alexisend
Adres strony zawodów:
http://www.jakuszyce2007.cooldog.plEwentualną dyskusję nt. Pilarki proszę kontynuować w poprzednim temacie.
hej, czemu same 'widokowe porażki' na tapecie website?? Nie boisz sie gniewu WSAowców??
a jak wygląda sytuacja obserwujących ? jakiś wstęp czy coś ?
a jak wygląda sytuacja obserwujących Zapraszamy serdecznie.
Ewentualną dyskusję nt. Pilarki proszę kontynuować w poprzednim temacie.No wszystko co najgorsze to Pilarka ...
Po co dwa tematy na temat jednych zawodów ?
Nie boisz sie gniewu WSAowców Nie boję się ani ESDRA-owców ani WSA-owców, a jedynie fizolofów-gawędziarzy którzy szukają dziury w całym.
Pilarka,wez nie zasmiecaj kazdego tematu Tamten niby jest o zawodach,ale nic z niego nie wynika. Bez sensu sobie tylko posty nabijasz I jeszcze jedno. Nie odpisuj mi w tym temacie.
I przepraszam za ten offtop
ja na pewno nie przegapię okazji i wezmę aparat ;] więc na pewno będzie można liczyć na fotorelację, ale tylko z pierwszego dnia zawodów
Holendrzy, Niemcy, Czesi, Polacy - 33 przyczepy zajęte. Z czołówki euro zgłosił się Karl Habermann (D) w klasie Open na psach "pięknych innaczej" (na codzień zawodnik midowy) oraz z SH "pięknymi innaczej" sprinter Otto Achatz (D) klasa B1 i C1. Jest Stefan Krkoszka (CZ) jak zwykle w klasie B1.
W zwiazku z sygnałami o zaginionych zgłoszeniach na zawody, proszę o sprawdzenie listy na stronie
http://www.jakuszyce2007.cooldog.pl/lista.html jutro tj. w poniedziałek ok. godziny 14.00. Do tej pory będą zauktualizowane zgłoszenia jaki otrzymaliśmy w ciągu weekendu. Jeżeli kogoś nie będzie proszę o sygnał na maila.
[ Dodano: 2007-12-17, 00:23 ]
Polaków mało na zgłoszeniach oj mało. Czyżby sezon się już zakończył czy czekamy na ostatnią chwilę
Czekamy na ostatnią chwile.
Czekamy na ostatnią chwile Żeby się nie okazło, że miejsc zabraknie, bo lista puchnie w coraz szybszym tempie, dwa dni przed końcem rejestracji mamy już 80 startów.
Dobra... zaraz wyśle.
[ Dodano: 2007-12-18, 14:40 ]
42 przyczepy zajęte. Zostało maks 18 miejsc na kampingi. Obecnie trwa wyścig w klasie limitowanej "120 startujących" kto więcej ściągnie zagraniczniaków: ja czy Bono
a jak ja patrze na C1 zastanawiam sie czy sie nie wycofac
Pierwszy raz na sankach na zawodach czuje sie ten strach ......
Psy nie sa jeszcze w koncowej formie dobrze przygotowane brakuje jeszcze miesiaca no ale
coz trzeba sie zmierzyc ze swoim marzeniem moze nawet spaść z sanek
Jest konkurencja nie ma co
Psy nie sa jeszcze w koncowej formie dobrze przygotowane brakuje jeszcze miesiaca no ale coz trzeba sie zmierzyc ze swoim marzeniem Nie wymiękaj. Wszystkim startujacym tylko na śniegu brakuje jeszcze minimum miesiąca do końcowej formy
LISTA ZGŁOSZEŃ ZAMKNIĘTA
Przyjmujemy zgłoszenia na listę rezerwową.
LISTA ZGŁOSZEŃ ZAMKNIĘTA W dniach 29-30 grudnia kluby Grey, Cze-mi i Travois zapraszają do Jakuszyc na "Zawody Sylwestrowe - Na Pograniczu".
Zawody o randze Pucharu Polski oraz Pucharu Europy ESDRA i WSA odbędą się na trasach "Biegu Piastów".
Rozegrane zostaną klasy:
O - US 18760 m
A - 16020 m
B, SJM, SJK, Pulka - 11080 m
C - 7700 m
D - 5170 m
Zgłoszenia przyjmujemy do 20 grudnia.
Obowiązuje limit 120 zawodników i 60 przyczep, camperów na stake-oucie.
Osoby chcące postawić campera lub przyczepę kampingową na stake-oucie prosimy o zgłaszanie tego do Jacka Włodarczyka (jacek.wlodarczyk@bmr.pl).
Dzisiaj jest 19.12.2007 liste zamknijcie najlepiej jutro wtedy będzie to zgodne z informacjami na stronie.
Pozdrawiam komuna
Ale również jest napisane "obowiązuje limit 120 zawodników i 60 przyczep, camperów na stake-oucie".
103 osoby zgłoszone wraz z LZ
"Lista jest aktualizowana dwa razy dziennie."
[ Dodano: 2007-12-19, 11:51 ]
Niestety potwierdzam. Miejsc na kampery i przyczepy kampingowe już nie ma. Chyba, że ktoś odwoła przyjazd. Uprzedzałem co kilka dni aby się zapisywać. Bono i ja przecież nie aktualizujemy listy co godzinę ale raz dwa razy dziennie. Obowiązuje kolejność zgłoszeń mailowych.
PS.
W Sylwestra dwa lata temu miałem 124 załogi. Starty od klasy B były co 1 minutę bo w grudniu dzień krótki. Bono jak ma 120 zgłoszeń to jak się uśmiechniecie to może coś dopchnie. Ale generalnie jest ryzyko że LZ w nocy wróci.
Komuna przeczytaj nasze posty w tym temacie wczoraj. Doświadczenie się zdobywa nie tylko na treningach i w startach ale i przy zgłoszeniach
Uśmiechamy się ładnie tylko nie ma odzewu jeszcze. A co do reszty to miejsce mamy.
Komuna przeczytaj nasze posty w tym temacie wczoraj. Doświadczenie się zdobywa nie tylko na treningach i w startach ale i przy zgłoszeniach Jakbym nie patrzył zgłosiłem się pierwszy!!!!
Chodziło mi raczej o tych którzy przeczytali, że do 20go i zwlekają jak Narcyz
[ Dodano: 2007-12-19, 14:56 ]
Chodziło mi raczej o tych którzy przeczytali, że do 20go i zwlekają jak Narcyz Czytaj wyżej, wczoraj odbydwaj z Jackiem sygnalizowaliśmy jaka jest sytuacja.
[ Dodano: 2007-12-19, 15:07 ]
Ale pAtrząc na liste to widac tam samych naszych zawodników????
Osoby które nie startują na czas zawodów będą musiły opuścić stake-out. nawet jak widnieją na liście obozu z oznaczeniem od 25.12.2007 do 01.01.2008
Przecież u nas już jesteśmy po MP.
PS. Komuna konkretnie. Moze to jakiś błąd który przeoczyłem
PS. Komuna konkretnie. Moze to jakiś błąd który przeoczyłem
to tylko uwaga dla tych, którym mówiłeś żeby się zapisywali, są tacy, którzy zapisali się na listę odnośnie miejsca na stake-u a nie zgłosili sie na zawody. A tacy są.
Ja osobiście zrobiłem wszystko jak trzeba i zastosowałem sie do poleceń organizatorów.
Chodziło mi raczej o Narcyza bo biedak spokojnie śpi a tu 19tego rano mu listę zamykają.
Więc lista jest zamknięta i koniec tematu.
[ Dodano: 2007-12-19, 15:32 ]
nawet jak widnieją na liście obozu z oznaczeniem od 25.12.2007 do 01.01.2008 reasumując myślę, że osoby ktore chcą u nas startować, są dorosłe, nie potrzebują adwokata, a my jesteśmy łatwo dostępni i wszyzcy zainteresowani wiedzą jak się skontaktować. troche nie chce mi się teoretyzować na temat czysto praktyczny. na liście treningowej są trzy nazwiska których nie ma na liście startowej i myślę, że te osoby wiedzą co robić.
Bono, a jak zajedziesz do Jaku to sytuacja Cię nieco zdziwi, bo tak naprawdę to miejsca nie ma dosłownie.
[ Dodano: 2007-12-19, 15:36 ]
Komuna. Mnie się już trochę miesza w głowie. Kilkadziesiąt maili i telefonów dziennie. Nie tylko zgłoszenia, ale ile śniegu jest i czy jest prysznic i kible. Zaczynam już odpisywać na zgłoszenia po niemiecku, pomimo, ze nie znam tego języka Jakbyć dostawał telefony po 23 w nocy bo ktoś chce się zgłosić na zawody (mimo, że pisze na ogłoszeniu TYLKO E-MAILEM) to też byś zwariował. Każdy musi pilnować swojego. Bo ja wymiękam.
Ale ja z natury wesołek jestem. Tak, że zgłaszać nieścisłości to bedziem upychać. A Pilarce kupcie czołówkę, żeby po ćmoku do mety dojechała.
Damy jej muche ze złotym zębem. One świeca w nocy więc jej trase rozwidnią.
A Pilarce kupcie czołówkę, żeby po ćmoku do mety dojechała.To uwaga bardzo słuszna,a nie pomyślałem o tym
Trzeba będzie ze trzy kupić.
quote="Jacek Borkowski"]Mnie się już trochę miesza w głowie.[/quote]
Wierzę i w cale się nie dziwię. Wiem jacy potrafią być ludzie.
a miało w tym topiku Pilarki nie być
Swięta racja. Mam nadzieję, że przeoczy i nie zareaguje. Moja wina.
Popatrz Jacek jaki zbieg okoliczności.
A myśmy zupełnie o kim innym pisali
Ale można przez przypadek narobić
Swięta racja. Mam nadzieję, że przeoczy i nie zareaguje. Moja wina.Ja zawsze czuwam
Zanim pomyślicie o zabezpieczeniach na trasie to ja radze pomyśleć o solidnych zabezpieczeniach na starcie ... nigdy nie wiadomo ile razy w ludzi stojących zboku trafie i czy uda mi się wystartowac...
Jackuuu ... a miejsce dla Narcyza to sie znajdzie na tej liściee ?
Pod warunkiem, ze do zawodów cię tu nie ma
Sie robi .. Już milcze
Mam konkretne pytanko, z którym nie wiedzieć czemu ludzie zwracają się do mnie.
Mianowicie: Czy aby wystartować w zawodach w Jaku trzeba mieć ubezpieczenie OC?
Pozdrawiam komuna
Teoretycznie ci co startują na NB powinni mieć. A praktycznie zawody są w Polsce i u nas nikt OC nie wymaga tylko NW.
WSA wymaga tylko OC (odpowiedzialność za szkody wyrządzone przez maszera i jego psy innym maszerom i psom oraz publiczności) uważając że NW (wypłata odszkodowania w wyniku uszczerbku na zdrowiu maszera który się ubezpiecza) to sprawa osobista. Chcesz siebie zabezpieczyć przed wypadkiem to zrób to dobrowolnie. Westmani wymagają abyś się ubezpieczył od tego jak ty lub twoje psy komuś coś zrobią.
Czyli jeżeli jest to PE WSA to powinieneś mieć OC jeżeli startujesz na NB. (nie wiem jak jest w ESDRA).
Miałem taki przypadek jako Team Leader w Zubercu. Musiałem bronić naszego zawodnika przed jedną osobą z publiczności poszkodowaną (tylko teoretycznie bo baba panikowała) przez psa naszego maszera. I co ja miałem zrobić jak nasz Związek wymaga NW (bezwartosciowe w tym przypadku) a nie OC. Gdyby baba poszła do Sędziego nasz zawodnik miałby przechlapane, ze nie ma OC.
W trakcie odprawy na zawodach WSA ja osobiście tylko raz miałem sprawdzane ubezpieczenie OC. To było na ME WSA w Nauders.
Ale na formularzach zgłoszeń na zawodach WSA często trzeba się podpisać pod oświadczeniem "oswiadczam, że posiadam polisę OC ważną od ... do ... i numer. Jak to podpiszesz to organizator pomimo, ze nie sprawdza jest kryty.
Na streningu w Jaku co roku ginie conajmniej jeden pies publiczności. Ja byłem świadkiem jak zawsze kilerami były na szczęście psy zawodników niemeckich. Właściciele psów się rzucali a Niemcy wtedy wyciągają polisę OC i polskim poszkodowanym turystom wędrującym z psami po trasach (lesie) w Jaku bez smyczy i kagańca szczena na buty opadała.
Czyli reasumując w Jaku nie będzie potrzebne OC tylko NW?
[ Dodano: 2007-12-20, 21:22 ]
Uwaga!
Specjalny punkt programu Zawodów Sylwestrowych „Na pograniczu”:
Jeżeli pozwolą warunki pogodowe, zapraszamy zawodników do udziału w sztafecie mieszanej: SKJ - C – B.
Sztafety wystartują w niedzielę, po zakończeniem startów a przed rozdaniem nagród .
Prosimy o zgłaszanie teamów do organizatorów: michal@bikejoring.pl lub na miejscu w biurze zawodów.
Sztafety mogą być w międzynarodowym składzie lub z jednego kraju.
Start w sztafecie nie wymaga dodatkowych opłat.
Czyli reasumując w Jaku nie będzie potrzebne OC tylko NW?
[ Dodano: 2007-12-20, 21:22 ]
Co do wszelkiego typu ubezpieczeń, to zadbajcie wszyscy o to sami, nie licząc na nikogo, ani na klub, ani na związek, a mówie to z własnej autopsji. Wydawać by się mogło,że jest się ubezpieczonym niejako z urzędu /np. będąc w kadrze/, nie ma nic bardziej mylnego.
Wszystko jest dobrze, dopóki nic sie nie stanie, a potem zaczynają się schody i oby nikt nie musiał tego robić pierwszy, ale jak jak bvy ni epatrzeć w historię, ja muszę wszystkiego doświadczyć. Nawet tego.
Witam wszystkich siedziałem teraz dwa dni w Jakuszycach w Bombaju i zaobserwowałem że Niemcy i Holendrzy mieszkający tam na stake-u płacą kupe kasy za miejsce a nie ma tam nawet tojtoja na kupę, po wodę chodzą raz tu raz tam cały czas się o nią prosząc i płacąc a prysznic jest to wielki luksus za który jeśli oczywiście jest akurat jakiś wolny pokój w którymś z ośrodków oczywiście również dobrze płatny.
Aktualnie bardziej opłaca się wynająć pokój i trzymać psiaki pod hotelem niż mieszkać we własnej przyczepie lub camperze.
Zle się dzieje w Jakuszycach i uwierzcie mi że na aktualne ceny narzekają już nawet Niemcy(nawet udało mi się z nimi dogadać) a tak dla porównania cena za jazdę po trasach psim zaprzęgiem to 35zł
za jazdę narciarza z jednym psem 20zł za jazdę samego narciarza 2 ZŁOTE jaja co
Aha przyznam że nie wiem dokładnie ile się płaci za auto na stake-autcie ale około 50 zł
Pozdrawiam
Czy w LZ D0 psy muszą mieć chipy ?
Czy w LZ D0 psy muszą mieć chipy ? Czytałaś regulamin?
W Łodzi było tak,ze psy z BJ i CC musiały mieć chipy ale inne były oznaczane ..chyba,ze coś pokręciłam
chyba jednak cos pokręciłaś bo herka biegła z tautusem w cc a nie ma chipa oczywiscie w lidze
Pilarka, sięgnij do regulaminu, dobrze Ci to zrobi - tam jest wszystko napisane. I nie patrz na żadne inne zawody bo wszędzie obowiązuje TEN SAM regulamin
Teoretycznie nie, ale właściciele psów bez chipów muszą liczyć się z tym, że ich pupile będą posprejowani.
Teoretycznie nie, ale właściciele psów bez chipów muszą liczyć się z tym, że ich pupile będą posprejowani. Albo pokolorowani sztyftem. Ale Bono to psu dodaje tylko uroku.
No cóż Maćku, Jak widać czasy przyjaznego traktowania psów w Jakuszycach już minęły.
Po Czerwińskiej, przez trzy lata odudowywany był ich status na Polanie Jakuszyckiej, między innymi i przeze mnie, chociaż grono było większe. Odkąd do Jakuszyc trafił Pomiechówek i adoratorzy tychże osób, wiedzieliśmy i nie kryłem się z tym mówiąc, że problem powróci i powrócił. Piszę tak, ponieważ pan Gozdowski był i jest wobec mnie szczery i znam jego zdanie na temat tego , dlaczego tak jest.
Przykre, że tak się dzieje, ale cóż, lud chciał, to lud ma.
A tak przy okazji , to i dla Ciebie i dla wszystkich forumowiczów, z okazji Swiąt Bożego Narodzenia oraz nowego 2008 roku, ak najlepsze życzenia zdrowia, pomyślności w życiu prywatnym jak i zawodowym no i samych sukcesów w sporcie zaprzęgowym, życczy cała rodzina "Wilczków".
Jędrek masz racje . Ze swoich źródeł Biatlonowych znam stosunek do maszerów . Zresztą jak by było inaczej to i trasy były by tańsze i miejsce w Biatlonie by sie znalazło a tak to dupa
Wieść gminna niesie , że Dobas bierze się za to i DOBRZE bo szkoda tak rewelacyjnego miejsca !!!
Oczywiście Kudełki z Bieszczad również składają najlepsze życzenia świąteczno noworoczne ( po bieszczadzku KU DOBRU dla wszystkich ) dla wszystkich Formowiczów i ich przyjaciół i rodzin .
Wilczek, Tomek, co nie zmienia faktu, że jak już się stawiają w roli gospodarza i biorą za to wcale niemało bo 85 zł za dobę (35 zł za treningi i+50 zł za postawienie kampingu za dobę), to wodę dla tych maszerów i ich psów powinni dawać bez mrugniecia okiem, bo to po prostu wstyd. Żądamy czystości od siebie, swojego obejścia na stejku, i z jednej strony BP na to liczy, a z drugiej - są jaja choćby z wodą, nie od dziś....
Jeżeli nie chcą tam psów, to niech nie zapraszają nas w ogóle, a jak chcą na tym zarabiać - a jak widać chcą nadal bo ustalają stawki i na pewno na tym nie tracą - to jakiś minimalny standard zapewnić powinni - dostęp do prądu, wody, kontenera na śmieci czy choćby kibla (miejsca) coby wylać fekalia z kibla turystycznego.
Nota bene - okazało się ze do Jaku musimy jechac dwoma samochodami.
Jeżeli ktoś chciałby się zabrać do Jaku w II dzień świąt od rana (jedziemy z domu trasą przez Poddębice, Sieradz, Wrocław, Strzegom, Jelenia) to możemy z tych okolic kogoś wziąć.
Mam jedno miejsce (ew. z psem) w pickupie, i miejsce dla 1-2 ludziów w drugim samochodzie.
To samo dotyczy powrotu, prawdopodobnie 2 stycznia po południu.
pzdr
Witam byłem akurat w ten dzień co Maciek i sprawa z wodą wyglądała troszkę inaczej.
Mianowicie, jakiś baran ok. godz. 17tej złamał klucz w zamku i do rana nie było dostępu do pomieszczenia z wodą. A niemcy, którzy poszli do Bombaju po wodę musieli zapłacić 10zł i byli strasznie oburzeni.
Nie zmienia to jednak faktu, że w Jaku nas nie chcą. Ale aż tak tragicznie to nie jest.
Jestem tam praktycznie codziennie, rozmawiam z ludźmi, obserwuję i chyba jedyne co jest naprawde złe to atmoswera między BP a muscherami. Tylko, że tych drugich jest z dnia na dzień więcej.
No nic trzeba jechać potrenować. pozdrawiam
Ewaka, zgadzam się z Tobą w 100%. Wcześniej nigdy z tym problemu nie było i na pewno pamiętacie, że były i tojki i woda, nie było problemu z wykompaniem się.
Dwa lata mija właśnie, jak byłem od 9 grudnia do 22, właśnie po to aby dopilnować porządku na steyku i rozwiązywać jakieś problemy maszerów, które zawsze mogą, mniejsze czy większe wyniknąć. Poprosiłl mnie o to pan Gozdowski i ja się na to zgodziłem, trenując za to za darmo, mając dommnie zaufanie, zostawiał mi dodatkowo na noc skuter i klucze do pomieszczeń, w razie gdyby coś się stało, jak dodatkowe zabezpieczenie. Faktem jest, że czasami sami maszerzy są wyjątkowi /jak np. ledy Petra Nolle/, której żądania były trochę z poza tego sportu, a którą szybko sprowadziłem na ziemię nie dbając o to czy się tojej podoba czy nie i jeszcze innych kilka sytuacji, które pomimo burmuszenia się trochę Niemiaszków, udało sie rozwiązać i pamiętam, że atmosfera była bardzo dobra.
Należałoby zastanjowić się, co spowodowało, że obecna sytuacja na polanie, jest napięta i nieprzyjemna, znależć powód i go wyjaśnić, a problem rozwiązać należy, ponieważ, jeśli teraz znikną psy z polany, to mówię wszystkim ku przestrodze, żę nie prędko wrócą.
Jaka to byłaby szkoda dla tego sportu, to każdy sam doskonale wie, a więc dołużcie wszelkich starań, aby tak się nie stało.
Pozdrawiam !! i jeszcze raz Wesołych Świąt .
Drodzy forumowicze poszukuje wśród Was chętnych do udziału w sztafecie po niedzielnych startach. Ja oczywiście w Sj, tak więc poszukuje osób do klasy C i B Czekam na propozycje.
Ale się działo.
Wyników nie chce mi się przepisywać, bo by było 129 pozycji.
Jak chcecie coś wiedzieć, to pytajcie.
Aha, Pilarka przeżyła i była gorsza od Jacka Borkowskiego tylko o 21 sekund.
No to super! Gratulacje! Grześ może choć pierwsze 3-4 miejsca z każdej klasy? A może DataSprt.pl wzuci na stronke z wynikami z pierwszego dnia bo wiem że maja taką możliwość!
No to super! Gratulacje! Grześ może choć pierwsze 3-4 miejsca z każdej klasy? A może DataSprt.pl wzuci na stronke z wynikami z pierwszego dnia bo wiem że maja taką możliwość!Marek na pewno wrzuci wyniki na stronę.
Jakie klasy chcesz (3-5), bo zaraz wieczór maszera.
C0,1 D0,1 B0,1 no i jak M. S w nielimitowanej?
Wklejcie kilka fotek i napiszcie jak jest! Kurcze, my tu opalamy się przed monitorami i tęskno nam za prawdziwą zimą... W każdym razie trzymam kciuki za startujących
Jest śnieg i jest mroźno.
Wczoraj mi bateria padła, więc teraz podam już miejsca po obu dniach.
SKJM
Porubsky 57:21,32
Sramek 58:42,40
Stejskal 1:00:09,29
SKJK
Erlebachova 53:53,31
Klikarova 55:09,79
Podraska 59:08,05
B0
Trnka jr. 47:03,88
Trnka 50:11,57
Krupicka 52:32,85
B1
Krkoska 53:40,49
Kurka 59:38,18
Eberhardt 1:02:44,58
A
Betz 1:01:10,25
Krupicka 1:03:50,04
Wodziński 1:04:06,50
O-US
Pfeifer 1:08:24,50
Mikolasek 1:15:51,92
Surówka 1:16:21,77
C0
Nesnerova 35:53,36
Pavlik 37:03,72
Świderski 38:31,13
C1
Surówka 37:06,40
Mauderer 42:15,18
Włodarczyk Mikołaj 42:51,96
C2
Maciąg 1:01:43,64
Chlan 1:10:01,43
Nikisch 1:15:59,04
D0
Stawowczyk Monika 24:45,36
Liszka 28:11,38
Jamroży Ryszard 30:26,59
D1
Jamroży Tomasz 21:54,12
Stawicki 22:53,76
Malak 24:36,11
D2
Błach Agnieszka 28:35,89
Radłowski Roman 33::02,77
Waśkowski Mikołaj 34:47,50
Wyniki oczywiście nieoficjalne.
D0
Stawowczyk Monika 24:45,36
Liszka 28:11,38
Jamroży Ryszard 30:26,59Grześ z jakim psami biegłeś i Manu z jakimi?
[ Dodano: 2007-12-30, 14:23 ]
My już w domku!
Było świetnie, mroźno i wesoło!
Jak pogonię Pilarkę to zaraz wrzuci jakieś fotki
Adam, no przecież nie z Manu i Chinookiem Ledwo mi biegały w lidze, jak robiłam licencję - Chinook nie jest zainteresowany bieganiem, a Manu, choc jest, to staruszkowi sił już brakuje... Nie sądziłam, że wystartuję w Jakuszycach, ale w Szymbarku Piotr Subiel mi zaproponował swoje psy - bardzo mu jestem wdzięczna za tę jazdę i za doświadczenie, jakie zyskałam
Adam, no przecież nie z Manu i Chinookiem Ledwo mi biegały w lidze, jak robiłam licencję - Chinook nie jest zainteresowany bieganiem, a Manu, choc jest, to staruszkowi sił już brakuje... Nie sądziłam, że wystartuję w Jakuszycach, ale w Szymbarku Piotr Subiel mi zaproponował swoje psy - bardzo mu jestem wdzięczna za tę jazdę i za doświadczenie, jakie zyskałam Nie no wynik super! Gratuluje serdecznie! Ciekawiło mnie czy pożyczyłaś coś czy może sprowadziłaś sobie jakieś szybkie SH lub mixy ale teraz wszystko jasne i jeszcze raz gratuluje.
Gratuluję wszystkim, niezłe wyniki
a ja chce zdjecia, tu gdzie jestem juz dawno nikt nie slyszal o sniegu
Komuna, gon ta Pilarke
Komuna, gon ta Pilarkesie robi :-)
[ Dodano: 2007-12-30, 21:11 ]
gon ja dalej
Umyłzęby i zapina
komuna - nie dawkuj emocji, tylko wrzuć więcej tych fotek, bo niektórzy śnieg tylko na nich mogą oglądać
Nie no wynik super Było dobrze, ale w LZ jeszcze lepiej
Jeszcze Zofia
[ Dodano: 2007-12-30, 22:25 ]
idę spać!!!Nie zapomnij wyłączyć TV
A co się w sztafetach działo? Jakieś wyniki?
Z tego co mi wiadomo sztafet nie było, powodów jednak nie znam
Sztafety nie odbyły się ze względu na wycofanie się zespołów, niedługo przed startem. Były 3 sztafety zgłoszone ale bodajże dwie zostały wycofane z powodu problemów żołądkowych psów.
D0
Stawowczyk Monika 24:45,36
Liszka 28:11,38
Jamroży Ryszard 30:26,59Grześ z jakim psami biegłeś i Manu z jakimi?
Z tymi dwoma
Isią od Jolki Kałat i z Natanem.
Ktoś tu pisał, że psy startujące w BJ nie potrafią ciągnąć.
Ktoś tu pisał, że psy startujące w BJ nie potrafią ciągnąć. Tak Grześ wyszło że psy w BJ to tylko dodatek
Super wyniki!
Myśmy wrócili o północy do domu...
Ale nie da się ukryć: zawody udane
Mój pierwszy start na saniach ochrzciłam piękną glebą w rowie
Ale i tak było fajnie Chester pierwszy raz na zawodach w oba dni dawał z siebie wszystko Tylko Vivcia w niedzielę postanowiła potraktować ściganie się jako zabawę bo praktycznie w ogóle nie współpracowała no ale cóż - i tak jest kochana
Jak zwykle zagrzałam ostatnie miejsce w swojej klasie, ale ono jest takie fajne że aż sie nie chce go opuszczać nie no żartuję... trasy był świetnie, choć na początku wydawały mi się autostradami - a ja tam wolę wąskie dróżki
Najbardziej podobał mi się ten odcinek, który wyglądał jak wał... z obu stron były drzewa ale między nimi można było dokrzeć delikatne rysy gór
Z forumowych wieści:
Reimarka wykręciła najlepszy czas LZ (MS pojechał pierwszego dnia treningowo trasę C),
Wajola wygrała korespondencyjny pojedynek z Pilarką,
Reimar robi pyszne spagetti, a Narcyz tosty,
Metroska nie chciała nas odwiedzić, będąc w Świeradowie.
A kto wrócił do domu na nowych sankach ?
Krkoska B1
Wajola wygrała korespondencyjny pojedynek z Pilarką, Że co?
Jak to, że co?
Że miałaś od Pilarki lepszy czas na tej samej trasie.
Nawet ja miałem lepszy czas od Pilarki
gratulacje, pewnie się bardzo cieszycie
Reimarka wykręciła najlepszy czas LZnie tylko LZ
To, że D0 LZ było lepsze od D0 PP napisał już Bono.
a na jakih psach biegla Pilarka i Reimar? Gratuluje wszystkim
no to teraz sylwester i świętowanie, mam nadzieje że pojawi sie więcej fotek ba są naprawdę fajne.
ps. a ile stopni było ??
Że miałaś od Pilarki lepszy czas na tej samej trasieniemożliwe jak powiem o tym moim psom sturlają się ze śmiechu
Bo my z Chesiem i Vivą turystycznie sobie jechaliśmy, tempem krajoznawczo-obserwatorskim
PS Gratuluję wszystkim! I zwycięzcom i tym, którzy mocno się starali ale się nie udało jak i tym którzy mało się starali
Wstydzę się za wszystkich którzy wyśmiewają Pilarkę , bo gdyby nie ta ogromna liczba uczestników miała by drugie a może nawet pierwsze miejsce.
Po kilku rozmowach doszedłem do wniosku że są osoby ,które nie zrozumiały sarkazmu więc…
Bo my z Chesiem i Vivą turystycznie sobie jechaliśmy, tempem krajoznawczo-obserwatorskimteż przed kolegami sie tak tłumacze jak mnie psy wystawiają
też przed kolegami sie tak tłumacze jak mnie psy wystawiają Zależy co znaczy wystawiają
Mnie troche Viva "wystawiła" w drugi dzień, no ale cóż, widocznie sobie zasłużyłam
Och och ale smieszne Gdybym przyjechała z psem ,z którym trenowałam to by było co innego A że moja druga prawie 10letnia sunia mi sie zatrzymywała na górce i zawracała do pana to nie moja wina Na górce stałam jakieś 2 min i czekałam aż monia dojedzie żebysmy sobie razem pojechały . Podsumuwując Kuba ciągnął sanie,mnie i June,która zawracała ciągle i nie chciała biec. Szkoda wajola ,ze nie jechałaś z emną na treningu ja na snowboardzie z Kubą a Ty z dwoma psiakami na saniach (weź pod uwagę to,że na snowboardzie nie da się psu pomagać) patrzałabyś na ogon Kubka
Zobaczymy za rok czy nawet w najbliższym czasie jak wystartuje z Kubą i Askim Zobaczymy kto się bedzie śmiał ostatni
[ Dodano: 2008-01-01, 14:43 ]
Pilarka. Musisz nauczyć się jeszcze jednego. Nie reagowania na takie zaczepki.
Trzymaj się zdrowo i trenuj wytrwale.
teraz zupełnie inaczej patrzę na te zawody i kiedyś to ja będę się z Was śmiałaA ja się z nikogo nie będę śmiał nawet po tym, jak przejadę Iditarod.
Gratulacje dla wszystkich i przyłączam się do rady Jacka - nie zwracać uwagę na złośliwości, trenować, uczyć się i z pokorą podchodzić do trasy i konkurentów. Wtedy każde miejsce będzie cieszyło.
Keep fighting!
a na jakih psach biegla Pilarka i Reimar?w D0 z Dolkiem i Babka, w D1 mala paraolimpiada z Laredo i Reina
a dzis Marlena pojechala z Laredo, Reina i Pako Agnieszki
Pilarka. Musisz nauczyć się jeszcze jednego. Nie reagowania na takie zaczepki.
Trzymaj się zdrowo i trenuj wytrwale.Okey
Cieniu... Pilarka, a coś Ty taka poważna się zrobiła? Ktoś Cię zmuszał do startowania z 10-letnią suczką? Chyba nie...
Sorry, nie chciałam Cię urazić, ale wiesz... to ja jestem tą najwolniejszą zwykle na zawodach dlatego się zdziwiłam
Szkoda tylko że taka dojrzała nie byłaś w sprawie z pająkiem
I pewnie dalej będziesz ta najwolniejszą w to nie watpie-a ja sie dopiero ucze i wszysto przede mną
a jeśli chodzi o 10 letniego psa to owszem nikt mnie niezmusił-tylko przytoczyłam porównanie wiec nie wiem czym ty sie szczycisz?
a ktoś taki jak ty nie jest w stanie mnie urazić ponieważ nie jesteś dla mnie zadnym autorytetem
Żegnam.
Pilarka
Aż chce się zacytowac "Żegnam ozięble"... Tylko nie pamiętam, z czego to cytat
Dziewczyny, nie kłóccie się. Jesteście przyszłością tego sportu, dużo w was zapału i to podziwiam. Ale nie zachowujcie się jak polscy politycy, którzy zamiast robic coś konstruktywnego, wolą obrzucac się nawzajem błotem... Zdrowa rywalizacja, pełne fair play (także to słowne ) i zaraz atmosfera się poprawi Życzę wam pogody ducha i zgody na ten Nowy 2008 Rok !!!
http://www.e-szklarska.com/fotogaleria.php;]
żałuje, że akurat samochód trafił do warsztatu
dzięki wielkie pewnemu panu za wyciagniecie wszystkich moich klamotów ze śniegu na czarne oraz innemu panu i pani za znalezienie tego co zgubiliśmy mimo że wrocilibyśmy w Boskiej nieswiadomości
Gratulacje dla wszystkich uczestnikow!
pewnie dalej będziesz ta najwolniejszą w to nie watpie-a ja sie dopiero ucze i wszysto przede mną
Wajola tez sie dopiero uczy i tez wszystko przed nia....a za takie słowa to bys ode mnie na miejscu oberwala!Wiesz jak nie umiesz przegrywac,to nie wiem czy jakikolwiek sport jest dla Ciebie....
nie moge....kto tu jest zaczepny?Ty wogole czytalas co Wajola pisze?Ze sie zdziwila ze raz nie byla na koncu,a Ty do niej z takimi tekstami....
Proponuje w tym jakze miejmy nadzieje piekniejszym nowym roku nauczyc sie pokory i popracowac nad charakterem,nie szukac zwady a wyciagac wnioski.....
gratulacje dla wszystkich... za dobre wyniki, za dotarcie do mety...
zazdroszcze Wam tych zawodow ale kiedys i ja dotre
A czy ja przegrałam ? Osiągnęłam to,co chciałam-dotarłam do mety cała i zdrowa .. JA jestem zaczepna ?
Teraz już wiem ,że w tym sporcie nie ma zdrowych znajomości(a tak myślałam),a zwykła rywalizacja.Szkoda,że ta jest...jednak mimo wszystko wierzę że są ludzie i ludziska-tacy którzy robia to z pasji i tacy których trafia szlak jak ktoś jest lepszy.
Jak już pisałam wcześniej ŻEGNAM. Temat dotyczy Jakusyzc a nie Pilarki
[ Dodano: 2008-01-01, 23:25 ]
Dla wielu z Was "wjeżdżanie" na drugą osobę stało się już chyba priorytetem. Ja też byłem szybszy od Pilarki i wcześniej w temacie to odnotowałem ale nie znaczy że od razu się z niej wyśmiewam Po tych zawodach moja opinia o Pilarce zmieniła się już całkiem na plus. Wcześniej dużo dobrego o niej słyszałem ale teraz to już pełen szacunek dla niej. Sam jej przyjazd na zawody powinien zamknąć usta wszystkim jej "przeciwnikom". Rozmawialiśmy z Pirzokiem i rakiem o niej w Jakuszycach i jesteśmy pełni podziwu dla niej .
Nie dziwie się jej Rashi, że w końcu o kimś coś złego napisała. Mimo że zrobiła coś w co nikt już nie wierzył oprócz niej dalej są na nią wrzuty. W końcu i ona musiała odreagować. Padło na wajolę .
Bo to pisanie tutaj jest bezsensowne i do niczego nie prowadzi Oj mylisz się .
Nad charaktere, pracowac nie zamierzam i raczej nie muszę Charakter idealny?
Uświadomiły mi to osoby które są moim autorytetemTo są takowe?
Charakter idealny? ZAmiast gadać tomozę zacznij trenować cwaniaku ! MAsz psa kilka mies i nawet z nia nie biegasz..psss
ZAmiast gadać tomozę zacznij trenować cwaniaku ! MAsz psa kilka mies i nawet z nia nie biegasz..psssOj, cwaniakiem to ja nie jestem, chociaz czasem by sie przydało .
A narazie nie biegam, i co z tego?
zacznij trenowacTo kiedy zaczne zależy w tej chwili od kuriera, nie ode mnie
A są... przez Ciebie nie pojete ...A skąd ta pewność?
Zresztanie dane będzie Ci je poznać skoro nawet trenowac nie będzieszAłć, kiedyś zrobisz ZONK
Z takim zapałem na zawodach Cie nie widzeWidocznie źle patrzysz
Woow...a powiedz od kieyd masz psa ? ;]
Żegnam
Pilarko, zauważ, że to ja napisałem o przegranym korespondencyjnym pojedynku i bardzo sie cieszę, że tak sie stało. Samą chorobliwą ambicją jeszcze się nie wygrywa.
Jak dla mnie, szczytem głupoty było zgłoszenie się do klasy D i pojechanie na zawody mając tylko jednego psa i nie mając dogadanego pożyczenia na start drugiego. Pomijam już fakt, że całkowitą niewiadomą była chęć współpracy obydwu.
Ale to jeszcze nic.
Szczytem bezczelności było mieć pretensje do właściciela suki, który Ci ją pożyczył do startu (gdy nikt inny nie dał Tobie swojego psa do startu w parze z agresywnym Kubą), o to, że ona nie chciała biec. Wcale się temu nie dziwię, skoro drugiego dnia na starcie jedyne co potrafiłaś mówić, to to, że ona nie pobiegnie. A gdzie zachęcenie, motywacja psa do biegu?
Mam nadzieję, że to Cię czegoś nauczy i zaczniesz od pracy nad swoim psem, by nie rzucał się na inne psy, tak jak na mecie drugiego dnia w Jakuszycach oraz nie będziesz go zostawiać przywiązanego do drzewa, tak jak w Łodzi. Przy takim podejściu, to życzenia Jacka Ci nie wiele pomogą.
Pilarko, 2007-10-18, i co w związku z tym? Wydaje mi się, że lepiej aby się do końca oswoiła przed treningami, ona nie umiała kompletnie nic, od chodzenia na smyczy, po wchodzenie po schodach, więc to o czymś chyba świadczy.. Przez całe życie siedziała w tej klitce, to była dla niej wielka zmiana i szok, wciąż zauważam jak robi się coraz bardziej żywa z biegiem czasu.
Również żegnam
I przepraszam za OT
Nie mam pretensji.JA chyba dostałam liderkę dzięki czemu nie było problemów ze skręcaniem. Po prostu sie tłumacze bo mi dogryzaja. Mówiła,że nie pobiegnie ponieważ właściciel jej nie startował i ona już na starcie zawracała,niezauważyłeś?
Sęk w tm,że osoba od któej miałam dostac sunie zachorowałą i przyjechała dopiero wczoraj ...
w Łodzi było pełno psów zostawionych samych na stejkuA czy zawsze coś, co robi wiele ludzi jest prawidłowe?
Nie mam pretensji.JA chyba dostałam liderkę dzięki czemu nie było problemów ze skręcaniem. Po prostu sie tłumacze bo mi dogryzaja. Oj, miałaś Ty pretensje do jej właściciela, miałaś. Sam mi o tym mówił.
Pilarka jak w tym tonie dalej bedziesz prowadzić tę dyskusję to dojdę do wniosku, że nic się nie nauczyłaś. Wyciszenie dobrze ci zrobi. A wtedy wszyscy ci pomogą nawet konkurenci.
Przed tobą i Wajolą (to chyba też jakaś młoda osóbka której nie miałem przyjemności poznać) jest jeszcze wiele zawodów nawet lepiej obstawionych niż te w Jaku.
A co do zostawiania psów na stejku to nigdy nie patrz na to co robią wszyscy tylko na to co robią najbardziej doświadczeni. Ich zawsze jest mniej niż wiecej.
Bo jedynie Twój chciał wszystko w pobliżu rozszarpaćHmmm.. też w Łodzi przeżyłem chwile grozy jak nieopatrznie z Sajanem podszedłem do Kuby, ale jakoś zamiast agresji było machanie ogonami... może to tylko 'zasługa' Sajana, ale chyba jednak jakieś efekty p stronie kubka też widać.. czasami... z zaskoczenia...
Oj, miałaś Ty pretensje do jej właściciela, miałaś. Sam mi o tym mówił. Ciekawe.Rozmawiałam z Nim i sie pytał jak bieglato powiedziałam jak byłoi to wszystko.I o co miałam miec pretensje? O to,że pies nie chciał biec z obca babą ? Mój Kubek pewnie też by nie pobiegł.I pretensji nie miałam.Prawdopodobnie dzięki niej cało dotarłam do mety bo nie było żadnych problemów jak nas ktoś wyprzedzał ,a i nie mógł przez nią Kuba chodzićna boki.Dostałamdoświadczoną i usłuchaną sunie,tyle że nie chciała biec bo mnie nie znała..
I już nie mam zamiaru ciągnąć tego tematu ... Uprzedzam,że zleje wszelkie odpowiedzi dotyczące tego jaka to Pilarka jest nieodpowiedzialna etc.
Wersja właściciela różni się trochę od Twojej, a to świadczy, że inaczej odebrał tą sytuację, niż tu napisałaś.
Tak jak napisałem wcześniej, mam nadzieję, że Cie to czegoś nauczy.
Pozdrawiam.
Witajcie
A ja troszke z innej beczki.
Dzis dorwałam sie do internetu dopiero po długiej przerwie.
Gratuluje wszystkim zawodnikom ktorzy brali udział w zawodach w jakuszycach.
Sobie tez gratuluje wyobrazcie sobie ze przez trzy dni mialam biegunke z powodu startu pierwszego na saniach i zerowych umiejetnosci saneczkarskich - wstyd sie przyznac ale w pierwszy dzien na macie duzo jechalam ze starchu zeby psy mi nie uciekly zeby sie nic zlego nie stalo - w drugi juz bylam bardziej wyluzowana ale mialam problemy na trasie z jednym niemcem wyprzedzilam go a pozniej on mnie noi zastawil mi droge - bo jego psy zaczely robic kupy . Wiec czekalismy az skancza pozniej znowu go wyprzedzilam pozniej drugiego niemca i dalej juz jakos poszło. Uffff
Teraz juz sie tak bardzo nie boje nastepnych startow.
Ale duzo mi jeszcze pracy zostało ( przedewszystkim psy nie maja wytrenowanej szybkosci)
po drugie mam kiepskie sanki po trzecie nie wysmarowane smarem po czwarte super jeszcze jezdzic na nich nie potrafie
To tyle z realacji jakuszyckich - z mojej strony
Wszystkim tez życze sukcesów i szcześcia w nowym roku zarówno na zawodach jak i w życiu prywatnym i zawodowym.
lillu
www.freespark.pl
Padło na wajolę .No cóż...już przeprosiłam.
czy ma ktos moze wiecej zdjęc z jakuszyc albo filmiki ?
Bardzo prosze o przesłanie czy linka lilu@poczta.onet.pl
Mówiła,że nie pobiegnie ponieważ właściciel jej nie startował
Grzesiu, wiem że jestem głupia i w ogóle mam problemy z czytaniem ze zrozumieniem... ale o co chodzi z tym "pojedynkiem korespondencyjnym"? Pojedynek korespondencyjny, to taki, w którym nie rywalizujesz bezpośrednio (tutaj w jednej klasie), ale z uwagi na warunki da się porównać wyniki (tu była podobna klasa D0PP i D0LZ, ten sam dystans).
Tak poza tym, ja to napisałem w wieściach z przymróżeniem oka i tak należało to traktować.
Cytat:
w Łodzi było pełno psów zostawionych samych na stejku
A czy zawsze coś, co robi wiele ludzi jest prawidłowe?[code][/code]A niby do czego służy stake-out, jak nie do zostawiania na nim psów?
Hm, wydaje mi się że można znaleźć bardzo wiele zastosowań
Cytat:
w Łodzi było pełno psów zostawionych samych na stejku
A czy zawsze coś, co robi wiele ludzi jest prawidłowe?[code][/code]A niby do czego służy stake-out, jak nie do zostawiania na nim psów? Kolejna osoba z doskonałą znajomością regulaminu...
Dla przypomnienia
6.0.5. Na terenie zawodów psy nie znajdujące się w przyczepie lub pojeździe muszą być pod stałą opieką ich opiekunów
Tak poza tym, ja to napisałem w wieściach z przymróżeniem oka i tak należało to traktowaćOczywiście, tylko nie do końca wiedziałam o co chodzi
A widzisz Baranek, faktycznie nie wiedziałem - wynika to zapewne z faktu, że jestem przesadnio ostrożny w kwestii bezpieczeństwa moich psów i... nigdy ich nie trzymam na stejku dłużej, niż kilka minut. W przyczepie mają ciepło, miło i przyjemnie, więc po co się mają szarpać na łańcuchach?
Pzdr
Warto znać regulamin dyscypliny którą się uprawia.
Dziękuję za Pzdr
Kilka fotek czeskiego autorstwa:
http://standa9.rajce.idne...UP_-_Jakuszyce/
Wklejcie kilka fotek i napiszcie jak jest! Kurcze, my tu opalamy się przed monitorami i tęskno nam za prawdziwą zimą... W każdym razie trzymam kciuki za startującychi
ps. zdjęć mam masę, ale nie zdążyłam zrzucić, jutro rano obrobię galerięMam nadzieję, że przebierzesz te z "Akcji Choinka"
Mi udała się wrzucić kilka fotek z pierwszego dnia zawodów (na razie).
jakuszyce 1 dzień
Czy ktos ma jakies problemy po jaku z psiakami??
Mam nadzieję, że przebierzesz te z "Akcji Choinka"ja tez mialabym taka skromna prosbe, zeby nie wszystkie wrzucac na forum
ja tez mialabym taka skromna prosbe, zeby nie wszystkie wrzucac na forum ha! chcesz, będę okrutna Ile warta jest twoja prosba, blondyna?
Kalista, z akcji "Choinka" nie mam zdjęć (trudno przeprowadzać tak sprawne akcje i je dokumentować). Mam za to przeziębiony pęcherz, podwójną ósemkę na smyczy w spodniach i wciąż luźne usta
(tzn. mam fotkę dwóch mężczyzn nieudolnie próbujących nasladować naszą szlachetną akcję. Jednego zidentyfikowałam, drugi pozostaje niewiadomym.
[ Dodano: 2008-01-03, 13:25 ]
ktos kiedys mi cos pisal o tym, zeby przesiasc sie na skuter sniezny, to bedzie jeszcze szybciej... no i faktycznie bylo fajnie ale z osemka klapciatych w nocy bez czolowki jeszcze wiekszy odjazd
[ Dodano: 2008-01-03, 13:30 ]
jak szaleć to szaleć
ta "akcja choinka" to nie wygląda mi na prace nad poprawą wizerunku maszera w Jakuszycach
Ooo widzę fotki z porannej toalety. Dzien II Czyżbym chciała połknać przyczepę?jak sie dobrze przyjrzysz temu zdjęciu to zobaczysz jakie ładne różki ma Marzena
jak sie dobrze przyjrzysz temu zdjęciu to zobaczysz jakie ładne różki ma Marzena znaczy się juz nie musi szukać czapki z uszami
ta "akcja choinka" to nie wygląda mi na prace nad poprawą wizerunku maszera w Jakuszycach runa, akcja "choinka" była akcją jak najbardziej ekologiczną i zgodną z naturą
Hej Mirku, moje troche chorowały na trasie i po zawodach w samych jaku, teraz to przywlekły do domu- jedna młoda juz sobie rzyga a drugi pies dzis w nocy tez mi dał popalic..a juz myslalam ze nam to lightowo przejdzie
Przy 800 psach z roznych zakątków Europy zawsze sie cos przywlecze.. (
Poczytaj o zarazeniach pierwotniakami jelitowymi na WC IFSS w Lublincu- poprosze o wstawienie na mushing.
pozdr
jeden mały pawik u suki i delikatne, niewielkie rozwolnienie u dwóch, ale :
1. bardzo niewielkie oznaki,
2. grenlandy to odporne bestie,
3. kundel zdrów jak ryba
u nas z 13 psów 7 miało sraczkę przez jeden dzień, ale wszytskie żarły, piły i nie było innych oznak złego samopoczucia czy odwodnienia. Raczje była to kwestia zmiany wody. Pod koniec dwa z hasiorów puściły pawia (bez sraczki) w sylwestra + Zoska dzien przed, ale zaraz potem wróciło do normy.
U mnie dwa psy bardzo duze wymioty i biegunka. Trzy psy tylko biegunka.
Reszta zdrowa jak rydze.
Teraz wszystko okey obeszło sie bez weta
lilu
www.freespark.pl
Ja w Jakuszycach nie byłem, ale moje psy miały rozwolnienie oba.
Jeden przez dwa dni, drugo przez trzy.
Innych oznak nie zauważyłem.
Może wirus jakiś przemieszcza się powolutku...
Powiem Wam, że ja miałam stracha, bo w planach długi wyjazd, ciągle nie ma nas w domu, ale na szczęście cała szóstka (i psy Piotra o ile wiem też) zdrowa, uff Tyle, że my byliśmy na samym końcu stejku, wręcz poza nim nieco...
A moje psy nic nie miały. No ale trudno się dziwić... na stejku były tak choćby wcale
Dołek chyba chce mieć swoją stronę internetową:
Dołek chyba chce mieć swoją stronę internetową:
ObrazekHehe
Dołek chyba chce mieć swoją stronę internetową:
SWIETNE UJECIE !!
super gratulacje dla fotorgrafa
dobre dobre xD
http://picasaweb.google.c...729723809503858http://picasaweb.google.c...729745284340354http://picasaweb.google.c...730647227473218http://picasaweb.google.c...729775349111442musze przyznac, ze byly to najbardziej oryginalne zareczyny, jakie widzialam
Nie otwierają się...
pozmienialam na linki - wczytuja sie?
Alaskanka, Narcyz - gratuluję.
Aż żałuję, że wyjechałem wcześniej.
Alaskanka, Narcyz - gratuluję. również gratuluję
oraz gratluacje dla startujących, zwycięzców i zwyciężonych.
Teraz już się wczytują. Dzięki Grzesiu i Milenka.
I ja gratuluje . Widać, że Jakuszyce zbliżają
Narcyz Gratulacje nie ma to jak dobre psy i do tego Super Kobieta
i pewnie jedno z drugim idzie w parze?
No ja tez muszę pogratulować, choć już pewnie gratulowałem.
Ale co nerwów wcześniej było...........
[ Dodano: 2008-01-06, 18:39 ]
Dzięki wszystkim A co do świń pieczonych to poczekamy jeszczę trochę.
Ee ee narcyz daj spokój niech koledzy sobie pożyją kupimy prosiaka takiego jak w Kcyni
Gratuuuulacje
Gratulacje
Narcyz - GRATULACJE
gratuluje równiez
Congratulation (czy jak to się pisze )
Narcyz i moje GRATULACJE dla WAS!!!
jak odrosniesz jeszcze troche od ziemi to i tobie bedzie wolno
mama ci nie mowila, ze nie wypada zwracac starszym uwagi?
jak odrosniesz jeszcze troche od ziemi to i tobie bedzie wolno
mama ci nie mowila, ze nie wypada zwracac starszym uwagi?Jak to Narcyz już powiedział, Pilarce to potrzeba więcej kija, mniej marchewki
A jak się nie poprawi to trzeba jej będzie oczy za rok zawiązać.
na nastepny wyjazd do jaku zabiore kija
Co jak co, ale pomysł bardzo oryginalny . Kurde, tak myśle.. jak nie zostane księdzem i dożyje właściwego wieku to może podkradne?
GRATULUJE !!!!
Co jak co , ale każdy by chciał mieć "zaręczynowe" zdjęcia z tak zżuloną koleżanką z forum w tle Naprawdę wstrzelona idealnie
Gratulacje!!
Gratulacje i od nas
A skoro zaręczyny takie oficjalne to i weselisko będzie imprezą otwartą .. dla wszystkich?
Reimar,źle mnie zrozumiałaś.. Chodziło mi o to,że ze śmiechu nie wyrabiałaś a nie o picie
Jak to Narcyz już powiedział, Pilarce to potrzeba więcej kija, mniej marchewki
A jak się nie poprawi to trzeba jej będzie oczy za rok zawiązać.cii... Bo mnie będą za rok z pałkami ganiac
z opóźnieniem ale zawsze
http://www.husky.info.pl/...esje/index.html[ Dodano: 2008-01-07, 15:17 ]
No to i ja dorzucam kilka fotek
http://pirzok.fotosik.pl/albumy/345425.html[ Dodano: 2008-01-07, 22:41 ]
bardzo ładne i przyjemne dla oka trasy musiało sie fajnie jechać w takim klimaciku
Narcyz i Alaskanka - GRATULACJE
A zdjęcia pierwsza klasa
mam pytanie kto zgarnął te sanki??
Zwycięzca klasy B1 Stefan Krkoszka.
dzięki
Stefana znam od momentu jak miał 10 lat, Były to początki sportu zaprzęgpwego w Polsce, a przyjeżdżał do nas na zawody z rodzicami i sprzątał gówna po psach na steyku.
Teraz łoi dupy wszystkim w klasie B1 a psów dochował sie sam z rodzicami, bazując na dobrych hodowlach. Jest super facetem, który nigdy nie ma problemu na zawodqach , taka spokojna dusza i bardzo się cieszę że jest w Duango. Przykład do naśladoweania dla młodych ludzi i prawdziwy czempion w tej klasie, nie umniejszając tylko dla tego bo w tej klasie nie ma MS, ale i tak go bardzo cenię.
No Wilczku, Stefan niestety nie jest w Durango nie wiadomo czy wogóle formalnie jest w Związku. Ty pamiętasz jak pisaliśmy podanie o zmianę barw klubowych 2 lata temu. Pisma poszły i do Extreme i do Związku. Extreme nic nie odpisał a Związek napisał że jest kilka dni po terminie "transferów". Ale co najciekawsze sam Stefan mi powiedział, ze nigdy nie pisał żadnego podania ani do Extreme ani do Związku. Prawdopodobnie wszystko odbyło się na zasadzie oświadczenia woli. Ale w tamtym okresie w Związku nikomu to nie przeszkadzało. Stawiam duże piwo temu kto znajdzie jakieś podanie podpisane własnoręcznie przez Stefana
A tak w temacie to byliśmy latem z nieoczekiwaną wizytą u Stefana w domu. Tak bez uprzedzenia. Wspaniałe miejsce w górach, dookoła lasy i wspaniały czyściutki kenel w którym pieski mają jak w raju. Wszystko w drewnie (Stefan jest drwalem). A my pod wielkim dębem popijaliśmy piwko z rodzicami i babcią Stefana. Pomimo, ze Stefan nie jest w DR (nie wiadomo gdzie jest) to jest z nami.
No to rzeczywiście, przypadkowo wyprowadziłeś mnie z błędu. Wiedziałem o tym że
Stefan chciał do DR i że cos w tym temacie sie działo, więc byłem pewny, że to już załatwione. Abstrahując juz od jego przynalezności, to super facet jak z resztą cała rodzinka.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pldegrassi.opx.pl