alexisend
czesc ludzie mam taki problem mam Sh i biega w zaprzegu super. Ale jak sam biega np na hulajnodze (na pojazdach na których niemoge go przyspieszyc tzn hulajnoga wózek) (bo rower to wie ze moge przyspieszyc wiec biegnie całą parą) to biegnie dopuki sie pozornie zmeczy i zaczyna sobie iść jak na spacerach. kondycje ma bardzo dobrą i sie nie meczy tylko odechciewa mu sie biec np jak by mu sarna wyskoczyła to by nagle wziął sie do roboty ale takto niechce mu sie i musze sie dowiedziec jak stworzyc u niego ambicje do biegu. sory ze tak chaotycznie napisane .pozdro
Mój Kuba robił pozornie..nawet udawał ze go łapa boli
Jakos się to samo wyrobiło,poprostu stałam i niepomagałam... ale fakt faktem , ze mamy treningi grupowe,a z tego co zrozumiałam, biegasz sam ? poprostu jak zobaczył ze mu niepomoge a oni uciekaja to zaczął biegac ..
wiesz co napewno "cos" mowisz do psow jak sa wszystkie w zaprzegu np. "go" "dalej" "dawaj" ja ogolnie bardzo duzo mowie do psa ale glownie kiedy daje spida ze widze ze lapami to sie z calej pary wysila i przyspiesza to "go" mowie tez bezsensowne w sumie rzeczy typu "dawaj mlody dasz rade" " nie poddawaj sie" "jesczze troche" moze to co powiem to nie normalne ale mi sie zdaje ze on mnie rozumie wiec jezeli amsz lidera jakiegos zaprzegu to naucz swoj zaprzeg jakiegos hasla ze biegna do przodu i mow do psow "go" i zobaczy ze jak lider tak robi to i on powininen na to haslo ....
[ Dodano: 2007-02-17, 22:25 ]
kondycje ma bardzo dobrą i sie nie meczy tylko odechciewa mu sie biecA moze jednak się męczy? czy innym jest praca w trójce, przy pomocy roweru, a czym innym samodzielne ciągnięcie...
gdyby sie meczyl to nie dawalby rady psiak w trojce i tamte by go ciagnely.....
ostatnio na zawodach byla taka sytuacja ze doslownie z 5metrow przed meta padl jeden z 6 psow i reszta go po ziemi ciegnela ;/ doslownie ;/ jeden z ludzi wzial go na rece i w wolnym kroczku doszli do mety........ wiec ja poprostu sadze ze pies w rowerze mimo wszystko ma instynkt lidera moze ten psiak sie na lidera nie nadaje i potrzebuje psa ktory go "motywuje" lub prowadzi....
taa.. a że w trójce ciężar się rozkłada na trzy psy, a w pojedynke musi ciągnąć go sam nie ma pewnie znaczenia..
no ma znaczenie nie zaprzeczam ale mowie ze wiekszosc psow jezeli widzi psa z przodu to biegnie za nim
zreszta jak sam KAROLINHO napisal'napisala to jak zobaczy sarne to od razu spida daje...... wiec to dosc normalnie ze chce za "czyms" biec i scigac to bo wlasnie wtedy dla psiakow najwieksza jest frajda.......
ogólnie to kondycje ma super (bez prblemu robi w zaprzegu i na rowerze 24 km dziennie 3 razy w tygodniu) tylko ambicji mu brak trenujemy w klubie wiec grupowo za kims biegnie ładnei tylko ja kogos wyprzedze jestem pierwszy uciekne wszystkim i nagle sobie zaczyna isc a
nauczył sie tego od malamutki która niewyrabiała tempa i jej niemógł przyspieszyc wiec on musiał zwolnic i teraz zwalnia i niewiem jak wrócic do dawnego biegu moze zaczne trenowac z huskównami wsumie juz to robie:) i niewiem moze czasu trzeba zeby sobie przypomniał jak sie biega poprostu sie wycfanił
skoro zalapal od maluamutki takie zachowanie to moze pwoinnienes zaczac trenoac z jakims drugim husky ktory biegnie non stop i moze wtedy ze zalapie "taktyke" ciagke nie zatrzymujac sie...
mam taki problem. Mój pies biegnie dopóki się pozornie zmęczy i zaczyna sobie iść jak na spacerach. Kondycje ma bardzo dobrą i się nie meczy tylko odechciewa mu się biec np jak by mu sarna wyskoczyła to by nagle wziął się do roboty ale tak to nie chce mu się Karol z moim Jack'em jest to samo. Jak startujemy pierwsi na trasę i niema choćby roweru przed nami to zauważalne jest mniejsze zaangażowanie psa w ciągnięcie.
Proponuje zebrać się w trojkę, wziąć worek cementu i przenieść go rasem na odległość pół kilometra - potem weź ten worek w pojedynke i też przenieś pół kilometra.. skoro dajesz radę w trójke, to znaczy że masz kondycje i dasz rade w pojedynke...
niewatpliwie zmotywowanie psa do pracy zupelnie samodzielnej przy rowerze jest trudniejsze niz w zaprzegu w ktorym jest lider i reszta psow po czesci konkurujaca ze soba i napedzajaca sie nawzajem... tu wazna jest przede wszystkim psychika psa i chec do pracy... nie mowiac o tym ze musi wlec kilkadziesiat kilogramow za soba czego nie ma w wiekszym zaprzegu
nasz pako jak biega w grupie to dopoki goni jest super jak wyprzedzi to zwalnia i pilnuje tylko 1 pozycji
jednak w atmosferze zawodow (czyli oczekiwanie na start i ogladanie innych startujacych psow) daje na trasie z siebie wszystko mimo ze nie widzi nikogo przed soba
mój pies biega w zaprzegu 2 psowym wiec on jest i liderem i welldogiem ładnie biega nieda sie wyprzedzic ale potrzebuje motywacji gdy jest pierwszy. bo on wie ze ma biec ale wtedy niedaje z siebie całej pary. A Grzesiu tylko my niemamy w klubie huskiego który mógł by nauczyc biec Axa szybko bo z psem sie pogryzie a suki sie uczą od Axa (mojego psa) biegania wiec nie ma psa który mógł by go nauczyc biegać szybko no chyba ze bysmy spróbowali zrobic zaprzeg 3-4 psowy i wtedy by sie moze nauczył i on i wszystkie psy szybko biegać.
[ Dodano: 2007-02-18, 14:28 ]
moja suka podobnie biegała /chodziła. Dziś odprowadzałem kuzyna i wziołem rower i podpiąłem psa, on siadł na rower z psem a ja na jego rower i pojechałem pierwszy (mówiąc standardową komęnde) diana ruszyła odrazu za mną ile sił, jak już sie rozstaliśmy z kuzynem to wracając bylem pewny ze jak ja już z nią to oleje i "pójdzie sobie" do domu a tu szok bo pies zaczął galop, najbardziej ucieszyło mnie to ze przejeżdzałem koło domu gdzie jest 6 owczarków niemieckich, diana zawsze skakała do siatki do psów a jak biegła w szelkach to przebiegła prosto
to ze przejeżdzałem koło domu gdzie jest 6 owczarków niemieckich, diana zawsze skakała do siatki do psów a jak biegła w szelkach to przebiegła prosto W życiu by mi się to nie udało z Ant. Pogratulować.
Cos w tym jest,bo Azja na spacerach to skacze do kazdego psa,ktorego spotkamy i zaczepia do zabawy,a jak jest do roweru przypieta to powiem jej "naprzod" i tylko spojrzy w strone psa,ale biegnie prosto A najczesciej jak jade obok kogos z psem to ludzie trzymaja swoje psy na krotko bo te sie wyrywaja do Azji i pozniej slysze tylko z tylu "Widzisz jaki grzeczny piesek". Mam nadzieje jednak,ze ludzie nie pomysla sobie,ze husky to tak zawsze grzeczne i w kazdej sytuacji
Jak jadę z moimi dziewczynkami i w porę im powiem "Nie wolno!", to potrafią przebiec obojętnie nawet obok kota, nie mówiąc o psie... Ale parę razy zapomniałam lub nie zauważyłam w porę psa i musiały się zatrzymac na powitanie, a ja wraz z nimi
ja już z problemem braku motywacji skączyłem zaczełem zchodzic z hulajnogi i biec wyprzedzajac psa i wkoncu zkumał ze znowu ma biegac jak kiedys zawsze pełna para w łapach:D a co do biegania przy innych psach to raczej bez problemu nawet koło wiewiórek które mój pies uwielbia przebiegnie obok po komendzie "naprzód"
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pldegrassi.opx.pl