alexisend
No to za 3h powinienem już być w Zakopanem na mniej lub bardziej zasłóżonym wypoczynku . Jak wrócę to pewnie będzie tu z setka userów i tyle nowych tematów, że spędzę 2 dni na czytaniu tego wszystkiego ;-)
:-D wypoczywaj i naoglądaj się przcudnych widoków za Nas wszystkich.Ach GÓRY!!!!!!
a ja jade za okolo 2,5 tyg. i juz nie moge sie doczekac
ja juz chce leciecccccc! LECE BO CHCE hihi .. no i juz praca zmeczona jestem
A można zapytać co w Zakopanem z psami robicie?
Bo ja generalnie omijam Tatry ze względu na zakaz wprowadzania psów do Parku Narodowego...
Hm. Moi rodzice byli w Tatrach(ale bez psa) i mówili że ludzie tam chodza po szlakach z psami, wiec to chyba ni jest tak przestrzegane...
No właśnie ja spotkałem ratlerka prowadzonego na smyczy nad morskim okiem ale ten pies chyba był przemycony w kieszeni bo nie wydaje mi się żeby można było wprowadzać psy na teren TPN
a ja wrocilam
no ale moze znow tam niedlugo wroce...
jakby ktos chcial foty poogladac to na mojej stronce sa w portfolio - istanbul w 9 dni
Tajraga zdjęcia super
Fajnie,ze juz wrocilas
[ Dodano: 2006-09-20, 20:25 ]
po lewej jest napis PORTFOLIO no to tam klikasz.. mam nadz ze widac w twojej przegladarce to..jak nie, no to inna sprobuj
a jak nie to mozesz jeszcze tu zobaczyc czesc
www.tajraga.deviantart.com
niestety nie widze go w firefoxie ani w IE,ale sprobuje z tego linka,ktory podalas
My dwa lata temu weszliśmy z Dianą na teren TPN ,
Ale zostaliśmy poinformowani że możemy zostac zatrzymani przez strażników parku i mogą nas ukarac
Mijali nas panowie w mundurkach ale odpuścili
Tylko nie rozumniem jednego :czemu nie pozwalają chodzic z psem który jest na smyczy,
nie hałasuje itp.
To niektórzy bardzo "mili i kulturalni" turyści narobią więcej szkód niz nasze psy
Nas nie wpuścili kilka lat temu na molo w Sopocie, byliśmy z Ceikiem. Byłam wściekła i próbowałam dociec o co chodzi. Ten sam argument co zawsze - psy brudzą!! Jakby nie mozna było koszy na odchody zostawić i mandatami raczyć tych co nie sprzątają SM i tak nic lepszego nie ma do roboty
Nas z molo w Kołobrzegu też wygonili
Ale są też miejsca gdzie można z psami wejśc bez problemu
Bardzo żarliwie namawiano nas na rejs statkiem, psy za friko tylko w kagańcach
wchodziliśmy z psami do knajpek i nie było problemu
Och kiedy był ten mój urlop.......... sto lat temu !
O statnio był artykuł (chyba w Przyjaciel Pies) testowano jakieś miasto, chodząc w różne miejsca z psem.Efekty były bardzo różne
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pldegrassi.opx.pl