ďťż

alexisend

Witam.

Mam mały problem z Nadi. Jest u mnie równy tydzień.. Od zeszłego piątku do pon nie chciała jeść.. od momentu jakja widziałam ostatni raz jak jeszcze była u starych włascicieli strasznie schudła, ale nadal była żywa i wesoła jak zawsze. od jakiejś środy bycia u mnie powoli zaczęła tracić 'radość z życia', ruchliwość, chęć do zabawy itd.. obecnie karmie ją wszystkim co jest domowe i ciepłe, nic innego jeść nie chce.. ciągle śpi.. na specerze idzie z tyłu i sie wlecze, ma ogon ciągle spuszczony, uszy 'leżą'.. jak się ją chce podnieść to piszczy.. myslałam, że może jej zimno więc teraz jest u mnie w pokoju ale zero zmiany .. Jutro idę do weta z samego rana, ale chciałam spytać, czy nie wiecie może co jej może być ?

Pozdrawiam, Pilarka.

[ Dodano: 2009-09-25, 22:44 ]


Ona jest po sterylce?
Nie.. chce jej zrobić ale to po sezonie.

[ Dodano: 2009-09-25, 23:26 ]
wydaje mi się, że to może być bardzo dużo rzeczy, ale Jali zachowywała się podobnie jak dostała ropomacicza.
Napisz, co powiedział wet.


Zapalenie gruczołów odbytowych, odbytu, przez co boli ja brzuch, chodzi napita i ogon ma taki w kształcie S bo ją odbyt boli. Musiała coś zeżreć. Dostała 2 zastrzyki przeciwzapalny etc itd.. w pon mam z nią znów iść.. jeśli antybiotyki pomogą w ciągu 6 dni, to i tak będę mogła startować najszybciej za 2 tyg. Mój sezon zaczyna się bardzo fajnie.. psy na zmianę mi chorują..
Nie martw się, mnie jak zachorowały w listopadzie zeszlego roku to o całkowitym wyzdrowieniu moge powiedzieć - maj 2009 - to tak dla pocieszenia
Wiesz, jak podnieść na duchu mnie Ja mam za sobą treningów.. hmm.. z dwójką to aż ZeRooo! A chciałam do Zabajki pojechać...hmm
A wypróżnili jej te gruczoły? Jeśli miała mocno zapchane dobrze by je było przepłukać. Cudowna dolegliwość nie ma co... znam z autopsji... Po nas nikt do gabinetu weta nie chciał wejść
A po opróżnieniu dobrze jest podać przez kilka dni zwykłe "ludzkie" czopki, dostępne bez recepty, Hemorectal... Będzie szansa, że nie zapchają się ponownie, a w każdym razie nie za szybko.
Wkładał jej palce i mówił, że już nic nie ma .
Pilarka, dobrze, że to nie ropomacicze ! :-) Będzie dobrze.

Wkładał jej palce i mówił, że już nic nie ma .

Ale wycisnął cos przedtem? czy po prostu stwierdził, że to zapalenie gruczołów, ale nic nie ma w nich?
Może warto by zrobić jej jeszcze rentgena, aby zobaczyć, jak wyglądają jelita....? Czy są drożne, czy nie zagazowane, czy coś tam nie tkwi...? Tak na wszelki wypadek, to niewielki koszt.
dokładnie tak. U nas miesiąc temu podobne objawy miał Dusza. Z dnia na dzień, gasł, nie chciał chodzić, tylko leżał. Już omal nie umarłam, że zaczyna zdychać, że to rak, i cholera wie co. Na rentgenie się okazało, że jest nadzwyczajniej w świecie "zakasztaniony" Miał jelita zapchane mięchem z ... piachem, bo to straszny odkurzacz po wszystkich innych i to co jeszcze da się zlizać z ziemi - wszystko wciągał razem z piachem, no i swoje mięcho też zawsze wynosił z miski w ustronne miejsce i wciągał z ziemi. Po dwóch dniach zastrzyków, wpuszczaniu w jelita jakichś płynów , coby mu to trochę poluzowało - w końcu się sfajdał... i powrócił do żywych
Właśnie po 'zbadaniu' kału okiem, macaniu po brzuchu to stwierdził.. Ja nie wiem, ale ogólnie odkąd jadła same ciepłe flaki(tak wiem, to nie zdrowe ale nic innego co trzeba było gryźć nie jadła) zaczęła powoli bo powoli ale robić sie troszkę żywsza, np dzisiaj w drodze do weta już kawałki truchtała, chodziła szybciej, jak staliśmy przed kliniką to wyła itd.. A, i po wyjściu z weta sie załatwiła.. konsystencja srednia, jako taki kształt zachowywała a tu nagle coś się ciagło i ciagło i znowu kupa.. myslę, że to właśnie przez to to wszystko ... W każdym bądź razie dzisiaj rano było już lepiej niż np w środę czy czwartek.. w pon mam się z nią pokazać itd, jak sie w ogóle nie polepszy to o to zdjęcie spytam. Kazał również dać jej dzisiaj 1/3 tego, co zazwyczaj je, jutro 2/3 i dopiero w pon 3/3 żeby wszystko się lepiej trawiło i zeby łatwiej było wydalać, żeby po prostu wszystko wróciło do normy.
ostatnio gdzieś coś czytałam,że podobne objawy są przy zapaleniu wątroby
ale dobrze że wszystko się normuje.pozdrawiamy i miziania dla Nadi
Dziękujemy
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • degrassi.opx.pl