ďťż

alexisend

wielu z nas miało nadzieję, że skoro Igrzyska odbywają się w Kanadzie, to sport zaprzęgowy zostanie jakoś pokazany, niestety...
kilka lat temu krążyła plotka o tym, że główne problemy to kilka organizacji "światowych" i różne przepisy w zbliżonych klasach, mówiło się też, że MKOL uzgodnił z kimś (IFSS?) przepisy odnośnie startu w SJ i midzie 6 psów, ale miały połączyć się WSA, FISTC, ESDRA i kto tam jeszcze jest w jedną organizację pod skrzydłami IFSS, nawet wybór szwedów na szefów tych organizacji miał w tym pomóc (tak Jacku, dobrze pamiętam ?),
no a tu taki kwiatek:

http://sleddogsport.info/...309/cat/KO.html

cóż, rzeczywiście chyba za mojego życia nic z tego nie będzie, skoro sami nie chcemy się integrować


Integracja tak, ale nie na zasadzie że 1000 osób z IFSS, będzie narzucać swoje warunki, organizacji która ma 4000 ludzi w Europie. To tak jak byś ruskim powiedział że dasz im za gaz tyle ile ty chcesz a oni się mają podporządkować
A kto Ci powiedział że IFSS ma 1000 członków?
To jest z góry przyjęta zawyżona ilość coby ktoś się nie poobrażał


To ja poproszę o jakieś dane w których zawarta jest ilość członków IFSS z oficjalnej strony coby się nikt nie podniecał niezdrowo.
W IFSS samych Szwedow jest tak pare tysiecy, jeszcze parenascie setek Norwegow, nawet Niemców sporo
Musze sie powtórzyc, że niewielu członków zarzadu WSA było popatrzec na Olympic model czy starty na dochodzenie na EC na Kubalonce (nie tak znowu daleko od Niemiec, na ten przykład)
Zanim sie jakas organizacja 'zabetonuje' i wyalienuje, warto , po pierwsze, przyjrzec sie nowemu z bliska, a po drugie - spróbowac tego chocby w mini-skali, na lokalnych zawodach w klasie D. Nie taki diabeł straszny... nawet w klasach z '2'
A tak to zostało po staremu... A mozna było przeciez raz zaryzykowac- na próbe.
Szkoda że ktoś zamanipulował informacjami... Bo IFSS zaproponował (dużo wcześniej) normalne starty dla rasowych w Norwegii. Członkini zarządu WSA i ESDRA wiedziała o tym. Cytat z maila od wiceprezesa IFSS:


I have already told and written several times to Jan Nordlof and Michelle
Menger that IFSS understands their concern and is ready to hold all the
classes for Nordic dogs in Hamar on a standard format (3 heats).


Szkoda że mail przyszedł o 1 dzień za późno. Ciekawi mnie tylko, dlaczego nikt z obecnych na walnym nie zapytał o oficjalne zdanie IFSS... O zarządzie nie wspominając. Ktoś coś rzucił że koniecznie OM i wszyscy na słowo uwierzyli, nakręcili się i znowu jesteśmy parę lat do tyłu.

[ Dodano: 2010-03-03, 21:46 ]
Jeśli chodzi o ilości zawodników IFSS i WSA to przypuszczam, że chodziło o proporcje dla Europy "kontynentalnej".

Odnośnie zebrania wyborczego, to niestety jakoś nikt z IFSS się na nim nie pojawił
A przez oficjeli WSA została przekazana jasna informacja, że mistrzostwa będą miały następującą formułę:

1. dzień - start normalny
2. dzień - start na dochodzenie
3. dzień - mass start

Dzień 1 i 2 dla jednego teamu (osobny tytuł), dzień 3 dla osobnego (osobny tytuł, start wg własnego uznania).

Odczucie wielu na zebraniu było takie, że przekazuje nam się zbyt niewiele informacji.
5 głosów za połączeniem na 23 przeciw mówi samo za siebie...

A przez oficjeli WSA została przekazana jasna informacja Ciekawe komu zależało na tym, aby wniosek nie przeszedł... Bo 2 osoby z zarządu miały jasno przedstawioną sytuację. Czy wiadomo kto jak głosował (tzn prezes i sekretarz)?

[ Dodano: 2010-03-03, 22:51 ]
Nie chodzi mi o argumenty tylko zwyczajnie przekazuję informacje, jakie posiadam. Mogę wcale mnie tam rybka, bo i tak w te mistrzostwa nie wierzę. A jeśli mamy się łączyć, to na warunkach, które są wszystkim znane.

Nie pamiętam przecież kto jak głosował dokładnie. Spytaj Jacka, może on pamięta...
Ale ja bynajmniej nie polemizuje z tobą, tylko z wsa... I naprawdę zastanawiam się czy ta luka w przepływie informacji była zamierzona czy przypadkowa. Bo rozmowa o połączeniu imprez zaczęła się dużo wcześniej - od esdry i wsa - więc było dużo czasu na dogadanie warunków. Dwa lata temu osobiście rozmawiałam na ten temat z Janem i Michelle. Dziwna jest więc sytuacja, gdy po takim okresie czasu nie ma jasności co do warunków wspólnych zawodów. 3 prezesów 3 organizacji mieszka w jednym kraju i gada tym samym językiem. Mają 2 lata na ustalenie choćby ogólników. I w ostatniej chwili okazuje się że jedni myślą jedno drudzy drugie. Paranoja.
1. Informacja (propozycja) zawarta w e-mailu V-ce Prezesea IFSS nie była przedstawiana na zebraniu WSA.
2. Informacja od członka IFSS, który był na zebraniu: zasady startu dla rasowych są takie same jak dla nierasowych
3. Prezes WSA przedstawił taką samą informację: start rasowych identyczny jak nierasowych
4. Zaproponowano rasowym, że mogą nie startować w OM jak się boją o swoje psy
5. Na głosy z sali o obawach mass startu i biegania w kółko oraz startu na dochodzenie padła informacja od tego członka IFSS który prowadził zebranie, że naszym psom i naszym zawodnikom brakuje edukacji
6. Na nasze pytanie gdzie mamy się edukować skoro w Europie nie ma dobrych miejsc na zawody aby robić mass start, padła odpowiedż, ze powinniśmy startować i trenować na zawodach w Skandynawii
7. Było też o mass starcie na Kubalonce ale uwagi o tym przekażę tylko Pani Prezes
8. Z 5 obecnych członków Zarządu WSA dwóch głosowało za Norwegią, dwóch za Italią a jeden wstrzymał się od głosu. Ten co się wstrzymał był z kraju który głosował za Italią.
9. Tylko te kraje z których Członkowie Zarządu głosowali za Norwegią też głosowały za Norwegią
10. Wszyscy pozostali przedstawiciele krajów głosowali przeciw Norwegii i wyszli z zebrania bardzo zmartwieni, że tak się zakończyły negocjacje (a raczej brak negocjacji) z IFSS i poszli edukować siebie i psy
11. Jednak aby pokazać, że nadal WSA jest otwarte na negocjacje przegłosowano, ze w Norwegii podczas MŚ IFSS odbędą się Mistrzostwa WSA w midzie i długim dystansie
12. NIE dla Norwegii wcale nie było traktowane przez rasowych jako NIE dla powstania jednej organizacji skupiającej rasowych i nierasowych. To NIE było tylko sygnałem dla IFSS, że nie można lekceważyć partnera z którym chce się powołać wspólną organizację.
13. IFSS już jesienią dostał sygnał, że połączenie to nie jest prosty proces. Wtedy głosowanie było 50/50 pomimo tego, że CAŁY Zarząd WSA głosował wtedy za Norwegią.
Może właśnie brakowało prawidłowego przepływu informacji, może brakowało kogoś, kto bez lekceważących słow w stylu "brakuje wam i waszym psom edukacji" przedstawił by stanowisko IFSS.
14. Niestety IFSS był pewny, że może robić wszystko po swojemu a rasowi jak cielęta pójdą za nimi. W imię przyszłej olimpiady, która oczywiście może być rozgrywana według dowolnego regulaminu byle to był regulamin OM (nikt nie przedstawił rasowym regulaminu OM a tego regulaminu nie ma w regulaminie IFSS)

W IFSS samych Szwedow jest tak pare tysiecy, jeszcze parenascie setek Norwegow
Benka nie chcę się sprzeczać ale papier wszystko przyjmie. Te tysiące było widać na Mistrzostwach IFSS. Chwała Wam że chociaż Wy pojechaliście na te Mistrzostwa i zdobyliście kilka krążków. Jestem ciekaw ilu zawodników za rok pojedzie do Norwegii i czy uwidzimy te tysiące startujących skandynawów Pożyjem uwidim
Waldek...co ty piszesz..niech WSA zrobi zawody pod Władywostokiem albo na Alalsce..to zobaczywy ilu Was..tam ruszy...masowo...czsami trzeba wyjść ze swojego ogródka...świat jest różnorody...zmieniający się...
c
WSA robi zawody tam gdzie ma swoich członków, a nie wysyła ludzi na drugą półkulę żeby przypodobać się amerykanom czy kanadyjczykom. Sam wiesz najlepiej jakie to są koszty. Po co jechać do Ameryki jak Ameryka ma cię głęboko w czterech literach. Ja jeszcze ani razu nie widziałem nikogo z Ameryki w Europie. Mówię zobaczymy za rok te tysiące skandynawów ze Szwecji na MŚ IFSS w Norwegi, pewnie większość to ski+1 pies.

[ Dodano: 2010-03-04, 10:08 ]
hm.. z takimi Szwedami to jest tak: maja bardzo ostra selekcje na mistrzostwa, za to ci wybrani maja wszystko poplacone. Za to tym , co nie zostali wyznaczeni, nie wolno nawet za własna kasę pojechac. Pamietam, jak mnie to zaskoczylo!
A jesli chodzi o ostatnia Kanade- to wlasnie zarzad szwedzkiej federacji zdecydowal, ze nie beda tam wysylac swoich zawodnikow- i nie wyslali, wiec nie bylo żadnego Szweda. A Norwedzy wysłali..
A jesli Szwed Olle organizuje jedne tylko zawody na 2000 osób, to niby skąd bierze tych zawodników? Przeciez nie z kapelusza!
A Amerykanie ścigali się już w Europie:
na Alpirace ale tez np. podczas Drylandu w Ravennie 2002 - sama widziałam

A jesli Szwed Olle organizuje jedne tylko zawody na 2000 osób, to niby skąd bierze tych zawodników? Przeciez nie z kapelusza
To prawie POTOP Szwedzki Wychodzi na to że w Szwecji wyścigi psich zaprzęgów to kolejny sport narodowy i każdy mieszkaniec to musher I teraz się nie dziwię masstartom tylko na boga tam mają na to warunki. Wyobrażasz sobie masstart na trasach w Vancover.
no oni maja za to problem z publika- nikogo to nie kreci, bo co drugi to robi!
Wiec jakies pojedyncze sztuki ogladaja..
To tak jak u nas bieg piastów wszyscy biegną nikt nie ogląda. Chyba że akurat jakaś wycieczka się trafi po drodze

WSA robi zawody tam gdzie ma swoich członków, a nie wysyła ludzi na drugą półkulę żeby przypodobać się amerykanom czy kanadyjczykom. Sam wiesz najlepiej jakie to są koszty. Po co jechać do Ameryki jak Ameryka ma cię głęboko w czterech literach.

No właśnie. IFSS ma też członków w kanadzie i stanach. I to nie pojedynczych. Jak popatrzysz na wyniki to zobaczysz że całkiem spore reprezentacje wystawili. Im jest tak samo ciężko dojechać do nas jak nam do nich. Ale to jest bolączka każdej światowej organizacji, tylko że w przypadku psich zaprzęgów jest jeszcze bardziej kosztowna. Jeśli organizacja ma być ogólnoświatowa to nie może organizować mistrzostw na jednym kontynencie. Dlatego właśnie IFFS jest w GAIFS, a WSA nie. Prawda jest taka, że na razie na mś reprezentacje z innych kontynentów są ubogie, ale jeśli nie będzie się organizować mistrzostw na różnych kontynentach i zmuszać ludzi o jeżdżenia to nic się w tej kwestii nie posunie do przodu. I nigdy nie będzie organizacji światowej, która będzie partnerem do rozmów z MKOLem.
Nie mówiąc już o tym, że aby sport rozwijał się w każdym kraju zawodnicy muszą spotykać się z zawodnikami z innych krajów/kontynentów. Bo w kanadzie pewnie nie zdawali sobie sprawy jaki jest poziom zawodników z europy dopóki nie zorganizowali mistrzostw. Teraz wiedzą do czego się porównywać. A zawodnicy spoza danego kontynentu są na każdych MŚ - IFFS nie ma wygodnego zapisu w regulaminie pozwalającego każdej klasie, niezależnie od liczby startujących przyznać tytuł. Jeśli nie byłoby reprezentacji z przynajmniej 2 kontynentów i 5 krajów, nie byłoby tytułów. Nie ma takiego kontynentu, z którego nie było jeszcze reprezentantów na MŚ.
Więc proszę skończcie te głupie komentarze na temat mistrzostw w kanadzie, bo są one tak krótkowzroczne, że aż boli.


Ja jeszcze ani razu nie widziałem nikogo z Ameryki w Europie.
To strasznie mało widziałeś Akurat z Ameryki to na mś często po kilka osób przyjeżdża. Regularnie.

Dziwi mnie przekonanie zawodników rasowych i WSA w ogóle o tej domniemanej większości (liczebnej? jakościowej?) nad IFSS. W psich zaprzęgach tylko IFSS jest organizacją naprawdę światową, nawet jeśli europa w niej dominuje. Tylko IFSS próbuje wyrównać tą sytuację (z lepszym bądź gorszym skutkiem, ale zawsze). Może jest nierychawa, źle zarządzana i w ogóle nędzna w porównaniu z innymi sportami, ale to jedyna organizacja gadająca z MKOLem. Więc zszokowało mnie zdanie o mniejszości narzucającej swoje zdanie większości.

Dziwi mnie przekonanie zawodników rasowych i WSA w ogóle o tej domniemanej większości
A mnie nie dziwi Sucha statystyka startów IFSS i WSA. Szkoda że ESDRY już się nie porówna bo rok 2008 mówi sam za siebie Asarna i Skeleftea. Porównaj sobie to zobaczysz te wasze, tysiące skandynawów
Wiesz, chyba nie przeczytałeś całości mojego posta. Pewnie, gdyby WSA robiło mś tylko w Niemczech to pobiłoby każdą organizację w ilości startów. Tylko niby o czym to ma świadczyć? O światowym zasięgu tej organizacji?
Tu nie chodzi o Niemcy podałem specjalnie Asarne i Skefetea bo to Skandynawia I były w tym samym czasie.
Mi też nie chodzi o Niemcy, tylko o umiejscowienie. Porównaj np. ME w Jaku z MŚ w Asarnie, czy ME ESRA w Finalandii (nawet nie pamiętam gdzie ) z ME na Kubalonce.
Dokładnie o to mi chodziło, gdy pisałam o kanadzie, stanach itp. Finowie to też koniec świata (a w tym wypadku europy), a jednak dostali mistrzostwa.
W stanach jest bardzo dużo zawodników z rasowcami, czy choćby właścicieli takowych. Ale WSA, podobnie jak ty, uważa że nie ma sensu im się przypodobać (bo jak rozumiem, tak nazywacie umożliwienie startu w imprezie mistrzowskiej). I dlatego dopóki będzie taka polityka, to nie będzie organizacją światową. Ja do tej pory nie rozumiem, jaka jest różnica między ME WSA a MŚ WSA Poza nazwą oczywiście. Może mnie objaśnisz?
fajnie, że Adze sie chciało tak na serio o tym napisac..

Czy udział w mistrzostwach mówi wszystko???
Patrząc np. na udział midowców, to by się wydawało że to wymierająca nacja. Ale oni maja swoje zawody -Pirena, Alpirace czy nasz Border Rush...
Na to jezdza.. to ich bardziej satysfakcjonuje niz stacjonarne 3 dni na Kubalonce

Poza tym naprawde nielicznym chce sie podróżowac po świecie/ Europie ze stadem psów (kaska, kaska!). Ja sie nawet dziwię takiej Hege, bo ona na najblizsze zawody ma jakies setki km.. nie mówiąc juz o tysiącach do 'południowej' Europie takiej jak Polska A jej sie chce. No właśnie - w każdej nacji jest takich kilku co jeżdzą, i ogromna masa takich , co nie jeżdżą zagranicę i na mistrzostwa Eu czy swiata.

Patrząc na Mistrz. Swiata WSA to by każdy kosmita stwierdził, że na Ziemi wiodącym językiem jest j. niemiecki
Mamy jedną rodzynkę w Południowe Afryce Amerykanie gdyby chcieli też by może przyjechali ale oni po uścisk dłoni prezesa raczej nie przyjadą No i czekam z utęsknieniem na Chińczyków żeby się do WSA zapisali ale ich raczej z kraju nie wypuszczą

[ Dodano: 2010-03-04, 13:32 ]
nie wiem Waldek czy wiesz..ale Wasi i nasi znajomi z RPA ( oj..mają ładne SH...i super kenel..i duuuuuuużo mieli do powiedzenia o naszym super mistrzu zwanym surminatorem...) pojechali na MŚ w Daaquam w 2009...a Nowozelandczycy..nawet do Polski przyjechali podobnie jak Flores..wywijas...z Argentyny..znamy ich..fajni są..a gdzie ich poznaliśmy !!!??? na imprezach IFSS...i podobało im się...byli teraz w Niemczech...??
Floresa napewno nie było Była za to Sindy Foggit z RPA i Peter Dobs z NZL.
[quote="_aga_"]
Na ile pamiętam, to w MŚ IFSS nie przyznaje się tytułów mistrzowskich w tej klasie, w której nie ma reprezentantów 2 kontynentów, 3 regionów i 5 krajów.

Na ile pamiętam, to w MŚ IFSS nie przyznaje się tytułów mistrzowskich w tej klasie, w której nie ma reprezentantów 2 kontynentów, 3 regionów i 5 krajów.

Ja w tej kwestii się nie wypowiadam nie znam regulaminu.
Nie wypowiadam się ponieważ nie jest przetłumaczony na język Polski. Tak samo jest z regulaminem ECF, który jest pisany po Francusku jak się nie mylę.

Nie czuję się świetnie w języku angielskim abym był wstanie samodzielnie go przetłumaczyć.

Michale. Może jak ty go znasz chętnie skorzystał bym z twojej pomocy. Jeżeli się zgodzisz oczywiście.
Ja Ci pomogę w potrzebie, reg IFSS mam do połowy przetłumaczony. Jeżeli będziesz chciał się kiedyś zapoznać, dam Ci do wglądu.
Dziękuję Kalcia. Myślę że jak się zobaczymy to poproszę cię o niego. Scan też będzie mile widziany.

A jak na razie nic nie mówię na temat regulaminów IFSS i ECF. Chyba, że kiedy zostaną oficjalnie przetłumaczone na język polski i będą wisiały na stronie PZSPZ.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • degrassi.opx.pl