ďťż

alexisend

Z inicjatywy ZH i jego żony, za namową ich córci, członkowie i sympatycy "Stake-out’u": Honorata, Ala, Piotr45 wraz z haszczakami pożytecznie spędzili czas.

Było świetnie, było warto. Mogłabym tak co tydzień
Krótka relacja i zdjęcia na mojej stronie: http://huskyzone.w.interia.pl/zajecia.html



Mogłabym tak co tydzień

Nie martw się - czeka kolejnych pięć klas i kilkadziesiąt szkół
Czekamy tylko do wiosny
Jesteście fantastyczni
super reportaż. zdjęcia są


Gratulacje !!! Tak trzymać
SUPER, SUPER -ja też tak chcę z ICE-m. On kocha dzieci... Gratuluje pomsłu Jetście WIELCY!!!!
A o co chodzi? Bo niestety nie moge zobaczyc fotek,bo transfer przekroczony
[quote="agacia"]A o co chodzi? Bo niestety nie moge zobaczyc fotek,bo transfer przekroczony [/quote

To ja ci wkleję tekst z tej strony fotki niestety nie

Z wizytą w SP nr 130 w Łodzi

24 XI 2006r. gościliśmy wraz z innymi członkami i sympatykami sekcji sportu psich zaprzęgów "Stake-out" w Szkole Podstawowej nr 130 im. Józefa Piłsudskiego w Łodzi, przy ulicy Gościniec 1.
Odwiedziliśmy uczniów klasy II, wychowanków pani Donaty Kisiel.
Wizyta składała się z 2 etapów. Najpierw lekcja w klasie, poświęcona psom husky i sportowi zaprzęgowemu, podczas której zapoznałam uczniów z przedstawicielem rasy - Szamanem. Dzieci obejrzały fragmenty filmów z zawodów, poznając różne dyscypliny sportu psich zaprzęgów, zasady rozgrywania wyścigów. Omówiliśmy zaobserwowane zachowania psów zaprzęgowych. Po projekcji, dzieci brały udział w zabawie edukacyjnej, przybliżającej potrzeby i specyficzne cechy Siberian Husky. A także poznały zasady bezpiecznego obcowania z psem.

Członkowie i sympatycy "Stake-outu" przygotowywali w tym czasie, na boisku, konkurencję sportową dla dzieci. Po zajęciach w klasie, uczniowie wyposażeni w specjalne pasy, startowali z psami husky: Szamanem, Snookiem, Brutusem, Sajanem, Maxem i Chanem w Cani-crossie. W biegu uczestniczyła także wychowawczyni klasy - mgr Donata Kisiel. Po zakończeniu konkurencji, wręczone zostały dzieciom dyplomy uczestnictwa w Mistrzostwach Klasy II w Cani-crossie, z wpisanym czasem ukończenia biegu : ) Był jeszcze czas na odpowiedzi na dodatkowe pytania uczniów, dotyczące psów husky oraz wspólne zdjęcia! : )

Według mnie był to bardzo pożytecznie spędzony czas. Reakcje dzieci świadczyły o tym, że zajęcia spodobały się. Przybliżyły uczniom sport psich zaprzęgów, cechy i potrzeby psów Husky, reprezentantów psów zaprzęgowych, a także: zasady bezpiecznego obcowania z każdym psem!
Uwrażliwienie dzieci na potrzeby zwierząt powinno być zadaniem szkoły, a takie lekcje z udziałem psów doskonale temu służą. Z chęcią pomożemy w organizacji kolejnych!
No to ladnie Oby wiecej takich akcji
Super! Gratuluje!!!
moje gratulacje - akcja godna naśladowania - będę namawiał na taką inicjatywę członków klubu z Torunia
ZH, przyjedźcie na Wolę do szkoły. Tu dzieci mało, koło 140 w 8 oddziałach, prosto spod szkoły można wyruszac (sama tamtędy nieraz jeżdżę), JacekR ma blisko, ja też...Pani dyrektor bardzo ładna!
BRAVO!

ZH, przyjedźcie na Wolę do szkoły. Tu dzieci mało, koło 140 w 8 oddziałach, prosto spod szkoły można wyruszac (sama tamtędy nieraz jeżdżę), JacekR ma blisko, ja też...Pani dyrektor bardzo ładna!

To umów "akcje"

Myśle ze Gosia z chęcią powtórzy zajęcia w klasie (ma gadane, nie powiem )
OK, po Nowym Roku wszystkiego się dowiem!

Jesteście fantastyczni

...powiedziała Basia, która z psiakami jeździ(ła) i mam nadzieję, że będzie to robić dalej do domu starców w Cieszynie. Musielibyście zobaczyć te babcie i dziadków... Jak w tępo wpatrzonych w ścianę oczach rozbłyska iskierka nadziei... Jak puste twarze rozjaśnia uśmiech... Jak usta, których nie chciało się wcześniej otworzyć, bo po co, bo do kogo, nagle nie zamykają się... szczególnie, że Basia gada z nimi wszystkim "po naszymu", po swojsku, gwarą. Od wizyty do wizyty wszyscy pensjonariusze cichcem chowają po szafkach jedzenie odkładane z posiłków... bo bo przecież przyjadą pieski i trzeba coś dla nich przygotować. Trzeba też dzielnie poddawać się rehabilitacji... bo jak będzie się miało siłę, można pójść z psem na spacer po ogrodzie.

Długo by gadać.
Widziałam wiele reakcji dzieci, ludzi młodych, upośledzonych na psa.
CZEGOŚ TAKIEGO NIE WIDZIAŁAM.

Basia, wielkie dzięki za to
miriam, przeceniasz mnie. Poza tym już mnie tam nie chcą...
Możesz... wystarczy chcieć. Wszystko da się załatwić. Nie na taki papier zapracowałaś. Byle osioł po weekendowym kursie ma papier, który jest wart tyle (jeśli nie mniej, bo sztywny), co toaletowy. Ty po prostu nie możesz się poddać. Wiem, że z głupotą ludzką walczyć ciężko, ale w tym miejscu naprawdę warto.

I nie mów mi, że Cię przeceniam. Byłam, widziałam, rozmawiałam. Wiem, co mówię. Myślę nawet, że tak naprawdę nie ma dość mocnych i pięknych słów, żeby to opisać.

Dzieci, z którymi bawimy się z psiakami mają przed sobą całe barwne życie (nie umniejszając pracy z dzieciakami), tym babaciom i dziadkom zostało już tak niewiele. I tu nawet nie chodzi o czas, ale o bliskich, którzy do nie przyjdą, bo zabiegani... o miejsca, których już nigdy nie zobaczą, choć za nimi tęsknią, bo nie ma ich kto zawieźć... i wiele jeszcze innych zdawałoby się "drobiazgów", których już nie będzie.
Tym ważniejsze są te małe cuda, o których pisałam wcześniej (nadzieja, uśmiech, słowo).

A to wszystko właśnie Ty im dajesz! i to jest prawdziwe Boże Narodzenie.
Basia - a powiedz mi, czy żeby pójść w odwiedziny do DS w Cieszynie potrzeba jakiegoś kwitu? A czy jest jakiś "sztywny" zakaz wprowadzania tam psów?
ZH, byłam tam 7 grudnia z wizytą, bo mnie OFICJALNIE zaproszono na wigilijkę.
Dyrekcja nie zgadza się na regularne wizyty, zajęcia, bo ... nie mam uprawnień
A nie dociera do nich że nikt ich nie ma? Chyba wystawie Ci kwit... będzie tyle samo wart co inne, ale może cos Ci pomoże...
Widzisz, problem w tym, że zgłosiła się do nich osoba, która miała kwit ukończenia jakiegoś kursu. Osoba ta jednak nie podjęła się tam pracy ale im utkwiło, że ma kwit być i już. Im się wydaje, że papier pozwoli im umyć ręce w razie ewentualnych problemów, kontroli i takich tam. Oni nie patrzą pod kątem dobra pacjentów tylko swego własnego - taki już mamy świat, niestety..

A nie dociera do nich że nikt ich nie ma? Chyba wystawie Ci kwit... będzie tyle samo wart co inne, ale może cos Ci pomoże...

Ale jak sama widzisz, wystawienie kwitu nie jest problemem. ZH jest drugą osoabą, która się z tym oferuje. A przy Twojej wiedzy i umiejętnościach żaden papier nie będzie kłamstwem. Co najwyżej ustai Cię (niestety) w szeregu osiołków, którym się wydaje, że papier to wszystko.

Nie każ się prosić, tylko weź ten papier, jak Ci dają - zwłaszcza, że masz wokół siebie ludzi, których zawsze możesz zapytać, jeśli czegoś nie będziesz wiedziała. A twoim problemem nie jest brak teorii czy praktyki, tylko brak wiary w siebie

A ja naprawdę w Ciebie wierzę. Wiem, że to co robisz w Cieszynie (i nie tylko) jest rewelacyjne.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • degrassi.opx.pl