ďťż

alexisend

No, to już dziewczyny i chłopaki ślizgi smarują, w sobotę start...

Tradycyjnie jakoś obstawiamy? Grześ, dobrze pamiętam że w tym roku główną stawką są jądra Natana w formalinie?

http://www.iditarod.com/2007/musherlisting.html


Jeff King, po raz kolejny, chociaż będzie mu ciężko.
wraca Sorli więc norweski mushing będzie zagrożeniem dla Kinga, ale ja jak co roku sympatyzuje z Lance Mackey
No właśnie i tu mam dylemat, ale jeśli w tej zabawie nie liczy się pierwsza odp., to jednak zmienię faworyta na Norwega.


to i ja sie dołącze do typera....
1. Sorlie
2. King
ale wielkich różnic bym sie nie spodziewał...
No to jest nas dwóch.
Pzdr !!
Mackey będzie w transie.
A co, nasi to ni ?
No to jeszcze z półtorej godzinki i się zacznie
ciekawe w ile machną ten sprint dzisiejszy
Cz to pierwszy raz jest ograniczenie do 12 psów w prologu? Nie zwróciłem uwagi poprzednio...
chyba ostatnio tak było ale głowy bym nie dał....

Cz to pierwszy raz jest ograniczenie do 12 psów w prologu? Nie zwróciłem uwagi poprzednio...
tak jest zawsze i jeszcze doczepiają sanie dla dodatkowego obciążenia
jak na razie:

Mackey 12.
King 28.
Ramstead 37.
Sorlie 47.

pierwszy jest Perry Solmonson.

stawiam na Mackeya
Jaki dystans juz pokonali?
Póki co to byl sprint
Ale sie tasują chłopy. Jeff przesunął się na drugie, ale to jeszcze o niczym nie świadczy, tylko tyle,że kolejny raz przygotował swoje psy solidnie, trzymam za niego, jak rok temu.

No, to już dziewczyny i chłopaki ślizgi smarują, w sobotę start...

Tradycyjnie jakoś obstawiamy? Grześ, dobrze pamiętam że w tym roku główną stawką są jądra Natana w formalinie?

http://www.iditarod.com/2007/musherlisting.html

Kurde, coś z tymi jądrami Natana było, ale mam sklerozę i nie pamiętam. Przypomnij, bo są dla mnie dość cenne i muszę się zastanowić, czy mogą być stawką zakładów.
A tak na poważnie, to ja stawiam na Roberta Sorlie.
Sorlie 2.
Mackey 6.
King 28.

Jak na razie King dłużej odpoczywał niż był na trasie (prawie dwa razy tyle)
No i mamy Mackey na przodzie ,wypracowuje przewage czasową.
A co sądzicie o tym artykule??
http://www.peta.org/feat-iditarod.asp
www.adrenalina.onet.pl/50216,0,8285,1,galeria.html
Ja sądzę, że przesada w żadnym kierunku nie jest dobra... Nie potrafię zrozumiec fanatycznych wegetarian, dla mnie jest coś nienaturalnego w tym bronieniu wszystkich żyjątek za wszelką cenę... Ale znęcania się nad zwierzętami, ich wykorzystywania ponad możliwości, dla osiągnięcia jakichś tam wyników w sporcie (które to wyniki powinny głównie zależec od człowieka) - też nie rozumiem. Jak wszędzie, w każdej dziedzinie życia, tu też istnieje "złoty środek", tylko czasem...gubi się...
hmm
http://www.petakillsanimals.com/

www.adrenalina.onet.pl/50216,0,8285,1,galeria.html

Czytaliście o psach które mają kopytka?

[ Dodano: 2007-03-07, 18:45 ]
To pewnie efekt promocji sportu w mediach !
Kurde, co tam się dzieje? już 14 zaprzęgów 'out of race'... w tym DeeDee Jonrowe, w zeszłym roku była czwarta...

Kurde, co tam się dzieje? już 14 zaprzęgów 'out of race'... w tym DeeDee Jonrowe, w zeszłym roku była czwarta...
Sorlie też ma jakieś kłopoty, ma tylko 13 psów, robi więcej dłuższych przerw od Kinga i ma już 9 godzin straty (bez wyrównania startu) do niego.
Teraz chyba oboje zaliczają te 24 godziny.
http://www.adn.com/iditar...p-8588389c.html

no ładnie


już 14 zaprzęgów 'out of race'... w tym DeeDee Jonrowe, w zeszłym roku była czwarta...

złamała palec...
Rzeczywiście stratę ma sporą, ale to stara wyga i jeśli mu psy np. nie chorują, to teraz powinien zacząć odrabiać stratę.
http://www.sport.pl/sport/5,68565,3976196.html
można zintensifikować oglądanie wyników bo najlepszym pozostalo "już tylko 490mil" krystalizuje się czolówka, tak sobie patrzę i myśle że Sorli może się już niestety nie liczyć w pierwszej piątce
Przesunął się co prawda na 10, czyli o 6 pozycji w górę, ale ciężko mu będzie dostać się do "szpicy", chociaż ja w niego a właściwie w jego psy wierzę. To stary taktyk, i w zeszłym roku było podobnie, on nie prowadził a zaatakował w końcowych etapach. Być może bardziej przygotował psy wytrzymałościowo, chociaż kilka już odpiął. Z dugiej strony, nie zawsze ilość idzie z jakością w parze. Zobaczymy, rozgrywka jednak jest ciekawa.
Czyży już śnieg na finish line w Nome kładli?

Jakiś sporawy sprzęt ze śniegiem na łyżce jeździ, a raczej nie odśnieża...
im bliżej końca tym bardziej ciekawie, brak zdecydowanego lidera, pierwsza czwórka mieści się w godzinie różnic czasowych co po 9 dniach wyścigu jest niezłym osiągnięciem,
Sorlie 13 godzin straty już raczej nie ma szans odrobić, w końcu cała prowadząca czwórka, to też starzy wyjadacze.
Dla mnie najsolidniejsze wrażenie z tej czwórki robi Lance Mackey. No i ma jeszcze 14 psów.
a nie mówiłem, Mackey wygra
Jeszcze nic pewnego King ma tylko godzinę straty, a Paul raptem 12 minut... a jeszcze na zatoce wszystko może się wydarzyć

(...)Lance stops the team, grabs an insulated picnic cooler from his sled and runs to the front of the team, a long handled ladle in hand. Quickly, he scoops a mound of feed, probably a warm mixture of selected meats and fat and a specially designed kibble, in front of each dog. In turn, he serves the entire team, each husky consuming their portion. In less then three minutes, Mackey is reloaded and back behind the runners as the team trots briskly off. This is a ritual he perform over and over, supplying the calories the huskies need to fight the cold, the wind, and to perform work.

czy to jest bezpieczne dla psów? nie powinien robić przerw na karmienie?
przecież mogą dostać skrętu żołądka...

Dla mnie najsolidniejsze wrażenie z tej czwórki robi Lance Mackey
na mnie też
ale mają tak małe różnice czasowe że nikogo nie można lekceważyć (z prowadzącej czwórki) poza tym King to jest gość który może im po prostu "odjechać" i jest jeszcze jedna żecz której nie bierzemy pod uwagę oni nie ścigają się po bieżni w terenie może się wszystko zdarzyć od zlamania sań po wybór złej drogi cokolwiek, są tak blisko końca co nie oznacza że nie grozi im że nieukończą.

czy to jest bezpieczne dla psów? nie powinien robić przerw na karmienie?
przecież mogą dostać skrętu żołądka...

prawdopodobnie gdyby robil ktoś tak pierwszy raz to może... ale jest prawie pewne że gość ma takie numery przećwiczone i kieruje się technikami o których nie mamy pojęcia więc trzeba się zdać na jego doświadczenie a to ma zarąbiste
z 4ki prowadzacej każdy może zaskoczyć ale chyba najwieksze szanse ma MAckey a potem King
Właśnie napisałem sobie programik który co 5 sekund zapisuje obraz z Finish Line

Może są chętni żeby potem przeglądać te 17280 fotek na dobę?
Ja, tylko ograniczę się do jakiegoś 1000 (1,5 godziny).
A Lance ucieka, King już się chyba przestaje liczyć (w tej chwili jakieś 6 godzin straty).
Grześ, chyba nie możliwe żeby King jeszcze siedział w Shaktoolik ponad pięć godzin... Pamięta ktoś czy odrobił już druga przerwę ośmiogodzinną?

[ Dodano: 2007-03-12, 18:18 ]
Na ile pamiętam ostatnią przerwę ośmiogodzinną wszyscy muszą zrobić w tej samej miejscowości.
Ostatni update wyników na cabela's był o 9:14, więc to ponad 6 godzin od wyjazdu Lance'a z Shaktoolik.
No coś mi chodzi po głowie że ostatnie osiem godzin w White Mountain, ale może coś zmienili? No bo jak wytłumaczyć tak długą przerwę? Chyba że mu/psom coś się stało...

[ Dodano: 2007-03-12, 18:33 ]
No właśnie, ta przerwa musi być w White Mountain.
A patrząc na aktualizację, to biorąc pod uwagę ujęty wyjazd Zacka Steera, to i tak ma co najmniej 5,5 godziny straty,
No chodzi mi o to, że w zeszłym roku było tak, że jakby pominęli kogoś w aktualizacji. Aktualizowano już następnych, a ktoś tam niby ciągle siedział na tyłku - tylko że to raczej w pierwszej fazie, zanim sie rozciągnęli...
Koniec Kinga, 6:15 straty.
Nby tak.. ale to jednak ciągle ponad 350 km... może on siedział w Checkpoint, a ci co wyjechali siedzieli na trasie... Chociaż Mackey już dotarł do Koyuk....

[ Dodano: 2007-03-12, 20:03 ]
w tej chwili Mackey siedzi już trzy godziny i nic, patrząc na czasy jechal do Koyuk 6,5 godz. a to oznacza że jeśli Buser i Gebhardt pojadą podobnie to za chwile będą w Koyuk, tak więc pierwsza trójka bliziutko siebie, teraz maly bląd może zaważyć o zwycięstwie w końcu to "tylko" 270km
No też się zastanawiam czym jest to "coś" co zatrzymało tak długo Kinga.. Czy dotyczy tylko jego, czy też wszystkich jak leci... może to że poczekał okazało się korzystniejsze wbrew pozorom? W końcu tam taktyka ma też ogromne znaczenie
zawsze interesowało mnie dlaczego ktoś zostaje "Scratched" z jakiego powodu, np. DeeDee Jonrowe zlamany palec a reszta?? gdzie to można przeczytać na stronach iditarod nigdy tego nie znalazlem
To kiedy mozna się spodziewać pierwszego zawodnika na mecie?

ona w namiocie go odwiedziła

eee... chyba nie.. od tygodnia w trasie i tylko pięć godzin im zeszło? Przecież to długodystansowcy, nie sprinterzy

[ Dodano: 2007-03-12, 21:34 ]
Dzięki ZH
ooo.. Mackey ruszył tyłek trzy godzinki przerwy... Myślę, że decydująca będzie różnica czasów w White Mountain, bo przerwa tam pozwoli nieco wyrównać siły...
Ogladam ten widok z kamery ... Ależ oni tam maja fajne te ciężarówki
Chociaż może wczesniej zjadą... w mysłach odległości miałem w kilometrach, a prędkości w MPh....

A sprzęcik mają fajny, trzeba było zobaczyć jak śnieg zwozili na finisz i taki fajny buldożer to ubijał
ZH, widziałam. To się porobiła, że nawet u nich deficyt śniegu

[ Dodano: 2007-03-12, 21:41 ]
Nie, to po prostu normalny kraj, jak jest ulica, to się ją odśnieża.... w poprzednich latach też śnieg zwozili, bo wcześniej go wywieźli...

[ Dodano: 2007-03-12, 21:44 ]
Lance ruszył z Koyuk a grupa pościgowa jeszcze tam nie dojechala więc ma gość przewagę teraz pojedzie w miarę po plaskim więc może trochę pogonić, ciągle 13 psów to też bardzo dobry wynik
Przeliczenia zrobiłem, może pierwszy przyjedzie w nocy z wtorku na czwartek, może nawet o tej porze... obecność obowiązkowa
gdzie wy to wszystko obserwujecie ?? kto gdzie jest itp ?? jest jakas konkretna strona do tego??

grupa pościgowa jeszcze tam nie dojechala

pewnie siedzą mu na ogonie.... Paul Gebhardt już go goni, średnią ma lepszą, ale nie odpoczywał w Koyuk...
nowości: na piętach Mackeya siedzi Gebhardt, Koyuk łyka z rozpędu (tylko 10 min postoju) oby się nie zajechal, będzie się działo
Jakieś dyżury wprowadzamy?

Jakieś dyżury wprowadzamy?
dobra bierz nocny ja się zamelduję o 7 rano

[ Dodano: 2007-03-12, 22:08 ]
A ja tutaj

A tutaj jest wyczesana mapka z obecną sytuacją i profilem trasy
Jestem od dzis na "dniach wolnych" do konca tygodnia, mogę obskoczyć "nocną zmianę" w relacjach.
A tak z innej beczki, to czy toś może będzie zamawiał jakieś pamiątki z Iditaroad?
To z przesunięcia czasu między nami a Alaską wynika.... rozrysować, czy już łapiesz?
Uwzględnij jeszcze eisteinowski model wszechświata - mam na myśli różnice w upływie czasu w obecności dużej masy... a psów tam teraz masa, ludzi nie mniej... już dochodzisz?
Gebhardt nie odpoczywał w Kayouk i stracił 2 godziny na przejeździe do Elim.
Ja zakładam, że Lance będzie na mecie jutro ok. 8:00 naszego czasu.
To i zaraz może King do Elim zjedzie, Buser dojechał, a w Koyuk miał raptem 22 minuty straty, po tak długim odpoczynku w Shaktoolik i potem w Koyuk może jeszcze King do pierwszej trójki wjedzie...
A niech was pochlasta. Wciągnęliście mnie:-) Ach żeby tak wreszcie ktoś od nas. Nawet na ostatnim miejscu byle ukończył
King już w Elim.

[ Dodano: 2007-03-13, 10:39 ]

Lance za jakieś 2,5 godziny powinien być już w White Mountain.
he he he.. Mackey juz wjechał do White Mountain

[ Dodano: 2007-03-13, 11:02 ]
Kurde, pomyliłem się w liczeniu.
Niewiem dlacago myślałem że od godziny 18 do północy są 4 godziny.
Założyłem, że trase z Elim do WM zrobi w 8 godzin (King w zeszłym roku miał 8:19), a on się trochę pośpieszył.
No to juz możemy typować jego przyjazd do Nome.
Jeśli dobrze policzyłem to 13:00 - 13:15.

[ Dodano: 2007-03-13, 11:08 ]

coś tu nie gra.

Pisałem o tym wcześniej, zakrzywienia czasoprzestrzeni spowodowane obecnością dużej masy psów..

[ Dodano: 2007-03-13, 11:24 ]
Już wiem.
Ubzdurzyło mi się, że z WM będzie jechał ze średnią 8 mil/h, czyli jakieś 10 godzin.
Teraz jak znalazłem zeszłoroczne zapiski widzę, że wszyscy odcinek do Safety, pokonywali strasznie wolno (chyba przez te góry przed zatoką). A po dogłębnej analizie wychodzi mi przyjazd Lance'a gdzieś ok. 12:00 - 13:15 naszego czasu.

[ Dodano: 2007-03-13, 11:29 ]
znowu King siedzi w Elim 1,5 godz. może mu tak przerwa wypadla ale konkurencja ucieka, Mackey już godzinę odpoczywa w WM a tu jest ta 8 godz.przerwa (chyba)

[ Dodano: 2007-03-13, 11:48 ]
No i Steer goni Busera.
A King?
Nie wiem Grześ.. nie wiem...

[ Dodano: 2007-03-13, 13:55 ]
A czy tylko ta jedna kamera pokazuje finish? A co jeśli nie uchwyci tego pierwszego?
Basiu, dwa lata temu były dwie, ale rok temu już tylko ta jedna..

Tam jest mały 'kit', bo pokazuje że co 60 sekund odświeża, ale obraz można pobrac na bieżąco, jeśli odświeżysz co 3 sekundy, to masz 'stopklatke' co trzy sekundy...

Jak znajdę chwilke, to może pokombinuje jak otworzyć to jako strumień, wtedy można wyciągnąc jakieś 6 klatek na sekundę

Poza tym ciagle działa mi zapis co 10 sekund... coś się złapie, poza tym zwykle dobre pare minut stoją zaprzegi na mecie...
ZH, czy Ty możesz do mnie mówić w jakimś normalnym języku?
Czy mam rozumieć, że w zależności od tego jak często sama nacisnę przycisk "odśwież", tak często będe widziała nowe obrazy z kamery? Czy to się da zrobić tak, by samo jakby automatycznie się odświeżało, czy muszę to robić zawsze ręcznie?

Czy mam rozumieć, że w zależności od tego jak często sama nacisnę przycisk "odśwież", tak często będe widziała nowe obrazy z kamery?

Dokładnie tak masz to rozumieć - zobacz sobie na zegarek w lewym górnym rogu, albo jak jacyś ludzie będą sie ruszać...

Co do automatycznego odświeżania... można to by wpisać w portal, żeby samo odświeżało, ale wtedy będzie tak robić każdemu.... Możesz zrobić sobie stronkę z ta kamerką odświeżaną jak często chcesz...

[ Dodano: 2007-03-13, 16:04 ]

Możesz zrobić sobie stronkę z ta kamerką odświeżaną jak często chcesz...
Zabawny jesteś, wiesz ... Niby ja mam sama coś takiego zrobić? Buahahahaha....

[ Dodano: 2007-03-13, 16:06 ]
no to masz gotowy kod CAŁEJ strony, wbrew pozorom wpisz to do jakiegoś pliku html, wrzuć na serwer, i już
ZH, jak mi się uda masz ... piwo/soczek, herbatkę*
(*niepotrzebne skreślić)
URL=adres.twojej.stony/skrypt.html

Tylko pamietaj żeby tu podstawić adres tego pliku co go zrobisz, inaczej nie zadziała...
Czekaj, czekaj .. "tu" to znaczy gdzie?
w tym co masz linijkę wyżej, w poprzednim poście oczywiście - znajdź to w skrypcie i podstaw własny adres, łączenie z http:// i nazwą pliku
http://3rd-pole.com/files/cam/skrypt.html

macie tutaj

narazie jest co 5 sekund, u mnie sie szybko laduje, wiec nie jest tak zle..
Wiosna jesteś wielka
Teraz to rozumiem , mam włączoną non stop
ja tez mam zapisana na pulpicie też dziekuje za to

co to jest Bib ( druga kolumna w tabeli ) na tej str http://www.iditarod.com/2...tstandings.html
No to wracając do tematu, coś Kingowi nie idzie

Steer wyjechał z Elim godzine po nim, a już jest w White Mountain...
Ciekawe, ciekawe...

[ Dodano: 2007-03-13, 19:32 ]
Zostało 124km - chyba nieprzespana noc się szykuje. Ale w kolejności to już nie wiele się chyba zmieni.
Jakby ktoś chciał program który zapisuje obraz z kamery, to wrzucę gdzieś, tylko dla częstego pobierania wymaga szybkiego łącza, można pobierać nawet co sekundę, ale ich serwer się średnio wtedy wyrabia... na DSL2000 co pięć sekund idzie bez problemu, tyle że po trzech tysiącach pobrań serwer blokuje na chwile połączenie
Zdążymy sie wyspać przed wjazdem Mackey'a. Chyba Grzesia "przepowiednia" co do godziny jest w miarę trafna Mi się wydaje
jocok, czyli na którą nastwić budzik??
Myslę, że na 8:00 to najwcześniej - ale profilaktycznie weź ten programik od ZH, bo jak się mylę...? ...mam drobne dzieci i tata im jeszcze potrzebny
Ja wstaje o 09:16
Powinieneś zdążyc ale na wszelki wypadek weż sobie programik od ZH
Policzmy... 124 km... ruszył o 9:38... powiedzmy 10 godzin....
na około 20 ichniego czasu... czyli u nas o której? i czemu już rozstawiają kamery na ciężarówie?

[ Dodano: 2007-03-13, 20:58 ]
Hmmm...
Mnie wychodzi na 6 w nocy naszego czasu... czyli chyba nie zdążę wstać...
Myslisz, że 10 godzin mu wystarczy?
osiem godzin odpoczynku, prawie po równym... myślę że jest to dla niego osiągalne, dużo zależy od pogody, będzie jechał w dzień, więc nie będzie super zimno, widoczność lepsza, jeśli nie walnie blizzard to 10, góra 12 godzin...
A wiecie może jakie tam panują temperatury? W samym Nome lub po drodze?

ZH, 6 rano!! Czyś Ty oszalał
Temperatura poniżej -10F - tp będzie ile? - 25C?
Wiatr około 50 km/h
Widzialność około 1 km...
Ja bym sie skłaniał bardziej ku 12.
Patrząc na etap z Rohn do Nikolai - 129km. z górki, 16 psów jechał prawie 10 godzin. Teraz ma bardzej zróznicowany teren no i 9 psów i kuuuuupe kilometrów przejechanych.
Ale zobaczymy. Ja i tak wstaję o 4:00.

[ Dodano: 2007-03-13, 21:25 ]
Ej, a co się dzieje z kamerą?
To nie z kamerą, pewnie wiatr idzie od zatoki, o i szyba się oblodziła... fatalnie....

[ Dodano: 2007-03-13, 21:45 ]
To może zacznijmy chuchać na nią Tylko przydałoby się ten chuch czymś rozgrzać

Kto jutro o 6 będzie kibicował? Ja zamierzam ale wyrko może mnie do kompa niedopuścić

co to jest Bib ( druga kolumna w tabeli ) na tej str http://www.iditarod.com/2...tstandings.html
po prostu ich numer startowy

[ Dodano: 2007-03-13, 22:01 ]
Kamerka nie działa

[ Dodano: 2007-03-14, 06:59 ]
Wiadomo jak im tam na trasie idzie?
Lada moment chyba powinien zjechać drugi - Gebhardt.
Kamerzyści się szykują, więc chyba jest tuż, tuż..

jacok, tylko my tu jesteśmy?
Widać, prawdziwi z nas kibice
Jej, jestem już głodna a boję się odejść od monitora ...

[ Dodano: 2007-03-14, 07:28 ]
No i przyjechał a mi sie akurat odświeżanie uruchomiło
jacok, mnie też
Basia, teraz możesz spokojnie iść na śniadanko, a może nawet na obiad
A ja dziecko do szkoły odprowadzałem.....
a ja na spacerze z psami byłam ....

JEST!! Ale licho widać


A ja nieco zaspałem...

Macie fotki? Zapisał ktoś? Bo jak znam życie to mój automat (w firmie, na stałym łączu uruchomiłem) nie złapał, pewnie było spore obciążenie kamerki w czasie wjazdu

Lece sprawdzić...
Porażka.

i jaki mial nr startowy:)
no to mamy przerwę nim wjadą 3 i 4 chyba prawie razem


Lece sprawdzić...

no i co masz
Guzik, powiesiło się po 4-ej naszego czasu, mam tylko jak się tłumek kibiców zbiera....

[ Dodano: 2007-03-14, 11:27 ]

i jaki mial nr startowy:)
pokonane przesądy Lance Mackey nr startowy 13 wygrał i wjechal na metę 13 marca ciekawe

[ Dodano: 2007-03-14, 11:41 ]
Może ktoś z dyżurujących zapisał..
Chyba dojeżdżają.
eee... już by kibice stali...
No przecież już są.
No i jest 3
Wjechał trzeci.
ale nie wiem kto to?
10 psów naliczyłem, więc nie wiadomo kto
Ale Steer mial o prawie pół mili lepszą prędkość.. no i całe 4 minuty przewagi
No i jest czwarty.
Ano.

[ Dodano: 2007-03-14, 13:07 ]
teraz King
W galerii wstawiłem fotki, http://forum.stake-out.or...l.php?user_id=6

[ Dodano: 2007-03-14, 13:22 ]
bedzie wjezdzal
A co z Buserem? Z Safety wyjechał dwie godziny przed Kingiem, więc ma prawo przed nim dojechać...
juz wjechal
Przegapiłeś, już dojechał.

[ Dodano: 2007-03-14, 13:28 ]
http://www.iditarod.com/flashmap/
http://www.cabelasiditaro...rent_order.html
No tak, wykorzystał te cztery minuty jak net mi zawisł
Wiecie co? Ten net to jednak dobry wynalazek
Kamery ustawiają.. chyba...

Kamery ustawiają.. chyba...
jeszcze 40 min jak jechal tak szybko jak Steer jeśli trochę wolniej to 50min do 1h
Ależ oni się z tymi kamerami nabiegają
Rano było dobre... Tłum ludzi - zaprzęg przyjechał - brak tłumu ludzi
od początku mówiłem że Mackey wygra
Grześ, to jak z tymi jądrami Natana ?
Gratuluję ETH.

czy czasem King nie przyjechal ??

[ Dodano: 2007-03-14, 15:32 ]
Chyba tak, bo jakąś chwile temu (ze 20 minut) było zbiegowisko.
sorki do piero za 1,5 godziny nie zauważylem że ma większą stratę do Kinga
..dnieje...
Przepraszam za off.
Ale oni maja tam fajne te miasteczka. Jakby czas się w miejscu zatrzymał
znowu się zbierają na mecie pewnie Iten za chwile będzie
No dwie sekundy temu złapałem jak przemknął
Też odało mi się zobaczyć.

Ale oni maja tam fajne te miasteczka. Jakby czas się w miejscu zatrzymał
Nooo... fajne
pare filmikow
http://www.dogsled.com/

[ Dodano: 2007-03-14, 18:54 ]
Ale ta rodzina Mackey'ów ma z tą 13tką
Kto to wjechał bo się spóźniłem
też się spóźniłem ale to pewnie Mitch Seavey.
Kto następny i miej więcej za ile - może mi się tym razem uda
Monson, za dwie godziny
Tollef Monson za jakieś 1,5 godz. nie wcześniej, metoda jest prosta spoglądaj na odświeżającą się stronkę z kamerą z Nome jak zbiera się tłumek na mecie to znaczy że ktoś za chwilę dojedzie
Powiedzcie, co oznacza litera (r) przy niektórych nazwiskach?
O kurcze, przecież o tym czytałem, ale mi zupełnie wyleciało z głowy Dzięki
I znów ktoś mignął
Kto to wjechał ?
uuuppsss..
Tollef Monson

Działa wam kamera?
działa:)
no wlasnie chyba cosik sie przycielo
oho u mnie tez chyba ze ta osoba tak stoi pół dnia
U mnie hula jak wściekła i to na GPRS dzięki naszej koleżance . .. . . . .

[ Dodano: 2007-03-15, 02:24 ]
Słuchajcie dziś koło 7 30 na TVN 24 był reportaż z Nome ujęcie jak Lance Mackey wjeżdża na metę parę wywiadów itp. W TVN 24 specyficzne jest to że materiał dość często powtarzają więc czuwajcie!

Pozdrawiam
o 10:15 kolejny serwis sportowy
Wydaję mi się że pokazują to w serwisie informacyjnym a nie w sporcie ale mogę się mylić

Pozdrawiam
wreszcie pierwsza kobieta wjechala
o matko oszalej teraz tylko gapie sie w tą kamerke....zamiast dzieckiem sie zając
33 dotarlo, 13 dzien wyscigu, 27 jeszcze na trasie

A tak z innej beczki, to czy toś może będzie zamawiał jakieś pamiątki z Iditaroad?
No i ja właśnie o tym myślałam -ale trzeba chyba zamówić za min 50 $ wiec morze jakby ktoś jeszcze coś chciał...ja tylko maskotki
Właśnie niedawno wechały dwa zaprzęgi z dziesieciosekundową różnicą Ciekawe czy kiedyś pierwsze/drugie miejsce tak będzie
A czy ktoś na stronie Iditarod znalazł jakieś filmiki które można obejrzeć nie kupując??
Chyba na 12 stronie są jakieś linki

A czy ktoś na stronie Iditarod znalazł jakieś filmiki które można obejrzeć nie kupując??

na youtube powinno już coś być a jak nie ma to lada dzien pewnie ktoś doda
ojojoj, ostatni gość który jeszcze jedzie, jeden etap jechał ponad 30 godzin. Ciekawe co było tego przyczyną?
a to takie słodkie na zakończenie;)

http://www.nysun.com/article/50528

[ Dodano: 2007-03-16, 23:06 ]

ojojoj, ostatni gość który jeszcze jedzie, jeden etap jechał ponad 30 godzin. Ciekawe co było tego przyczyną?


IDITAROD XXXV MUSHER Bruce Milne, (Bib #70) made the decision to scratch at 1:20 pm, (March 16, 2007) In Kaltag, Alaska. Race officials say the rookie musher from Two Rivers Alaska made the decision to scratch based on the welfare of his team. Kaltag Alaska is located 351 miles south east of Nome.

masz odpowiedź
Wszystko rozumiem, poza tym:

scratch based on the welfare of his team
Jeszcze nie umiem tyle po angielsku więc proszę o przetłumaczenie
Przyczyną wycofania była troska o stan zdrowia jego zespolu
Dzieki bardzo
Że też mnie w szkole MUSIELI tylko rosyjskiego uczyć
Jeszcze 12 zaprzgów na trasie - nie zapominajmy, że sa ukonczenie to już zwycięstwo
zwlaszcza jeśli popatrzymy na liste tych którym sie ukonczyc nie udalo, w tym roku będzie chyba wyjatkowo duza roznica pomiedzy pierwszym a ostatnim
Chyb nie, miałem gdzieś statystyki wszystkich edycji, poszukam to wstawie
na trasie jeszcze 8 zaprzęgów.
tymczasem... http://www.adn.com/iditar...p-8623577c.html

Jeszcze dwoje, a już minęli Safety...

[ Dodano: 2007-03-21, 11:31 ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • degrassi.opx.pl