alexisend
Cześć chcę się nauczyć jak najwięcej o mushingua nie ma to jak w praktyce. Chetnie pojadę na jakieś zawody pomóc komuś przy psach i te de. Nie mam własnego transportu wiec wchodzą w grę okolice Łodzi albo Warszawy chyba że ktoś mnie zabierze .
Nie mogę mówić za nią ale mam też znajomą która taką formą nauki też jest zainteresowana.
czubaka, szkoda, że przed zawodami w Spale się nie zgłosiłeś bo na pewno znaleźlibyśmy jakieś zajęcie Ale może za rok....
A jak odległe okolice Łodzi wchodzą w gre?
Na przyszłe zawody już masz etat załatwiony, ale warto wcześniej się przygotować... może wpadniesz na jakiś trening do Spały?
mieszkam troche w warszawie troche w łodzi a jezeli chodzi o odlegość od łodzi - no cóż - tak naprawdę to do spały nikt ze znajomych mnie nie podrzuci... jeśli ktoś by jechał w weekend z łodzi do spały i miałby miejsce to mogę się zabrać.
Powoli... może ktoś z Twoich nowych znajomych.. przyczepka w bólach sie wykańcza, psy się zapakuje, a część ludzi może jechac PeKaEsem.. a może Malvina zacznie jeździć, w końcu po co prawko na Górniaku kupowała?
Jakim górniaku Ja tu pięknie zdałam własnymi siłami a tu takie spekulacje Narazie jestem na etapie "jazdy na uczelnie" W trasie jeszcze nie byłam bo zamiast do Spały jeszcze do Zakopanego mogłabym dojechać
Chetnie pojadę na jakieś zawodyno to wejdz na
www.wataha.info.pl i tam już Cię zapraszają skontaktuj się z Ewaką i może się uda, nie wiem jakie oczekiwania ma Wataha ale myśle że każde ręce im się przydadzą , a wybralaś najlepszą drogę nauki bo "od zaplecza" poznasz zaprzęgi
dzieki krzychu, za pamięc
Nie stosujemy żadnych kryteriów poza tym co napisane.
Podstawa to człowiek odpowiedzialny (z formalnosci - pełnoletni), ktore wie na co się pisze. Nie boi się psów, charakterystycznej nerwówki ;] i tego ze zmarznie mu tyłek, bo moze być zimno.
Jasne, ze osobom, które nie były nigdy na zawodach i nie wiedzą o co tu dokłądnie chodzi nie zostanie powierzone zadanie ktoremu nie sprosta, i nie postawi sie na pastwe losu samego w waznym miejscu w lesie ale jezeli sie czegos podejmie, to niech robi to do konca.
Wiekszość osób potrzebnych jest głównie do obstawy na trasie, spisywania numerów przelatujących zawodników, pomocy głównym funkcyjnym i strażakom tym juz trochę więcej wiedzącym o trasie, klasach i zawodach - na trasie w newralgicznych punktach (są miejsca gdzie zbiegają się trasy i jedne nawet "wiedzace" ręce to za mało), na trasach i przy wjazdach do lasu, a takze przy pomocy przy stejku, biurze, parkingu, po porstu rąk do pracy - sznurkowych, młotkowych, dyplomowych etc. etc. Po prostu czasem nuda, a czasem zapieprz.
wyżerka i uścisk dłoni prezesa zapewnione ;]
no i git o to właśnie chodzi.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pldegrassi.opx.pl