka+zawody.
Ja jestem laikiem w tej kwestii ale jako właściciel psa na takich zawodach raczej byłabym wściekła bo to na pewno dekoncentruje psa.
suke w cieczce na zawody to ciężka sprawa ;] jak masz jak lepiej ją zostaw w domu.

nie ma rozgrzewek, trenuje s jak sie ochłodzi, a na zawodach psy sie wyciaga na karmienie, pojenie i toalete i wtedy dpiero w trase. Jesli o to chodzi, nie trzyma sie psów do ostaneigo gwizdka, ale tez nie robi sie rozgrzewki jak to ludzie robią. Oczywiscie z tego co widziałem
nie ma prostej odpowiedzi na obydwa pytania.
zasadniczo suka w cieczce na zawodach to problem, ale czasami można to wykorzystać... natomiast kwestia wyjmowania psów z przyczepy na trening/start to już długa historia, koncepcji jest wiele i zależne od tego czy to trening czy zawody


Właśnie nie mam jak jej zostawić. Więc albo jedzie z nami i możemy podglądać zawody, albo wszyscy siedzimy na 4 literach.
Aha, tak dla ścisłości. Nie chodzi mi o jej udział czy to w treningach czy zawodach, ale o "przeszkadzanie jej stanu" innym zawodnikom.
Wyjmowanie psów, obojętnie czy na trening, czy zawody, tom laik
weź klatkę i na czas biegów niech posiedzi w niej w samochodzie, bo przy trasieto raczej lipa będzie.
Zobaczymy jak będzie Przy poprzedniej cieczce nie zauważyłam większego zainteresowania innych psów.

Thx za odp.
a na jakie zawody chcesz z nia jechać?
Jeśli się nie pomyliłam, to w Mysłowice.
Hmm.... generalnie z cieczką to wg mnie jest jasna sprawa. Cieczka to nie stan chorobowy tylko normalne zjawisko. Ja z moimi sukami normalnie startuje czy trenuje i mam z tym większego problemu. Na pierwszym etapie Hills cup na zawodach 3 moje suki były w cieczce a czwarta dostała podczas.

Ale jest coś takiego jak zdrowy rozsądek i uważam, że jak suka ma cieczkę to powinno się zwracać uwagę na pewne sprawy: np nieładnie jakby suczka nasiusiała w okolicach startu , nie ładnie przechadzać się z taką suką w okolicach starujących zaprzęgów itp. No i oczywiście lepiej takiej suczki nie zostawiać na stejku nawet na sekundę samej- zawsze to jakiś amant może sę pojawić.

Łukasz jak czytam to co napisałeś to mam wrażenie - albo Ty mnie albo ja Ciebie podgladam i robimy dokładnie to samo
Dzięki za odp.
Z rozsądnym podejściem odnośnie suk w cieczce się całkowicie zgadzam
Szkoda byłoby mi odpuszczać sobie takie imprezy. Raz, że nie często mi się udaje być, dwa to dobra sytuacja aby przyzwyczajać młodego psa do większej ilości psów, w szczególności pierwotnych.
Ja tam laik jestem, ale jak była przyczepa to tak samo robiłam
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • degrassi.opx.pl