alexisend
Zacznę od poczatku ...
Od jakiegos czasu Korze zaczeły powracac choroby ,które były wyleczone jak do NAs przyjechała a oprócz tego zaczeła kulec na przednie łapy ... A przed chwila jak wyszłam na podwórko zaczełam głaskac Kore a potem iść w strone domu ... bylismy na "niższej" części działki więc trzeba było pokonać 3 schodki .. niewierze w to,że sie potkneła bo nawet jesli to by sie nie zaczeła czołgac po tych schodach ... Tylnie łapy jak tylko dotkneły schodków sie rozeszły i jak dalej szliśmy to sie zrobiły jakby gumowe ... tzn tak sie chwaiły Co jej może być ?
Moze to juz ze starosci. W koncu pisałas ze ma 14 lat.
Biedny psiak..
W koncu pisałas ze ma 14 lat. Że okazało się,że ma nieco więcej niz 9-10 ... czyli przedział 12-14 Muszę przyznać,że jest niezbita ... przeżyła ucieczke trwajaca 2-3 tygodnie na mrozach -30st.C i to bezjedzenia 40 km od Turku Wtedy too był z niej żywioł
Muszę przyznać,że jest niezbita ... przeżyła ucieczke trwajaca 203 tygodnie na mrozach -30st.C i to bezjedzenia 40 km od Turku
to nie jest możliwe że bezjedzenia a dlaczego jej nikt nie złapał ?? askąd wiesz, że 203 tygodnie ??
Moze mialo byc 23 tygodnie,pozatym pewnie jak jej ktos nie dokarmil to sama sobie cos upolowala
[ Dodano: 2007-04-25, 22:26 ]
Ja myślę, że to było nawet 2 - 3 tygodnie
To miało być 2-3 tygodnie Wiecie jak sie ciężko w łóżku na leżącopisze nie Juz poprawiam
xD
I jest jeszcze gorzej Ogladałam z domu jak chodzi ... jak sie zatrzymuje jak ma ułożono nogi Ehh stoi -tylnie nogi rozstawione po bokach (brak równowagi?) chodzi- nie dość ,że kuleje na przednie,to na obydwie tylnie .. już nawet nie chce biegać zabardzo ... nawet tam,gdzie wcześniej sie z psami użerała z 2 tygy temu Ani jak ludzie przechodza No może raz na jakis czas gdzieś sie przebiegnie Ehh
[ Dodano: 2007-04-26, 12:25 ]
to neiwiem jakim cudem twoi rodzice zgadzają się na psa
to neiwiem jakim cudem twoi rodzice zgadzają się na psa Wiesz .. Kora to baardzo dziwny i indywidualny psiak ... na spacer z nią nie wyjdziesz ... no chyba,ze chcesz ciagnąć psa za sobą lub iść tiptopkami (WOLNYMI ) Za głaskanie często gryzie ... Albo jak dostaje surowe to specjalnie bierze to w pysk i robi kółka koło Kuby a ja sie z Nim szarpie .. krzyke na nia bo nie słucha to na 1 min przestaje i dalej .. łasi sie do wszystkich i nagle cap za ręke ... Zdeka chorowac zaczeła ... Nie bronię rodziców tzn mamy jak tata przyjdzie to ja mu tam pare słów powiem co mama SE WYMYSLIŁA I pewnie będzie leczona do 20 powinnam wiedzieć jakie będą dalsze kroki wobec Kory ... Ja sie tylko ciesze,że Kuba jest narazie zdrowy i młody a starość go tak szybko niedotknie
Pilar0 moja znajoma która jest wetem , jak jej przeczytałam to co napisałaś stwierdziła ze to moga byc juz powoli problemy ze stawami i poleciła mi proszki ale najlepiej jak sie wypowie wet który widział Twojego psa.
To tylko taka sugestia ewentualnie
A co do zachowan psa... to ona chyba was zdominowała i robi co chce
Pilar0 moja znajoma która jest wetem , jak jej przeczytałam to co napisałaś stwierdziła ze to moga byc juz powoli problemy ze stawami i poleciła mi proszki ale najlepiej jak sie wypowie wet który widział Twojego psa. A rozwolnienie ? A jakie proszki ?
Ehh Lepszego weta w Turku nie ma A to dobry wet ,naprawde
Na razie słuchaj tego co mówi wasz lekarz, on widział psa i niech on sie wypowiada, chodzi mi o to zebys moze mu zasugerowała te stawy.
Nazw leków ci nie podam bo nie pamietam teraz, po za tym lepiej zeby wet ja leczył niz osoby 3-e
ale kurczę .. tak zinnej beczki - dla mnie to wygląda, że sobie nie radziśz z psem - tzn. że ona tobą dominuje
hej a może do jakiegoś innego weta się przejdziesz ?? może jakiś długgggi spacer albo trening do innego weta ?? bo jak znam życie powinno się radzić kilku wetów, jeśli sie nie ma pewności ...
Przyjedź i ci ją pokaże to sie całkiem zamotasz ,, tojak ona sie zachowuje jest zupełnie niezrozumiałe na soacerach panika i wcale nie ciągnie do przodu(wręcz do tyłu ,do domu) itd ... No nie wiem ... WETÓW u Nas nie ma jest WET ... A to drugie to tzw "rzeźnicy" od krów,koni itd świn i przy okazji kotów i psów ... tzn od krów do królików Zresztą doo merderców mojej kochanej kotki nie będę szła leczyc psów
ale kurczę .. tak zinnej beczki - dla mnie to wygląda, że sobie nie radziśz z psem - tzn. że ona tobą dominuje
Pilar ma naście lat, dostała psa już z problemami i niby skąd ma wiedziec jak je rozwiazac??? Doświadczone osoby sobie nie radzą często z takimi psami, to czego Ty od niej wymagasz??? Proponuje najpierw zapoznac sie z tematem, a później wyrokowac...
Pilar z psem udaj sie do weta, bo nikt ci nie doradzi w tym przypadku nic na odległośc...
Pilar z psem udaj sie do weta, bo nikt ci nie doradzi w tym przypadku nic na odległośc...Byłam byłam w pon chyba pójde znów Tata prawie namówiony
nie, ja nie wymagam - tyklo z mojej strony to tak wygląda - skąd ma wiedzieć - mogłaby się zapytać jakiegoś szkoleniowca - albo chociażby na forum ... ale nie zajmujmy się tym, tylko jej zdrowiem ...
a kiedy to pierwszy raz zauważyłaś ?? i od tego czasu pogoraszyło się coś??
Rozkładajace i chwanie itd 3/2 dni temu ... ropiejące oczy i ciągłe leżenie od dłuższego czasu ... kulenie na przednie łapy od tygodnia,dwóch ...
a masz możliwość pojechania do innego weta nie w waszym mieści tylko w innym najbliższym ?? (nieiwem czy turek to takie soobne miasto czy jak )
nie mam teraz czasu na odpisywanie, ale:
ale kurczę .. tak zinnej beczki - dla mnie to wygląda, że sobie nie radziśz z psem - tzn. że ona tobą dominuje
hej a może do jakiegoś innego weta się przejdziesz ?? może jakiś długgggi spacer albo trening do innego weta ?? bo jak znam życie powinno się radzić kilku wetów, jeśli sie nie ma pewności ...
widac, ze pojęcie masz o rozwiązywaniu takich problemów takie samo jak Pilar, czyli żadne... Ouh ... Wiec zapytam Ciebie .. jakbyś takie problemy Ty załatwiła ?
[ Dodano: 2007-04-27, 22:10 ]
weźcie się ogarnijcie
nie no,masz rację aylin - to nie ma sensu
pilar czy sunia nie miała kleszcza?
Podobne objawy miała moja Dessi w listopadzie. Po południu zaczęła się biegunka, w nocy mała zaczęła mieć problemy z chodzeniem, łapy jej drżały, po schodach trzeba ją było wnosić, nawet jak siadała próbowała kilka razy zanim się jej udało. Rano byliśmy u weta i okazało się, że to pokleszczówka. Dziewczynka doszła do siebie całkiem szybko. Jeśli rodzice pozwolą na leczenie psa może oprócz sprawdzenia stawów zrób też badanie krwi w kierunku choroby pokleszczowej.
pozdrawiam i wszystkiego dobrego dla suni
Hmm niewiem ... Ok
jesli to nie stawy a cos od kleszcza to trzeba dzialac szybko - mam dziesiec psow i kazdy mial juz babeszjoze (mimo kropelek, obrozek itp.) 8 typową, a dwa - bardzo nietypowa, jeden malo sie przez to nie przekrecil (pękniecie sledziony, krwotok wew.)! ..
Znajomy husky - jedyny przypadek tego typu o jakim slyszalam- przy babesziozie nie mogl ustac na nogach; tylne lapy nie 'chcialy' go nosic! Rozjezdzaly sie...Na szczescie w 2 dni wyszlo ze to babeszja i psa udalo sie uratowac, choc mial juz zaburzenia pracy nerek i watroby. Przy zaawansowanej babeszjozie sa wymioty i biegunki. Zazwyczaj po 1 tyg zle leczonej babeszjozy jest juz wyrok na psa! Znajoma weterynarka opowiadala wczoraj jak psa z Wawy z babeszja leczyli na zapalenie gruczolu krokowego w poznanskim (bo sikal 'coca-colą)- jak dojechal do domu po dlugim weekendzie to juz byl na wymarciu; i nie przeżyl!
Inna choroba psia od kleszczy - to borelioza; moze sie objawiac postepujacym paralizem konczyn tylnych. Do wyleczenia i nie tak 'zabojcza' jak babeszjoza. Zycze zdrowka suni-zolzuni
benka (biolog od kleszczy )
Dzięki za rady itd .. ale Korze przeszło Troszkę ja przegłodziłam,tak jak kazał wet i jej przeszło
głodówka dobra na wszystko
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pldegrassi.opx.pl