ďťż

alexisend

moj haszczak strasznie smierdzi nie wiem od czego i nie wiem jak sie tego pozbyc.

a drugi problem to na szyji ma jekby zniszczone futerko takie jakby brude twarde takie fuj nie wiem jak sie tego pozbyc prosze pomocy


trzymasz go na dworku

[ Dodano: 2007-01-01, 21:50 ]
on prawie zawsze jest na dwoku ale teraz jak byl sylwek to wzielismy biedaczka do domku i potem strasznie smierdziala

nie pamietam kiedy go ostatnio kompalam... pewnie dlatego ze on strasznie tegi nielubi wyrywa sie ucieka i w efekcie caly dom jest mokry tylko nie on
dieta Barf może ale nie musi polepszyc"jakość" futerka... ale powinnaś goo wykapać... nie muj sie tydzien i powiedz czy będziesz achniec czy smierdzieć i jaka będzie Twoja skóra.."zniszczona" cz zdrowa szczególnie że to "dworkowy psiak" wiec ja sie nie dziwie...


raczej nie on tak najpierw malo smierdzial potem coraz bardzie i teraz tak fuj smierdzi

ach i jak masz jakis wyprobowany szampon to prosila bym o nazwe
wszyscy mówią ze dobry jest Doktora Seidla...ja go kąpałam dla dzieci bambino ale to jednak zły pomsła tak mi doradził wet...
Kup jakiś doktora Seidla zreszta zaraz dam Ci link
bede wdzieczna
linka ci nie dam.. bo mi sie nie wyświetlaja..wejdz w psie sprawy a potem mój pies i bedzie pisało "Kąpiel" i tam kliknij i tam duzo pisze i nastonym razem troche poszukaj ) bo naprawde wiele tematow już tu było poruszanych ...
wlasnieteraz przegladam gapa ze mnie
to tak na przyszłość
Proponuję psa wykąpać, tylko po kąpieli NIE WYPUSZCZAJ go na dwór póki całkowicie nie wyschnie!! Możesz suszyć go suszarką ale wiele psów się ich boi. Najprościej jest psa wykąpać wieczorem i pozostawić w mieszkaniu do rana. Teraz mrozów nie ma więc juz rano będzie na dworze bezpieczny. Kiedy pies ma całkowicie zmoczoną sierść nic go nie grzeje a wręcz chłodzi, nie ma żadnej ochrony i łatwo może się pochorować, np. na zapalenie płuc. Bądź ostrożna!

A na przyszłość ... czesz psa regularnie a nie będziesz miała problemów, że będzie brudny i śmierdzący
psiak jest czesany przynajmniej raz w tygodniu
a jak mam psa wykompac jesli on tego nie lubie hymm nienawiedzi
Jeśli możesz zrób zdjęcia tego "fuj" co ma na szyi.
dobra ale juz nie dzis wysle jutro
moja starucha tez nie lubi...ale musisz pokazać kto tu rządzi iz robc to spokojnie tak zeby to było d; aniegomiłe..niewiem jakies piłki mu powrzucaj i sie znim przy okazji baw ...
teraz czytalam o takim pomysle zeby najpierw bez wody z psem w wannie sie bawic wiesz smakolyki zabawki potemtroszke wody na dnie i tak powoli coraz wiecej i wiecej
i jakos ma przejsc

[ Dodano: 2007-01-01, 22:34 ]
to kombinuj..puxniej powiedz jak było )
Czasem take nieprzyjemne "cóś" robi się od otarcia szyi (obrożą, kolczatką, zwłaszcza jak pies jest przypinany) - naskórek się uszkadza, niby nie ma rany, ale osocze się sączy, rozwijają się tam bakterie (czasem grzybki...) i śmierdzi. Jeśli piesek nie lubi się kąpac, można to umyc miejscowo, najlepiej czystą wodą, mokrym i wykręconym ręcznikiem lub szmatką, a potem wytrzec do sucha. Obmacaj mu, może to uczulenie na obrożę, jak wyczujesz jakieś zgrubienia, strupy, to lepiej iśc do weterynarza, bo zakażenia skóry leczy się długo czasem.
ma wlasnie cos takiego ale bez strupow to jest takie jakby sfilcowane i tluste

[ Dodano: 2007-01-01, 23:09 ]

Proponuję psa wykąpać, tylko po kąpieli NIE WYPUSZCZAJ go na dwór póki całkowicie nie wyschnie!! Możesz suszyć go suszarką ale wiele psów się ich boi. Najprościej jest psa wykąpać wieczorem i pozostawić w mieszkaniu do rana. Teraz mrozów nie ma więc juz rano będzie na dworze bezpieczny. Kiedy pies ma całkowicie zmoczoną sierść nic go nie grzeje a wręcz chłodzi, nie ma żadnej ochrony i łatwo może się pochorować, np. na zapalenie płuc. Bądź ostrożna!

No i pierwsze co zrobi mokry pies na dworzu, to sie wytarza w piachu
wera, w piachu jak w piachu, ale w czymś bardziej "pachnącym" to zdecydowanie chętniej

wera, w piachu jak w piachu, ale w czymś bardziej "pachnącym" to zdecydowanie chętniej
no ostatnio jak kąpałam Bostona w jeziorze, to sobie znalazł zdechłą kaczke i sie w niej wytarzał no i kapaliśmy się od nowa
Ja miałem taki problem z Aresem. On jest taki kanadyjski i mu się za uszami dredy porobiły i z czasem zaczeły nieładnie pachnieć i mogło to doprowadzić do jakiejś grzybicy albo czegoś innego. Moje psy mieszkają na dworze więc było to stale wiilgotne. Rozczesać się niedało więc mu powycinałem, wykąpałem i jest OK.
To jest jeden z "uroków" długowłosych.
Teraz muszę go czesać codziennie przyjamniej za uszami, żeby mu się znowu nie porobiły.
no to masz teraz robote ale moj ma tylko na klatce takie teraz je czesze i czekam na szampon zeby psiaka wykmpac
jacok nie ma kanadyjskich husky... to tylko wymówka pseudohodowców na naiwnych klijentówniestety
Pilar, wiem to doskonale dlatego dałem Czaisz?
Mojej Tamci też robią się dredy za uszami...A w zeszłą zimę przyszła ze spaceru bardzo ubłocona, to zostawiłam ją w kojcu, żeby wyschła, ale akurat mróz złapał, więc kiedy po dwóch godzinach po nią poszłam, to okazało się, że jej to wszystko zamarzło w sople...i tak wylądowała w wannie. Taa, w temacie "kanadyjskich husky" mam dużo złych doświadczeń...
Nawet jak błoto jest na dworze to Sara (ma normalną sierść) jest w miarę czysta, a Aruś to wygląda jak by był ...niewiem co. Utytłany cały w tym błocie.
Dokładnie...Ale za to są koffaniutkie wszystkie po równo.
Moje po kąpieli wodnej biorą kąpiel w piasku i są czyściutkie jak wszystko wyschnie i odpadnie..
metro, moje tez wykazuja niesamowite właściwości samoczyszczące Upaćkają się a po jakimś czasie śladu nie ma, chociaż czasami zapach pozostaje, niestety
teraz jestem u klegi ale zara bede w domu i wyslew zdjecia tego fuj

[ Dodano: 2007-01-07, 21:47 ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • degrassi.opx.pl