alexisend
I na tym forum zamieszczę pytanie . Kiedy zostanie podjęta decyzja czy zawody w jaku się odbędą czy dzień czy 2 dnie przed zawodami bo na razie śniegu nie widać .
Czy ktoś się orientuje czy na trasach w Jakuszycach jest dużo kamieni? Jeżeli śniegu nie będzie, to czy pozwolą jeździć po tych trasach wózkiem z psami?
Jeśli jest śnieg, to z tego co zdążyłem się zorientować trasy są ratrakowane, ubijane, wygładzane itp.. nie ma na przygotowanych trasach kamieni.. a jeśli śniegu nie będzie, to nie wiem jak to wygląda... czy trasy są ratrakowane drogami, czy po protstu wytyczane po łąkach?
Chodzi mi o to, czy kamienie są pod śniegiem, w końcu to góry. Gdyby sniegu nie było to ja i tak tam będę, więc wtedy chciałabym jeździć wózkiem z psami po tych trasach, a duża ilość kamieni wyklucza takie treningi.
podobno kiedy niema sniega to za fajnie to nie wyglada ale sam nie wiedzialem tylko gdzies zaslyszalem. a łąki ? tesh ich tam nie widzialem.
Jeśli nie ma śniegu Jakuszyce nie są dla psów. Po prostu je zepsujecie,ale to już wasza sprawa.
A czy są nadal pobierane opłaty od zaprzęgów? Ile?
bylem w tym roku ale poza zawodami. udalem sie do biura wniesc jakąś opłate za jazde z pieskami i w sumie zaplacilem pare złotych. chyba 2 zl - tyle ile pobieraja od narciarza ktory chce sobie posmigac. ale oplata byla dobrowolna. prosili tylko zeby kupy zbierac po psach )) ja co prawda tylko z dwoma pieskami ale nie ptali ile ich mam.
W zeszłym roku 29 grudnia płaciłam 30 zł za trening.
Decyzję o odwołaniu zawodów Sylwestrowych (jeżeli nie bedzie śniegu) Klub DR podejmnie na 3 dni przed zawodami. Na 100% nie przewidujemy zamiany zawodów ze śniegu na dryland. Nie radzę też trenować w Jaku na wózkach jeżeli kochacie swoje pieski.
Oficjalnie obóz treningowy rozpoczął się 15 grudnia i potwrwa do 15 lutego. Opłaty za trening wynoszą 15 zł od zawodnika za dzień. Jeżeli przyjeżdzamy z przyczepą kempingową to 30 zł za dzień w tym są wliczone treningi dla jednego zawodnika. Wymienianie się numerami jes surowo zabronione (jezeli zawodnicy z Polski bedą to nagminnie robić dostaniemy zakaz treningu w Jakuszycach)
Na dzisiaj jest biało ale pokrywa śniegu wynosi tylko 5-10 cm i ratrak nie jeździ.
Tak z ciekawości - gdzie można zasięgnąć informacji na temat midu, który ponoc ma się odbyć w Jaku?
Bo na razie widze tylko, że zawodnicy będą się ścigać w tajemniczej klasie MID. A dystans? Podział na klasy? Konieczność posiadania licencji? Czipów? No bo kurde co jest i gdzie można o tym poczytać?
HT - Toie nie potrzeba informacji, Tobie potrzeba cierpliwości....
JAKUSZYCE
Na pograniczu
06.01.2007 - 07.01.2007
Zgłoszenie do Pucharu Polski • • Zgłoszenie do Ligi Zaprzęgowej
SZCZEGÓŁY ZAWODÓW:
nazwa: Na pograniczu
miejsce zawodów: Jakuszyce
termin: 06.01.2007 - 07.01.2007
Puchar Polski Liga zaprzęgowa
klub: Cze-Mi
nawierzchnia: ?nieg
klasy: A, B0, B1, B2, C0, C1, C2, D0, D1, D2, SJM, SJK, Pulka, MID, MID, MID
dojazd:
,
osoba kontaktowa: Tomasz Radłowski 0 695 606 055
opis:
Sprint + Mid
Organizatorzy: Cze-Mi, Grey, Nunataki, Travois
ponieważ nie określono terminu zgloszeń mamy czas co najmniej do sylwestra poczekać jakie będą warunki śniegowe i wtedy każdy zdecyduje polska, slowacja, czechy, wedle uznania
dzisiaj byłem w szklarskiej i w karpaczu i w szklarskiej zupełnie czarno, śnieg sypał tylko w karpaczu górnym....
w tym roku chyba Jaku będzie na kólkach
Na stronie biegu piastów są kamerki i trochę śniegu w Jaku już widać
http://www.bieg-piastow.pl/index.php?page=kamery
No ale aby ratrak wyjechal na trasy sniegu musi byc co najmniej 1m. Chyba tyle to jeszcze nie ma......
Tak sobie codziennie obserwuję ten kamień przed tablicą informacyjną i mam wrażenie że jest na nim więcej i więcej śniegu... Ale może to tylko moje pobożne życzenia... Od 5 cm do 1m jeszcze długa droga
Vorevol napisał:
No ale aby ratrak wyjechal na trasy sniegu musi byc co najmniej 1m. Chyba tyle to jeszcze nie ma...... Więcej wiary
Ratrak wyjechał.Co prawda na trasy biegowe, to znaczy na prawo od drogi do kopalni kwarcu czyli nie nasze Ale biegacze śmigają na nartach od ponad tygodnia
Jakuszyce, to specyficzne miejsce i klimat i metr śniegu jest w stanie spaść w ciągu trzech dni czego wam serdecznie życzę. Rok temu siedziałem w Jaku z psami od 8-go grudnia i nie szło uradzic sobie ze śniegiem, którego potrafiło w nocy spaść 40 cm. Może byc jeszcze tak, że będziecie mieli problem z wjechaniem na polanę i oby tak było. No tylko, że by nie pojawił się problem taki jak na midzie. Troche śniegu, trochę wiatru i klapa i znów żle, ale to już zależy od sędziego.
wilczek napisał:
Jakuszyce, to specyficzne miejsce i klimat Święta prawda.
Czy się to wszytkim preferującym wózki i rowery spodoba czy nie to śnieg w Jakuszycach będzie. Jak co roku. Prąd zatokowy może mieszać w całej Europie,ale nie w Jakuszycach.
Darek ja chciałem jechać do Jakuszyc już w 2 dzień świąt i napisałem meila do p.Gozdowskiego oto jego odpowiedź :
,,Dzień dobry, ale nie śnieżny, niestety.
przygotowanie trasy do bezpiecznego biegania psich zaprzęgów,, trwa ok 3 dni.Potrzeba ok 40-50 cm śniegu.
Takie opady przewidywane są ok 01.01. ????
Obecnie dla biegaczy czynna jet trasa o dł. 3000 m na Cichej Równi. Czekamy na śnieg.
Pozdrawiam.Wesołych Zdroych Świąt.
Julian Gozdowski
I od Pani ze Stowarzyszenia Bieg Piastów
Dzień dobry
niestety na polanie lezy jedynie 8 cm sniegu.
Na dzień dzisiejszy nie ma warunków do trenowania i chyba niestety nie jest realne żeby spadło w ciagu najblizszych dni duzo śniegu.
Pozdrawiam
Dorota Mężyk-Anufrowicz
Tak że chyba będzie lipa z treningami .
nadchodzący rok beznadziejnie się zapowiada, sezon śniegowo-sankowy zaczniemy w lutym skończymy w marcu
jest już info na stronie klubu
27.12.2006
Zawody Sylwestrowe w Jakuszycach odwołane
autor: JW
Z przykroscią informujemy, że z powodu braku śniegu w Jakuszycach oraz braku optymistycznych prognoz jesteśmy zmuszeni odwołać zawody Sylwestrowe. Zapraszamy do Cisnej. Osoby, które wpłaciły wpisowe otrzymają zwrot pieniędzy.
Jacek Włodarczyk
Prezes Klubu Durango Rimo
jest już info na stronie klubu
27.12.2006
Zawody Sylwestrowe w Jakuszycach odwołane
autor: JW
Z przykroscią informujemy, że z powodu braku śniegu w Jakuszycach oraz braku optymistycznych prognoz jesteśmy zmuszeni odwołać zawody Sylwestrowe. Zapraszamy do Cisnej. Osoby, które wpłaciły wpisowe otrzymają zwrot pieniędzy.
Jacek Włodarczyk
Prezes Klubu Durango Rimobez wątpienia przykra informacja, ale najbardziej to mi szkoda tych którzy wnieśli oplaty z tytulu rezewacji miejsc noclegowych i kasa poszla się ....
[ Dodano: 2006-12-27, 14:58 ]
Czy ktoś się orientuje czy na Slowacji też taka lipa ze śniegiem??No cóż..
http://www.1tatranska.sk/...o-webcamery.php
bez wątpienia przykra informacja, ale najbardziej to mi szkoda tych którzy wnieśli oplaty z tytulu rezewacji miejsc noclegowych i kasa poszla się ....
Wszystkich którzy wnieśli zaliczki za noclegi w Jaku strasznie mi żal. Ale pomyślcie o właścicielach Biathlonu. Oni zarezerwowali dla nas cały hotel łacznie z miejscami na podłodze oraz restaurację na Noc Sylwestrową. Dla nich katastrofa.
PS. W nocy z czwartku na piątek ma ponoć padać śnieg w Jaku. Jeżeli spadnie, to będzie zbyt późno aby zrobić zawody. Ale Pani Kinga z Biegu Piastów obiecała nam, ze jak się tylko da to nam przygotują jedną trasę na treningi. Abyśmy tylko przyjechali na Sylwka i spędzili go w Biathlonie. Wszyscy tam na nas czekają i mówią, że smutno jakoś bez nas i bez wycia psów.
Ale pomyślcie o właścicielach Biathlonunie da się ukryć że to podwójna klapa
Zawody tydzień po sylwku nie organizuje Jacek tylko inne kluby .
no niby tak, ale jak nikt będzie mial wiarygodne informacje na temat możliwości przygotowania tras w takim krótkim terminie (pod warunkiem ze śnieg będzie "planowo" z czwartku na piątek)
Ale pomyślcie o właścicielach Biathlonu. Oni zarezerwowali dla nas cały hotel łacznie z miejscami na podłodze oraz restaurację na Noc Sylwestrową. Dla nich katastrofa. Wiem że w takiej sytuacji może nie powinienem tego pisać, ale zawsze mi się nasuwa że może nasz rząd też by tym ludziom wypłacił jakieś odszkodowania... skoro płacimy (bo to z naszych podatków idzie) jak chłopu nie urośnie, to czemu nie pokrywać strat w turystyce które są skutkiem pogody? Gdzie tu równość i sprawiedliwość? a są całe miejscowości czy wręcz regiony gdzie jak pogoda nie dopisze to bryndza.. nie ma turystów, nie ma z czego żyć do następnego sezonu..
A kto mi dopłaci, jeżeli nie znajdę pracy w swoim zawodzie bo akurat zapotrzebowanie na tłumaczenia spadnie w pewnym momencie? To jest właśnie największa paranoja naszego niby-nie-socjalistycznego systemu, w którym płacimy horrendalne podatki jawne i ukryte i dopłacamy pewnej grupie ludzi, którzy mają problem jak im interes nie wypali. A za zeszłe sezony, jak było full śniegu a w lecie piękne słońce i obfite plony u rolników, to dostawaliśmy od nich procenty za dobry sezon?
Nie dostawaliśmy, ale ceny produktów rolnych też były niskie, warzywa właściwie do połowy grudnia były tanie, nawet bardzo tanie.
Nie rozumiem, dlaczego tak pomstujecie na rolników. To nieładnie gryźc rękę, która nas karmi. Spróbujcie sami wziąc się za to, ziemia czeka, jest tania, dostaniecie kredyty preferencyjne, później dopłaty...Są chętni?..
A może zamiast od naszych rolników, sprowadzimy sobie całe żarcie z Chin, albo gdzieś z Zachodu? Na pewno taniej będzie.
Może załóżcie sobie nowy temat o dotacjach i dopłatach .
To nieładnie gryźc rękę, która nas karmiSzczególnie, że robi to za darmo, prawda?
A może zamiast od naszych rolników, sprowadzimy sobie całe żarcie z Chin, albo gdzieś z Zachodu? Na pewno taniej będzie.A jeżeli jest taniej, to dlaczego nie? Na tym polega wolny rynek przecież. Dlaczego mam dopłacać do nierentownej kopalni tylko dlatego, że 30 lat temu ludzie szli do kopalń bo za to mieli lepiej płacone od innych zawodów i perspektywe szybkiej emerytury?
Ja NIC nie mam do rolników, górników czy właścicieli pensjonatów ani właścicieli wyciągów na stokach górskich, którzy mają zyski uzależnione od pogody. Ale na tym polega ryzyko zawodowe, że raz zyskujesz, innym razem tracisz. Dotyczy to KAŻDEGO z nas, bo popyta na to, co np, robisz Ty alko ja jest też w jakims stopniu zróżnicowany od szeroko pojętej sytuacji na rynku.
Ja myśle Olga, że nikt nic przeciwko rolnikom nie ma, ale przeciwko temu, że te ulgi jakie im przysługuja są przejadane a nie inwestowane. W rolnictwie się nic nie zmienia, ciągle jest za duże zatrudnienie, mała wydajność, przejadanie środków.. Nie ma efektów wszystkich dopłat i preferencji jakie im przysługują, nic dziwnego,że podatników "szlag trafia" jak widzą jak marnowane są ich pieniądze
A .. i kto tu kogo karmi tak naprawde?
A my wcale nie uprawiamy OFF TOPICU, bo śniegu "NIMA" i sfrustrowani są wszyscy - właściele pensjonatów, organizatorzy zawodów, maszerzy i... psy.
Poza tym kto chce pracować, to zarobi, spokojnie. Burzą się zawsze Ci, którzy wyznają zasadę "czy się stoi, czy się leży, tysiąc złotych się należy"
ziemia czeka, jest tania, dostaniecie kredyty preferencyjne, później dopłaty...Są chętni?.daj namiary na tą ziemię gdzie jest tania??
nie wiem czy zdajesz sobie sprawę o jakich pieniądzach mówisz, gdzie poza rolnictwem można otrzymać tak duże pieniądze za friko? dla przykladu podam przyklad ojciec zapisuje synowi ziemie powiedzmy 40 hektarów sam idzie dzięki temu na emeryture (jego wcześniejsze obciążenie KRUS to jakieś 200 zl za kwartal, a nie ZUS 750 zl miesięcznie)) ale nie zapisuje mu maszyn rolniczych które posiadal (syn i tak je używa) dzieki temu syn ubiega się o BEZZWROTNE dofinansowanie w wysokości 150 tyś zl na zakup szprzętu rolniczego i dostaje bo dlaczego nie przecież oficjalnie ma ziemie a nie ma maszyn .
Gdzie jeszcze można dostać taką kaskę??
ale i mlody i stary rolnik mają przerąbane bo nie mają śniegu
Emerytury górników... Kolejna, ciekawa historia.
Emerytury górników... Kolejna, ciekawa historia.zapraszam na poziom 600
dla przykladu podam przyklad ojciec zapisuje synowi ziemie powiedzmy 40 hektarów sam idzie dzięki temu na emeryture (jego wcześniejsze obciążenie KRUS to jakieś 200 zl za kwartal, a nie ZUS 750 zl miesięcznie)) ale nie zapisuje mu maszyn rolniczych które posiadal (syn i tak je używa) dzieki temu syn ubiega się o BEZZWROTNE dofinansowanie w wysokości 150 tyś zl na zakup szprzętu rolniczego i dostaje bo dlaczego nie przecież oficjalnie ma ziemie a nie ma maszyn . Chyba się ciut zagalopowałeś.
Po pierwsze tatuś jak przepisze synkowi ziemię i przejdzie na emeryturę, dostanie miesięcznie 520zł na przeżycie.
Po drugie syn MOŻE starać się o dofinansowanie z UE, z tytułu "młody rolnik" a dofinansowanie to wynosi 50 tysięcy a nie 150. MOŻE co wcale nie oznacza, że takowe dofinansowanie otrzyma.
Po trzecie znowu MOŻE ubiegać się o dofinansowanie z UE na modernizację gospodarstwa co z reguły oznacza właśnie zakup maszyn.
Po czwarte ... czy masz pojęcie ile kosztuje nowy ciągnik?
Po piąte to wszystko finansuje Unia Europejska nie nasz kochany rząd i nie Wy (jestem świeżo po szkoleniu ). Z rządowych pieniędzy idą tylko środki pomocy w sytuacji klęsk urodzaju i takie tam. Dokładnie tak jak poszły pieniądze na pomoc rodzinom ofiar tragedii w kopalni Halemba, czy po zawaleniu się dachu hali na Katowickich Targach.
Generalnie widzę, że polityka jaką uprawia Lepper przynosi oczekiwany skutek. On dużo gada, dużo obiecuje, ludzie postronni wyobrażają sobie jakie to kokosy rolnicy mają a prawda jest skrajnie inna. Ulegliście propagandzie mili państwo
Basia, stawiam ci piwo...Mnie się nie chciało tłumaczyc...Dzięki!
olga, lubię Stronga
Basiu - zapomniałaś o całym systemie "służb publicznych" jak służba zdrowia, szkolnictwo, system prawny, ratownictwo itd, z którego korzystają rolnicy, a finansuje to tylko niewielka część społeczeństwa. Na to idą podatki, których rolnicy jakoś nie płacą w równym wymiarze co reszta. Weź też pod uwagę, że środki na budżetówkę, a więc i podatki które płaci budżetówka, pokrywane są z podatków nie-budżetówki... Piszesz o emeryturze 520 zł... policzmy - rolnik do KRUSu odprowadza miesięcznie jakieś 70 zł - czyli dostaje jakieś 700 - 800 % stawki miesięcznej którą wnosi do systemu - ja dla odmiany, w najlepszym wypadku dostane jakieś 150% odprowadzanej stawki... Jak tak popatrzysz i policzysz kto w rzeczywistości utrzymuje sfere budżetową, to może inaczej też popatrzysz na rolników.
Swego czasu sporo jeździłem "po wioskach" - powiedz mi, ile rodzin w mieście posiada własne mieszkanie lub dom, ile posiada własne samochody, ile rodzin jest w stanie kupić/wybudować mieszkanie/dom dorastającym dzieciom? Porównaj ja zostały na ten przykład potraktowane szwaczki, prządki itp w Łodzi, kiedy zmieniła się koniunktura? Nikogo nie obeszło że 70% sporego miasta straciła prace, nikt nie dostał odpraw, odszkodowań.. a jak tylko troche przymrozi, przysuszy itd, to zaraz rolnikom się "pokrywa straty" - Czy Tobie ktoś pokryje straty jak wymarznie/wyschnie Wam cały "interes"? Nikt nie będzie sie rozczulał że nie miała na ubezpieczenie, Twój problem..
A żywność? Sorki, ale czemu rolnik kupuje ciuchy szyte za granicą, a nie te szyte z tkanin produkowanych wcześniej w Łodzi? Gdyby był taki solidarny jak oczekuje od reszty narodu, to może łódzki przemysł nie upadłby w ciągu zaledwie kilku lat... Czemu nie jeździ polskimi samochodami, czemu nie patrzy w TV produkcji polskiej, połączonego z polskim DVD, VCR czy Sat?
Czemu więc ja mam się przejmować i kupować polską żywność, skoro sprowadzona z zagranicy jest tańsza i wcale nie gorsza, a niejednokrotnie lepsza?
Rolnicy są grupą wysoce uprzywilejowaną, do tego bezczelną i uważającą że wszystko się im należy. Ciężka praca nie jest tu żadnym atutem, w miastach też ludzie ciężko pracują, po kilkanaście godzin na dobe, a mają kilkakrotnie większe obciążenia na zarobione pieniądze i żadnych przywilejów...
masz u mnie ZH piwo
Ale się popijemy...
A śniegu w Jakuszycach dopadało?
ZH... własnie piwo masz u mnie za tego posta o rolnikach...
Ale się popijemy...
A śniegu w Jakuszycach dopadało? Chyba nie bo na stronie Biegu Piastów podają że natrasach jest tylko 5 cm .
podatki, których rolnicy jakoś nie płacą w równym wymiarze co resztaPodatki płacą tylko są one obliczane inaczej. Wielu rolników chciałoby ale nie może być na normalnej księdze, bo takie mamy przepisy i to też jest ich wina?
Piszesz o emeryturze 520 zł... policzmy - rolnik do KRUSu odprowadza miesięcznie jakieś 70 zł - czyli dostaje jakieś 700 - 800 % stawki miesięcznej którą wnosi do systemu - ja dla odmiany, w najlepszym wypadku dostane jakieś 150% odprowadzanej stawki... Jak tak popatrzysz i policzysz kto w rzeczywistości utrzymuje sfere budżetową, to może inaczej też popatrzysz na rolników.
ZH, nie licz precenty. Patrz na stan faktyczny. Rolnik MUSI być w KRUSie, nie może płacić ZUSu nawet jeżeli by chciał.
Swego czasu sporo jeździłem "po wioskach" - powiedz mi, ile rodzin w mieście posiada własne mieszkanie lub dom, ile posiada własne samochody, ile rodzin jest w stanie kupić/wybudować mieszkanie/dom dorastającym dzieciom?Typowe spojrzenie mieszczucha (sorry.. ). Pokaż mi ile ludzi ze wsi wyjeżdża na wakacje, ile dzieci ma komputery, ilu rodziców stać na wysłanie dzieci na studia do miasta? Pokaż mi wieć z kinem i dużą biblioteką. Nic nie ma za darmo. Czy ty uważasz, że ten dom sam się wybudował, że ktoś rolnikowi dał na ten dom? Poza tym ty ciągle masz przed oczami rolnika z lat 70-80tych.
Porównaj ja zostały na ten przykład potraktowane szwaczki, prządki itp w Łodzi, kiedy zmieniła się koniunktura?A plajta stoczni Gdańskiej to tez była wina rolników?
Czy Tobie ktoś pokryje straty jak wymarznie/wyschnie Wam cały "interes"? Nikt nie będzie sie rozczulał że nie miała na ubezpieczenie, Twój problem..
Nikt się nade mną nie rozczula, bo ja produkuję rośliny OZDOBNE, a rolnicy produkują żywność. Na całym świecie dopłaca się do produkcji żywności, bo inaczej w wielu miejscach byłaby ona nieopłacalna. Powiesz, że jak się nie opłaca to się nie produkuje i nalezy sprowadzić. Nie znam sie na tym, ale widocznie mądre głowy policzyły i wyszło im, że jednak lepiej dopłacać rolnikom niż sprowadzać żywność a rolników utrzymywać na bezrobociu.
Sorki, ale czemu rolnik kupuje ciuchy szyte za granicą, a nie te szyte z tkanin produkowanych wcześniej w Łodzi?A czemu kupuje się na targu od wietnamców a nie w markowym sklepie?
Rolnicy są grupą wysoce uprzywilejowaną, do tego bezczelną i uważającą że wszystko się im należy. Ciężka praca nie jest tu żadnym atutem, w miastach też ludzie ciężko pracują, po kilkanaście godzin na dobe, a mają kilkakrotnie większe obciążenia na zarobione pieniądze i żadnych przywilejów...ZH no zlituj się. Nie demonizuj rolników i rolnictwa, bo jak widać nie masz pojęcia o ziemi. Ja trochę liznęłam tematu, bo prowadzę taką a nie inną działalność. Żaden interes nie jest tak uzależniony od pogody jak właśnie rolnictwo. Powiesz ubezpiecz się. Niestety, nie od wszystkiego można się ubezpieczyć. Kilka lat temu prubowaliśmy ubezpieczyć szklarnię przed skutkami gradobicia. Żadna firma ubezpieczeniowa nie podjęła się tego, a dla mnie gradobicie, które zniszczyłoby mi szklarnie oznaczałoby głód. Ja na szczęście mam jeszcze inne źródło dochodu, ale co z tymi, którzy nie mają?
Wielu ludziom się wydaje, że rolnik sieje i zbiera i samo rośnie. Nie ma bardziej niesprawiedliwej profesji niż właśnie rolnictwo, bo wystarczy, że sąsiad ma lepszej jakości ziemię i już ma wyższe i lepsze plony.
Tak, wielu rolników żyje w przeświadczeniu, że "im się należy" ale to nasze drogie państwo im to wmówiło, ich tego nauczyło, rolnicy sobie tego sami nie wymyślili. Zmusza się ich do takich a nie innych porocedur, robi ludzi niedouczonych, którzy nawet faktury nie potrafią napisać (kupując od rolnika to TY wypisujesz mu fakture a nie on tobie), i społeczeństwu przedstawia się właśnie taki obraz jaki Ty widzisz.
Ktoś tu pytał o tanią ziemię - wschód polski zaprasza, im bardziej na wschód tym taniej.
Aha, ZH Ty również masz prawo do dopłat unijnych, tak samo jak rolnicy .
Pokaż mi ile ludzi ze wsi wyjeżdża na wakacje, ile dzieci ma komputery, ilu rodziców stać na wysłanie dzieci na studia do miasta?Basiu, tu akurat nie ma co porównywać -zarówno co do wakacji, jak i sprzętów i studiów - czy to nie studenci ze wsi zawsze mieli i na akademik i zaopatrzenie niczego sobie a i kasy nie brak... a ile dzieciaków spędza wakacje (całe wakacje) przed blokiem? A komputery? Basiu, proporcjonalnie to się chyba podobnie rozkłada...
Nie do końca "winie" tu samych rolników, ale sytuacje "wypracowali" też i oni sami. Piszesz że rolnik nie może ZUS? Może, żaden problem, tylko wielu nie chce - mój sąsiad ma jakieś 4 ha, głównie sad który zdziczał 5 lat temu i ze 2 ha które wynajmuje komuś pod pszenice - śmieje się w oczy że on jest rolnik i płaci KRUs, a pzy tym normalnie prowadzi hurtownie. Ile rolnik płaci podatku od ziemi? zależnie od klasy, przelicznik z kwintala żyta - to są grosze, nic w porównaniu z obciążeniem które ponosi każdy inny pracodawca czy osoba na własnym rozrachunku. Ile rolnik płaci podatku od świnki którą soie ubije na własne potrzeby? A teraz porównaj jak wygląda sprawa, gdy np. w sklepie spożywczym chcesz dać paczke kawy na potrzeby pracowników - płącisz VAT od kawy, podatek od kawy jako wynagrodzenie pracowników w naturze, wartość tej kawy jako wynagrodzenie w naturze wchodzi do podstawy obliczenia ZUS... już widzisz różnice?
Powiedz teraz co by było, gdyby nagle zrównano system podatkowy rolnika, który też prowadzi własną działalność z każdym innym przedsiębiorcą - mamy na drugi dzień zablokowane wszystkie drogi, prawda? Czy to z tej chęci równego opodatkowania? Czy może jednak w obronie obecnego systemu? Jakoś nie słyszałem NIGDY żeby rolnicy się domagali zrównania zasad do reszty społeczeństwa...
A działy specjalne produkcji rolnej to odrębny temat-paranoja - zakładając w domu jako pierwszą działalność hodowle białych myszek wchodzisz w KRUS i potem jako "rolnik" możesz już robić na KRUSie co chcesz - ale to patologia, nie związana z prawdziwym rolnictwem...
Nie patrzysz obiektywnie ZH. Tak rozumując to powiedz mi gdzie sprawiedliwość w przypadku nauczycieli i innych zawodów. Nauczyciel "mianowany" (mogę się mylić co do nazwy), jest nie-do-ruszenia? Dlaczego zwolnić go można tylko dyscyplinarnie? Jak to się ma w stosunku do każdego innego zawodu?
Zawód nauczyciela podałam wyłącznie jako przykład, nie po to by wywołac kolejną dyskusję. W każdym zawodzie doszukać się można pewnych kruczków, pewnych niesprawiedliwości. Wiesz ZH, mój dziadek mawiał, że sprawiedliwośc jest tylko jedna ...
Piszesz że rolnik nie może ZUS? Może, żaden problem, tylko wielu nie chce - mój sąsiad ma jakieś 4 ha, głównie sad który zdziczał 5 lat temu i ze 2 ha które wynajmuje komuś pod pszenice - śmieje się w oczy że on jest rolnik i płaci KRUs, a pzy tym normalnie prowadzi hurtownie.Mylisz się ZH, rolnik nie może płacić ZUSu, bo wtedy przestaje być rolnikiem. Z tego m.in. względu ja rolnikiem nie jestem. Prowadzę normalną działalność gospodarczą i płace ZUS. Jednak żeby tak robić muszę ciut naginać przepisy. A działy specjalne ... hodowla psów też do nich należy, ogrodnictwo ozdobne również ... Nie wiem kto to tak a nie inaczej powymyślał, ale nie rozumiem też skąd u ciebie taka złość i wrogość skierowana w stronę rolników?
Ile rolnik płaci podatku od ziemi? zależnie od klasy, przelicznik z kwintala żyta - to są grosze, nic w porównaniu z obciążeniem które ponosi każdy inny pracodawca czy osoba na własnym rozrachunku. Ile rolnik płaci podatku od świnki którą soie ubije na własne potrzeby? Jak wiesz to napisz, bo sama jestem ciekawa.
Aha, świnki już sobie nie ubije, bo mu nie wolno. Oczywiście i to da się obejść .. jak wszystko.
mamy na drugi dzień zablokowane wszystkie drogi, prawda? Pewnie mamy, ale kto temu będzie winny? Rolnik, który cvhce się mieć lepiej czy rząd, który juz wielokrotnie ustępował w takich sytuacjach?
A czy ja powiedziałem że patrze obiektywnie?
Odniosłem się tutaj tylko do jednej grupy, w zasadzie początkowo na jeden temat - jeśli pogoda sprawi że rolnicy nie mają spodziewanych zysków, to cały naród musi im to zrekompensować (i nie chodzi mi o dopłat unijne, które teoretycznie dostępne są dla każdego) - napisałem to w odniesieniu do innej grupy 'zawodowej' których zyski też są zależne od pogody - to cały sektor turystyczny. Czy jeśli całe wakacje leje i jest zimno, to w miejscowościach nadmorskich ktoś dostał rekompensatę, odszkodowanie czy jakąś kase bo nie zarobił tyle jakby było słoneczko i upał? A czy w związku z ostatnią "klęską" która dotknęła rolników zauważyłaś brak żywności na rynku? Bo ja nie, żywności jest pod dostatkiem, nawet ceny chyba nie poszły w góre... a czy musi ją produkować polski rolnik? Jak dla mnie nie musi - tak jak nie muszą nic robić łódzkie szwaczki... wracamy do wcześniejszych przemyśleń...
A już teraz pomyśl co będzie po nowym roku, jak Rumunia i Bułgaria wejdą do UE - czy rolnicy polscy zrozumieją że napływ tańszej żywności z tych krajów jest taką samą rynkową konsekwencją jak w przypadku innych towarów? A rolnictwo w tych krajach bardzo liczy na rynki zbytu w UE... w tym na polskie rynek żywności... Nie musi mnie obchodzić co ma ze sobą zrobić tysiące rolników, tak jak nikogo nie obeszło co mieli zrobić ze sobą ludzie któzy stracili prace bo upadły całe sektory gospodarki...
Podaj mi jakiś jeden, logiczny i przekonujący argument czemu akurat ta grupa ma być uprzywilejowana?
A ja może wróce do tematu . Jacek Włodarczyk donosi że jest na trasie okolo 20 cm śniegu pod nim warstwa lodu . trenować można ale trasy nie sa ratrakowane .
A ja może wróce do tematuA prosze bardzo
ZH, chyba Ci jakaś terapia jest potrzebna .. może dogoterapia
A już teraz pomyśl co będzie po nowym roku, jak Rumunia i Bułgaria wejdą do UE Może właśnie tego trzeba aby się coś zmieniło.
Podaj mi jakiś jeden, logiczny i przekonujący argument czemu akurat ta grupa ma być uprzywilejowana?Nie wiem czemu się uparłeś, że TYLKO rolnicy są uprzywilejowani. Jakikolwiek mój ewentualny argument i tak obalisz.
Polityka przez długi czas była taka (i chyba nie zmieniło się wiele) że spokojnie może upaść 1000 małych firm zatrudniających po 5 osób i nikt się tym nie przejmie, a podtrzymuje się sztucznie nikomu niepotrzebne fabryki które zatrudniają np. 1000 - 2000 osób, bo... No właśnie bo co?To się nazywa potęga tłumu Jak ty założysz to przykładowe przedsiębiorstwo to będziesz prywaciażem. A te duże zakłady to w dużej mierze zakłady państwowe. Zauważ, że na śląsku jest chyba jedna prywatna kopalnia, która ma się wyśmienicie. Ale ona nie ma 15 dyrektorów, którzy dają sobie dziesiątki tysięcy premi.
A co powiesz na chory system związków zawodowych?
Widziałem jakiś czas temu super reportaż - Reporterka pytała rolników stojących w kolejce do skupu z ziemniakami, których nie bardzo mieli ochote skupować... narzekali, pomstowali... reporterka pyta jak było rok temu... "ano podobnie, też ni chcieli kupować" - 'a dwa lata temu?' -"a tak samo, co rok się to powtarza.." - 'A co przywieziecie za rok?' - "no jak to co? ziemniaki!" - ' a czemu, skoro nie chcą ich od was kupować?' i tu szok... czego ona od nas chce? przecież my zawsze przywozilim ziemniaki...
No to są pozostałości po dawnych systemach, gdzie pradziadek, dziadek, ojciec i syn produkowali ziemniaki i w ich mniemaniu nic innego produkowac się nie da. To jedynie czas może zmienić.
Widzisz, byłam na tym szkoleniu apropo dotacji z UE. Część słuchaczy to byli ludzie w wieku moich rodziców, którym nic się nie podobało, którzy wszystko krytykowali i na wszystko narzekali. Poza mną był tylko jeden facet w moim wieku i tylko my widzieliśmy korzyści a nie same problemy wynikające z pracy na ziemi, tylko my byliśmy w stanie wziąść pod uwagę możliwości zmieny produkcji. Pozostali patrzyli na nas jak na kosmitów
Basiu, o argument pytałem poważnie, może pozwoli mi popatrzeć z innej strony...
A co do górników.. ciekawostką jest że domagaj się ochrony systemu w którego obaleniu mieli kluczowy udział
Dobra, jade na basen w dawnej fabryce gdzie robili takie kłebuszki z któych się na drutach robiło sweterki
ZH, miałam cię jeszcze o coś zapytać ..
Mogę otworzyć zaraz fabrykę drewnianych kopyściCo to są "kopyści"?
A co za różnica, skoro i tak nikt tego nie kupi?
[ Dodano: 2006-12-30, 20:17 ]
Ja kupię - i do tego taką drewnianą płaską łopatkę od prawdziwych górali, bo wytrzymuje na długi czas a takie z marketu czy z rynku to sa na 2 razy
[ Dodano: 2006-12-30, 21:39 ]
Wykwalifikowany robotnik wystruga na jednej zmianie jakieś siedem kopyści - 50.000 ludzi wyprodukuje dziennie 450.000 kopyści, miesięcznie 9.000.000 kopyści, ślicznych, wysokiej jakosci, z lipowego drewna.... jedna kopyścia wychodzi mi w hurcie jakieś 57.20 netto... nie wiem jaka będzie akcyza... ale chyba w tej sytuacji rząd zapewni mi zbyt... bo ta jdna co ją kupisz to mało... a potem rozwiniemy produkcje łopatek i może w przyszłości jeszcze warząchiew, no i kierzonki... koniecznie kierzonki chce produkować, w każdym domu powinna być przecież kierzonka...
A ,,kierzonka'' to już nie wiem do czego służy
ZH, czy kierzonka to kwyrlaczek?...Bo ja bez kwyrlaczka nie mogę prowadzic gospodarstwa domowego, a mi się złamał, to mam specjalnie do Zakopanego jechac?...
To nie kwyrlaczek, ale kierzonke sam widziałem i używałem, nawet zgodne z przeznaczeniem.... Kierzonka nie może się złamać, chociaż może się rozpęknąć, szczególnie nieużywana jak się rozeschnie... a dobrą kierzonkę to pamiętam że w Czarnożyłach na targu można było kupić...
a czy kwyrlaczek to firlotek lub koziołek
Tak, Piotrze, to dokładnie koziołek, nieodżałowany...A kierzonka to do robienia masełka jest?..
[ Dodano: 2006-12-30, 22:05 ]
Do masełka, a ajkie wychodzi superowate!
no to cały czas jesteśmy w temacie Jakuszyc
ale chyba zawsze jest tak ze na jednym temacie mowi sie o 20
No bo wszyatkie te sprawy są związane z naszymi futrzakami
Piotr, a żebyś wiedział. Próbowałam już się dowiedzieć czy nie udałoby się wysępić z UE jakiś dopłat do psów.
i co z tego wyszlo??
Nero, mnie pytasz?
Narazie nic, ale zamierzam zgłębiać temat
to koniecznie moze cos wypali jakas dotacja dla schronisk lub cis takiego
Słuchajcie, w Jaku spadł chyba śnieg Jak wczoraj patrzyłam na to zdjęcie to było więcej trawy niż śniegu, a dziś?!!!
http://www.bieg-piastow.pl/kamera2.htmlNo i na jutro zapowiadają ochłodzenie i opady!!! Kurcze, może jednak będą te zawody...
Jednak nici z zawodów
Koleżanki i Koledzy,
niestety, po ostatniej konsultacji z panem Prezesem Julianem Gozdowskim jesteśmy zmuszeni odwołać zawody w dniach 6-7 stycznia 2007.
Śniegu nieco przybyło, jednak nie uda sie przygotować choć jednej bezpiecznej trasy. Dostępny do treningu jest 4 km odcinek prostej trasy od stacji w kieunku kopalni.
No i lipa
Łączę się w bólu z wszystkimi, którzy wiedzą jaką frajdą jest pomykanie z psani po śniegu...
taaaa.. po prostu wnikliwie obserwuje i wyciągam wnioski...
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pldegrassi.opx.pl