ďťż

alexisend

No jak w temacie, bedzie o modzelach (dla mniej wtajemniczonych stwardniałych miejscach skóry w okolicy łokci/kolan czasem włosy sie tam wycierają, powstają stany zapalne itp)
Moje informacje jakie zabrałam na ten temat są takie, że najczęściej występują u psów ras olbrzymich i dużych, że u psów z krórką sierścią (bez podszerstka) i że najczęściej u psów starszych....
No i jak się to ma do tego, że mój Brego - 100% haszczak z podszerstkiem, nie należacy do molosów, a co najciekawsze mający w tej chwili 10 miesięcy ma jakieś paskudstwa na łapach(?)
JAK Z MODZELAMI WALCZYĆ? POMOCY!
To dopiero początki u niego, boję się co będzie za pare lat....
Byliśmy u weta, bo najpierw Brego miał na tylnich łapach zgrubienia, a na jednej z łap stan zapalny (przez rozlizywania itp) Pan weterynarz zafundował nam serie zastrzyków - każdy zastrzyk 40 zł, zastrzyków 3.... i w sumie pomijając to, że stan zapalny ( wcale nie tak duży) zniknął to zgrubienia na łapach nie zniknęły.
Od tamtego czasu minęło jakieś 3 miesiące, Na tylnich łapach cały czas są zgrubienia, coprawda porosły futrem i są blade jak kolor skóry, no ale są. Problem mamy jednak kolejny, bo pojawiły się takie same świństwa, tyle że na przednich łapach. Do weta tak czy siak wybieram się, ale do innego.Może jednak ktoś w was miał już z modzelami do czynienia i udało się je zwalczyć (zwłaszcza, że to dość młody pies i zupełnie młode modzele)
Co do miękkiego legowiska, bo pewnie to niektórzy z was poradzą, to bardzo fajnie, ale moje bydle kocha spać na zimnych kaflach i w du... ma legowisko

Pozdrawiam kochani!


Moja Katia też ma modzele, tzn. zrogowaciałą skórę, bo nie ma stanu zapalnego, już od jakiś dwóch lat. Przemywam to takim płynem, ale nie pamiętam nazwy a nie mam go teraz pod ręką. Jeżeli ci zależy to jutro napiszę. Oprócz tego smaruję jej to Epikremem - bardzo tłusty krem/maść, którą nota bene sama stosuję do dłoni
Stwardnienia pozostają ale nic niedobrego się z tym nie dzieje. Ma je tylko na łokciach w przednich łapkach.
Basiu, gdybyśmogła to daj mi nazwę tego płynu jak go dostaniesz w łapki.
A ten krem Epikremem, jest taki "ludzki" ? można kupić w aptece np? Słyszałam tez, ze coniektórzy urzywają kremu dla wrażliwych niemowląt Sudokrem, ale nie wiem z jakim efektem....
Ja dostałam od weta recepte na Pimafucort, wykupiłam i smarowałam, ale z marnym skutkiem, bo po 1 Brego to wylizywał ( a szkoda mi bylo go w kołnierzu zamykać) a po 2 jak smarowałam mu przed wyjsciem na spacer, to przychodził z łapami zalepionymi błotem.....
A ten krem co ty smarujesz psina wylizuje?
Dodatkowo Homeopaty Poszukaj tel do Pana DR Przemysława Therlinga W Poznaniu na Omańkowskiej
0 601 72 86 82



A ten krem Epikremem, jest taki "ludzki" ? można kupić w aptece
Tak Epikrem dostaniesz w aptece bez recepty
U mnie jest podobny problem, ja smaruję maścią tranową King troszke sobie zlizuje ale zarówno epikrem i maść tranowa nie są tak szkodliwe jak zlizywany Pimafucort
Stary temat, ale temat mam powiązany, więc wznawiam i chcę się podpytać.
2,5 roku temu Nutce zrobiła sie ranka na łapce, na ktorej poł roku wcześniej miała wenflon z usypiaczem podczas sterylizacji. Gdzieś wcześniej czytałam, że takie rzeczy się zdarzają odreagowującemu organizmowi, więc smarowałam riwanolem. Nie pomagał. Ranka zasychała kiedy udało się upilnować żeby nie lizała. Oczywiście od lizania zrobiło się w tym miejscu łyso. po jakiś 6 tyg. trafił w moje ręce balsam Szostakowskiego. Pomógł Jakiś rok poźniej zaczęło jej się podobnie robić przy palcu na tylnej łapie. Posmarowałam balsamem i szybko się zaleczyło. I teraz znowu zrobiła się ranka na prawym łokciu i, pewnie od drapania, wyszła sierść. Łysy placek zaczął się powiększać. Wet stwierdziła że to modzele i przepisała CROTAMITON. Wcześniejszych ranek nie widziała wiec nic nie powiedziała. Wieczorem, po wizycie u weta, zauważyłam że każde miejsce które Nutka podrapie ogniście jej się zaczerwienia. Tego p.doktor nie zauważyła. No ale właśnie na to maść pomogła. Zużyłam już prawie całe opakowanie, poza łokciem Nutka skórę ma już o.k., choć śierść jak nigdy przerzedzoną. Łokieć natomiast od kilku dni zamiast maścią smaruję balsamem. Zaczyna porastać sierścią, placek który wcześniej był zrogowaciały i szorstki teraz jest elastyczny, jeszcze tylko są dwa małe strupki.
Tyle o własnym sposobie. Może jednak ktoś z was się spotkał już u swojego psa z takimi nawracającymi rankami u swojego psa i dostal od lekarza trafną diagnozę? Będę wdzięczna za podpowiedzi jak leczyć żeby wyleczyć?
Moja też ma modzele. Kiedyś zrobiły się twarde, łyse placki. W ruch poszedł balsam szostakowskiego a teraz jak są to już miejsca miękkie zarastające futrem, ale czasem zaczerwienione smaruje sudokremem jak mi się przypomni Ale chyba ta przypadłość już zostanie.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • degrassi.opx.pl