alexisend
Kopiuję z Dogomanii:
Jest możliwość utworzenia klasy użytkowej dla psów ras północnych na wystawach w Polsce. Jeśli do Zarządu Głównego Związku Kynologicznego w Polsce wpłynął stosowne wnioski od zainteresowanych sprawą członków Związku Kynologicznego, jest szansa, że taka klasa zostanie wprowadzona już w przyszłym roku.
Osoby zainteresowane tym tematem proszone są o wysłanie do ZG (na adres mailowy: zg@zkwp.pl) pisma z prośbą o to, by ZG się tym zajął.
Przykładowe pismo wstawiam poniżej.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Imię i nazwisko: data:
Adres:
Członek Oddziału Związku Kynologicznego w:
Właściciel psów rasy:
Zarząd Główny Związku Kynologicznego w Polsce
00-029 Warszawa, Nowy Świat 35
Wnioskuję o powołanie w ramach Głównej Komisji Szkolenia Psów podkomisji ds. Psów Zaprzęgowych. Analogiczna Komisja zajmuje się problematyką użytkowości psów zaprzęgowych w FCI.
Istnieje duże zainteresowanie możliwością utworzenia na wystawach psów rasowych klasy użytkowej dla psów północnych ras zaprzęgowych. Psy pracujące różnią się eksterierowi od psów wystawowych, podobnie jak jest to np. u chartów.
W/w Komisja zajęłaby się uregulowaniem tak istotnych zagadnień, jak opracowanie zasad kwalifikacji psów północnych ras zaprzęgowych do klasy użytkowej; szkolenie sędziów V grupy, oceniających użytkowe psy zaprzęgowe; szkolenie sędziów prób pracy psów północnych ras zaprzęgowych oraz ewentualne włączenie Oddziałów Związku Kynologicznego w Polsce do organizacji/współorganizacji wyścigów psich zaprzęgów.
Sport psich zaprzęgów rozwija się w Polsce bardzo prężnie, bardzo wielu zawodników posiada rodowodowe psy północnych ras zaprzęgowych. Rzadko jednak biorą oni udział w wystawach psów rasowych z uwagi na brak klasy użytkowej.
podpis
ja juz maila wysłałam
Zaraz, chwila.. jakiej 'klasy użytkowej'? Przecież w/g wzorca SH to ciągle pies zdolny do wykonywania pracy, więc jeszcze bardziej zdolne będą wybierane? Może lepiej zrobić to z sensem i wydzielić klasę hmm.. 'ozdobną'? 'przytulaśną'?
hihi
Zaraz, chwila.. jakiej 'klasy użytkowej'? Przecież w/g wzorca SH to ciągle pies zdolny do wykonywania pracy, więc jeszcze bardziej zdolne będą wybierane? Może lepiej zrobić to z sensem i wydzielić klasę hmm.. 'ozdobną'? 'przytulaśną'?
" przytulaśna" będzie w sam raz
dzieje się tak niestety z wszystkimi typami psów pracujących...
od kilku msc szukam dobrego psa pasterskiego ...z lini użytkowej... w Polsce podchalanów takich jak na lekarstwo...
ps z ciekawostek... niemiecka linia kaukaza eliminuje psy agresywne i posiadajace zmysł terytorialny
No patrz, a w 'mojej' okolicy ciągle BC z linii pracujących jest trzy - czterokrotnie droższy niż BC pet
potrzebne wilczarze.....
Wilki są pod ochroną
wilki to niezwykle mądre stworzenia- dobrze chronione stado jest przez nie zostawiane w spokoju..
[ Dodano: 2009-08-27, 16:17 ]
Wilków tu nie ma, wybili je co do jednego chyba jeszcze przed wojną - ale BC normalnie tyrają, coś pięknego jak jeden psiak ładuje stado owiec na przyczepę
w chartach jest klasa uzytkowa...i wyroznia sie tym......ze dany pies wygral pare razy zawody ( nie wiem, chyba 3- biegi torowe/ coursing ) i moze w niej startowac....
tylko nie bardzo wiem jak by to sie mialo do psow zaprzegowych.....
czy wszystkie klasy bylyby brane pod uwage?
pozatym....w chartach i innych psach "uzytkowych" praca polega na pracy samego psa, czyli bazuje na wrodzonym instynkcie- selekcja uzytkowa, słabsze odpadaja......u psow zaprzegowych to wspolpraca z czlowiekiem i innymi psami, a pozniej wrodzone zdolnosci....
ktos biorący udzial w canicrossie tez bedzie mogl psa do uzytkowej zaliczyc?
tzn....chodzi mi o to ze w takiej dyscypilinie dobry biegac i z miskiem wygra
czy moge po prostu wprowadzi sie wymiary odpowiednio inne by tam zaliczac "sportowców" ?
Jest pare osob co z miskami biegaja- to wtedy tez klasa uzytkowa???
ktos biorący udzial w canicrossie tez bedzie mogl psa do uzytkowej zaliczyc?
tzn....chodzi mi o to ze w takiej dyscypilinie dobry biegac i z miskiem wygra
Już gdzieś pisałem o tym, uwierz że nie wygra no chyba że konkurencji nie będzie miał
Moim zdaniem w wypadku husky klasa użytkowa to byłaby klasa dla wszystkich psów, które były na iluś-tam zawodach i przebiegły ileś-tam km ;-)
Zdecydowanie fajna sprawa, bo dużo psów z linii wyścigowych ma naprawdę niemałe problemy ze zrobieniem hodowlanki w Polsce.
Na Słowacji podobno klasa użytkowa została rozwiązana tak że poprostu nie przyznaje się w niej CWC. Nie wymagane są tam certyfikaty użytkowości, a "miśka" w tej klasie i tak się nie spotyka bo skoro może rywalizować z innymi miśkami w innych klasach to poprostu się tam nie zapisują, bo niby po co jak tytułów żadnych tam nie otrzyma.
Na Słowacji podobno klasa użytkowa została rozwiązana tak że poprostu nie przyznaje się w niej CWC. Nie wymagane są tam certyfikaty użytkowości, a "miśka" w tej klasie i tak się nie spotyka bo skoro może rywalizować z innymi miśkami w innych klasach to poprostu się tam nie zapisują, bo niby po co jak tytułów żadnych tam nie otrzyma.Rasowzm szczurom tytuły z wystaw nie są potrzebne. Szczur ma mieć zdrowe stawy, brak krzywicy, zdrowe oczy, nie może być agresywny, chłopiec ma mieć 2 jaja a dziewczynka cieczkę. Szczur ma mieć udokumentowane, wybiegane na oficjalnych zawodach 200 km.
Jedyny porządany tytuł dla szczura to dobra lokata na MŚ/ME najlepiej w pozycji lidera.
Rasowy szczur wstydzi się chodzenia na wystawach z ringówką bo uważa, że w ringówce mu nie do twarzy a samce w ringwce wręcz czują się jak pedały. Rasowy szczur nie uznaje też kosmetyków (nawet samice). Dla rasowego szczura zapach jego kenelu jest najpiękniejszy na świecie a jego ulubioną kąpielą jest przejazd w zaprzęgu przed dużą kałużę wody. Rasowy szczur czuje się spadkobiercą spuścizny po swoich przodkach i uważa, że ludzie wyrządzają rasowym miśkom ogromną szkodę nie pozwalając im być psami zaprzęgowymi. Rasowy szczur współczuje rasowym miśkom przebywającym w schroniskach bo rasowy szczur wie, że pomimo tego, że może być sprzedany zawsze zostanie sprzedany panu który zapewni mu bieganie a nie oddany do tego najsmutniejszego hotelu na świecie. Bo rasowy szczur wie, że będzie biegał jeszcze przed swoim urodzeniem.
Dlatego rasowy szczur nigdy nie będzie chciał podzielić losu rasowych miśków
Po raz pierwszy na tym forum czytam tak doskonały tekst. Brawo panie Jacku!!!
Rasowzm szczurom tytuły z wystaw nie są potrzebne. Szczur ma mieć zdrowe stawy, brak krzywicy, zdrowe oczy, nie może być agresywny, chłopiec ma mieć 2 jaja a dziewczynka cieczkę. Szczur ma mieć udokumentowane, wybiegane na oficjalnych zawodach 200 km.
Jedyny porządany tytuł dla szczura to dobra lokata na MŚ/ME najlepiej w pozycji lidera.
Rasowy szczur wstydzi się chodzenia na wystawach z ringówką bo uważa, że w ringówce mu nie do twarzy a samce w ringwce wręcz czują się jak pedały. Rasowy szczur nie uznaje też kosmetyków (nawet samice). Dla rasowego szczura zapach jego kenelu jest najpiękniejszy na świecie a jego ulubioną kąpielą jest przejazd w zaprzęgu przed dużą kałużę wody. Rasowy szczur czuje się spadkobiercą spuścizny po swoich przodkach i uważa, że ludzie wyrządzają rasowym miśkom ogromną szkodę nie pozwalając im być psami zaprzęgowymi. Rasowy szczur współczuje rasowym miśkom przebywającym w schroniskach bo rasowy szczur wie, że pomimo tego, że może być sprzedany zawsze zostanie sprzedany panu który zapewni mu bieganie a nie oddany do tego najsmutniejszego hotelu na świecie. Bo rasowy szczur wie, że będzie biegał jeszcze przed swoim urodzeniem.
Dlatego rasowy szczur nigdy nie będzie chciał podzielić losu rasowych miśków
Jacku, rewelacyjne!
ale nawet 'rasowy szczur' potrzebuje hodowlanki
ale nawet 'rasowy szczur' potrzebuje hodowlankiNo właśnie... i po to ta klasa ma być stworzona. Dziękuję Anulka za wklejenie tekstu i informacji, nie zdążyłam wczoraj tego zrobić.
Mam tylko nadzieję, że dzięki tym hodowlankom zbyt duża liczba rasowych szurów nie wyjdzie znacznie poza miejsce, w którym czuje się najlepiej, czyli zaprzęg i wielokilometrowe trasy. Na szczęście dla nich, psy z linii wyścigowych nie są tak powszechnie kupowane na kanapy, jak ich wystawowi kuzyni, i dzięki temu mogą pracować jak przed laty.
nie ma za co
Ja się tylko boję o to, że miśki nie będą się pojawiać w klasie użytkowej ....
no ale cóż, póki co ideały hasiorów występują głównie za oceanem.
Na wystawie klubowej SH w Niemczech około 30% to były miśki a reszta szczury. Ale oczywiście te miśki co tam były też musiały mieć wybiegane kilometry tak jak szczury. Czyli były to miśki rzetelnie pracujące w zaprzęgu. U nas też takich pacujących miśków jest dużo (na razie nawet chyba więcej niż szczurów). Jednak ilość miśków, które tylko grzeją kanapę jest zastraszająca. W mojej okolicy to naliczyłem z 30 osobników, głównie SH a to same wioski. A nasze trzy miśki cały czas są trenowane razem ze szczurami i nie mają taryfy ulgowej. Kiedyś ostro startowały a teraz na zawodach Mikołaj zawsze z nimi jedzie po trasie jak już wszyscy zawodnicy zjadą.
Byłoby fajnie, gdyby wystąpienie w klasie użytkowej było warunkiem do otrzymania CWC.
Ja w moim mieście ok. 30 osobników grzejących kanapę, ale większość bez rodowodu. Albo zamiast grzać kanapy "pilnują" na podwórkach.
Jak mówię ludziom o zaprzęgach, to tłumaczą się brakiem warunków, albo uśmiechają wrednie, bo nie wierzą. Najwidoczniej mało przekonywująca jestem.
W każdym bądź razie ja jeżdżę z dwoma miśkami, od kiedy wiek im na to pozwolił i nie wyobrażam sobie naszego życia bez treningów mój pies to by rozpierdzielił całe mieszkanie.
Doszło nawet do tego, że jak wypadnie jakiś trening z przyczyn losowych to mnie sumienie zżera przez cały dzień
Najgorsze jest to, że nie ma zbyt wielu hodowli, w których można kupić miśka po biegających regularnie rodzicach (i dalszych przodkach).
Najgorsze jest to, że nie ma zbyt wielu hodowli, w których można kupić miśka po biegających regularnie rodzicach (i dalszych przodkach). Może powstanie takiej klasy zachęci hodowców do odbiegania od stereotypu wystawowego hasiora w Polsce (krótkie łapki, gruba kość).
Osobiście myślę, że klasa użytkowa może tylko poprawić sytuacje SH w Polsce.
Może powstanie takiej klasy zachęci hodowców do odbiegania od stereotypu wystawowego hasiora w Polsce (krótkie łapki, gruba kość).
.Wątpię. Obecnie większość hodowców albo nie trenuje psów z przyczyn zdrowotnych albo... nie chce im się.
"W ramach Głównej Komisji Szkolenia Psów Związek Kynologiczny powołał Podkomisję ds. Psich Zaprzęgów w składzie: Małgorzata Szmurło - Przewodnicząca, Ewa Stolarska i Jacek Nowak. Podkomisja opracowała zasady przyznawania licencji psom północnych ras zaprzęgowych (siberian husky, alaskan malamute, samoyed, pies grenlandzki), zasady uczestnictwa psów licencjonowanych w wystawach psów w klasie użytkowej.
Liczymy na to, iż te zmiany wejdą w życie wkrótce po czerwcowym zebraniu plenarnym Zarządu Głównego Związku Kynologicznego w Polsce. Licencję będą mogły uzyskać psy, które zaliczą 2 biegi licencyjne (dwuetapowe) – w tym roku będą one organizowane przez Oddział w Chojnicach wspólnie z organizatorami zawodów Pucharu Polski w Minikowie (2-3.X.) i w Zakroczymiu (13-14.XI.). "
Kto zna jakieś szczegóły?
Ja jeszcze nie znam, ale postaram sie jutro dowiedziec.
Próbowalismy zainteresować tematem Związek Kynologiczny wyjazdem na Polardystans - jedynym organizowanym w Europie longiem dla ,,rasowców". Nie ma lepszego testu niż przygotowanie i sprawdzenie ,,północniaka" w takich warunkach do jakich był selekcjonowany przez pokolenia. Szwedzi prowadząc hodowlę rasowych w typie północnym przykładają bardzo dużą rolę do cech użytkowych i psy które tam widzielismy wyglądają zupełnie inaczej niż te spotykane na naszych wystawach. Szczególnie hasiory i malamuty są naprawdę świetne, dużo lzejsze niż te modne u nas. Uzyskanie tytułu użytkowego POLARCHAMPION jest legitymacją dalszego rozmnażania w szanujących się hodowlach tylko osobników zdolnych do pracy, sprawdzonych w warunkach w środowisku dla nich właściwym.
Jesli nie zapomne powiem dzis o tym w zk.
Tu jest sporo zdjęć z ringów:
http://www.vargevass.com/show.htmlZdecydowanie różnią się od tych z naszych ringów.
U nas mialyby nieduze szanse na BOBy, ale sa bardzo ladnie zbudowane i mnie sie podobaja. Widzialam na polskich wystawach kilka szczurkow, ale wszystkie byly przerazone, kulily ogony, czolgaly sie po ringu... Te na fotkach z Vargevass wygladaja na pewnie siebie :-)
ciekawe co by powiedzieli nasi sedziowie jak by zobaczyli takie psy na ringu
takie psy pojawiaja sie na ringach, bo jakos hodowlanke musza zrobic, ale jest bardzo ciezko, i zawsze wzbudzaja wiele kontrowersji.Na te chwile jest tylko kilku sedziow do ktorych mozna wogole ze szczurem pojechac, i u nich z reguly suczki dostana ta bdb, ale o jakichkolwiek tylulach nie ma co myslec, trudniej tez maja samce, bo na doskonala nawet u tolerancyjnego sedziego nie bardzo jest co liczyc.
ciekawe co by powiedzieli nasi sedziowie jak by zobaczyli takie psy na ringuMoia tyle to nie jest Husky a na dodatek czepiaja się tego że pies nie trzyma głowy do góry cytuje te słowa z wystawy w Nowym Targu....Moje pytanie jest takie jeżeli pies nie jest huskym bo nie biega ładnie ma glowe za duzą i trzyma ją na dół wkoncu jak ma trzymac pies biegający który ciągnie to co taki sędzia robi na ringu...
A mnie jest szkoda, że większość maszerów nie przywiązuje wagi do przygotowania psa do zachowania na ringu.
W Łodzi na międzynarodowej był w tym roku pokazany -Quaneq Zimowy Wyraj, pies biegający i prezentował się naprawdę pięknie poza ringiem. Wyglądał na pewnego siebie, dumnego psa.
Niestety na ringu był przestraszony, bał się dotyku sędziego i w rezultacie dostał ocenę bardzo dobrą, a to za mało do hodowlanki.
Mam nadzieję, że na kolejnej wystawie będzie już pewniej czuł się. Skoro ktoś pokonuje tyle drogi, by pokazać psa, to powinno mu na zależeć by jak najlepiej pokazać psa.
http://www.huskyzone.pl/l...zimowywyraj.jpghttp://www.huskyzone.pl/l...imowywyraj2.jpghttp://www.huskyzone.pl/l...imowywyraj3.jpgA to pozostali konkurenci z klasy otwartej:
1.SECRET BRAZIL z Pierwszej Ręki
http://www.huskyzone.pl/l...erwszejreki.jpg2. OMAR Srebro Północy
http://www.huskyzone.pl/l...ebropolnocy.jpghttp://www.huskyzone.pl/l...bropolnocy2.jpghttp://www.huskyzone.pl/l...bropolnocy3.jpg
Dokladnie.
Gdyby psy czynnie biegajace byly choc minimalnie przygotowane do wystawy (ladna prezentacja na ringowce; kapiel) mysle, ze nie byloby takich problemow z robieniem im uprawnien hodowlanych.
To wszystko i tak zależy od sędziego i jego poglądów na ten temat, aczkolwiek u niektórych da się. Przygotowałam i wystawiłam Ajanę Sivudelek od Anulki i mimo, że jest bardzo nieśmiała do obcych to już dwa razy pięknie się wystawiła, a teraz na klubówce na Słowacji to aż mnie samą zadziwiła tym jak dobrze się spisała na ringu. Pomimo, że kilka dni wcześniej zupełnie wyliniała i nie była w pełnej krasie, a bieganie ćwiczyłyśmy ledwo dwa razy.
Ajana na wystawach:
W Przemyslu:
http://www.siberianhuskie...index.html#nexthttp://www.siberianhuskie...index.html#nextW Mosovcach w pazdzierniku (aczkolwiek tam nam nie poszło)
W Mosovcach w maju tego roku:
pierwsza z lewej:
dwie ostatnie foteczki wykonane przez Araman
Akurat się wtrącę do dyskusji, ale znam bardzo dobrze tego psa. Quanequ startował na Polardistans w Szwecji i jest świetnie socjalizowany. Ukończył wyścig długodystansowy.Niestety jest to u nas jest wogóle niedocenione i zapewne trudno mu było konkurować z wymuskanymi pachnącymi zielonym jabłuszkiem pluszowymi zabawaczkami stojącymi nieruchomo idealnie jak na wystawie sklepowej.
Akurat się wtrącę do dyskusji, ale znam bardzo dobrze tego psa. Quanequ startował na Polardistans w Szwecji i jest świetnie socjalizowany. Ukończył wyścig długodystansowy.Niestety jest to u nas jest wogóle niedocenione no niestety to prawda, co gorsza chyba szybko sie to nie zmieni
wymuskanymi pachnącymi zielonym jabłuszkiem pluszowymi zabawaczkami stojącymi nieruchomo idealnie jak na wystawie sklepowej.to chyba nie bylo a propos mojej Ajany ??? hehe
Niestety jest to u nas jest wogóle niedocenione i zapewne trudno mu było konkurować z wymuskanymi pachnącymi zielonym jabłuszkiem pluszowymi zabawaczkami stojącymi nieruchomo idealnie jak na wystawie sklepowej.eeee.... kolega nie na czasie ... teraz ponoć bananowe toniki górują
Cóż .. Chyba jednak wolę aby pies pachniał zielonym jabłuszkiem niż śmierdział odchodami
Cóż .. Chyba jednak wolę aby pies pachniał zielonym jabłuszkiem niż śmierdział odchodami Ostre słowa w kierunku musherów rasowców
Quanequ startował na Polardistans w Szwecji i jest świetnie socjalizowany. Ukończył wyścig długodystansowy.Niestety jest to u nas jest wogóle niedocenione i zapewne trudno mu było konkurować z wymuskanymi pachnącymi zielonym jabłuszkiem pluszowymi zabawaczkami stojącymi nieruchomo idealnie jak na wystawie sklepowej.Mocno mu kibicowałam zza ringu, niestety na ringu zachowywał się płochliwie.
Cóż .. Chyba jednak wolę aby pies pachniał zielonym jabłuszkiem niż śmierdział odchodami na szczęście nie jeździmy na te same wystawy
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pldegrassi.opx.pl