alexisend
Jak w temacie. W Łodzi dnia 06.10 na ulicy Krzemienieckiej 24a (teren Szkoły Podstawowej) odbędzie się w godzinach od 9-15 darmowe czipowanie psów. Należy posiadać ze sobą dowód osobisty oraz książeczkę zdrowia psa.
czy tylko dla osób zameldowanych w Łodzi?
Hmm dobre pytanie ja ze swoją suką całkiem niedawno uczestniczyłem w podobnej akcji w lecznicy As w Łodzi. Czipy refundował Urząd Miasta Łodzi z tego co wiem (tak mi się wydaje). Informacja na temat akcji była wtedy na stronach UMŁ tylko, że pojawiała się na 18 h przed rozpoczęciem samej akcji. Teraz z tego co wiem jest tak samo. Wtedy warunki czipowania były identyczne: książeczka zdrowia psa i dowód osobisty. Pojechałem i też mi zaczipowali psa choć nie jestem zameldowany w Łodzi tylko w Tarnogrodzie woj. lubelskie. Nawet nie pytali się gdzie to jest wzięli dowód, spisali dane i poprosili o podpis. Sam się wytłumaczyłem, że od jakiegoś czasu mieszkam w Łodzi bo tu pracuję. Więc może jeden pies nie będzie problem choć do końca się nie orientuję. Bliższych informacji należy szukać poprzez kontakt mailowy z UMŁ lub może wypowie się na forum ktoś lepiej poinformowany. Z pewnością okolice Łodzi (Zgierz, Aleksandrów itp.) nie są problematyczne. Dodam jeszcze, że informacja pochodzi z radia (nie pamiętam jakiego). I pewnie jak poprzednim razem pojawi się komunikat na stronach UMŁ tylko, że w piątek wieczorem.
No to trzeba się tam wybrać. Dzięki za info raku!
Za to w listopadzie darmowe chipowanie ma być przeprowadzane w Warszawie Nie znam jeszcze dokladnej daty- przy okazji zapytam naszego weterynarza...
We Wrocławiu tez w kilku lecznicach mozna chipowac psy za free
raku, to pewne info??
u nas w Turku tez mozna czipowac psy za darmo w jednej lecznicy finansuje to chyba miasto olbo powiat ale jest dosyc duże ale..... czipy to najtańsza chińskie których oprócz czytnika tej konkretnej lecznicy nik nie załapie, tak wiec na zawody sie nie nadają a i jak pies ucieknie to i tak w innej lecznicy nie zlokalizuja tego czipa, po drugi jest to jedoznaczne z podatkiem od psa i od razu przychodzi takowe pisemko do właściciela
w Olsztynie od jakiegoś czasu też bezpłatnie, jeśli właściciel mieszka w Olsztynie...
Czy we wszystkich miejscach, o których piszecie oferowane chipy spełniąją "odpowiednią" normę czy za granice trzeba będzie z własnym czytnikiem jeździć? :-)
Justa, koniecznie daj znać kiedy akcja będzie w Wwie. Zwolenniczką chipów nie jestem, ale jak się mamy z HT rozbijać ze stadem po Europie to chyba trzeba się przełamać, bo niektóre tatuaże już średnio czytelne...
Justa, koniecznie daj znać kiedy akcja będzie w Wwie. Zwolenniczką chipów nie jestem, ale jak się mamy z HT rozbijać ze stadem po Europie to chyba trzeba się przełamać, bo niektóre tatuaże już średnio czytelne...Jak będę znala dokladną date to dam znać. Ja tez muszę moje hasiory zaczipować
Nie wiem jak w Turku Miktra, może te w Łodzi też są kiepskie ale daje się je odczytać u innych weterynarzy bo sprawdzałem. Trzeba się tylko czipa naszukać i najeździć czytnikiem. Zaprzęgowiec info jest pewne na tyle na ile może być. Pochodzi z radia wszystko zapisałem, poprzednie akcje się odbyły więc tym razem pewnie też.
Info na temat akcji w W-wie:
znakowanie psów W-wa
Szczerze mówiąc radziłabym sprawdzic co to za chipy.
Najbardziej rozpoznawalne i uniwersalne u nas chipy to Indexel i Avid (cena w hurcie do niedawna była jakies 28 zł m.in. dla vetów), są rozpoznawalne przez większość czytników, chociaż znadarza się, ze czytniki nie rozpoznają siebie nawzajem (firmami).
Warto tez wiedzieć, czy pies bedzie wpisany do bazy jednej czy drugiej firmy.
Przestrzegam przez chińszczyzną za parę złotych, ktorej jest pełno i niestety często chipy "przestają działać". A po co potem znowu "implantować" psa jakby nie było to ingerencja w organizm i obce, wcale nie takie małe - ciało. Jasne, ze "nie działanie" po jakims czasie - zdarza się tez chipom obu tych firm, ale statystycznie chyba znacznie rzadziej.
Przy wprowadzaniu obowiazkowych chipów na zawodach PP w Związku, było wiele próśb, zeby zwracać uwagę na to czym się chipuje, te chińskie noname`y za parę złotych najczęsciej nie są rozczytywane bądź widziane na zaowdach.
a przemieszczanie się chipów to juz zupelnie inna historia
Lucynce sie przemiescil na spod szyi w okolice stawu ramieniowego i tam sobie siedzi
jak się mamy z HT rozbijać ze stadem po Europie to chyba trzeba się przełamać, bo niektóre tatuaże już średnio czytelne...Jak macie się rozbijać po Europie, to chipy są obowiązkowe, a tatuaże nie mają znaczenia.
a ja mam pytanko Difen ma chip jeszcze od poprzedniego właściciela przed adopcja da rade to przekodować pewnie nie, bo raczej drugi dać to głupota,
to jest chyba tak, ze chipów się nie przekodowuje i nic się w nich nie zapisuje, każde ziarenko ma swój numer, jadąc na chipowanie wstrzykują go psu, sprawdzają czy się jest czytelny na czytniku, a tobie podają jego numer i wpisują pod nim dane psa i twoje do "jakiejś" bazy. Jak znajdziesz psa i się okazuje ze ma chipa, to nie odczytują danych własciciela z chipa (tam jest tylko numer), tylko z bazy.
Najwiekszy problem jest własnie w tym, ze nie ma jednej ogólnopolskiej - ze tak powiem - "państwowej" i ogólnodostepnej bazy - rejestru wszystkich chipowanych psów. Indexel prowadzi swoją, a Avid swoją - i obie za darmo wpisują na swoje listy. Moze sa jeszcze jakies, które próbują być niezależne, ale ja o nic nie wiem
Jezeli trafisz na lecznicę, która czipuje np. tylko Avidem, to wpisze cie do swojego rejestru, ale jak przyjdziesz do nich z juz zachipowanym psem, jakims innym chipem - to chcą za to 50 zł.
Mają nawet swoją stronę w internecie, gdzie mamią ludzi, ze to jest włąsnie taka ogólnopolska baza. Tyle tylko, ze tak naprawdę - nie oficjalna. Indexel mógłby zrobić to samo, tzn. powiesic to w necie, ale chyba tego nie robi. Nie wiem czy veci, kotrzy czipują Indexelem - wpisują za darmo na tę listę psy z róznymi innymi chipami, trzeba by zapytać...
Jak to działa z bazą Indexela? nie wiem.
wygląda na to, ze w Polsce kazdy moze taką baze otworzyć, i przyjmowac kasę za przechowywanie danych.
Wracajac do Difena. Sprawdzałes kiedys czy jego chip jest czytelny, i czy u jakiegos veta czy w schronisku pojawiają się w ich bazie jakies dane pod tym numerem? Jeżeli tak to trzeba się zapytać czy mają możliwość edycji tych danych i na jakich warunkach (umowa adopcji, umowa kupna)?
aha, kto jest zaintersowany chipowaniem w Łodzi to moze sie dowiedzieć cos wiecej (co to za chipy i czy trzeba być zameldowanym) - w wydziale komunalnym UMŁ:
2007-09-28
Akcje bezpłatnego chipowania psów - 29 września i 6 października
Wkrótce odbędą sie dwie akcje bezpłatnego chipowania psów:
W dniu 29 września 2007 r. (sobota) w siedzibie lecznicy weterynaryjnej "As" przy ul. Tomaszewicza 1. Chipowanie rozpocznie się o godz. 12.00 i potrwa do godz. 16.00.
W dniu 6 października 2007 r. (sobota) na terenie boiska szkolnego Szkoły Podstawowej nr 192 im. Heleny Radlińskiej przy ul. Krzemienieckiej 24a. Chipowanie rozpocznie się o godz. 9.00 i potrwa do godz. 14.00. Ponadto podczas akcji planowane są konkursy i zabawy dla dzieci i młodzieży.
Każdy właściciel pragnący zachipować swojego psa powinien okazać dowód osobisty oraz książeczkę zdrowia psa, pies powinien być na smyczy.
Urząd Miasta Łodzi
Wydział Gospodarki Komunalnej
ul. Piotrkowska 175
90-447 Łódź
tel. +48 42 638 49 12
fax. +48 42 638 49 09
[ Dodano: 2007-10-05, 12:18 ]
Dzwoniłam. Przekierowano mnie do p. Moniki Borysewicz, tel. 42 638 49 01. Pani nie znała rodzaju chipów, podała nazwę z pudełka - CAOMASA (?). Chipy będą na razie tylko w lokalnej bazie (schroniskowej) w Łodzi, do ogólnopolskiej bazy są plany dopiero na przyszły rok... Nie wiem, w jakim systemie są czytniki w schronisku... Pani powiedziała, że "myśli, że można byc spoza Łodzi". Czyli - podobno najbardziej kompetentna osoba w UMŁ trochę mała konkretów podaje.
Czyli - podobno najbardziej kompetentna osoba w UMŁ trochę mała konkretów podaje.czy w naszym kraju cię to dziwi?
I tak dużo wie - CA(Ł)OMASA informacji ci przecież podała
myślę, ze grzesiowi nie chodziło o Odyseję, tylko ogólnie o samo podróżowanie.
Miśka ma trochę racji.
z tego co wiem to na dziś tj. na rok 2007 sytuacja wygląda tak, że:
Nowy europejski paszport dla zwierząt domowych wystawiony przez weterynarza znacznie upraszcza podróże w towarzystwie naszych czworonogów. Wraz z kotem czy psem w podróż zabieramy specjalny paszport z poświadczeniem szczepień przeciwko wściekliźnie. Jednak przez pewien czas Irlandia, Malta, Szwecja i Zjednoczone Królestwo będą dodatkowo wymagały potwierdzenia, że szczepienie jest skuteczne.
Ponadto przed wjazdem do Irlandii, na Maltę i do Zjednoczonego Królestwa wymaga się zaświadczeń o leczeniu przeciwkleszczowym; w Finlandii i Szwecji natomiast konieczne jest zaświadczenie o profilaktyce tasiemca (tabletki trójskładnikowe, np. pratek - odpada).
Koniecznym znakiem identyfikacyjnym jest dla zwierzęcia elektroniczny mikroczip, pozwalający na łatwą identyfikację. Jako sposób identyfikacji może być stosowany przejściowo czytelny tatuaż, z wyjątkiem Irlandii, Malty i Zjednoczonego Królestwa, gdzie już teraz wymaga się mikroczipu.
czy te psy, które mają czytelna tatuaże, jeszcze mogą jeździć bez mikrochipów do niektórych krajów UE.
[ Dodano: 2007-10-05, 16:49 ]
ps. na przejściu granicznym jeżeli poproszą to interesuje ich tylko paszport, książeczka w obcym języku ich nie interesuje.książeczki, które mamy są dwu- lub 4-języczne... ;-)
Odyseję podałam jako przykład... Na tych zawodów, w które celowaliśmy w zeszłym roku (Czechy/Słowacja) również nie wymagano chipów...
Ewaka, ja wiem, że to wszystko kwestia celnika na jakiego się trafi. Jeden nawet nie spojrzy w strone psów i będzie życzył powodzenia, a inny się przyczepi, że pieczątka krzywo przybita....
No i się nie czepiajcie, bo przecież kombinuje jak tu pokornie zachipować stado :-)
a Jacek nie jest zameldowany w Wawce, zeby skorzystać z tego chipowania w stolycy?
myślę, ze grzesiowi nie chodziło o Odyseję, tylko ogólnie o samo podróżowanie. Dokładnie, chodziło mi o przewożenie psów przez granice, a nie o zawody.
a Jacek nie jest zameldowany w Wawce, zeby skorzystać z tego chipowania w stolycy?jest, jest, dlatego pytałam o tą Wwę. Dzięki.
Byle nie chipowali produktami 'mejd in czajna'...
Grzes, tym bardziej... W celach innych niz zawody, z psami jezdzilam sporo i ja i znajomi. Przekraczalismy rozne granice różnymi środkami lokomocji i jesli juz ktoś raczył spojrzec na psy to interesowały ich tylko szczepienia.
Czy ktoś spotkał się z tym, że na granicy mają czytniki i/lub rzeczywiście skrupulatnie pilnowali by pies miał chip (poza Irlandią i UK)? Pytam z ciekawości, trochę ciężko mi uwierzyc, że w 100% miałam farta...
w Gdańsku też jest akcja darmowego czipowania
Wprawdzie dzwoniłam tylko do jednego weta, ale podobno urząd gdański przekazał na to jakąś sumkę, więc zapewne nie tylko u tego weta czipowanie jest za darmo.
Mój futrzak zaczipowany. Chip firmy CROMASA:
http://www.iecromasa.com/indexi.htm
Czip tej samej firmy co mojej wszczepili.W Łodzi w schronisku stosowany jest system Indexel i wg. odpowiedzi z UMŁ na mojego maila czipy wszczepiane w czasie akcji w Łodzi bezproblemowo będą cztane przez czytniki w łódzkim schronisku. Z ciekawości sprawdziłem po znajomości i faktycznie. Potrzeba jedynie troszeczkę cierpliwości ale są czytane.
Indexel'a to my też mamy słyszałam, że są dobrej firmy
co prawda na ostatnią chwile, ale może ktoś będzie miał jutro czas. Ja czekam czy będą jakieś w grudniu i idę swoje suki zachipować.
http://www.czystemiasto.u...?article_id=203
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pldegrassi.opx.pl